spadające dachówki
madagoral - 31-05-2005 15:08
Jeżeli oglądacie TV i czytacie gazety to wiecie że nad Wrocławiem przeszła burza. Była niezła zerwała z mojego domu dachówki. Na szczęście nie za dużo. Miałem wrażenie że cały impet skierowanybył na nasz dom. Zerwało nawet roletę zaokienną a cały dom mam zabryzgany błotem. Ale moje pytanie do forumowiczów jest takie: czy nie będzie problemu, jeżeli w miejscach szczególnie narażonych na uszkodzenia nie zaszkodzi większa ilość spinek do dachówek?
I jeszcze jedna rada. Nie idźcie na kompromis z "fachowcami". Szczególnie mogę to powiedzieć o dachu. Teraz -o prawda przy ogromnej wichurze-woda płynęła mi po kominie i pod oknem dachowym. I to mimo, że nie ustępowałem w wielu kwestiach a do okien dachowych wezwałem na poprawkę gościa z serwisu firmowego.
jędrzej - 04-07-2005 02:34
A które to są miejsca bardziej narażone na uszkodzenia? Trzeba by wszędzie dać więcej.
arek_s - 04-07-2005 13:00
chyba nie warto oszczędzac na ilości spinek - koszt wiekszy max. o kilkaset zł. a problemów póxniej mniej.
buba48 - 04-07-2005 13:57
chyba nie warto oszczędzac na ilości spinek - koszt wiekszy max. o kilkaset zł. a problemów póxniej mniej. Święta prawda ! W tym temacie lepiej przesolić niż nie dosolić ! Ja spinkami zabezpieczyłem każdą dachówkę. Skrajne przymocowane są na wkręty.
Francuz75 - 08-07-2005 21:37
jezeli te dachowki sa na okapie to zrob podbidtke z desek drewnianych. wtedy wiatr nie bedzie ich podwiewal