ďťż

nowy dom ... nowy potomek ???





anetina - 05-01-2009 08:39
sprawdziło się u was ???

planujecie tak ???





agnieszkakusi - 05-01-2009 08:48
a jakże, ale na poważnie zabieramy się po powrocie z zimowego wypadu w góry :D



anetina - 05-01-2009 08:49
mnie też się marzy maluszek, ale dopiero po wprowadzce :)



jajmar - 05-01-2009 09:05

sprawdziło się u was ???

planujecie tak ???
Jasne, wrzesień 2007 przeprowadzka , lipiec 2008 sie Gabi urodziła:)





elutek - 05-01-2009 09:12

sprawdziło się u was ???

planujecie tak ???
nie sprawdziło się

nie planujemy
:wink:



agnieszkakusi - 05-01-2009 09:12
ja po wspomnieniach pierwszej ciąży (3 miesiące w objęciach z kibelkiem) wolałam nie próbować przed wyjazdem. :D



malgosia0023 - 05-01-2009 09:27
ja jestem na tak :wink:



Stokrotka - 05-01-2009 09:48
Nie planowalismy
sprawdziło sie ;-)



kiwuśka - 05-01-2009 09:55
witajcie
u nas sie chyba sprawdzi, planujemy przeprowadzkę na Wielkanoc, a we wrzesniu ma sie rodzinka powiększyć :D



anetina - 05-01-2009 10:15

witajcie
u nas sie chyba sprawdzi, planujemy przeprowadzkę na Wielkanoc, a we wrzesniu ma sie rodzinka powiększyć :D
serdeczne gratulacje :)
łaskotki dla brzuszka przesyłam



Margoth* - 05-01-2009 10:21
My trzy lata temu zmieniliśmy mieszkanie i po pół roku zaciążyłam po raz drugi. Do nowo budowanego domu mamy zamiar wprowadzić się pod koniec roku, ale już dziękuję za trzeciego potomka :lol:



Ola i Krzysiek - 05-01-2009 11:45
Plan jest, realizacja jak najbardziej, a efektu końcowego brak :( A ja myślałam, że to będzie bułka z masłe, a tu jakoś tak opornie idzie. No nic czekam ...



malka - 05-01-2009 11:45
Nie planuję powiekszania rodziny , mam nadzieję,że sie nie sprawdzi :wink:



Marek30022 - 05-01-2009 12:07
1.05.2005 r. urodził mi się Syn. Było to na etapie robienia tynków. Przeprowadzka 5.12.2005 r.



ohh - 05-01-2009 12:39
oj, sprawdziło się dwukrotnie :D : nowe mieszkanko - po roku synek, nowy domek i znowu po 10 miesiącach synek :D
Na razie raczej nie będziemy zmieniać miejsca zamieszkania.... :wink: :lol:



anetina - 05-01-2009 14:09

oj, sprawdziło się dwukrotnie :D : nowe mieszkanko - po roku synek, nowy domek i znowu po 10 miesiącach synek :D
Na razie raczej nie będziemy zmieniać miejsca zamieszkania.... :wink: :lol:

hihihihi :)
wygląda na to, że kto się często przeprowadza, powinien mieć gromadkę :)



malka - 05-01-2009 14:20

hihihihi :)
wygląda na to, że kto się często przeprowadza, powinien mieć gromadkę :)
No, wg tej teorii- my już 5 :D



kiwuśka - 05-01-2009 14:26

witajcie
u nas sie chyba sprawdzi, planujemy przeprowadzkę na Wielkanoc, a we wrzesniu ma sie rodzinka powiększyć :D
serdeczne gratulacje :)
łaskotki dla brzuszka przesyłam dziękuje, Lokatorek posmyrany :D
moze sie odwdzięczyć fluidkami ciązowymi :wink:



anetina - 05-01-2009 14:29

witajcie
u nas sie chyba sprawdzi, planujemy przeprowadzkę na Wielkanoc, a we wrzesniu ma sie rodzinka powiększyć :D
serdeczne gratulacje :)
łaskotki dla brzuszka przesyłam dziękuje, Lokatorek posmyrany :D
moze sie odwdzięczyć fluidkami ciązowymi :wink: nie dziękuję
ale bardzo marzy mi się taki lokatorek :)
ale jednak swój udział na budowie też bym chciała, a z brzuszkiem za bardzo się nie da:(



Nefer - 05-01-2009 14:31
Jessssooo proszę mi tu nie krakać. No fucking way !



kiwuśka - 05-01-2009 14:33
Anetina, nas ta ciąża zaskoczyła 8) ale dała ogromną mobilizację :) Małzowy ma speeda takiego, ze czasem cały dzień na fajkach jedzie, bo mu zal czasu na jedzenie :evil:
ja jestem na przymusowym L4, wiec z udzielaniem koniec, ale mam nadzieje, ze w marcu chociaż po sklepach pobuszuje :)



anetina - 05-01-2009 14:38

Anetina, nas ta ciąża zaskoczyła 8) ale dała ogromną mobilizację :) Małzowy ma speeda takiego, ze czasem cały dzień na fajkach jedzie, bo mu zal czasu na jedzenie :evil:
ja jestem na przymusowym L4, wiec z udzielaniem koniec, ale mam nadzieje, ze w marcu chociaż po sklepach pobuszuje :)
:)
speeda mąż ma i teraz, jak go pogonię
robi już na 2 etatach, od wiosny dojdzie znowu budowa
zamęczy mi się facet :(

i dlatego nie chciałabym jeszcze teraz ciąży, bo jednak zawsze jakos dam radę pomóc, chociażby tak jak do tej pory polatam po urzędach :)
mąż siedzi wtedy tylko na działce, a towar zamawiam mu ja :D



kiwuśka - 05-01-2009 14:41
no, to jest argument
ale z bocianami bardzo nie pogadasz :wink:
my jestesmy na etapie wykanczania domu i siebie, wiec co mozemy, to małzek z bracmi robią

a, na potwierdzenie - siostra małza przeprowadziła sie na swoje w sierpniu 2008, a na sierpień 2009 ma termin porodu
Nefer - nie bij :wink:



Ew-ka - 05-01-2009 14:46
u nas było losowanie .....wypadło na Dorę :lol:
w czewcu przeprowadzka we wrzesniu takie kluski były :wink:
http://img390.imageshack.us/img390/3...zkizmam3mh.jpg



anetina - 05-01-2009 14:52
słodki widok :)



Marioosh - 05-01-2009 15:29
Tyle Labków w domu??? Dobrze że nasz Wafel jeszcze nie mam takich planów. Przeprowadzka była 1.04.2008 potomek będzie koniec lutego 2009. Tak więc sprawdza się :).



anetina - 06-01-2009 08:12
http://bi.gazeta.pl/im/9/5030/m5030839.jpg



Nikola79 - 07-01-2009 17:52
U nas dokladnie sie sprawdzilo jak sie wprowadzalismy do nowego domku to bylam w 8 tyg ciazy :))) , i na wielkanoc bedzie z nami dzidzius (2)



anetina - 07-01-2009 18:08

U nas dokladnie sie sprawdzilo jak sie wprowadzalismy do nowego domku to bylam w 8 tyg ciazy :))) , i na wielkanoc bedzie z nami dzidzius (2)
super wieści :)
łaskotki i dla twego brzuszka



TINEK - 07-01-2009 21:25

Jessssooo proszę mi tu nie krakać. No fucking way ! Nefer, dasz radę ja w Ciebie wierzę :wink:
pozdrawiam



TINEK - 07-01-2009 21:30

Plan jest, realizacja jak najbardziej, a efektu końcowego brak :( A ja myślałam, że to będzie bułka z masłe, a tu jakoś tak opornie idzie. No nic czekam ... Pomożemy :wink:



Sylwia1667 - 07-01-2009 21:34
To i ja się dopiszę.
Jestem przed drugą przeprowadzką i czekam na drugą córeczkę :D



anetina - 07-01-2009 21:40

To i ja się dopiszę.
Jestem przed drugą przeprowadzką i czekam na drugą córeczkę :D
następny brzuszek czeka więc na łąskotki
proszę przekazać :)



anetina - 07-01-2009 21:40

Plan jest, realizacja jak najbardziej, a efektu końcowego brak :( A ja myślałam, że to będzie bułka z masłe, a tu jakoś tak opornie idzie. No nic czekam ... Pomożemy :wink:
o jaki chętny :)



kiwuśka - 07-01-2009 21:49

Plan jest, realizacja jak najbardziej, a efektu końcowego brak :( A ja myślałam, że to będzie bułka z masłe, a tu jakoś tak opornie idzie. No nic czekam ... Pomożemy :wink: aż się boję zapytać, w jaki sposób? :wink:



anetina - 07-01-2009 21:53

Plan jest, realizacja jak najbardziej, a efektu końcowego brak :( A ja myślałam, że to będzie bułka z masłe, a tu jakoś tak opornie idzie. No nic czekam ... Pomożemy :wink: aż się boję zapytać, w jaki sposób? :wink:
hihihihi
czy to ważny, w jaki sposób?
ważne, że chce pomóc :D



kiwuśka - 07-01-2009 21:55

Plan jest, realizacja jak najbardziej, a efektu końcowego brak :( A ja myślałam, że to będzie bułka z masłe, a tu jakoś tak opornie idzie. No nic czekam ... Pomożemy :wink: aż się boję zapytać, w jaki sposób? :wink:
hihihihi
czy to ważny, w jaki sposób?
ważne, że chce pomóc :D w sumie racja, porządny doping tez jest ważny :lol:



TINEK - 07-01-2009 21:56

Plan jest, realizacja jak najbardziej, a efektu końcowego brak :( A ja myślałam, że to będzie bułka z masłe, a tu jakoś tak opornie idzie. No nic czekam ... Pomożemy :wink: aż się boję zapytać, w jaki sposób? :wink: tradycyjny :D



Margoth* - 08-01-2009 07:38
O, jaki wątek ciążowy nam się zrobił!



anetina - 08-01-2009 08:47

Plan jest, realizacja jak najbardziej, a efektu końcowego brak :( A ja myślałam, że to będzie bułka z masłe, a tu jakoś tak opornie idzie. No nic czekam ... Pomożemy :wink: aż się boję zapytać, w jaki sposób? :wink: tradycyjny :D

:)



anetina - 08-01-2009 08:48

O, jaki wątek ciążowy nam się zrobił!

budujemy domy i rodzimy dzieci zarazem :)



kiwuśka - 08-01-2009 10:06
racja :)
Bez Waszych podpowiedzi/inspiracji nie raz mielibyśmy spore kłopoty :)



daggulka - 08-01-2009 10:17
ja na nowy domek miałam malutkiego ....kotka :lol: ,

mam dwie odchowane fajne dziołchy i tyle mi styknie :D - teraz to już tylko na wnuki czekać .....jak sie wda w mamusie to może za 3 lata :wink: :D ....żartowałam ...oczywiście najpierw liceum, studia, zawód, własne pieniądze, i dopiero potem mąż .... ale to moje marzenia , a tak naprawdę to zrobi jak sama zechce i nic mi do tego :wink: :D



XX - 09-01-2009 07:43
no u mnie tez sie chyba sprawdzi...przeprowadzka w marcu, nowy lokator w czerwcu



bobiczek - 09-01-2009 11:03

a jakże, ale na poważnie zabieramy się po powrocie z zimowego wypadu w góry :D no nie wiem, przemrożone, wymarznięte, nie wiem czy takie dobre, he,he :D



bobiczek - 09-01-2009 11:07

ja na nowy domek miałam malutkiego ....kotka :lol: ,

mam dwie odchowane fajne dziołchy i tyle mi styknie :D - teraz to już tylko na wnuki czekać .....jak sie wda w mamusie to może za 3 lata :wink: :D ....żartowałam ...oczywiście najpierw liceum, studia, zawód, własne pieniądze, i dopiero potem mąż .... ale to moje marzenia , a tak naprawdę to zrobi jak sama zechce i nic mi do tego :wink: :D
jasne, jasne.....
tak jak u mnie
Najpierw wnuk, teraz studia, a własne pieniądze wirtualne......rzeczywiście czasami marzenia



anetina - 09-01-2009 11:28

no u mnie tez sie chyba sprawdzi...przeprowadzka w marcu, nowy lokator w czerwcu i następny brzuszek do łaskotania :)



ruskowa - 11-01-2009 21:23
Potomek miał byc po przeprowadzce- na spokojnie. Aż tu nagle... w marcu będzie poród, a na działce stan surowy otwarty :-? .



April 13 - 11-01-2009 23:20
Nowy domek, nowy potomek? hmmmmm, kuszące :oops:



anetina - 12-01-2009 07:37

Potomek miał byc po przeprowadzce- na spokojnie. Aż tu nagle... w marcu będzie poród, a na działce stan surowy otwarty :-? .
budowa szła za wolno :D

brzuszek w naszym imieniu proszę załaskotać :D



anetina - 12-01-2009 07:37

Nowy domek, nowy potomek? hmmmmm, kuszące :oops:
i to jak bardzo kuszące :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:



madd - 12-01-2009 12:06
Ja probuje :lol:



kiwuśka - 12-01-2009 14:18

Nowy domek, nowy potomek? hmmmmm, kuszące :oops:
i to jak bardzo kuszące :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Dziewczyny, no to w czym problem?
jakby co, Tinek pomoże :D

a ja moge zarazki podesłać :wink:



TINEK - 12-01-2009 17:19
:wink: :D

Tinek nie zdąży domku wykończyć :wink:



anetina - 12-01-2009 21:38

Nowy domek, nowy potomek? hmmmmm, kuszące :oops:
i to jak bardzo kuszące :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Dziewczyny, no to w czym problem?
jakby co, Tinek pomoże :D

a ja moge zarazki podesłać :wink:
zarazki??
fluidy ciążowe??

to moze by tak powolutko krążyły i przy nas :oops:



ruskowa - 13-01-2009 11:00
Brzuszek połaskotany :lol:
Ja już zaraziłam przyjaciółkę- 4 lata nie mogła zajść w ciążę .
Zaraziłam równiez kuzynkę- dość późno zdecydowali się na dziecko i trafiły się bliźniaki. Po ich narodzinach nie planowali kolejnego potomstwa, bo chłopaki pomimo że mają po 5 lat są strasznymi rozrabiakami, no i trzeba trochę w nowym domu pomieszkać, i nie te latka. Ale jak już wspominałam, tym odmiennym stanem fizjologicznym (bo podobno ciąża to nie choroba) można się zarazić, to wystarczyło jedno spotkanie ze mną i latem rodzina się powiększy!



anetina - 13-01-2009 11:24

Brzuszek połaskotany :lol:
Ja już zaraziłam przyjaciółkę- 4 lata nie mogła zajść w ciążę .
Zaraziłam równiez kuzynkę- dość późno zdecydowali się na dziecko i trafiły się bliźniaki. Po ich narodzinach nie planowali kolejnego potomstwa, bo chłopaki pomimo że mają po 5 lat są strasznymi rozrabiakami, no i trzeba trochę w nowym domu pomieszkać, i nie te latka. Ale jak już wspominałam, tym odmiennym stanem fizjologicznym (bo podobno ciąża to nie choroba) można się zarazić, to wystarczyło jedno spotkanie ze mną i latem rodzina się powiększy!


ja tam jestem zdania, że ciąża jest zarażliwa :D



pluszku - 14-01-2009 13:33
Jak ekipa lała strop to zabralismy sie za potomka. Budowa troche sie przeciąga a dzidzia "zaskoczylismy" za drugim razem - za pierwszym było za wiele "cudowania" bo chcielismy plec wybrac.
Ech .... gdyby z budowa domu było tak łatwo jak z rozmnażaniem.
http://lh6.ggpht.com/_1kJOboEBDD0/SF...0/DSCF0003.JPG



anetina - 14-01-2009 13:38

Jak ekipa lała strop to zabralismy sie za potomka. Budowa troche sie przeciąga a dzidzia "zaskoczylismy" za drugim razem - za pierwszym było za wiele "cudowania" bo chcielismy plec wybrac.
Ech .... gdyby z budowa domu było tak łatwo jak z rozmnażaniem.
http://lh6.ggpht.com/_1kJOboEBDD0/SF...2/DSCF0003.JPG

ale macie fajnie :)
ja jednak bym tak nie chciala szybko :D niech mąż zalewa strop, a później weźmie się do dzieła :D



kiwuśka - 14-01-2009 15:31
Pluszku, jakie cudne zdjęcie!!!!
Ile ma teraz ten Maluszek?



pluszku - 14-01-2009 15:53

Pluszku, jakie cudne zdjęcie!!!!
Ile ma teraz ten Maluszek?
Obecnie 7 miesiecy.
Na zdjeciu chyba 2 miesiace.
Chyba zaden rzecznik praw dziecka sie nie przyczepi za takie zdjecie? Córa "kolonizowała" lokalne bakterie 8)



anetina - 14-01-2009 17:53

Pluszku, jakie cudne zdjęcie!!!!
Ile ma teraz ten Maluszek?
Obecnie 7 miesiecy.
Na zdjeciu chyba 2 miesiace.
Chyba zaden rzecznik praw dziecka sie nie przyczepi za takie zdjecie? Córa "kolonizowała" lokalne bakterie 8)
nikt sie nie przyczepi
dzięki temu pewnie zdrowiutko się chowa :)

pozdrawiam



KiZ - 19-01-2009 21:59
Dopiszę się.
Od marca w domu, od soboty powiększyłem swój babiniec o Aleksandrę 8)



elutek - 20-01-2009 06:40

Dopiszę się.
Od marca w domu, od soboty powiększyłem swój babiniec o Aleksandrę 8)
gratuluję - baby górą :D



anetina - 20-01-2009 07:04

Dopiszę się.
Od marca w domu, od soboty powiększyłem swój babiniec o Aleksandrę 8)
wielkie gratulacje
buziaczki w stópki dla maluszka :)



julieta - 19-02-2009 19:37
I ja się dopiszę.
Za miesiąc przeprowadzka, a Maksymek jest już z nami od 30 stycznia 2009 r. :P



anetina - 19-02-2009 21:06
i podobno przyrostu naturalnego nie ma :D

niech się wam chowa zdrowo Maksymek :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl