drewniany blat
warkot - 15-11-2006 13:50
się właśnie kłucę ze swoim stolarzem
mówię
chcę drewniany blat
on mówi
ok, ale trzeba go dobrze zalakierować
a ja na to
chcę olejowany
a on mi na to że
nie, bo sloje się od wilgoci wyciągną i wogóle to będzie blech
w domu dużo się gotuje
kto ma rację?
Cpt_Q - 15-11-2006 14:00
stolasz jezd gópi
NIE lakierować.
Mam drewniany i nie mam z nim żadnego problemu. Nie wiem dlaczego takie złe opinie na temat drewnianych blatów. Moim zdaniem nie wolno go lakierować to jakaś pomyłka, ale trzeba olejować i to często jednak mnie to nie przeszkadza. Koszt no troche drogo, ale zależy do czego porównać. Za pięć metrów zapłaciłam ponad 1000zł, ale mam taki gruby, jeżeli coś się wydarzy złego zawsze moge go przeszlifować.
Dodam jeszcze, że niedawno robiłam wino i zostawiłam wiśnie w misce na balcie na całą noc, jednak nie zauważyłam, że było tego dużo i wypłynęły na blat. Rano tragedia mąż myślał, że już nic z tym się nie zrobi, jednak ja całkiem spokojenie nalałam cifu, poczekałam i potem gąbką wyczyściłam zeszło wszystko. Ja patrze na moje drewniane deski do krojenia, zawsze są jednolite, dlatego nie martwie się o blat.
warkot - 15-11-2006 14:51
Capitanie a można pociemnić albo wybielić taki blat?
Cpt_Q - 15-11-2006 16:28
Pewnie wszystko zależy od tego, z jakiego drewna jest wykonany. Ale tu bym poczekał na opinie lepiej znających temat. Jak się ma bejcowanie do olejowania. No i o dopuszczalność do kontaktu z żywnością. Jak na razie znalazłem tylko olej z Ikea mający taki atest.
Ja w takiej potrzebie nie byłem. Pozdrawiam.
ewa i aleksander - 16-11-2006 10:30
Wasz stolarz nie bywal w swiecie i nie widzial a wiec sie nie zna.
Nasz stolarz ma jedynie obiekcje co do dlugosci naszego blatu.Mowi ,ze 360cm moze sie wygiac troche.W zwiazku z tym nie wiem czy sie zdecydujemy bo dzielonego nie chce.[z 2 kawalkow]
2112wojtek - 16-11-2006 11:25
Sluchajcie kapitana. Ktos na statku musi miec racje :P .
Jest sporo olejow dopuszczonych do kontaktu z zywnoscia/np oleje na roslinne, no wiekszosc/, bejcowanie i wybielanie nie ma specjalnie nic do rzeczy z olejowaniem. Pytanie tylko czy bejca ma atesty PZH :D drewno do bielenia mozna lugowac ale bezpieczniej wybrac takie, ktore nie potrzebuje zabiegow dodatkowej chemii. Bejce mozna jednak zrobic ze wszystkiego np z barwnikow spozywczych i z baza spirytusowa /wszystkie kolory/ :P wiec pytanie jedynie , kto sie chce pobawic?
Nie ma tez problemow z dlugoscia blatu. Obawa stolarza jest sluszna jesli chce blat kleic z calych kawalkow z łat o dlugosci 380. Jesli dobrze dobierze i pouklada listwy na "dziko" to moze i zrobic blat , ktory sie nie wygnie o dlugosci i 8 metrow.