ďťż

Przewiązka w oknach PCV - nie chcą dać gwarancji - czy mogą





Marcin z Pomorza - 18-03-2005 13:03
Witam

Jutro jadę zamawiać okna M&S. W punkcie sprzedaży powiedziano mi że nie dostanę gwarancji na okno tarasowe jeśli zrezygnuję z przewiązek (poprzeczek dzielących szybę) Okno ma być z trzech skrzydeł - jednego nieruchomego, i dwóch otwieranych. wysokość 2,3 metra , szerokość całego okna ok 2,8 metra. Czy mogą odmówić gwarancji? Czy może być kłopot z otwieraniem tego okna, czy zmniejszy się jego stabilnosc ??? Proszę o radę - pilne jutro muszę zamawiać





Mały - 18-03-2005 15:00
Rzeczywiście jest z tym problem-bo wielkość szyby (i ciężar) są za duże i mogą występować np uszkodzenia(zwichrowania)ramy,a przekładka usztywnia tą ramę.
Tak mi to przynajmniej tłumaczono w windowsie w Rumii(sorki Markus).



tomeczek - 18-03-2005 19:29
Oj mogą odmówić.



stary - 18-03-2005 20:24
Teoretycznie jest tak: nie ma wyrobu bez gwarancji- albo cos się robi i daje gwarancje albo wcale za to nie bierze . Co innego towar z wyprzedaży, przeceny itp.
Praktycznie : firmy nie chcąc stracić klienta stosują cos takiego jak towar bez gwarancjii - przy solidnym wykonaniu i montażu nie powinno sie nic dziać, mimo że wymiary okna przekraczają wymiary dopuszczalne w wiekszości stosowanych profili okiennych dla okna w jednej ramie.
Na siłę nic nie wskórasz, najwyżej zrezygnujesz z M&S :wink:





jareko - 18-03-2005 20:36
stary - wyprzedzasz mnie coraz czesciej :) i dobrze :) Nic dodac nic ujac do twej wypowiedzi z tym tylko ze w pewnych sytuacjach nawet prawidlowy montaz nic nie pomoze, pewnych rzeczy sie nie przeskoczy
A co do gwarancji - moga nie dac i dobrze - wiedza co robia - wszak klient nasz Pan a ze nagina sie technologie pod jego wymagania - to inna sprawa. Gorzej jesli byliby szalencami i taka gwarancje dali - to juz opinie o M&S bym zmienil radykalnie



Dominik! - 19-03-2005 09:03
Nie przejmuj się tym wcale! Wystarczy, że będziesz miał fakturę lub jakiekolwiek inny rachunek. Warunkiem jest, żeby okna byly kupowane przez osobę fizyczną i nie było żadnego zapisu, że towar jest przeceniony, pozagatunkowy, itp. Tylko jest jeden szkopół: możesz na tej podstawie reklamować góra do 2 lat od chwili zakupu. Jeśli gwarancję miałbyś dostać na dłuższy okres - to masz sprawę do przemyślenia.



Mały - 19-03-2005 09:09
Dominik-no chyba że firma wpisze na fakturze informacje o onym oknie"że nie daje gwarancji na nie bo..."



stary - 19-03-2005 11:38

Nie przejmuj się tym wcale! Wystarczy, że będziesz miał fakturę lub jakiekolwiek inny rachunek. Warunkiem jest, żeby okna byly kupowane przez osobę fizyczną i nie było żadnego zapisu, że towar jest przeceniony, pozagatunkowy, itp. Tylko jest jeden szkopół: możesz na tej podstawie reklamować góra do 2 lat od chwili zakupu. Jeśli gwarancję miałbyś dostać na dłuższy okres - to masz sprawę do przemyślenia. Zastanów się -na ile Twoje rady są etyczne??? M&S jasno i uczciwie daje do zrozumnienia, że gabaryty okna przekraczają dopuszczalne wymiary- nawet gdyby to były ich wewnętrzne normy postępują rzetelnie informując o tym wcześniej a klient jak nie chce to niech nie kupuje na siłę.
Ty dajesz ewidentne rady jak ich wyrolować, jakiego zapisku ma nie być , jak przedłuzyć gwarancję lub jak ją obejść . :evil: :evil: :evil:
Wydaje mi się, że przydałaby sie odrobina zadumy....



agniesia - 19-03-2005 11:54
A nie mozesz skorzystac z innej firmy? Czy w innych jest to samo z wymiarami?



jareko - 19-03-2005 11:57
stary - tu nawet nie chodzi o etyke - ta rada Dominika jest do d... gdyz faktura to nie wszystko - jest umowa, jest zamowienie i tam kazda taka sytuacja gdzie cos jest bez gwarancji wykonaywane na zyczenie klienta jest odnotowywane - wszak jest to nagiecie technoligi wobec widzi mi sie klienta. I to poparte podpisem - a kazady chyba swoje zamowienia podpisuje czyni fakture tylko faktem realizacji zamowienia. I to co mowi Dominik na nic Ci sie zda. Chyba ze w M&S samobojcy pracuja i takie rzeczy tylko na gebe ;)



stary - 19-03-2005 11:58
Bardzo podobnie - u uczciwych producentów. Chałturnik zrobi okno 3 x 3m, żeby tylko klienta oskubać i dołożyć gwarancje na 25 lat- :o sam takie widziałem. Tylko- jak ich nazywa jareko- to meteory, gwiazdy jednego sezonu.



agniesia - 19-03-2005 12:01
Dzieki za informacje, dobrze wiedziec, przy obecnej technice to myslalm, ze wszystko mozna zrobic :roll:



Dominik! - 19-03-2005 13:44

stary - tu nawet nie chodzi o etyke - ta rada Dominika jest do d... gdyz faktura to nie wszystko - jest umowa, jest zamowienie i tam kazda taka sytuacja gdzie cos jest bez gwarancji wykonaywane na zyczenie klienta jest odnotowywane - wszak jest to nagiecie technoligi wobec widzi mi sie klienta. I to poparte podpisem - a kazady chyba swoje zamowienia podpisuje czyni fakture tylko faktem realizacji zamowienia. I to co mowi Dominik na nic Ci sie zda. Chyba ze w M&S samobojcy pracuja i takie rzeczy tylko na gebe ;) Muszę powiedzieć, że rację masz tylko częścowo. Przedsiębiorca jako profesjonalista nie może przerzucać na klienta obowiązku np. wykonania obliczeń wytrzymałościowych itd. Jest on obowiązany do dostarczania na rynek wyrobów pełnowartościowych i spełniających odpowiednie standardy i normy. Jeśli faktycznie wykonanie takiego okna nie jest mozliwe (tzn. po wykonaniu należy się spodziewać, że będzie ono wadliwe i przed wykonaniem producent ma już taką wiedzę) jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest przedstawić klientowi szczerze sytuację i odmówić realizacji zamówienia. Przedstawiając sprawę na innym przykładzie: architekt nie ma prawa zaprojektować domu np. z takim rozstawem stropów który spowoduje załóżmy tylko pękanie ścian bez żadnego innego zagrożenia, mimo iż w umowie wyraźnie zastrzeżono, że klient tak sobie życzy i nawet bierze odpowiedzialność na siebie.
Bez względu na to jaką bzdurę wpiszemy w gwarancji czy umowie zawsze musimy stosować się do obowiązującego prawa, a w szcególności zobowiązani są do tego producenci, będący specjalistami w obrocie gospodarczym.



Dominik! - 19-03-2005 13:46

[Zastanów się -na ile Twoje rady są etyczne??? M&S jasno i uczciwie daje do zrozumnienia, że gabaryty okna przekraczają dopuszczalne wymiary- nawet gdyby to były ich wewnętrzne normy postępują rzetelnie informując o tym wcześniej a klient jak nie chce to niech nie kupuje na siłę.
Ty dajesz ewidentne rady jak ich wyrolować, jakiego zapisku ma nie być , jak przedłuzyć gwarancję lub jak ją obejść . :evil: :evil: :evil:
Wydaje mi się, że przydałaby sie odrobina zadumy....
Wybacz, ale w kwestii etyki niewiele mogę komukolwiek doradzić, gdyż filozofii nie studiowałem. Natomiast z pytania nie wynika jednoznacznie, że okna przekraczają dopuszczalne gabaryty - jeśli faktycznie tak powiedziano w firmie - to chyba nikt, kto ma choć trochę oleju w głowie nie zdecyduje się za własne pieniądze i na własne życzenie kupić bubla.
Jeśli faktycznie tak było należą się słowa pochwały producentowi.
A co do kwestii etyki ze strony handlowców- nie spotkałeś się nigdy np. kupując buty, że na karcie gwarancyjnej był zapis: gwarancji udziela się na 3 miesiące czy pół roku? Mało tego, pod spodem powołana jest nawet jakaś podstawa prawna. Czy to jest fair? Nie wiem, czy wiesz, ale niektórzy ludzie w to wierzą.
Nie staram się być etyczny czy nie, po prostu odpowiadałem na pytanie komuś kto najwyraźniej w danym temacie ma wiedzę mniejszą ode mnie (skoro pyta), a ja mu odpowiadam najlepiej jak potrafię i nie uważam, że jest to nieetyczne.



jareko - 19-03-2005 14:25
Dominik - nie doceniasz klientow ;) Zwlaszcza ze w oknach klient pojdzie gdzie indziej a tam "meteor" nie dosc ze takie zamowienie przyjmie bez zmruzenia oka, okno wykona i da na to gwarancje na lat 30 ;) Klient wtedy glupieje i jedyna mysl jaka mu sie nasuwa to to ze tam gdzie nie chca dac gwarancji wyrob z zalozenia jest gorszy, slabszy, z zalozenia jakby do d..... Mielem klienta ktory uparl sie by okno mogl takze otwierac a nie tylko uchylac. Szerokosc 1465 wysokosc 865. Nikt na takie okno w wresji RU nie da gwarancji, nikt o zdrowych zmyslach ale klient uparl sie i chce - chce dwa-trzy razy w roku otworzyc by umyc z zewnatrz a na codzien tylko bedzie je uchylal. Mnie producent tez takiego okna nie chcial wykonac - ale ja tez sie uparlem i bez gwarancji je zamowilem sam gwarancje klientowi dajac z zastrzezeniem - nie obejmuje wyrwania zawiasow, pekniecia szyby, pekniecia zgrzewow. Klient chcial, dostal to co chcial i jest swiadomy zagrozen jakie takie proporcie skrzydla stwarzaja dla okna. Jak nie bedzie sie stosowal do uwag jakie mu przekazalem - sam sobie winny bedzie.
A co do gwarancji tak ogolnie - nie tylko na materialy budowlane. Ile to razy czyta sie ze gwarancja na jakis tam czas i pozniej nastepuje wyliczanka - nie obejmuje tego to a tego itp.
nie chce polemizowac ale sadze ze prawo nie ma tu nic do gadania ;)



pchelek - 19-03-2005 20:04
[color=red]halo halo !!!!!!!!!!!!!!!!!
Już sama sprzedaż towaru automatycznie objęta jest gwarancją!!!!!
Tak mówi znowelizowane Prawo Handlowe.
Mogą Ci nie dać gwarancji wcale - ale Twój zakup jest nią objęty automatycznie. Jak Ci nie dadzą gwarancji to Twój towar jest nią objęty BEZTERMINOWO.[/color]

Straszą Cię, że Ci gwarancji nie dadzą - bo się boją to wykonać.
Jak dadzą stal z blachy 2 mm to nic się nie stanie!!!!!! Zresztą się im bardzo dziwię - to w sumie poważna firma - chyba jaja sobie robią - lub nie mają stali takiej jak mówię w systemie BRUGMANN. Robili na VECE - zrobili błąd !!!!!!! ze niej zeszli.
Większe skrzydła widziałem przesuwne - nawet na 300 cm - i chodziły jak należy.



pchelek - 19-03-2005 20:11
Dominik ma RACJĘ!!!!!!!!!!!!
Wystarczy faktura zakupu!!!!!!!!
Jak nie ma gwarancji - co wyszczególnia co jest nią objęte - to w razie reklamacji objęte jest nią WSZYSTKO!!!!!!
To jest nowe Prawo Handlowe.
Możesz nawet zwrócić towar w pełni sprawny - i muszą go przyjąć
Było tak, że gwarancja obejmowała takie kruczki że jak dochodziło do reklamacji to się okazywało że ta gwarancja warta jest podtarcia dupy.
Żeby to ukrócić weszło to prawo - wystarczy faktura zakupu. masz towar.
A że nie masz gwarancji to jest to problem producenta, że nie zadbał o swoją d...




jareko - 19-03-2005 20:33
dzieki Pchelek ale czy musisz tak krzyczec i to w kolorze jakos tak bardzo krwawym? ;) Nie wiedzialem - ok - teraz juz wiem i by chronic wlasna d.... i gwarancji udzielac takiej samej jaka sam otrzymuje od producenta od dzis kazda gwarancja bedzie w dwu egzemplarzach - jeden dla klienta drogi do archiwum :)



jareko - 19-03-2005 20:37

....Zresztą się im bardzo dziwię - to w sumie poważna firma - chyba jaja sobie robią - lub nie mają stali takiej jak mówię w systemie BRUGMANN.... Pchelek - z szacunkiem - w jakim profilu widziales te 3 metry wysokosci bez poprzeczki - w okiennym czy balkonowym? I mam nadzieje ze ciagle mowimy o tym samym - o skrzydle balkonowym a nie przesuwce czy HS-ie



Teska - 20-03-2005 09:19
mi M&S tez nie dali gwarancji na jedno skrzydlo nie chcialam dzielonego...wiec powiedziano ze je zrobia ale bez gwarancji...okna kupione w lutym 2004....mam wpisane ze to okno jest bez gwarancji...( chociaz w fakturze oczywiscie nic nie ma)...okno raptem wys 2.50 na 110...

Pchełek mam zapytanie : zrobili mi dwa zawiasy.. okno niby otwiera sie ok...ale jak sie przypatrze blizej to w srodku zawias przydałby sie jak nic...jak napisze reklamacje na to okna bez gwarancji...to moge domagac sie wstawienia zawiasu?? czy mozna jeszce to zrobic???



jareko - 20-03-2005 12:23
"....okno raptem wys 2.50 na 110... " - oj widze ze Pchelek tutaj namieszal swoimi wypowiedziami o tym ze mozna zrobic wszystko i tylko stal jest wyznacznikiem mozliwosci wykonania i wymiarow. Teska - nikt o zdrowych zmyslach nie wykona ci takiego okna - jesli sie uprzesz to tylko na tej zasadzie jak uczynil to M&S - i jest to uczciwe podejscie do tamatu moim zdaniem. I nie jest to okno "raptem" Teska - to gabaryt ktorego nie mozna wykonac i dac na nie gwarancji - w kazdym systemie wychodzi poza siatke dopuszczalnych wymiarow statycznych czyli systemodawca nie pozwala takiego okna wykonac co nie znaczy ze ono nie bedzie funkcjonowac. Oj to bardziej zawile niz sie wydaje ale mowienie tak jak Pchelek ze mozna wykonac wszystko - wybacz Pchelku - tylko zamet wprowadza i ma sie nijak do dalszego funkcjonowania okna
....zrobili mi dwa zawiasy.. okno niby otwiera sie ok...ale jak sie przypatrze blizej to w srodku zawias przydałby sie jak nic... jesli okno masz takze uchylne to nie ma mozliwowsci dodania takich zawiasow tylkio dodatkowe zaczepy ale skoro funkcjonuje ok to w czym widzisz klopot? Co sie dzieje zlegoz tym oknem od taj strony?

Architekci oraz klienci wymyslaja czasem cuda wrecz niemozliwe do wykonania z zalozenia - ostatnio do lez usmialem sie jak dostalem do wyceny okno okragle fi-60 ktore mialo byc rozwierno-uchylne - tak sobie wymyslil architekt. W innych wypadkach majac doswiadczenie, stosujac rozne "sposoby" mozna lekko nagiac technologie pod wymog klienta ale uwierzcie mi - nie sposob dac na to gwawrancje z roznych wzgledow. Sa



mdzalewscy - 20-03-2005 14:39

A że nie masz gwarancji to jest to problem producenta, że nie zadbał o swoją d... producenta :o , raczej sprzedawcy problem.

Co do Burgmanna to inna firma robiąca na tym profilu nie chciała mi dać gwarancji na drzwi balkonowe dwuskrzydłowe o szer. 176 i wys 233cm. Według mnie to wymiary całkiem normalne. Wiec może ten Burgmann to lepiej wygląda niż "działa" i lepiej g.... się nie czepiać



pchelek - 20-03-2005 19:09
jareko - chciałoby się rzec "kochany" to nie na Ciebie krzyczę czerwonym kolorem. A tak na marginesie to wolę czerwony niż czarny i LPR w alkowie w roli szpiega. Czerwoni to choć figlować nie zabraniają. Coraz bardziej lubię czerwony.
jareko - może te nowe przepisy Prawa Handlowego - znaczy się musi upłynąć trochę czasu - uporządkują producentów. Sprzedawca będzie brał tylko towar dobry i sprawdzony. Jak na razie to producenci pieprzą dokumentnie rynek produkując buble i dając na nie 25 lat gwarancji co nic nie obejmowała. Ludzie się na to brali. czy jak kupujesz sprzęt video to czy zwracasz uwagę czy ma gwarancję na 25 lat. Nigdy w życiu. ja kupiłem 6 lat temu sprzęt Whirpoola - ostatnio powyrzucałem wszystkie gwarancje - po co mi śmieci - sprzęt działa nienagannie. jak mi padł przełącznik w SONY to pan z serwisu poprosił jedynie fakturę zakupu mówiąc, że ta awaria to się nigdy imk nie zdarza i że mu gwarancja jest niepotrzebna - zrobili za darmo - chć TV miał w tym momencie 4 lata.
Dobry wyrób nie potrzebuje gwarancji. Grawancji potrzebuje bubel - bo jak padnie to się wyciągnie punkt siódmy gwarancji, podpunkt 4a, podparagraf - 24ac, klauzulę 54/97/KOT/!@# stwierdzającą, że to twoja wina.
czy jak sprzedajesz markowe wyroby to czy one są potem reklamowane. Nigdy w życiu - chyba, że trafisz na oszołoma co chciał zamknięte drzwi uchylić do góry. Albo takiego co postanowił "odzyskać" kasę.
Ja mówię o przesuwce bo o przesuwce było tu wspomniane.
Stąd ta przesuwka i nie na trzy metry wysokości a na trzy metry szerokości Widziałem ją w Norymberdze na profili KOMMERLING - szerokim.
Drzwi balkonowe wysokie na 250 cm powinny być raczej tylko rozwierane i to na czterech co najmniej zawiasach. ja uważam, że drzwi balkonowe to w ogóle nie powinny być uchylne - nie ma takiej potrzeby. Do wietrzenia wystarczy mikrootwarcie w klamce - mam takie. szeczelina jest na tyle wysoka - to wysokość drzwi, że wietrzenie jest ok.
Uchylne drzwu balkonowe to gratka dla złodzieja - dlaczego - nie napiszę.
Teska - jak są to drzwi rozwierane i mają tylko dwa zawiasy to natychmiast reklamuj. jak są uchylno-rozwierane to powinny miś dwa zawiasy i dwa zaczepy pomiędzy zawiasami.
Miałem w badaniach rozmaite drzwi balkonowe wysokości 250 cm i szerokości 110 cm - i były sztywne jakby zażyły kilogram wiagry. Tak były sztywne!!!!!!!!!!! Po .u.u były sztywne [można rzec po chłopsku] Lubię czerwony!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



jareko - 20-03-2005 19:30
i widzisz Pchelku - o to mi chodzi - jestes Guru - ludzie wierza w twe slowa jak w niczyje inne na tym forum w tym watku i tu konieczna jest dokladna informacja bo powiedziec tylko ze 3 metry na 2.5 metra to za malo. Pozniej cytuja Cie nie wiedzac ze dotyczy to tylko przesuwki, w profilu drzwiowym a nie okiennym - a te informacje zmieniaja calkowicie obraz takiego okna/drzwi, POzniej mowia ze Pchelek powiedzial iz mozna zrobic balkon 3m wysoki.
A ze znajda sie oszolomi co cos takiego zrobia - to temat na inna bajke nie raz tutaj opowiadana - jak widze czytajac zapytania i prosby wyceny - bajka ktorej nikt nie czyta
Na temat producentow i dealerow - juz gadac nie ma sensu - po prostu szkoda slow - niestety wciaz dobryt bajer zwycieza i kasa - ale juz o tym kiedys mowilem



jareko - 20-03-2005 19:49
Pchelku - nie zartuj - naprawde Viagra sztywnosc takze okien poprawia? :lol:
Co do tego balkonu - OK - zagadza sie, ale tez wazne jest przy okazji informacja w jakim profilu te drzwi 1100/2500 zostaly zrobione - okiennym czy drzwiowym i w jakim systemie gdyz znow ktos cie zacytuje i bedzie pozniej klopot
W wiekszosci czytajacy te slowa nie znaja kruczkow ktore powoduja ze w jednym cos takiego mozna wykonac w profilu okiennym w innym systemie juz potrzebny jest drzwiowy a jeszcze w innym tego sie nia da wcale wykonac. Pozniej pojawia sie pytanie dlaczego ten nie chce dac gwarancji i wogole wykonac a inny nawet nie mrugnie okiem i zrobi wszystko co dusza zapragnie.



stary - 20-03-2005 20:57

..Co do tego balkonu - OK - zagadza sie, ale tez wazne jest przy okazji informacja w jakim profilu te drzwi 1100/2500 zostaly zrobione - okiennym czy drzwiowym i w jakim systemie gdyz znow ktos cie zacytuje i bedzie pozniej klopot......... dalej też popieram :wink: "Raptem" - he, he he. :D :lol: To okno -jeśli jest R lub RU - w normalnym profilu okiennym (i chyba we wszystkich pośrednich, balkonowowych) przekracza dopuszczalne wymiary . Niewiele jest systemów, które dopuszczają wykonanie tego dla konstrukcji drzwiowej. Proszę nie mylić dopuszczenia z możliwością wykonania - wykonać można prawie wszystko, tylko to jeszcze ma działać przez ileś lat gwarantując jednocześnie bezpieczeństwo użytkowników. Co innego drzwi przesuwne -skrzydło 1,5 x 2,3 m (profil balkonowy )solidnie zrobione suwa sie jak...jareko jak co ??? :wink:



jareko - 20-03-2005 22:41
stary - ty swintuchu :lol: powinienes splonac rumiencem :oops: - znow powiedza mi od Redakcji ze narazam sie gdyz jest to forum budowlane i nie ma miejsca na swobodna interpretacje pytan i odpowiedzi jak i seksualne porownania - tak wiec na glos nie powiem ci jak sie przesuwka suwa - sam dobrze wiesz :)
Takie Pchelka "raptem" zostalo jzu przeze mnei raz wykonane i dziala po dzis dzien bez zarzutu w profilu okiennym - niestety juz nie dostepnym na rynku - Schuco AS. Nic sie z tym nie dzieje ale dla porownania VEKA (1998 rok -co wbrew pozorom jest wazne) szerokosc 950 wysokosc 2400 ten sam uczciwy producent, klient uparty - chcial miec wiecej swiatla i wykonano mu "cus" takiego (oczywiscie z przewiazka) - efekt? juz dwa razy bylo ponownie wypierane na szybie - odksztalcaja sie zgrzewy jak cholera. Taaaaa..... wszystko zalezy od klienta (jego rozsadku i umiejetnosci sluchania jak i przyjmowania wiedzy) jak i od handlowca (czy uczciwie poinformuje o zagrozeniach i ewentualnych skutkach uporu klienta)



Teska - 21-03-2005 08:25
Jareko

dzięki...ja wiem ze postapili ok...byli bardzo 'Twardzi" :lol: nie chcieli slyszec wogole o jakiejkolwiek gwarancji..na to okno...aha dostałam tyylko na kolor, okucia. szczelnosc itp...

Co sie z nim dzieje??? wydaje mi sie ze ono jakby sie wyginało...przy zamknieciu dociskam srodek drzwi...powiedz jakie to zaczepy?? i czy trudno je zalozyc?



pchelek - 21-03-2005 09:24
Teska - gwarancja jest na wyrób i na jego funkcjonowanie a nie na kolor - co jest wieczny. dlatego gwarancje są warte funta klakow. Mogą se pisać różne rzeczy - ale jak zareklamujesz wadliwe funkcjonowanie to Ci muszą naprawić.
Wydaje mi się, że Cię straszą brakiem gwarancji - a nóż widelec ustąpisz i zrezygnujesz - wiadamo że jak drzwi nawalą to będą musieli poprawić - nawet jak "gwarancja" będzie tylko na kolor.
Ale się dziwę, że taka solidna firma unika takiego prostego tematu jak drzwi balkonowe na 230 cm.
Te drzwi to były wykonane albo z SCHUCO CT 70 albo IDEAL 5000 i 6000.
Dobrze wyparte szkłem, stal dwójka



Dominik! - 21-03-2005 17:54

Dominik - nie doceniasz klientow ;) Zwlaszcza ze w oknach klient pojdzie gdzie indziej a tam "meteor" nie dosc ze takie zamowienie przyjmie bez zmruzenia oka, okno wykona i da na to gwarancje na lat 30 ;) Klient wtedy glupieje i jedyna mysl jaka mu sie nasuwa to to ze tam gdzie nie chca dac gwarancji wyrob z zalozenia jest gorszy, slabszy, z zalozenia jakby do d..... Mielem klienta ktory uparl sie by okno mogl takze otwierac a nie tylko uchylac. Szerokosc 1465 wysokosc 865. Nikt na takie okno w wresji RU nie da gwarancji, nikt o zdrowych zmyslach ale klient uparl sie i chce - chce dwa-trzy razy w roku otworzyc by umyc z zewnatrz a na codzien tylko bedzie je uchylal. Mnie producent tez takiego okna nie chcial wykonac - ale ja tez sie uparlem i bez gwarancji je zamowilem sam gwarancje klientowi dajac z zastrzezeniem - nie obejmuje wyrwania zawiasow, pekniecia szyby, pekniecia zgrzewow. Klient chcial, dostal to co chcial i jest swiadomy zagrozen jakie takie proporcie skrzydla stwarzaja dla okna. Jak nie bedzie sie stosowal do uwag jakie mu przekazalem - sam sobie winny bedzie.
A co do gwarancji tak ogolnie - nie tylko na materialy budowlane. Ile to razy czyta sie ze gwarancja na jakis tam czas i pozniej nastepuje wyliczanka - nie obejmuje tego to a tego itp.
nie chce polemizowac ale sadze ze prawo nie ma tu nic do gadania ;)
Zacznę przewrotnie od końca: Zapewne spotkałeś się z takim zapisem w umowach: "w sprawach nieuregulowanych niniejszą umową zastosowanie mają przepisy kodeksu cywilnego". A jak sądzisz jaki skutek wywierałby zapis:w sprawach objętych niniejszą umową zastosowania nie mają przepisy kodeksu cywilnego"? Odpowiedź brzmi: żaden! Prawo działa czy tego chcemy czy nie i na dodatek nawet wtedy gdy nie jesteśmy go świadomi!
Jareko: mam dla Ciebie złą wiadomość: to, że wyłączyłeś spod działania gwarancji pewne elementy nie znaczy, że klient nie może skorzystać z rękojmii, czy stosunkowo nowej instytucji - niezgodności towaru konsumenckiego z umową. Ta ostatnia instytucja daje kupujacemu naprawdę szerokie uprawnienia. I jeszce jedna uwaga: gwarancji dochodzi się od gwaranta (osoby wydającej dokument gwarancyjny), a w pozostałych dwóch przypadkach - od sprzedającego (również)!. Temat jest dość rozległy, więc nie ma tu raczej miejsca na bardziej szcegółowe wyjaśnienia, wobec czego w mojej wypowiedzi są pewne uproszczenia.
Oczywiście, uprawnienia klienta nie są nieograniczone; da się zawrzeć w umowie takie zastrzeżenia, żeby obie strony były chronione, jednak polecam zasięgnąć pomocy prawnika: radcy prawnego czy adwokata, bo można (patrząc z punktu widzenia sprzedawcy) nieraz nieźle się przejechać!
Pozdrawiam



jareko - 21-03-2005 18:25

.... nie znaczy, że klient nie może skorzystać z rękojmii, czy stosunkowo nowej instytucji - niezgodności towaru konsumenckiego z umową. ..... Ok - specem nie jestem ale w takim wypadku Dominik czegos tu nie rozumiem - wszak klient wymogl na mnie niezgodnosc z pewnymi zasadami ktorych trzymac sie nalezy tak wiec wyrob zostal wykonany zgodnie z jego wola i tak jest w umowie i w gwarancji. Pomoz mi to pojac gdyz masz racje - warto o swoje 4litery dbac by ich nie stracic glupio



Dominik! - 24-03-2005 19:21
Zbyt dosłownie zinterpretowałeś to sformulowanie (naszego ustawodawcy :-? ). Niezgodność z umową na gruncie tej ustawy to również jego wady ukryte, które ujawnią się w trakcie używania. Pewnym rozwiązaniem jest umiejętne sformulowanie umowy w której będzie wyraźnie zastrzeżone, że wyrób jest jednostkowy, producent na wyraźne życzenie klienta przekroczył swoje normy i będzie to powodować nieprawidlowe funkcjonowanie bądź wyrób okaże się niezdatny do użytku zgodnego z przeznaczeniem. Klient przed wykonaniem takiego towaru winien się na to zgodzić.
Odrębnym zagadnieniem jest zgodność takiego wyrobu z normami branżowymi.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl