ďťż

gwarancja na kuchnie





splinka - 23-03-2009 13:27
planujemy zakup mebli kuchennych i firma która robiła nam projekt i wycene zapewniala ze meble maja 10 lat gwarancji ( fronty MDF) jednak po kontakcie z producentem okazalo sie ze nie ma zadnej gwarancji i twierdza w dodatku ze nikt takiej gwarancji nam nie da. obdzwonilam kilka lokalnych firm i faktycznie gwarancji nie udzielaja. czy to normalne?? jak bylo w przypadku waszych kuchni z MDF?





reng - 23-03-2009 19:11

planujemy zakup mebli kuchennych i firma która robiła nam projekt i wycene zapewniala ze meble maja 10 lat gwarancji ( fronty MDF) jednak po kontakcie z producentem okazalo sie ze nie ma zadnej gwarancji i twierdza w dodatku ze nikt takiej gwarancji nam nie da. obdzwonilam kilka lokalnych firm i faktycznie gwarancji nie udzielaja. czy to normalne?? jak bylo w przypadku waszych kuchni z MDF? wg przepisów 2 lata



emild - 24-03-2009 12:25

planujemy zakup mebli kuchennych i firma która robiła nam projekt i wycene zapewniala ze meble maja 10 lat gwarancji ( fronty MDF) jednak po kontakcie z producentem okazalo sie ze nie ma zadnej gwarancji i twierdza w dodatku ze nikt takiej gwarancji nam nie da. obdzwonilam kilka lokalnych firm i faktycznie gwarancji nie udzielaja. czy to normalne?? jak bylo w przypadku waszych kuchni z MDF? wg przepisów 2 lata jakich przepisów?
KC art 577 par. 2
"jeżeli w gwarancji nie zastrzeżono innego terminu, termin wynosi jeden rok licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana."



splinka - 24-03-2009 14:01
dziekuje za odpowiedzi, ja wiem jakie sa ustawowe terminy, bardziej chodzilo mi o to czy na swoja kuchnie dostaliscie jakas dluzsza gwarancje? bo przyznam ze bardzo mnie zdziwil fakt ze na kuchnie trzeba wydac tyle co na uzywane autko, a gwarancja minimalna? a moze tylko ja sie spotkalam z takimi firmami a Wy macie inne doświadczenia?





fennel - 24-03-2009 14:15

dziekuje za odpowiedzi, ja wiem jakie sa ustawowe terminy, bardziej chodzilo mi o to czy na swoja kuchnie dostaliscie jakas dluzsza gwarancje? bo przyznam ze bardzo mnie zdziwil fakt ze na kuchnie trzeba wydac tyle co na uzywane autko, a gwarancja minimalna? a moze tylko ja sie spotkalam z takimi firmami a Wy macie inne doświadczenia? Najdluzsza gwarancje na kuchnie daje zdaje sie Ikea. Osobiscie nie znam/slyszalam o firmie, ktora daje tyle samo lub wiecej, ale moze tylko ja nie znam? :roll:



emild - 24-03-2009 16:00

planujemy zakup mebli kuchennych i firma która robiła nam projekt i wycene zapewniala ze meble maja 10 lat gwarancji ( fronty MDF) jednak po kontakcie z producentem okazalo sie ze nie ma zadnej gwarancji i twierdza w dodatku ze nikt takiej gwarancji nam nie da. ale z umowę na tę kuchnię będziesz mieć z biurem, czy producentem? (to jakiś, po prostu, stolarz?)
Jeśli biuro da Ci na piśmie to masz tę gwarancję od biura. i tyle. Guzik Cię obchodzi co na to producent. Niech pokażą umowę.



magpie101 - 24-03-2009 16:23
Mozesz miec gwarancje na 10 lat ale malym druczkiem w umowie napisza, ze te 10 lat dotyczy tylko uchwytow z chromonikieliny.
Kiedys takie numery robili z prallkami, gwarancja byla na 7 lat i to dotyczylo jednego elementu, ktory nie mogl sie zepsuc ale w reklamie tv nie bylo to zaznaczone, glosno za to krzyczeli, ze gwarancja na 7 lat.



DziadekZ - 24-03-2009 22:23

planujemy zakup mebli kuchennych i firma która robiła nam projekt i wycene zapewniala ze meble maja 10 lat gwarancji ( fronty MDF) jednak po kontakcie z producentem okazalo sie ze nie ma zadnej gwarancji i twierdza w dodatku ze nikt takiej gwarancji nam nie da. obdzwonilam kilka lokalnych firm i faktycznie gwarancji nie udzielaja. czy to normalne?? jak bylo w przypadku waszych kuchni z MDF? wg przepisów 2 lata jakich przepisów?
KC art 577 par. 2
"jeżeli w gwarancji nie zastrzeżono innego terminu, termin wynosi jeden rok licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana." Jakich przepisów?
"Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej" z 2002 roku.
Artykuł na który się powołujesz nie ma zastosowania w przypadku sprzedaży konsumenckiej (czyli wtedy gdy sprzedającym jest przedsiębiorca, a kupującym osoba prywatna, z paroma zastrzeżeniami).
Według powyższej ustawy sprzedawca ponosi odpowiedzialność za swój towar (np. kuchnię) przez 2 lata.
Zachęcam do odwiedzenia stron Federacji Konsumenta.



Sasha - 24-03-2009 22:34
kuchnie z IKEA maja nawet 25 lat gwarancji
10 lat to chyba standard i dotyczy to np. frontów

każdy dzisiaj musi dać min. 2 lata gwarancji
ja bym się zabezpieczył że poprawki w przypadku uchlania się gwaranta od naprawy będą realizowwane na jego koszt



splinka - 25-03-2009 08:53
Tez slyszalam o gwarancji z Ikeii.
Firmy z ktorymi rozmawialam nie neguja gwarancji ustawowej , ale nie oferuja nic ponad to. Troszke to dla mnie malo, w stosunku do kosztów. :(



zbigmor - 25-03-2009 09:14

kuchnie z IKEA maja nawet 25 lat gwarancji
10 lat to chyba standard i dotyczy to np. frontów

każdy dzisiaj musi dać min. 2 lata gwarancji
ja bym się zabezpieczył że poprawki w przypadku uchlania się gwaranta od naprawy będą realizowwane na jego koszt


Czas okresu gwarancyjnego nic nie znaczy. Liczy się tylko na co jest ona udzielona. Określenie "na fronty" nic nie mówi.



fennel - 25-03-2009 09:53

Czas okresu gwarancyjnego nic nie znaczy. Liczy się tylko na co jest ona udzielona. Określenie "na fronty" nic nie mówi. W przypadku Ikeii:
"Gwarancja obejmuje wady materiału i/lub wykończenia w meblach kuchennych systemu FAKTUM"

....logiczne, bo przeciez nie dadza gwarancji na ewentualne zarysowania przez mnie frontow....wiecej o gwarancji mozna poczytac sobie na stronie Ikeii....



emild - 25-03-2009 10:14

planujemy zakup mebli kuchennych i firma która robiła nam projekt i wycene zapewniala ze meble maja 10 lat gwarancji ( fronty MDF) jednak po kontakcie z producentem okazalo sie ze nie ma zadnej gwarancji i twierdza w dodatku ze nikt takiej gwarancji nam nie da. obdzwonilam kilka lokalnych firm i faktycznie gwarancji nie udzielaja. czy to normalne?? jak bylo w przypadku waszych kuchni z MDF? wg przepisów 2 lata jakich przepisów?
KC art 577 par. 2
"jeżeli w gwarancji nie zastrzeżono innego terminu, termin wynosi jeden rok licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana." Jakich przepisów?
"Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej" z 2002 roku.
Artykuł na który się powołujesz nie ma zastosowania w przypadku sprzedaży konsumenckiej (czyli wtedy gdy sprzedającym jest przedsiębiorca, a kupującym osoba prywatna, z paroma zastrzeżeniami).
Według powyższej ustawy sprzedawca ponosi odpowiedzialność za swój towar (np. kuchnię) przez 2 lata.
Zachęcam do odwiedzenia stron Federacji Konsumenta. bardzo proszę...
Ustawa, której piszesz nie reguluje w żaden sposób kwestii gwarancji!
Reguluje to Kodeks Cywilny.
Natomiast Ustawa o szcz. w.sprzed. kons. reguluje tzw. niezgodność towaru z umową! A to dwie różne rzeczy!



zbigmor - 25-03-2009 10:26

Czas okresu gwarancyjnego nic nie znaczy. Liczy się tylko na co jest ona udzielona. Określenie "na fronty" nic nie mówi. W przypadku Ikeii:
"Gwarancja obejmuje wady materiału i/lub wykończenia w meblach kuchennych systemu FAKTUM"

....logiczne, bo przeciez nie dadza gwarancji na ewentualne zarysowania przez mnie frontow....wiecej o gwarancji mozna poczytac sobie na stronie Ikeii....
Niby OK, ale jakie to wady materiału i wykończenia ujmuje ta gwarancja? Prosty przykład: jeśli wigotność w kuchni osiągnie okresowo 90% i odkleją się okleiny miejscowo po 5 latach to gwarancja to obejmie? Jeśli wilgotność będzie niższa? Co ze skokami temperatur?
Piszę o tym bo bardzo trudno udowodnić, że uszkodzenia są spowodowane wadą materiału.
Mam tanie drzwi do łazienki. Po kilku latach w miejscu, gdzie dzieci łapią przy otwierniu okleina lekko się wytarła. Wada materiału, czy nie?



fennel - 25-03-2009 10:48

Niby OK, ale jakie to wady materiału i wykończenia ujmuje ta gwarancja? Prosty przykład: jeśli wigotność w kuchni osiągnie okresowo 90% i odkleją się okleiny miejscowo po 5 latach to gwarancja to obejmie? Jeśli wilgotność będzie niższa? Co ze skokami temperatur? Jesli kupujesz kuchnie w Ikeii i masz watpliwosci co do gwarancji, to zawsze mozesz spytac ich na miejscu, a nie mnie, ja tych gwarancji nie udzielam.
Osobiscie nigdy mi sie nie zdazylo miec 90% wilgotnosci w kuchni, choc przerobilam juz rozne kuchnie w roznych klimatach i warunkach, a gotuje tez sporo. Widzialam za to raz kuchnie, gdzie byla mocno zaparowana (i pewnie zdarzalo sie to czesto, Wlosi gotujacy ciagle makaron i nie majacy okapu), wysoka wilgotnosc, meblom nic nie bylo, za to sciany plesnialy naokraglo.
Obecnie uzywam dwie kuchnie z Ikeii w dwoch roznych miejscach i klimatach. Jedna ma kuchnie gazowa, klimat wilgotny w lecie, w zimie sucho jak wior, druga kuchnia w klimacie warszawskim :wink:, gazu brak. Obie kuchnie (meble) identyczne, biale, jedna ma rok, druga 5 lat i obie sa w takim samym stanie. Co chce teraz przez to powiedziec......ano to, ze gdyby kuchnie w Ikeii byly kiepskiej jakosci (do najtanszych tez nie naleza), nie dawaliby tyle gwarancji, wiedza co maja i na ile moga sobie pozwolic zeby przyciagnac klienta przy tym go nie oszukujac. A reklamowanie czegokolwiek w Ikeii to "czysta przyjemnosc" :wink:.


Mam tanie drzwi do łazienki. Po kilku latach w miejscu, gdzie dzieci łapią przy otwierniu okleina lekko się wytarła. Wada materiału, czy nie? Sam sobie poniekad opowiedziales na pytanie. Tanie, to i jakosc "cierpi". Predzej Ci sie drzwi poodklejaja od wilgoci w lazience niz fronty w kuchni, chyba, ze je zalejesz woda.



DziadekZ - 25-03-2009 10:49
Generalnie producenci kuchni niechętnie dają gwarancję dłuższą niż ustawowa. Dzieje się tak dlatego, że kuchnia tak naprawdę składa się z bardzo wielu półproduktów, wykonywanych przez wiele różnych firm. Stolarz da gwarancję na taki czas, ile trwa NAJKRÓTSZA gwarancja na którykolwiek z elementów mebla. Oczywiście stolarz może kupować tylko najlepsze materiały z renomowanych firm, ale na przeszkodzie często stają sami klienci - przecież targujemy się ostro o cenę, a nie da się tanio kupić dobrych materiałów.
Z drugiej strony warto sie zastanowić co w kuchni może się zepsuć po 2 latach, czyli po okresie gwarancji. Fronty? Mało prawdopodobne, ew. wady materiałowe powinny ujawnić się wcześniej. Ewentualnie fronty z MDF-u foliowanego, ale to jest generalnie materiał takiej sobie jakości i decydując się na takie fronty nie należy się spodziewać że będą trwały wiecznie (aczkolwiek jakość MDF-u foliowanego w ostatnich latach zdecydowanie sie poprawiła). Czy może się zepsuć płyta korpusowa? O ile nie jest narażona na wilgoć to nie, a jeżeli jest to żadna firma i tak nie uzna reklamacji.
Tak naprawdę elementami które najczęściej psują sie w kuchni są części ruchome, czyli wszelkiego rodzaju zawiasy, szuflady, podnośniki, carga itp. I tutaj moim zdaniem nie ma co oszczędzać na jakości i decydować się na okucia od sprawdzonych producentów np. Bluma czy Hetticha. Są drogie, ale np Blum daje na okucia dożywotnią gwarancję.



DziadekZ - 25-03-2009 10:52

planujemy zakup mebli kuchennych i firma która robiła nam projekt i wycene zapewniala ze meble maja 10 lat gwarancji ( fronty MDF) jednak po kontakcie z producentem okazalo sie ze nie ma zadnej gwarancji i twierdza w dodatku ze nikt takiej gwarancji nam nie da. obdzwonilam kilka lokalnych firm i faktycznie gwarancji nie udzielaja. czy to normalne?? jak bylo w przypadku waszych kuchni z MDF? wg przepisów 2 lata jakich przepisów?
KC art 577 par. 2
"jeżeli w gwarancji nie zastrzeżono innego terminu, termin wynosi jeden rok licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana." Jakich przepisów?
"Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej" z 2002 roku.
Artykuł na który się powołujesz nie ma zastosowania w przypadku sprzedaży konsumenckiej (czyli wtedy gdy sprzedającym jest przedsiębiorca, a kupującym osoba prywatna, z paroma zastrzeżeniami).
Według powyższej ustawy sprzedawca ponosi odpowiedzialność za swój towar (np. kuchnię) przez 2 lata.
Zachęcam do odwiedzenia stron Federacji Konsumenta. bardzo proszę...
Ustawa, której piszesz nie reguluje w żaden sposób kwestii gwarancji!
Reguluje to Kodeks Cywilny.
Natomiast Ustawa o szcz. w.sprzed. kons. reguluje tzw. niezgodność towaru z umową! A to dwie różne rzeczy! Zgadza się, ale dla konsumenta to niewielka różnica. Najważniejsze jest to że sprzedawca przez 2 lata odpowiada za jakość swojego towaru i jest zobowiązany do usunięcia ewentualnych usterek.



zbigmor - 25-03-2009 11:07

Niby OK, ale jakie to wady materiału i wykończenia ujmuje ta gwarancja? Prosty przykład: jeśli wigotność w kuchni osiągnie okresowo 90% i odkleją się okleiny miejscowo po 5 latach to gwarancja to obejmie? Jeśli wilgotność będzie niższa? Co ze skokami temperatur? Jesli kupujesz kuchnie w Ikeii i masz watpliwosci co do gwarancji, to zawsze mozesz spytac ich na miejscu, a nie mnie, ja tych gwarancji nie udzielam.
Osobiscie nigdy mi sie nie zdazylo miec 90% wilgotnosci w kuchni, choc przerobilam juz rozne kuchnie w roznych klimatach i warunkach, a gotuje tez sporo. Widzialam za to raz kuchnie, gdzie byla mocno zaparowana (i pewnie zdarzalo sie to czesto, Wlosi gotujacy ciagle makaron i nie majacy okapu), wysoka wilgotnosc, meblom nic nie bylo, za to sciany plesnialy naokraglo.
Obecnie uzywam dwie kuchnie z Ikeii w dwoch roznych miejscach i klimatach. Jedna ma kuchnie gazowa, klimat wilgotny w lecie, w zimie sucho jak wior, druga kuchnia w klimacie warszawskim :wink:, gazu brak. Obie kuchnie (meble) identyczne, biale, jedna ma rok, druga 5 lat i obie sa w takim samym stanie. Co chce teraz przez to powiedziec......ano to, ze gdyby kuchnie w Ikeii byly kiepskiej jakosci (do najtanszych tez nie naleza), nie dawaliby tyle gwarancji, wiedza co maja i na ile moga sobie pozwolic zeby przyciagnac klienta przy tym go nie oszukujac. A reklamowanie czegokolwiek w Ikeii to "czysta przyjemnosc" :wink:.


Mam tanie drzwi do łazienki. Po kilku latach w miejscu, gdzie dzieci łapią przy otwierniu okleina lekko się wytarła. Wada materiału, czy nie? Sam sobie poniekad opowiedziales na pytanie. Tanie, to i jakosc "cierpi". Predzej Ci sie drzwi poodklejaja od wilgoci w lazience niz fronty w kuchni, chyba, ze je zalejesz woda.
Absolutnie nie mam nic do kuchni Ikei, choć gust mam inny :D
Starałem się podawać tylko przykłady, że takie gwarancje to można o kant d...
Jeśli w początkowym okresie eksploatacji nic złego się nie dzieje to po roku można taką gwarancję spokojnie wyrzucić bo nie znajdzie się żadna wada, której dostawca nie mógłby przypisać użytkownikowi. Cena nie ma tu nic do rzeczy. Wystarczy poczytać wątki o panelach w drzwiach Porta. Tam mimo oczywistej wady materiałowej występującej w krótkim okresie czasu po zakupie kupujący niejednokrotnie mieli ogromne problemy z realizacją gwarancji.



splinka - 25-03-2009 12:08
nie jest tak ze po ponad roku nic nie moze sie stac z kuchnia. w obecnej kuchni po 3 latach zaczela mi odchodzic folia od MDF min na srodku szafki i zrobily sie bable wystajace z tej folii. ciezko tu przypisac uszkodzenie mechaniczne klientowi a gwarancji brak wiec sprzedawca sie wypial.



fennel - 25-03-2009 12:09

Absolutnie nie mam nic do kuchni Ikei, choć gust mam inny :D
Starałem się podawać tylko przykłady, że takie gwarancje to można o kant d...
Jeśli w początkowym okresie eksploatacji nic złego się nie dzieje to po roku można taką gwarancję spokojnie wyrzucić bo nie znajdzie się żadna wada, której dostawca nie mógłby przypisać użytkownikowi. Cena nie ma tu nic do rzeczy. Wystarczy poczytać wątki o panelach w drzwiach Porta. Tam mimo oczywistej wady materiałowej występującej w krótkim okresie czasu po zakupie kupujący niejednokrotnie mieli ogromne problemy z realizacją gwarancji.
Porta to osobny rozdzial i nie ma co ukrywac, ze jaka firma taki produkt, a cena.....no coz, sa firmy, ktorym sie wydaje, ze maja dobre produkty dlatego winduja cene zeby podkreslic jakie to dobre, takich "kwiatkow" na rynku nie brakuje. Osobiscie nie gustuje ani w tej firmie, ani w tych drzwiach :D.
Masz moze doswiadczenie w tym, ze kuchnia po paru latach rozkleila sie? Ja osobiscie jeszcze nie (drzwi tez mi sie nigdy jeszcze nie odkleily, widocznie gustujemy w innych firmach), jesli front sie nie rozpadnie po roku, a reszta nie bedzie tonac w wodzie i wilgoci, to co sie moze stac? Jedynie jakosc produktu daje wiele do myslenia jesli tak sie stanie. Wyzej zostalo napisane, cos co najbardziej pracuje/jest ruchome jest najbardziej narazone na zniszczenie.

Osobiscie widzialam w sklepie jak jedna osoba chciala koniecznie sprawdzic jak wytrzymale sa fronty i wiesz co zrobila? Kluczem zaczela jezdzic po meblu, po czym stwierdzila, ze to kiepska jakosc. :roll:



zbigmor - 25-03-2009 12:12

nie jest tak ze po ponad roku nic nie moze sie stac z kuchnia. w obecnej kuchni po 3 latach zaczela mi odchodzic folia od MDF min na srodku szafki i zrobily sie bable wystajace z tej folii. ciezko tu przypisac uszkodzenie mechaniczne klientowi a gwarancji brak wiec sprzedawca sie wypial. To, że byłaby gwarancja też nie znaczy, że sprzedawca by się nie wypiął. Wytłumaczenie, że to wina klienta zawsze się znajdzie i co ciekawe może to być prawda. Nigdzie nie pisałem, że tylko za uszkodzenia mechaniczne odpowiada klient, a wręcz odwrotnie.
Niech się pochwali ktoś, kto miał jakieś wady odkryte po kilku latach i reklamacja została uznana.



fennel - 25-03-2009 12:20

Niech się pochwali ktoś, kto miał jakieś wady odkryte po kilku latach i reklamacja została uznana. Firm ktore daja wiecej niz 2 lata gwarancji na jakiekowiek meble jest niewiele, wiec raczej "pochwalic" sie bedzie mial malo kto, a po okresie gwarancyjnym to sobie juz mozna reklamowac......
Idac takim tokiem myslenia, to nigdy nic nie kupisz, bo nie daj Boze nie uznaja reklamacji.



DziadekZ - 25-03-2009 12:40

Niech się pochwali ktoś, kto miał jakieś wady odkryte po kilku latach i reklamacja została uznana. Firm ktore daja wiecej niz 2 lata gwarancji na jakiekowiek meble jest niewiele, wiec raczej "pochwalic" sie bedzie mial malo kto, a po okresie gwarancyjnym to sobie juz mozna reklamowac......
Idac takim tokiem myslenia, to nigdy nic nie kupisz, bo nie daj Boze nie uznaja reklamacji. To chyba zależy też od producenta. Są firmy produkujące meble które co prawda nie dają długiej pisemnej gwarancji, ale mimo nawet po kilku latach naprawiają bezpłatnie zgłoszone usterki. Tak, tak, nie żartuję, znam kilka takich firm (pracuję w branży zaopatrzenia meblarstwa). Kiedyś nawet sie dziwiłem, pytałem dlaczego to robicie skoro nie musicie? A odpowiedź była zwykle podobna - "klient zapłacił za swoją kuchnię sporo kasy, może jeszcze kiedyś coś u mnie kupi, może jego znajomi, tak czy owak nie mogę sobie zepsuć renomy". Jeżeli szukacie takich firm to podpowiem: kilku - kilkunasto osobowe firmy, renomowane, działające na rynku wiele lat, gdzie właściciel decyduje o każdym aspekcie działalności firmy. A jak już coś się zepsuje po gwarancji, nie przychodźcie z wielkimi pretensjami tylko powiedzcie co się zdarzyło i zapytajcie co z tym można zrobić. Myślę że w wielu przypadkach producent postara się byście byli zadowoleni, aczkolwiek nie jest to oczywiście reguła. Warto pytać o firmę znajomych, sąsiadów, na forach itp.
Aha - no i nie ma co liczyć na specjalne traktowanie w dużych firmach - fabryki mają procedury gwarancyjne, nie dadzą niczego do czego nie są zmuszeni...



zbigmor - 25-03-2009 12:41

Niech się pochwali ktoś, kto miał jakieś wady odkryte po kilku latach i reklamacja została uznana. Firm ktore daja wiecej niz 2 lata gwarancji na jakiekowiek meble jest niewiele, wiec raczej "pochwalic" sie bedzie mial malo kto, a po okresie gwarancyjnym to sobie juz mozna reklamowac......
Idac takim tokiem myslenia, to nigdy nic nie kupisz, bo nie daj Boze nie uznaja reklamacji. Bo być może taka dłuższa gwarancja to tylko lep na klientów bez żadnego pokrycia?
Są osoby, które reklamowały meble w okresie gwarancyjnym (fakt, że krótszym) i też wiele razy nie uzyskały niczego. Po prostu, żeby zrealizować gwarancję na towar często trzeba bardzo restrykcyjnie przestrzegać szczegułowych jej warunków. Problemem jest to, że nie zawsze jest to fizycznie możliwe, warunki nie są opisane wystarczająco szczegułowo.
Na szczęście istnieje też coś takiego jak opinia klientów i często tylko dzięki pamięci o niej udaje się zrealizować gwarancję.



fennel - 25-03-2009 12:46

Bo być może taka dłuższa gwarancja to tylko lep na klientów bez żadnego pokrycia? Moze, ale i nie-koniecznie. W Ikeii nie skusila mnie gwarancja, a jakosc do ceny i doswiadczenie jakie osobiscie mialam (i mam) z tymi meblami kuchennymi jak i z podejsciem tam do klienta.



fennel - 25-03-2009 12:48

To chyba zależy też od producenta. Są firmy produkujące meble które co prawda nie dają długiej pisemnej gwarancji, ale mimo nawet po kilku latach naprawiają bezpłatnie zgłoszone usterki. Tak, tak, nie żartuję, znam kilka takich firm (pracuję w branży zaopatrzenia meblarstwa). Kiedyś nawet sie dziwiłem, pytałem dlaczego to robicie skoro nie musicie? A odpowiedź była zwykle podobna - "klient zapłacił za swoją kuchnię sporo kasy, może jeszcze kiedyś coś u mnie kupi, może jego znajomi, tak czy owak nie mogę sobie zepsuć renomy"...... Milo przeczytac, ze jeszcze sa myslace firmy na tym swiecie :D.



magpie101 - 25-03-2009 13:00

To chyba zależy też od producenta. Są firmy produkujące meble które co prawda nie dają długiej pisemnej gwarancji, ale mimo nawet po kilku latach naprawiają bezpłatnie zgłoszone usterki. Tak, tak, nie żartuję, znam kilka takich firm (pracuję w branży zaopatrzenia meblarstwa). Kiedyś nawet sie dziwiłem, pytałem dlaczego to robicie skoro nie musicie? A odpowiedź była zwykle podobna - "klient zapłacił za swoją kuchnię sporo kasy, może jeszcze kiedyś coś u mnie kupi, może jego znajomi, tak czy owak nie mogę sobie zepsuć renomy"...... Milo przeczytac, ze jeszcze sa myslace firmy na tym swiecie :D. Tez pracuje w tej branzy, maz od kilkunastu lat i o takich firmach nie slyszelismy.



zbigmor - 25-03-2009 13:04

To chyba zależy też od producenta. Są firmy produkujące meble które co prawda nie dają długiej pisemnej gwarancji, ale mimo nawet po kilku latach naprawiają bezpłatnie zgłoszone usterki. Tak, tak, nie żartuję, znam kilka takich firm (pracuję w branży zaopatrzenia meblarstwa). Kiedyś nawet sie dziwiłem, pytałem dlaczego to robicie skoro nie musicie? A odpowiedź była zwykle podobna - "klient zapłacił za swoją kuchnię sporo kasy, może jeszcze kiedyś coś u mnie kupi, może jego znajomi, tak czy owak nie mogę sobie zepsuć renomy"...... Milo przeczytac, ze jeszcze sa myslace firmy na tym swiecie :D. Tez pracuje w tej branzy, maz od kilkunastu lat i o takich firmach nie slyszelismy.
A ja wierzę, że takie są. Niech tylko odezwą się ich klienci po takich przejściach. Każda porządna mała firma potrafi być elastyczna i to nie tylko z branży meblarskiej. Elastyczność kończy się jednak po przekroczeniu pewnej bariery ilościowej. Jeśli ktoś komuś coś naprawił po okresie gwarancyjnym to jak dla mnie to chwalebny wyjątek. Jeśli wszyscy klienci tego producenta zgłoszą się z takim samym problemem po okresie gwarancyjnym to wszystkim pomoże za darmo? Śmiem wątpić.



DziadekZ - 25-03-2009 13:05

To chyba zależy też od producenta. Są firmy produkujące meble które co prawda nie dają długiej pisemnej gwarancji, ale mimo nawet po kilku latach naprawiają bezpłatnie zgłoszone usterki. Tak, tak, nie żartuję, znam kilka takich firm (pracuję w branży zaopatrzenia meblarstwa). Kiedyś nawet sie dziwiłem, pytałem dlaczego to robicie skoro nie musicie? A odpowiedź była zwykle podobna - "klient zapłacił za swoją kuchnię sporo kasy, może jeszcze kiedyś coś u mnie kupi, może jego znajomi, tak czy owak nie mogę sobie zepsuć renomy"...... Milo przeczytac, ze jeszcze sa myslace firmy na tym swiecie :D. Tez pracuje w tej branzy, maz od kilkunastu lat i o takich firmach nie slyszelismy. Naprawdę? Niemożliwe. Może to specyfika regionu, ale znam conajmniej kilkunastu producentów kuchni z Wielkopolski i Lubuskiego którzy mają take podejście do klienta.



DziadekZ - 25-03-2009 13:13

To chyba zależy też od producenta. Są firmy produkujące meble które co prawda nie dają długiej pisemnej gwarancji, ale mimo nawet po kilku latach naprawiają bezpłatnie zgłoszone usterki. Tak, tak, nie żartuję, znam kilka takich firm (pracuję w branży zaopatrzenia meblarstwa). Kiedyś nawet sie dziwiłem, pytałem dlaczego to robicie skoro nie musicie? A odpowiedź była zwykle podobna - "klient zapłacił za swoją kuchnię sporo kasy, może jeszcze kiedyś coś u mnie kupi, może jego znajomi, tak czy owak nie mogę sobie zepsuć renomy"...... Milo przeczytac, ze jeszcze sa myslace firmy na tym swiecie :D. Tez pracuje w tej branzy, maz od kilkunastu lat i o takich firmach nie slyszelismy.
(...)Jeśli wszyscy klienci tego producenta zgłoszą się z takim samym problemem po okresie gwarancyjnym to wszystkim pomoże za darmo? Śmiem wątpić. Napewno nie, ale pociecha w tym, że jak ktoś pracuje w branży od kilkunastu lat i ma dobrą opinię, to ma już sprawdzonych dostawców i takie wpadki z jakością materiałów nie powinny mu się zdarzać, lub zdarzają się bardzo rzadko. Ale oczywiście to znowu nie jest generalna zasada...



magpie101 - 25-03-2009 13:33
Co do reklamacji to mam male doswiadczenie, bo u nas nie czesto cos sie dzieje (wolimy drozsze ale porzadne i nie miec problemow z reklamacja). Inni sprzedaja masowe tania i maja wiele reklamacji ale tez tyle sprzedaja tej masowy, ze nie traca na tych reklamacjach.

Co do mebli kuchennych to jesli ma cos sie zepsuc to nastapi to zaraz po zamontowaniu (np. wadliwa prowadnica), jesli po montazu jest wszystko ok i jakosc mebli jest dobra to co sie moze zepsuc? Pisze tu o wlasnych doswiadczeniach, tez uzytkuje nasze produkty, pol rodziny i znajomi.
Duzo zalezy tez od uzytkowania, nieraz klient po pol roku od montazu mebli domawia np. szafke i wierzcie mi, ze nie chcielibyscie tej kuchni zobaczyc po tych 6 msc, ja takiej po 10 latach uzytkowania bym nie miala. Po prostu kazdy uzywa i szanuje inaczej i reklamacje tez sie pod tym katem rozpatruje bedac u klienta.

My po gwarancji takie elementy jak uchwyt, zawias, jakis plastik tez dajemy nie kasujac za to ale sa to drobiazgi i raz na jakis czas, nie jest to dla nas reklamacja takie drobnostki. Gdyby taki klient zdarzal sie codziennie i to po gwarancj to nie mozna by bylo sobie pozwolic na takie dawanie.

Co do odklejania folii z frontow czy spuchniecia blatow (zalane) to niektorzy juz po 3 msc potrafia przyjsc ale to sa osoby, o ktorych pisalam wyzej.

DziadekZ ja tez z wielkopolski.



splinka - 25-03-2009 14:45

Co do odklejania folii z frontow czy spuchniecia blatow (zalane) to niektorzy juz po 3 msc potrafia przyjsc ale to sa osoby, o ktorych pisalam wyzej.

DziadekZ ja tez z wielkopolski.

wybacz, ale to co piszesz to generalizowanie i nie do konca sprawiedliwe!

Tak jak pisalam w naszej kuchni odkleja sie folia od MDF i to na srodku frontu. powstaje babel pusty pod spodem, najwiekszy okolo 5x5 cm. moze mi wskazesz w jaki sposob jest to wina uzytkowania? rozumiem gdyby odklejala sie folia na brzegach np. przez zalewanie ich.albo luszczyla sie przy przegach ok zalewam moja wina.zdrapuje moja wina. ale odchodzenie folii na srodku frontu?



magpie101 - 25-03-2009 15:16

Co do odklejania folii z frontow czy spuchniecia blatow (zalane) to niektorzy juz po 3 msc potrafia przyjsc ale to sa osoby, o ktorych pisalam wyzej.

DziadekZ ja tez z wielkopolski.

wybacz, ale to co piszesz to generalizowanie i nie do konca sprawiedliwe!

Tak jak pisalam w naszej kuchni odkleja sie folia od MDF i to na srodku frontu. powstaje babel pusty pod spodem, najwiekszy okolo 5x5 cm. moze mi wskazesz w jaki sposob jest to wina uzytkowania? rozumiem gdyby odklejala sie folia na brzegach np. przez zalewanie ich.albo luszczyla sie przy przegach ok zalewam moja wina.zdrapuje moja wina. ale odchodzenie folii na srodku frontu? Jezeli jedzie sie na reklamacje to widac czy folia odkleja sie , bo fronty to bubel czy z winy uzytkujacej osoby.
O poszanowaniu mebli pisalam wyzej, w dodatku jesli ja mam identyczne fronty kilka lat i nic sie z nimi nie dzieje, rodzina, znajomi tez maja, a klientce nagle po 3 msc odkleja sie folia no to chyba cos jest nie tak tymbardziej, ze fronty sa z tego samego zrodla od kilku lat.
Nawet gdyby byly wymienione to po kilku msc bedzie to samo, zle uzytkowanie.
Przyklady:
-odkleja sie folia na slupku z szufladami wszystkie 4 sztuki, po przycisnieciu klijentki okazalo sie, ze wylal jej sie na ta wlasnie szafke stopiony smalec
-odkleja sie front obok piekarnika, mimo ze ten ma system chlodzenia. Okazuje sie, ze po wyjeci ciasta piec zostaje uchylony tak jak kiedys sie robilo w kuchenkach wolnostojacych zeby lepiej sie studzil.
-po tygodniu (doslownie) zawozimy klientce stol, a ona pretensje, ze blat napuchniety przy zlewie. Akurat robila obiad, wylewka od wody w scianie, zlew wpuszczany w blat 1 komora z ociekaczem. Cos tam odlewala do zlewu i odkrecona wylewke z woda tak przekrecila, ze woda leciala na ociekacz i blat dookola tez byl mokry, nie starla tylko zaczela robic co innego.

Takich przykladow jest duzo i nie twierdze, ze odklejajaca sie folia to Twoja wina, byc moze trafilas na bubel.
My wolimy dac za fronty wiecej i brac z tego samego zrodla ale mamy pewnosc, ze klopotow nie bedzie.
A ze folie sie odklejaja to wiem, bo trafia do nas wielu klientow chcacych dokupic same fronty (nie sprzedajemy) i przy okazji dowiaduje sie z jakich firm maja meble.



magpie101 - 25-03-2009 15:18
No to raczej nie moze byc twoja wina! Reklamuj, napisz reklamacje na pismie, zadaj potwierdzenia kiedy skladasz reklamacje, napisz, ze chcesz wymiany na nowe i czekasz 2 tygodnie od momentu zlozenia reklamacji, masz na to 2 lata od chwili zakupu.



facet27 - 22-04-2009 21:50
co do napraw po okresie gwarancyjnym to jeśli nie jest to wina ewidentna producenta to można coś czy to meble czy drzwi naprawić odpłatnie. Jeśli z jakichś powodów na rynek trafił wadliwy towar to nawet po skończonym okresie gwarancyjnym można spodziewać się wymiany za darmo czy też naprawy zależy co to jest. Pracuję w drzwiach od lat i jedyna firma jaką znam na rynku potrafiąca przyznać się do błędu i go naprawić to właśnie Porta w tamtym roku wymieniliśmy za darmo 3 sztuki drzwi wejściowych Porty wypaczyły się z powodu najprawdopodobniej nieodpowiedniej jakości ramiaka w skrzydle przeszła przez kontrolę jakaś gorsza partia jak pojawiły się reklamacje drzwi zostały wymienione na inny identyczny model z poprawioną konstrukcją. Było to 4 lata od zakupu czyli po gwarancji a jednak nie było problemów.

A tak jeśli chodzi o meble to polećcie coś z założenia fornir powinien być lepszy inna technologia niż w przypadku laminatu (kwestia kleju etc.) a jak w praktyce macie jakieś godne polecenia firmy.
Pozdrawiam



pattaya - 22-04-2009 22:02
HTH ma bardzo dobre kuchnie i dobre warunki gwarancyjne.
Jakość wykonania rewelacyjna.
I wbrew obiegowym opiniom nie są one przerażająco drogie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl