kat nachylenia dachu - problemy z rozbudowa
taje - 30-08-2006 23:46
Witajcie
Po 6 (szesciu) miesiacach wspolpracy nad projektem rozbudowy dzisiaj moj architekt przekazal mi elektryzujaca wiadomosc: otoz z miejscowego planu wynika, ze kat nachylenia dachu musi wynosic 30% i to ma podobno uniemozliwiac planowana (NB, od owych 6 miesiecy) rozbudowe domu. Rozbudowa miala polegac na dodaniu "kostki" z plaskim dachem (spadek 6%); kostka miala byc nieco zaglebiona w ziemie (dom na skarpie) i "wcinac" sie pod istniejacy dach bez naruszania jego konstrukcji.
Obecnie dom jest pokryty dachem o spadku MNIEJSZYM niz 30% - widocznie 10 lat temu, w czasie gdy byl dom budowany, ograniczenie to nie obowiazywalo. Chcac zachowac wymogi planu musialabym podnosic dach nad caloscia domu (a dom jest rozlozysty i taka ingerencja
zaburzylaby jego harmonie dalece bardziej niz planowana "kostka") albo
stworzyc nad dobudowana czescia spiczasty daszek, co wygladaloby kuriozalnie.
Czy rzeczywiscie mpzp moze uniemozliwic nam planowana rozbudowe zakladajaca plaski dach nad nowa czescia? A jesli tak, to czy tego typu sprawy nie powinny byc wychwycone przez architekta owe 6 miesiecy temu?
Uprzedzajac pytania - wniosek o pozwolenie nie zostal jeszcze zlozony. Pomine milczeniem kwestie 6 miesiecy - moim priorytetem jest doprowadzic sprawe szczesliwie do konca. Bazujac na zalozeniu, ze taki wariant rozbudowy jest mozliwy, podjelismy szereg decyzji inwestycyjnych, m.in. konczymy remont wnetrza, gdzie wyburzylismy kilka scianek i pozbylismy sie jednej z lazienek z mysla o nowej lazience w rozbudowywanej czesci (projekt wnetrz opracowuje nam
rzeczony architekt). Czy znacie sposoby na obejscie takich ograniczen planu? Czy urzednikow da sie przekonac?
A przede wszystkim, czy mpzp obowiazujacy od 2 lat moze miec zastosowanie do budynkow wybudowanych 10 lat temu?
Mis Uszatek - 01-09-2006 03:24
Plan zagospodarowania nie ma zastosowania do starego budynku. Plan wyznacza to, na co może Ci pozwolić urząd w Projekcie. Liczy się więc "zamierzenie budowlane". A Twoim zamierzeniem (i musi się to znaleźć w tytule) jest "rozbudowa budynku...". Podporządkowując temu hasłu cały projekt, może przekonasz ich, że należy zachować ten sam kąt, co dotychczas (ale na zupełnie płaski bym nie liczył). Poza tym przeczytaj dokładnie jak sformułowano wymaganie w Planie - może tam będzie furtka.
Proponuję złożyć od razu 2 projekty z obydwoma wariantami. Nich urząd się głowi, bo sprawa nie jest oczywista. Być może nie uzyskasz tego, co chcesz, ale przynajmniej odpowiedź będzie od razu rozwiązywała kwestię.
taje - 01-09-2006 03:54
Plan zagospodarowania nie ma zastosowania do starego budynku. Plan wyznacza to, na co może Ci pozwolić urząd w Projekcie. Liczy się więc "zamierzenie budowlane". A Twoim zamierzeniem (i musi się to znaleźć w tytule) jest "rozbudowa budynku...". Podporządkowując temu hasłu cały projekt, może przekonasz ich, że należy zachować ten sam kąt, co dotychczas (ale na zupełnie płaski bym nie liczył). Poza tym przeczytaj dokładnie jak sformułowano wymaganie w Planie - może tam będzie furtka.
Proponuję złożyć od razu 2 projekty z obydwoma wariantami. Nich urząd się głowi, bo sprawa nie jest oczywista. Być może nie uzyskasz tego, co chcesz, ale przynajmniej odpowiedź będzie od razu rozwiązywała kwestię. Misiu - dzieki za odpowiedz. Nas niestety urzadza tylko plaski dach (no, moze byc 6%) - dom jest parterowy i niski i nie chcac ingerowac w istniejaca konstrukcje dachu (a z roznych wzgledow, nie tylko kosztowych nie mozemy tego zrobic), jedyna opcja jest wciecie sie kostka pod dach. Z estetycznego punktu widzenia to tez ma sens - wyglada bardzo ciekawie na wizualizacji. Gdyby dach mial miec spadek chocby 20% to zamiast dobudowki mielibysmy piwnice. Juz przy dachu 6% musimy sie troche zaglebic w ziemie ale dzieki temu moglabym lezac w wannie podziwiac tajemnicze zycie mrowek :-) - wanna miala byc w zamierzeniu tuz przy wielkim otwieranym przeszkleniu...
Ale nic to, bede walczyc. Z wypisu i wyrysu z planu wprawdzie nic nie wynika (jest bardzo szczatkowy) ale dzieki wielu zyczliwym forumowiczom i nie tylko mam juz pomysl na pewien fortel. Czy sie uda, to sie dopiero okaze. Trzymajcie za mnie kciuki.
marpa - 01-09-2006 13:06
taje
Po piewsze naucz sie czytac zapisy planu tzn;
- może masz napisane "zaleca sie stosowanie pokryc dachowych o nachyleniu dachu... " lub " nalezy dostosować pochylenie dachu do ...." są to zapisy otwarte to wcale nie oznacza ,że nie mozliwe są odstepstwa .
Jak sprawe załatwić :
Musisz wystapić do organu , który ustalił plan i wydał ci odpis czyli np: gmina , miasto o interpretacje zapisu . Odpowiedź otrzymasz od projektanta planu za posrednictwew urzędu . Jeśli otrzymasz pozytywna odpowiedź , to oznacza , że ten kto zarządza danym terenem się zgadza na twoja propozycje i problem z głowy . Odpowiedź z urządu dokładasz do wniosku o pozwolenie na budowe i sprawa jest czysta . Jesli odpowiedź będzie negatywna to niestety nic nie da sie zrobić .
W twoim przypadku chodzi o rozbudowe istniejącego obiektu , musisz więc podać dobra argumentacje np: że jesteś ograniczona powierzchnią działki i większe pochylenie dachu spowodowałoby np: konieczność powiększe projektowanej dobudowy , a to sie na działce nie zmieści , takie rozwiazanie architektoniczne jest nie funkcjonalne i szpeci budynek , rozwiazanie to jest tylko dla części obiektu , nie masz sąsiada więc nie masz sie do czego nawiazać , albo sąsiad tez ma płaski dach i chcesz sie nawiązać ( ale zapytaj , czy sasiad ma wszystko legalnie , bo mozesz go wkopać )itp. itd. Trzeba podac jak najwiecej argumentów co ci głowy przyjdzie , może twój architekt podpowie jakieś specjalistyczne okreslenia .
Ja tak załatwiłam sprawę mojego dachu miało byc 35-45 stopni , a dostałam zgodę na 30stopni , czekałam na odpowiedź 3 tygodnie . Otrzymałam telefon do projektanta planu i przekonywałam go jeszcze telefonicznie i facet uległ mojej argumentacji .
powodzenia życzę pozdrawiam marpa[/b]