ďťż

Jak samemu wykonać gładź na tyku CM





Mario28 - 29-09-2004 10:28
Witam wszystkich

Mam wielka prośbę, czy ktoś może mi doradzić ...tak praktycznie, jak samemu położyć gładź na tynki cementowo wapienne.
Tynki są dość równe ale bardzo ostre i miejscami uszkodzone przez niechlujnych fachowców.

PS Jak oszacować koszty na m2

Pozdrawiam
Mario





Jerrys - 06-10-2004 22:27
Witam
Sam robiłem gładzie na tynku cementowo wapiennym, trochę mi to zajęło :lol:
Próbowałem różnych gipsów ale najlepiej robiło mi sie gładzią francuską, kładłem dwie warstwy i dopiero szlifowałem, na szczęście tynki miałem równe ale te ostre ziarna piasku o których piszesz próbowałem siateczką ścierną 40, ale szybko się zużywała więc wykombinowałem, że idealny do tego jest zwykły kamień do szlifierki, mniej się zużywa i usuwa te ostre ziarna, potem dawałem gips pilnując aby kłaść go cienko i równomiernie. No a potem mało przyjemnie - szlifowanie najpierw siatka 60 potem 120, ten pył z gipsu załatwił mi dwa odkurzacze. Problem miałem z sufitami, trzeba idealnie trafić w gęstość gipsu, za rzadki spływa z packi. Ale za to jak dowiedziałem się ile chciała brygada za gipsowanie to jakoś łatwiej mi się robiło. No a teraz jestem w fazie malowania, potem panele i będziemy się przeprowadzać :D
Czego i Tobie życzę...



niciacia - 07-10-2004 09:03
Kup KMK 300 (nie 200) - bardzo dobry stosunek jakości do ceny.

Urabiasz na masę (oczywiście z wodą :D ) i metalową pacą nakładasz - pięknie idzie. Głaskasz aż będzie w miarę równe i możliwie najcieńsze.
Najlepiej jest kłaść dwie warstwy. Na koniec szlifujesz - papier ścierny (a nie siatka) 150 na płótnie i do roboty. Po szlifowaniu, jeśli jeszcze coś trzeba poprawiś to poprawiasz.
I jeszcze jedno, prawą ręką szlifujesz, a w lewej trzymasz przy ścianie laampę halogenową (lub inne mocne światło), jak nie będziesz widział żadnych nierówności to możesz zakładać działalność gospodarczą.
Pozdrawiam



pyrka - 07-10-2004 16:15
Do szlifowania można wypożyczyć takie "żyrafy". Na drążku długości ok. 1m jest tarcza połączona przegubem, z odsysaniem do odkurzacza przemyslowego. Urządzenie wygodne i niepylące. W Poznaniu na Naramowickiej w wypożyczalni można dostać za 0k 350,-/tydziań. Jak będę na etapie szlifowania ścian na pewno z tego skorzystam.





Jan Przestrzelski - 15-01-2005 17:40
Ja to robnię od lat:
Gruntuję ścianę.Przygotowuję golband lub rodband,rzucam go na ścianę i rozprowadzam go pacą zębatą -5 mm.Powstaje Zębata faktura o równej powierzchni.Gdzie są zagłębienia zostaje więcej zaprawy.Następnie
pod kątem ok 45 st. zagładam istniejące zęby czystą blichówką.Następnie wracam do miejsca gdzie zaprzwa wstępnie związała i ruchem okrężnym przecieram pacą z gąpką.I jeszcze raz blichówką wygładzan powierzchnię
likwidując rysy i drobne ubytki.Powstaje idealna prawie szklista powierzchnia której nie trzeba szlifować.-to nie jest trudne.



janusz2406 - 16-02-2005 23:28
Co to jest rodband ,golband,blichówka



invx - 17-02-2005 19:14
blichowka, to stalowa paca

@Jan Przestrzelski to jakiej grubosci nakladasz ta warstwe na raz ??



Jan Przestrzelski - 17-02-2005 19:36

blichowka, to stalowa paca

@Jan Przestrzelski to jakiej grubosci nakladasz ta warstwe na raz ??
W granicach 3 mm ,w miejscach gdzie dołki wychodzi więcej.Po zatarciu zębów wychodzi ok 1.5mm
Ale czy ktoś tak robi ? -a to takie proste.



invx - 17-02-2005 19:54
szczerzemowiac, dziwiles mnie, i nie wiem do koncoa w czym to jest lepsze. przeciesz jak nakladasz gips, od razu blicowka, to tez tam gdzie sa dolki jest go wiecej :wink:



Jan Przestrzelski - 17-02-2005 20:23
To czemu nakładasz drugą warstwę i późniiej szlifujesz?
:o
Czy słyszałeś ,że kładą tynki na listwach prowadzących?.
Zęby w tym przypadku ją zastępują.Sama blichówa nie kładzie równomiernej warstwy gładzi.Są grybsze i cieńsze miejsca a w zagłębieniach powstają wręcz bańki,
Ale,mam doświadczenie.Nie ma sęsu tego tłumaczyć.I tak za dużo powiedziałem.Jak wyprubujesz t podziękujesz...,albo i nie. :cry:



invx - 17-02-2005 20:43
nie bo sa dolki, tylko nierownosci, zwiazane, z zaciagnieciem warstwy gipsu, :wink:



adam_mk - 17-02-2005 21:00
Co to jest golband i rodband?
Mam trochę wyobraźni i sposób mi się podoba. Trochę swoich ścian już gipsowałem i znasz te słowa co się cisną jak nie wychodzi tak jak chcesz.
Pozdrawiam Adam m.



Jan Przestrzelski - 17-02-2005 21:05

nie bo sa dolki, tylko nierownosci, zwiazane, z zaciagnieciem warstwy gipsu, :wink: No widzisz wiesz lepiej -tak myślałem.
Elita to eliita.,powodzenia :-?



Jan Przestrzelski - 17-02-2005 21:14

Co to jest golband i rodband?
Mam trochę wyobraźni i sposób mi się podoba. Trochę swoich ścian już gipsowałem i znasz te słowa co się cisną jak nie wychodzi tak jak chcesz.
Pozdrawiam Adam m.
To są tynki gipsowe do ręczn nakład,różnią się granulacją i grubością nakładania.
Golband -ściany,tańszy,nie stosuje się w pom. wilgotnych.
Rodband-sufity i ściany,pom wilgotne(łazienki),droższy.



invx - 17-02-2005 21:17
@Jan Przestrzelski - mimo wszytsko sprubuje Twojej metody :) przy najblizszej okaji



Jan Przestrzelski - 17-02-2005 21:21

@Jan Przestrzelski - mimo wszytsko sprubuje Twojej metody :) przy najblizszej okaji I...podziękuję??
Nie rozumię "mimo wszystko"-mimo co?



invx - 18-02-2005 20:42
mimo, to ze watpisz w mnie :roll: :wink:

a ja wcale nie powiedzialem ze ta metoda jest do du***-szy, sprawdze to powiem co o niej mysle :)



lafcadio - 24-03-2005 14:06
Jeszcze raz jeżeli dobrze zrozumiałem to nakładam masę gipsową na ścianę pacą ząbkowaną o długości zęba 5mm następnie rozprowadzam te rysy na ścianie paca gładką a po przeschnięciu pacą z gąbeczką wyrównuję. Czy dobrze pojąłem?
Ile mam mieć masy gipsowej na m/2 (ściany równe).
Pozdrowienia.



Jan Przestrzelski - 24-03-2005 23:02
golband musisz mieć "masełko".Pamioętaj sypiesz do wody w wiaderku 20l i czekasz jak nasiąknie ,po chwili mieszasz mieszadłem wolnoobrotowym.Za każdym razem,wiadro i mieszadło ,oraz pace muszą być czyste.
Rozprowadzasz zębami.Następnie gładką pacą pod kątem ok.45 stopni do powstałych rowków wyrównuje wstępnie powierzchnię.Z chwilą kiedy dotykając palcami nie zostawiam śladów na zatartej powierzchni gąbkuję pacą zanużoną co chwilę w wodzie.Tak zatartą ścianę wygładzam na lustro szeroką szpachlą zciągając mleczko.Nadmiar wykorzystuję do uzupełnien.
Powstaje rówqna szklista powierzchnia.Jeśli dopuścisz do pracy brudne naczynia z pod pacy wychodzić mogą rysy,oraz zaprawa szybciej (nie kopntrolowanie) będzie twardnieć.To może spowodopwać straty matereiałowe.Nie zdążyusz ją wyrobić.To nie jest trudne .
Należy wykonywać zdecydowane ,obszerne ruchy.Nie głaskać w jednym miejscu.Myślę że dojdziesz do wprawy .
Powodzenia.



lafcadio - 25-03-2005 07:07
Wielkie dzięki!
Fajnie się czyta - to jak piszesz wydaje się takie proste.
Jak będzie w praktyce zobaczymy. Gdybym miał jakieś problemy z pewnością będę Cię jeszcze dręczył.
Wesołego Alleluja.



Sp5es - 29-03-2005 21:34

Co to jest rodband ,golband,blichówka
Gatunek zapraw gipspwych firmy Knauf



Sp5es - 29-03-2005 21:40

golband musisz mieć "masełko".Pamioętaj sypiesz do wody w wiaderku 20l i czekasz jak nasiąknie ,po chwili mieszasz mieszadłem wolnoobrotowym.Za każdym razem,wiadro i mieszadło ,oraz pace muszą być czyste.
Rozprowadzasz zębami.Następnie gładką pacą pod kątem ok.45 stopni do powstałych rowków wyrównuje wstępnie powierzchnię.

KĄTEM REGULUJE SIĘ GRUBOŚĆ WARSTWY

Z chwilą kiedy dotykając palcami nie zostawiam śladów na zatartej powierzchni gąbkuję pacą zanużoną co chwilę w wodzie.Tak zatartą ścianę wygładzam na lustro szeroką szpachlą zciągając mleczko.Nadmiar wykorzystuję do uzupełnien.
Powstaje rówqna szklista powierzchnia.

JAK BEDZIE ZA BARDZO ZESZKLONA TO SIE POTEM GORZEJ MALUJE. CZYLI JEDZ MINUMUM RUCHOW, CO DAJE DOBRA POWIERZCHNIE

Jeśli dopuścisz do pracy brudne naczynia z pod pacy wychodzić mogą rysy,oraz zaprawa szybciej (nie kopntrolowanie) będzie twardnieć.To może spowodopwać straty matereiałowe.Nie zdążyusz ją wyrobić.To nie jest trudne .
Należy wykonywać zdecydowane ,obszerne ruchy.

NAJLEPIEJ TEZ W JEDNYM KIERUNKU, TJ. NP. Z PRAWEGO DOŁU PO PRAWEJ LUKIEM, TAK JAK JEST WYGODNIE W LEWO W GORĘ, ODERWAĆ BLICHÓWKĘ I RÓWNOLEGLE NASTĘPNY TAKI PAS . NIECIĄGNĄĆ NARZĘDZIA BEZ POTRZEBY W PRZECIWNĄ STONĘ, NIŻ OSTATNIE RUCHY.

Nie głaskać w jednym miejscu.

BO "ZESZKLISZ"

Myślę że dojdziesz do wprawy .
Powodzenia.




Jan Przestrzelski - 29-03-2005 22:34

g

KĄTEM REGULUJE SIĘ GRUBOŚĆ WARSTWY

jJ.P: chodziło mi nie o grubość warstwy ,ale o to aby nie "skakać po rowkach pacą przy zagładzaniu,a przechodzić łagodnie (ok 45 o w stosunku do kierunku ułożenia śladu zębów)

JAK BEDZIE ZA BARDZO ZESZKLONA TO SIE POTEM GORZEJ MALUJE. CZYLI JEDZ MINUMUM RUCHOW, CO DAJE DOBRA POWIERZCHNIE

J.P: Nieszkodzi.Powierzchnia będzie zeszklona ,ale równa jak lustro.
Przedd malowaniem zagruntuj np. unigruntem i będzie ok.

NAJLEPIEJ TEZ W JEDNYM KIERUNKU, TJ. NP. Z PRAWEGO DOŁU PO PRAWEJ LUKIEM, TAK JAK JEST WYGODNIE W LEWO W GORĘ, ODERWAĆ BLICHÓWKĘ I RÓWNOLEGLE NASTĘPNY TAKI PAS . NIECIĄGNĄĆ NARZĘDZIA BEZ POTRZEBY W PRZECIWNĄ STONĘ, NIŻ OSTATNIE RUCHY.

J.P: nie równolegle do rowków i nie prostopadle.To wychodzi samoistnie gdzie trzeba poprawić.

Nie głaskać w jednym miejscu.

BO "ZESZKLISZ"

J.P bo czas tracisz i dziur narobisz.

Myślę że dojdziesz do wprawy .
Powodzenia.
Odpisz jak poszło.
:)



lafcadio - 30-03-2005 07:37
Na razie szefunio nie daje urlopu więc prace zacznę pewnie za jakiś miesiąc ale z pewnością napiszę jak mi poszło. A mogą zapytać o to jakich firm gladź polecasz. Wymienień kilka żeby nie było, że którąś reklamujesz. No chyba że jest jakaś co bije konkurencję na głowę. Aha jeszcze jedno czy są różnice w czasie schnięcia gładzi i jaki jest najlepszy dla początkującego majstra.



Jan Przestrzelski - 30-03-2005 09:07
to jest sposób na tynki cieńko warstwowe.Kładąc tym sposobem np:goldband,rodband uzyskasz równiutką powierzchnie o gr. ok 1.5 mm łatwiej ni stosując gładzie.Gładź praktycznie wymaga wiecej nakładu pracy,więcej zabawy z docietraniem powierzchni po wyschnięciu i ponownym uzupełnianiu ubytków i dociertaniu.Tak twierdzę na podstawie własnego doświadczenia



lafcadio - 30-03-2005 12:02
Aha ... Rozumiem.
Znaczy nie rozumiem. To jaka jest różnica pomiędzy tynkiem cienkowarstwowym a gładzią? Z tego co piszesz sądzę, że te pierwsze łatwiej wykonać. A jak wygląda sprawa kosztów i efektu końcowego, czy ściany są tak samo gładkie w jednym i w drugim przypadku?



Wumi - 24-04-2008 08:49

Ja to robnię od lat:
Gruntuję ścianę.Przygotowuję golband lub rodband,rzucam go na ścianę i rozprowadzam go pacą zębatą -5 mm.Powstaje Zębata faktura o równej powierzchni.Gdzie są zagłębienia zostaje więcej zaprawy.Następnie
pod kątem ok 45 st. zagładam istniejące zęby czystą blichówką.Następnie wracam do miejsca gdzie zaprzwa wstępnie związała i ruchem okrężnym przecieram pacą z gąpką.I jeszcze raz blichówką wygładzan powierzchnię
likwidując rysy i drobne ubytki.Powstaje idealna prawie szklista powierzchnia której nie trzeba szlifować.-to nie jest trudne.

golband musisz mieć "masełko".Pamioętaj sypiesz do wody w wiaderku 20l i czekasz jak nasiąknie ,po chwili mieszasz mieszadłem wolnoobrotowym.Za każdym razem,wiadro i mieszadło ,oraz pace muszą być czyste.
Rozprowadzasz zębami.Następnie gładką pacą pod kątem ok.45 stopni do powstałych rowków wyrównuje wstępnie powierzchnię.Z chwilą kiedy dotykając palcami nie zostawiam śladów na zatartej powierzchni gąbkuję pacą zanużoną co chwilę w wodzie.Tak zatartą ścianę wygładzam na lustro szeroką szpachlą zciągając mleczko.Nadmiar wykorzystuję do uzupełnien.
Powstaje rówqna szklista powierzchnia.Jeśli dopuścisz do pracy brudne naczynia z pod pacy wychodzić mogą rysy,oraz zaprawa szybciej (nie kopntrolowanie) będzie twardnieć.To może spowodopwać straty matereiałowe.Nie zdążyusz ją wyrobić.To nie jest trudne .
Należy wykonywać zdecydowane ,obszerne ruchy.Nie głaskać w jednym miejscu.Myślę że dojdziesz do wprawy .
Powodzenia.
Janie Przestrzelski,

Zrobiłem w mieszkaniu kuchnie, pokój + przedpokój zwykła gładzią gipsową. Natarłem się tego papierem ściernym do bólu. Oczywiście kurz wszędzie itd.

Mam dosyć i teraz zmieniam technikę na Twoją i mam parę dodatkowych pytań:

1. Czy coś się zmieniło/zostało ulepszone w tym temacie od ostatniego Twojego posta?

2. Spotkałem się z wpisami o filcowaniu w przeciwnieństwie do gąbkowania. Jest jakaś większa różnica w używaniu pacy z filcem a pacy z gąbką? Ten filc też się moczy w wodzie?

3. Nie znam goldbanda. Na opakowaniu jest napisane, że trzeba wyrobić w 20minut. Tzn. że w 20 minut muszę zarzucić wszystko na ścianę a potem można to zraszać wodą i poprawiać przez dłużej niż 20 minut pacą z gąbką?

4. Grubość i wielkość porów gąbki ma jakiś większy wpływ na jakość pracy? Jaką kupić?

5. Jak ktoś jest zielony co do Goldbanda jak ja to ile według Ciebie rozrabiać na raz, 1/4 worka zanim dojdę do wprawy?

Wiem, że to głównie trzeba przerobić na sobie ale zapytać zawsze można.

Pozdro!



Wumi - 29-04-2008 08:17
OK, już wypróbowałem na sobie. Ten sposób z Goldbandem to rewelacja! Polecam wszystkim!



Snowdwarf - 29-04-2008 09:55

Ja to robnię od lat:
Gruntuję ścianę.Przygotowuję golband lub rodband,rzucam go na ścianę i rozprowadzam go pacą zębatą -5 mm.Powstaje Zębata faktura o równej powierzchni.Gdzie są zagłębienia zostaje więcej zaprawy.Następnie
pod kątem ok 45 st. zagładam istniejące zęby czystą blichówką.Następnie wracam do miejsca gdzie zaprzwa wstępnie związała i ruchem okrężnym przecieram pacą z gąpką.I jeszcze raz blichówką wygładzan powierzchnię
likwidując rysy i drobne ubytki.Powstaje idealna prawie szklista powierzchnia której nie trzeba szlifować.-to nie jest trudne.
wkrótce zamierzam kłaść gładz na ścianę, spróbuję tej metody
dotychczas zwykle kładłęm na pacę płaską- 2 warstwy
zobaczę różnicę mam nadzieję :D
pozdrawiam



Jan Przestrzelski - 29-04-2008 21:28

OK, już wypróbowałem na sobie. Ten sposób z Goldbandem to rewelacja! Polecam wszystkim! Teraz czas aby wypróbować mój sposób budowania-dużo lepszy niż pomysł z tynkiem gipsowym.Kończę właśnie fundamenty pod domu 100m2.
Sposób na fundamenty-rewelacja.Cały dom wraz z elewacją ,oknami,parapetami.
ścianami wewnętrznymi ,nośnymi i działowymi,kanalizacją,podbudową pod posadzkę pokryciem dachówką z orynnowaniem zrobię klientowi w trzy miesiące za 120 tys netto.Oprócz dachówki i stolarki które inwestor zakupi w/g gustu całość M,R i S wkalkulowałem w wynagrodzenie.Jak to robię?-odpowiem na prywatne maile.



Snowdwarf - 05-05-2008 07:25
witam
przez długi weekend zrobiłęm ściane wg. przepisu JANA P.. Abstrahując od wpadki (kupiłem ROTBANDA zamiast GOLDBANDA), robiło sie super.
jedyne co mi się nasuwa to fakt że jednak jest to tynk a nie gładz, więc faktycznie trzeba dojść do wprawy zęby efekt był zadawalający.
w kilku miejscach nie wyszło tak jak chciałem więc chyba bez miejscowego gładzenia się nie obejdzie.
ściana była już podtynkowana niestety.
w kolejnym pomieszczeniu gdzie tynki są skute w 100%, od razu będę kładł GOLDBANDA na ściane (cegłę).
ciekawi mnie też jak będzie sie zachowywał BAND przy cienkiej warstwie - na opakowaniu pisze że minimalna grubość to 5mm.
Jan P. pisze o kładzeniu warstwy cieńszej a la gładz.
czy nie ma z tym problemów?

pytanie do jana kolejne: czy próbowałeś robić z goldbandem jakieś cuda w stylu tynków ozdobnych?
pzodrawiam i dzięki za wskazówki...



Wumi - 05-05-2008 08:21
No właśnie ja też mam takie miejsca "do dogładzenia". Cała tajemnica w odpowiednim "wyciągnięciu" tego mleczka i rozprowadzeniu go. Bo sama początkowa faza z nakładaniem tynku na ścianę ząbkami i późniejszym rozprowadzeniem na płasko nie jest trudna.

Ja zresztą jedną ścianę robiłem dwa razy zanim złapałem jak to trzeba robić.

Z tego co zdążyłem się nauczyć to po lekkim związaniu trzeba dość obficie taką ścianę zmoczyć żeby powstała na powierzchni lekko płynna maź. Po odczekaniu chwili to się pięknie rozprowadza na gładko blichówką. I tu trzeba się postarać by nie widać było pociągnięć, połączeń itp. To jeszcze można poprawiać przez jakiś czas. Zacierać bardzo lekko.

Jako laik otwierałem drzwi już dawno otwarte, tzn. doszedłem do dwóch podstawowych stwierdzeń, o których wszyscy już pewnie dawno wiedzą:

1. zaczynamy od sufitu (bo przy pracy nad nim brudzą się ściany). Z tym, że z kolei gdybym się najpierw nie nauczył goldbanda na ścianie to napewno nie dał bym sobie rady z sufitem.

2. robimy cały element na raz, tzn. np. jedną ścianę ale całą. Ja zrobiłem błąd - uczyłem się w jeden wieczór na połowie ściany, a drugą część robiłem następnego dnia wieczorem. Połączenie oczywisćie wygląda do... kitu. Będę to zacierał zwykłą gładzią gipsową.

Ale generalnie to, że nie trzeba wszystkiego trzeć papierem ściernym i nie ma tego całego pyłu - to jest rewelacja.

Co do grubości to wygląda na to, że można kłąść cieniej niż 5mm. Z tym, że jak taki tynk się zachowuje po kilku miesiącach - tego nie wiem. Mam nadzieję, że nie zacznie pękać (Jan P. chyba pisał o 1,5mm).



voyteck10 - 17-07-2009 23:40
witam.
temat dosyć stary, ale może ktoś kontynuował rozwijanie umiejętności kłądzenia tych tynków? nadal to takie łatwe? coś sie zmieniło? może inne produkty do użycia się teraz stosuje?
bardzo byłbym wdzięczny za odpowiedź. mam równe ściany, zatem wystarczyłoby mi takie rozwiązanie zamist kombinowac z gładzią...



gregorygj - 28-07-2009 17:31
Witam
Mam pytanie odnośnie wykonania gładzi, w październiku czeka mnie przeprowadzka do mojej narzeczonej, tzn już będzie zony:) i czeka mnie wykończenie całego piętra budynku 2 pokoi, kuchni, łazienki, sypialni i klatki schodowej. w każdym pomieszczeniu są wykonane tynki cementowe i pomalowane zwykłą emulsją. Ściany są dosyć równe lecz chciałbym je zagipsować. to wystarczy jak zagruntuje te ściany?? co później kłaść, gładź gipsowa czy tynk gipsowy?? u siebie robiłem wszystko na płytach K-G wiec sobie dawałem rade a w tym przypadku potrzebuje pomocy. z Góry dziękuje. Aha i mam jeszcze jedno pytanie gdy był budowany ten dom miejsca styku sufitu ze ścianami nie są otynkowane do kąta tylko zaciągnięte tynkiem cementowym na tzw. butelkę. chciałbym zrobić to do kąta tylko nie wiem czy to będzie się opłacało bo musiałbym to wszystko skuć i na nowo otynkować do kąta???



bzykos - 29-07-2009 09:54
Najlepiej byłoby usunąć starą farbę,zagruntować i na to dopiero gładź. Wtedy miałbyś pewność,że nic nie odpadnie. Jeśli chodzi o kąt prosty między sufitem,a ścianą to niestety trzeba skuć i wyrównać do kąta,no chyba,że podwiesisz sufit- wtedy po kłopocie :wink:



gregorygj - 29-07-2009 14:49
Ta farbę czym usunąć??? wystarczy papier ścierny i już?? co od Tego łączenia sufitu ze ścianami muszę się zastanowić. bo podwieszanego sufitu mi się nie opłaca robić bo sufit naprawdę jest dość równy a kuc to i na nowo robić to dużo roboty. myślałem też nad takim czymś jakby około 10-15cm od sufitu zrobić gładkie ściany gipsem a sufit i te 10-15cm ścian wraz z tym zaokrągleniem zrobić inaczej np. jakimś tynkiem strukturalnym??



gregorygj - 30-07-2009 14:37
właśnie naszedł mnie pomysł co do tych zaokrągleń przy suficie. na 99 procent skorzystam z tego. ściany zrobię sobie na gładko a sufit np. jakiś chropowaty. natomiast jakieś 10-15 cm od sufitu przykleję listwy sztukateryjne tak jak na foto a z czasem rzucę jakiś wąż świetlny. co o tym myślicie??? ma ktoś takie listwy podświetlone w domu???

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...ac2c129b9.html



gregorygj - 01-08-2009 13:22
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy po oszlifowaniu tej farby i zagruntowaniu mogę na to kłaść tynk gipsowy - ROTBANDA lub GOLDBANDA przypomnę , że na ścianie jest już tynk CM pomalowany zwykła emulsja. aha i jeszcze pytanie dla tych co robili tynk sposobem forumowicza o nicku Jan Przestrzelski. jaka jest wydajność tego tynk z np 25kg worka???
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl