jak ustawic zawor 3 drozny?
marcin_u - 31-01-2008 23:04
posiadam kocioł na paliwo stałe i hydraulik zastosował mi zawor 3-drozny zainstalowany jak ponizej na rysunku.
jakie zalety/wady ma ustawienie zaworu jak na rys.1 , a jakie zalety/wady ma ustawienie zaworu tak jak na rys 2?
Napewno tak jak na rys1 moge regulowac temp wody płynacej na grzejniki...
Wytłumaccie jak wyglada sytuacja w poszczegolnych ustawieniach?
http://images28.fotosik.pl/151/a9a4f22247541ca2.jpg
profus - 01-02-2008 00:01
Właśnie przerabiałem temat mieszacza na podłogówkę z automatyką. Instalator-zastępca ustawił tak jak na rysunku 2 i był problem bo automatykę podłączył odwrotnie. Sytuacja była następująca:
piec dostawał sygnał od czujnika temp za pompą, że zasilanie jest już za wysokie automatyka zamykała mieszacz (no właśnie) na zasilaniu ale od strony wylotu do pompy - u ciebie na rys 2 w lewo. I wtedy następowało zatrzymanie obiegu, pompa nie miała co pompować bo zasilanie odcięte. Temperatura na czujniku była wysoka bo woda stała, gdy poprostu wystygła automatyka trochę otworzyła zasilanie i tak w kółko. Ale to nie wszystko. Kocioł pracował na krótkim obiegu, tzn zasilanie do mieszacza, połączenie z powrotem z układu i powrót do kotła.
Przestawiłem automatykę do góry nogami teraz działa wszystko dobrze.
Czyli moim zdanie ustawienie na rysunku 1 jest prawidłowe.
Nie jestem fachowcem, ale ten przypadek rozpracowałem u siebie.
Zamykać trzeba przede wszystkim zasilanie ale od strony kotła a nie wylotu z mieszacza na obieg.
marcin_u - 01-02-2008 07:59
dodam jeszcze ze nie mam podłogowki i zawor 3 drozny jest reczny
bladyy78 - 01-02-2008 10:23
Z tego co widzę to masz wszystko podłączone jak należy tylko, żeby utrzymać w miarę stabilna prace będziesz musiał co jakiś czas iść do kotłowni przestawiać zawór ręcznie. Nie da się napisać w jakich pozycjach zawór ma być w danym momencie bo ten zawór powinien regulować temerature w zależności od temperatury wody na grzejnikach. On będzie w zależności od ustawienia albo zamykał dopływ ciepłej wody na grzejniki ograniczając ich temerature a tym samym podnosił ja na piecu, albo odwrotnie. Lepszym rozwiązaniem byłoby już zastosowanie zaworu 4 drożnego. Zawór ten nie będzie wiec pracował tylko w pozycji 1 lub tylko w pozycji 2, będziesz musiał te pozycje co jakiś czas korygować. A tak na marginesie taki zawór powinien mieć więcej pozycji przynajmniej 5 żeby w miarę płynnie można było ustawiać temperature na piecu i na grzejnikach . A ty masz ich tylko dwa zakresy regulacji?
marcin_u - 01-02-2008 13:56
Z tego co widzę to masz wszystko podłączone jak należy tylko, żeby utrzymać w miarę stabilna prace będziesz musiał co jakiś czas iść do kotłowni przestawiać zawór ręcznie. Nie da się napisać w jakich pozycjach zawór ma być w danym momencie bo ten zawór powinien regulować temerature w zależności od temperatury wody na grzejnikach. On będzie w zależności od ustawienia albo zamykał dopływ ciepłej wody na grzejniki ograniczając ich temerature a tym samym podnosił ja na piecu, albo odwrotnie. Lepszym rozwiązaniem byłoby już zastosowanie zaworu 4 drożnego. Zawór ten nie będzie wiec pracował tylko w pozycji 1 lub tylko w pozycji 2, będziesz musiał te pozycje co jakiś czas korygować. A tak na marginesie taki zawór powinien mieć więcej pozycji przynajmniej 5 żeby w miarę płynnie można było ustawiać temperature na piecu i na grzejnikach . A ty masz ich tylko dwa zakresy regulacji? chyba zle odczytałes moj rysunek...
moge przymykac rury w sposob płynny(nie mam jakis ustalonych pozycji) ale chodzi mi o to co daje przymykanie rur jak na rys 1 a co daje przymykanie rur tak jak na rys 2?
moge przymykac płynie ale tylko 2 rury czyli rura prawa z dolna lub lewa z dolna (w roznym % moge je przymykac)
profus - 02-02-2008 00:43
Moim zdaniem:
Przymykanie jak na rys 1. powoduje prawidłowy obieg z podmieszaniem. Przymyka zasilanie przez co strumień zasilający jest zmniejszony i umożliwia w większym lub mniejszym stopniu napływ wody z powrotu, tzn podmieszanie.
W drugim przypadku mamy sytuację niby podobną bo też dochodzi do podmieszania ale poprzez przymykanie zasilania od strony układu spowodujemy zmniejszenie przekroju rury zasilającej przez co mamy mniejszy przepływ wogóle tzn do pompy dochodzi zmniejszona ilość wody już podmieszanej. W tej sytuacji istnieje także duże prawdopodobieństwo w zależności od ustawienia siły pracy pomp (jeżeli kocioł ma swoją), że pompa kotłowa może przepychać swoje zasilanie przez mieszacz na powrót. Wynika to z tego, że (gdzieś to wyczytałem) pompa kotłowa powinna być ustawiona na większą siłę niż pompa pomocnicza drugiego obiegu. Rozwiązaniem tego mogłoby być zastosowanie zaworu zwrotnego na rurce łączącej mieszacz z powrotem.
Ciekawe co na te moje przemyślenia fachowcy?
marcin_u - 02-02-2008 06:35
kocioł nie posiada swojej pompy...