ďťż

Poprawnie ułożona dachówka?





Marek D - 12-01-2007 18:34
Wlasnie dekarze skonczyli mi ukladac dach. Wszystko jest ladnie, zastanawia mnie tylko widoczna na zdjeciu falka. Wlasciwie falka to pol biedy, ale w miejscu gdzie opuszczaja sie dachowki powstala szpara przy krawedzi - jakies 1,0-1,5cm :-? Dekarze twierdza, ze to nic nie szkodzi, bo i tak jest to kawalek juz poza domem i ze nawet jak podwieje sniegu to splynie on po folii...

Myslicie, ze mozna to tak zostawic i odebrac dach, czy meczyc ich zeby zrobili na rowno? :roll: Im sie dodatkowo nie chce, bo musieliby stawiac rusztowania do tego...

Pomóżcie :oops:

http://img147.imageshack.us/img147/5...2800pw5.th.jpg





bigmario4 - 12-01-2007 18:44
Falka powstała w miejscu gdzie pod spodem nie ma już dachówek,powinni pod spód nabić kontrłatę lub łatę wyższą stroną.Estetyka cierpi :cry:



wartownik - 12-01-2007 18:52
Dosyc duzo odjechali od winkla :roll:
To jest nowy dom ?
Nie narzekali na konstrukcje (ciesle )?



Acent - 12-01-2007 18:58
"Fałdka" jest widoczna na każdym rzędzie.Nie wyrównali poziomów połaci.Albo mocno zwichrowana stara chułpa albo bardzo im się niechciało :wink:





Marek D - 12-01-2007 19:13
Dom jest nowy.

Cieśle nie narzekali, bo sami układali :wink: Zeby dekarze narzekali na cieśli też nie słyszałem. Chociaz patrzac na ten kawałek dachu nad wcięciem domyślam się, ze faktycznie cieśle musieli chyba trochę za bardzo opuścić krokwie.

Ale już czort z tym. Zastanawiam się, czy męczyć dekarzy, zeby podnieśli ostatni rząd dachówek, tym bardziej, ze mam szpare między dachówkami - akurat nie mialem za bardzo jak zrobić zdjęcia z drugiej strony, ale chodzi o bok dachówki. Jedna jest wyżej niz druga i jest szpara. :-? Czy faktycznie można to zostawić - juz z technicznego punktu widzenia.



piejar - 12-01-2007 19:24
O czywiście że należy to podnieść. Dach to czapka i wizytówka domu. Dali za niskie łaty albo wcale ich nie dali. Jak łata za niska to nabija się drugą na płask albo podkłada kliny. U mnie męczyłem wykonawcę dachu dość długo ale babole były spore. Do dziś nie jestem na 100% zadowolony mimo, że z natury nie jestem małostkowy.



Acent - 12-01-2007 19:29

Dom jest nowy.

.
:o Luzak jesteś :lol:



Marzin - 12-01-2007 19:30
Fałda powstała z tego, że te podniesione dachówki są wyżej, bo wspierają się jedna o drugą. Spadek w dalszej cześci zdjęcia wynika z grubości dachówk, a raczej jej braku. Tam gdzie on jest (spadek/uskok) trzeba nabić listwę, o takiej samej grubości jak Twoja dachówka. Wejdź np na stronę Pro-dach, a znajdziesz rysunki, jak powinny był ułozone dachówki na okapie.

P.s. Spojrzałem jeszcze raz na zdjęcie. Twoi cieśle, to jakieś barany. To ja, lajkonik, po lekturze portali internetowych producentów dachówek, zakumałem o co biega. To wina dekarzy, a dokładnie tych, co nabijali łaty!



SNCF - 12-01-2007 19:30
rząd najnizszy oraz jeden wyzej tez do poprawy

jesli dachowka ma np 30cm a odchylka 6cm w dol moze wg nich byc to ok
z kasy tez obetnij tak samo 20%



wartownik - 12-01-2007 20:21
Mysle , ze masz zle wykonany caly dach , ciesle do pupy i dekarze do pupy.



Marek D - 12-01-2007 20:39

Mysle , ze masz zle wykonany caly dach , ciesle do pupy i dekarze do pupy. Super. Juz nie przesadzajmy :roll:

Oprocz tych opuszczonych dwoch rzedow nie ma tragedii, przynajmniej wg. mnie. Ale biore poprawke, ze znacie sie troche lepiej :wink:

Troche inne ujęcie:
http://img163.imageshack.us/img163/1...2801ra9.th.jpg



Acent - 12-01-2007 20:46
Pozytywne nastawienie to podstawa :D Wszystko da sie kiedyś naprawić kiedy zdamy sobie wreszcie sprawę że skopane.Wartownik chcial tylko ten proces przyspieszyć. :lol: [/url]



Acent - 12-01-2007 20:51

Dekarze twierdza, ze to nic nie szkodzi, bo i tak jest to kawalek juz poza domem i ze nawet jak podwieje sniegu to splynie on po folii... Musisz podpisać umowe z wiatrem zeby nawiewało tylko w tą stronę gdzie dach jest poza obrysem budynku.I zamontuj wodoodporną podbitkę.



Krzysztofik - 12-01-2007 20:51
Niesamowite... może sznurek był krzywy przy nabijaniu łat :wink:



Marek D - 12-01-2007 20:52
No spoko, tylko o co mam meczyc dekarzy? Ciesli nawet jakbym chcial to sa juz poza zasiegiem.

Bo napisac, ze wszystko jest do pupy jest latwo. Tym bardziej na podstawie zdjecia kawalka dachu. Ale co w takiej sytuacji ja moge zrobic?



Krzysztofik - 12-01-2007 20:55
Przed położeniem dachówki ta poprawka kosztowałaby kilka godzin max.
Kwestia podniesienia łat.
Rozmawiaj z dekazem.



Marzin - 12-01-2007 21:29

No spoko, tylko o co mam meczyc dekarzy? Ciesli nawet jakbym chcial to sa juz poza zasiegiem.

Bo napisac, ze wszystko jest do pupy jest latwo. Tym bardziej na podstawie zdjecia kawalka dachu. Ale co w takiej sytuacji ja moge zrobic?
A spróbuj wziąć drabinę, i podłóż pod te kilka opuszczonych dachówek odpowiedniej grubości listewkę. Potem zejdź i zobacz jaki jest efekt. Jeżeli wizualnie będzie ok, to ściągnij ostatni rząd i nabij listwę. To nie jest takie drudne, a powiedział bym, że proste jak.... hmm, nie wiem co.



Marek D - 12-01-2007 21:45
No jak ktos pisze, ze wszystko jest zle to pytam co konkretnie. Bo, ze dachowki oapadaja to widze. Problem w tym, ze nie mam tak wysokiej drabiny, to jest dach nad 1. pietrem - to raz, a dwa, ze jak place to juz moge wymagac, zeby bylo zrobione dobrze.

Poza tym ustalmy, co jest zle - jeden/dwa rzedy, czy caly dach...

Jak sa szpary to jest nieszczelnosc, ale jezeli na wyzszych rzedach jest minimalna falka to chyba nie wplywa to praktycznie na szczelnosc i trwalosc dachu... czy moze sie myle?



Luc Skywalker - 12-01-2007 21:46
Moim zdaniem , masz niewypoziomowane laty . Mozna to poprawic . Ja zdjalbym dachowki , podnioslbym laty za pomoca takiej specjalnej lapki zdolnej do podciagniecia gwozdzi 5" i powinno byc dobrze . To kilkanascie minut roboty .



GACUŚ - 12-01-2007 22:06

No spoko, tylko o co mam meczyc dekarzy? Ciesli nawet jakbym chcial to sa juz poza zasiegiem.

Bo napisac, ze wszystko jest do pupy jest latwo. Tym bardziej na podstawie zdjecia kawalka dachu. Ale co w takiej sytuacji ja moge zrobic?
To zależy kto zawinił , ale ja bym pomęczył tych co robili ostatni.
Popieram tych którzy mówią że dekarze nie nabili Laty w tym miejscu o grubości dachówki.
W końcu to twój dach i ty decydujesz czy chcesz mieć spieprzony kawałek dachu i całe życie się zastanawiać czy nawieje tam śniegu , czy też jakiś ptaszek nie zrobi sobie tam gniazdka albo podczas wichury poderwie i zerwie dachówki wiatr itp. Ale chyba lepiej pomęczyć tych dekarzy póki są jeszcze dostępni.
Po prostu niech chociaż zdejmą tą ostatnią warstwę i nabiją jeszcze jedną łatę i położą z powrotem ta dachówkę.

A opiniami że masz cały dach spieprzony na podstawie kawałka dachu się nie przejmuj . Zawsze się ktoś znajdzie kto będzie ostro krytykować .
Pozdrawiam i życzę powodzenia.



wartownik - 12-01-2007 22:35
http://images4.fotosik.pl/287/5e0777a7e0546a42med.jpg



Krzysztofik - 12-01-2007 22:46
Wartowniku... nie o to miejsce chodzi.



Marek D - 12-01-2007 22:48
Jutro o ile nie bedzie padac zrobie lepsze zdjecia, w tym i tego zaznaczonego miejsca.



Krzysztofik - 12-01-2007 22:49
Marek weź drabine, zrób to sam.
To proste podnieś łate o ok. 2 cm lub więcej do poziomu łączenia bedziesz miał satysfakcje.
Pozdrawiam.



Acent - 13-01-2007 11:17

Moim zdaniem , masz niewypoziomowane laty . Mozna to poprawic . Ja zdjalbym dachowki , podnioslbym laty za pomoca takiej specjalnej lapki zdolnej do podciagniecia gwozdzi 5" i powinno byc dobrze . To kilkanascie minut roboty . Wypadałoby to jeszcze podbic,żeby nie wisialo na gwożdziach.



Acent - 13-01-2007 11:18

Marek weź drabine, zrób to sam.
To proste podnieś łate o ok. 2 cm lub więcej do poziomu łączenia bedziesz miał satysfakcje.
Pozdrawiam.
A co z rynną?



Krzysztofik - 13-01-2007 11:54

A co z rynną? A co mabyc? przeciez jej nie zostawi na dole.



Acent - 13-01-2007 11:57

A co z rynną? A co mabyc? przeciez jej nie zostawi na dole. To może powinien sam zrobić sobie ten dach(pewnie zrobil by to lepiej) a dekarzom postawić piwo i poprosić żeby pochwalili :lol:



Krzysztofik - 13-01-2007 12:06

To może powinien sam zrobić sobie ten dach(pewnie zrobil by to lepiej) a dekarzom postawić piwo i poprosić żeby pochwalili :lol: E... tam, czepiasz sie :wink:
zamiast dekaza trzeba bylo wziac elektryka moze taniej by wyszlo? :D



Marek D - 13-01-2007 17:56
No dobra, zrobiłem więcej zdjęć.

Ten nieszczęsny pierwszy rząd i wyraźnie widoczne uskoki. Drugie zdjęcie to element zaznaczony przez Wartownika. Na ostatnim zdjeciu widac, jak bylo robione po drugiej stronie dachu, gdzie dachówka leży dobrze (a przynajmniej dużo lepiej).

http://img156.imageshack.us/img156/9...2894xf5.th.jpg http://img156.imageshack.us/img156/6...2887bl8.th.jpg http://img156.imageshack.us/img156/4...2902ay8.th.jpg http://img412.imageshack.us/img412/9...2610qj8.th.jpg

A tutaj inne ciekawe rozwiązania. Na pierwszym zdjęciu są dachówki nad oknem. Mimo wszystko powinny chyba lezej równo. Na drugim mocowanie ławy - tam pewnie równo się nie uda, ale powinno zasilikonować, nie?

http://img156.imageshack.us/img156/6...2918uw5.th.jpg http://img156.imageshack.us/img156/1...2907lc5.th.jpg



ave! - 13-01-2007 18:20
Marku, pogoń tych dekarzy do roboty! Mam taką samą dachówkę, po to są te ...rowki :oops: żeby się w siebie wkluwały
i jakim cudem krzywo leży dół? nasi zaczynali od dołu - zdarzyły się dwie dachówki lekko sterczące - dekarz bez mrugnięcia poprawiał, chociaż narzekał na cieślę, że jest różnica 2 cm między dołem a górą i że dla dachówek brassowskich musi być dokładnie
pozdrawiam



Jola z Melisy - 13-01-2007 18:41
[quote="Marek D"]Wlasnie dekarze skonczyli mi ukladac dach. Wszystko jest ladnie, zastanawia mnie tylko widoczna na zdjeciu falka. Wlasciwie falka to pol biedy, ale w miejscu gdzie opuszczaja sie dachowki powstala szpara przy krawedzi - jakies 1,0-1,5cm :-? Dekarze twierdza, ze to nic nie szkodzi, bo i tak jest to kawalek juz poza domem i ze nawet jak podwieje sniegu to splynie on po folii...

Myslicie, ze mozna to tak zostawic i odebrac dach, czy meczyc ich zeby zrobili na rowno? :roll: Im sie dodatkowo nie chce, bo musieliby stawiac rusztowania do tego...

Pomóżcie :oops:

http://img147.imageshack.us/img147/5...2800pw5.th.jpg[/quote
Po pierwsze czy już im zapłaciłeś? jezeli tak to masz prawdopodobnie problem. Jezeli o mnie choodzi nie dałabym im kasy dopóki nie zrobią wszystkiego porządnie i nie widzę powodu, abyś sam miał wchodzić na dach i coś poprawiać. W końcu za co płacisz?. Nie należy im odpuszczać, ich robota ich problem. Pozdrawiam. :wink:



Andrzej Wilhelmi - 13-01-2007 22:17

No dobra, zrobiłem więcej zdjęć.

Ten nieszczęsny pierwszy rząd i wyraźnie widoczne uskoki. Drugie zdjęcie to element zaznaczony przez Wartownika. Na ostatnim zdjeciu widac, jak bylo robione po drugiej stronie dachu, gdzie dachówka leży dobrze (a przynajmniej dużo lepiej).

http://img156.imageshack.us/img156/9...2894xf5.th.jpg http://img156.imageshack.us/img156/6...2887bl8.th.jpg http://img156.imageshack.us/img156/4...2902ay8.th.jpg http://img412.imageshack.us/img412/9...2610qj8.th.jpg

A tutaj inne ciekawe rozwiązania. Na pierwszym zdjęciu są dachówki nad oknem. Mimo wszystko powinny chyba lezej równo. Na drugim mocowanie ławy - tam pewnie równo się nie uda, ale powinno zasilikonować, nie?

http://img156.imageshack.us/img156/6...2918uw5.th.jpg http://img156.imageshack.us/img156/1...2907lc5.th.jpg
Myślę, że przyczyn jest kilka i kolejne błędy nakładają się na siebie. Błąd (niedoładność) w wykonaniu więźby należało poprawić w czasie łacenia. Źle (za głęboko) zamontowana wróblówka, która wyrównuje właśnie pierwszy rząd. Nad oknem widać uszczelki klinowe ele pewnie nie została zamontowana listwa podpierająca (jest w komplecie oblachowania każdego okna). Silikon nie powinien tam być zastosowany! Dachówka przykrywająca elementy do mocowania ławy kominiarskiej powinna być podszlifowana, nie byłoby szpar. Reasumując dekarze mieli miałką wiedzę i pomijąjąc walory estetyczne od strony technicznej na podstawie tych zdjęć z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że dach należy poprawić. Ciśnie się na usta taki slogan: "jaka płaca taka praca". Oczywiście nawet niskie stawki nie upopważniają do wykonania takich knotów. Pozdrawiam.



Marek D - 13-01-2007 22:40
Dekarze oczywiscie jeszcze nie dostali calej kasy, chociaz zostało do dopłacenia jakieś 2tyś.

Co do płacy... braliśmy firme ze strony Brassa, z zakładki polecanych dekarzy - właśnie po to, żeby nie było spieprzone. Kasa też nie była taka mała.

W takim razie napiszę, że chodzi o firmę DACHY - KACZMAREK z Legionowa.

Zobaczymy jak się dekarze do tego ustosunkują. Dzięki za rady :)



Andrzej Wilhelmi - 13-01-2007 22:56
Myślę, że warto abyś poinformował o tym firmę BRAAS. Przedstawiciel zjawi się i dokona oceny. Tej firmie zależy na jakości wyrobów i usług! Na swojej stronie polecają tylko bardzo dobre firmy dekarskie. Tym wykonaniem Twoi dekarze BRAASowi chluby nie przynieśli. Gdybyś miał problemy ze swoim wykonawcą skontaktuj się z Oddziałem Mazowieckim Polskiego Stowarzysznia Dekarzy. Pozdrawiam.



piejar - 14-01-2007 13:16
Marek D - musisz to usunąć ich siłami bo to kompromitacja wykonawcy. Jeżeli dekarzem jest każdy kto nie boi się wyjść na dach to ja dziękuję.



wartownik - 14-01-2007 13:29

Cieśle nie narzekali, bo sami układali

Zeby dekarze narzekali na cieśli też nie słyszałem.
:wink:



Kitapl - 14-01-2007 23:03
Mi wlaśnie też skończyli dach. generalnie w miarę ale dziwnie przy kominie wygląda linia gąsiora, u mnie komin jest w kalenicy i jets jakby w połowie igącego gąsiora, no i jakos im nie symetrycznie wyszło. mówią ze to wina krokwi. tak czy siak estetyka estetyką, wazniejsze żeby nie ciekł, a że mam już ocieplenie to nawet nie ponam. póki c mam problem bo obecna wichurna wchdzi mi jakoś do chaty i dmie w folię paroizolacyjna. ne wiem którędy się dostaje. poodrywało folię od krokwi i sa baloniki.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl