k-g a pracujące drewno
jarkotowa - 31-03-2007 22:22
Pytanie do posiadaczy starych drewnianych chat.
Jak się sprawują wasze strychy/poddasza wykończone k-g? Czy nie pęka szpachla na lączeniach?
Takie pytanie nasunęlo mi się podczas niedawnych wichur, gdy na strychu mojej prawie 90 letniej chalupy czulam się jak na okręcie. A i na dole drewno trzeszczalo (chata z jodlowych bali). No i pojawily się wątpliwości czy aby dobrym pomyslem jest wykańczanie k-g "pracującego" poddasza.
Norbertus - 01-04-2007 15:13
Witaj.
Jestem wykonawcą. Myslę, że może być różnie... :wink:
Zdecydowanie w takim przypadku jednym z podstawowych warunków jest wykonanie konstrukcji z profili stalowych (porządnych, nie z hipermarketu!!).
Kolejnym istotnym warunkiem jest PRAWIDŁOWE wykonanie konstkukcji. Przykręcanie płłyt G-K również powinno być wykonane zgodnie z obowiązującymi zasadami (muszą być przykręcone w taki sposób aby było "wiązanie"). Materiały użyte do spoinowania powinny charakteryzować się wysoką twardością, a zarazem wysoką elastycznością.
Na tak wykonaną całość osobiście nie bał bym się udzielić gwarancji :)
jarkotowa - 01-04-2007 16:22
Dzięki. A tak dla jasności, jak mam odróżnić porządne profile od mniej porządnych? Zakupy "remontowe" robimy w skladzie budowlanym. A co to znaczy, że plyty mają być mocowane z "wiązaniem".
Norbertus - 01-04-2007 17:11
"Porządne profile"- Ploskie normy budowlane określają z jakiego rodzaju stali mają być wykonane, jaka jest wymagana minimalna grugość blachy. W tej chwili nie pamiętam tych wartośći ale łatwo jest znaleźć odpowiedź w internecie :) . To jest ważne ponieważ chodzi o wytrzymałość i sztywność proili. Te w hipermarketach budowlanych typu Castorama, są tanie, cieńkie i nie spełniają wymogów. Dobre profile produkuje np. Knauf, Nida, Norgips.
Jak wytłumaczyć pisemnie technologie montażu płyt G-K?...?
hm... spróbuję :wink:
ale tak w skrócie... Jeśli chodzi o sufit i skosy, profile mocujemy w odstępach co 52cm, płyty przykęcamy poprzecznie do kierunku profili. Kolejny rząd płyt zaczynamy od przykręcenia płyty obciętej na długość 104cm (w ten sposób uzyskujemy "wiązanie" na krótszych bokach płyty, co znacznie usztywnia całość i przyczynia się do nie powstawania pęknięć).
Krótsze boki płyt należy "fazować" przed montażem.
Podobna zasada w przypadku ścian i ścianek działowych z tą różnicą, że profile mocujemy w odstępach co 60cm, a płyty przykręcamy wzdłuż profili.
Nie wiem czy odpisałem w sposób zrozumiały... :roll:
Pozdrawiam.
jarkotowa - 01-04-2007 19:03
Wielkie dzięki. Opis bardzo zrozumialy. Mamy doswiadczenie w montowaniu k-g na normalnych scianach, ale o zasadach montażu na poddaszu nie mieliśmy pojęcia.
A profile mamy porządne :)
Bastorek - 11-04-2007 18:48
jak na sufity tak i na ściany płyty przykręcamy wzdłuż profili.Profile dajemy co 40 cm do środka na suficie a na ścianie co 60 ale w zależności od wysokości pomieszczenia i można dać po dwie płyty i wtedy mamy ściany jak z betonu.Tam gdzie płyta łączy się z płytą stronami ciętymi mocujemy dodatkowo łączyny wzdłużne co zapewnia jeszcze trwalsze połączenie.Oczywiście płyty na przemian.Łączyny zaklejamy taśmą i wyrównujemy masą gipsową.Na koniec ja osobiście zaciągam płyty całę masą finiszową.
jarkotowa - 13-04-2007 13:28
Zastanawiam się czy zamiast k-g nie wykończyć poddasza plytą osb. Widzialam takie poddasze i wyglądalo to estetycznie (bo ladne to, co się komu podoba).
jarkotowa - 13-04-2007 14:14
Już poczytalam na ten temat (formaldehyd i takie tam). Pytanko dotyczące OSB już nieaktualne.
ardziu - 13-04-2007 14:55
to może boazeria drewniana - też może wyglądać estetycznie, a drewno będzie pracować jak... drewno :)
jm1964 - 21-04-2007 18:58
Tam gdzie płyta łączy się z płytą stronami ciętymi mocujemy dodatkowo łączyny wzdłużne co zapewnia jeszcze trwalsze połączenie.Oczywiście płyty na przemian.Łączyny zaklejamy taśmą i wyrównujemy masą gipsową.Na koniec ja osobiście zaciągam płyty całę masą finiszową. Co to te łączyny? Za chwilę będę gipsował poddasze - wiedza b. na czasie :)
Bastorek - 22-04-2007 23:55
płyta łączy się ze sobą albo bokami albo czołami.Na bokach ma felce a tam gdzie łączy się stroną ciętą trzeba zrobić nażynke o wcisnąć dobrze mase.A w tych miejscach muisi byś dodatkowy ruszt który jeszcze bardziej je wzmocni.Są specjalne łączyny do tego typu zastosowania.
jm1964 - 02-05-2007 01:26
Hm...
i dalej nie wiem co to "łączyny"...
bigmario4 - 02-05-2007 06:44
Hm...
i dalej nie wiem co to "łączyny"... Np. kawałek profila przykręcony tak by "łapał" krawędzie plyt.Wzdłóż dajesz płytę po profilu,a w poprzek dajesz"łączyny"
jm1964 - 14-05-2007 01:21
U mnie to idzie tak: łaty są mocowane do ściany. Zawsze łączenia wypadają na łacie, w ten sposób, że łata jest równoległa do łączonych krawędzi płyty i umieszczona w ten sposób, że jedna płyta kończy się w połowie szerokości łaty, a druga płyta - do czoła - się w tym samym miejscu zaczyna. łączenie jest "na łacie". I tyle. I dalej nie wiem co to te łączyny: Jak wzdłuż? jak w poprzek?
Rom-Kon - 14-05-2007 07:54
http://forum.muratordom.pl/viewtopic...802823#1802823