ďťż

docieplanie - czy jest ktoś przeciw?





WiktorGrochow - 01-05-2008 06:49
Dzień dobry!

Mieszkam w dużej, starej kamienicy z lat 30. XX wieku. Marzeniem większości (zapewne wszystkich) sąsiadów jest docieplenie naszego domu.

Mi się ten pomysł w ogóle nie podoba i wolałbym tańsze otynkowanie. Dla mnie docieplenie oznacza:

-zniekształcenie detalu architektonicznego
-skrócenie balkonu i zmniejszenie się miejsca na kwiaty (balkony są zaprojektowane w ten sposób, że mają specjalne miejsca na skrzynki na rośliny)
-moje okna będą bardziej cofnięte w stosunku do ściany, co oznacza, że będzie więcej cienia (i tak mieszkam od strony północnej)

W domu jest dużo starych, drewnianych okien, które co prawda nie są szczelne, za to ładne i umożliwiają przepływ powietrza, przy gazowym ocieplaniu wody.

Moje pytania są następujące:

Czy na Zachodzie, w krajach o podobnym klimacie też się dociepla kamienice styropianem? Mieszkałem dłuższy czas za granicą, ale to było parę lat temu i może coś się od tego czasu zmieniło.

W internecie nie udało mi się znaleźć ani jednego artykułu przeciw docieplaniu budynków. Czy nie jest tak, że firmy zarabiające na docieplaniu budynków i sprzedające styropian potrafią dobrze się zareklamować?

Serdeczne pozdrowienia,

jestem bardzo ciekaw Waszych opinii

Wiktor





margarytka - 01-05-2008 10:20
Witam
Ja jestem przeciwna ocieplaniu starych kamienic.Jaką masz grubość ściany w swojej kamienicy ? Grubość ścian na ogół w tych budynkach jest odpowiednia dla wymaganego współczynnika przenikania ciepła . Poza tym największa ilość ciepła "ucieka" przez otwory ( okna i drzwi ) oraz wentylację . I jeszcze jedno, w starych kamienicach nie niedopracowane są izolacje poddaszy i posadzek nad piwnicami .



Iszin - 01-05-2008 10:52
Jestes za otynkowaniem bo to jest duzo tansze.

Firma ktora bedzie wykonywala ocieplanie moze postarac sie odtworzyc wszystkie gzymsy, sztukaterie itp udziwnienia na twojej elewacji.

Swiat sie zmienia to co bylo dobre 80 lat temu teraz jest juz przeżytkiem. Ocieplenie oznacza tansze koszty ogrzewania, mniejsza emisje CO2 i takie tam ;)

Drewniane okna sa dobre, ale nieszczelne okna przez ktore wiatr hula nadaja sie do wymiany. Nowoczesne okna maja zamontowane wywietrzniki.

Ocieplenie poprawi : izolacyjnosc i akustyke budynku + wymiana okien = cicho w pomeiszczeniach, juz nie bedziesz slyszec tysięcy aut przejezdzajcych pod twoim domem :)

Kwiaty na balkonach sa ladne, ale niszcza elewacje(brudza) Chcesz zablokowac docieplenie bo ci sie kwiaty nie zmieszcza ? takie cos mozna przestawic o te 20 cm.

Balkon sie zwęzi o 8-15 cm w zaleznosci jak gruby dacie styropian. Mozna pomyslec o tym aby na balkonach dac styropian cienszy np. 5cm. Wokol okien mozna obrobic w taki sposob aby nie ograniczac ich swiatla(jakies skoski)

Oczywiscie ze firmy maja pieniadze na reklame, ale prawda jest tez taka ze kazdy chce placic za ogrzewanie jaknajmniej.

pozdrawiam



WiktorGrochow - 01-05-2008 11:12
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.

Do Margarytki: jakieś 42 cm, grubość ścian zewnętrznych, o ile dobrze zmierzyłem. Co o tym sądzisz?

Jestem za otynkowaniem, bo to mi sie bardziej podoba. Ty jestes za dociepleniem, bo tym się profesjonalnie zajmujesz i taki też masz link podany w podpisie. Trudno mi sobie wyobrazić, żebyś był przeciwny docieplaniu :wink:

To co było dobre 80 lat bardzo często nie jest przeżytkiem, a nawet jest lepsze niż dzisiejsze szybkie i tanie rozwiązania. Jest to pojęcie bardzo względne. W każdym razie większość zamożnych ludzi mieszka na Zachodzie w starym, niedocieplonym budownictwie. Żyją i mają się dobrze. Jeżeli cegła jest przeżytkiem, to ja dziękuję... Chyba, że miałeś na myśli wielką płytę. :wink:

Kwiaty na balkonie nie brudzą! :D

Pozdrowienia

Wiktor :)

PS. Moje okna są wiosną i latem cały czas otwarte, więc poco dźwiękoszczelne okna, jeżeli się je otwiera. Chyba, że ma się klimatyzacje i okna są zawsze zamknięte. Poza tym znacznie lepiej się czuje w moim mieszkaniu, które jest przewiewne, niż w szczelnych i bardzo ciepłych pomieszczeniach - nie mam alergii i wysuszonej skóry.





margarytka - 01-05-2008 12:00
Wiktor masz rację, w budynkach z cegły ( nieocieplonych ) tworzy się specyficzny mikroklimat, a domy obłożone styropianem to termos .
Czy te 42 cm to pełny mur,czy jest w środku pustka powietrzna ?

Każde rozwiązanie ma zalety i wady i dlatego każde wymaga indywidualnego podejścia. Miałam okazję uczestniczyć w remoncie XIX wiecznej kamienicy i tak jak i dziś zdarzały się tam "fuszerki" . Jednak nasi przodkowie znali się nie gorzej od nas na rzeczy i tu jako przykład podam, że wymieniliśmy okna ponad 100 letnie na nowe i po 14 latach te nowe są do wymiany.

p.s. Czy elewacje ze styropianu wytrzymają 30 lat ?



hybris - 04-06-2008 18:39
jest taki człowiek (Niiemiec), nazywa się Konrad Fischer, który wraz z grupą naukowców przeprowadzili badania, które miały obalić sens ocieplania. brali oni różne materiały: styropian, wełnę, regips, drewno, cegłę itp.. Mierzyli temperaturę podłoża, na którym to je układali, następnie przez 10 min naświetlali IR-Lampą, następnie ponownie badano temp. podłoża. wyniki są zaskakujące dla branży styropianowców wszelkich.
oto link do tabeli:

http://www.konrad-fischer-info.de/2139bau.htm

na stronie bedzie wiecej na temat bezsensu izolowania starych domów. poza tym dowiesz się, dlaczego domy w górach i na syberii buduje się z drzewa.



Iszin - 04-06-2008 18:44
pseudonaukowiec chce obalic mit ocieplenia :)

nie zajmuje sie docieplaniem kamienic dlatego mnie jest wszystko jedno czy ocieplisz czy nie i tak tego nie bede robil :P

mysle ze ktos keidys to wymyslil i sprawdzil ,teraz to doszlo do nas( zawsze za murzynami z 20 lat jestesmy) i to robimy.



hybris - 04-06-2008 21:58
ten pseudonaukowiec spore zamieszanie wywołał pseudonaukowym eksperymentem w branży budowalnej.



labas1 - 04-06-2008 22:14

poza tym dowiesz się, dlaczego domy w górach i na syberii buduje się z drzewa. Ja już od dawna wiem i nie potrzeba mi naukowca z niemiec :wink:



hybris - 04-06-2008 22:21
Gratulacje! Teraz pozostaje czekać na illuminatio w kwestii pisowni rzeczownika "niemiec" ;)



labas1 - 04-06-2008 22:56

Gratulacje! Teraz pozostaje czekać na illuminatio w kwestii pisowni rzeczownika "niemiec" ;) Jak wygramy w niedzielę to napiszę przez N :wink:



OK - 04-06-2008 23:07
O matko, nie kłóćta się - podpowiedzcie coś konkretnego :roll: :wink:

Też mam ten sam dylemat, czy ocieplać? Mieszkam w budynku z '49, wspólnota mieszkaniowa, 24 mieszkania. Decyzja na tak w zasadzie zapadła, ale...


Jestes za otynkowaniem bo to jest duzo tansze... Jest, ale wspólnocie łatwiej uzyskać "tani" kredyt na docieplenie, niż finansować sam tynk z FR. W moim przypadku jest to najszybsza metoda na remont elewacji.


...Firma ktora bedzie wykonywala ocieplanie moze postarac sie odtworzyc wszystkie gzymsy, sztukaterie itp udziwnienia na twojej elewacji... Racja i tak ma być zrobione, tylko u mnie to nie stwarza problemu zmniejszenia balkonu, a poważnego zmniejszenia doświetlenia mieszkań

...Wokol okien mozna obrobic w taki sposob aby nie ograniczac ich swiatla(jakies skoski)... Jeśli jest decyzja o odtworzeniu elewacji, to zdanie "wokół okien można obrobić w taki sposób aby nie ograniczać ich światła (jakieś skoski)" nie ma racji bytu - odtworzenie, to odtworzenie. Akurat w moim budynku najbardziej charakterystycznym detalem elewacji są zew. glify okienne dość mocno zwężające światło okna. Odtworzenie ich w pogrubionej styropianem elewacji w dodatkowo zwęzi to światło w znacznym stopniu :roll: Mieszkam na parterze, dookoła same stare drzewa - i tak światła zbyt dużo nie ma. Więc albo odtworzenie elewacji, albo "jakieś skoski" :-?


...Drewniane okna sa dobre, ale nieszczelne okna przez ktore wiatr hula nadaja sie do wymiany. Nowoczesne okna maja zamontowane wywietrzniki... Czyli na jedno wychodzi - nie są szczelne :wink: Zresztą i tak chyba wszystkie już wymienione.


...Ocieplenie poprawi : izolacyjnosc i akustyke budynku + wymiana okien = cicho w pomeiszczeniach, juz nie bedziesz slyszec tysięcy aut przejezdzajcych pod twoim domem :) ... Argument o akustyce w moim wypadku odpada - jedyny problem z akustyką jest przy ścianach działowych. Żadnych setek ani tysięcy aut nie słyszę, mimo że to centrum sporego miasta :wink: :D
Jeśli chodzi o izolacyjność, to w największe upały temperatura w mieszkaniu nie wzrasta - więc izolacyjność jest chyba dobra :roll:

Na parterze grubość ścian zew. ok. 0,5 m. Faktem jest, że kilku lokatorów się skarży, że budynek przemarza... Ale przemarza w miejscu, gdzie do ściany szczytowej jest "doklejony" murowany garaż (wybudowany nie wiadomo kiedy, ale na pewno dużo później niż budynek) - wyraźnie widać, że wzdłuż tego połączenia mur jest zawilgocony i tylko tam są duże ubytki tynku, poza tym miejscem tynk jest cały. Piwnice suchutkie.

Generalnie nie jestem całkiem przeciwna ociepleniu, ale jestem absolutnie nieprzekonana o jego konieczności. Ja na tym więcej stracę, niż zyskam - wątpię, żebym cokolwiek zyskała. Z ogrzaniem większości mieszkań nie ma żadnych problemów. Z drugiej strony, nie chcę blokować marznącym sąsiadom możliwości mieszkania w normalnych warunkach :roll: Choć wydaje mi się, że tu wystarczyłoby zrobić porządek z izolacją? w miejscu nieszczęsnego garażu, bo bez tego ocieplenie też nie spełni swojego zadania :roll: Na zebraniu padło stwierdzenie, że od środka garażu również pójdzie styro... ale co z miejscem połączenia budynków?

Wydaje mi się, że jednak szkoda tych pieniędzy na ocieplenie. Ja już jeden kredyt mam na karku - a kredyt wspólnoty, bądź co bądź też będzie moim kredytem :roll: Tak naprawdę jedynym argumentem na zebraniu wspólnoty była łatwość sfinansowania, czyt. wzięcia kredytu. A to mnie nie przekonuje...

Jak sprawdzić konieczność ocieplenia? Jak wygląda audyt energetyczny takiego budynku? Jaki jest koszt takiego audytu i kto go może przeprowadzić? W jaki sposób powinno się rozwiązać problem przylegającego garażu? Czy samo ocieplenie załatwi problem przemarzania w tym miejscu? Czy potrzebne są dodatkowe roboty, które być może same w sobie rozwiążą problem?

Uff, trochę się rozpisałam, ale problem jest dla mnie dość istotny.



hybris - 05-06-2008 07:57
50 centymetrowa ściana nie ma prawa przemaarzać. izolowanie takich murów nie jest konieczne.
na pewnym niemieckim forum (www.fachwerk.de), które poświęcone jest w całości zachowaniu i renowacji domów z murów pruskich (takich, w których budowie użyto drewna i cegły), użytkownicy zamieszczają zdjęcia. znajdziesz tam zdjęcia starych domów współcześnie izolowanych po pierwszym sezonie zimowym.
Osoobiście: odradzałbym ci kombinacje styropianowo-wełniaste przy tak grubych murach. zastanów się - jeżeli masz zimno i sąsiedzi też nad uszczelnieniem okien, może nad renowacją stolarki okiennej. zamiast inwestować w ocieplenie, lepiej wydać mniej forsy w nowe, drewniane okna wykonane przez specjalizującą się w renowacji stolarki okiennej manufakturę.

poza tym i tak zrobisz jak chcesz



adam_mk - 06-06-2008 16:01
Można tak:
Zamówić serię fotek w podczerwieni. Kamerą termowizyjną.
Tylko to trzeba by w sezonie grzewczym.
Wyjdzie wszystko! Każdy łut energii uciekającej rozjaśni obraz.

Stare mury nie są głupie! Byle tylko były suche.
Jak już KONIECZNIE trzeba - to dałbym tynk perlitowy. Grubo i na siatce wzmacniającej. To tynk mineralny i tak się zachowuje. Przy okazji ciepłochronny. Bardzo trwały, jak dobrze zrobiony.
Sam się nad tym u siebie kiwam.
Adam M.



OK - 06-06-2008 16:15
Dzięki wielkie za odpowiedzi :D

Adam_mk, po cichu liczyłam, że się odezwiesz :D Od czasu do czasu podczytuję dorywczo, co wyrabiasz z tym perlitem :lol:

Mury są w większości suche, tylko co można zrobić z garażem? Tylko tam są zawilgocone :roll: Przypuszczam, że on nie jest oddylatowany od budynku, tylko "na chama" dobudowane dwie ściany i dach :-? Na dodatek garaż ma innego właściciela (miasto, które dzierżawi ten garaż) :evil:
Jaki jest koszt takiej serii fotek w podczerwieni (chodzi mi o rząd wielkości)?

Jak pisałam wspólnota jest ostro nastawiona na docieplenie styropianem, czy można jakoś policzyć, ile ew. ten styropian dałby oszczędności? Przypuszczam, że byłyby bardzo niewielkie, o ile w ogóle? Potrzebuję mocnych i rzeczowych argumentów, żeby przekonać wspólnotę, że są lepsze i tańsze metody :roll:

Hybris, niestety, cały mój problem polega na tym, że nie mogę zrobić, jak chcę :roll: A niemieckie forum to niestety nie jest argument na zebranie wspólnoty :-? Nawet jakbym znała niemiecki :wink:



hybris - 06-06-2008 16:25
tak, tak, te niemieckie argumenty i polskie sentymenty. jednak zawsze lepiej uczyc się na cudzych błedach niż na swoich. kamera jest dobra, ale droga - za badanie "0" - czyli tzw. z ziemi, gdzie pan/pani/ekipa alpinistów/podnośniki etc., trzeba zapłacić jakiś 1500-2000 netto za dzionek. badanie się zwykle powtarza, zatem już macie 4000 w plecy. wspólnota, która tak nie ufa niemcom, będzie musiała sięgnąć za portfele.



OK - 06-06-2008 16:44
To nie chodzi o to, czy forum niemieckie, czy chińskie :roll: Sama nie byłabym przekonana, gdyby ktoś jako argument mi podał, że na jakimkolwiek forum coś tam piszą. Nikt z nas (we wspólnocie) nie jest fachowcem, a zarówno odpowiedzialność, jak i kasa wchodzi w grę bardzo duża. Ja też nie wezmę na siebie odpowiedzialności za cały budynek, "bo na forum napisali".

Pytam, bo chcę się dowiedzieć jak najwięcej o innych możliwościach, a także w jaki sposób i gdzie można sprawdzić w sposób wiarygodny, czy warto ocieplać i czy to zlikwiduje problemy. Bo wg mnie nie zlikwiduje, ale może się mylę.

Jak napisałam, nie jestem za ociepleniem. Kamera jest droga, ale może warto? U siebie w mieszkaniu przy remoncie po poprzednich lokatorach odkryłam np. zatkany gazetami i szczelnie zastawiony szafkami otwór wentylacyjny pod parapetem w kuchni - wyobrażasz sobie co się działo ze ścianą pod oknem? Ja to u siebie już zrobiłam, ale ilu jeszcze sąsiadów ma podobne wynalazki?

Jeśli mam przewalczyć rezygnację z ocieplenia, potrzebuję konkretnych argumentów - najlepiej finansowych :wink: Dziwnym trafem te trafiają najszybciej :lol: Uważam, że ocieplenie się nie opłaci, ale muszę to pokazać na cyferkach. Zresztą mogę się mylić - nie znam się :-?



hybris - 06-06-2008 17:00
no widzisz, od takich rzeczy ja jestem - ratuje stare domy. a na fachwerk.de, jak poczytasz piszą architekci, konserwatorzy zabytków. to nie jest takie forum na pogaduchy ;)



hybris - 06-06-2008 17:03
ale powiem ci coś jeszcze - ci mieszkancy, którzy mieszkaja w kamienicy, a którzy są zwolennikami ocieplania, którzy twierdzą, że przemarzaja im ściany 50 cm., będą marznąć w tym domu, póki nie zobaczą choćby 2 cm warstwy styropianu na ścianie zewnętrznej. jest taki efekt placebo



adam_mk - 06-06-2008 17:23
hybris dobrze o tym placebo gada...
Jest może kilka dodatkowych argumentów...

Jak posadzą ten styropian, to konsekwentnie zaczną wymieniać okna na szczelne plastiki i "zabiją" tą chałupę! Wejdzie wilgoć (styro jej nie pozwoli wyjść ze ścian na zewnątrz) i zaczną się grzybki! Syndrom "chorego domu". Będzie upierdliwe zatykanie każdej szczelinki "bo pizga chłodem" wzmagające ten proces.

Powinien być tynk mineralny (perlitowy nie byłby droższy a jest jak styro, tylko parę przepuszcza!!!) i koniecznie REMONT a nie wymiana okien.
Wtedy będzie dobrze a nie drogo.

Można popytać na jakiej polibudzie czy nie pomogą z tą kamerą. Może jaki znajomy? Kwitu z pieczątką nie da (to te 2000zł za sesję) ale informacja konkretna będzie!
Garaż bym oddylatował pustką powietrzną od bryły domu. Na jedną cegłę by wystarczyło. Koszt nie porażający. Robota na jakie 5 dni (z przygotowaniem).
Gdybam... Nie byłem, nie widziałem, ale tyle podobnych już "było", że może trochę sensu w tym jest...
Adam M.



OK - 06-06-2008 18:11
Hybris, z tym placebo, to się absolutnie zgadzam :wink:
Dlatego muszę mieć inne "placebo" - a niemieckie forum nic mi nie da, bo nie znam niemieckiego, a jakbym znała to też się na nie nie powołam - na polskim dla fachowców też pewnie niewiele bym zrozumiała.

A że ściany przemarzają tam gdzie jest garaż, to w to wierzę - widziałam co się działo u mnie pod oknem - 50 cm muru było mokre na jesieni. Mur chyba nie wiedział, że mu przemarznąć nie można :wink: Ale jak się na całej grubości muru napchało gazet, a od środka zastawiło płytą meblową - to nie miał wyjścia :-? Na szczęście niedługo to trwało i dość szybko wysechł.

Okna niestety w 90% już wymienione - na plastiki :-? U mnie niestety tyż :roll: Ja mam prawie zawsze uchylone przynajmniej jedno okno - a inni? Jest sprawna wentylacja, w każdym pomieszczeniu jest osobny kanał went. Ale ilu lokatorów zamurowało u siebie w pokojach? Sama swoich broniłam "własną piersią" przed robotnikami, bo "po co to pani? ciepło ucieka" :-?

Adam, masz rację z tą polibudą - tam się może ktoś znajdzie znajomy, ale czy rozsądny?

Z tym garażem tak myślałam, że trzeba oddylatować, ale to pewnie się wiąże z dostawieniem w nim ściany? Można to wymóc na właścicielu w jakiś sposób?



adam_mk - 07-06-2008 00:57
Wydaje mi się ze " jeżeli ktoś sam, własnym sprzętem czy włością, lub w jakikolwiek inny sposób przyczynia się do powstawania strat u osób trzecich to nie powinien przeszkadzać w próbach opanowania tego stanu, naprawy sytuacji lub ponieść koszta podtrzymywania takiego stanu."
Taka z grubsza jest wymowa wielu aktów prawnych. Choćby o zasadach współżycia, nakłanianiu lub przyczynianiu się do działania na cudzą szkodę itp.
Kumaty prawnik może go oczernić o wszystkie zbrodnie świata z ludobójstwem (lokatorobójstwem) na czele.
Szkodzi Wam. Szkody usuwacie na własny koszt! Niech się cieszy że nie musi sobie zabrać tego garażu i postawić ze 3 metry dalej!
Mógłby też wypłacać wam rekompensatę zawinionych przez niego Waszych wydatków dodatkowych (lekarstwa, koszt dodatkowego grzania itd.). Renta za utratę zdrowia, reumatyzm, trwałą niezdolność do pracy ....

Tu można daleko i latami iść!
Może mieć usrane następne 10 lat lub wpuści ekipę, która zrobi co trzeba.
Sytuacja wymaga naprawy. Wy naprawiacie bo to wasza sytuacja a on nie przeszkadza. Koszt zadeptanego trawnika mu refundujecie lub po remoncie obsiewacie nowy...
Tak myślę...

Wentylacja nie jest sprawna! Sprawny jest wywiew i to jak piszesz - nie wszędzie!
A co z nawiewem? Trzeba by wiertarkę i po kilka sporych dziur w tych oknach porobić!
Ma tam ktoś hygrometr? Co pokazuje?
Powinni wszyscy mieć! Może by im się oczy otwarły. W markecie z 40zł kosztuje! Nie majątek przecież!
Adam M.

P.S.
"Może mieć usrane następne 10 lat"
Jak tylko raz w miesiącu każdy lokator będzie w sądzie to on z niego nie wyjdzie NIGDY!!
No, tak z 10 lat na pewno!
Wtedy - to tylko się powiesić lub dogadać!



OK - 07-06-2008 07:47
Buuu :-? Sęk w tym, że właścicielem garażu jest miasto :evil: Mogą się sądować latami - dwa lata zajęła likwidacja linii el. podłączonej bez licznika w tym garażu :x

Z wentylacją oczywiście masz rację, to tylko wywiew. Na parterze to ja mam jeszcze dodatkowo nawiew od piwnicy :lol: Póki nie założyłam cokołów, to wzdłuż ścian normalnie przeciągi były :lol:

Higrometru nie mam (jeszcze się nie dorobiłam, ładnego szukam), ale na mój nos to jest za sucho, zwłaszcza w sezonie grzewczym. Ale, znowu - to u mnie, u sąsiadów z tej samej klatki też - garaż jest na sąsiedniej klatce, z drugiej strony budynku :roll: To może być kwestia czasu :roll:

Cholercia, wygląda na to, że się muszę bardziej systemowo zabrać do sprawy. Najgorsze to to, że jestem sama (i nowa) przeciw reszcie lokatorów i administratorce :x Dodatkowo doszły te cholerne audyty energetyczne i ludziom się wydaje, że jak ocieplą, to automatycznie cena mieszkań wzrośnie (na jak długo? póki nie zgnije?) i jakieś dotacje unijne na docieplenia, więc tania kasa :-?

Wszczynam poszukiwania człowieka z polibudy, czyli fachowiec na gwałt potrzebny :lol: :lol: :lol:



hybris - 07-06-2008 08:22
jest jeszcze jedna możliwość, zamiast krucjat sądowych i przepraw z administracją i lokatorami. popytaj dookoła, może coś ciekawego - jakies historyczne zdarzenie miało miejsce w tej kamienicy. albo: może ma jakąś unikalną architekturę, może zaprojektował ją jakiś zławny architekt, może stanowi integralny element większej całości - znajdx cokolwiek, co pozwoli zająć się kamienica konserwatorowi zabytków. postaraj się, by ją wpisali do rejestry zabytków. wóczas masz spokój ze styropianem. popjawią się profity, ale także uciążliwości.



OK - 07-06-2008 08:46
Budynek jest z '49, wybudowany na terenie po Getcie. Architektonicznie jest częścią całego wybudowanego na tym terenie osiedla.
http://images32.fotosik.pl/277/67936e64aa3a459dmed.jpg
http://images29.fotosik.pl/226/61714d69a6cdb5e5med.jpg
Tu jeden już odnowiony
http://images31.fotosik.pl/278/a983330cc18731a4med.jpg
Jako zabytek chyba się nie kwalifikuje, cały rejon jest objęty opieką konserwatorską.



an-bud - 07-06-2008 10:56
Przy ocieplaniu i wymianie okien na szczelne trzeba zadbać koniecznie o sprawną wentylację. Ociepliłem mój domek (z około 1850r, cegła prawie 50cm) i dla porównania przed remontem na 100m2 miesięcznie paliłem w piecach 6m przestrzennych drewna, albo 1200kg węgla, po ociepleniu 4 do 6 mp drewna na cały sezon grzewczy !!! jaki wniosek ??? :lol: :lol: :lol:



OK - 07-06-2008 11:11
A jak zadbać o tę wentylację w budynku wielorodzinnym?
Wszyscy okna powymieniali na plastiki bez nawietrzników przecież, żeby nie wiało :evil: Chodzić będę i im okna otwierać w chałupach? Jeszcze mi życie miłe :-? I tak się na mnie wilkiem patrzą, bo całą zimę jakieś okno uchylone :-? Sąsiadka - emerytka mnie pyta czym drzwi wejściowe uszczelnić, bo okna ma takie fajne nowe i już jej nic nie wieje, tylko przez te drzwi :-?



an-bud - 07-06-2008 11:18
obowiązkowo powinny być zamontowane nawiewniki ! Są normy!! zlecić przegląd i nakazać.



OK - 07-06-2008 11:21

obowiązkowo powinny być zamontowane nawiewniki ! Są normy!! zlecić przegląd i nakazać. Buhaha :( Emerytom nakażesz?
Z FR odpada - bo zbiórka na elewację, a okna powymieniane na własną rękę (widać - każde inne :evil: )



an-bud - 07-06-2008 11:37
miałem podobną sytuację, :( miałem dość wspólnoty, :( :evil: wyniosłem się :D niech się męczą sami



OK - 07-06-2008 12:12
Ja się nie wyniosę jeszcze przez parę ładnych lat, poza tym sąsiedzi całkiem w porządku :roll:
Tyle, że jest to pokolenie nauczone uszczelniania przed zimą wszystkiego, to i teraz będą szczelne uszczelniać, nawietrzniki pewnie też by zatykali :wink: Jedyne co pociesza, to postępująca powolutku wymiana pokoleń...

Administratorka fajna i prężna, ale to ona pili na to ocieplenie równie mocno. Moim skromnym zdaniem laika, elewację robi się na samym końcu - mi się nie udało w tym roku przewalczyć remontu elektryki, bo elewacja...
A elektryka w takim stanie, że mi po remoncie nie chcieli licznika podłączyć na starym cienkim kablu :evil: Dobrze, że i tak miałam przygotowany i wyrzucony na klatkę nowy kabelek, wystarczyło przepiąć. Facet z elektrowni stwierdził, że pożar w tym budynku, to pewnie kwestia czasu... krótkiego :roll: Większość leci na zwatowanych bezpiecznikach, bo przecież instalacja nie wytrzymuje obciążenia dzisiejszym sprzętem :evil:



an-bud - 07-06-2008 13:35
:D ciężko przekonać starszych :( może zrobić adyt energetyczny? miałem za sąsiada emerytowanego inż. budowlanego :evil: sprawy sądowe w NSA, kilka lat problemów ( w branży opowiadali o jego przesadnych projektach, jak rozpędzony czołg by wjechał w jego projektu budynek to by się rozpadł : czołg :D ) on był zawsze przeciw, został przegłosowany :D



OK - 07-06-2008 13:41
A kto robi taki audyt i jakie mogą być koszty? Co jest w takim audycie?

Przewodniczącym wspólnoty jest były wojskowy :x Zna się na wszystkim :evil:



Aedifico - 27-06-2008 09:58

hybris dobrze o tym placebo gada...
Jest może kilka dodatkowych argumentów...

Jak posadzą ten styropian, to konsekwentnie zaczną wymieniać okna na szczelne plastiki i "zabiją" tą chałupę! Wejdzie wilgoć (styro jej nie pozwoli wyjść ze ścian na zewnątrz) i zaczną się grzybki! Syndrom "chorego domu". Będzie upierdliwe zatykanie każdej szczelinki "bo pizga chłodem" wzmagające ten proces.
Ależ dyrdymały opowiadasz.



adam_mk - 27-06-2008 17:15
Zakładasz powszechną i dogłębną znajomość tej problematyki wśród tych opisywanych mieszkańców?!
:o :o :o
Adam M.



margarytka - 27-06-2008 18:42
Ok napisała :

<<<Jak napisałam, nie jestem za ociepleniem. Kamera jest droga, ale może warto? U siebie w mieszkaniu przy remoncie po poprzednich lokatorach odkryłam np. zatkany gazetami i szczelnie zastawiony szafkami otwór wentylacyjny pod parapetem w kuchni - wyobrażasz sobie co się działo ze ścianą pod oknem? Ja to u siebie już zrobiłam, ale ilu jeszcze sąsiadów ma podobne wynalazki? >>>

Otóż OK :
To co odkryłaś to nie jest "wynalazek" to otwór napowietrzający zwany "ZETKĄ" jeśli go masz w domu pod parapetem to nie potrzebne Ci żadne nawietrzaki w oknach z PVC .
A tak na marginesie nawietrzaki higroskopijne po kilku latach użytkowania wymagają wymiany lub przynajmniej oczyszczenia .

Konieczność lub nie, docieplania budynku można sprawdzić w prosty sposób .
Wystarczy zrobić odkrywkę w ścianie i sprawdzić jak jest ściana zbudowana, a potem poprosić zaprzyjaźnionego projektanta by policzył współczynnik przenikania ciepła dla tej konkretnej ściany.[/quote]



OK - 27-06-2008 18:55
Margarytko, pisząc "wynalazek" miałam na myśli, że ktoś, diabli wiedzą jak dawno, zatkał ten otwór gazetami, a od wewnątrz szczelnie zasłonił plecami szafek - w związku z tym cały fragment ściany był mokry na wylot, a tynk odszedł razem z tymi szafkami - jedna, wielka płyta tynku po prostu odsunęła się zgrabnie spod parapetu :-? Od zewnątrz jest pęknięcie poprzez kratkę wentylacyjną od parapetu do wysokości stropu.
Z szafkami podokiennymi wentylowanymi w ten sposób spotkałam się nie raz i nie jest mi to obce ani straszne :wink: . Nie wiem, czy to "zetka" - wydawało mi się, że "zetka" jest łamana, u mnie był otwór na wylot w jednym poziomie. W każdym razie nie wiem, ilu sąsiadów jeszcze ma w podobny sposób "rozwiązany" problem wiania spod parapetu.


Konieczność lub nie docieplania budynku można sprawdzić w prosty sposób .
Wystarczy zrobić odkrywkę w ścianie i sprawdzić jak jest ściana zbudowana, a potem poprosić zaprzyjaźnionego projektanta by policzył współczynnik przenikania ciepła dla tej konkretnej ściany.
Ale za tę radę bardzo dziękuję - właśnie takich rad mi potrzeba :D Jak mi ktoś w taki sposób udowodni, że można zyskać ocieplająć - to ja nie mam nic przeciwko :wink:

Nb. przed chwilą w Warszawie było tzw. urwanie chmury. Nie da się wejść do klatki, bo rura spustowa idąca w rogu, tuż przy drzwiach jest dziurawa chyba od samej góry i woda leci jak chce, głównie po murze za rurą :roll:



margarytka - 27-06-2008 21:17
Otwór na wylot pod parapetem może być pozostałością po zdemontowanym kanale zetowym, ale jeśli go nie ma to można by temu zaradzić wstawiając nowy. Tym bardziej, że piszesz o pęknięciu ściany pod parapetem. Należałby je przemurować i w trakcie tej czynności wstawić właśnie zetkę .

Rura spustowa nie koniecznie musi być dziurawa , wystarczy, że będzie zatkana ( np. liśćmi ) szybko się wówczas napełnia i woda przelewa się przez wpust rynnowy. Tak na marginesie to rynny powinne być czyszczone przynajmniej raz w roku , a jeśli w okolicy jest dużo drzew to na pewno należy je czyścić jesienią .

p.s. cieszę się ,że mogę pomóc

:D



OK - 27-06-2008 21:24
Te rury to pewnie już od tak dawna zatkane, że dziura na każdym łączeniu :-? Woda sikała na lewo i prawo, w kilku, jeśli nie kilkunastu miejscach :roll:

Z tym czyszczeniem to oczywiście racja, przy robieniu elewacji rynny pewnie będą wymienione, ale później trzeba będzie zwrócić na to uwagę :wink:

Z tymi zetkami to jest tak, że niektórzy na pewno mają zamurowane. U mnie to było o tyle dziwnie zrobione, że mur w tym miejscu miał pełną grubość - a powinien być cieńszy z wnęką na szafkę :roll: Ktoś domurował? Tylko po co zostawiał ten otwór? Nie wiadomo, jak jest w innych mieszkaniach porobione :roll: Pewnie w każdym inaczej :-?



hanejek - 07-07-2008 13:49
A co powiecie na to:
Robię rozbudowę domu który jest zbudowany 50 lat temu z wapienia pińczowskiego. W środku są jakieś maty czcinowe wewnątrz obmurowane cegłą. Mur zewnętrzny jest jednocześnie ścianą fundamentową.
To co jest traktuję jako stan surowy i wymieniam wszystkie instalację dodając went. mechaniczną. Wymieniam też okna.
Chałupkę oglądał pan z kamerą termowizyjną i wyszło mu, że przenikalność ścian to około 0,60 – 0,70 W/m2/K (nie licząc mostków). Chętnie bym ocieplił domek (elewacja nie jest piękna), ale podobno wapienia nie można niczym przykryć bo się rozsypie. Podobno mieli ten problem w Kazimierzu nad Wisłą.
Na chłopski rozum i po konsultacji z pewnym architektem wydaje się, że jeżeli ocieplimy wełną to mur będzie oddychał i będzie ciepły. Nie wiemy jednak czy to prawda. Poza tym ściana jest już dość gruba.
Może da się jakoś wymienić te maty czcinowe na coś lepszego...
A może ten perlit...

Zaraz zaczynamy kopać fundament pod dobudowę i dobrze by było zlicować się elewacją z częścią istniejącą. Chciałbym mieć toą decyzję za sobą.

Fotka domu w dzienniku.



adam_mk - 07-07-2008 17:32
Tynki perlitowe i wewnątrz i z zewnątrz.
Zewnętrzne tak z 6cm i na siatce nośnej. W kilku warstwach sie to nakłada.

Zadziała!
Wełna mokra to błoto a styropian nie puszcza pary.
Perlit ile weźmie tyle odda.
Adam M.



margarytka - 07-07-2008 21:42
Adamie co to jest, tak dokładnie , ten perlit ?



adam_mk - 07-07-2008 22:41
Aaaaa... To trzeba jaka bajkę.....

Dawno, dawno temu... Tak dawno, ze nawet dinozaury były jeszcze młode... wybuchł sobie wulkan!
Nie jakiś tam sobie wulkan, tylko wulkan SZCZEGÓLNY!
PODWODNY!
I jak sobie już wybuchł, to zwyczajem wszystkich gniewnych wulkanów (ot, żeby nie być jakim odmieńcem). Wylał LAWĘ!
A że był wulkanem PODWODNYM to wylał ja do wody.
Było to dość spektakularne przedsięwzięcie!

Mijały latka, dinozaury najpierw się postarzały a potem wymarły...
A ten wulkan to przestał być i wulkanem czynnym i podwodnym!

A kropelki wody, do której wylewała sie ta lawa tak zmieniły jej skład, że....

Jak się teraz ukopie tej skały, jak się ją zmieli.... Jak się ją w piecu przypiecze tak do około 1000stC, to ona.....zaczyna zachowywać się jak POPKORN!!!
:lol:
Po prostu WYBUCHA jak prażona kukurydza!
Tworzy się spienione szkło wulkaniczne!
Ale spienione SPECJALNIE!!!

Prawie WSZYSTKIE bąbelki powietrza w tej pianie tworzą ZAMKNIĘTE pęcherzyki!

Właściwości ma ekstraoryginalne... Masę nasypową 1m3 rzędu 90kg na ten przykład... A jako, że jest minerałem, jak piasek, to DA SIĘ piasek zastępować perlitem w typowych zaprawach i tynkach otrzymując... NIETYPOWE! :lol:
Wodę zna, nie przepada, ale mu nie przeszkadza. Potrafi się zamoczyć, wyschnąć i nawet tego nie zauważa! Sam z siebie wody nie chłonie, lekki taki! Jest niekapilarny, nawet jak drobny!

W uznaniu zasług nadano mu klasę niepalności A - co znaczy i że się palić nie umie i chroni! Ogniochronny taki!
I atest termo mu dali... taki lepszy... (po znajomości jakiej?! :o ) od -200 do +800stC

No i tu chyba trzeba by te bajkę zakończyć i po szczegóły odesłać do dziadka Google...
On więcej Ci opowie....
Świat zwiedził to pewnie wie gdzie jest ten perlit, po ile....
Jak i z czym go bełtać... żeby mógł nam lepiej posłużyć....

A jakby dziadzio Google nie miał dnia, to zapukaj do mnie! :lol:
Męczyłem go długo i sporo mi powiedział...
(Obaj, zresztą! I dziadzio i perlit!)

Ładna bajka?
A że w każdej bajce jest odrobina prawdy - to w tej też!
A czemu perlit?
Jak weźmiesz trochę pod jaki mikroskop, to wystawę jubilerską pooglądasz....
Sznury pereł! Opalizujących przepięknie!
Warto sobie pooglądać. Ja widziałem ....
Adam M.



hanejek - 08-07-2008 10:12

Tynki perlitowe i wewnątrz i z zewnątrz.
Zewnętrzne tak z 6cm i na siatce nośnej. W kilku warstwach sie to nakłada.

Zadziała!
Wełna mokra to błoto a styropian nie puszcza pary.
Perlit ile weźmie tyle odda.
Adam M.
Dziękuję za odzew.
Teraz muszę tę bajkę sprzedać teściom i żonce. Sięgnę po mniej bajkowe argumenta :lol: I jeszcze do Pińczowa zadzwonię co oni by zrobili w tej sytuacji.
Ale wewnątrz to trochę tynków mam i to całkiem niezłych. Takie tradycyjne i mocne :)
Znaczy, że chyba na zewnątrz wystarczy?...



adam_mk - 08-07-2008 10:23
Ładnie się świecą to zostawiasz? :o

Zapomniałeś jaki cel sobie postawiłeś?
Obij budę blachą! Trwała , da sie pomalować, gładka....
świeci się....

Ciepło nie będzie, ale jest solidne...

Adam M.



hanejek - 08-07-2008 11:27

Ładnie się świecą to zostawiasz? :o

Zapomniałeś jaki cel sobie postawiłeś?
Obij budę blachą! Trwała , da sie pomalować, gładka....
świeci się....

Ciepło nie będzie, ale jest solidne...

Adam M.
No cóż Mistrzu do mnie to trzeba cierpliwość mieć...
Tak sobie pomyślałem, bo zawsze mi się zdawało, że od wewnątrz raczej nie ocieplamy, choć rozumiem, że w tym przypadku to wodę przepuszczać będzie.
A nie można po prostu grubiej z zewnątrz? Jaka jest funkcja tego tynku perlitowego w środku? Może dzięki temu zgubię więcej mostków, których trochę tu mamy?
Zadzwoniłem też do Pińczowa, gdzie ten wapień ciągle wydobywają. Facet mi powiedział, że u nich w mieście kładą na to styropian! Ja nie mam zamiaru tego robić, ale to może oznaczać, że jest to ustrojstwo takie delikatne. Dla pewności przejadę się chyba do Pińczowa i pogadam z ludźmi, czy nie mają jakichś problemów. Jestem już spokojniejszy, bo skoro jest coś co przepuszcza wodę i zatrzymuje ciepło a do tego wiadomo, że zaprawa wapieniowi nie straszna, to czy coś się jeszcze może stać?
A z innej beczki, to czy jak ta woda może sobie swobodnie krążyć, to czy nie zabiera ze sobą trochę ciepełka? Pytanie pewnie ma już ze sto odpowiedzi na forum, ale tak mi przyszło do głowy :oops:



hanejek - 08-07-2008 11:56
Linki w sprawie Perlitu:

http://www.zebiec.com.pl/index.php?pname=323
http://www.azalia.com.pl/budownictwo.html
http://www.perlit-polska.pl/content/budowlane1.html

Może się komuś przyda.



adam_mk - 08-07-2008 17:21
Z tym "swobodnie krążyć" to jakaś przesada...

Da się pomoczyć, da się z cementem i gipsem pomieszać, parę przepuszcza...
Ale jak już raz wyschnie, to wody nie chłonie! Jest tak lekki, że nie ma jak!

Można dodatkowo hydrofobować tynki.
Wtedy nawet oblany z wiadra zachowa się jak jaka kaczka! Spłynie po nim!
Adam M.



margarytka - 08-07-2008 19:25
Adamie piękna bajka :D Wielkie dzięki za opowieść .Zajarzę w linki hanajka i do dziadka, bo mnie te właściwości niepalne baaaaaardzo zainteresowały :wink:



hanejek - 10-07-2008 17:28
Jeszcze parę linków. Jak się już naszukałem, to może jeszcze ktoś skorzysta :wink:

Ich reklamę zobaczyłem w mojej wiosce :) Mają tu dystrybutora

http://format-belchatow.pl/index2.php?d=tp2
Tynki mają jeszcze nie przebadane, ale da się kupić.

I jeszcze:
http://www.perlipol.pl/?id=termix_tp - Pan z Formatu powiedział, że ich przejęli i dane na stronce mogą być nieaktualne.
http://www.cedom.pl/html/perlit.htm
http://www.subasta.pl/item-66830_per..._promocja.html - jakaś aukcja człowieka z Bełchatowa
http://www.perlit.cz/perlit/fpuvod.htm - duuży producent
http://www.bachl.pl/perlit.html - mało info na stronie :(
http://www.phuanter.pl/pokaz.php?ida=1
http://certech.com.pl/pm/?sub=14&sub2=24&id=30&lang=pl



margarytka - 10-07-2008 20:57
Tak czytam i czytam i myślę, że z powodzeniem perlit może konkurować z keramzytem :D .Zastanawiam się, czy ten materiał ma jakieś wady , bo wszyscy piszą tylko o zaletach :D



adam_mk - 11-07-2008 08:26
Ma! Poważną wadę ma!
Za Chińskiego boga nie "ulepisz" z niego niczego! Nie trzyma kształtu, jest lejny jak szlag jasny. Zrobisz "prawie suchy", uklepiesz klocek a za godzinę masz rozpłyniętą kupę gu...
Wszystko co płasko - tak!
Jakby nie wapno w tynkach to też by sie nie dało nic zrobić...

Jest świetny, ale w niektórych zastosowaniach bardzo "trudny".
Ja sobie radzę z nim , jak muszę...

Pozdrawiam Adam M.



margarytka - 11-07-2008 20:21
Zauważyłam,że w danych producentów, jakie udało mi się znaleźć, brak jest informacji na temat możliwości robienia z perlitu elementów drobnowymiarowych, więc tak myślałam ,że coś z urabialnością jego jest nie tak :D



adam_mk - 12-07-2008 07:48
Jeszcze (poza mną!!! :lol: :lol: :lol: ) nie znalazł się taki artysta, któremu wyszedłby jaki pustak z perlitu!
Ale mnie, to z perlitu różne kompozyty wychodzą... :lol:
Z reguły - takie jakich potrzebuję.
Adam M.



margarytka - 12-07-2008 08:16
Gratuluję wiedzy i umiejętności :D , a ponieważ ludzie się dzielą wiedzą , to sądzę że z biegiem czasu materiał ten zawojuje rynek. Gdyby udało się bez problemu wyprodukować pustaki ścienne i stropowe z dodatkiem perlitu, to byłby to znakomity materiał -lekki ,ciepły i dźwiękochłonny.

Pozdrawiam :D



adam_mk - 12-07-2008 08:55
Na własne potrzeby opracowałem kompletny system takich elementów.
Wszystkie możliwe do uzyskania zalety i równoczesna eliminacja wad typowego budowania.
Czasochłonności budowy.
Pracochłonności.
Kosztu.

System stawiania ścian "na raz". Z tynkiem zewnętrznym i "prawie gotowym" wewnętrznym. Wszystkimi warstwami hydro i termo izolacji.

Tylko...
Chwilowo muszę rozwiązać inny problem niż budowa domu...
Remont 107 letniej budy mnie czeka!

A wspomniany system w uruchomieniu wcale tani nie jest... (narzędzia).
Więc... poczeka.... :roll:
Adam M.



margarytka - 12-07-2008 17:11
Skoro głowę Ci zaprząta tak stara kamienica to nie ma rady. Do tak wiekowego domu będą potrzebne Ci uprawnienia konserwatorskie i duuuużżżooo cierpliwości,ale to już temat na inny wątek.

p.s. Jesteś więc pionierem w dziedzinie perlitu :D ?



adam_mk - 12-07-2008 17:45
Nie.
To od bardzo dawna znany materiał.
Mocno "niekonstrukcyjny", czego na razie jakoś nikt nie rozwiązał...
Może dlatego tak "po macoszemu" traktowany...

No, to ja się do niego zabrałem (ta chałupa...).
Konserwatora tam nie ma (i chwała Panu).
Potrzeby są, a kasy mało, to postanowiłem ją wyremontować tym, czego mam w nadmiarze i gratis! - powietrzem!

Jako wypełnienie stropów (będą konieczne poprawki) chcę zastosować perlit spieniony. Potestowałem co i jak i już wiem, że się da.

Pianoperlitobetony wychodzą mi dość dobrze. Tynki, wylewki...
Kwitologię załatwiam...
Idzie jak... pod górkę! :evil:
Adam M.



tomek1950 - 12-07-2008 23:19
Adaś, trzymam kciuki by sie udało. :D



adam_mk - 12-07-2008 23:40
Jestem dobrej myśli!
Czekać umiem, ale nie lubię...
Tyle, że tu.... muszę... :evil:
Adam M.



margarytka - 12-07-2008 23:47
A ja nie trzymam, bo wiem że skoro poradziłeś sobie z perlitem to i poradzisz z urzędem :D
Gdybyś jednak nie dawał rady to wzywaj pomocy :wink:



adam_mk - 14-07-2008 21:33
Z urzędem łatwiej jest...
Z perlitem trudniej, błędów nie robi a urzędy - nagminnie! :lol:
Adam M.



margarytka - 16-07-2008 20:54
Adamie a swoją drogą spytam jak to się stało ,że Twoja ponad stuletnia kamienica nie jest zabytkiem ?



adam_mk - 16-07-2008 22:35
Wiesz, ze jak nie wiadomo o co chodzi - to chodzi o...

Był sobie kiedyś taki papcio Edzio. Za jego czasów zmieniono wiele w tym kraju. Zniknęły niekanalizowane dzielnice ruderek budowanych "na wspólnych ścianach" jeszcze za Franc-Josefa, gdzie rynsztok płynął środkiem, i był jedynym brukowanym paskiem w całej dzielnicy, i gdzie jeszcze niecałe 30 lat temu, wieczorami, pokrzykiwało się - "idzie sie!!!", żeby nie być wykąpanym przymusowo w wiadrze uryny wylewanej oknem...
Widziałaś to kiedyś na własne oczęta, czy tylko czytałaś w dziełach literackich? :lol: :lol: :lol:

Ja i widziałem i widywałem stale, póki jeszcze stały...
To czasy mojej młodości i biegania z walizeczką do napraw telewizorów lampowych czarno-białych... w tej dzielnicy...
Ja tam wtedy byłem "facet"!!! Cała dzielnica kłaniała mi się "w pas"! Chyba jako jedyny "niemiejscowy" miałem wstęp wszędzie i NIGDY nawet największe zakapiory nie pomyślały , żeby mi dać "w dziób". Nawet jak były kompletnie zawiane i własnej matki nie były w stanie rozpoznać! :lol: :lol: :lol:
Miałem tez taką przygodę...
Przychodzę rano do firmy - a tu szyba wywalona... :o :cry:
Stoję i patrzę... podchodzi do mnie jakiś facet, nisko się kłania "mistrzowi" i pyta - "dawno się stało?"
- Nie wiem - odpowiedziałem. Jak mnie nie było...
-Acha! - powiedział.
-Mistrz tu poczeka jakie 15 minut...- dodał i śpiesznie gdzieś poszedł.
Zabrałem sie od uprzątania szkła, a tu nagle....
Objawił sie tenże facet częściowo wlokąc a częściowo niosąc w powietrzu (jedną ręką!!!) jakiegoś ewidentnego łachudrę...
Stoję i patrze co sie robi...
Facet spokojnie oznajmił - On nie jest zły chłopak, ale sie wygłupił i przyszed przeprosić...
-No!- Zwrócił sie rozkazująco do łachmyty!
Tamten , zacinając sie i jąkając , przeprosił za tę szybę i powiedział, że zaraz to się naprawi...I ze to już nigdy sie nie powtórzy!!!
Poprosił o jaka miarkę, zmierzył szybę, posprzątał szkło i... zniknął!
Po niecałej godzinie zjawił się z szybą! Miał kit i narzędzia!
Wstawił, umył, jeszcze raz przeprosił i zniknął na dobre... :o :o :o
Mam tę szybę do dziś!!! :lol: :lol: :lol:

Tamtej dzielnicy już nie ma, a stoją nowe bloki, ulice poszerzono, wyburzono wiele ruderek, a i ludzie już nie ci sami...
Teraz już można wieczorem w dziób dostać "dla zasady" :lol:
Pogoń była tak sławna przez lata jak Bałuty!
I jakoś żaden konserwator nie chciał się za tym uganiać, bo i nie było za czym...
Nie piękne, nie planowe, stare....

No, popatrz! To ludzie tyle żyją! :o :o :lol:
Pamiętam jakby wczoraj było...
Spora część Wygwizdowia jeszcze stoi. W tym moja ruderka!
Sporo pięknie odnowionych (jako i mnie się marzy)

Adam M.



margarytka - 17-07-2008 23:06
Adamie wiem o czym prawisz :wink: W tamtych czasach taki fach to było wielkie halo.
A może byś tak fotkę tej swojej kamieniczki wrzucił ?



hanejek - 28-07-2008 10:08
Chyba perlit znajdzie u mnie szersze zastosowanie niż tylko do tynków...

Dopiero co dowiedziałem się od mojego murarza (wchodzi za 3 tygodnie), że nie robi w Ytongu, bo on nie klei, tylko muruje :evil: Swoją drogą muruje dobrze.

Teraz albo z niego zrezygnuję, albo zamienię Ytonga na tańszy suporek a za to dam ciepłą zaprawę. Jeszcze tego nie liczyłem, znaczy pieniędzy i właściwości muru. Zmartwiło mnie, że mój majster twierdzi, że ciepła zaprawa to bez sensu, bo i tak to wszystko ocieplam, ale w końcu on jest murarz a nie energetyk :wink:



hanejek - 31-07-2008 12:54

Tynki perlitowe i wewnątrz i z zewnątrz.
Zewnętrzne tak z 6cm i na siatce nośnej. W kilku warstwach sie to nakłada.

Zadziała!
Wełna mokra to błoto a styropian nie puszcza pary.
Perlit ile weźmie tyle odda.
Adam M.
Chciałem wrócić do tej rozmowy.

Mam trochę nowych danych:
Wojewódzki konserwator zabytków z terenów Pińczowa powiedział, że piaskowiec boi się wody i jest to główny problem z jego ocieplaniem. Po prostu nie można go za bardzo izolować.
Zalecił z zewnątrz ocieplenie wełną.
Mówisz Adamie, że wełna to błoto, ale jednak się ją stosuje. Pan Konserwator powiedział, że będę miał błoto jak ocieplę kamień styropianem. To może błoto z błotem mi się spasuje i jak nie otynkuje akrylem to będzie ok. :wink: Jak ludzie ocieplają wełną to to chyba działa.
Mam wątpliwości, czy 6 cm perlitu da mi wystarczającą warstwę izolacyjną.
Moim celem jest ocieplenie chałupy (teraz mam współczynnik około 0,07-0,09 i sporo mostków) a z tego co się orientuję, to 6 cm perlitu to jak 3 cm styro, a to nie napawa mnie ciepłym optymizmem.



adam_mk - 31-07-2008 15:40
Twoim celem jest ocieplenie chałupy.
Rozumiem.
Twoim celem NIE JEST opatulenie jej grubo materiałem termoizolacyjnym i wysycenie murów wilgocią.
Też rozumiem.
Wełna jest paro przepuszczalna. Perlit też, Styropian już nie!

Zastanawiałeś się może nad dobrą paroizolacją od wewnątrz? Jakiś Sarsil czy coś podobnego? Piaskowiec jest bardzo chłonny. Nasycenie go dobrą substancją hydrofobową może problem zmniejszyć znacznie...
Nadmiar wilgoci generowany jest wewnątrz.
Adam M.



hanejek - 31-07-2008 16:35

Zastanawiałeś się może nad dobrą paroizolacją od wewnątrz? Jakiś Sarsil czy coś podobnego? Piaskowiec jest bardzo chłonny. Nasycenie go dobrą substancją hydrofobową może problem zmniejszyć znacznie...
Nadmiar wilgoci generowany jest wewnątrz.
Adam M.
Co rozumiesz przez nasycanie piaskowca substancją? :o
O epasilu i jego modyfikacjach powiedział mi dziś Pan Konserwator. Widzę, że potwierdza się jego fachowość :)
Mam nadzieję, że went. z reku ograniczy mi zawilgocenie.
Teraz od wewnątrz mam już jakąś trzcinę, niedługo zobaczę jak to wygląda, zasłoniętą cegłą dziurawką i tynkiem. Trochę dużo roboty ze zrywaniem tych dwóch warstw :-?

Pan od wilgoci powinien się jutro u mnie pojawić, ciekawe co powie.

Na razie rozumiem, że wełna to nie jest jakiś bardzo zły pomysł. Na to tynk dyfuzyjny i powinno grać :roll: Wspomaganie przez reku, oczywiście.



hanejek - 31-07-2008 18:14

Zastanawiałeś się może nad dobrą paroizolacją od wewnątrz? Jakiś Sarsil czy coś podobnego? Piaskowiec jest bardzo chłonny. Nasycenie go dobrą substancją hydrofobową może problem zmniejszyć znacznie...
Nadmiar wilgoci generowany jest wewnątrz.
Adam M.
Co rozumiesz przez nasycanie piaskowca substancją? :o
O epasilu i jego modyfikacjach powiedział mi dziś Pan Konserwator. Widzę, że potwierdza się jego fachowość :)
Mam nadzieję, że went. z reku ograniczy mi zawilgocenie.
Teraz od wewnątrz mam już jakąś trzcinę, niedługo zobaczę jak to wygląda, zasłoniętą cegłą dziurawką i tynkiem. Trochę dużo roboty ze zrywaniem tych dwóch warstw :-?

Pan od wilgoci powinien się jutro u mnie pojawić, ciekawe co powie.

Na razie rozumiem, że wełna to nie jest jakiś bardzo zły pomysł. Na to tynk dyfuzyjny i powinno grać :roll: Wspomaganie przez reku, oczywiście. Doczytałem :oops:
Znalazłem, że ten Serasil to właśnie farby, które hydrofobują.
To poczytam jeszcze czy na tynki które mam lub położę też mogę to dać :D



adam_mk - 31-07-2008 20:09
Tu jest:
http://www.budownictwo.connector.pl/strony/param_W.htm

To tylko przykład. Jest wiele takich i podobnych substancji.
Narada z konserwatorem by się przydała. Nie wszyscy są przygłupami nie znającymi się na niczym, poza "walorami historycznymi" obiektów.
Może da się gdzieś wydębić jaką dopłatę do tego Sarsilu, bo to termomodernizacja i ratowanie dóbr kultury razem. Może coś podpowie?
Adam M.



hanejek - 31-07-2008 21:22

Tu jest:
http://www.budownictwo.connector.pl/strony/param_W.htm

To tylko przykład. Jest wiele takich i podobnych substancji.
Narada z konserwatorem by się przydała. Nie wszyscy są przygłupami nie znającymi się na niczym, poza "walorami historycznymi" obiektów.
Może da się gdzieś wydębić jaką dopłatę do tego Sarsilu, bo to termomodernizacja i ratowanie dóbr kultury razem. Może coś podpowie?
Adam M.
Dzięki za link.
Nasze "dobro" ma dopiero 50 pare latek.
Konsultowałem się z Panem Konserwatorem dlatego, że dowiedziałem się w Pińczowie miał coś do powiedzenia w sprawie ociepleń. A tam wszystko pińczakiem stoi.
Dzwoniłem wcześniej do urzędu, kamieniołomów itp. Tu mówili, że ludzie na wapień styro kładą i jest ciepło :roll:
Pan Konserwator okazał się pierwszym mądrym, no właściwie drugim po adamie_mk :wink:
Powiedział, że od wewnątrz to można dać epasil i inne modyfikacje spienionego silikatu.
Od zewnątrz wełna, żeby nam wilgoć nie zabiła wapienia.



WiktorGrochow - 04-01-2009 18:35
Dawno tu nie zaglądałem, a widzę, że pojawiło się dużo postów na temat, który mnie intrygował. Byłem ostatnio w Berlinie i zachodziłem w głowę jak jest tam rozwiązany problem docieplania (i czy w ogóle jest brany pod uwagę?). Pięniędzy tam nie brakuje, miasto w większości składa się z przedwojennych kamienic, które są pięknie odnowione, mają eleganckie tynki, w różnych kolorach i pozostawia się całość ornamentów na fasadach. One chyba nie są docieplane styropianem? Czy ktoś wie, jak jest remontowana przeciętna berlińska kamienica? Interesuje mnie to, bo jest tam i podobobny klimat i przedwojenne budownictwo podobne do naszego.

Noworoczne pozdrowienia

Wiktor :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl