eksploatacja oczyszczani - opróżnianie osoadnika
literad - 16-07-2004 08:08
witam,
z różnych względów zmuszony byłem do umieszczenia osadnika oczyszczalni ( ten pierwszy zbiornik ) z dala ok. 40 m od drogi dojazdowej. Teraz zastanawiam się jak będe opróżniać osadnik tzn albo zbuduje drogę po ogrodzie do osadnika lub pomyślałem o przyłączu do szambowoza na płocie i zakopaniu rur łączących osadnik. W osadniku pompa ścieków, która będzie wspomagać pracę pompy szabowoza. Czy ktoś ma doświadczenie w tej śmierdzącej sprawie.?
pzdr
Wakmen - 16-07-2004 08:19
Oj, nie wiem ale wydaje mi się, że te 40 m ciągnięte wężem przez beczkowóz to jest za daleko. Trzeba się dowiedzieć w Przedsiębiorstwie komunalnym czy na takim odcinku zaciągną zanieczyszczenia.
Pearl - 16-07-2004 08:22
Budowanie drogi do samego zbiornika wg mnie jest bez sensu, bo też i po co Ci taka dekoracja w ogrodzie - zresztą musiałbyś ją wykonać b.solidnie, więc i sporo kasy byś na to wydał. Wg mnie odpada. Samochód po trawce dojedzie, ale wyjeżdżając zostawi w trawce 2 równoległe kaniony po kołach...
Pozostaje zakopanie rury, z tego co wiem jednak taka rura też tania nie jest, ale wyjścia nie masz. Moim zdaniem pompa w beczkowozie powinna poradzić sobie z tymi 40-ma metrami, ale tu radziłbym Ci się upewnić - pogadać z gościem, który ma taki samochód. Możesz też zrobić próbę - wypełnij zbiornik wodą, kup/wypożycz (!) 40m rury, zapłać jakieś grosze "szambiarzowi" i niech Ci tę wodę zassie do beczkowozu (potem opróżni zbiornik gdzieś na łące). Jeśli się uda nie będziesz musiał kupować pompy wspomagającej.
Pozdrawiam
Pearl
ryby - 16-07-2004 08:30
Jeżeli masz oczyszczalnię z drenażem, to zdaje się, że osadnik oczyszcza się jakieś 1-2 razy w roku.
W takim razie spróbuj to robić np. późną jesienią, kiedy grunt może być już trochę zmarznięty i wówczas beczkowóz wjedzie bez problemu, nie robiąc wiekszych szkód.
Uważam, że budowa drogi dojazdowej w tym celu nie ma sensu.
Pearl - 16-07-2004 08:56
właśnie!!! Zima! Możesz opróżniać zbiornik gdy złapie mrozek, a nie ma jeszcze śniegu