na działce nie ma gazu...wiec jak ogrzać wodę?
arjuna - 05-01-2010 18:06
Okazuje się ,ze na działce, którą planujemy kupić nie ma przyłącza gazu....
zmieniło to nasze plany co do domu, gdyż planowaliśmy ogrzewać powietrze i wodę w domu własnie gazem..
Skoro nie ma gazu-ogrzewaniem powietrza zajmie się zwykły kocioł na wegiel.
Kuchenka-bedzie elektryczna.
Jednak co z wodą? Jak zrobić, by mieć ciepłą wodę od razu, bez czekania?
Przepływowy ogrzewacz wody odpada-gdyż cieśnienie wody jest wowczas bardzo niskie(przerabiałam to w obecnej kuchni)
Radzono nam założenie pompy ciepla-jednak to zbyt duzy wydatek.
Ogrzewanie gazem ciekłym jest także bardzo drogie..
Jakie sa jeszcze sposoby ogrzewania wody? CZy mamy szansę zrobic to dosć tanim kosztem?
adam_mk - 05-01-2010 18:52
"Jakie sa jeszcze sposoby ogrzewania wody?"
Wiele jest.
Tarciem. Pocieramy baniaczek z wodą.
Prądem. Grzanie oporowe wprost (dwie żyletki i kawał przewodu) lub grzanie oporowe grzałką - wtedy jaki bojler by trzeba...
Ultradźwiękami.
Mikrofalami.
Kawitacją.
To tak poza tym kotłem na paliwa stałe, mokre czy gazowe...
"CZy mamy szansę zrobic to dosć tanim kosztem?"
Tak , ale...
Im taniej tym mniej bezobsługowo!
Najmniej obsługowo - bojler.
Najtaniej - pocieranie bojlera.
Wszystko inne jest pomiędzy.
A solary?
Adam M.
robert8888 - 05-01-2010 18:58
najtaniej to bybyło chyba piec na paliwo stałe z podajnikiem plus do tego zbiornik, bojler, na wodę
adam_mk - 05-01-2010 20:08
Najtaniej to by było piecem na "wszystko". "Śmieciuchem" i BEZ podajnika!!!
Wpadasz co kwadrans do kotłowni, dowalasz trochę tego co jest i tak w kółko...
Adam M.
arjuna - 05-01-2010 20:52
solary to duzy koszt. By ogrzać wodę dla naszej rodziny na 1 kapiel dziennie=ok.12 tyś. zł. trochę bez sensu. zużuwamy mnóstwo ciepłej wody. a dzialka nie będzie w takim miejscu, by dość słońca dotarło do kolektora i nagrzało tyle, ile nam potrzeba. LIczę, że ceny będą spadać.
w ile taki bojler(w naszej rodzinie są 4 osoby) by sie nagrzał, czy zawsze trzeba pamiętać by go włączyć(bo może można go jakoś zaprogramować?) i jakiej wielkości musiałby być?
kocioł na paliwo stało takze będzie nagrzewał wodę-ale w zimie(tak czy siak sie pali, wiec tak czy siak ciepła woda bedzie). W lecie potrzeba innego rozwiązania.
1950 - 05-01-2010 21:03
pompa ciepła powietrze woda,
grzeje zasobnik 290 l. praktycznie przez cały okres, poza sezonem grzewczym,
koszt instalacji mniejszy niż kolektory,
w sezonie grzewczym cwu grzeje kocioł co,
adam_mk - 05-01-2010 21:14
arjuna
Zaczynasz tworzyć koncepcję działania Twego domu.
Stan normalny na pewnym etapie.
Ale...
Zacznij od systemu grzewczego.
Kocioł na paliwo stałe i żeliwiaki - TAK!
Wtedy CWU w dowolnej ilości to nie problem a po sezonie - bojler elektryczny.
Kocioł na paliwo stałe i podłogówka - NIE!
CWU bez problemu ale komin i koszt opału Cię dobiją.
Pompa ciepła i podłogówka - TAK!
Ale co z CWU? Kosztem parametrów pompy? Grzałki cały rok?
W DOBRZE pomyślany system grzewczy wpiąć trzeba ten system CWU.
WTEDY wyjdzie najtaniej i najlepiej.
Adam M.
daggulka - 05-01-2010 21:15
kocioł na paliwo stało także będzie nagrzewał wodę-ale w zimie(tak czy siak sie pali, wiec tak czy siak ciepła woda bedzie). W lecie potrzeba innego rozwiązania. mam kocioł na ekogroch z zasobnikiem - bez alternatywnych źródeł typu solary , kominek ....
jak powiedziałaś - zimą nagrzewa wodę na CO i CWU .....
ale
latem również ....
nastawiam na sterowniku tryb letni , zasypuję cały zasobnik ekogrochem (130kg) .... i starcza mi to na 1,5 miesiąca ....
przez te półtorej miesiąca raz w tygodniu zbieram popiół ..... i ciesze się bezobsługową ciepłą wodą ....
kocioł mam z rusztem - więc w ubiegłe lato spaliliśmy w ramach grzania wody drewno pobudowlane - więc i taniej wyszło , i ekogroch został na zimę ... :wink:
Kris2222 - 05-01-2010 22:47
arjuna z zdjęcia wnioskuje że z ciebie gorąca dziewczyna ,
wiec jak wejdziesz do wanny to woda sie sama nagrzeje :wink: :wink:
chyba że to nie twoja fotka :D
Piczman - 05-01-2010 22:54
arjuna z zdjęcia wnioskuje że z ciebie gorąca dziewczyna ,
wiec jak wejdziesz do wanny to woda sie sama nagrzeje :wink: :wink:
chyba że to nie twoja fotka :D Ja też to zauważyłem :wink:
A tak poważnie to chyba cwu to jeden z największych problemów każdego inwestora dziś.
Jestem za pompą ciepła poza okresem grzania i wykorzystaniem systemu grzewczego to wytwarzania cwu w tym okresie z udziałem zbiornika tej pompy !
ekimek - 05-01-2010 23:00
kocioł na paliwo stało także będzie nagrzewał wodę-ale w zimie(tak czy siak sie pali, wiec tak czy siak ciepła woda bedzie). W lecie potrzeba innego rozwiązania. mam kocioł na ekogroch z zasobnikiem - bez alternatywnych źródeł typu solary , kominek ....
jak powiedziałaś - zimą nagrzewa wodę na CO i CWU .....
ale
latem również ....
nastawiam na sterowniku tryb letni , zasypuję cały zasobnik ekogrochem (130kg) .... i starcza mi to na 1,5 miesiąca ....
przez te półtorej miesiąca raz w tygodniu zbieram popiół ..... i ciesze się bezobsługową ciepłą wodą ....
kocioł mam z rusztem - więc w ubiegłe lato spaliliśmy w ramach grzania wody drewno pobudowlane - więc i taniej wyszło , i ekogroch został na zimę ... :wink: Witam, ja również jak Kolega proponuje ekogroszek, niestety mnie w okresie letnim wystarcza tylko na 1 miesiąc :) ale i tak nie jest najgorzej, a cena nieporównywalnie niższa niż elektrycznie, i stosunkowo bezobslugowo.
A dowiemy się jak jest z tym zdjęciem ;)
Pozdrawiam
Piczman - 05-01-2010 23:12
Witam, ja również jak Kolega proponuje ekogroszek, Daga to fajna babka jest a nie żaden kolega :evil: :wink:
I Ty następny ciekawy arjuny 8)
ekimek - 05-01-2010 23:15
Witam, ja również jak Kolega proponuje ekogroszek, Daga to fajna babka jest a nie żaden kolega :evil: :wink:
I Ty następny ciekawy arjuny 8) No mój błąd, kajam się przed Wami a przed Daggulką jeszcze bardziej!!!
Mam nadzieję, że będzie mi wybaczone ;)
Piczman - 05-01-2010 23:16
Jak Ją znam to tak :D
daggulka - 05-01-2010 23:21
Witam, ja również jak Kolega proponuje ekogroszek, niestety mnie w okresie letnim wystarcza tylko na 1 miesiąc :) faktycznie ze mnie kolega jak z koziej d.... trąba ... no ale cóż - zawsze może być ten pierwszy raz :lol:
a co do ekogroszku ...hm ... nieco dziwne że tak krótko Ci trzyma ... mi styka na 45 dni - a ma co grzać ( wymiennik 300l , rodzina 3 osoby w porywach do 4) ... tyle, że ciepła woda jedynie do kąpania - naczynia myje zmywarka ... :roll:
ekimek - 05-01-2010 23:29
Na wstępie wypada mi przeprosić :oops:
A wracając do tematu, to i tak cieszę że wystarcza na długo bo koszty malutkie. U mnie wymiennik tylko 140l ale woda używana do napełniania wanny przez osoby lubiące kąpiele :), jak i do zmywania... więc mogę zgonić to na mały bojler.
arjuna - 06-01-2010 16:53
Czyli jest opcja, by kocioł na paliwo stałe w lecie(bez nagrzewania powietrza), nagrzewał samą wodę. To w sumie by wystarczyło. Jesli nie to-to jak pisaliście, zastosuję bojler.
Ciekawi mnie, dlaczego podłogówka nie powinna być łączona z kotłem na paliwo stałe-bo ja tak własnie chciałam połączyć. Jakie sa wówczas szacunkowe koszty ogrzania domu z 200-220m?
W domu planuję po całości ogrzewanie podłogowe zasilane z kotła+wentylacja mechaniczna+kominek w salonie.
ps. tak, to moje zdjecie.
ekimek - 06-01-2010 17:01
Kocioł przełącza się na "tryb letni" i grzeje tylko wodę w bojlerze, który ewentualnie możesz również ogrzewać prądem.
Nie wiem czy nie powinno się łączyć z kotłem na paliwo stałe, bo wydaje mi się z wegiel do takich należy a dużo ludzi ma podłogowe przy ekogroszku.
Co do kosztów ogrzewania to ciężko mi powiedzieć przy takiej powierzchni, ale to będzie zależało od tego z czego i jak ocieplony jest Twoj dom.
daggulka - 06-01-2010 17:05
Tak, jest opcja , aby kocioł z podajnikiem na paliwo stałe przełączyć na tryb letni żeby latem grzał samo CWU - nie widzę przeciwwskazań.
Co do podłogówki . Mam ogrzewanie mieszane ....1/3 instalacji to podłogówki , 2/3 grzejniki. Nie widzę przeciwwskazań jeśli chodzi o podłogówki / piec z podajnikiem. Co prawda - podłogówki posiadają mniejszą elastyczność w sterowalności (grzejnik po włączeniu/wyłaczeniu , przykręceniu na termostacie reaguje natychmiast , przy podłogówkach każda zmiana to kilka godzin reakcji, bo podłoga akumuluje ciepło) ... ale jest to do przeżycia - zależy co jest dla Ciebie najważniejsze , czego od instalacji oczekujesz - i dla siebie dopasowujesz .
pierwek - 06-01-2010 17:06
Ciekawi mnie, dlaczego podłogówka nie powinna być łączona z kotłem na paliwo stałe-bo ja tak własnie chciałam połączyć.
ps. tak, to moje zdjecie. co do fotki to gratulacje dla męża.. ;) a co do ogrzewania podłogowego i kotła na ekogroszek: nie ma żadnych przeciwwskazań. Dajesz za kotłem wymiennik ciepła + zawór trójdrożny (może być sterowany pogodówką) i cieszysz się ciepłą podłogą.
arjuna - 06-01-2010 17:39
Ekimek-dom będzie ocieplony 20 cm ściany zew., min.30 przy dachu, 20 podłoga-planuję też okna przynajmniej 0,8.
Daggulka-głównie chodzi o to, by mi było super ciepło. Nie znoszę zimna.
Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi, bardzo mi pomogliście!
ps. pierwek-dziękuję, przekażę;)
adam_mk - 06-01-2010 18:31
Oj dziewczyny!
Pod podłogę nie wpuszcza się zbyt ciepłej wody.
Kocioł, który grzeje (BO JA MU KURRR!! TAK KAŻĘ) do około 40stC bardzo cierpi, choć niektóre nawet to umieją!
Za to komin jest miejscem wydzielania dziegciu, smoły sadzy i czego tylko sobie zażyczysz.
I TEGO zmienić się nie da inaczej - jak ostrym podniesieniem temperatury kotła!
Tyle, że podłogowe wtedy tego nie zniesie!!!
A ten wspomniany wymiennik?
Namiastka!
Działa to nawet jako-tako, ale oddalać się za bardzo od kotła nie radzę!
Co robić?
BUFOR (i cała ta buforologia). Piec na max, prawie do zagotowania a jak bufor pełen - to na podtrzymanie. (przetrwanie).
Co kilkanaście godzin na jakie 2-3 godziny - ostra jazda!
W ten sposób masz wykorzystany opał w całości i zero problemów z tymi aromatycznymi plamkami na ścianie kominowej.
POCZYTAJ O TYM!
A w kotłowni powinno być miejsce na baniak z toną wody....
Poczytaj jak jest u Piczmana.
Adam M.
(Daga swój kocioł ujeżdżała tak ostro cały sezon, że teraz dla niej żaden wynalazek nie straszny! Każdemu da radę i zmusi go do roboty nawet na 22stC!!!)
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
daggulka - 06-01-2010 18:59
Adam M.
(Daga swój kocioł ujeżdżała tak ostro cały sezon, że teraz dla niej żaden wynalazek nie straszny! Każdemu da radę i zmusi go do roboty nawet na 22stC!!!)
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: jassssne ... :oops: :roll: :lol:
A co do w/w ....
mam żeliwniak, więc chodzenie na niskich temp. 45 st . jesienią i 50-55 st teraz nic mu nie zrobi :wink: :D .... za to czyszczenie to czysty hardcore (na szczęście to brocha męża :lol: )
od tego , żeby podłogówki nie dostały za gorącej wody jest chyba zawór trój/czterodrożny (chyba , ze się mylę :oops: ) .... więc wszystko da się zrobić ... :roll:
adam_mk - 06-01-2010 19:16
No tak... :roll:
Ubrana w żeliwniak to se może co chce!
A komin - inni! :evil:
Baniak i tona wody.
CWU przepływowe też załatwia
Adam M.
Oj Daga!
Zrozum.
ILE tej cieplejszej potrzeba, żeby wiadro wody z +25 do + 30 podnieść?
Potrafisz TAK to żeliwo zakatować?
Chyba nawet Ty rady nie dasz.
W czajniku bym podgrzał zamiast kocioł dręczyć!
A.M.
Mały - 06-01-2010 19:30
Ok - ja się zastanawiam czy ta działka to sporadycznie czy na cały czas.
Sporadycznie to "górniak" sąsiedniego wykonawcy, a na stałe - o to już warto pomyśleć. Wszystko kwestia keszu(z Marakeszu ;) ).
Sam mam 120l "na elektryce" i wystarcza, choć pierwsze uruchomienie potrzebowało chwilkę czasu.
Ale nie narzekam.
Tyle, że mając kpl gości nie da rady.Ale na to się nie nastawiam lub planuję kto kiedy.
Podajnik?
Ok - warto tu pomyśleć o max wielopaliwowości. I wchodzimy w koszta.
Zbyt mało danych od ówże gorącej dziewczyny 8) .
arjuna - 06-01-2010 19:40
zamierzam tam mieszkać już zawsze i liczę, że sie zlitują i pociagną gaz :roll:
na budowę domu będę miała ok.400 tyś. Dom bedzie 200-220 metrów.
Adam-nie wiem o co chodzi z tym buforem ale zaraz poczytam.
Tak czy siak-podłogówka musi być, bo urzekła mnie wizja ciepłych podłóg;)
edit: widocznie nie taka gorąca, skoro ciagle marznie, co nie?
adam_mk - 06-01-2010 19:48
Od połowy września stale łażę zmarznięty jak glizda w trawie.... :evil:
Wiem coś o tym... bo ja prawie nie mam ciśnienia...
No, tego czerwonego takiego... o! - krwi!
Tyle, że DOBRZE zrobiona podłogówka MUSI być chłodna... :lol:
Ty masz 36,6 i oby Ci to tak już zostało.
Ona w mrozy około 28stC.
to JAKA jest?
I TAK ma być!
A o buforach jest cały wątek.
Adam M.
(widzę, że sporo czytania przed Tobą :lol: :lol: :lol: )
Mały - 06-01-2010 20:02
Ale czekamy na uroczą Forumowiczkę. :D
Piczman - 06-01-2010 20:09
Adam-nie wiem o co chodzi z tym buforem ale zaraz poczytam. Masz to co Ja, żądasz rzeczy prawie niemożliwych ale nie niemożliwych.
Czytaj czytaj, może od razu SZCZEGÓŁOWO mój Dziennik ?
Wcześniej czy później i tak do mnie trafisz :wink:
Znajdziesz to czego szukasz, na prawdę ,,,
daggulka - 06-01-2010 20:11
Wcześniej czy później i tak do mnie trafisz :wink:
Znajdziesz to czego szukasz, na prawdę ,,, boszszsszz.... toż prawie jak groźba ....... albo propozycja :lol: :wink:
adam_mk - 06-01-2010 20:21
Oj Daga!
WIE co gada!
Od dawna już wie a teraz sobie tylko podczytuje...
:lol: :lol: :lol:
Adam M.
arjuna - 06-01-2010 20:24
[
Czytaj czytaj, może od razu SZCZEGÓŁOWO mój Dziennik ? pod warunkiem, że zaczniesz GRZECZNIE ODPOWIADAĆ na pytania;) Bo to jest tak: jeśli kogoś gdzieś zapraszasz, to nie możesz go na wstepie wyganiać:P
Przebrnęłam przez 3 strony o buforach i : Adam równie dobrze mogłby pisać po Hebrajsku...Średnio rozumiem w czym rzecz, a post, w którym jest podany prosty przepis na to, jak przerobić lodówkę we wspomagacz solarów...pobił wszystko. Adam, kim jesteś z zawodu? Masz niesmowite pomysły!
CZy miałoby to wylądać tak: z jednej strony kocioł na groszek-potem bufor, który kocioł podgrzewa- potem rurki podłogówki i ciepla woda w kranie?
zientas - 06-01-2010 20:42
Witam
a może żeby nie szuflować węgla:
bufor ogrzewany piecem na prąd w drugiej taryfie, czyli od 22-6 i 13-15
WM z rekuperacją
kominek z rozprowadzeniem ciepła nadmuchem i płaszcz wodny
solary na dach
podstawa dobre ocieplenie poniżej U 0,18
minusy
jeśli kotłownia jest daleko od salonu z kominkiem.
myślisz o domu piętrowym - nad piętrem dobrz jak by był strych do reku
niby drogi prąd ale przy II taryfie już ok. koszt pieca na groszek z podajnkikiem 7-15k, koszt pieca na prąd 2-4k, czyki ok 7-10k oszczędności na urządzeniu.
co o tym sądzicie?
zientas
A może do tego jakiś wiatraczek postawić na działce lub na dachu i dogrzewać wodę prądem z wiatraka - prosta konstrukcja 0,5kw 4000 pln przy ciągłym dogrzewaniu wspomorze.
adam_mk - 06-01-2010 20:46
BINGO!!!
Dokładnie tak!
Piec pilnuje bufora i tylko jego "widzi".
Automatyka, jak taką ma, pomaga mu zrobić to optymalnie.
Buforek jest więc nieustająco gorący. A to tona wody!
W tej tonie prawie wrzątku jest zatopiona rurka, którą płynie woda do kranu z czerwoną obwódką.
W rurce jest raptem ze 4 litry - to legionella (taki mikrob co to go się wszyscy boją bo jest zawsze i wszędzie a najlepiej się czuje w ciepłej wodzie) ma warunki skrajnie niekorzystne i nie występuje.
Faktycznie to litrów jest 4.
Potencjalnie - tona!
(Piczmanowi jeszcze nigdy nie brakło, a dziewczyny pluszczą się na okrągło).
Ten prawie wrzątek po odrobince osobnym ustrojstwem (zespół mieszajaco-pompowy) dodawany jest do tego co z pod podłogi wraca (25stC) aby można go ponownie pod tę podłogę wpędzić (30stC).
Starcza tego "zapasu" na długo!
Piec się nudzi jak swoje zrobi (bufor pełen ciepełka).
Paliwko w podajniku.... CZEKA aż będzie potrzebne...
A komin?
Ten to ma dobrze!
ZERO sadzy czy smoły...
A przy co najmniej "normowym " (czytaj - ciepłym) domu zapotrzebowanie na ciepło nie powala!
(Nie wyganiał! Nie zauważyłem! :o Może się trochę popląciał w wypowiedzi? :roll: WIE co gada bo "tymi ręcami" zrobił i mu chodzi ja ta lala!).
Adam M.
adam_mk - 06-01-2010 21:00
"Adam, kim jesteś z zawodu? Masz niesmowite pomysły! "
:o :roll: :roll: :-? :roll: :cry:
Nie wiem....
Nie chcę kłamać.... :roll:
Mam ich z 10 i wszystkie lubię...
Nauczyciel fizyki po Uniwersytecie - kierunek pedagogiczny może być? :oops:
(bo też jestem...)
Eeee tam... Pomysły.... :-?
Ja to ROBIĘ!!!
STALE!
(rzeczy niemożliwe wykonuję na poczekaniu. Cuda zajmują mi , niestety, ze 3 dni...)
:lol:
Teraz pracuję nad urządzeniami do pokładów gazowych kopalń głębinowych - iskrobezpiecznymi...
(Słyszałaś o Halembie? Dla takich)
Tyle, że to taka partaninka obok mojego głównego wątku... :roll:
Własną elektrownię kończę... (33kW trójfazowe)
Zabieram się za system grzania lodem domu 2 piętrowego w centrum dzielnicy...
Idzie jak... w deszcz!
Lezie...
Zimno i dzień krótki...
Ale już jesteśmy po Gwiazdce to będzie coraz lepiej!
Uszy do góry!
Pozdrawiam Adam M.
arjuna - 06-01-2010 21:03
aaahhaaa i wszystko jasne-i ile to kosztuje tak na nasze potrzeby(4 osoby?)
ps. wyganiał, po prostu nie o wszystkim wiesz :lol:
Piczman ma po prostu wahania nastrojów: wygania, zaprasza...może sie chłopak zakochał, czy coś? :lol:
edit: imponujące. Sama takze jestem nauczycielką(ta nieszczęsna pedagogika..), jednak nie pracuję w zawodzie. Życzę sukcesów na Twoich wszechstronnych polach.
Kris2222 - 06-01-2010 21:20
coś mi sie zdaje że temat ogrzewania wody schodzi na boczny tor a wszystko zaczyna toczyć sie wokół jednego :lol: :lol:
oj bez tego flirtu to z kobietami nie można :wink:
zwłaszcza ślicznymi :)
adam_mk - 06-01-2010 21:29
:o
Artystyczna dusza jest przecież!!!
:lol:
"Oni" tak mają...
Ale jest facet na 6+
"młoda" jeszcze jesteś... :roll:
Pojedziesz na następny spęd to zakumasz! :lol: :lol: :lol:
(Będziesz w styczniu na kuligu? Zapraszamy wszystkich chętnych)
Ja też nie pracuję w zawodzie....
No, tym zawodzie....
Chociaż, cholera, sam nie wiem.... :roll:
No, w tym to mi nie płacą!
(a komu płacą w TYM?)
Ile kosztuje?
I tak za dużo...
Dopiero ocierasz się o problem...
Jak nie chcesz dostać w kość na tym polu to doradzam
"Najczęściej zadawane pytania"
Naprawdę mądrzy ludzie tam kawałek po kawałku i łopatą kładą kawę na ławę..
POTEM. jak już wiesz czego nie wiesz - to pytasz i tacy jak ja gadają "ludzkim głosem".
To problem szerokości i przepustowości kanału komunikacji... zakresu pojęciowego...
Wnioski:
Zleć i płać albo czytaj...
Raczej czytaj, bo sporo kasy w kieszeni zostaje.
Nie święci garnki lepią.
Postaw spójną koncepcję (no, to co uważasz za spójną)
Zrobimy z tego makaron i poskładamy raz jeszcze i wyjdzie ile i za co warto dać...
Adam M.
Piczman - 06-01-2010 21:41
:o
Właśnie przeglądam nasze wiadomości i za cholerę nie rozumiem o co chodzi, a może nie powinienem ? :)
Tak czy siak nie wyganiałem , wręcz przeciwnie :lol:
PS. Adam dobrze gada, to mój MISTRZ :wink:
arjuna - 31-05-2010 21:43
ratujcie :D
kupno działki już "lada dzień"- czytam dziś warunki zabudowy...a tam zapis, że na działce do celów grzewczych można używać tylko gazu(którego na dzialce nie ma i poki co nie będzie), oleju i prądu...
nie można zamontować normalnego komina i kotła na paliwo stałe-a przecież właśnie tak miałam ogrzewać wodę!
miałam mieć piec-do tego podłaczony bufor-podłogówkę i WM+R..teraz okazuje się, że wszystko będzie zasilane elektryczne(nie chcę butli z gazem ani oleju) i sie zastanawiam czy już mam sie zatrudniać na 2 etat? Czy rzeczywiście urtrzymanie domu na prąd będzie tak bardzo nieopłacalne.
Macie może jakieś pomysły?
ps. i jak to jest dokładnie z tym ciśnieniem wody w przepływowym ogrzewaczu wody?
Arturo72 - 31-05-2010 22:47
ratujcie :D
kupno działki już "lada dzień"- czytam dziś warunki zabudowy...a tam zapis, że na działce do celów grzewczych można używać tylko gazu(którego na dzialce nie ma i poki co nie będzie), oleju i prądu...
nie można zamontować normalnego komina i kotła na paliwo stałe-a przecież właśnie tak miałam ogrzewać wodę!
miałam mieć piec-do tego podłaczony bufor-podłogówkę i WM+R..teraz okazuje się, że wszystko będzie zasilane elektryczne Ja bym się nawet nie przejmował i instalował jak poniżej:
Witam
a może żeby nie szuflować węgla:
bufor ogrzewany piecem na prąd w drugiej taryfie, czyli od 22-6 i 13-15
WM z rekuperacją
kominek z rozprowadzeniem ciepła
podstawa dobre ocieplenie poniżej U 0,18
niby drogi prąd ale przy II taryfie już ok. koszt pieca na groszek z podajnkikiem 7-15k, koszt pieca na prąd 2-4k, czyki ok 7-10k oszczędności na urządzeniu.
. Bufor będzie trzymał temperaturę niezależnie od sposobu podgrzania a że mamy II taryfę to nie będzie tak tragicznie z rachunkami ;)
Z drugiej strony trzeba przeliczyć czy bardziej opłacalne będzie grzanie 1000l wody do 90st.C czy tylko do 33st.C bezpośrednio w podłogę ale tylko w II taryfie,wszak nie musimy już grzać pieca do wysokich temperatur.
Odchodzi nam koszt bufora no i zwolni się nam miejsce ;)
Ja bym stawiał na to drugie rozwiązanie.
gonzo93 - 01-06-2010 09:12
Ja bym się nawet nie przejmował i instalował jak poniżej:
Bufor będzie trzymał temperaturę niezależnie od sposobu podgrzania a że mamy II taryfę to nie będzie tak tragicznie z rachunkami ;)
Z drugiej strony trzeba przeliczyć czy bardziej opłacalne będzie grzanie 1000l wody do 90st.C czy tylko do 33st.C bezpośrednio w podłogę ale tylko w II taryfie,wszak nie musimy już grzać pieca do wysokich temperatur.
Odchodzi nam koszt bufora no i zwolni się nam miejsce ;)
Ja bym stawiał na to drugie rozwiązanie. Myślałem o tym u siebie. Wszystko zależy od zapotrzebowania domu na ciepło. W celu pomiaru kupiłem i zainstalowałem ciepłomierz na obwodzie kotła. Z wyliczeń i pomiarów wyszło, że musiałbym mieć bufor (bufory) o pojemności jakieś 3 tony wody. Koszt ogrzania tego w drugiej taryfie i tak wychodził większy niż grzanie pelletami które do tanich nie należą.
Arturo72 - 01-06-2010 09:38
Myślałem o tym u siebie. Wszystko zależy od zapotrzebowania domu na ciepło. W celu pomiaru kupiłem i zainstalowałem ciepłomierz na obwodzie kotła. Z wyliczeń i pomiarów wyszło, że musiałbym mieć bufor (bufory) o pojemności jakieś 3 tony wody. Koszt ogrzania tego w drugiej taryfie i tak wychodził większy niż grzanie pelletami które do tanich nie należą. Możesz podaś szczegóły do wyliczeń ?
Pytanie jakie masz ogrzewanie,czy tylko podłogówkę czy połączoną z grzejnikami.Jeśli w domu jest tylko podłogówka to wg mnie,laika,i wylewka może służyć jako bufor akumulujący ciepło jak też ściany wewnątrzne wykonane z materiału bardziej akumulacyjnego m.in silikaty.
W połączeniu z dobrym ociepleniem,WM z rekuperacją powinno się to sprawdzić.
gonzo93 - 01-06-2010 12:11
Mam u siebie trochę podłogówki i grzejniki. Chyba nie jest ważne jaki system ogrzewania się ma, ale jakie są straty domu jako całości. Próbowałem podejść do zagadnienia systemowo. Patrzyłem na dom jako całość. Zmierzyłem ile ciepła ta całość pobiera. Policzyłem ile paliwa i za jaką cenę musiałem przy tym zużyć. Porównanie do kosztów grzania buforów z wodą matematycznie. Jak znałem spożycie budynku na energię w GJ to przeliczyłem na kWh a z tego prosto na koszt w 2 taryfie.
Dla porównania powiem, że ocieplenie mam całkiem przyzwoite: 20cm styro na ścianach, 30cm wełna na poddaszu, 18cm styro na podłodze. Mam też WM z rekuperatorem.
Arturo72 - 01-06-2010 12:40
Mam u siebie trochę podłogówki i grzejniki. Chyba nie jest ważne jaki system ogrzewania się ma, ale jakie są straty domu jako całości. Próbowałem podejść do zagadnienia systemowo. Patrzyłem na dom jako całość. Zmierzyłem ile ciepła ta całość pobiera. Policzyłem ile paliwa i za jaką cenę musiałem przy tym zużyć. Porównanie do kosztów grzania buforów z wodą matematycznie. Jak znałem spożycie budynku na energię w GJ to przeliczyłem na kWh a z tego prosto na koszt w 2 taryfie.
Dla porównania powiem, że ocieplenie mam całkiem przyzwoite: 20cm styro na ścianach, 30cm wełna na poddaszu, 18cm styro na podłodze. Mam też WM z rekuperatorem. Nie wiem czy dobrze myślę ale przychodzi mi do głowy,że mając w całości podłogówkę grzejemy wodę max.do temp.33-35st.C bo więcej nam nie trzeba i nie można i mamy tutaj dodatkowo "bufor podłogowy" ,mając grzejniki musimy jednak wodę grzać do tych 60st.C i ciepło idzie w powietrze,czyli chyba częściej musimy używać energii do pogrzania.
Przy buforze w przypadku samej podłogówki grzejemy raz do 90st.C i czekamy aż temperatura w pomieszczeniu lub temp.wody spadnie nam do 30st.C ,a w przypadku grzejników zaczynamy grzać wodę już poniżej 50st.C.
I tu jest mój klin,czy ta energia będzie się różniła czy będzie taka sama w przypadku grzania rzadziej bufora od 30-90stC czy częściej od 60-90st.C
gonzo93 - 01-06-2010 13:05
Nie wiem czy dobrze myślę ale przychodzi mi do głowy,że mając w całości podłogówkę grzejemy wodę max.do temp.33-35st.C bo więcej nam nie trzeba i nie można i mamy tutaj dodatkowo "bufor podłogowy" ,mając grzejniki musimy jednak wodę grzać do tych 60st.C i ciepło idzie w powietrze,czyli chyba częściej musimy używać energii do pogrzania.
Przy buforze w przypadku samej podłogówki grzejemy raz do 90st.C i czekamy aż temperatura w pomieszczeniu lub temp.wody spadnie nam do 30st.C ,a w przypadku grzejników zaczynamy grzać wodę już poniżej 50st.C.
I tu jest mój klin,czy ta energia będzie się różniła czy będzie taka sama w przypadku grzania rzadziej bufora od 30-90stC czy częściej od 60-90st.C Jeśli chodzi o różne temperatury podłogówki i kaloryferów to są do tego odpowiednie urządzonka (zawory 3d-rożne) które dają Ci stałą temperaturę wyjścia niezależnie jak gorąze jest źródło (chodzi oczywiście o zmniejszanie temperatury). Tak więc można na gorącym buforze (np 60-70st) mieć wysterowane kaloryfery i podłogówkę.
Wydaje mi się, że sposób w jaki podasz ciepło do obiektu (budynku) ma wpływ tylko na subiektywne odczucie komfortu (albo ciepła podłoga, albo gorące kaloryfery). Bilans i tak będzie stały. Budynek traci stałą ilość ciepła niezależnie od tego jak została do środka podana. Można tą sytuację chyba porównać do napełniania beczki wodą. Obojętne czy będziesz lał dwoma konewkami z sitkami (analogia do podłogówki), czy jednym wężem (analogia do grzejników), jeśli ilość wody na sekundę jest taka sama to napełnisz w tym samym czasie.
gonzo93 - 01-06-2010 13:07
I tu jest mój klin,czy ta energia będzie się różniła czy będzie taka sama w przypadku grzania rzadziej bufora od 30-90stC czy częściej od 60-90st.C Wzór na ilość ciepła zgromadzoną w wodzie to:Q=m*c*dT gdzie:
Q - ilość ciepła
m - masa wody
c - stała cieplna wody
dT - różnica temperatur
arjuna - 01-06-2010 20:05
ocieplenie domu planuję takie jak gonzo93, choć niewykluczone, że na dach będzie większe. do tego odpowiednie okna. Nie przeraża mnie najbardziej utrzymanie ciepła w domu-bo rekuperator i podłogówka sobie z tym poradzą, dla mnie masakrą jest problem podgrzewania wody nATYCHMIAST.
Boję się mieć wszystko na prąd, gdyż w wypadku braku prądu na np. 2 dni, nie będziemy w stanie tam mieszkać..
kominek tez odpada-w naszym przypadku musieliśmy wybirać między kominkiem a podłogówką: wolę podłogówkę.
Próbowałam ugryźć zagadnienie naszych warunków zabudowy z innej strony: jest nakaz, by do celi grzewczych używać xródeł energii eko(gaz, prąd, olej)..Jednak przecież ogrzewanie palletsami lub eko groszkiem, też jest eko-prawda? Jesteśmy zdeterminowani, by jednak wsadzić do kotłowni piec, nie widzę innego rozwiązania: tak musimy załatwić sprawę z nadzorem, by nie mieli nic przeciw piecowi na palletsy.
gonzo93 - 02-06-2010 11:54
(...)kominek tez odpada-w naszym przypadku musieliśmy wybierać między kominkiem a podłogówką: wolę podłogówkę. Dlaczego taki wybór??? Przecież kominek nie wyklucza podłogówki. Połączenie przez bufor załatwia wszystko.
Próbowałam ugryźć zagadnienie naszych warunków zabudowy z innej strony: jest nakaz, by do celi grzewczych używać xródeł energii eko(gaz, prąd, olej)..Jednak przecież ogrzewanie palletsami lub eko groszkiem, też jest eko-prawda? Jesteśmy zdeterminowani, by jednak wsadzić do kotłowni piec, nie widzę innego rozwiązania: tak musimy załatwić sprawę z nadzorem, by nie mieli nic przeciw piecowi na palletsy. PELLETY są ekologiczne bo to drewno, eko-groszek już niekoniecznie bo to tylko drobny węgiel kamienny (nic w nim "eko" nie ma). Pozostaje dzwonić do nadzoru lub gminy i dopytywać o warunki zabudowy i rodzaj ogrzewania. UWAGA mogą nie wiedzieć co to pellety :(
Grunt to bardzo dobrze ocieplić budynek.
KrzysztofLis2 - 02-06-2010 12:47
Chyba nie jest ważne jaki system ogrzewania się ma, ale jakie są straty domu jako całości. Podłogówka vs grzejniki wpływają na rachunek za paliwo do ogrzewania dwukrotnie:
* raz, gdy uwzględnisz to, że podłogówka daje ten sam komfort cieplny przy niższej temperaturze powietrza --> niższa temperatura to mniejsze straty przez przegrody zewnętrzne i przez wentylację,
* dwa, gdy uwzględnisz to, że czynnik wychodzący z kotła w podłogówce może być chłodniejszy niż w przypadku grzejników, przez co zwiększa się sprawność kotła.
gonzo93 - 02-06-2010 13:02
Podłogówka vs grzejniki wpływają na rachunek za paliwo do ogrzewania dwukrotnie:
* raz, gdy uwzględnisz to, że podłogówka daje ten sam komfort cieplny przy niższej temperaturze powietrza --> niższa temperatura to mniejsze straty przez przegrody zewnętrzne i przez wentylację,
* dwa, gdy uwzględnisz to, że czynnik wychodzący z kotła w podłogówce może być chłodniejszy niż w przypadku grzejników, przez co zwiększa się sprawność kotła. OK, tylko jak zmierzyć "komfort cieplny".... temat na długie dywagacje o wyższości podłogówki nad kalafiorami... :)
arjuna - 02-06-2010 16:13
Kominek odpada, gdyż na niego po prostu nie będzie już kasy. wybieraliśmy między nim a podłogówką-i wolę podłogówkę, jako coś mniej kłopotliwego w obsłudze.
też się zgadzam, że podstawa to ocieplenie, na razie budowa przed nami i wychodzi mnóstwo problemów.
chyba będziemy musieli dom podpiwniczyć-choć bardzo bym nie chciała. szkoda, że nikt nie może zrobić tego wszystkiego za mnie;)
gonzo93 - 02-06-2010 21:39
chyba będziemy musieli dom podpiwniczyć-choć bardzo bym nie chciała. szkoda, że nikt nie może zrobić tego wszystkiego za mnie;) Też o tym na początku myśleliśmy (tym bardziej, że warunki glebowe idealne), ale jak pomyśleliśmy ile to kosztuje i co potem zrobić z 150m2 piwnicy, to odpuściliśmy. Podpiwniczenie to wzrost kosztów o ok 1/4 - dodatkowa kondygnacja.