nie podoba mi się projekt mojego ogrodu
Monika B - 17-04-2007 18:01
:evil: :evil: :evil:
Właściwie to odrzuciałabym go na pniu, ale nie mogę, bo to kolega męża wrrrr.... i musiałam zapłacić. I co z tego, że połowę ceny?
... ale po kolei - na działkę 1100m taki plan:
A. dużo dużych drzew - tylko od zachodu - 3 brzozy, 5 sosen, 3 jarząby, 4 modrzewie, 2 graby kolumnowe, świerk, do tego 6 bzów, 4 jasminy, 7 sumaków, 2 wiśnie. Działka ma 28 m dł. No, nie pogięło człowieka? Mam mieszkać w dżungli? :o :o :o A może ja nie mam zmysła? Nie chciałabym jednak po paru latach wszystkiego wycinać, bo będzie cień. No i nie chcę sobie zsłonić całkiem widoku na swiat...
B. Dwa szeregi derenia białego elegantissima jako odgrodzenie miejsca na ognisko - dla mnie to chwast, może coś mniej plennego i ładenego nie tylko z kory?
C. Zaplanowanych jest aż 6 szt.jaśmninowców Czy nie uważacie, że to bez sensu? Może chociaż jakaś kalina zamiast? I aż 6?
D.Czy parzydło lesne powinno rosnąć pod sosnami (kwaśna gleba)? Sosny mają być od południowej strony, więc nie będzie tam raczej cienia, bo przeciez te sosny spodu sobie same w południe nie osłonią. Chyba :o W każdym razie, na razie jest patelnia.
Ogólnie jestem załamana. Chciałm ogród raczej "naturalistyczny" :wink: więc teraz mam te jaśminowce. Liczyłam na pomoc, a mam jeszcze większy mętlik. Trochę szkoda mi kasy na nowy projekt, z resztą ten kolega był polecany przez innych naszych znajomych, więc może ja się czepiam?
JoShi - 17-04-2007 18:31
No i co z tego, ze kolega męża. Kto sie obrazi kolega, czy mąż?
dominikams - 17-04-2007 18:45
No to nie sadż tych wszystkich drzew. A ten dereń to akurat bardzo mi się podoba, tylko może dla urozmaicenia poprzeplatałabym go czymś innym, ale trudno powiedzieć nie widząc. Czy gość pytał się ciebie co chcesz?
Anisia3 - 17-04-2007 18:51
D.Czy parzydło lesne powinno rosnąć pod sosnami (kwaśna gleba)? Sosny mają być od południowej strony, więc nie będzie tam raczej cienia, bo przeciez te sosny spodu sobie same w południe nie osłonią. Chyba :o W każdym razie, na razie jest patelnia.
Posadż jedną sosnę a nie wsyztskie zaprojektowane. I czy myślisz, że po roku juz nie będzie patelni? To jednak trochę potrwa.
Mirek_Lewandowski - 17-04-2007 19:12
Trochę jakby jednak pogięło :D
gonia1307 - 17-04-2007 23:11
Monika B ,z Twojej wypowiedzi wynika że ten projekt powstał jakby bez Twojej wiedzy ,nie mówiąc o jakiejkolwiek akceptacji :oops: .
Niedawno dostałam projekt swojego ogródka (1200m),który mimo,iż powstawał we współpracy wirtualnej z projektantką to jednak wiedziałam o każdej nowej koncepcji i pomyśle .Ponadto wszelkie moje upodobania(ulubione roślinki itp)były uwzględnione .
No ale w życiu tak bywa ,że po znajomości otrzymujemy taki klops ,z którym nie wiadomo co zrobić.
W zasadzie masz dwa wyjścia :albo skontaktować się ze znajomym i poprosić o poprawki albo zrób to sama .Przejrzyj internet(fora ogrodnicze) popatrz na ogrody innych i katalogi roślin i podmień rośliny niechciane na takie ,które są podobe gabarytowo ale Tobie sie podobają .
Jeżeli ogólna koncepcja jest dobra według Ciebie a problemem jest tylko kilka roślin to poradzisz sobie sama.
Sosny i brzozy mnie nie przerażają ,natomiast ograniczyłabym te modrzewie,sumaki,bzy i jaśminowce.Dereń jest piękny jednak dwa rzędy to będzie bardzo szeroko i zajmie sporo miejsca moim zdaniem.
Życzę Ci powodzenia ,jeśli zrobisz to sama na pewno będziesz miała sporo satysfakcji :D :D
zygmor - 17-04-2007 23:29
Monika B,
Weź zastosuj z tego projektu to co dla ciebie wartościowe i chciała byś mieć i koniec. Resztę na zasadzie prób i błędów, każdy przez całe życie się uczy, a przy ogrodzie, to całkiem inna nauka. Nic na siłę, to ty będziesz miała ten ogród obok Twojego domu i to on ma się Tobie podobać, a nie komuś trzeciemu...
Teska - 18-04-2007 07:51
powiedziałabym uczciwie ze nie podoba mi sie to to i to...i zeby poprawił....
w koncu kase wzial..i co z tego ze polwe......
kofi - 18-04-2007 09:00
A nie możesz poprosić, żeby zmienił ten projekt? Jeśli nie uzgadniał z Tobą, co ma "posadzić".
Chyba, że mąż jest nim zachwycony, bo architekt uzgadniał z nim.
Jak zobaczyłam projekt mojego ogrodu ciężko było mi to sobie wyobrazić, tym bardziej, że wizualizacje (czy jak tam to nazwać) były nie najlepszej jakości, ale jak zaczynamy to realizować zaczyna być super. Niektóre krzewy też bym chciała zmienić, ale mój mąż się uparł, że skoro to jest tutaj zaprojektowane, to widać coś za tym przemawia i nijak nie pozwala.
Monika B - 18-04-2007 10:19
Bardzo wam dziękuję za odpowiedzi. Poprawki nie wchodzą w grę z wielu powodów. Podstawowy jest taki, że nie będę kopać się z koniem. Po prostu zrobione jest WSZYSTKO nie tak jak chciałam. Co więc poprawiać? Wszystko do śmieci. Wgląda na to, że facet jest niezdolny do projektowania czegokolwiek poza standardem, który wsadza wszędzie :o Nie mam już ani czasu ani pieniędzy na nowego projektanta, dlatego cenne sa dla mnie Wsze wskazówki jak moge poradzić sobie sama. Tak to jest połasić sie na coś pół darmo :evil:
Trochę jakby jednak pogięło :D Bardzo mnie Mirku wspierasz, bo sie mało znam - tyle co poczytałam. Jak myslisz ile tych drzew zostawić? Czym zastąpić ten dereń? Może mahonią - ładnie rośnie okolicznym sąsiadom, tyle że może za niski? (Ja mu sugerowałam dereń cousa!!!) A może jakąś bardziej naturalistyczną przegrodę, tylko z czego?
Pinus - 18-04-2007 10:58
Popatrz po innych ogrodach jak tam to wygląda oraz po katalogach roślin. Zobaczysz co Ci się podoba a co nie.
Sama sobie coś ładnego wymyślisz, gdyż wydaje mi się, że wiesz o co Ci chodzi.
„Nie święci garnki lepią". Z projektowania ogrodów (i ogrodnictwa) nie można przecież robić jakiegoś tabu :).
Od wielu lat mam kontakty z osobami, którym ktoś („fachowcy") robił projekty ogrodów i niby były uzgadniane :-? . Czar projektów pryskał zwykle gdy właściciele ogrodów zobaczyli „posadzone" w tych projektach rośliny i jak one wygladają (teraz i w przyszłości). Szkoda, że dowiiadywalii się o tym dopiero przy zakupie roślin do nasadzeń :( .
Rzadko zdarza się aby projektant „wstrzelił się" w gust i potrzeby posiadacza ogrodu. O błędach merytorycznych w projektach już nie wspomnę :( .
..
EwkaP - 20-04-2007 17:18
Witam :)
I pomyśleć, że takiego znajomego architekta i taniego projektu ogrodu to może ci pozazdrościć nie jeden amator, czy amatorka własnego ogrodu...
Jednak, choć ogród mam do piero w swerze marzeń i mam tylko mętlik w głowie od chęci, marzeń, planów i możliwości to sądzę, że projektant nie uwzględnił chyba tego, że rośliny- zwłaszcza drzewa, ale i krzewy z czasem bardzo się rozrastają. Sam taki jaśmin to krzew bujny i gęsty. Zapach w nadmiarze jest uciązliwy, zwłaszcza w bukiecie w pomieszczeniu. A po za tym moja mama co roku ścina go prawie do ziemi a on i tak odbija latem na 2- 3 metry. Myślę, że możesz zostawić projekt, ale nanieść na niego poprawki. Zostaiwć te akurat rośliny, które darzysz sympatią... Ogólnie zmniejszyć ilość np. sumaków... No i przemyśleć ilość drzew liściastych. Mnie serce skacze na widok brzózek, ale widok to jedno, ale liście do grabienia to....cała historia. Dlatego ja się będę głęboko zastanawiała nad drzewami lisciastymi. chyba więcej rzucę się na krzewy liściaste, aby było liści mniej, bo chcę w ogrodzie też czasem odpocząć a nie tylko kląć jak nie starczy mi sił lub czasu na ich zgrabianie.
Po za tym zasłanianie się od zachodu też mi chodzi po głowie... Bo z zachodu często wieje wiatr, więc jakaś przesłona z drzew, czy krzewów osłoni was przed przeciągami, ale i inne mniejsze rośliny będą miały osłonę i nie będą tak przemarzać.
To moje takie przemyślenia, ale jestem póki co wielkim teoretykiem, więc bierz na mnie poprawkę. no i ile ogrodników ;) tyle gustów!
Pozdraiwam!
AgataL - 22-04-2007 10:09
Moniko szczerze Ci współczuję. Mnie pewnie nie będzie stać na projektanta i za każdym razem jak jestem na działce, planuję co gdzie bym wsadziła, choć długa droga do tego żeby moje pragnienia się spełniły bo może okazać się, że to co wymyślam nie pasuje do tej części ogrodu bo nie lubi południowej strony. Tak jak Tobie, mi podoba się ogród naturalistyczny z oczkiem włącznie. Mam koło 800 m.kw. działki. Pierwsze co zrobię to wykopię przed zimą dół na oczko a po wprowadzeniu zasieję trawę a myśleć będę zimą. Na wiosnę zacznę działać. A co można ci poradzić? Z projektu wiesz jakie rośliny powinny być w jakiej części działki. Zmień na mniejsze egzmplarze albo jakieś alternatywne gatunki. POwiem Ci, że ja chyba bym sie nie przejmowała że to kolega męża i powiedział, że ta wizja ogrodu nie ma nic wspólnego z Twoją. Niech zmienia. Co z tego że wziął mniej kasy? Mi projektował dom facet, który jest przyjacielem rodziny od 30 lat i też wziął mniej ale fuszery nie odwalał. A
mężowi też by się dostało, oj dostałoby się.
Współczująca i będąca na początku drogi wizjonerskiej - ogrodowej - Agata :wink:
Pozdrawiam i głowa do góry.
DPS - 22-04-2007 11:12
Przede wszystkim przemyśl, jakie funkcje poszczególnych części ogrodu chcesz zaplanować i jak je rozmieścić. Placyk dla dzieci - blisko, żeby je widzieć, czy daleko, żeby nie słyszeć? Czy to bezpieczne miejsce i pełne słońca (półcień też trzeba zapewnić)? Gdzie będzie część gospodarcza (kompost, suszenie prania itp)?Jak ją osłonić od reszty ogrodu? Czy chcesz smażyć się w słońcu w południe na tarasie, czy też wolisz przysiąść w półcieniu w słoneczny dzień? Dopiero po rozstrzygnięciu takich dylematów zpodziel ogród na strefy użytkowania i zaplanuj rośliny. Niech to będą rośliny, które spełnią jakąś funkcję - osłonią, ozdobią albo dostarczą miłego zapachu czy też pięknego widoku. Zastanów się też, czy chcesz grzebać się w ziemi, bo to uwielbiasz, czy raczej lepszy byłby ogród dla leniwych? Oczko wodne - czy będzie bezpiecznie (dzieci)? Powinnaś widzieć je z miejsca, gdzie będziesz najczęściej siadała z kawą. Z doświadczenia wielu rodzin i swojego wiem, że taras od południa jest zmarnowaną przestrzenią, dopóki nie zapewni się tam cienia - latem jest nie do wytrzymania... Życzę wytrwałości i pozdrawiam!!!
eko_michal - 06-05-2007 20:51
Myślę że z tym sumakiem (Rhus Typhina) to trochę przesada Sześć sztuk to dużo biorąc jeszcze pod uwagę że delikwent lubi się rozrastać poprzez odrodty korzeniowe A i poza przebarwianiem liści na jesien osobnik nic wielkiego nie prezentuje
Nefer - 06-05-2007 21:03
Myślę że z tym sumakiem (Rhus Typhina) to trochę przesada Sześć sztuk to dużo biorąc jeszcze pod uwagę że delikwent lubi się rozrastać poprzez odrodty korzeniowe A i poza przebarwianiem liści na jesien osobnik nic wielkiego nie prezentuje Amen.
rozrasta się cholerstwo, że hej. A ma kłącze :):) 1 to max i trzeba ciąć kosiarką jak pojawiają się inne i to now ! :):)
eko_michal - 06-05-2007 21:59
i jeszcze słowo na temat Larix (Modrzew) Wiadomo zrzuca igły Im większy (a rośnie w tempie piorunującym !!!!} tym więcej igieł A potem nie ma co liczyć na ładny trawnik pod nim :((
Agduś - 06-05-2007 23:11
Wygląda na to, że musisz sobie sama zaplanowac ogród. W końcu to Ty, a nie projektant z bożej łaski, masz sie w nim czuc dobrze. Ogród to nie kolor ścian w pokoju, który można zmienić, jeżeli się nie uda lub znudzi. Nie można go małym kosztem zmienić po kilku latach w coś zupełnie innego.
Zastanów się nad wyborem roślin.
Mieszkałam w domku, koło którego ktoś posadził sumaki. Może posadził jednego, ale teraz jest ich już kilka. Gdyby nie koszenie trawy, byłoby kilkaset. Nie przesadzam - kiedyś wyrwałam jednego dnia prawie trzysta małych sumaczków! Wyjątkowo nie lubię tego drzewa.
Modrzewie są piękne, bez wątpienia, ale śmiecą jesienią strasznie. Brzoza przy nich to mały pikuś.
Jaśmin przyciąga mszyce, moja mama wycięła dosyć duży już krzak, bo pryskać nie chciała, a całe gałązki były czarne od mszyc.
Monika B - 10-05-2007 10:55
Baaaardzo Wam dziękuję! Podbudowliście mnie na duchu.
Jakoś trochę ochłonęłam i stwierdziłam, że mam w głowie ogród marzeń, ale kasy na geniusza co by to mi stworzył na papierze, a potem na zakup sadzonek - mało. Więc tak - z projektu biorę koncepcję ogólną, odział na strefy. Sumak zostanie jeden (spróbuję, bo mnie zachwyca ten chwast!), z 13 weigeli ze 2, jaśmin - out, dereń jeden. Modrzewi niet, brzoza 1, świerki 2 (jakie rosną do 2 - 3m?)
A potem, metodą prób i błędów - co wyjdzie. :lol:
Szkoda tylko, że nie mam ze 2 ha działki, bo własciwie to chciałabym WSZYSTKO! :o Też tak macie?Może dobrze, że brak kasy ogranicza :wink:
anna99 - 10-05-2007 17:21
Moniko
Z doświadczenia: zainwestuj (ok.40 zł) w katalog roślin - drzewa, krzewy, byliny (taki zielony, format A4, polecany przez Związek Szkółkarzy Polskich). Można go nabyć w Castoramie, Obi, itp.
To kopalnia wiedzy naocznej (zdjęcia piekne) i opisy każdego gatunku, łącznie z tym do jakich wymiarów po ilu latach dorasta. To ważne, abyś za parę lat nie musiała żegnać się z niektórymi sadzonkami.
Tak uzbrojona możesz planować, kupować i ... rozmawiać ze sprzedawcami. Zacznij od II piętra (drzewa duże), potem I piętro (krzewy) i parter (małe krzaczki i byliny).
Efekt gwarantowany!!!! :wink:
Monika B - 14-05-2007 07:28
Dzięki Aniu!
Na razie stworzyłam sobie taką bazę na podstawie wiedzy z netu, ale zobaczę Twoją propozycję :lol:
Paty - 17-05-2007 22:04
Baaaardzo Wam dziękuję! Podbudowliście mnie na duchu.
Jakoś trochę ochłonęłam i stwierdziłam, że mam w głowie ogród marzeń, ale kasy na geniusza co by to mi stworzył na papierze, a potem na zakup sadzonek - mało. Więc tak - z projektu biorę koncepcję ogólną, odział na strefy. Sumak zostanie jeden (spróbuję, bo mnie zachwyca ten chwast!), z 13 weigeli ze 2, jaśmin - out, dereń jeden. Modrzewi niet, brzoza 1, świerki 2 (jakie rosną do 2 - 3m?)
A potem, metodą prób i błędów - co wyjdzie. :lol:
Szkoda tylko, że nie mam ze 2 ha działki, bo własciwie to chciałabym WSZYSTKO! :o Też tak macie?Może dobrze, że brak kasy ogranicza :wink:
ja tez miałam problemy z ogrodem bo wizja ogrodnika niekoniecznie sie pokryłaz moimi oczekiwaniami, ogród ma juz 3 rok i dalej dosadzam ,przesadzam, wywalam
moim zdaniem roslin typu weigela, dereń, jasminowiec nie powinno się sadzić pojedynczo raczej po 2, 3 sztobok siebie , niektórych odmian krzewów mam w grupach nawet po 6 szt,
piszesz o machoni mam ich kilka i powiem szczerze ze nie podoba mi się ta roslina bardzo, ale jest i szkoda ja wyrzucić , planuje wsród niej posadzić wysokie drzewa
ostatnio kupiłam dwie sztuki brzozy szczepionej na pniu, świetnie wygląda wyglada jak wierzba płacząca , zreszta w moim ogrodzie brakuje wysokich dzrzew za duzo krzaczorów mniej więcej 1,5 metrowych ,
juz miałam ochote robić nowy projekt ale próbuje sama cos klecić i pamietaj żeby nie sadzić niskich roślinek blisko płotu bo potem problem gdzie posadzić te wyższe
zresztą urządzanie ogrodu to cięższa praca niz urzadzanie domu.....
Monika B - 18-05-2007 12:18
moim zdaniem roslin typu weigela, dereń, jasminowiec nie powinno się sadzić pojedynczo raczej po 2, 3 sztobok siebie , niektórych odmian krzewów mam w grupach nawet po 6 szt To cenna uwaga. A jak z gałązkami? Mam wrażenie, że waigele mają takie paskudne suche badyle, coś jak czarny bez. Może sie mylę? Byłoby mi łatwiej decydować. Może masz fotki jak u Ciebie wyglądają?
...w moim ogrodzie brakuje wysokich dzrzew za duzo krzaczorów mniej więcej 1,5 metrowych ,
zresztą urządzanie ogrodu to cięższa praca niz urzadzanie domu..... Boję się sadzić drzewa, że zanadto zacienią :-?
zresztą urządzanie ogrodu to cięższa praca niz urzadzanie domu..... Też mam atkie wrażenia, a urządzanie wcale mi nie szło łatwo :roll:
Bedziem sie wspierać duchowo :D
kropi - 20-05-2007 21:56
A może jest jakiś program do projektowania ogrodu z możliwością podglądu - samemu by mi się taki przydał, mam już tak mniej-więcej pomysła ale malo się znam a może coś ciekawego by z tego wynikło? :roll:
Mam już zasadzone kilka iglaków i 2 orzechy w sposób dosyć losowy przez poprzednich właścicieli, tudzież kilkanaście brzózek-samosiejek, można by trochę uporządkować ten bałagan...
Sail - 21-05-2007 10:18
A może jest jakiś program do projektowania ogrodu z możliwością podglądu - samemu by mi się taki przydał, mam już tak mniej-więcej pomysła ale malo się znam a może coś ciekawego by z tego wynikło? :roll: Ja znalazłem kiedyś takie:
LINK1
LINK2
Niestety nie mam żadnych z nimi doświadczeń... Może jest tu ktoś kto się którymś z nich bawił, bo sam zastanawiam sie nad zakupem..... :roll:
Monika B - 21-05-2007 11:13
Ja nawet mam - po przeprowadzce jeszcze go nie wykopałam. Wstyd powiedzieć,ale sie poddałam. Zajmuje to tyle czasu, że szybciej z kartką i ołówkiem. Może efekt ie ten sam, ale szkoda mi czasu na siedzenie godzinami przy kompie. :-?