odleglosc od sasiada ktorego nie ma
b. - 02-06-2005 12:44
witam wszystkich
jestem wlascicielem dwoch dzialek obok siebie, w starostwie twierdza ze musze przy budowie zachowac odleglosc 4 m od granicy drugiej dzialki; moze ktos wie jak to obejsc
pozdrawiam
b.
Zbyszek 1 - 02-06-2005 12:52
Trzeba te działki scalić i wtedy można się będzie budować nawet na środku. Innej możliwośći nie widzę.
M@riusz_Radom - 02-06-2005 13:00
Scalić działki a potem podzielić je ponownie.
Wciornastek - 02-06-2005 13:18
Niekoniecznie scalić choć jest to wyjście z sytuacji. Można jeszcze pomyśleć o tzw fikcyjnym bliżniaku. Jeśli warunki zabudowy coś takiego jak bliźniak przewidują to masz problem z głowy. Taką sytuację miała moje siostra - kupiła 2 działki i udało się nakłonić do wydania warunków na zabudowę bliżniaczą. Dom stanął w rezultacie na środku.
AnetaS - 02-06-2005 14:17
Myślę że nie trzeba robić scalenia działek, mój dom powstaje na trzech działkach i nie było problemu.
b. - 02-06-2005 14:33
wielkie dzieki
o scaleniu slyszalem ale to kwestia innego umiejscowienia domu raptem o metr wiec chyba nie oplaca mi sie ponosic oplat notarialnych
pozdrwiam
b.
Jarek.P - 02-06-2005 15:12
witam wszystkich
jestem wlascicielem dwoch dzialek obok siebie, w starostwie twierdza ze musze przy budowie zachowac odleglosc 4 m od granicy drugiej dzialki; moze ktos wie jak to obejsc
pozdrawiam
b. Nic nie trzeba scalać, jesteś właścicielem dwóch sąsiadujących działek i we wszelkich pismach, wnioskach itp. traktujesz je jako jedną, w miejscu na numer działki wpisując po prostu oba numery razem, np.: 12/25 i 18/25, możesz w ten sposób normalnie budować, choćby okrakiem na tej wewnętrznej granicy.
J.
AnetaS - 03-06-2005 07:04
Nic nie trzeba scalać, jesteś właścicielem dwóch sąsiadujących działek i we wszelkich pismach, wnioskach itp. traktujesz je jako jedną, w miejscu na numer działki wpisując po prostu oba numery razem, np.: 12/25 i 18/25, możesz w ten sposób normalnie budować, choćby okrakiem na tej wewnętrznej granicy.
J. o dokładnie tak robiłam :P
mimi31 - 21-06-2005 09:13
U mnie też nie trzeba było scalać. Wprawdzie na samym początku pani w architekturze powiedziała że muszę scalić działki. Bo nawet jeśli wszystkie są moje(a mam ich cztery) to w przyszłości mógłbym chcieć jakąś sprzedać, a wtedy nie byłoby zachowanej odległości budynku od sąsiedniej(sprzedanej)działki. No to spytałem ją czy znajdzie mi kogoś, kto chce kupić działkę o powierzchni 33m2(trzydzieścitrzymetry !!!) bo taką właśnie działkę między innymi posiadam. W dalszych formalnościach już problemów nie było.