ďťż

PILNE... czy jeszcze opłaca się kredyt we franku???





daggulka - 10-02-2007 11:19
Ja wiem, że taki temat się przewija co chwilę....ale mam taki mętlik w głowie, że nie wiem co mam robić.

Musimy wziąć kredyt na budowę 200000zł na 30 lat.

Zebraliśmy oferty banków....w każdym banku odradzają nam kredyt we frankach. Ja wiem, że jest ryzyko związane z kursem franka....prześledziłam ostatnią pięciolatkę i najwyższy kurs był jakieś 3 lata temu, a potem już cały czas malał i teraz jest jaki jest....czyli dość niski. Róznica wynosiła ponad złotówkę na jednostce pomiędzy najniższym a najwyższym kursem z ostatnich 5 lat.
Jak sadzicie....czy on już będzie taki stabilny....niski ale stabilny, czy jest duże ryzyko że zacznie znowy skakać wzwyż? :o Od czego to kurrrrna zależy? :roll: i czy jesteś my w stanie jakos zaprognozować choćby ogólnie....

W przyszłym tygodniu muszę podjąc decyzję jaki kredyt bierzemy : czy waluta czy złotówka.... i złożyć papiery.
Rata malejąca (bo takie chcemy) jest w efrankach niższa o jakieś 200 zeta od złotówkowej miesięcznie.
Ja wiem , że to zależy i od oprocentowania i od libor...... złotówka ma libor dwa razy wyższy niż frank....czy to sie może zmienć drastycznie?
Kurcze....tyle pytań i tak mało czasu na odpowiedzi.

Pomóżcie, ludziska....co o tym myslicie?





pluszku - 10-02-2007 12:01
super oplacani bankowi analitycy nie potrafia poprawnie zaprognozowac kursow walut miesiac do przodu wiec nie spodziewaj sie od forumowiczow cudow
ja tez w ciagu miesiaca bede bral kredyt i raczej sie nastawiam na zlotowkowy
sama musisz sobie rozwazyc czy w/g ciebie sa wieksze szanse ze zlotowka bedzie sie umacniac np. na skutek naplywu funduszy unijnych czy tez biorac pod uwage ciagly wzrost zadluzenia naszego kraju oraz jacy sa ludzie u wladzy w ciagu paru lat moze nastapic znaczne oslabienie naszej waluty



Krzysztofik - 10-02-2007 13:27

super oplacani bankowi analitycy nie potrafia poprawnie zaprognozowac kursow walut miesiac do przodu wiec nie spodziewaj sie od forumowiczow cudow
ja tez w ciagu miesiaca bede bral kredyt i raczej sie nastawiam na zlotowkowy
sama musisz sobie rozwazyc czy w/g ciebie sa wieksze szanse ze zlotowka bedzie sie umacniac np. na skutek naplywu funduszy unijnych czy tez biorac pod uwage ciagly wzrost zadluzenia naszego kraju oraz jacy sa ludzie u wladzy w ciagu paru lat moze nastapic znaczne oslabienie naszej waluty
Właśnie, mi też skończyły sie oszczędności i mam "tego dylemata" :wink:
Teraz bądx przewidujący i pomyśl o przejściu złotówek na "ojro".



a_gnieszka - 10-02-2007 14:17
Daggulka , zajrzyj do skrzynki :wink:





KW100 - 10-02-2007 14:27

Ja wiem, że taki temat się przewija co chwilę....ale mam taki mętlik w głowie, że nie wiem co mam robić.

Musimy wziąć kredyt na budowę 200000zł na 30 lat.

Zebraliśmy oferty banków....w każdym banku odradzają nam kredyt we frankach. Ja wiem, że jest ryzyko związane z kursem franka....prześledziłam ostatnią pięciolatkę i najwyższy kurs był jakieś 3 lata temu, a potem już cały czas malał i teraz jest jaki jest....czyli dość niski. Róznica wynosiła ponad złotówkę na jednostce pomiędzy najniższym a najwyższym kursem z ostatnich 5 lat.
Jak sadzicie....czy on już będzie taki stabilny....niski ale stabilny, czy jest duże ryzyko że zacznie znowy skakać wzwyż? :o Od czego to kurrrrna zależy? :roll: i czy jesteś my w stanie jakos zaprognozować choćby ogólnie....

W przyszłym tygodniu muszę podjąc decyzję jaki kredyt bierzemy : czy waluta czy złotówka.... i złożyć papiery.
Rata malejąca (bo takie chcemy) jest w efrankach niższa o jakieś 200 zeta od złotówkowej miesięcznie.
Ja wiem , że to zależy i od oprocentowania i od libor...... złotówka ma libor dwa razy wyższy niż frank....czy to sie może zmienć drastycznie?
Kurcze....tyle pytań i tak mało czasu na odpowiedzi.

Pomóżcie, ludziska....co o tym myslicie?
A ja nadal mysle o franku. Niedlugo wejdziemy do strefy euro i bedziemy mieli stopy procentowe jak w strefie euro czyli 1-1,5 pkt % wyższ niz w Szwajcarii. Warto nadal pomyslec



pluszku - 10-02-2007 14:59
w sumie z % to moze byc roznie
w Szwajcarii stopy rosna
dla euro raczej sie to nie zanosi
pozyczka w funtach brytyjski jest wyzej % niz w euro

wiadomo kto ryzykuje ten ma
decyzje musisz podjac na wlasna odpowiedzialnosc aby potem nie miec pretencji do jakiegos doradce kredytowewgo ze namawial Cie na taka walute a nie na inna



szpclab - 10-02-2007 16:05


decyzje musisz podjac na wlasna odpowiedzialnosc aby potem nie miec pretencji do jakiegos doradce kredytowewgo ze namawial Cie na taka walute a nie na inna
Odpowiedzialność zawsze jest tego, kogo są pieniądzę ;).
Jednak bez przesady, warto zapoznać się z opiniami specjalistów.
I zawsze można przewalutować (sprawdź w ofercie na jakich warunkach).

S.



daggulka - 10-02-2007 20:15
No, zdania podzielone..... spodziewałam się :lol: .
Jak na razie wygrywa franek :lol: ..... ja też się coraz bardziej ku niemu skłaniam :roll: .
Czekam na wypowiedzi pozostałych forumowiczów mających ten dylemat, rozwiązujących go lub tych co już rozwiązali , oraz omnibusów posiadających większą wiedzę ode mnie....czyli zdanie każdego forumowicza na ten temat jest cenne....może pomoże nie tylko mnie :D .



KW100 - 10-02-2007 22:07

No, zdania podzielone..... spodziewałam się :lol: .
Jak na razie wygrywa franek :lol: ..... ja też się coraz bardziej ku niemu skłaniam :roll: .
Czekam na wypowiedzi pozostałych forumowiczów mających ten dylemat, rozwiązujących go lub tych co już rozwiązali , oraz omnibusów posiadających większą wiedzę ode mnie....czyli zdanie każdego forumowicza na ten temat jest cenne....może pomoże nie tylko mnie :D .
Ja, jak już pisałem skłaniam się ku frankowi z kilku powodów, które znalazłem po długich czytaniach artykułów na ten temat w sieci i analizie tego:
- stopy procentowe w Szwajcarii ZAWSZE były niższe o 1-1,5 % niż stopy w strefie euro. Jeśli zatem za parę lat wejdziemy do strefy euro to nasz kredyt we frankach będzie nadal niżej oprocentowany
- analitycy piszą, że obecny wzrost stóp procemtowych w Szwajcarii jest jak zwykle przejściowy/cykliczny i jak zwykle skończy się spadkiem do poprzednich poziomów. Zatem jesli ktoś planuje kredyt na długo tzn więcej niż 2-3 lata to i tak zaliczy kilkanaśie wzlotów i upadków ale średnia będzie i tak atrakcyjna
- obecny kurs franka pomimo, że jest stosunkowo niski, nie wskazuje na jego podwyzszenie, analitycy twierdzą, że kurs będzie oscylował wokoł obecnej wartości
- stopy procentowe dla PLNów czyli WIBOR tez może wzrosnąć ( i na to się zanosi) więc tym bardziej kredyt we frankach może być atrakcyjniejszy
- trzeba uważac na spread czyli różnice w danym banku pomiędzy kursem kupna a sprzedaży franka, ponieważ banki wyplacają ilość złotówek po kursie kupna franka a raty ściągają po kursie sprzedaży.

Ja, jeśli po szczegółowym przeanalizowaniu nie zdecyduję się na kredyt preferenyjny z dopłatami do odsetek, wezmę jednak chyba kredyt we frankach (ale nie jestem jeszcze pewien). Obecna sytuacja jak i przyszłość w strefie euro pozwalają pozytywnie mysleć o kredytach w tej walucie.
Tutaj parę słów na ten temat
http://www.finanse.egospodarka.pl/17...ch,1,48,1.html
Decyzja jednak należy do Ciebie.



daggulka - 10-02-2007 22:38
Noooo, bingo....takiego atykułu szukałam..... znaczy wiedziałam to wszystko wcześniej, ale słowa Pani w banku " nie opłaca się we frankach-za duże ryzyko" nadal brzmią w uszach.
Czyli jednak franek??? :roll:



KW100 - 11-02-2007 09:36

Noooo, bingo....takiego atykułu szukałam..... znaczy wiedziałam to wszystko wcześniej, ale słowa Pani w banku " nie opłaca się we frankach-za duże ryzyko" nadal brzmią w uszach.
Czyli jednak franek??? :roll:
Wiesz. To nie jest takie oczywiste wprost. Zobacz konkretnie co Ci bank zaproponuje we frankach a co w złotówkach, porównaj ratę, prowizje, inne opłaty i licz. Weź pod uwagę też spread.
Na jakieś przewalutowanie nie patrz, bo jak franek pójdzie w górę to należy nie panikować i spłacać dalej a nie przewalutowywać. Dla przykładu: masz 50000 CHF kredytu na dzisiaj po 2,45 za franka co daje 122500pln. Jak franek skoczy na np.2,60 to po przewalutowaniu na pln wyjdzie Ci, że masz kredyt 130000pln. Mając kredyt we frankach trzeba zachować spokój, przez 30 lat będzie mnóstwo upadkow i wzlotów.

Ja jak juz pisałem poważnie zastanawiam sie nad kredytem we frankach, ale sporo zalezy od konkretnych propozycji i wyliczen banku. To nie jest z pewnoscią prosta decyzja.



szpclab - 11-02-2007 11:51
Poza tym przed niekorzystnymi ( i korzystnymi ;)) zmianami kursu można się zabezpieczać: opcje, kontrakty. Ale to jest dość zaawansowane i kosztuje. Opłaci się przy duuużych kredytach. Tak np. robią firmy eksportowe.



Acidtea - 11-02-2007 13:21
szpclab
gdzie znalezć więcej informacji?



ula@ - 11-02-2007 18:57
Daggulka, wzięliśmy we frankach, rata w stosunku do złotego jest niższa o 180 zł...a teraz będę budować i już...ale dylemat miałam nie ukrywam. Trafnej decyzji :wink: . pozdrawiam.ula.



Acidtea - 11-02-2007 19:20
Zwiększona rata to nie problem. A co jeśli wzrośnie i się utrzyma? Może być kilkadziesiąt a nawet 100 000,00 pln kapitału więcej do spłaty?



szpclab - 11-02-2007 19:22

szpclab
gdzie znalezć więcej informacji?
Chodzi konkretnie o kontrakty i opcje walutowe. Może się dowiadywać np. na Warszawskiej Giełdzie Towarowej (WGT).

Pozdrawiam,
S.



nidziowa - 12-02-2007 20:16
Witam]
Wystarczy wejsc na stronę www.nbp.pl i poogladac sobie jak kształtował się kurs franka na pzrełomie ostatnich kilku lat.
1998 - 1,8
2001.06 - 2,2
2002.08 - 2,77
2003.04 - 3,0
2004.04 - 3,2
a teraz 2007.02 - 2,33
Teraz jest najgorszy okres na branie kredytu walutowego. A jak sytuacja się powtórzy, i kurs franka przez kilka lat wzrosnie .....co jest bardzo prawdopodobne.....kredyt tez wzrasta.
Dla pzrykładu
Jeżeli ktoś zaciągnał kredyt w połowie 2001roku na kwote 100tys. zł to w roku 2004 ma już 140tys. Proszę pzreliczyc.
pozdrawiam



pluszku - 12-02-2007 20:47
reasumujac - trzeba wziasc taki kredyt aby go mozna bylo przewalutowac
czyli nie nalezy brac np. kredytu z odsetkami finansowanymi przez panstwo bo takiego kredytu sie na inna walute nie przwalutuje
nizsze raty odsetek dla kredytu w CHF sa kuszace ale takze nie nalezy zapominac o obecnym niskim kursie franka



daggulka - 12-02-2007 21:02
Zdecydowaliśmy się ....papiery złożone.... będzie frank....w millenium banku, rata malejąca...przewalutowanie na złotówki gratisowe.
Pozdrawiam.



brachol - 12-02-2007 21:10
z tego co wyzytalem to przewalutowanie oplaca sie w momencie jak frank lekko zaczyna rosnac a nie jak juz jest wysoko? czyli cos jak teraz bo wyglada na to ze wlasnie powoli bedize rosnac



pluszku - 12-02-2007 21:26

Zdecydowaliśmy się ....papiery złożone.... będzie frank....w millenium banku, rata malejąca...przewalutowanie na złotówki gratisowe.
Pozdrawiam.
ale mowila Ci pani ze obowiazkowe jest ubezpieczenie na zycie
i to przez caly czas kredytu i na cala kwote ?
bylem w piatek w millenium i mam jakies mieszane odczucia co do ich oferty



nidziowa - 12-02-2007 21:31
Ubezpieczenie na zycie jest obowiązkowe jak i nieruch. tez.
MOim zdaniem ( ma zdecydowalismy sie na taki krok) teraz lepiej wziążć kredyt w pln a jak zacznie rosnać pzrewalutować na pln.



nidziowa - 12-02-2007 21:34
Gafa :oops:
Chodziło mi o pzrewalutowanie na chf. Mozna duzo zyskac.



Acidtea - 12-02-2007 23:26

szpclab
gdzie znalezć więcej informacji?
Chodzi konkretnie o kontrakty i opcje walutowe. Może się dowiadywać np. na Warszawskiej Giełdzie Towarowej (WGT).

Pozdrawiam,
S. Popatrzyłem. Nie mam 100 000,00 i firmy, żeby się w to bawić???



Acidtea - 12-02-2007 23:35
A propos przewalutowania, np. chf na pln, żeby jak najmniej dostać w ... kość.

Może podchodzę zbyt zachowawczo, ale:
1. Nie leci się od razu przewalutować jak kurs zaczyna rosnąć, tylko odczekujemy 2,3 może więcej tygodni, żeby zobaczyć czy trend wzrostowy jest trwały.

2. Jeśli już decydujesz się na przewalutowanie, to chyba bank ponownie sprawdza zdolność kredytową. Trzeba załatwić kilka papierków. W banku procedura też trwa trochę dłużej niż 48 h.

I tak robi się już około miesiąc lub półtora.
Nie należy się łudzić, że przewalutuję z dnia na dzień.

A klient zawsze biedny i tak na tym najgorzej wyjdzie.

A chyba najgorsze co może się zdarzyć to: kurs rośnie, szybko przewalutujemy, a za 2 dni kurs zaczyna lecieć z powrotem w dół.

Można mi zarzucić, że nikt przy wzroście o 20 groszy nie leci przewalutować. Pytanie natury psychologicznej, również dla mnie: jaką stratę kapitału jesteś w stanie przetrzymać 20 kpln czy 100 kpln?



KW100 - 13-02-2007 00:11

Ja wiem, że taki temat się przewija co chwilę....ale mam taki mętlik w głowie, że nie wiem co mam robić.

Musimy wziąć kredyt na budowę 200000zł na 30 lat.

Zebraliśmy oferty banków....w każdym banku odradzają nam kredyt we frankach. Ja wiem, że jest ryzyko związane z kursem franka....prześledziłam ostatnią pięciolatkę i najwyższy kurs był jakieś 3 lata temu, a potem już cały czas malał i teraz jest jaki jest....czyli dość niski. Róznica wynosiła ponad złotówkę na jednostce pomiędzy najniższym a najwyższym kursem z ostatnich 5 lat.
Jak sadzicie....czy on już będzie taki stabilny....niski ale stabilny, czy jest duże ryzyko że zacznie znowy skakać wzwyż? :o Od czego to kurrrrna zależy? :roll: i czy jesteś my w stanie jakos zaprognozować choćby ogólnie....

W przyszłym tygodniu muszę podjąc decyzję jaki kredyt bierzemy : czy waluta czy złotówka.... i złożyć papiery.
Rata malejąca (bo takie chcemy) jest w efrankach niższa o jakieś 200 zeta od złotówkowej miesięcznie.
Ja wiem , że to zależy i od oprocentowania i od libor...... złotówka ma libor dwa razy wyższy niż frank....czy to sie może zmienć drastycznie?
Kurcze....tyle pytań i tak mało czasu na odpowiedzi.

Pomóżcie, ludziska....co o tym myslicie?
A ja nadal mysle o franku. Niedlugo wejdziemy do strefy euro i bedziemy mieli stopy procentowe jak w strefie euro czyli 1-1,5 pkt % wyższ niz w Szwajcarii. Warto nadal pomyslec Byłem dzisiaj w PKO BP i Millennium po konkretne wyliczenia. Ogólnie korzystniej o dziwo wyglądają raty w PKO, opłaty jednorazowe są bardzo podobne.
Wygląda to tak:
Kredyt 165000pln 30 lat - wartosc nieruchomosci 225000pln
PKO BP
PLN - rata stała 898 pln, malejaca od 1151pln
CHF - rata stała 775 pln (po 2,468 za chf), malejąca od 1011pln
w obu przypadkach ubezpieczenie budynku około 0,1% kwoty kredytu rocznie więć jakieś 13pln miesięcznie do raty
Millennium
PLN - rata stała 919pln
CHF - rata stała 784pln (po 2,4530 za chf-taki ma dzisiaj millennium)
w obu przypadkach 17 pln za ubezpieczenia budynku i 33pln za ubezpieczenie na życie, razem 50pln. Tak więc jak widac pko wypada troche lepiej.

Ciekawie wygląda jednak mała różnica pomiędzy PLN a CHF, w obu bankach to zaledwie 120-130 pln na racie.
Przeanalizowalem ponadto spread w obu przypadkach i w PKO BP spread (różnica pomiędzy kursem kupna a sprzedaży wynosi 0,1062CHF czyli 4,3%, w Millennium w zasadzie to samo bo 0,1058CHF czyli 4,31%.
Przy kredycie 165000pln w CHF bank wypłaci nam po kursie kupna a więc w PKO po 2,3618 a Millennium po 2,3472. Z tego wynika, że dostaniemy kapitał franków do spłaty 69861,96 w pko i 70296,52 w millennium. Spłacać będziemy oczywiscie po kursie sprzedazy (2,468 w pko; 2,453 w millennium) więc w pko kapitał "na dzieńdobry" wyniesie 172419pln a w millennium 172437 pln, czyli prawie 7500 pln wiecej.
Jak doliczymy sobie te 7500 do kapitału kredytu plus odsetki od tego przez 30 lat to wyjdzie ponad 12000pln. Po podzieleniu tego na 360 rat daje to dodatkowe 34 pln miesięcznie. Po uwzględnieniu tego różnica w ratach wychodzi juz tylko 85-95 pln miesiecznie.
Wiadomo, że im kwota kredytu mniejsza tym ta różnica kwotowa jeszcze mniejsza. Czy to jest warte ? Tego nikt nie wie. Prawie stowka miesięcznie piechotą nie chodzi ale wiadomo co będzie z kursem franka, który jest już niski patrząc na ostatnie lata ? Kwestia stóp procentowych Libor i Wibor to kolejna sprawa, póki co Libor rośnie, Wibor na razie nie ale kto wie. Nie ma tutaj mądrego co by to przewidział.
Acha, w przypadku kredytu w CHF trzeba pamiętać jeszcze o tym, że na budowę jest on wyplacany w transzach i liczony po kursie z dnia wypłaty transzy a nie zawarcia umowy kredytowej. Może się w związku z tym okazać, że w sumie w trakcie okresu wypłaty transz wypłacono nam mniej kasy w złotowkach bo akurat frank stał nizej niż w dniu zawarcia umowy. Może tez jednak byc sytuacja odwrotna i dostaniemy więcej złotówek. Kto to moze wiedzieć ? Szklana kula ?

Na koniec powiem, ze ja po głębokiej analizie raczej odpuszczam sobie franki. Przy moim kredycie 165000pln, ktory w dodatku po roku będa chciał częściowo spłacić środkami ze sprzedanego mieszkania, ratę w CHF miałbym niższą o jakies 60pln a jak jeszcze doliczę wpływ spread'u to jeszcze mniej. Moim zdaniem stawka nie warta ryzyka i wiecznego śledzenia kursów itp itd.

Pozdrawiam kredytobiorców :lol:



nidziowa - 13-02-2007 09:30
Witam
My z mężem planowalismy franki, do ostatniej chwili. Dzień pzred wizyta w banku zaczelismy pzreliczac, sprawdzać kursy walut na przełomie ostatnich lat, stopy procentowe. Poza tym w grudniu LIBOR był 1,8 a w styczniu pan w banku poinformował mnie ze LIBOR wzrósł do 2,1. Doszlismy do wniosku że to jest za duze ryzyko i za duże obciążenie psychiczne. I tak juz nie mogę spać po nocach nie mając jesczze zaciagniętego kredytu a co dopiero pózniej. :oops: Nie warto.....
A może kredyt z dopłatami.....
pozdrawiam



rafgrzeg - 13-02-2007 19:53
to moze powiem z jakiego ja wyszedłem założenia....
kredyt w złotówkach - rata około 850 zł
kredyt we frankach - rata około 600 zł
200 złotych co miesiąc odkładam na fundusz....
wiadomo ze przy budowie najgorsze sa pierwsze lata...kredyt mam juz prawie rok i rata na poczatku wynosiła 590 teraz 580 (przy zwiększeniu oprocentowania)....
w przypadku gdyby jednak ten franek zaczynał rosnąć w każdej chwili można przewalutować bez żadnych prowizji kredyt, utrudnieniami mogą być ponowne badanie zdolności - choć i to nie w każdym banku...
pamiętać należy chyba tylko, żeby nie przewalutowywać wtedy gdy mamy juz bardzo wysoki kurs.... :D



waldek72 - 14-02-2007 08:56
Sprawa jest jasna ... kredyty długoterminowe powinno się brac raczej w CHF...
Pamiętajmy że wchodzimy do strefy EUR ... kwestia 6 może 7 lat......
Kredyty w CH są zawsze niższe o 1,5 - 1,75 od EUR.. Nie wiadomo tez jak będą przelwalutowywac kredyty w PLN - po jakim kursie EUR ....
Druga rzecz bum kredytowy się uspokoji tak jak było w Angli i innych państwach..
Wszyscy wykupywali na maxa mieszkania , banki zbierały żniwo do mometu aż wszystko się ustabilizowało ...Analitycy przewidują że w Polsce nastapi to w roku 2008- 2009...
i wtedy moi drodzy banki będą nam znów w pupcie wchodzili aby tylko nie uciec do innego banku z naszym kredytem...

Ja biorę kredyt 360 tys we CHF na 30 lat......:)))) - w Multibanku



KW100 - 14-02-2007 09:08

to moze powiem z jakiego ja wyszedłem założenia....
kredyt w złotówkach - rata około 850 zł
kredyt we frankach - rata około 600 zł
200 złotych co miesiąc odkładam na fundusz....
wiadomo ze przy budowie najgorsze sa pierwsze lata...kredyt mam juz prawie rok i rata na poczatku wynosiła 590 teraz 580 (przy zwiększeniu oprocentowania)....
Gdzie i kiedy takie wyliczenia dostałeś i na jaki kredyt ? Gdzie by teraz nie liczyć to różnica w ratach 250 pln pomiędzy CHF a PLN to mogłaby być chyba przy kredycie na min 300 tys ale wtedy rata byłaby z 1500-2000pln a nie tak jak piszesz 600-850. Powiedz co to za bank to sam chętnie wezmę taki kredyt w CHF gdzie 250pln rata będzie mniejsza od raty w pln :o
Dla kredytu 165000 na 30 lat różnica w racie wychodzi 130pln według wyliczeń jakie dostałem w bankach.


w przypadku gdyby jednak ten franek zaczynał rosnąć w każdej chwili można przewalutować bez żadnych prowizji kredyt, utrudnieniami mogą być ponowne badanie zdolności - choć i to nie w każdym banku...
pamiętać należy chyba tylko, żeby nie przewalutowywać wtedy gdy mamy juz bardzo wysoki kurs.... :D
A kiedy mamy przewalutowywać ? Skąd mamy wiedzieć czy ten kurs jest jeszcze niewysoki czy już wysoki ? Potrafisz przewidywać przyszłość ?
Jak skoczy z 2,44 na 2,60 to przewalutowywać czy nie? To już jest wysoko czy nie, będzie jeszcze wyzej czy spadnie spowrotem ? Jak te rzeczy potrafisz trafnie przewidzieć to powinieneś być tak bogatym człowiekiem, ze Ci kredyt nie potrzebny na budowę.

Dla przykładu biorę 165000 pln w CHF (w dodatku ze względu na spread żeby mieć 165000 "na rękę" muszę zadłużyć się na 172500). Kurs jest dzisiaj 2,44.
Obserwujemy kursy i zaczyna rosnąć. Do kiedy mamy czekać ? 2,50 ? 2,60 ? Przy 2,60 jeśli przewalutujemy już mamy 183000 pln kapitału.
Moim zdaniem przewalutowanie wogóle jest bez sensu. Albo bierzesz kredyt w CHF i godzisz sięna zmiany kursowe i spłacasz cały czas w CHF albo bierzesz w PLN. Możliwość przewalutowania nie jest żadnym plusem chyba że zrobimy taki myk, że przwalutujemu na PLN jak frank spadnie poniżej poziomu kiedy bralismy kredyt i wtedy możemy zmniejszyć sobie znacznie kapitał do spłaty.



waldek72 - 14-02-2007 09:48
Dla mnie sygnałem do przewalutowania jest jezeli rata kredytu zrówna się z ratą kredytu jeżeli brałbym w PLN..
Obecnie jest to chyba sytuacja jęzeli kurs CHF byłby ponad 3 zł



KW100 - 14-02-2007 13:48

Dla mnie sygnałem do przewalutowania jest jezeli rata kredytu zrówna się z ratą kredytu jeżeli brałbym w PLN..
Obecnie jest to chyba sytuacja jęzeli kurs CHF byłby ponad 3 zł
No nie mów, ze być przewalutował kredyt na pln gdyby chf skoczył na 3pln? :o :o :o

Od razy byś sobie tym sposobem kapitał do spłaty podniósł o 25%.
Zresztą każdy robi jak chce.



hitech - 19-02-2007 23:39
nam różnica pomiędzy ratą w PLN a CHF wyszła 390 zł kredyt 250k na 30 lat w m banku ale to dopiero 1 koty za płoty w sprawie kredytów więc na razie się uśmiechamy przez zaciśnięte ząbki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl