Ile moze byc warte takie mieszkanie - Łódź
johny27 - 30-12-2005 09:05
Budujemy nasz wymarzony domek i w przyszłym roku będziemy miec do sprzedanie mieszkanie w bloku - zastanawiamy się jaka jest realna cena do osiągnięcia za nie:
- Łódź - blok lata 80 z płyty - w grudniu zakończyło się ocieplanie styropianem, tynkowanie i malowanie - wygląda jak nowy :)
- mieszkanie na 3 pietrze (blok 4 piętrowy)
- 61m2 - 3 pokoje
Mieszkanie po generalnym remoncie:
- kuchnia - nowe meble z wysokiej klasy piekarnikiem, płytą gazową i zmywarką
- łazienka i WC: nowe kafelki, piękna szklana kabina prysznicowa (3 tys zł) ładne mebelki
- w 2 pokojach i korytarzu w sumie 3 szafy wnękowe (łączna długość szaf ok 9m - koszt 7 tys zł
- nowe okna PCV Shuco!
- drzwi wewnętrzne Porta
- sufity podwieszane
- drzwi antywłamaniowe
Jaka jest realna cena do osiagniecia?
Marek30022 - 30-12-2005 09:32
Nie odpowiem na pytanie bo nie znam realiów rynku mieszkaniowego w Łodzi. Obecnie jestem na etapie sprzedaży mieszkania w Warszawie, gdzie tej wielkości mieszkanie jest najczęściej poszukiwane. W Warszawie na cenę mieszkania wpływ ma m.in.:
- lokalizacja, im bliżej centrum tym w zasadzie drożej,
-rodzaj budownictwa, wielka płyta znacząco taniej, liczą się małe kameralne, zamknięte osiedla z niskimi budynkami, budowane w tradycyjnej technologii.
- piętro
- rozkład mieszkania, w tym jego doświetlenie i ogólny stan
Niestety, jeśli ktoś zrobił przed sprzedaniem generalny remont to koszty jego nie zwrócą się. Tak samo jak i pozastawiane umeblowanie.
johny27 - 30-12-2005 09:37
Warszawa to zupełnie inny świat - czekam raczej na opinie mieszkańców innych miast.....
Mam świadomość że w 100% nie odzyskam pieniędzy za remont i wyposażenie mieszkania jednak wszystko zależy od kupującego. Takie mieszkanie na pewno bedzie latwiej sprzedac niz podobne - nieremontowane. Jezeli ktos nie chce zyc bez remontu mysle ze bedzie sklonny doplacic jakas kwote i miec remont z glowy..... Nie musze go sprzedawac za wszelka cene - bede szukal kupca ktoremu rzeczywiscie spodoba si enasze mieszkanie...
Pytanie jednak pozostaje nadal aktualne - za jaka cene......
johny27 - 30-12-2005 10:39
chętnie wsłucham się w opinie innych :)
lajkonikk - 30-12-2005 11:36
pozwole sobie nie zgodzić z tą opinią!!
dlaczego?
Prtoste;załóżmy ze położyłes kafelki w łazience.ładne ,czyste ,fugi OK.Nic do zarzucenia oprócz tego że np położyłeś błękitne a mnie sie podobaja różowe
sa szkliwione a ja wolę matowe i na wymiar np 20x30 a masz 15x25
Rozumiesz??
KAS01 - 30-12-2005 11:55
pozwole sobie nie zgodzić z tą opinią!!
dlaczego?
Prtoste;załóżmy ze położyłes kafelki w łazience.ładne ,czyste ,fugi OK.Nic do zarzucenia oprócz tego że np położyłeś błękitne a mnie sie podobaja różowe
sa szkliwione a ja wolę matowe i na wymiar np 20x30 a masz 15x25
Rozumiesz?? Mam takie samo zdanie. Zarówno ja, jak i brat, kupilismy mieszkania o standardzie meliny, tak aby nie płacić za elementy które i tak bysmy zmienili.
Ja dodatkowo zrobiłem remont z absolutnie najtańszych materiałów (w przeciwieństwie do brata), bo mieszkanie kupiłem na bardzo krótko, a przy sprzedaży nie dostałbym wyzszej ceny za np. droższe płytki.
pozdrawiam
Konrad
johny27 - 30-12-2005 12:09
pozwole sobie nie zgodzić z tą opinią!!
dlaczego?
Prtoste;załóżmy ze położyłes kafelki w łazience.ładne ,czyste ,fugi OK.Nic do zarzucenia oprócz tego że np położyłeś błękitne a mnie sie podobaja różowe
sa szkliwione a ja wolę matowe i na wymiar np 20x30 a masz 15x25
Rozumiesz?? wiec nie masz czego szukac u mnie - kup sobie inne mieszkanie - sprawa prosta i nie zawracaj gitary...
Nie jestes jedynym klientem - ja moge poczekac :) Na rynku jest wielu sprzedajacych jak i kupujacych. Wielu szuka rowniez wysokiego standardu mieszkania. Argumentem na tak bedzie oczywiscie cena - sa tacy ktorzy doceniaja jakosc. Wyremontowac mozesz kazde mieszkanie, ale nie kazde masz juz wyremontowane. Bede szukal kogos takiego, komu psodoba sie takie jakie jest - kazdy musi miec zrobiona kuchnie, miec gdzie powiesic kurtki itd..... Po sprzedazy na pewno podziele sie wrazeniami ze sceptykami. Ale tak jak napisalem - nawet nie bede rozmawial z wybrzydzajacymi na kafelki, parkiet itd - droga wolna jak i wolny rynek!
- 30-12-2005 12:56
wiec nie masz czego szukac u mnie - kup sobie inne mieszkanie - sprawa prosta i nie zawracaj gitary... Milutki jesteś...
Jeśli w ten sposób traktujesz potencjalnych klientów to może trochę potrwać,
zanim kogoś zachęcisz do kupna.
No cóż, życzę powodzenia.
johny27 - 30-12-2005 13:00
za wszelka cene nie musze sprzedawac - moge rowniez wynajac. Nie bede jednak sluchal marudzen innych bo nie musze :). Z ludzmi na poziomie chetnie porozmawiam....
Jestem pewien ze bez problemu znajde klienta, ktory doceni walory tego mieszkania i za niewiele wieksze pieniadze kupi sobie komfort a nie meline jak pisali w/w
Marek30022 - 30-12-2005 13:42
za wszelka cene nie musze sprzedawac - moge rowniez wynajac. Nie bede jednak sluchal marudzen innych bo nie musze :). Z ludzmi na poziomie chetnie porozmawiam....
Jestem pewien ze bez problemu znajde klienta, ktory doceni walory tego mieszkania i za niewiele wieksze pieniadze kupi sobie komfort a nie meline jak pisali w/w Oczywiście, wyremontowane, umeblowane i wyposażone mieszkanie w sprzęt AGD powinno być łatwiej wynająć niż mieszkanie puste i może to jest właściwy kierunek działań dla Ciebie. Też o tym myślałem, choć mieszkanie jest prawie puste ale obecnie w Warszawie a w Łodzi chyba nie jest lepiej, trudno jest wynająć za przyzwoitą cenę mieszkanie (moje ma ponad 80m) Spadek oprocentowania kredytów spowodował, że ludzie wolą kupić mieszkanie i spłacać kredyt, niż płacić za wynajęcie mieszkania. Jest zrozumiałe, że człowiek jest emocjonalnie związany ze swoim "wypieszczonym" mieszkaniem, to jednak nie ma żadnego znaczenia dla kupującego i jest raczej przeszkodą w negocjacjach.
johny27 - 30-12-2005 13:44
tu masz na pewno troche racji
Ale, ale - nikt jeszcze nie powiedział nic o wartości tego mieszkania....
Co o tym myslicie?
Marek30022 - 30-12-2005 14:07
Sprawdziłem bardzo pobieżnie na www.gratka.pl
Widzew -100-130 tys
śródmieście - 140-160
W warszawie takie mieszkanie +100.000 zł.
johny27 - 30-12-2005 14:09
ja bede celował w 140 tys- Łódź Górna,okolice szpitala Kopernika
Marek30022 - 30-12-2005 14:17
ja bede celował w 140 tys- Łódź Górna,okolice szpitala Kopernika Z własnego doświadczenia: Jeśli będziesz dawał ogłoszenie idywidualnie to i tak dodaj prowizję dla pośrednika 2,9 % oraz trochę na negocjacje.
W moim wypadku po daniu ogłoszenia ogromna większość zainteresowanych to były agencje.
johny27 - 30-12-2005 14:21
a jaka jaki jest w/g ciebie rozsadny przedzial upustu?. Z drugiej strony nie chce dac ceny zaporowej...
Marek30022 - 30-12-2005 14:35
Ja swoje mieszkanie wyceniłem na 285 tys., teraz myślę, że trochę za mało i dlatego opuszczę tylko 5.000 zł., tak dla dobrego samopoczucia kupującego, bo ta cena jest ceną atrakcyjną jak na warunki Warszawy. Mieszkanie b. podobne na tym samym osiedlu tyle że na 1 piętrze (moje na 3) wyceniono na 315 tys. Też nie muszę mieszkania sprzedawać. Koszt utrzymania ok. 400 zł miesięcznie a wedłu ostatnich prognoz mieszkania w Warszawie będą drożej w ciągu najbliższych lat o około 10%. rocznie. W 2005 r. było to nawet więcej.
Jeśli chcesz dostać na czysto 140.000 to daj cenę około 150-152 tys. (4000 prowizja 6-8 na opuszczenie).
Monik_a - 30-12-2005 14:43
IMHO -realna cena to 120 - 130.000 PLN.
Opinia dyktowana doświadczeniem własnym :)
Moje mieszkanie to 62,5 m2 na Chojnach - tez po remoncie, też kuchnia z zabudowaną lodówką, kuchenką, zmywarką,
szafa wnękowa w korytarzy + druga w gabinecie - w komplecie z zabudową biurkową, oczywiscie nowe okna i super łazienka z wanną poolspa narożną.
I doświadczenie mnie uczy, że jednak zdecydowanie łatwiej sprzedać "melinę" ;) za 80.000 PLN niż tip_top za 130.000,
wiec nie oburzaj się na piszących niezgodnie z "Twoją linią" :P
johny27 - 30-12-2005 14:48
a sprzedales to mieszkanie?
kropi - 30-12-2005 15:31
140 000 za 61 m czyli 2250/m - raczej małochętnie w tej okolicy ale powodzenia życzę! Też mi zalezy, aby mieszkanka kosztowały dużo, bo za niedługo będę w podobnej sytuacji...
Jeśli chcesz mieć odpowiedź na swoje pytanie to lepiej zadaj je w biurze pośrednictwa nieruchomości, a najlepiej w kilku - oni znają rynek, który zmienia się z miesiąca na miesiąc i może np. warto poczekać do wiosny albo nawet do września, kiedy zrobi się ruch w interesie (studenci itp)
Z wynajmowaniem może być taki kłopot, że nigdy nie wiesz komu wynajmujesz - może zniszczyć efekty twojej pracy, poniesiesz stratę i będziesz miał problrm z wymeldowaniem pasożyta. Może ci jeszcze np. zadłużyć chałupę w gazowni, elektrowni i tepsie, warto to wszystko rozważyć.
AxLe - 30-12-2005 17:19
W tej okolicy jak dostaniesz 120 000 to wszystko.
metea - 30-12-2005 17:31
Niedługo również będę sprzedawać swoje mieszkanie.
Moje mieszkanie jest na Widzewie i ma 68 m2, 3 pokoje +spiżarka która została przerobiona na sypialnie. Często na mojej klatce wiszą ogłoszenia o chęci zakupu mieszkania w naszym bloku więc mysle że chętni jacyś sie znajdą tylko niewiadomo za ile ;) Ja będę cenić 140-150 tyś ale nie wiem czy mi sie uda za tyle sprzedać...
kropi - 30-12-2005 17:36
Moje 58m Julianów (blok po remoncie, mieszkanie takoż, ocieplony, umalowany, winda, kabloofka, aż żal sprzedawać ;-) ) i realnie 120 000 to max na co liczę
AxLe - 30-12-2005 17:47
Niedługo również będę sprzedawać swoje mieszkanie.
Moje mieszkanie jest na Widzewie i ma 68 m2, 3 pokoje +spiżarka która została przerobiona na sypialnie. Często na mojej klatce wiszą ogłoszenia o chęci zakupu mieszkania w naszym bloku więc mysle że chętni jacyś sie znajdą tylko niewiadomo za ile ;) Ja będę cenić 140-150 tyś ale nie wiem czy mi sie uda za tyle sprzedać... Te ogłoszenia rozwieszaja pośrednicy KUPIę MIESZKANIE W TEJ OKOLICY gdzie nie powieszą zawsze wygląda że są zainteresowani właśnie tym blokiem. :wink:
EZS - 31-12-2005 00:56
ja bede celował w 140 tys- Łódź Górna,okolice szpitala Kopernika
No to pech, tam niestety mieszkania nie są najdroższe. Ale dużo jeszcze zależy od spółdzielni, czy hipoteczne, czy czynsz wysoki. Niestety, na amatora remontu można długo czekać, co prawda moja koleżanka właśnie tak kupowała - sprzedawała jedno i kupowała drugie jednocześnie. Musiała szukać po remoncie. Ale, jak z nią rozmawiałam, akceptowała przy poszukiwaniach róznicę ok. 5 tyś od innych w okolicy.
lajkonikk - 31-12-2005 09:02
Pamiętajcie!!!
każdy towar jest tyle warty ile za niego zapłaci kupiec!!!
Koniec!!!
ps johny
a czy kuchnia jest widna?
pokoje nieprzechodnie?
IIIp to baaardzo wysoko -jak się chodzi nogami
johny;
zapominasz ,że to jest rynek klienta!! a nie sprzedawcy!!!