ďťż

Bardzo chora dobermanka potrzebna pomoc finansowa





doddy - 20-04-2006 20:16
Wchodzisz do schroniska... psy tulą pyski do krat... głaszczesz ich zimne noski... tego noska nie pogłaszcze nikt...bo nie ma siły dojść do krat... ten nosek jest najsaamotniejszym pyszczkiem na Ziemi...

Ta kupka nieszczęścia przebywa w schronisku w Łodzi. Sunia jest chora na kaszel kenelowy, możliwe ze z zapaleniem płuc. Leczenie potrwa pewnie kilka tygodni (2 - 4 tyg).
Mam wrazenie, że jak ja zostawimy w schronisku to już niedługo jej nie zobaczymy wśród tego ogromu schroniskowego nieszczęścia.

Sunia ma załatwione w szpitalu zakaźnym przy klinice sggw w Warszawie. Pozostaje kwestia transportu suni z Łodzi do Warszawy. Może ktoś może pomóc.
W razie co prosze o kontakt: 0 501 797 018; 0 24 23 11 332

http://217.76.114.251/%7Ejulka/psynaforum/655.JPG

http://217.76.114.251/%7Ejulka/psynaforum/655b.JPG

http://217.76.114.251/%7Ejulka/psynaforum/655d.JPG





tyberian - 21-04-2006 13:54
Oboje z Matką rozesłaliśmy wszędzie gdzie się dało wiadomości o sprawie. Podobno ktoś się zgłosił, w odwodzie jest Agalenora z Forum Miau , napisz jak sprawy stoją. Czekamy na wiadomości. Pozdrawiam



tyberian - 21-04-2006 14:40
Doddy napisz, czekamy.



doddy - 21-04-2006 14:42
Dziękuje za pomoc jakąkolwiek. Dzwoniła baaardzo miła dziewczyna Agata z miau za co jej dziękuję. Zaoferowała się na niedziele. Na niedziele już wcześniej zaoferowała się Paulina wiec jedziemy we dwie. Trudno będzie musiala sunia do niedzieli poczekać.
Na dzień dzisiejszy sunia jest nadal w schronisku.





tyberian - 21-04-2006 15:20
Agata to Agalenora z Miau, Ona pisała do Matki, że może w niedzielę. Cieszymy się, że piesa dojedzie, napisz co u niej. Pozdrawiam.



Zuza35 - 21-04-2006 19:16
O rany, nie zauważyłam tego wątku :evil:

Tyberian, jak Cię lubię, tak Cię palnę (cytat) :lol: Przecież mówiłam tyle razy, że jakby co, to nie ma najmniejszego problemu, pojadę gdzie trzeba. Tylko tak mogę pomóc, więc niech pomogę :)

Jeszcze raz: jeżeli ktokolwiek kiedykolwiek potrzebował transportu związanego z Wawą niech zwróci się do mnie. Jak nie będę mogła jechać to pożyczę samochodu za okazaniem dwóch dokumentów ze zdjęciem :)



tyberian - 21-04-2006 19:27
Zuza, wybacz ale nie chciałem Cię meczyć, jeśli tak to będę pamiętał, Dzięki!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Zuza35 - 21-04-2006 19:33
No!! I żeby mi się to więcej nie powtórzyło :lol:



tyberian - 23-04-2006 18:46
Doddy, co z dobermanką?



doddy - 24-04-2006 18:53
Sunia przyjechała do warszawskiej lecznicy.
Baaaaardzo serdecznie dziękuje cioci Poli za wspólną owocną wycieczkę do Łodzi

A co z Debrą vel Kariną, bo takie imiona wczoraj nadawali jej lekarze...
Debrusia całkiem ładnie wyglądała jak ją wzięliśmy ze schroniska. Glut nie był bardzo straszny, stan ogólny w miarę dobry ale nie tragiczny. Sunia jest chuda, ma gluta, bez zapalenia płuc, otarcia na tylnich łapach, brudne uszy. Wczoraj dodatkowo była odwodniona, więc lekarze podali jej leki i kroplówkę. W czasie jak siedzieliśmy nad kroplówką zaobserwowałam, że niestety nie trzyma moczu (pierwszy sygnał był już w samochodzie, ale nie wiedziałyśmy skąd się to wzięło). Sprawdziłam więc jej brzuszek i ma wyraźną szramę po sterylce.
Na razie Pani Dr powiedziała, ze albo to działanie uboczne, albo komplikacja po sterylce.
To tyle co zaobserwowaliśmy na początek. Sunia została w szpitalu. Niechętnie, bo wolała zostać z ludźmi ale została. Bardzo szybko się wczoraj przywiązała. Ciągle patrzyła swoimi wylewnymi oczami.... Ahh rozpłynąć się można było...

Pobyt w lecznicy za każdą dobę kosztuje 33zł i do tego dochodzą koszty leczenia. Jeżeli ktoś chciałby pomóc w opłaceniu rachunku będziemy wdzięczni.

A tu relacja zdjęciowa:

Zdjęcia pod schroniskiem:

http://img111.imageshack.us/img111/3553/debra77rq.jpg

http://img111.imageshack.us/img111/4143/debra65sl.jpg

I z lecznicy:

http://img517.imageshack.us/img517/4499/debra53ai.jpg

http://img517.imageshack.us/img517/3936/debra41ut.jpg

http://img111.imageshack.us/img111/1112/debra34di.jpg

http://img517.imageshack.us/img517/8264/debra29gu.jpg

http://img111.imageshack.us/img111/5796/debra13mb.jpg



tyberian - 24-04-2006 19:40
Może w tym momencie to nie bardzo moge ale zaraz po pierwszym coś mogę podrzucić ale gdzie? Na jakieś konto czy jak?
Psina piękna, może ktoś weźmie taką piękną pannę? Powodzenia piesku!



doddy - 24-04-2006 19:44
Wpłaty można dokonywać bezpośrednio w Klinice na sggw w Warszawie, ewentualnie na moje konto, które w razie co podam na pw.



tyberian - 25-04-2006 11:23
Na szczęście psinka jest pod opieką lekarzy ale nie trzymanie moczu to może byc po prostu chory pęcherz od zimna. W schronisksu leżała pewnie na ziemii (betonie) bez posłania. Na szczęście to się da leczyć. Potrzebny tylko dom na stałe u spokojnych ludzi.



tyberian - 25-04-2006 11:24
Jeszcze jedno, Doddy zmień w tytule, że nie szukamy transportu tylko zbieramy na leczenie.,



eurydyka - 25-04-2006 11:43
dobermany to jak duze jamniki jak spia:)



tyberian - 25-04-2006 12:20
Bardzo podobne, tylko szczudła dłuższe.



eurydyka - 25-04-2006 13:25
charakter tez troche inny, chociaz z tego co pisze doddy to ta sunka jest blizsza jamniorom niz stereotypowi dobka



tyberian - 25-04-2006 14:20
Z moich obserwacji wynika, że jamniki to psy obronne, są niezwykle czujne, pilnują terenu i atakują intruza bez odrobiny strachu jak wielkie brytany. Moje jamniki są przekonane że są wielkie i należy ich się bać. Laura atakuje wszystko, wielkie dogi, owczarki itp. przestaje jak ustąpią.



tyberian - 26-04-2006 12:51
Wracając do sprawy dobermanki mam prośbę, kto może niech podrzuci parę złotych na leczenie. Ja mogę dopiero na początku maja. Ludzie to nie muszą byc duże sumy, ile kto może a jednak coś uzbieramy. Warto jej pomóc, to taka piękna psina. Bardzo proszę!



EWA-S - 26-04-2006 22:24
Gdzie wysłać pieniążki dla dobermanki?



Oleńka i Potr - 26-04-2006 23:04
Ale szkoda, ze nie mozemy jej do siebie zabrac :( Trzymamy kciuki by znalazla bezpieczny kat.



tyberian - 27-04-2006 00:47
PieniĹĄdze można wpłacić albo bezpoÂśrednio w Klinice SGGW w Warszawie z wiadomoÂściĹĄ, że na leczenie dobermanki albo Doddy poda konto na pw.



doddy - 30-04-2006 17:18
Byłam wczoraj w Wawie w szpitalu u Debrusi. Niestety nie wpuścili mnie bo nie mieli czasu na pójście ze mną na oddział. Ale podobno niunia zdrowieje.
Zawiozłam 10 puszek i uszy do jedzonka.
W tyg ma ją zobaczyć położnik odnośnie nietrzymania moczu.

Podobno można już ją zacząć odwiedzać, więc ciocia Paulina, która ją ze mną przywiozła obiecała do niej wpaść. Zdamy wtedy relacje.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl