ďťż

Kostka Polbruk Merkado straciła kolor, wyblakła TANDETA!





hub75 - 10-02-2009 09:35
Przestrzegam przed kupnem kostki brukowej firmy Polbruk (B-Complex). Kupiłem ok 160 m2 kostki Merkado piaskowa i po pół roku kostka całkowicie straciła kolor, wyblakła i jest szara zamiast piaskowa.





ana777 - 27-04-2009 20:22
Witam,
Czy możesz swoją opinię wzbogacic zdjęciami wyblakniętej kostki?
Z góry dzięki.
Czy jeszcze ktoś miał podobne doświadczenia z tą kostką?



hub75 - 27-04-2009 21:57
W załączeniu zdjęcia. W środku koła jest okrągła kostka która pochodzi chyba z innego cyklu produkcji i jest ona nadal żółta. Natomiast pozostałem 160m2 wygląda tak jak na zdjęciu. Gdy kostka dostanie trochę wilgoci, robi się żółto zielonkawa...

http://img223.imageshack.us/img223/4...8021500002.jpg

http://img223.imageshack.us/img223/6...8021500001.jpg



mario1976 - 27-04-2009 23:50

Przestrzegam przed kupnem kostki brukowej firmy Polbruk (B-Complex). Kupiłem ok 160 m2 kostki Merkado piaskowa i po pół roku kostka całkowicie straciła kolor, wyblakła i jest szara zamiast piaskowa. Jakaś tragedia. Właśnie jestem na etapie wyboru i myślałem, że to będzie miłe zakończenie budowy....a tu kicha. Myślałem o kostce Jadaru. Wklepałem w wyszukiwarkę i raczej się przestraszyłem. Teraz Polbruk.

Czy jest jakaś kostka (pomijam kamień), która nie blaknie, nie matowieje, nie pęka, nie kruszy się, nie robi się śliska, porowata etc ??? :o Reasumując nie robi się z niej syf ?





hub75 - 28-04-2009 06:37
Polbruk nie pęka ale za to nie ma koloru :-) Kolor zniknął praktycznie po kilku miesiącach. Tak jak piszesz kostka miała być dopełnieniem domku, niestety goście odwiedzający nasz dom dopytują się dlaczego kupiłem szarą kostkę...



zbigmor - 28-04-2009 08:42

Polbruk nie pęka ale za to nie ma koloru :-) Kolor zniknął praktycznie po kilku miesiącach. Tak jak piszesz kostka miała być dopełnieniem domku, niestety goście odwiedzający nasz dom dopytują się dlaczego kupiłem szarą kostkę...
Jeśli opisujesz problem na forum to daj też znać jaką odpowiedź dostałeś na reklamację. To dopiero świadczy o firmie.



hub75 - 28-04-2009 10:16
Polbruk odpowiedział, że kostka jest nadal żółta i nie straciła koloru.... Na "wizję lokalną" czekałem ponad 2 miesiące. I teraz uwaga: Polbruk ma swoją siedzibę jak i zakład produkcyjny ok 1400 m od mojego domu !!!



ana777 - 28-04-2009 11:19
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam... ta szara kostka na powyższych zdjęciach była pierwotnie takiego koloru jak to kółeczko w środku?
Myślałam o zakupie kostki merkado w kolorze brązowym ale teraz już nie wiem sama. Dobrze, gdyby wypowiedział się jeszcze jakis posiadacz kostki Polbruku o swoich doświadczeniach.

Pozdrawiam.



hub75 - 28-04-2009 11:36

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam... ta szara kostka na powyższych zdjęciach była pierwotnie takiego koloru jak to kółeczko w środku?
Myślałam o zakupie kostki merkado w kolorze brązowym ale teraz już nie wiem sama. Dobrze, gdyby wypowiedział się jeszcze jakis posiadacz kostki Polbruku o swoich doświadczeniach.

Pozdrawiam.
Tak cała kostka pierwotnie była jednolita żółtawa jak kółeczko w środku.

No ale wg Polbruku ta szara kostka, jest nadal żółta :-)



beekeeper - 28-04-2009 15:52
będziesz coś działał dalej w tej sprawie? Jakiś rzeczoznawca czy coś w tym stylu? Mo że została Tobie jakaś kostka niepołożona i nienarażona na działanie czynników atmosferycznych i można by udowodnić wyblaknięcie?



Rezi - 28-04-2009 19:09
Libet
semmelrock



BOHO - 30-04-2009 00:33

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam... ta szara kostka na powyższych zdjęciach była pierwotnie takiego koloru jak to kółeczko w środku?
Myślałam o zakupie kostki merkado w kolorze brązowym ale teraz już nie wiem sama. Dobrze, gdyby wypowiedział się jeszcze jakis posiadacz kostki Polbruku o swoich doświadczeniach.

Pozdrawiam.
Tak cała kostka pierwotnie była jednolita żółtawa jak kółeczko w środku.

No ale wg Polbruku ta szara kostka, jest nadal żółta :-) idź do sądu - wygraną masz w kieszeni......ja bym zażądał zwrotu kasy za kostkę i za ułożenie.... w końcu minęło tylko pół roku.....



hub75 - 30-04-2009 09:25
Pierwsze żądanie zwrotu kasy zignorowali. Wysłałem drugą prośbę o obniżenie ceny i jeżeli to nie poskutkuje pójdę do sądu.



BOHO - 30-04-2009 09:57
złożyłeś pisemną reklamację ?

obniżenie ceny? chcesz mieć szarą kostkę?
ja bym zażądał nową kostkę i koszty wymiany! :-?
masz do tego prawo....



zbigmor - 30-04-2009 11:12

złożyłeś pisemną reklamację ?

obniżenie ceny? chcesz mieć szarą kostkę?
ja bym zażądał nową kostkę i koszty wymiany! :-?
masz do tego prawo....
Może masz więcej informacji ode mnie bo z opisu autora ja nie mogłem wywnioskować z czego jesteś pewny wygranej w sądzie, a szczególnie skąd przekonanie do prawa żadania kosztów wymiany. Żebym był dobrze zrozumiany to w pełni popieram opcję, że koszt wymiany poniesie sprzedawca, ale szczerze wątpię w takie rozwiązanie nawet przy pomocy sądu. Chyba, że była kupiona od dostawcy wraz z usługą montażu, ale i wtedy widzę spore trudności.



BOHO - 30-04-2009 11:27
USTAWA
z dnia 27 lipca 2002 r.
o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu
cywilnego.

Art. 8.
1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia
go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo
wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się
wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności,
a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego
inny sposób zaspokojenia.
2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w
szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz
ponownego zamontowania i uruchomienia.




zbigmor - 30-04-2009 11:37

USTAWA
z dnia 27 lipca 2002 r.
o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu
cywilnego.

Art. 8.
1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia
go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo
wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się
wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności,
a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego
inny sposób zaspokojenia.
2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w
szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz
ponownego zamontowania i uruchomienia.

W pełni popieram. Haczyk może być w stwierdzeniu niezgodności towaru z umową. Ja tej umowy nie widziałem (mam na myśli jakieś normy na podstwie których firma produkuje towar) dlatego nadal uważam, że na podstawie przedstawionych danych (dodam, że jednostronnych) nie można jednoznacznie stwierdzić, że wygrana w sądzie jest pewna.



BOHO - 30-04-2009 11:57
skoro kupił kostkę żółtą a jest szara, to to jest właśnie niezgodność towaru z umową.....
jak zdjęcia są w realu to nie ma wątpliwości że kostka jest teraz szara...... już nie mówiąc o tym, że część towaru tego samego dostawcy zachowała kolor - "W załączeniu zdjęcia. W środku koła jest okrągła kostka która pochodzi chyba z innego cyklu produkcji i jest ona nadal żółta...."

chyba że ja widzę co innego na tych zdjęciach...... :-?



ArtiP - 18-05-2009 12:31
mam kostkę Jadaru i ta sam sytuacja, ułożylismy kolor żółty i beżowy, teraz jest identyczny jak ten na zdjęciach powyżej. I tak sie zastanawiam może też spróbuję reklamacji.



BOHO - 18-05-2009 17:34
nie ma się co zastanawiać ! ustawa o sprzedaży konsumenckiej w dłoń i reklamacja!

i UWAGA ! w ustawie jest mały haczyk:

Art. 9. 1. Kupujący traci uprawnienia przewidziane w art. 8, jeżeli przed upływem dwóch miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową nie zawiadomi o tym sprzedawcy. Do zachowania terminu wystarczy wysłanie zawiadomienia przed jego upływem.

trzeba pilnować tych dwóch miesięcy !!!!!!!!!!!!!!



hub75 - 18-05-2009 18:09
U mnie Polbruk drugi raz odrzucił reklamację, teraz czas na sąd.



zbigmor - 19-05-2009 08:15

skoro kupił kostkę żółtą a jest szara, to to jest właśnie niezgodność towaru z umową.....
jak zdjęcia są w realu to nie ma wątpliwości że kostka jest teraz szara...... już nie mówiąc o tym, że część towaru tego samego dostawcy zachowała kolor - "W załączeniu zdjęcia. W środku koła jest okrągła kostka która pochodzi chyba z innego cyklu produkcji i jest ona nadal żółta...."

chyba że ja widzę co innego na tych zdjęciach...... :-?

Brzmi logicznie, ale poproszę jeszcze o definicję producenta koloru żółtego i szarego.
W życiu nic nie jest tylko czarne i białe, ale dominują właśnie szarości. :)



BOHO - 19-05-2009 09:55

skoro kupił kostkę żółtą a jest szara, to to jest właśnie niezgodność towaru z umową.....
jak zdjęcia są w realu to nie ma wątpliwości że kostka jest teraz szara...... już nie mówiąc o tym, że część towaru tego samego dostawcy zachowała kolor - "W załączeniu zdjęcia. W środku koła jest okrągła kostka która pochodzi chyba z innego cyklu produkcji i jest ona nadal żółta...."

chyba że ja widzę co innego na tych zdjęciach...... :-?

Brzmi logicznie, ale poproszę jeszcze o definicję producenta koloru żółtego i szarego.
W życiu nic nie jest tylko czarne i białe, ale dominują właśnie szarości. :) wystarczy, że wysoki sąd zerknie na kostkę i stwierdzi, czy jest żółta czy nie.... :wink:
pewne rzeczy są dosyć oczywiste.....



zbigmor - 19-05-2009 14:10

skoro kupił kostkę żółtą a jest szara, to to jest właśnie niezgodność towaru z umową.....
jak zdjęcia są w realu to nie ma wątpliwości że kostka jest teraz szara...... już nie mówiąc o tym, że część towaru tego samego dostawcy zachowała kolor - "W załączeniu zdjęcia. W środku koła jest okrągła kostka która pochodzi chyba z innego cyklu produkcji i jest ona nadal żółta...."

chyba że ja widzę co innego na tych zdjęciach...... :-?

Brzmi logicznie, ale poproszę jeszcze o definicję producenta koloru żółtego i szarego.
W życiu nic nie jest tylko czarne i białe, ale dominują właśnie szarości. :) wystarczy, że wysoki sąd zerknie na kostkę i stwierdzi, czy jest żółta czy nie.... :wink:
pewne rzeczy są dosyć oczywiste..... Kup farbę o konkretnym kolorze wg dowolnego wzornika (np. RAL) u jednego producenta i farbę o tym samym kolorze od innego producenta i gwarantuję, że zauważysz różnicę.
Przepisy mówią, że barwa świecących kierunkowskazów to selektywna żółta. 99% tych, które widziałem jest pomarańczowa i jest to zgodne z przepisami.
Wszystko jest względne, a daltonizm nie jest chorobą uniemożliwiającą skończenie aplikacji sędziowskiej.



BOHO - 19-05-2009 17:36
wtedy wystarczy powołać eksperta, który przyniesie zaświadczenie że "nie jest daltonistą" i sprawa wygrana !

firma idzie na przetrzymanie, ale pewnie jest świadoma, że nie ma racji..... chyba nie są idiotami i daltonistami...... pogrąża ich fakt, że część ich materiału trzyma barwę....

wygrane w sądzie jak nic !



zbigmor - 20-05-2009 08:14

wtedy wystarczy powołać eksperta, który przyniesie zaświadczenie że "nie jest daltonistą" i sprawa wygrana !

firma idzie na przetrzymanie, ale pewnie jest świadoma, że nie ma racji..... chyba nie są idiotami i daltonistami...... pogrąża ich fakt, że część ich materiału trzyma barwę....

wygrane w sądzie jak nic !

Żebyśmy się dobrze zrozumieli jeszcze raz napiszę: na podstawie otrzymanych danych wg mnie ta kostka jest wadliwa. Jednak co do wygranej przed sądem to byłbym ostrożny. Pomijając fakt omylności sądów to ważne są dokumenty świadczące o tym kiedy towar uznaje się za wadliwy, a nie tylko opinia klienta.



BOHO - 20-05-2009 15:49
na pierwszy rzut oka kostka poza brakiem koloru jest OK.....
reklamacja dotyczy "niezgodności towaru z umową"....kostka została kupiona jako żółta, przestała być żółta - i tyle!
nie komplikuj prostej sprawy.....jakich dokumentów oczekujesz dla wykazania, że przedstawiona kostka nie jest już żółta ? bo na tym będzie się opierał spór w sądzie......



zbigmor - 21-05-2009 08:05

na pierwszy rzut oka kostka poza brakiem koloru jest OK.....
reklamacja dotyczy "niezgodności towaru z umową"....kostka została kupiona jako żółta, przestała być żółta - i tyle!
nie komplikuj prostej sprawy.....jakich dokumentów oczekujesz dla wykazania, że przedstawiona kostka nie jest już żółta ? bo na tym będzie się opierał spór w sądzie......
W sądzie najważniejsze są papierki. Nikt nie będzie tej kostki w sądzie oglądał, a zdjęcie jako dowód w sprawie koloru to cienko widzę.



andrzej74 - 21-05-2009 08:53

na pierwszy rzut oka kostka poza brakiem koloru jest OK.....
reklamacja dotyczy "niezgodności towaru z umową"....kostka została kupiona jako żółta, przestała być żółta - i tyle!
nie komplikuj prostej sprawy.....jakich dokumentów oczekujesz dla wykazania, że przedstawiona kostka nie jest już żółta ? bo na tym będzie się opierał spór w sądzie......
W sądzie najważniejsze są papierki. Nikt nie będzie tej kostki w sądzie oglądał, a zdjęcie jako dowód w sprawie koloru to cienko widzę. Zbigmor - trochę mijasz się z prawdą, w zależności od inicjatywy dowodowej stron- proces cywilny jest kontradyktoryjny /kc i kpc mówi kto co ma udowodnić/, sąd sprawy "za uszy" sam nie ciągnie, nie szuka dowodów, ale ocenia jedynie dowody przedstawione przez strony procesowe /inaczej jest w karnym/ - możliwe, że sąd przeprowdzi dowód i z oględzin kostki jak i zapozna sie z dokumentacją fotograficzną.
Pozdrawiam.



BOHO - 21-05-2009 11:28
dokładnie.... strony przedstawiają w sądzie jakie chcą dowody i sąd dokonuje na ich podstawie oceny....
moim zdaniem do stwierdzenia, że coś nie jest już żółte, nie są potrzebne wyrafinowane ekspertyzy..... szczególnie jak będzie materiał porównawczy.....



zbigmor - 21-05-2009 13:28
Miejmy nadzieję, że autor zda relacje ze swoich działań i efektów.



hub75 - 21-05-2009 15:21
Na pewno zdam relację, obecnie przygotowywany jest wniosek do sądu polubownego.



leoś - 27-05-2009 11:39
witam
kupiłam rok temu kostkę merkado firmy polbruk. Jestem bardzo zadowolona. Po roku eksploatacji nic się nie dzieje(mam za sobą już zimę) A dodam, że kupiłam kolorową. Nie straciła swojego pierwotnego koloru i wygląda jak w dniu zakupu. Polecam!



cienki66 - 27-05-2009 13:08

witam
kupiłam rok temu kostkę merkado firmy polbruk. Jestem bardzo zadowolona. Po roku eksploatacji nic się nie dzieje(mam za sobą już zimę) A dodam, że kupiłam kolorową. Nie straciła swojego pierwotnego koloru i wygląda jak w dniu zakupu. Polecam!
Taaaaaaaaaaaaa :evil:



BOHO - 27-05-2009 18:12

witam
kupiłam rok temu kostkę merkado firmy polbruk. Jestem bardzo zadowolona. Po roku eksploatacji nic się nie dzieje(mam za sobą już zimę) A dodam, że kupiłam kolorową. Nie straciła swojego pierwotnego koloru i wygląda jak w dniu zakupu. Polecam!
bo to dopiero pierwsza zima ! :lol:

zobacz lepiej zdjęcia na początku tematu i zapłacz ! :lol:



nom - 26-09-2009 23:50

witam
kupiłam rok temu kostkę merkado firmy polbruk. Jestem bardzo zadowolona. Po roku eksploatacji nic się nie dzieje(mam za sobą już zimę) A dodam, że kupiłam kolorową. Nie straciła swojego pierwotnego koloru i wygląda jak w dniu zakupu. Polecam!
Tylko 1 post na muratorze - czyżby reklama? ;-)



FlashBack - 27-09-2009 10:29

witam
kupiłam rok temu kostkę merkado firmy polbruk. Jestem bardzo zadowolona. Po roku eksploatacji nic się nie dzieje(mam za sobą już zimę) A dodam, że kupiłam kolorową. Nie straciła swojego pierwotnego koloru i wygląda jak w dniu zakupu. Polecam!
Tylko 1 post na muratorze - czyżby reklama? ;-) ciag komuniakacyjny (alejka) wylozona kostka polbruk. dzien w dzien "ciagna" po niej auta, setki ludzi wali slonce i .. i ma kolor.
calkiem mozliwe, ze kupiono tani gatunek (tu nie znam sie) 10.



rudolfo78 - 27-09-2009 15:40

Pierwsze żądanie zwrotu kasy zignorowali. Wysłałem drugą prośbę o obniżenie ceny i jeżeli to nie poskutkuje pójdę do sądu. Jeśli zignorowali reklamację i nie odpowiedzieli na nią w ciągu 14 dni to znaczy, że uznali twoje roszczenie za zasadne i już masz sprawę wygraną w sądzie.
Warunek dowód złożenia reklamacji. e-Mail, sms



Moris77 - 27-09-2009 16:17
nie żartuj sobie ze sms wysyła się reklamację.
Na pewno potraktują Ciebie równie poważnie.



cieszynianka - 27-09-2009 17:21
Hub, daj znać czy udało Ci się coś wyegzekwować :roll:



hub75 - 28-09-2009 09:04

ciag komuniakacyjny (alejka) wylozona kostka polbruk. dzien w dzien "ciagna" po niej auta, setki ludzi wali slonce i .. i ma kolor.
calkiem mozliwe, ze kupiono tani gatunek (tu nie znam sie) 10.
A co to jest "tani gatunek" ?



hub75 - 28-09-2009 09:05

Hub, daj znać czy udało Ci się coś wyegzekwować :roll: W listopadzie będzie pierwsza rozprawa, na pewno dam znać.



cieszynianka - 28-09-2009 14:10

Hub, daj znać czy udało Ci się coś wyegzekwować :roll: W listopadzie będzie pierwsza rozprawa, na pewno dam znać. Trzymam kciuki :wink:



Krzyzak - 14-10-2009 11:24
Ja tez czekam na wynik tej sprawy. Osobiscie zaryzykowalem i tez ulozylem troche zoltej kostki Merkado z Polbruk/B-Complex (w polaczeniu z grafitem i szarym). Zwyczajnie bardzo pasowala mi do calosci domu (kolory czarny - dach, zolte - sciany, biale - detale) i narazie trzyma kolor (minely 2 miesiace - wiem, ze to zbyt krotko by wyciagnac wnioski).
Tym niemniej pisze to, bo jak spojrzycie na kostke kolorowa, to zauwazycie, ze wiekszosc z nich barwiona jest tylko na powierzchni - w przypadku zoltego (piaskowego) ta grubosc to tylko jakies 2 mm!!! Niektore kostki sa barwione w masie (np. grafit) i ta na pewno nie wyblaknie.
W sklepie, gdzie kupowalem (PATOKA w Lublewie) tez mowili, ze bylo sporo (NAJWIECEJ!) reklamacji na piaskowa Merkado (blakla) i sie z niej wycofuja.

Dlatego bede sledzil watek, bo kto wie, czy nie bede zmuszony korzystac z przetartych sciezek.
Zycze powodzenia w walce o swoje! Producent nigdzie nie informuje o mozliwosci zmiany koloru przez kostke, wiec jest podstawa. Ciesze sie, ze sa z nami prawnicy, ktorzy choc czesciowa naprowadza na dobry trop, publikujac fragmenty odpowiednich ustaw.



hub75 - 14-10-2009 11:44
3 Listopada będzie pierwsze spotkanie w sądzie, na pewno zdam relację.



_PiotR_ - 14-10-2009 11:53
obstawiam, ze jakby Twoj przypadek byl jednostkowy... to nie bawiliby sie w sądy, tylko rozliczyli sie z Tobą.. ale.. wiedzą, ze takich jak Ty jest pewnie sporo... piszesz, dzwonisz, straszysz sądem.. ale jedynie polowa lub moze mniej, będzie ciągnęła sprawę do konca... nie którzy przełkną ch..wy kolor i tyle, a firma jest do przodu. Muszą walczyć bo to pewnie spore koszta takie wybrukowanie podwórza.. i jak inni zaczną sie upominac???? to srednio z budżetem... obstawiam, ze takie forum jak to jest PRZEKLEŃSTWEM dla tego typu wpadek danej firmy... bo ktos nastepny jak to przeczyta i bedzie mial poobny problem a autor jeszce tego tematu wygra :D... no to dawaj...



kamieniarz - 14-10-2009 12:20
beton to beton , nie ważne z jakiej firmy i tak po czasie wyblaknie . życzę powodzenia w sądzie .



janekbo - 14-10-2009 12:33

...
Tym niemniej pisze to, bo jak spojrzycie na kostke kolorowa, to zauwazycie, ze wiekszosc z nich barwiona jest tylko na powierzchni - w przypadku zoltego (piaskowego) ta grubosc to tylko jakies 2 mm!!! Niektore kostki sa barwione w masie (np. grafit) i ta na pewno nie wyblaknie....
Mój cały melanż od czerwieni po brąz jest barwiony w masie... model to nostalit taka sama jak na zdjęciu ale produkcji lokalnej w Świdniku kosztowała zapewne dużo taniej niż ta z polbruku - nic nie traci koloru.
U kumpla delikatnie pomylił się też lokalny producent z kolorem ( trochę jaśniejszy) i już firma pomalowała wszystko porządnymi farbami do betonu i dodatkowo gratis pełna impregnacja.
Także jak firma ma dobre intencje to potrafi się zachować. A jak komuś woda sodowa wali do łba bo jest największy to traktuje klienta jak w tej sytuacji. Także dla tych którzy ciągle szukają - wspierajmy małych lokalnych producentów.



_PiotR_ - 05-11-2009 11:41
i jak wrazenia??? dzisiaj 5-ty... to chyba juz po spotkanu w sadzie?



hub75 - 05-11-2009 12:56
Pierwsza rozprawa to była próba ugody, na którą sprzedawca się nie zgodził, bo stwierdził że to producent (Polbruk) powinien obniżyć cenę. Składamy jeszcze raz sprawę, będziemy powoływać biegłego.



_PiotR_ - 05-11-2009 13:31

Pierwsza rozprawa to była próba ugody, na którą sprzedawca się nie zgodził, bo stwierdził że to producent (Polbruk) powinien obniżyć cenę. Składamy jeszcze raz sprawę, będziemy powoływać biegłego. nie no pewnie ze POLBRUK powinien, ale tylko w stosunku do swojego klienta czyli tej firmy, ktora Wam sprzedawala... Wy pozywacie swojego sprzedawce, a Oni swojego proste jak drut...



carringtontomas - 26-02-2010 14:10

Pierwsza rozprawa to była próba ugody, na którą sprzedawca się nie zgodził, bo stwierdził że to producent (Polbruk) powinien obniżyć cenę. Składamy jeszcze raz sprawę, będziemy powoływać biegłego. Trzymam kciuki za powodzenie na rozprawie.
Trochę się podłamałem czytając ten temat, gdyż przymierzałem się właśnie do zakupu kostki Merkado......cóż trzeba będzie się przerzucić na libet albo jakiś Semmelrock :)

Pozdrawiam,



_PiotR_ - 01-03-2010 21:20

Pierwsza rozprawa to była próba ugody, na którą sprzedawca się nie zgodził, bo stwierdził że to producent (Polbruk) powinien obniżyć cenę. Składamy jeszcze raz sprawę, będziemy powoływać biegłego. Trzymam kciuki za powodzenie na rozprawie.
Trochę się podłamałem czytając ten temat, gdyż przymierzałem się właśnie do zakupu kostki Merkado......cóż trzeba będzie się przerzucić na libet albo jakiś Semmelrock :)

Pozdrawiam, hehe.. no i dokladnie o to chodzi... to co najmniej jeden klient mniej, a obstawiam, ze wiecej osob po przeczytaniu tematu zmienilo zdanie... wyswietlane 2400 razy



Krzyzak - 03-03-2010 10:06
Ja przed chwilą rozmawiałem z szefową sklepu PATOKA (o którym wcześniej wspomniałem) i mówiła, że obecnie należy takie przypadki reklamować u sprzedawcy kostki.
Podobno załatwiają już te sprawy od ręki.

A w kwestii kostki - śnieg u mnie stopniał i narazie żółta jest żółta :) - oby tak zostało (minęło 8 miesięcy od położenia).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl