Gdzie zamieszkac?
rrmi - 05-10-2005 03:05
Gdybyscie mieli mozliwosc wyboru miejsca zamieszkania , to jakie miasto w Polsce byscie wybrali.
Poprosze o kilka slow uzasadnienia :)
Bardzo na Wasze opinie licze i z gory dziekuje :)
ciku - 05-10-2005 03:40
Na pewno wybrałabym miasto i okolice "prężne" gospodarczo.
Na drugim miejscu plasowała by sie urokliwość miejsca oraz położenie ( w miare blisko do tego co lubie czyt. góry lub morze, jakieś fajne jezioro, ciekawe miejsca na wycieczki w miare blisko itp. )
kroyena - 05-10-2005 08:37
rrmi szykujesz się do powrotu. :lol:
Jeżeli mogę cosik doradzić to może trójką Głogów-Legnica-Wrocław.
B. dobre usytuowanie w Jewropie (trasy N-S, E-W). Miedź jeszcze trochę tam dłubać będą to i biedy zbytniej tam nie uraczysz. Ziemie też b. dobre, to i biedy na wsi zbytniej nie ma. Blisko do gór, z miast do: Pragi, Berlina, Drezna i Poznania. W km prawie równa dorga nad Bałtyk co nad Adriatyk.
Z materiałów budowlanych b. blisk do kostki granitowej lub bazaltowej.
Dopuser - 05-10-2005 08:46
Gdybyscie mieli mozliwosc wyboru miejsca zamieszkania , to jakie miasto w Polsce byscie wybrali. A czemu ograniczasz się do miast ? Zdecydowanie przyjemniej mieszka się w okolicach podmiejskich na nieodległej wsi czy w małych miasteczkach... Bo cisza i spokój, większa kameralność, brak anonimowośći, lepszy kontakt z naturą... no i fajne grunty za niedrogie pieniądze...
Jerzysio - 05-10-2005 08:59
Olsztyn :
...bo i jezior i lasów moc,
...tempo życia akuratne,
...a najlepiej powtórzyć za Stefkiem :
"Olsztyn kocham, moją małą Amerykę"
Pozdro
J
smartcat - 05-10-2005 09:24
rrmi nie mozna odpowiedzieć na Twoje pytanie bez wiekszej wiedzy o Tobie. To zupełnie jak z pytaniem jakie auto kupić? A dla kogo ma być to auto? Dla rodziny z 3 dzieci, dla kawalera, dla kogoś kto chce zarabiac wozeniem piasku na budowę. Za kazdym razem odpowiedż była by inna: van, porche, wywrotka :-) A Ty bedziesz siedziała w domu i tu pracowała albo nie pracowała wcale, tylko mąż będzie przynosił pieniądze, chcesz założyć bank lub prowadzić gospodarstwo turystyczne, lubisz spokój czy gwar miasta itd.
Zcharakteryzuj jakie masz potrzeby i preferencje i jakie plany na zycie to może ułatwi podpowiedzi!
Uller - 05-10-2005 09:38
Gdybym naprawdę mial nieograniczony wybór to kupiłbym sobie willę (poniemiecką) w parku Szczytnickim we Wrocławiu.
Aggi - 05-10-2005 09:42
A mnie się podoba w Gdańsku i okolicach :)
smartcat - 05-10-2005 09:54
Gdybym naprawdę mial nieograniczony wybór to kupiłbym sobie willę (poniemiecką) w parku Szczytnickim we Wrocławiu. A gdzie uzasadnienie?? :-)
smartcat - 05-10-2005 09:57
A mnie się podoba w Gdańsku i okolicach :) Mnie też się podoba. Ale dlaczego miałaby sie tam osiedlać bo jest jescze kilka innych miejsc które moga sie podobac :-)
- 05-10-2005 11:22
Gdybym miała taką możliwość, wybrałabym okolice Krakowa, tak do 30 km od miasta.
Zróżnicowany teren, góry blisko,
sam Kraków uchodzi za miasto, gdzie odnotowuje się jeden z najmniejszych wskaźników bezrobocia w kraju.
A to o czymś świadczy.
Pozdrawiam. :D
selimm - 05-10-2005 11:33
Erka tam gdzie jest gdzie jest tania ziemia , najlepsza stopa zyciowa ,szansa na dobrą prace itd.....
a tak powaznie to kup coś nad jeziorem ...bedzie gdzie na weekendy jezdzic 8)
Aggi - 05-10-2005 11:47
rrmi - najlepiej nie szukać kompromisów i wybudować się w kilku strategicznych miejscach, tu polecanych. :D
alienka - 05-10-2005 12:32
Proponuję w odległości do 30 km od Warszamy. Może naiwna jestem ale ciągle mam nadzieję, że tu jednak bezrobocie nie tak straszne. Patrzę z pozycji osoby, która wzięła kredyt i musi go spłacić.
Pozdrawiam
alienka - 05-10-2005 12:32
Proponuję w odległości do 30 km od Warszamy. Może naiwna jestem ale ciągle mam nadzieję, że tu jednak bezrobocie nie tak straszne. Patrzę z pozycji osoby, która wzięła kredyt i musi go spłacić.
Pozdrawiam
smutna lidka - 05-10-2005 13:18
:D
RRMI co to za pytanie, hę?
oczywiście, że...
KRAKÓW!!
chyba nie wymaga uzasadnienia...
czekamy :D
bryta - 05-10-2005 13:21
Gdynia i Okolice jest tam naprawde pieknie mieszkalam tam do 17 roku zycia teraz mieszkam w Szczecinie a pracuje w Berlinie .
Chetnie bym tam wrucila ale dojazdy za dalekie .
A dlaczego Gdynia bo tetni zyciem , bo jak masz problemy to przejdziesz brzegiem morza i odpoczniesz od nich .
Jest po prostu sliczna
A Szczecin no coz smutny ,szary , zaniedbany ale sie juz przyzwyczailam
smutna lidka - 05-10-2005 13:42
...
Z materiałów budowlanych b. blisk do kostki granitowej lub bazaltowej.
:lol:
Kroyena zlituj sie...
to jest argument? racjonalny? :lol:
skoro Kroyena tak ostro agituje.... :D
życie w Kraku to niekończąca się drzemka
nie ma żadnego rozwoju - zwłaszcza prężnego
i niech tak pozostanie
wszelkie prężenie się to straszny obciach
zwłaszcza ambitne
jeszcze nie wiem jak z dostępnością kostki granitowej... :wink:
Majka - 05-10-2005 13:46
...
Z materiałów budowlanych b. blisk do kostki granitowej lub bazaltowej.
:lol:
Kroyena zlituj sie...
to jest argument? racjonalny? :lol:
skoro Kroyena tak ostro agituje.... :D
życie w Kraku to niekończąca się drzemka
nie ma żadnego rozwoju - zwłaszcza prężnego
i niech tak pozostanie
wszelkie prężenie się to straszny obciach
zwłaszcza ambitne
jeszcze nie wiem jak jest z dostępnością kostki granitowej... :wink: trudno dostepna, ale za to sa inne..............atrakcje 8) :lol:
Peterek - 05-10-2005 14:08
Jak najbliżej otwartego morza... Eeh pomarzyć można...
kroyena - 05-10-2005 14:11
Taak, to ja agituję na rzecz Ziemi Wysyskanych, a wam siekostka granitowa nie podoba.
Dobra.
Pytanie pomocnicze:
rrmi z jakiego zaboru jesteście rodzinnie? 8) :lol: 8)
smutna lidka - 05-10-2005 14:13
Jak najbliżej otwartego morza... Eeh pomarzyć można...
tak
jak już nie w Kraku to oczywiście nad morzem
Funia - 05-10-2005 14:24
zdecydowanie Gdynia
piękne miasto
nad morzem
i tyle
Przekorek - 05-10-2005 15:51
Szczawno - Zdroj, Krynica Gorska, Kudowa Zdroj - widoki piekne i wody mineralne. Jak bedziesz chciala nic nie robic i masz kase na nic-nierobienie, to tylko tam.
Alternatywnie - Pszczyna na Slasku. Kazimierz nad Wisla - tez cudownie.
Trojmiasto, Poznan, Krakow - jesli zawodowo chcesz sie udzielac.
Uller - 05-10-2005 17:29
Gdybym naprawdę mial nieograniczony wybór to kupiłbym sobie willę (poniemiecką) w parku Szczytnickim we Wrocławiu. A gdzie uzasadnienie?? :-) Po pierwsze jest to bardzo piękne miejsce. Można godzinami spacerować po parku. Spacer z małym dzieckiem jest czystą przyjemnościa, a i emeryci maja gdzie rozruszać kosci. Wspaniały plac zabaw dla dzieci w parku. Dzieciaki poza tym maja przez cały okres swojego dzieciństwa i młodosci wspaniałe miejsce do zabaw i w miarę bezpieczne. Dodatkową atrakcja jest zoo w okolicy.
Wszędzie blisko. Na piechotę dojśc można do szkół, a nawet na politechnike. Bezproblemowa komunikacja z centrum i dworcem. Na rynek idzie sie niecałe 30 minut.
Rynek pracy we Wrocławiu jest dośc duży zwłaszcza dla informatyka.
Kocham to miasto bo spędziłem w nim wspaniałe lata mojej mlodości.
Ewunia - 05-10-2005 21:40
olsztyn
piękne okolice i dobry klub siatkarski :D
rrmi - 05-10-2005 21:59
rrmi z jakiego zaboru jesteście rodzinnie? 8) :lol: 8) Pytanie pomocnicze? :D :D :D
Powiem , ze jestem wielozaborowa , ech , gdzie nas jeszcze nie bylo :wink:
smartcat masz racje pewnie powinnam sie okreslic , ale nie wiem sama jak to ujac .
Wiem na pewno , ze nie bede szukala pracy , prace dam sobie sama .
Nie bardzo pewna jestem jeszcze jaka , mam kilka pomyslow .
Na pewno beda to uslugi i to raczej przy domu zorganizowane , wiec wieksza dzialka wchodzi w rachube . Tak czy inaczej potrzebne liczne sasiedztwo , pracujace :)
Zdecydowani bylismy na okolice Stolycy , ale tak szczerze mowiac , bardzo sie boje formalnosci i czekania na te papierologie . Jakos tak nie opuszcza mnie wrazenie , ze w mniejszych miastach czeka sie krocej i jakies to takie bardziej przejrzyste jest , moze sie myle nie wiem. A w pelni uzbrojona dzialka warszwsko -okoliczna moze dojsc w porywach do ...m2 .
Mieszkac nie bardzo bedzie gdzie , a nie usmiecha mi sie siedzenie i czekanie w wynajetym mieszkaniu .
Przekorku chcialoby sie nic nie robic , ale chyba jestem workoholic
Dziekuje wszystkim za porady :lol: :lol:
Olsztyn , prawie moj rodzinny, bardzo mi sie podoba
Krakow wiadomo
Wroclaw nigdy nie bylam
Nad jeziorem -Sel a basen moze byc , tez mozna sie wykapac :lol: :lol:
Trojmiasto jak kazde miejsce nad morzem , dla samej mozliwosci pochodzenia po plazy , ech
Jaki to jest qrcze problem :D
Mały - 05-10-2005 22:08
A ja w Gościcinie lub Bolszewie.Ewentualnie może być Wejherowo.Dlaczego?
Hmmmm---do 3-miasta rzut beretem.a jak nie beretem to można dojechać PKS , kolejką , taksówką , MZK albo własnym czterokołowcem po nowej dwupasmówce. Okolice piękne , morze niedaleko , wydmy też jak ktoś lubi połazić to ścieżki turystyczne też są.A praca?ŁAtwiej chyba niz w Polsce wschodniej czy też południowej np.
A jednocześnie mam do krajowej 6-ki jakies 1,5km.Czyli cisza...las...niedaleko woda...a i ziemia jeszcze niedroga.
rrmi - 05-10-2005 22:13
Maly , a tak realnie to po ile tam ziemia jest , agencje trojmiejskie nie sa jakies [i]popisowo -doskonale?[i] :lol:
Powiem szczerze , ze chcialabym nad morzem , czy w okolicy
kroyena - 06-10-2005 08:32
rrmi ty Małemu w te ichniejsze PKSy nie wierz. Oni na Kaszubach to se lubieją busik przeładować, a potem tragedia gotowa. :-?
Sillesien wybierz Pani. Tam najpierwej Austriacy stali, potem Prusacy, po nich Czerwonoarmiści i Ludy Repatriowane. Znaczy pełen tygiel. Sillesien wybierz Pani. 8) :lol: 8)
rrmi - 06-10-2005 13:12
Nawet rodzine mam w tej Twojej krainie Krojenko.
:D
Agduś - 06-10-2005 13:25
A ja proponuję następującą metodę wybierania:
Bierzemy mapę Polski. Na zielono zaznaczamy na niej miejsca zamieszkania ukochanych rodziców, teściów, siostry, brata, rodziny dalszej i znajomych. Na czerwono zaznaczamy miejsca zamieszkania ... :evil: :( :x :cry: ...
Następnie wybieramy okolicę, która nam najbardziej odpowiada. Dla uściślenia przypominamy sobie, jakimi środkami komunikacji poruszają się w.w. osoby i ... już wszystko jasne!
anowi* - 06-10-2005 14:54
Ja tam bym kciala, ala ja wypaczona po latach studenckich jestem , mieć tyle kasy aby wyremontować poswojemu jakąś kamienicę lub kilka z podwórkiem w Łodzi ( i nie krzyczcie że brzydka, bo nie, tylko zaniedbana), no a rezydencje letnie i zimowe to góry: pieniny i bieszczady i morze oprzy niedużej mieścinie
Ach, rozmarzyło mnie się ociupinkę :roll:
rrmi - 06-10-2005 19:19
A ja proponuję następującą metodę wybierania:
Bierzemy mapę Polski. Na zielono zaznaczamy na niej miejsca zamieszkania ukochanych rodziców, teściów, siostry, brata, rodziny dalszej i znajomych. Na czerwono zaznaczamy miejsca zamieszkania ... :evil: :( :x :cry: ...
Następnie wybieramy okolicę, która nam najbardziej odpowiada. Dla uściślenia przypominamy sobie, jakimi środkami komunikacji poruszają się w.w. osoby i ... już wszystko jasne! wygrala Pani nagrode
prosimy o adres :D :D :D :D
W sumie anowi* dobrze gadasz z ta Lodzia , syn ma tam tesciow i narzeczona , wiec byloby poreczniej :D :D
Zochna - 06-10-2005 20:25
Sopot rrmi , Sopot..
chociaz modny ostatnio to pewnie dobrze mu nie zrobi..
Ale poki co - troche wsiowo i swojsko, chociaz miasto przeciez.
Taki na miare jest ani za duzy ani za maly. Architekture piekna posiada, zwlaszcza w gornej czesci , a na dole, wiadomo morze. Do Gdyni rzut beretem i do Gdanska tez. I tyle pieknych domow ktore czekaja na wlasciciela z kasa.. No wlasnie - kasa wskazana jak na dom w Sopocie bys sie namierzala
rrmi - 06-10-2005 20:30
Dzieki Zochna , kasa kasa na ten gotowy dom , ale my i tak budowac bedziemy , tak coraz blizej szczerze mowiac tego 3miasta mi sie robi , a jak tam z WZ ?
Doradz , ktore drogi wylotowe z miasta sa jeszcze niezajete?
Interesuje mnie tak czy inaczej dzialka przy drodze , nie pod lasem .
Gdzie tam sie pasowac? Maly mowi , ze Bolszewo jest ok.
Wyglada na to , ze bede miala duzo jezdzenia jak wroce
thalex - 06-10-2005 20:39
Gdybyscie mieli mozliwosc wyboru miejsca zamieszkania , to jakie miasto w Polsce byscie wybrali.
Poprosze o kilka slow uzasadnienia :)
Bardzo na Wasze opinie licze i z gory dziekuje :) Gdybył miał mozliwość to chciałbym budować tam gdzie się urodziłem!
Nie mam powyższej możliwości.
Buduję tam gdzie mam pracę. :cry:
Wypowiadam się się tylko nt. uzasadnienia.
remx - 06-10-2005 21:02
Gdybym miał taką mozliwość zamieszkałbym gdzieś obok ciebie.
Tak rzadko się widujemy.
rrmi - 06-10-2005 21:11
Gdybym miał taką mozliwość zamieszkałbym gdzieś obok ciebie.
Tak rzadko się widujemy. taa , moglobysmy razem wekowac i grilowac :wink:
akurat jest swieze miesko :lol:
Zochna - 06-10-2005 21:19
rrmi -3miasto ma obwodnice - takze z kazdego miejsca dobrze "wylecisz"
(no moze poza centrum miast w godzinach szczytu ;)
Pas nadmorski - od Gdyni po Gdansk , bardzo prosze - tylko kasa ogromna, ech.. niestety
Cale obrzeza 3miasta - to plac budowy wlasciwie - i zalezy co preferujesz-
tak bardziej wiejsko, duzo przestrzeni , niewielu sasiadow ( ale za to fajnych :), piekne krajobrazy, lasy jeziorka - tylko cos za cos of course - u mnie sielsko i wiejsko -czyli to co lubie - za to : brak gazu, brak kanalizy, odsniezanie wlasne. Ale jest tez duzo podmiejskich "osiedli" domkow gdzie cala infrastruktura jest. Cala papierologia generalnie duzo latwiejsza , prostsza i urzad bardziej przyjazny w malych gminach niz w miastach.
( np w UM w Gdyni - koszmar :( ..)
No to zapraszamy do nas :)))
Cpt_Q - 06-10-2005 21:30
Gdynia i Okolice A dlaczego Gdynia bo tetni zyciem , bo jak masz problemy to przejdziesz brzegiem morza i odpoczniesz od nich .
Jest po prostu sliczna O rany, jak dawno nie byłem na spacerze nad morzem :oops:
http://www.aeromedia.pl/krajobraz/gdynia.htm
Samo położenie Gdyni jest rewelacyjne. Prawie w centrum miasta można sie wybrać do lasu na spacer. A nad jeziora - 30 minut jazdy samochodem i najpiękniejsze widoki na Kaszubach jak na dłoni.
Agduś - 06-10-2005 21:47
O rany! Jak to czytam, to zaczynam żałować, ze nie mogę zamieszkać wszędzie!!! Zimą w górach, bo narty. Latem nad jeziorami (Kaszuby), bo pływanie, żeglowanie, kajaki, lasy, grzyby i borówki, ale też w górach, bo włóczęgi, ogniska itd. Jesienią w Krakowie, bo ... bo to Kraków i już. Wiosną ...? Wiosną wszędzie.
Ale póki co trzeba chociaż ten jeden dom wybudować.
1950 - 06-10-2005 21:49
Gdybym miał taką mozliwość zamieszkałbym gdzieś obok ciebie.
Tak rzadko się widujemy. taa , moglobysmy razem wekowac i grilowac :wink:
akurat jest swieze miesko :lol: czyżby Weronka :o :o :o
rrmi - 06-10-2005 22:08
Ale jest tez duzo podmiejskich "osiedli" domkow gdzie cala infrastruktura jest. Cala papierologia generalnie duzo latwiejsza , prostsza i urzad bardziej przyjazny w malych gminach niz w miastach.
( np w UM w Gdyni - koszmar :( ..)
No to zapraszamy do nas :))) dzieki za zaproszenie Zochna :D
Nas wlasnie interesuje to cos z ta cala infrastruktura , z tego wzgledu , ze na czas budowy bede wynajmowala i chce ten czas skrocic do minimum, a wiadomo , ze jak nie ma przylaczy to czas sie wydluza.
Urzedy to tez strach dla mnie , wiem tez , ze na prowincji jest lepiej z tym.
Dzieki za opis okolicy.
pozdrawiam
1950 o weronke chodzi i nie tylko :wink:
Agdus tez bynm chciala kilka domow :D
marcychna - 06-10-2005 22:20
Dobry wieczór
Jeśli mozna parę słów wtrącić ;)
Gdzie bym zamieszkał?...tylko w trójmiescie :) ....widoki piekne....powietrze....tylko wdychać ;) ....i moooooooooorze....szum....ptaków śpiew.....i ta bryza porannaaa.....eech....kto nie był....nie widział....ten nie wie :)
Co do infrastruktury....to wszystkie trzy miasta są połączone obwodnicą....jeśli chcesz gdzieś dojechać nie ma problemu....do skandynawów są promy....do w-wy jest krajowa 7 .....na Mazury też blisko.....jakby dalej to jest lotnisko....hmmm rymło mi się :o 8)
Terenów pod budowę sporo....tylko brać...wybierać i budować.
Pozdrawiam
Marc
mojave - 07-10-2005 09:34
To ja zareklamuję Bielsko-Białą:
- bardzo blisko gor a co sie z tym wiąże: wspaniałe widki, świeże, gorskie powietrze, blisko na narty, jest gdzie polazic, nie musisz dalko jechac na weekend,
- niskie bezrobocie, jedno z najnizszych w Polsce,
- bardzo ladna architekura miejska,
- blisko do Czech i na Słowację i do Austrii (do Wiednia ciut mniej niz do Warszawy),
- tu sie na prawde dobrze zyje
Oprócz Bielska jest tu wiele innych uroczych miast: Żywiec, Wisła, Ustroń, Cieszyn a takze inne bardzo ladne miejscowości
Tak więc tylko BESKIDY :D
A na drugim miejscu plasuję ziemie zachodnie czyli magiczny Wrocław, cudowne Kłodzko itp
GREG.M - 07-10-2005 11:11
Uwaga będzie kontrowersyjnie :D
Moim zdaniem tylko Warszawa i okolice. Argumenty:
- rynek pracy + wysokość wynagrodzeń + możliwości rozwoju zawodowego,
- na obrzeżach ceny gruntów nie są jeszcze kosmiczne,
- centralne położenie - jazda w góry, czy nad morze to podobna odległość, na mazury 2 godziny jazdy,
- w Warszawie i okolicach widać, że coś się dzieje, jest rozwój, inwestycje,
Spodobało mi się stwierdzenie szefowej jednej z firm, która przeniosła się z Krakowa do Warszawy, że różnica między tymi miastami jest jak między krwioobiegiem człowieka leżącego i biegnącego :D Coś w tym jest...
Oczywiście nie mam nic do Krakowa to tylko przykład.
smutna lidka - 07-10-2005 11:47
Uwaga będzie kontrowersyjnie :D
Moim zdaniem tylko Warszawa i okolice. Argumenty:
- rynek pracy + wysokość wynagrodzeń + możliwości rozwoju zawodowego,
- na obrzeżach ceny gruntów nie są jeszcze kosmiczne,
- centralne położenie - jazda w góry, czy nad morze to podobna odległość, na mazury 2 godziny jazdy,
- w Warszawie i okolicach widać, że coś się dzieje, jest rozwój, inwestycje,
Spodobało mi się stwierdzenie szefowej jednej z firm, która przeniosła się z Krakowa do Warszawy, że różnica między tymi miastami jest jak między krwioobiegiem człowieka leżącego i biegnącego :D Coś w tym jest...
Oczywiście nie mam nic do Krakowa to tylko przykład. porównanie b. trafne!
tyle, że wyciągasz niewłaściwe wnioski Greg :wink: :lol:
a poleżeć bardzo jest przyjemnie
nieraz tętno przy tym skoczy
spróbj Greg :wink:
polecam :D
GREG.M - 07-10-2005 12:58
Uwaga będzie kontrowersyjnie :D
Moim zdaniem tylko Warszawa i okolice. Argumenty:
- rynek pracy + wysokość wynagrodzeń + możliwości rozwoju zawodowego,
- na obrzeżach ceny gruntów nie są jeszcze kosmiczne,
- centralne położenie - jazda w góry, czy nad morze to podobna odległość, na mazury 2 godziny jazdy,
- w Warszawie i okolicach widać, że coś się dzieje, jest rozwój, inwestycje,
Spodobało mi się stwierdzenie szefowej jednej z firm, która przeniosła się z Krakowa do Warszawy, że różnica między tymi miastami jest jak między krwioobiegiem człowieka leżącego i biegnącego :D Coś w tym jest...
Oczywiście nie mam nic do Krakowa to tylko przykład. porównanie b. trafne!
tyle, że wyciągasz niewłaściwe wnioski Greg :wink: :lol:
a poleżeć bardzo jest przyjemnie
nieraz tętno przy tym skoczy
spróbj Greg :wink:
polecam :D Próbowałem - mam dwójkę dzieci :D
KAS01 - 07-10-2005 20:41
Od zawsze wiedziałem, że gdyby mnie na to było stać, to mieszkałbym w Sopocie (najdroższa miejscowość w Polsce). Jak dla mnie to miasto jest super położone. Nie jest za duże, ale położone miedzy wiekszymi miastami. Dzieki SKM, można się miedzy nimi szybko przemieszczać. Z jednej strony ma morze, a z drugiej wzgórza morenowe z lasami. No i te molo.
pozdrawiam
Konrad
gosia@ - 16-10-2005 20:52
A mnie się podoba w Gdańsku i okolicach :) o, własnie, a najładniejsze jest Koleczkowo k/Gdyni :wink:
gosia@ - 16-10-2005 20:54
Od zawsze wiedziałem, że gdyby mnie na to było stać, to mieszkałbym w Sopocie (najdroższa miejscowość w Polsce). Jak dla mnie to miasto jest super położone. Nie jest za duże, ale położone miedzy wiekszymi miastami. Dzieki SKM, można się miedzy nimi szybko przemieszczać. Z jednej strony ma morze, a z drugiej wzgórza morenowe z lasami. No i te molo.
pozdrawiam
Konrad Tiaaa, i w sezonie nie nadaje sie do mieszkania.Ja własnie z Sopotu uciekam do małej wioski koło Gdyni.A, do Sopotu sobie na rybke wpadne i na molo.
gosia@ - 16-10-2005 20:55
Dobry wieczór
Jeśli mozna parę słów wtrącić ;)
Gdzie bym zamieszkał?...tylko w trójmiescie :) ....widoki piekne....powietrze....tylko wdychać ;) ....i moooooooooorze....szum....ptaków śpiew.....i ta bryza porannaaa.....eech....kto nie był....nie widział....ten nie wie :)
Co do infrastruktury....to wszystkie trzy miasta są połączone obwodnicą....jeśli chcesz gdzieś dojechać nie ma problemu....do skandynawów są promy....do w-wy jest krajowa 7 .....na Mazury też blisko.....jakby dalej to jest lotnisko....hmmm rymło mi się :o 8)
Terenów pod budowę sporo....tylko brać...wybierać i budować.
Pozdrawiam
Marc podpisuje sie 2 konczynami pod tym co napisałas :lol:
gosia@ - 16-10-2005 20:57
Ale jest tez duzo podmiejskich "osiedli" domkow gdzie cala infrastruktura jest. Cala papierologia generalnie duzo latwiejsza , prostsza i urzad bardziej przyjazny w malych gminach niz w miastach.
( np w UM w Gdyni - koszmar :( ..)
No to zapraszamy do nas :))) dzieki za zaproszenie Zochna :D
Nas wlasnie interesuje to cos z ta cala infrastruktura , z tego wzgledu , ze na czas budowy bede wynajmowala i chce ten czas skrocic do minimum, a wiadomo , ze jak nie ma przylaczy to czas sie wydluza.
Urzedy to tez strach dla mnie , wiem tez , ze na prowincji jest lepiej z tym.
Dzieki za opis okolicy.
pozdrawiam
1950 o weronke chodzi i nie tylko :wink:
Agdus tez bynm chciala kilka domow :D rrmii do mnie bys miała blisko :P Zreszta ja i tak na Ciebie czekam, ja i procenty :wink:
gosia@ - 16-10-2005 20:59
rrmi -3miasto ma obwodnice - takze z kazdego miejsca dobrze "wylecisz"
(no moze poza centrum miast w godzinach szczytu ;)
Pas nadmorski - od Gdyni po Gdansk , bardzo prosze - tylko kasa ogromna, ech.. niestety
Cale obrzeza 3miasta - to plac budowy wlasciwie - i zalezy co preferujesz-
tak bardziej wiejsko, duzo przestrzeni , niewielu sasiadow ( ale za to fajnych :), piekne krajobrazy, lasy jeziorka - tylko cos za cos of course - u mnie sielsko i wiejsko -czyli to co lubie - za to : brak gazu, brak kanalizy, odsniezanie wlasne. Ale jest tez duzo podmiejskich "osiedli" domkow gdzie cala infrastruktura jest. Cala papierologia generalnie duzo latwiejsza , prostsza i urzad bardziej przyjazny w malych gminach niz w miastach.
( np w UM w Gdyni - koszmar :( ..) :
No to zapraszamy do nas :))) A w naszym Wejherowie pozwolenie daja w ciagu 7 dni.Naprawde.No i chciałam dodac, ze Zochna z mojej wioski jest.Upsss, tzn my z tej samej wioski bedziemy :wink: :lol.Zochna, kanaliza juz w przyszłym roku bedzie, to newsy ostatnie potwierdzone
gosia@ - 16-10-2005 21:05
Sopot rrmi , Sopot..
chociaz modny ostatnio to pewnie dobrze mu nie zrobi..
Ale poki co - troche wsiowo i swojsko, chociaz miasto przeciez.
Taki na miare jest ani za duzy ani za maly. Architekture piekna posiada, zwlaszcza w gornej czesci , a na dole, wiadomo morze. Do Gdyni rzut beretem i do Gdanska tez. I tyle pieknych domow ktore czekaja na wlasciciela z kasa.. No wlasnie - kasa wskazana jak na dom w Sopocie bys sie namierzala Domy, piekne ale do kapitalnego remontu.Tylko bombe i fruuu.Sama działka 1000m w Sopocie 700,tysiecy.W sezonie juz pisałam koszmar, do Sopotu mozna wpasc, a osiedlic sie najlepiej na obrzezach.W Koleczkowie i Bojanie juz jest albo zaraz bedzie aktualny plan zagospodarowania, tak ze z warunkami luz :wink:
gosia@ - 16-10-2005 21:08
Maly , a tak realnie to po ile tam ziemia jest , agencje trojmiejskie nie sa jakies [i]popisowo -doskonale?[i] :lol:
Powiem szczerze , ze chcialabym nad morzem , czy w okolicy Za uzbrojona działke zapłacisz ok 40 zl-65 złm2.Uzbrojenie tzn, prad woda, kanaliza w przyszlym roku, gaz za 2 lata.
Zochna - 16-10-2005 23:53
A w naszym Wejherowie pozwolenie daja w ciagu 7 dni.Naprawde.No i chciałam dodac, ze Zochna z mojej wioski jest.Upsss, tzn my z tej samej wioski bedziemy :wink: :lol.Zochna, kanaliza juz w przyszłym roku bedzie, to newsy ostatnie potwierdzone[/quote]
Gosia - ja na takim wygwizdowie koleczkowskim ze do mnie kanaliza nie dojdzie - ze o gazie nie wspomne . Ale i tak koleczkowskie fields for ever !
gosia@ - 17-10-2005 08:57
A w naszym Wejherowie pozwolenie daja w ciagu 7 dni.Naprawde.No i chciałam dodac, ze Zochna z mojej wioski jest.Upsss, tzn my z tej samej wioski bedziemy :wink: :lol.Zochna, kanaliza juz w przyszłym roku bedzie, to newsy ostatnie potwierdzone Gosia - ja na takim wygwizdowie koleczkowskim ze do mnie kanaliza nie dojdzie - ze o gazie nie wspomne . Ale i tak koleczkowskie fields for ever ![/quote]No, co Ty :o Przeciez Ty blisko drogi?dobrze kojarze?Ja tezna wygwizdowie :lol:
Zochna - 17-10-2005 15:33
No niby blisko drogi - tylko mam duza przerwe miedzy "centrum" wsi a moim wybudowaniem - i nie oplaca sie przez te przerwe ciagnac kanalizy i gazu :-?
Dobrze ze mi PRL elektyrfikacje wsi zapewnil :wink: - bo inaczej kiepsko...
Gosia - ja jestem przy drodze na Kamien , przed skretem do lesniczowki
vis a vis takiego oczka wodnego.
gosia@ - 17-10-2005 18:33
No niby blisko drogi - tylko mam duza przerwe miedzy "centrum" wsi a moim wybudowaniem - i nie oplaca sie przez te przerwe ciagnac kanalizy i gazu :-?
Dobrze ze mi PRL elektyrfikacje wsi zapewnil :wink: - bo inaczej kiepsko...
Gosia - ja jestem przy drodze na Kamien , przed skretem do lesniczowki
vis a vis takiego oczka wodnego. Az sobie zerkne przy okazji.Złąpałas w koncu jakas ekipe?
rrmi.. - 18-10-2005 01:50
O!!!
To Wy sasiadki? :lol:
wciaz nie wiem :lol: :wink:
gosia@ - 18-10-2005 19:35
O!!!
To Wy sasiadki? :lol:
wciaz nie wiem :lol: :wink: nooooo, sasiadki :wink: My dwie z tej samej koleczkowskiej wioski
rrmi.... - 19-10-2005 01:57
O!!!
To Wy sasiadki? :lol:
wciaz nie wiem :lol: :wink: nooooo, sasiadki :wink: My dwie z tej samej koleczkowskiej wioski kto wie?
moze sie przysiade :D
na te procenty to bankowo :wink:
mozesz juz mrozic :P
daj jakies zdjecia Gosiu , jak tam sie roboty posuwaja
gosia@ - 19-10-2005 10:12
O!!!
To Wy sasiadki? :lol:
wciaz nie wiem :lol: :wink: nooooo, sasiadki :wink: My dwie z tej samej koleczkowskiej wioski kto wie?
moze sie przysiade :D
na te procenty to bankowo :wink:
mozesz juz mrozic :P
daj jakies zdjecia Gosiu , jak tam sie roboty posuwaja Dam, dam tylko odsapne :wink:
Mały - 19-10-2005 17:41
Maly , a tak realnie to po ile tam ziemia jest , agencje trojmiejskie nie sa jakies [i]popisowo -doskonale?[i] :lol:
Powiem szczerze , ze chcialabym nad morzem , czy w okolicy Od 20 zł /m2 za gołą, do nawet 80-90/m2 za uzbrojoną.
martta - 19-10-2005 19:29
jak okolice stolycy to polecam Otwock albo Józefów,
20 km do Wwy
nad rzeką Świder
lasy sosnowe- mikroklimat otwocki
baseny 2 w Otwocku i Józefowie
trasy rowerowe
dobre szkoły podstawowe , bardzo dobre gimnazjum, dobry ogólniak, przedszkola
fajni ludzie, super sąsiedzi= patrz grupa otwocka :wink: ,
ceny działek jeszcze znośne w porównaniu z drugą stroną Wisły
i sympatyczni urzędnicy w Starostwie- aż miło załatwiać pozwolenia na budowę i wszelkie papiery.
rrmi.... - 19-10-2005 22:13
fajni ludzie, super sąsiedzi= patrz grupa otwocka :wink: ,
ceny działek jeszcze znośne w porównaniu z drugą stroną Wisły
i sympatyczni urzędnicy w Starostwie- aż miło załatwiać pozwolenia na budowę i wszelkie papiery. wiem , ze sasiedzi sa super , bo podczytuje Wasza grupe :wink:
A z tymi urzednikami to tak na powaznie? :wink: :D
dzieki Maly za ceny
1950 - 19-10-2005 23:08
[quote] rrmi....[/quote]
mam pytanie rrmi to Ty? :o :o :o
a na czym du.ę zmoczyłaś?
rrmi.... - 19-10-2005 23:15
czesc to ja , chyba az tak sie nie zmienilam , troche tylko przytylam w kropki :lol: :lol: :lol:
no jak to na czym ? :D :D
i to 3 bany , raz po raz :P :roll:
masz pojecie jaka atrakcja :wink:
martta - 20-10-2005 10:18
fajni ludzie, super sąsiedzi= patrz grupa otwocka :wink: ,
ceny działek jeszcze znośne w porównaniu z drugą stroną Wisły
i sympatyczni urzędnicy w Starostwie- aż miło załatwiać pozwolenia na budowę i wszelkie papiery. wiem , ze sasiedzi sa super , bo podczytuje Wasza grupe :wink:
A z tymi urzednikami to tak na powaznie? :wink: :D
dzieki Maly za ceny
Na powaznie naprawde szok, tylko cicho zeby nie zapeszyc :)
Chatte - 20-10-2005 12:01
Potwierdzam słowa martty - mam stosowne porównanie Otwocka z pracą urzędów warszawskich - prawdziwy "cud nad Wisłą".
Dodam jeszcze tylko, że w sądzie czeka się na wypis z KW góra 2 tygodnie, a jeszcze przepraszają, że nie od ręki bo zawiesza się im komunikacja sieciowa z centrum w Górze Kalwarii...
rrmi - 22-04-2006 04:14
A ja dalej nie wiem :roll:
Tylko wybor sie jakby zmniejszyl :D .
zielonooka - 22-04-2006 12:31
No to ja :
Wrocław i jego okolice :roll:
Okolice Trójmiasta
Toruń! :wink:
ew. Kraków
Goni_Mnie_Peleton - 22-04-2006 18:22
"Krakowski Rynek Glowny jest najlepszym placem na swiecie! - orzekli specjalisci z Project for Public Space amerykanskiej organizacji zajmujacej sie tworzeniem przestrzeni przyjaznej czlowiekowi."
Krakow z roku na rok "zalewa" coraz wieksza fala turystow. Nie bylem juz kilka lat w Krakowie ale kolega mi mowil ze teraz w sezonie na miescie slychac czesciej obca mowe niz jezyk polski. Za turystami podazaja inwestorzy. Jeszcze kilka lat temu wiekszosc inwestycji w Polsce lokowana byla w Warszawie i okolicach , teraz sie to zmienia , modne staja sie mniejsze metropolie m in Krakow. Krakowskie Balice to drugie pod wzgledem wielkosci lotnisko w kraju , ruch na nim zwieksza sie ostatnio o prawie 100% rocznie. W Krakowie mieszka ok 750 tys ludzi a studiuje ponad 120 tys studentow.
W tym miescie ma szanse wypalic kazdy biznes , szczegolnie zwiazany z uslugami :wink:
Jak juz sie budowac to tam gdzie ceny nieruchomosci maja szanse na najbardziej dynamiczny wzrost. W Krakowie w ostatnim roku ceny mieszkan rosly o 10% na kwartal.
Z Krakowa blisko jest w gory ( za kilka lat droga ekspresowa "dociagnie" do Zakopanego ) - Tatry , Gorce , Pieniny , Beskidy - wszystko w zasiegu 1-2 h drogi. Stosunkowo blisko jest tez w Alpy ( gwarancja sniegu w zimie) i nad poludniowe morza Europy (gwarancja slonca w lecie i nie tylko).
rrmi - 22-04-2006 18:30
Dzieki Peletonie i Zielona
Lubie Krakow , ale jakos tak nie pomyslalam nigdy , ze moglabym tam mieszkac :D Wlasciwie nie wiem dlaczego!
Sadze , ze jednak pojezdzenie po Polsce przyniesie rozwiazanie problemu.
Nie zmienia to faktu , ze kazdy wieczor spedzm na internecie ogladajac to i tamto :D
W sumie duze znaczenie ma dla mnie przyjaznosc gminy i szybkosc zalatwiana spraw okolobudowlanych.
Najlepsza tu wydaje sie okolica Wejherowa i Otwocka , tfu tfu :D
Paulka - 23-04-2006 11:10
A ja polecam Bochnie. Fajne miasteczko, ma swój klimat. nie znam kogoś kto tu mieszka i marzy o tym by się stąd wyrwać.
40 minut drogi do Krakowa... czyli o rzut beretem to wszystko o czym mówili poprzednicy (w życiu nie chciałabym mieszkać w samym krakowie - to miasto (choć uwielbiam tam jeździć raz na czas) jest tak zatłoczone i głośne, że prawdopodobnie musiałabym leczyć skołatane nerwy :wink:
Że już nie wspomnę o Warszawie... :-?
smutna lidka - 23-04-2006 12:30
W sumie duze znaczenie ma dla mnie przyjaznosc gminy i szybkosc zalatwiana spraw okolobudowlanych.
to raczej nie w Krakowie :lol:
rrmi - 23-04-2006 23:27
Czyli Krakow wykreslamy :lol: :lol:
Sluchajcie dobrzy ludzie .
Jesli moge bardziej pomeczyc :oops:
Kupno samochodu spedza mi sen z powiek .
Jak Wam sie wydaje czy w komisie w wiekszym miescie bedzie drozej czy taniej?
Czy Wawa bedzie drozsza od malego miasteczka?
Wyjazd do Niemiec po zakup auta odpada , bo nie bede miala czym tam jechac :D
I czy jak sie kupuje w komisie to nie trzeba juz sprawdzac w tym rejestrze o dlugach?
Goni_Mnie_Peleton - 23-04-2006 23:44
Nie wykreslalbym Krakowa.
Po pierwsze nie jest duzym miastem , po drugie centrum miasta wcale nie jest polozone centralnie co sprawia ze z paru podmiejskich gmin jest calkiem blisko do Rynku Glownego np. Poza tym za kilka lat Krakow zamknie dokola obwodnica i wtedy z kazdej lokalizacji wokol miasta bedzie mozna sie dostac dosc szybko do centrum. A w tych podmiejskich gminach to "sprawy" mozna zalatwic juz stosunkowo szybko.
Nie wiem jak jest teraz ale pare lat temu korki krakowskie przy warszawskich to byly "koreczki". Ja z peryferii miasta w godzinach szczytu samochodem do centrum dostawalem sie w mniej niz 45min.
rrmi - 23-04-2006 23:54
Generalnie to juz ustalilam , ze mniejsze gminy sa bardziej przyjazne od tych duzych .
Korki mnie nie przerazaja , w domu bede pracowala , wiec jak juz od swieta na zakupy sie wybiore to i postoje troche .Poza tym jestem tak udomowionym zwierzeciem , ze naprawde nie czesto sie z domu ruszam.
Co nie zmienia faktu , ze auto musze kupic i to bardzo szybko :wink:
zielonooka - 24-04-2006 00:00
Rrmi - a okolice Jury Krakowsko - Czestochowskiej?
pieknie, blisko Katowic , podobno godne polecenia miasteczko Pilica (ale nie bylam wiec nie wiem ;)
ziemia - ponad ar z pelnym uzbrojeniem, budowlana ok 30 tys. (tez zaslyszane informacje - odpowiedzialnosci nie biore )
rrmi - 24-04-2006 00:04
Moze i fajnie tam , generalnie male miasteczka dla mnie odpadaja .
Wole zywe zapupie kole stolycy lub 3miasta i przy tym chyba zostane .
A jak z tymi samochodami?
Czy moze przez allegro jakos sie wczesniej poumawiac , co radzicie?
martta - 24-04-2006 13:21
rrmi,
ty się szybciej decyduj bo narobiłas reklamy się mysliusz o okolicach otwocka i u nas działki drożeja :wink:
a tak na powaznie to kilka fajnych działeczek sprzedaje Urząd Miasta w Józefowie www.jozefow.pl patrz sprzedaz dzialek :)
Pozdrawiam
długi - 24-04-2006 14:12
Kupno samochodu spedza mi sen z powiek .
Jak Wam sie wydaje czy w komisie w wiekszym miescie bedzie drozej czy taniej?
Czy Wawa bedzie drozsza od malego miasteczka?
Wyjazd do Niemiec po zakup auta odpada , bo nie bede miala czym tam jechac :D
I czy jak sie kupuje w komisie to nie trzeba juz sprawdzac w tym rejestrze o dlugach?
Samochód kup sobie na miejscu wsadź na statek i wyślij. Te bardziej nowe tańsze u was .
długi - 24-04-2006 14:16
Moze i fajnie tam , generalnie male miasteczka dla mnie odpadaja .
Wole zywe zapupie kole stolycy lub 3miasta i przy tym chyba zostane .
A jak z tymi samochodami?
Czy moze przez allegro jakos sie wczesniej poumawiac , co radzicie?
Jak wolisz żywe zadupie kole stolycy to polecam uć. godzinka jazdy i jesteś we Warszawie a jak zrobio autostrade to i krócej będzie a taniej tak średnio o połowę i ludzie jacyś sympatyczniejsi :wink: :wink:
Ojciec skąpego Wiewióra - 24-04-2006 19:34
Aaa w krurzewnikach Ty była a???
A tak na poważnie to fajnie ze ludziska wracają z emigracji, fajnie, bo będzie miał, kto płacić zusik i podatki na tą hydrę wielogłową.
Ja właśnie zamykam interesy, sprzedaję, co się da (dom jeszcze zostawiam) i sp….. jak najdalej.
slawomir potecki - 24-04-2006 20:01
Aaa w krurzewnikach Ty była a???
A tak na poważnie to fajnie ze ludziska wracają z emigracji, fajnie, bo będzie miał, kto płacić zusik i podatki na tą hydrę wielogłową.
Ja właśnie zamykam interesy, sprzedaję, co się da (dom jeszcze zostawiam) i sp….. jak najdalej. :evil: :evil:
hmmm :evil:
naprawde zdjęcie do tekstu pasuje .
:evil: :evil:
slawomir potecki - 24-04-2006 20:21
Kupno samochodu spedza mi sen z powiek .
Jak Wam sie wydaje czy w komisie w wiekszym miescie bedzie drozej czy taniej? a moż tak pomysleć , przez Niemcy ??
tu używane auta naprawdę tańsze i rejstracja tańsza bo EU . i nie trza kontenerów za 500 do Roterdamu czy też za 1000 do polski.
:wink: :wink:
Generalnie to juz ustalilam , ze mniejsze gminy sa bardziej przyjazne od tych duzych .
Co nie zmienia faktu , ze auto musze kupic i to bardzo szybko :wink: a może gmina Tolkmicko .
są otwarci na wszystko , do 3-ójmiasta blisko , tylko 60 km.
widoki piękne . mam akurat jeden pod ręką .4-y dni temu robiony.
:D :D :D
http://www.republika.pl/slawkowo/zjazd.JPG
rrmi - 24-04-2006 22:21
Jak wolisz żywe zadupie kole stolycy to polecam uć. godzinka jazdy i jesteś we Warszawie a jak zrobio autostrade to i krócej będzie a taniej tak średnio o połowę i ludzie jacyś sympatyczniejsi :wink: :wink: Wiem , chcialbys mnie miec pod reka :lol: :lol:
Samochod chce kupic taki sobie na poczatek , a pozniej sie zastanowie .Ten pierwszy nie moze byc drogi , bo dla dzieciaka zostanie.
A On ma troszke tylko zarobionych :D
Martta dzieki serdeczne za linka :P
Pozdrowka :D
Aaa w krurzewnikach Ty była a???
A tak na poważnie to fajnie ze ludziska wracają z emigracji, fajnie, bo będzie miał, kto płacić zusik i podatki na tą hydrę wielogłową.
Ja właśnie zamykam interesy, sprzedaję, co się da (dom jeszcze zostawiam) i sp….. jak najdalej. Nie jestem bardzo rozrzutna :lol: :wink:
Moze sie miejscami zamienimy? :D
Slawku znam Twoje okolice :D
Ja w kontener nie bede sie pasowala , przez Niemcy leciec to tez trzeba jakos to zorganizowac .
Ciezko nam sie jakos zmobilizowac do czegokolwiek :oops:
Adrenalina jest potrzebna :roll:
długi - 24-04-2006 23:41
Wiem , chcialbys mnie miec pod reka :lol: :lol:
:
tylko nie mów nic staremu bo jeszcze się czegoś domyśli :wink:
rrmi - 24-04-2006 23:45
No co Ty , jak moglabym sie tak wysypac :roll: :lol:
Ojciec skąpego Wiewióra - 25-04-2006 20:32
Aaa w krurzewnikach Ty była a???
A tak na poważnie to fajnie ze ludziska wracają z emigracji, fajnie, bo będzie miał, kto płacić zusik i podatki na tą hydrę wielogłową.
Ja właśnie zamykam interesy, sprzedaję, co się da (dom jeszcze zostawiam) i sp….. jak najdalej. Nie jestem bardzo rozrzutna :lol: :wink:
Moze sie miejscami zamienimy? :D
Nie widzę przeciwwskazań, tylko może się okazać, że mnie nie będzie stać na taką zamianę. :lol:
Możesz zdradzić powód, dla którego wracasz? Jedyny, jaki do mnie przemawia to taki by spędzić tutaj emeryturkę, ale osobiście znam wiele ciekawszych miejsc niż zapyziała Polska.
rrmi - 25-04-2006 20:49
Emeryturke to nie jeszcze , ale przy mezu bede :D
Znaczy kura domowa do uslug :lol: :lol:
Na decyzje o powrocie wplyw mialo wiele rzeczy .Dlugo by pisac , zreszta to dosc prywatne decyzje sa. :roll:
Z tego co czytalam Twoje posty pod tym i poprzednim nickiem , wiem , ze zrobilbys tak jak ja i moja Rodzina -wrocil do Polski.
Pomimo calej nienawisci do... :wink:
1950 - 25-04-2006 21:26
to przyjedź, do Bierunia :lol:
do kolektorów 12 tyś.
do pompy ciepła 12 tyś.
do kotła gazowego ale tutaj trzeba pokombinować 7,2 tyś.
a działki też ładne,
z urzędnikami, też można ludzkim głosem porozmawiać
nie wspomnę o tym, że będziesz pod ręką :oops: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
rrmi - 25-04-2006 21:29
Ty Wiesz Dziadek , ze Cie lubie , co nie? :P
Ale co jest z tym pod reka to nie wiem :lol: :roll:
Rozumiem ,ze do zagrabiania podworka :D
1950 - 25-04-2006 21:39
ja, nie grabię podwórka :evil:
Pawson - 25-04-2006 21:39
zaprosiłbym cie do Lublina i okolice .... ale to zadupie które chyba tylko ja kocham :roll: :roll: :roll:
niemniej jednak na 5 dniowy wypad super :):):)
1950 - 25-04-2006 21:56
Ty Wiesz Dziadek :evil: , ze Cie lubie , co nie? :P
Ale co jest z tym pod reka to nie wiem :lol: :roll:
Rozumiem ,ze do zagrabiania podworka :D :evil: :evil:
rrmi - 25-04-2006 21:59
No co sie zloscisz , przeciez w tym samym czasie napisales o tym , ze nie grabisz podworka :lol: :lol:
Pawson to przyjedziemy na te 5 dni , nagotuj duzo jedzenia :roll:
Pawson - 25-04-2006 22:19
No co sie zloscisz , przeciez w tym samym czasie napisales o tym , ze nie grabisz podworka :lol: :lol:
Pawson to przyjedziemy na te 5 dni , nagotuj duzo jedzenia :roll: spoko ... nazbieram dookoła domu ... :lol: :lol:
kuuba - 27-04-2006 13:47
O!. Pytanie dla mnie. Zadaliśmy (rodzina) sobie je półtora roku temu siedząc gdzieś na Ursynowie i uznaliśmy, że czas sobie na nie wreszcie, po 15 latach tułaczki po Polsc odpowiedzieć i co najważniejsze odpowiedź wcielić w życie. Samodzielnie, nie biorąc przy tej decyzji po uwagę zewnętrznych okoliczności tj. praca, przyzwyczajenia.
Tak zrobiliśmy i od pół roku z okładem mieszkamy w Krakowie i pod tym miastem się budujemy.
Dlaczego Kraków
- bo lubimy
- bo dobre szkoły dla dzieci
- bo jest co oglądać, czego słuchać
- bo jest dostęp do rynku pracy w Krakowie i na Śląsku
- bo blisko w góry (narty, rower) i w Jurę (rower)
Dlaczego pod Krakowem
- bo spokojniej
- bo taniej niż w mieście
Przeciw
- Nie znamy miasta
- Mało znajomych naszych i naszych dzieci
- Nowe szkoły
- Ogólne ryzyko związane ze znalezieniem pracy itd.
Bełatka - 27-04-2006 18:58
Nie wracać, wiem mało patriotyczne , ale
1. Zaraz Cię okradną ( murowane jak w banku ) , bo coraz więcej ludzi żyje z tego co ukradnie.
2. Czeka Cię codzienna walka o byt , w dżungli naszej zapyziałej rzeczywistości i to wsród zawistnych a nawet wrogich spojrzeń.
3. Od punktu 2. zwiększa się codzienny poziom frustracji niemal każdego obywatela i proces starzenia się w naszym kraju przebiega szybciej. Na tzw. "Zachodzie" każdemu do jego wieku z wyglądu trzeba dodawać 10 do 20 lat u nas odwrotnie.
4. Zaczniesz oglądać naszą rodzimą telewizję lub słuchać radia , a to już prosta droga do uczucia beznadziei i rozpaczy , chyba że wyłączysz się na informacje z kręgów polityki.
p.s jeśli wracać to tylko do jakiejś głuszy z pięknym widokiem "gdzie świeżop malowany gryka jak śnieg biała ...." , ale firma ochroniarska w miarę blisko :D
rrmi - 27-04-2006 20:11
Kuba i jak ?
Zadowoleni jestescie?
Belatka , ale z Ciebie optymistka :D
Ja to wszystko wiem co napisalas i Polskie wiadomosci tez ogladam , ale Ty nie Wiesz co ja wiem :D
Co prawda daleka jestem do narzekania , ale mam wiecej za niz przeciw.
Pawson ile juz nazbierales? :wink:
1950 - 27-04-2006 21:44
Kuba i jak ?
Zadowoleni jestescie?
Belatka , ale z Ciebie optymistka :D
Ja to wszystko wiem co napisalas i Polskie wiadomosci tez ogladam , ale Ty nie Wiesz co ja wiem :D
Co prawda daleka jestem do narzekania , ale mam wiecej za niz przeciw.
Pawson ile juz nazbierales? :wink: no............. :roll:
masz szczęście, :wink:
jak jeszcze, zdecydujesz się na Bieruń, to Ci pompę ciepła zainstaluję :lol:
remx - 27-04-2006 21:55
Zamieszkaj ze mną.
1950 - 27-04-2006 22:03
r,
powinnaś już się brać do kraju,
Ojciec Założyciel, chce z Tobą mieszkać :cry: :cry: :cry:
EDZIA - 27-04-2006 22:18
zaprosiłbym cie do Lublina i okolice .... ale to zadupie które chyba tylko ja kocham :roll: :roll: :roll:
niemniej jednak na 5 dniowy wypad super :):):) Pawson ja też kocham Lublin i okolice i kto wie, czy za parę lat na emeryturze nie spakuję swojego domku i się tam nie przeniosę :o
1950 - 27-04-2006 22:21
domek, koniecznie do plecaka :lol:
Pawson - 27-04-2006 22:22
zaprosiłbym cie do Lublina i okolice .... ale to zadupie które chyba tylko ja kocham :roll: :roll: :roll:
niemniej jednak na 5 dniowy wypad super :):):) Pawson ja też kocham Lublin i okolice i kto wie, czy za parę lat na emeryturze nie spakuję swojego domku i się tam nie przeniosę :o wow ... :P :P
bedziemy sasiadami moze :) :)
EDZIA - 27-04-2006 22:23
domek, koniecznie do plecaka :lol: :D
A żebyś wiedział :wink: dlatego budowałam dom z bali drewnianych
:roll:
rrmi - 27-04-2006 22:41
Zamieszkaj ze mną. Poczulam sia wyrozniona :P
:lol: :lol:
Ciekawe czy to nie zasadzka :D
selimm - 27-04-2006 22:43
http://forum.muratordom.pl/viewtopic...6677&start=180
zaintrygowalo mnie to ..
kuuba - 28-04-2006 12:35
rrmi
Zaczynamy być zadowoleni. To była spora, kilkunastoetapowa operacja ze zmiana szkół, pracy, wynajęciem mieszkan, magazynów, przeprowadzkami. Stopień zaawansowania projektu oceniam na 80% :).
Najwazniejsze, że chłopaki kupiły miasto. Na początku starszy zwłaszcza kręcił nosem, że małe, nie ma metra, stare budynki. Ale teraz wsiąknąl.
Jestem optymistą, że to wariactwo (decyzja) wyjdzie nam na dobre.
Nie może być inaczej... nie wybaczyłbym sobie.
Majka - 28-04-2006 12:55
jesuuuu, nie ma metra, a w stolicy ta jedna linia to metro :o :lol: :lol: :lol:
całe szczęście, że dzieciaki wywiozłes, mają szanse na zostanie normalnymi ludxmi 8)
Kuuba, gdzie Twoja hacjenda?
kuuba - 28-04-2006 16:10
Jak sie ma 17 to ta perspektywa jest inna: jedna linia, ale metro. wysokie szklane domy, ogromne malle, gdzie można się rozwalić w fotelach z kolegusami i koleżankami. Zalany betonem Ursynow to wymarzone tereny do streetu (skakanie rowerem po murkach, schodach itd). W Kr. to nawet się kołem o mur nie można oprzeć bo zabytkowy, nie mówiąc juz o zrobieniu grinda* ze schodów pod Wawelem.
Ale wszystko idzie ku dobremu :) Środkowisko rowerowe silne, modle się tylko, żeby się na DH nie przerzucił, bo tu lubią tak jeździć.
*Grind - taka figura, kiedy się zjeżdża po balustradzie schodów na zębatce
* DH - downhill
kuuba - 28-04-2006 16:11
Majka Na północy gm. Zielonki
Majka - 28-04-2006 17:06
Majka Na północy gm. Zielonki
a to po mojej stronie Wisly :wink:
Bełatka - 30-04-2006 17:24
Ja też gmina Zielonki, pozdrawiam krajan.
Bełatka - 30-04-2006 17:24
Ja też gmina Zielonki, pozdrawiam krajan.
EDZIA - 01-05-2006 11:09
zaprosiłbym cie do Lublina i okolice .... ale to zadupie które chyba tylko ja kocham :roll: :roll: :roll:
niemniej jednak na 5 dniowy wypad super :):):) Pawson ja też kocham Lublin i okolice i kto wie, czy za parę lat na emeryturze nie spakuję swojego domku i się tam nie przeniosę :o wow ... :P :P
bedziemy sasiadami moze :) :)
Może nie tak szybko ale za paręnaście lat kto wie :D :wink: ...
kuuba - 01-05-2006 12:20
Bełatka. A dziękuję i wzajemnie. Ja to taki nowoosiedlony będę, a Ty długo?
Bełatka - 03-05-2006 22:38
Kuuba , my dopiero zaczynamy nawet nie mamy jeszcze WIELKIEGO PnB, ale mam nadzieję, że to już tuż tuż, nasze miejsce to Wola Zachariaszowska. Kiedy jest dobra pogoda widzimy Babią Górę :D a kiedy trochę gorsza Kopiec :) , kiedy jest zła pogoda to i tak widzimy zielone pagórki. :wink: Duży postęp zwłaszcza , że teraz z każdej strony widzę blok. :x
kuuba - 05-05-2006 11:06
Bełatka.
Ja też z Woli,
a Babią widze z antresoli