Krzywo ulozona dachowka?
bimbelt - 10-08-2007 22:50
Wlasnie mi ukladaja dachowke, ale zauwazylem, ze niezbyt dokladnie. Jak sie przyjrzec, to dachowki nie sa idealnie w jednej kolumnie, ale lekko sie mijaja. Czy to jest dopuszczalne?
Wiem, ze potem nie bede na to zwracac uwagi, ale teraz mnie to lekko drazni.
http://galeria.dum.pl/cache/medium/B...0/IMG_0920.JPG
http://galeria.dum.pl/cache/medium/B...0/IMG_0921.JPG
cbartek - 11-08-2007 06:26
Jeśli łaty miałeś proste to albo majster je krzywo przybił albo nie zwraca uwagi na równe ułorzenie dachówki w rzędach. U mnie łaty nie były najprościejsze ale starannie je przybił, do tego sznurek i dachówka leży równo!.
Marzin - 11-08-2007 08:16
Przy pomocy forum sam ukłdałem dachówki, więc mogę się trochę pomądrować.
cbartek - u kolegi bimbelt krzywo leżą dachwóki w rzędach pionowych, a to nie ma nic wspólnego z łatami.
Ja miałem takie same krzywizny na jednej połaci dachu. Oświecił mnie dopiero Andrzej Wilhelmi. Jedną stornę układałem kładając dachówki poziomo, a wtedy trudno jest utrzymac linię. Natmomiast drugą stronę układałem w rzędach pionowych, i co jakiś czas sprawdzałem linię prostą przykładając długą aluminiową łatę. Do tego żona z ziemi dawała mi wskazówki, gdzie, co jest do poprawy. Druga strona wyszła prościutko!
Czy jest dopuszczalne??? To zależy czy ty jako inwestor się na to zgadzasz. Na budowach nie takie rzeczy są dopuszczalne
P.s. Czy pierwszy rząd dachówek za bardzo nie opada? Dali jakąś wróblówkę?
Eltom - 11-08-2007 10:10
Ja miałem takie same krzywizny na jednej połaci dachu. Oświecił mnie dopiero Andrzej Wilhelmi. Jedną stornę układałem kładając dachówki poziomo, a wtedy trudno jest utrzymac linię. U mnie układają poziomymi rzędami. Mają jedną, prostą łatę, którą sobie spuszczają po dachówce wzdłuż grzbietu i do niej równają.
Jakoś im to idzie, ale za to kosze :/ mam do prostowania.
Pzdr
Świerzak - 11-08-2007 14:24
a może z innej beczki...
czy pierwsza warstwa dachówek nad rynnami nie leży pod innym kontem niż cała powyższa reszta??
u mnie tak zrobili i kazałem podnieść do góry bo pierwsza łata musi być dopasowana aby wyrównać warstwe
bimbelt - 11-08-2007 17:19
Ja miałem takie same krzywizny na jednej połaci dachu. Oświecił mnie dopiero Andrzej Wilhelmi. Jedną stornę układałem kładając dachówki poziomo, a wtedy trudno jest utrzymac linię. Natmomiast drugą stronę układałem w rzędach pionowych, i co jakiś czas sprawdzałem linię prostą przykładając długą aluminiową łatę. Do tego żona z ziemi dawała mi wskazówki, gdzie, co jest do poprawy. Druga strona wyszła prościutko!
P.s. Czy pierwszy rząd dachówek za bardzo nie opada? Dali jakąś wróblówkę? U mnie tez niby ukladaja pionami wg listwy, tylko jakos im to nie wychodzi. Moze problemem jest to, ze nikt nie podpowiada z dolu. Tak czy inaczej kazalem to poprawic.
Co do pierwszego rzedu, to rzeczywiscie opada. Kierownik cos narzekal na zbyt wysokie kontrlaty i chyba specjalnie ja tak opuscil, zeby front nie wyszedl zbyt wysoki.
bimbelt - 11-08-2007 17:20
a może z innej beczki...
czy pierwsza warstwa dachówek nad rynnami nie leży pod innym kontem niż cała powyższa reszta??
u mnie tak zrobili i kazałem podnieść do góry bo pierwsza łata musi być dopasowana aby wyrównać warstwe Mozesz rozwinac? Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym rownaniem warstwy.
radomik - 11-08-2007 19:25
a może z innej beczki...
czy pierwsza warstwa dachówek nad rynnami nie leży pod innym kontem niż cała powyższa reszta??
u mnie tak zrobili i kazałem podnieść do góry bo pierwsza łata musi być dopasowana aby wyrównać warstwe Mozesz rozwinac? Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym rownaniem warstwy. pewnie dlatego, że te pierwsze nie opierają się na dachówkach (tylko na łatach) dlatego leżą pod większym kątem
bimbelt - 11-08-2007 19:58
a może z innej beczki...
czy pierwsza warstwa dachówek nad rynnami nie leży pod innym kontem niż cała powyższa reszta??
u mnie tak zrobili i kazałem podnieść do góry bo pierwsza łata musi być dopasowana aby wyrównać warstwe Mozesz rozwinac? Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym rownaniem warstwy. pewnie dlatego, że te pierwsze nie opierają się na dachówkach (tylko na łatach) dlatego leżą pod większym kątem Racja. Widzialem juz gdzies rysunek pogladowy, na ktorym pod pierwsza lata byly nabite podkladki, by bylo wyzej.
czaruś - 12-08-2007 07:54
u mnie dekarz zastosował taki patent: wszędzie łaty (4x6 [cm]) przybijał w pozycji "na płasko" - bok 6 cm przybity do kontrłat, a 1 łatę przybił bokiem 4 cm ("na sztorc") i jest idealnie. (dachówka Roben średzka falista).
Nierówności w pionie raczej można podregulować, z tego co pamiętam na zamku można przesuwać dachówki ok 1-2 cm.
iwonaszczytno - 12-08-2007 17:36
Wada to żadna nie jest ,ale mogło być równiej :wink: co do pierwszego rzędu ewidentnie do poprawki jest załamany
kubaimycha - 13-08-2007 08:33
U nas, dekarze najpierw spędzili ładnych parę dni na "prostowaniu" ...Bardzo pilnują teraz linii układania dachówek...Efekt...niemal idealnie położone...
Wszystko zależy, jak bardzo dekarze sie starają...Można.
rrmi - 13-08-2007 08:38
My polozylismy pod pierwsza warstwe dachowki jedna kontrlate extra i wyglada ladnie.
Linie sa rowniutkie , z kazdej strony ,z ktorej sie patrzy.
Ukladalismy rzedami poziomymi.
jablek - 22-08-2007 19:39
Witam. Mam wielki dylemat. Właśnie jedna ekipa kończy budować mi dach, odeskowany i opapowany, a druga ekipa ma kłaść dachówkę (w tym się specjalizują). Ci drudzy chcą żeby była położona pierwsza łata na okapie, natomiast ci pierwsi uważają, że to nie ma sensu, bo może się okazać, że nie wyjdzie wielokrotność dachówki i najlepiej zostawić krokwie nieprzycięte na dole. Nie wiem kto ma racje i co robić? Czy można wymierzyć gdzie ta łata powinna być i czy powinna pierwsza ekipa przyciąć krokwie i przybić pierwszą łatę wokół domu na okapie? Pomocy!!!
theodolit - 22-08-2007 19:48
u mnie krokwie nie byly ciete z mysla o dachowce - i dekarze jakos sobie poradzili - szczerze mowiac taki problem nawet nie zaswital mi w glowie :D
ale pewnie uzyskasz bardziej fachowa porade od przemilych dekarzy an forum ;D
iwonaszczytno - 22-08-2007 20:26
Oczywiście można wyliczyć i obciąć (jednak nie na każdym dachu) można także pozostawić dekarzowi do obcięcia (ale za to dodatkowa kasa) Jaka to dachówka i jaki kształt dachu? najlepiej fotki więżby
Andrzej Wilhelmi - 22-08-2007 20:48
... Ci drudzy chcą żeby była położona pierwsza łata na okapie, natomiast ci pierwsi uważają, że to nie ma sensu, bo może się okazać, że nie wyjdzie wielokrotność dachówki i najlepiej zostawić krokwie nieprzycięte na dole. Nie wiem kto ma racje i co robić? Czy można wymierzyć gdzie ta łata powinna być i czy powinna pierwsza ekipa przyciąć krokwie i przybić pierwszą łatę wokół domu na okapie? Pomocy!!! Przybijanie łat nie należy do cieśli ale obcięcie krokwi tak. Osobiście uważam ze profesjonalna firma dekarska powinna wykonać okap samodzielnie. Moim zdaniem ta firma dekarska nie ma zamiaru stawiać rusztowań tylko wszystko chcą wykonać z dachu dlatego chcą pierwszą łatę. Pewnie nie byli zbyt drodzy. Ciekawe jak im wyjdzie montaż rynien? Pozdrawiam.
Andrzej Wilhelmi - 22-08-2007 20:53
Przy pomocy forum sam ukłdałem dachówki, więc mogę się trochę pomądrować.
cbartek - u kolegi bimbelt krzywo leżą dachwóki w rzędach pionowych, a to nie ma nic wspólnego z łatami.
Czy jest dopuszczalne??? To zależy czy ty jako inwestor się na to zgadzasz.
P.s. Czy pierwszy rząd dachówek za bardzo nie opada? Dali jakąś wróblówkę? Nie dość, że bardzo dobrze poradziłeś sobie ze swoim dachem to jeszcze masz bardzo trafne i profesjonalne uwagi w tym temacie. Moje uznanie. Pozdrawiam.
iwonaszczytno - 22-08-2007 20:54
Montaż rynien wyjdzie prawidłowo (pod warunkiem że ma się o tym pojęcie) niekoniecznie jest potrzebne do tego rusztowanie, na zwykłym domku jednorodzinnym (dość niskim) wręcz zbędne. poza tym tania robocizna nie zawsze musi oznaczać fuszerkę robocizny :wink: . Pozdrawiam
Andrzej Wilhelmi - 22-08-2007 21:10
...tania robocizna nie zawsze musi oznaczać fuszerkę robocizny :wink: . Pozdrawiam Całkowicie się zgadzam, należy tylko wyegzekwować należytą jakość wykonania. Pozdrawiam.
jablek - 22-08-2007 21:56
Dzięki za pomoc. Rzeczywiście dekarze od układania dachówki wspominali coś o rusztowaniu, że przy braku pierwszej łaty będą musieli to robić wokół domu a według nich to dużo pracy, którą bez problemu można wykonać na etapie konstrukcji więźby bo i tak wtedy układa sie rusztowanie. Jeśli chodzi o cenę to wstępnie jest to 35 zł za metr dachu z wszystkimi obrókami, projekt http://www.archon.pl/index.php?act=3...m42e0df531a640
A jak jest praktykowane zazwyczaj? Czy krokwie obcina się, czy przybija się pierwszą łatę?
theodolit - 22-08-2007 21:58
tak jak wspomnialem - u mnie krokiew byla przycieta - a i cieli u gory nie na dole - bo podcinane byla - no i pokrycie bylo ukladane pare miesiecy po wykonanie wiezby/ deskwaniu/ papowaniu
nikt nie narzekal - dekarze tylko pare drabin uzywali bez rusztowan - a dach wyglada elegancko i rynny tez (na moje amatorskie oko) ;)
jablek - 22-08-2007 22:07
Acha. dachówka Roben szredzka falista fotki http://img329.imageshack.us/my.php?image=jab0c06kk3.jpg[img][/img]
iwonaszczytno - 22-08-2007 22:16
Jeżeli jest taka możliwość to lepiej obciąć krokwie niż ostatnią dachówkę u góry , na Twoim dachu powinna wyjść cała dachówka u góry , również da się bez problemu wyliczyć długość krokwi, obciąć je lub nawet nie i śmiało można zacząć od pierwszego rzędu. trochę latania z miarką i spoko się uda. Pozdrawiam
jablek - 22-08-2007 22:31
Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Co w takiej sytuacji będzie najrozsądniejsze? Zostawić nieobcięte krokwie bez pierwszej łaty na okapie i ew. dopłacić dekarzom za ta robotę, czy wymagać tego od firmy budującej konstrukcję dachu (ale czy zrobią to solidnie, skoro to nie oni będą układać dachówkę)?
iwonaszczytno - 22-08-2007 22:39
Ja bym to powierzyła dekarzom (za odpowiednią dopłatą oczywiście) cieśla niekoniecznie musi się znać na rozstawie łat pod dachówkę, a dekarz powinien to mieć w jednym palcu lub dekarz może sam obliczyć długość krokwi podać cieśli a ten obetnie , to tylko kwestia kasy (komu dopłacić)
Andrzej Wilhelmi - 22-08-2007 23:07
... Jeśli chodzi o cenę to wstępnie jest to 35 zł za metr dachu z wszystkimi obrókami, Jak na dzisiejsze czasy jest to bardzo niska cena! Za tą cenę nie da się ustawić rusztowań. Nie chcę być złym prorokiem ale jakość wykonania tego dachu może być adekwatna do ceny. Oby tak nie było. Pozdrawiam.
jablek - 23-08-2007 09:05
Co do ceny to może być niska z powodu miejsca budowy - warmińsko-mazurskie, małe miasteczko. A poza tym pewnie wzrośnie po doliczeniu ceny za rusztowanie i
ołacenie dachu. A jakie są ceny w innych rejonach Polski? Dobrze wiedzieć ile się spodziewać. Co do fachowców od układania to i tak powinni być lepsi od firmy, która mi buduje do stanu opapowanego dachu - ci też proponowali mi układanie dachówki, ale znam od innych ich robotę i nie jest ona rewelacyjna. Ci drudzy są z polecenia (to nie musi znaczyć, że dobrzy), ale długi termin oczekiwania na nich raczej przemawaia za ich solidnością. Dodatkowo zajmują się tylko dachami więc przynajmniej mają większe doświadczenie w ty zakresie. Pozdrawiam
jablek - 24-08-2007 12:37
A kto zajmuje się wykończeniem kominów? (tzn. obłożeniem klinkierem itp.) Dekarze?
iwonaszczytno - 24-08-2007 19:43
Dekarz kryje dachy, murarz muruje domy, płytkarz kładzie płytki itd. tak jest na zachodzie, u nas są tzw. uniwersalni murują domy , kładą dachy, płytki , kostkę , elektrykę, zakładają ogrody :wink: są lepsi niż Wash and Go ( dwa w jednym)
jablek - 25-08-2007 07:54
Kto więc to z reguły robi? Na jakim etapie to robić, przed czy po dekarzach? Co do uniwersalności to jest to narodowa cecha Polaków, na wszystkim się znamy i wszystko potrafimy zrobić (szkoda, że ja urodziłem się uniwersalny inaczej). [/img]
Anaor - 25-08-2007 19:01
Mi klinkier kładli murarze mieli w swojej ekipie płytkarza, teraz robi się więźba tylko zastanawiam się kto przybija łaty myślałam że cieśle a tu wynika że dekarze jak to jest?
wartownik - 25-08-2007 19:44
Mi klinkier kładli murarze mieli w swojej ekipie płytkarza, teraz robi się więźba tylko zastanawiam się kto przybija łaty myślałam że cieśle a tu wynika że dekarze jak to jest? laty przybija dekarz lub pomocnik dekarza :D tak zaczynalem w firmie , jako pomocnik dekarza :roll:
Anaor - 25-08-2007 20:05
Dobrze wiedzieć bo co ja bym zrobiła jak jedni zganialiby na drugich :roll:
jablek - 25-08-2007 20:27
A mi dekarze powiedzieli, żeby dach był z kontrłatami i pierwszą łatą na sztorc na okapie. Jak już pisałem wcześniej moja ekipa nie bardzo uważa to za dobre rozwiązanie i chce zostawić dach z nie przyciętymi krokwiami i bez żadnych kontrłat i pierwszej łaty. Muszę chyba spotkać się jednocześnie z jednymi i drugimi i ustalić kto to ma robić. Na dwóch sąsiednich budowach widziałem jak robią dach właśnie z obciętymi krokwiami i przybitymi podłatnikami. Ale dalej nie wiem kiedy kłaść klinkier na kominie, chyba logicznie wydaje się, że przed dekarzami?
Anaor - 25-08-2007 20:32
lepiej też przed więźbą łatwiej będzie ustawić rusztowanie a jak już będą belki to trochę będą przeszkadzały.
iwonaszczytno - 25-08-2007 20:33
Krokwie powinien obciąć cieśla (najlepiej po konsultacji z dekarzami) natomiast kontrłaty i łaty przybija zawsze dekarz, klinkier zawsze przed dekarzami , wydaje mi się iż Twój dekarz idzie na łatwiznę
wartownik - 25-08-2007 20:46
A mi dekarze powiedzieli, żeby dach był z kontrłatami i pierwszą łatą na sztorc na okapie. Jak już pisałem wcześniej moja ekipa nie bardzo uważa to za dobre rozwiązanie i chce zostawić dach z nie przyciętymi krokwiami i bez żadnych kontrłat i pierwszej łaty. Muszę chyba spotkać się jednocześnie z jednymi i drugimi i ustalić kto to ma robić. Na dwóch sąsiednich budowach widziałem jak robią dach właśnie z obciętymi krokwiami i przybitymi podłatnikami. Ale dalej nie wiem kiedy kłaść klinkier na kominie, chyba logicznie wydaje się, że przed dekarzami? klinkier kladz przed dekarzami
spotkane ciesli z dekarzami to dobry pomysl
nieprzyciete krokwie potraktuj jako nieskonczona wiezbe , potrac ciesli , doplac dekarzom , a tak wogole to jeszcze nie zostawilem wiezby nieprzycietej , zreszta co mam przycinac jak juz przyciete montuje , hmmmm troche dziwne zjawisko z tym przycinaniem :roll:
bywaja oczywiscie sytuacje szczegolne , do ustalenia dlugosci krokwi potrzebujemy kilku danych
z ta kontrlata i pierwsza lata na okapie to dekarze troche przesadzaja , to oni powinni ja sobie przybic , a nie ciesla , na sztorc nie zalecam
iwonaszczytno - 25-08-2007 20:49
Dlaczego nie na sztorc ?
jablek - 25-08-2007 21:26
Dzięki za informację. U mnie każda krokiew wystaje z okapu na inną długość, ponoć lepiej obciąć po ułożeniu dachówki, wtedy wiadomo gdzie obciąć (oczywiście według firmy, która robi dach). Nie wiem czy ja dobrze rozumuję, ale jeśli mam np. dachówkę Robena średzka falista to czy można ją dopasować do każdej długości dachu żeby wypadła wielokrotność dachówki? Jak obliczyć długość krokwi, żeby nie okazało się, że trzeba docinać dachówki? Skąd cieśla ma wiedzieć, gdzie przyciąć krokwie? Tak jak w projekcie? Ale w projekcie może być inna dachówka. Czy można to regulować rozstawem łat, tzn. czy można regulować zachodzenie na siebie dachówek? Na filmie instruktażowym Robena widziałem jak układali na ziemi dwa rzędy dachówek każdy po 12 sztuk, mierzyli odłegłości między 1 a 12-tą dodawali z dwóch rzędów i dzielili przez 20 i wychodził rozstaw łat, tam akurat 36,6 cm.
iwonaszczytno - 25-08-2007 21:46
Dokładnie tak, można to rozmierzyć (dekarz) a cieśla obetnie krokwie lub nawet sam dekarz jak się dogadacie to Wasza sprawa, rozstaw łat w robenie średzka falista wynosi od 36.5 do 37,5.Przyjmijcie zatem rozstaw 37 cm . Podzielcie krokiew od góry (kalenica) na 37 cm dodajcie do tego 2-3 cm tolerancji i tak obetnijcie a napewno wyjdzie cała dachówka (zakładam że kontr łaty będą max 2,5 cm grubości )
jablek - 25-08-2007 22:01
[quote="iwonaszczytno"]Dokładnie tak, można to rozmierzyć (dekarz) a cieśla obetnie krokwie lub nawet sam dekarz jak się dogadacie to Wasza sprawa, rozstaw łat w robenie średzka falista wynosi od 36.5 do 37,5.Przyjmijcie zatem rozstaw 37 cm . Podzielcie krokiew od góry (kalenica) na 37 cm dodajcie do tego 2-3 cm tolerancji i tak obetnijcie a napewno wyjdzie cała dachówka (zakładam że kontr łaty będą max 2,5 cm grubości )[/qu
Czy do tych 2-3 cm tolerancji dodać jeszcze 3,5-4,5 cm odległości górnej łaty od kalenicy? Czy można na kontrłaty wykorzystać deski 22 mm, oczywiście przycięte do odpowiedniej szerokości tzn. ok 5 cm? Dlaczego dachówkę układa się od dołu? Pozdrawiam
theodolit - 25-08-2007 22:03
Dachówki uklada sie od dolu bo gorny rzad nachodzi an dolny ...
łatwiej jest dołozyc i mocowac 'z gory' - niz wsowac podspod ...
iwonaszczytno - 25-08-2007 22:13
[quote="jablek"]
Dokładnie tak, można to rozmierzyć (dekarz) a cieśla obetnie krokwie lub nawet sam dekarz jak się dogadacie to Wasza sprawa, rozstaw łat w robenie średzka falista wynosi od 36.5 do 37,5.Przyjmijcie zatem rozstaw 37 cm . Podzielcie krokiew od góry (kalenica) na 37 cm dodajcie do tego 2-3 cm tolerancji i tak obetnijcie a napewno wyjdzie cała dachówka (zakładam że kontr łaty będą max 2,5 cm grubości )[/qu
Czy do tych 2-3 cm tolerancji dodać jeszcze 3,5-4,5 cm odległości górnej łaty od kalenicy? Czy można na kontrłaty wykorzystać deski 22 mm, oczywiście przycięte do odpowiedniej szerokości tzn. ok 5 cm? Dlaczego dachówkę układa się od dołu? Pozdrawiam Zależy od kąta nachylenia połaci dachowej jeżeli płasko do 35 stopni można dodać jeszcze ze 2 -3 cm jeżeli powyżej 35 stopni to raczej nie ma takiej potrzeby , można spoko wykorzystać takie deski szer. min. 5cm lub nawet 6 a zupełnie idealnie na szerokość krokwi, dachówkę układa się różnie czasem nawet od góry , z boku (zależy jaki kształt dachu) zasadniczo od dołu (ponieważ można klamrować największą ilość sztuk) i z reguły od prawej strony do lewej (ale i to nie zawsze)
jablek - 25-08-2007 22:23
Jeszcze raz dzięki za wszystkie odpowiedzi. Jak Was jeszcze nie wymęczyłem do końca (znowu marudzę) to mam pytanie, czy mogą i jeżeli już to jak długo leżeć zaimpregnowane łaty na zewnątrz na podestach? Czy może lepiej je gdzieś schować do domu? (dachówkę będą mi kłaść dopiero w październiku a w domu mogą trochę przeszkadzać w robotach wykończeniowych)?
iwonaszczytno - 25-08-2007 22:31
Mogą tylko je dobrze zabezpiecz przed opadami im krócej będą leżały bez przykrycia materiałem tym lepiej dla nich jak i dla Ciebie :D pamiętaj o przepływie powietrza czyli podkładkach między nimi
Andrzej Wilhelmi - 26-08-2007 11:35
Na filmie instruktażowym Robena widziałem jak układali na ziemi dwa rzędy dachówek każdy po 12 sztuk, mierzyli odłegłości między 1 a 12-tą dodawali z dwóch rzędów i dzielili przez 20 i wychodził rozstaw łat, tam akurat 36,6 cm. Z całą pewnością nie układali 12 sztuk tylko 20. Robi się to w pionie i poziomie co pozwala ustalić długość i szerokość połaci. A wracając do meritum to na miejscu Twojego cieśli przyciąłbym krokwie zgodnie z projektem i skończył temat. Co ty masz za firmę dekarską, która chce żeby za nią ktoś wykonał krycie wstępne, przybił kontrłaty i pierwszą łatę (na sztorc?). Warto spytać tych dekarzy gdzie popłyną skropliny bo jak do rynny to będzie ona dość nisko opuszczona. Warto więc zapytać czy aby deszczówka do niej wpadnie. Pozdrawiam.
jablek - 26-08-2007 16:58
A gdzie powinny popłynąć skropliny? Na pewno nie znam sie na dachach, ale na tym filmie (zresztą na płytce dołączonej do któregoś muratora) były ułożone dwa rzędy po 12 odwróconych (wierzchnią stroną do spodu) dachówek i mierzyli odległość na zsuwie i rozsuwie między pierwszą i ostatnią, dodawali z tych dwóch szeregów i dzielili przez 20. Poza tym na tym samym filmie pokazywali jak montować okap w przypadku gdy trzeba przedłużyć krokwie (a więc nawet jak będą za krótkie to i tak się da zrobić).
wartownik - 26-08-2007 18:20
mozna zmierzyc juz dwoma dachowkami ,
dysponujac wieksza liczba dachowek zmniejszamy ryzyko bledu ,
najlepiej do pomiaru uzywac dachowek z roznych palet w ilosci co najmnej 11
to oczywiscie jest bardzo szerokie zagadnienie ,
biore pod uwage przy niektorych pomiarach nawet
temperature otoczenia
jablek - 26-08-2007 19:47
Już wiem czemu 12 dachówek, tak naprawdę to jest długość 10 sztuk, a te dwie dodatkowe służą do określenia gdzie mierzyć Szczegóły na stronie Robena
[/url]http://www.roben.com.pl/25609.xml?param=picture_2
ustalenie rozstawu łat.
iwonaszczytno - 26-08-2007 19:51
Przy niektórych rodzajach dachówki dwie sztuki mogą doprowadzić do błędnego odczytu rozstawu łat proponuję min 3 szt, dwie obok siebie jedna nad nimi, ale to nie wszystko ponieważ skrajne potrafią mieć także inny wymiar niż dach. podstawowa tej samej firmy :wink: i to także trzeba brać pod uwagę. Podsumowywując nie bijemy łat dopóki nie mamy przynajmniej po 2 lewe i po 2 prawe skrajne , paczkę podstawowej (ceramika) lub z 5 szt (beton) oraz przynajmniej 1 gąsior podstawowy. a najlepiej zlecić to profesjonalnej firmie która ma o tym pojęcie.Pozdrawiam
jablek - 26-08-2007 20:22
Czy ta łata na okapie położona "na sztorc" to jakiś duży błąd? teraz juz nie wiem co sądzić o moich dekarzach, czy aby na pewno wszystko zrobią dobrze. Chociaż
z drugiej strony trudno jest w tych czasach znaleźć dekarzy z przyzwoitym terminem oczekiwania. A co myślicie o wróblówkach?
wartownik - 26-08-2007 22:07
Czy ta łata na okapie położona "na sztorc" to jakiś duży błąd? teraz juz nie wiem co sądzić o moich dekarzach, czy aby na pewno wszystko zrobią dobrze. Chociaż
z drugiej strony trudno jest w tych czasach znaleźć dekarzy z przyzwoitym terminem oczekiwania. A co myślicie o wróblówkach? moze inaczej , niech ktos napisze o zaletach takiego rozwiazania
a co mamy myslec o wroblowkach , jezeli nabija ci late na sztorc , pozbawia cie mozliwosci wyboru - z kratka lub bez , ..... nie zawsze potrzebna
to prawda , terminy zawalone na maxa :roll:
Andrzej Wilhelmi - 26-08-2007 23:48
...na tym samym filmie pokazywali jak montować okap w przypadku gdy trzeba przedłużyć krokwie (a więc nawet jak będą za krótkie to i tak się da zrobić). Okap zawsze wykonuje się tak samo. Przedłużenie krokwi to osobna sprawa. Dobrze radził Ci Twój cieśla aby krokwie obcięli dekarze po rozmierzeniu dachu. Część firm dekarskich uważa, że dekarstwo to tylko układnie dachówek a wykonanie okapu, odprowadzenie skroplin, wentylacja połaci, szczelność krycia wstępnego to dla nich czarna magia. Pozdrawiam.
jablek - 27-08-2007 09:23
Gdzie mogę znaleźć schemat dobrze wykonanego okapu dachu z pełnym deskowaniem i opapowanego? Jest schemat okapu na tym filmie instruktażowym Robena (Murator 06/2006), ale ten film jest chyba przeznaczony dla dekarzy i nie bardzo rozumiem o co tam chodzi. Na schemacie, na krokwi jest folia (u mnie jest papa), pod folię wchodzi na końcu obróbka blacharska i lekko wystaje nad krokwią(okapnik?), poźniej kontrłaty i łaty, na końcu dachu jest też łata, na nią mocowana rynna, później wróblówka i oczywiście dachówka. Rozumiem, że skropliny powstają na papie i spływają wzdłuż kontrłat do okapnika i dalej na ziemię? Ale jeśli na końcu dachu, pod mocowaniem rynny i wróblówką, jest przybita łata na kontrłatach, to pod nią jest przestrzeń 24 mm. Czy przez taką dziurę nie dostaną się wróble?
carringtontomas - 27-08-2007 15:03
Wlasnie mi ukladaja dachowke, ale zauwazylem, ze niezbyt dokladnie. Jak sie przyjrzec, to dachowki nie sa idealnie w jednej kolumnie, ale lekko sie mijaja. Czy to jest dopuszczalne?
Wiem, ze potem nie bede na to zwracac uwagi, ale teraz mnie to lekko drazni.
http://galeria.dum.pl/cache/medium/B...0/IMG_0920.JPG
http://galeria.dum.pl/cache/medium/B...0/IMG_0921.JPG Zauważyłem, że u Ciebie pierwsza warstwa dachówek ma inny kąt nachylenia niż pozostałe - podejżewam, ze wynika to z faktu, że (jełsi masz łaty 60x40) pierwszą łatę dali na 40 jak pozostałe zamiast 60. Opcjonalnie montuje się wróblówkę/wróblownicę, która podnosi pierwszą warstwę dachówek.
Zachęcam do obejżenia mojego dziennika - sami robiliśmy dach - są tam zdjęcia, które mogą pomóc.
Pozdrawiam.
jablek - 28-08-2007 11:49
Jestem po spotkaniu z dekarzem i firmą, która robiła dach. Wnioski: dla dekarzy mają obciąć krokwie zgodnie z projektem (długość jest wielokrotnością dachówki Roben, przy rozstawie łat 36,6 cm, a odległość między pierwszą a drugą łatą od okapu trochę krócej ok. 4 cm. Tak jak ktoś wcześniej sugerował dekarze chcą wszystko robić z dachu, bez rusztowań. Obaj panowie wzajemnie się przekonywali jak powinien być przygotowany dach do krycia dachówką, każdy mówił co innego. Dla dekarza powinny być przycięte krokwie i najlepiej przypite krótkie podłatniki i pierwsza łata na sztorc, komin powinien być obłożony klinkierem. Ci drudzy uważają, że wszystkie obróbki dachu powinni zrobić dekarze, bo trudno inwestorowi brać oddzielnie ekipy do tych wszystkich rzeczy, np. do obłożenia komina klinkierem. Coraz głupszy jestem od tego czytania i gadania. Już nie wiem co do kogo należy. Najśmieśniejsze jest to, że ci fachowcy się znali.
iwonaszczytno - 29-08-2007 21:47
Może to głupio zabrzmi ale, najważniejsze jest to że ciągle słuchasz tych samych bzdur, pisałam Ci już wcześniej, cieśla jest od konstrukcji więżby dachowej , dekarz od kładzenia pokrycia (łącznie z nabijaniem wszystkiego samemu , co potrzebne jest do wykonania pokrycia) a murarz lub płytkarz od wykonania kominów z klinkieru. i tego się trzymaj . nikt nie powie mi ,że np. dekarz ma wymurować komin, osadzić solar czy baterie słoneczne, zamontować antenę czy neta, włożyć wkład kominowy z kwasówki lub założyć piorunochron tylko dlatego że wszystkie te rzeczy można usadowić na dachu, od każdej z tych czynności jest inny fachowiec :wink: Pozdrawiam
ZBYSZEK_SK - 10-02-2008 18:34
A mi dekarze powiedzieli, żeby dach był z kontrłatami i pierwszą łatą na sztorc na okapie. U mnie dekarze zastosowali łatę trójkątną (8cmx16cm) pod pasem nadrynnowym, twierdzą że z folii lub papy nie zrobi się wtedy rynna.
Wg mnie ma to sens.
klincia - 10-02-2008 18:46
Witajcie mam pytanie czy jeśli firma podjeła się kompleksowego pokrycia dachu wraz z oknami i wszystkimi pierdołami a w trakcie stwierdzili ze coś im nie wychodzi i musieli dokupić płyt OSB aby wyrównać swoją robote a potem stwierdzili , że musze zapłacić za te płyty. Czy ja powinnam płacić za nie bo moja wewnętrzna intuicja szepce mi , że nie bo to ich sprawa co zrobią i jak zrobią ma być dobrze.Ania :evil:
ZBYSZEK_SK - 10-02-2008 19:02
Witajcie mam pytanie czy jeśli firma podjeła się kompleksowego pokrycia dachu wraz z oknami i wszystkimi pierdołami a w trakcie stwierdzili ze coś im nie wychodzi i musieli dokupić płyt OSB aby wyrównać swoją robote a potem stwierdzili , że musze zapłacić za te płyty. Czy ja powinnam płacić za nie bo moja wewnętrzna intuicja szepce mi , że nie bo to ich sprawa co zrobią i jak zrobią ma być dobrze.Ania :evil: Jesli masz w umowie że mają wykonać kompleksowo dach ze swojego materiału to masz prawo to egzekwować.
Ale mogą ci zrobić psikusa który wyjdzie dopiero za np. 2lata (po gwarancji).
Widziałem jak kiedyś w komin wmurowali budowlańcy cięty kapelusz.
Kominiarz nie mógł nic wykryc a cug był słaby.
Albo zamurowanie surowego jajka w murze.
Moim zdaniem idź na kompromis i dogadaj się polubownie, czasem o jakieś nieduże pieniądze nie warto się szarpać.
Andrzej Wilhelmi - 10-02-2008 20:51
Należy konsekwentnie egzekwować ustalenia umowy! Podeprzeć się opinią kierownika budowy. Pozdrawiam.
klincia - 10-02-2008 21:02
wielkie dzięki :roll:
klincia - 11-02-2008 10:32
Po przemyśleniu tego przez noc tak sobie wymyśliłam , że nic mi już nie zrobią z tego rodzaju akcji bo ja mam wszystko już zrobione i kominy i dach tylko wykonawca dachu chce dodatkową opłate z te płyty OSB i jakieś dodatkowe obróbki blacharskie komina bo komin ciekł. Tylko moim zdaniem to ich sprawa co dodatkowo wsadzili pod dachówkę bo nie zabardzo potrafili wyprofilować "wole oczko" więc dodatkowo wsadzili płyty OSB. Tylko napisze , że dach miał pełne deskowanie wchodząc na dach nic mi nie powiedzieli , że coś jest nie tak. Poprostu złej baletnicy przeszkadza rąbek przy ...... :evil:
Andrzej Wilhelmi - 11-02-2008 22:40
Przysłowie mówi tak: "Widziały gały co brały". Skoro dach miał pełne deskowanie to do czego płyta OSB? Pozdrawiam.
klincia - 12-02-2008 07:41
No własnie tak też myślałam ale chcieli mi wcisnąć kit.Wielkie dzięki :P