Projekt indywidualny z pracowni Z500
asiaba - 06-05-2008 14:35
Zastanawiam się nad zamówieniem projektu indywidualnego w pracowni
Z500 i ciekawa jestem, czy ktoś już z nimi współpracował? Konkretnie
zależy mi na następujących informacjach:
- czy ostatecznie jesteście zadowoleni z projektu (czy był
bezbłędny, czy szczegółowość projektu była wystarczająca dla
wykonawców?)
- jak układała się współpraca z archtektem? Czy był chętny do
przedyskutowania Waszych propozycji i poddania ich sensownej
krytyce, czy może po prostu przyjmował wszystkie Wasze pomysły bez
żadnych zastrzeżeń, a może narzucał swoje pomysły? Czy doradził Wam
w kwestii materiałów, rozwiązań technologicznych?
- czy pracownia dotrzymywała terminów, była słowna?
- czy projektem zajmuje się jeden konkretny architekt, czy może
część zespołu?
- czy w praktyce korzystaliście ze schematów z części instalacyjnej?
Będę wdzięczna za wszelkie informacje.
Aguu - 06-05-2008 18:14
Witaj!
Widząc hasło "Z500" zareagowałem jak pies Pawłowa i zainteresowałem się Twoim postem, ponieważ kupiłem w pracowni Z500 gotowy projekt swojego domu, który aktualnie buduję. Jak już nadmieniłem, nie zlecałem im opracowania projektu indywidualnego, więc nie mogę służyć informacjami na temat współpracy inwestor-projektant, jednakże może moje uwagi dotyczące nielicznych kontaktów z pracownią Z500 będą Ci w czymś pomocne.
Generalnie kontakt mailowy i telefoniczny był bezproblemowy. Zawsze znalazła się osoba, która poświęciła mi swój czas. Nie zawsze jednak otrzymywałem satysfakcjonujące odpowiedzi. Żeby nie być gołosłownym przykład. W projekcie więźby dachowej projektant umieścił elementy nazwane przez niego "wysuwnica". Pytałem cieśli, pytałem w tartakach, pytałem kierownika budowy, nikt nie wiedział co to jest, a z rysunku trudno było jednoznacznie określić przeznaczenie tego elementu. Zadzwoniłem do Z500. Pani architekt chętnie zajęła się mną, jednakże choć bardzo się starała nie potrafiła odpowiedzieć co to jest "wysuwnica" i na zakończenie podała mi adres do firmy, która według projektów Z500 robi więźby na gotowo i tam już sobie poradzą, więc nie mam się co martwić. Później oglądając inne projekty Z500 doszedłem (prawdopodobnie) do czego może służyć "wysuwnica".
Bardzo sprawnie załatwiona została moja prośba o zgodę na zmiany. Otrzymałem ją szybko i bez problemów.
Jeśli chodzi o sam projekt to mam uwagi odnośnie szumnego nazewnictwa dwóch pomieszczeń "spiżarnia" i "garderoba". Są one po prostu za małe i przez to mają bardzo ograniczoną funkcjonalność związaną z ich nazwami. Oczywiście wszystko jest kwestią gustu i ograniczeń związanych z metrażem całego domu, ale osoby bez wyobraźni przestrzennej mogą się zdziwić, gdy zobaczą te pomieszczenia po wymurowaniu. Pewnym zaskoczeniem było dla mnie umieszczenie izolacji poziomej ścian fundamentowych i podłogi na gruncie na różnych poziomach. Może nie jest to błąd, ale prościej byłoby gdyby tworzyły one jedną płaszczyznę, tak jak to widziałem w innych projektach i na stronach poświęconych poradom dla budujących, m. in. Muratora. Wszystkie rysunki w projekcie, poza jednym, zamieszczone są na kartkach formatu A-4, co powoduje, że ich czytelność jest mocno ograniczona i trzeba niekiedy dobrze się wpatrywać w litery i cyferki, co zwłaszcza na placu budowy jest kłopotliwe.
Generalnie jednak z projektu i samej pracowni jestem zadowolony i złego słowa nie mogę powiedzieć :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
asiaba - 08-05-2008 10:56
Bardzo dziękuję za przydatne informacje.
A może ktoś jeszcze korzystał z usług Z500???