Zagęszczanie betonu - dwa pytania
Joasia - 07-05-2004 23:48
Kto z was zagęszczał beton wylany w ławy?
Czy można wibrować beton wylany częściowo prosto w wykop? Spróbuję wyjaśnić: mamy wykop na 25 cm, tam jest wlany w grunt chudziak 10 cm, a ławy mają mieć 35 cm - więc ponad gruntem są szalunki; ale nie ma szalunku w gruncie - czyli 15 cm ławy będzie wylane prosto w grunt, a 25 cm w szalunku. Czy w tej sytuacji można ten beton zagęszczać wibratorem (buławą)? Czy coś by zmieniło wyłożenie wykopu na chudziaku folią?
Pozdrawiam
Joasia
jArti2 - 07-05-2004 23:56
Nie wibrowałem ław. Nie widzę jednak problemu wibrowania w części w ziemi bez szalunków czy nadziemnej z szalunkami. Będę wibrował strop.
Pagin - 08-05-2004 00:04
Witam,
Joasia, podobnie jak u Ciebie lawy byly czesciowo zaszalowane. Beton wibrowalem, wykopu nie wykladalem folia. Strop (monolityczny), podobnie jak zamierza jArti, takze wibrowalem.
Pozdrowienia
invx - 08-05-2004 06:28
wykop, jesli nie masz szalunku, powinno sie zawze wykladac folia, bo grunt, odciaga zaczyn cementowy i potem oslabia to fundamenty, jak juz nie dalas trudno, moze do msie nie dojdzie do katastrofy budowlanej :P A co do wibrowania to wskazane jest.
Juras74 - 08-05-2004 09:26
A czym wibrujecie, macie jakieś urządzenie?
jArti2 - 08-05-2004 09:28
Ja zamierzam wyporzyczyć wibrator buławowy z wypożyczalni
Joasia - 08-05-2004 09:48
Właśnie, 70 zł za dobę.
Zbigniew Rudnicki - 08-05-2004 11:00
Jeśli były by trudości w wypożyczeniu wibratora, to brak wibrowania można skompensować betonem klasą lepszym o jeden stopień i dodatkiem plastyfikatora.
- 03-05-2005 12:41
wiec jednak trzeba sie kopnac do wypozyczalni?
invx - 03-05-2005 19:56
albo zageszczac recznie,, jest to rowniez rozwiazanie poprawne i przy prawidlowym wykonaniu praktycznie niczym nie ujmuje wibratora. :wink: Jednak jest to zajecie bardzo pracochlonne
jareko - 03-05-2005 20:17
a jak z gruchy i pompy to juz wibratorek zbedny :)
- 03-05-2005 20:23
Leon - zgadzam sie z invx - reczne zagęszczanie nie jest gorsze przy prawidłowym wykonaniu a przy pompie i pastyfikatorze podzielam opinie jareko i Zbigniewa Rudnickiego
a kwestia pracochłonności jest względna ... jeden woli dzwigac wibrator a drugi ... młotek gumowy
:wink:
pzdr
Geno - 03-05-2005 20:25
a jak z gruchy i pompy to juz wibratorek zbedny :)
? :o
- 04-05-2005 08:46
widze, ze albo nie ma zadnej reguly
albo nie wiecie co piszecie
albo piszecie specjalnie nieprawde
albo ja mam zwidy ;)
Geno - 04-05-2005 09:32
Właśnie się zastanawiam co ma pompa i grucha do wibrowania mieszanki?
- 04-05-2005 09:49
ja juz wiem
jak grucha jedzie po polskich drogach (srednio 15 minut) to juz potem nie potrzeba zadnego wibratora...
ze tez sam na to nie wpadlem....;)
Geno - 04-05-2005 09:54
Dalej nie widzę jakiegoś wspólnego mianownika... :) To się nazywa chyba "radosna twóczość"
- 04-05-2005 10:07
Dalej nie widzę jakiegoś wspólnego mianownika... :) To się nazywa chyba "radosna twóczość" jak to nie widzisz?
chcesz dwa razy wibrowac?
Geno - 04-05-2005 10:11
Aha to bardzo ciekawa sprawa....mieszanka w gruszce wiruje i głównie po to aby rozkład składników mieszanki był równomierny oraz nie zaczęła zbyt szybko wiązać - z wibrowaniem to ma tyle wspólnego co za przeproszeniem kozia d***a z trąbką. Wibruje sie mieszankę ułożoną w szalunku ,która potem będzie elementem.
W każdym razie to są dwa inne procesy - jeden to transport a drugi układanie - pompa niewiele pomaga w tym względzie a źle obsługiwana może szkód narobić.
ARETE - 04-05-2005 23:21
Wibrowałem beton układany pompą. Osiada parę milimetrów, więc jakieś powietrze z niego uchodzi. Na pewno warto.
Wojty - 04-05-2005 23:35
geno - jareko pewnie chodzilo o to ze jak lejesz beton z pomby czy gruszki to leci pod takim cisnieniem, ze zapewni mu to równomierne ułozenie miedzy zbrojeniem - zwłaszcza ze w ławie jakby nie patrzec malo tych pretów.
sama jak dzwonilam po betoniarnich pytając się o mozliwość wypożycznia wibratotora spotkałam ie z taką opinia. I tak sie troche zastanawiam czy moze faktycznie przy fundamentach nie machnac reka na to wibrowanie i tak mam je przewymiarowane - 50/80 B20 i oczywiście na dno bede lała chudziaka B10 z wytwórni.
Joasia - 05-05-2005 00:02
A my wibrowaliśmy beton w fundamentach i potem w słupach żelbet. Chociaż był to beton lany z gruszki. I faktycznie - różnica widoczna gołym okiem. Naprawdę siada.
shago - 05-05-2005 09:34
geno - jareko pewnie chodzilo o to ze jak lejesz beton z pomby czy gruszki to leci pod takim cisnieniem, ze zapewni mu to równomierne ułozenie miedzy zbrojeniem - zwłaszcza ze w ławie jakby nie patrzec malo tych pretów.
sama jak dzwonilam po betoniarnich pytając się o mozliwość wypożycznia wibratotora spotkałam ie z taką opinia. I tak sie troche zastanawiam czy moze faktycznie przy fundamentach nie machnac reka na to wibrowanie i tak mam je przewymiarowane - 50/80 B20 i oczywiście na dno bede lała chudziaka B10 z wytwórni. jak masz glinę jako podłoże lub zbędny tysiac zł na chudziaka to go lej. jest on tak potrzebny jak zającowi dzwonek, folia tak samo. budujemy domy albo parterowe albo z poddaszem a więc 2 razy mniejsze niz domy kostki. przy kostkach nikt nie wkładał folii, nie lał chudziaka. lali beton urobiony w betoniarce circa B10-b15 jak sie trafiło. lali taczkami, i jakoś qrna stoi. a wibrowali łopatą. hiehiehie. dzis lejemy b20, mocny tylko dziury w nim zostają. nadgorliwośc jest gorsza od faszyzmu. a i jeszcze jedna rzecz, mnie budowalańcy chcieli naciąc na metalowe stemple. cena stempla niewielka 30 groszy ale to tylko pręt. z głowicą , podpora i statywem wychodzi złotówka za dobę za stempel. a stac to musi 28 dni albo i więcej. nie dajcie w to sie zrobic. efekt taki sam jak przy sosnowych, róznica dla wykonawcy bo musi porobic trochę i popasowac stemple. i zakupy zawsze połowe tego co najster mówi. inaczej popłyniecie finansowo.
Geno - 05-05-2005 13:48
geno - jareko pewnie chodzilo o to ze jak lejesz beton z pomby czy gruszki to leci pod takim cisnieniem, ze zapewni mu to równomierne ułozenie miedzy zbrojeniem - zwłaszcza ze w ławie jakby nie patrzec malo tych pretów.
sama jak dzwonilam po betoniarnich pytając się o mozliwość wypożycznia wibratotora spotkałam ie z taką opinia. I tak sie troche zastanawiam czy moze faktycznie przy fundamentach nie machnac reka na to wibrowanie i tak mam je przewymiarowane - 50/80 B20 i oczywiście na dno bede lała chudziaka B10 z wytwórni. Ja włąśnie widziałęm "sprawną" inzcaej ekipę i zamisat zrobić cacy to powyginali zbrojenie gdyż dyszę skierowali bezpośrenio na zbrojenie , ława miałą strzemiona co 50 cm ni i klops. Nawet pompą nigdy nie wykonasz dobrej otuliny , szcególnie w najniższych warstwach - nia pracuje od miesiąca w budownictwie trochę tego widziałem.
Shago -> kup sobie np. najnowszego golfa a jak się coś zepsuje to naprawiaj młotkiem i przecinakiem. Co mnie obchodzi jak robiono 20 lat temu - nie było innych możliwości, 100 lat temu też nie ale przy remontach teraz czasem muszę sę za głowę łapać. Nie wylewając chudziaka narażasz zbrojenie na korozję - chyba ,że zastosujesz inne zabezpieczenia - ja ci otulina odpadnie keidyś to dopiero będziesz miał nx1000zł na naprawy. Chyba ,że budujesz altankę na mniej niż 50 lat.
JaZa - 05-05-2005 14:34
Zdecydowanie wibrowac, sama pompa nie jest tego w stanie dobrze zrobic. Widzialem to u siebie i bylem zachwycony, beton pieknie sie ukladal i osiadal, wyszlo z niego mnostwo powietrza. Rezultat z pewnoscia wart tych 80 pln.
Geno - 05-05-2005 14:44
Jak komuś szkoda tych 80 zł lub nie możliwości wynajęcia i do tego lubi wysiłek - to można sztychować prętem ,łopatami - byle dosyć dokładnie z tym ,że to jest praca dosyć męcząca - jeśli ławy wykonuje wykonawca a nie sam nwestor własnymi siłami to po prostu wymóc to na nim - zostawić bez sztychowania czy wibrowania nie można.
Wojty - 05-05-2005 18:07
[jak masz glinę jako podłoże lub zbędny tysiac zł na chudziaka to go lej. jest on tak potrzebny jak zającowi dzwonek, folia tak samo. budujemy domy albo parterowe albo z poddaszem a więc 2 razy mniejsze niz domy kostki. przy kostkach nikt nie wkładał folii, nie lał chudziaka. lali beton urobiony w betoniarce circa B10-b15 jak sie trafiło. lali taczkami, i jakoś qrna stoi. a wibrowali łopatą. hiehiehie. dzis lejemy b20, mocny tylko dziury w nim zostają. nadgorliwośc jest gorsza od faszyzmu. a i jeszcze jedna rzecz, mnie budowalańcy chcieli naciąc na metalowe stemple. cena stempla niewielka 30 groszy ale to tylko pręt. z głowicą , podpora i statywem wychodzi złotówka za dobę za stempel. a stac to musi 28 dni albo i więcej. nie dajcie w to sie zrobic. efekt taki sam jak przy sosnowych, róznica dla wykonawcy bo musi porobic trochę i popasowac stemple. i zakupy zawsze połowe tego co najster mówi. inaczej popłyniecie finansowo.
co do sluszności stosowania chudego betonu nie bede wiecej pisać - bedzie i basta - nawet nie chce myslec co by bylo gdyby go nie bylo ;)
- wiem to i z teorii i praktyki ;)
shago - 06-05-2005 15:39
Nie wylewając chudziaka narażasz zbrojenie na korozję - chyba ,że zastosujesz inne zabezpieczenia - ja ci otulina odpadnie keidyś to dopiero będziesz miał nx1000zł na naprawy. Chyba ,że budujesz altankę na mniej niż 50 lat.
co ty nie powiesz, wsadż pręt 12 w ziemie goły i niczym nie zabezpieczony na głębokośc 3 metrów i odkop za 100 lat, jak skoroduje to stawiam browara. i niech mi ta otulina odpada, ma duzo miejsca pomiędzy ziemią a 60 tonowym budynkiem. odpadnie i tak bedzie sobie leżała. :-)
juz dawno pisałem że zbrojenie w fundamenty pojawiło sie stosunkowo niedawno, więc i bez zbrojenia nic sie nie zawali. co do golfa to jazda jest taka sama niezaleznie czy 1 czy 5, ważne ile ma lat. po 20 latach i z 5 golfa nic nie zostanie. im więcej nowości tym większy kłopot. kiedyś na drodze golf ci sie rozkraczył, wziałeś młotek, łupnałeś i działało, a dzis bez komputera nie podchodź. do tego zmierzasz?
a co do 50 letniej altanki, to za 50 lat prawdopodobnie mnie nie będzie, technologie beda jeszcze lepsze i kosztowniejsze i tak naprawde to mnie niewiele obchodzi. ktos chce niech buduje dom na 500 lat za 500 tysięcy, z chudziakami, wibratorami, foliami gdzie popadnie i długami w banku na koniec. mnie nie stac na to, a moje dzieci niech sobie same dom wybudują. :-) za 50 lat przyjdzie ich czas. :-)
shago - 06-05-2005 15:41
Jak komuś szkoda tych 80 zł lub nie możliwości wynajęcia i do tego lubi wysiłek - to można sztychować prętem ,łopatami - byle dosyć dokładnie z tym ,że to jest praca dosyć męcząca - jeśli ławy wykonuje wykonawca a nie sam nwestor własnymi siłami to po prostu wymóc to na nim - zostawić bez sztychowania czy wibrowania nie można. tak na powaznie to spróbuj to wynająć. ja próbowałem i nikt nie miał. nawet firma co wylewa 100 metrów betonu dziennie. woj. lubelskie. pewnie tu nowe technologie nie dotarły.
Geno - 06-05-2005 16:31
co ty nie powiesz, wsadż pręt 12 w ziemie goły i niczym nie zabezpieczony na głębokośc 3 metrów i odkop za 100 lat, jak skoroduje to stawiam browara. i niech mi ta otulina odpada, ma duzo miejsca pomiędzy ziemią a 60 tonowym budynkiem. odpadnie i tak bedzie sobie leżała. :-)
juz dawno pisałem że zbrojenie w fundamenty pojawiło sie stosunkowo niedawno, więc i bez zbrojenia nic sie nie zawali. ROTFL - dobrze ,że mam dywan bo inaczej jak spadłem ze śmiechu z krzesła to bym się poobijał :lol:
Temu prętowi to daję góra 6-7 lat....z tym zbrojenie w fundamentach ,które pojawiło się stosunkowo niedawni to mnie rozbawiłeś do łez - w domku jednorodzinnym pewnie,że się nie zawali w sprzyjających warunkach takich jak grunty niespoiste to i nawet może nie popęka ale ciekaw jest ile osób robi badania geotechniczne aby się o tym przekonać....
Mówiłęm już wielokrotnie - jak się oszczędza lub nie mażliwości wynajęcia - to sztychować - niemniej pominięcie tego elementu jest błędem....
shago - 07-05-2005 22:34
co ty nie powiesz, wsadż pręt 12 w ziemie goły i niczym nie zabezpieczony na głębokośc 3 metrów i odkop za 100 lat, jak skoroduje to stawiam browara. i niech mi ta otulina odpada, ma duzo miejsca pomiędzy ziemią a 60 tonowym budynkiem. odpadnie i tak bedzie sobie leżała. :-)
juz dawno pisałem że zbrojenie w fundamenty pojawiło sie stosunkowo niedawno, więc i bez zbrojenia nic sie nie zawali. ROTFL - dobrze ,że mam dywan bo inaczej jak spadłem ze śmiechu z krzesła to bym się poobijał :lol:
Temu prętowi to daję góra 6-7 lat....z tym zbrojenie w fundamentach ,które pojawiło się stosunkowo niedawni to mnie rozbawiłeś do łez - w domku jednorodzinnym pewnie,że się nie zawali w sprzyjających warunkach takich jak grunty niespoiste to i nawet może nie popęka ale ciekaw jest ile osób robi badania geotechniczne aby się o tym przekonać....
Mówiłęm już wielokrotnie - jak się oszczędza lub nie mażliwości wynajęcia - to sztychować - niemniej pominięcie tego elementu jest błędem.... to wkładaj tego druta na 2 metry w ziemie i przysyp, zakład stoi. jeśli za 7 lat zerdzewieje i sie rozpadnie stawiam piwo i odszczekam że ostulina nieodpadnie gdy naciska na nią 60 ton. :lol: :lol: :lol:
legar - 08-05-2005 13:35
Zdecydowanie wibrowac, sama pompa nie jest tego w stanie dobrze zrobic. Widzialem to u siebie i bylem zachwycony, beton pieknie sie ukladal i osiadal, wyszlo z niego mnostwo powietrza. Rezultat z pewnoscia wart tych 80 pln. skąd taka pewność, że to uszło powietrze, a nie odparowała woda lub beton wtargnął w szczelinki? :wink: ...pzdr
Geno - 08-05-2005 22:11
co ty nie powiesz, wsadż pręt 12 w ziemie goły i niczym nie zabezpieczony na głębokośc 3 metrów i odkop za 100 lat, jak skoroduje to stawiam browara. i niech mi ta otulina odpada, ma duzo miejsca pomiędzy ziemią a 60 tonowym budynkiem. odpadnie i tak bedzie sobie leżała. :-)
juz dawno pisałem że zbrojenie w fundamenty pojawiło sie stosunkowo niedawno, więc i bez zbrojenia nic sie nie zawali. ROTFL - dobrze ,że mam dywan bo inaczej jak spadłem ze śmiechu z krzesła to bym się poobijał :lol:
Temu prętowi to daję góra 6-7 lat....z tym zbrojenie w fundamentach ,które pojawiło się stosunkowo niedawni to mnie rozbawiłeś do łez - w domku jednorodzinnym pewnie,że się nie zawali w sprzyjających warunkach takich jak grunty niespoiste to i nawet może nie popęka ale ciekaw jest ile osób robi badania geotechniczne aby się o tym przekonać....
Mówiłęm już wielokrotnie - jak się oszczędza lub nie mażliwości wynajęcia - to sztychować - niemniej pominięcie tego elementu jest błędem.... to wkładaj tego druta na 2 metry w ziemie i przysyp, zakład stoi. jeśli za 7 lat zerdzewieje i sie rozpadnie stawiam piwo i odszczekam że ostulina nieodpadnie gdy naciska na nią 60 ton. :lol: :lol: :lol: Zdajesz sobie sprawe ,że wypisujesz bzdury z sufitu?
shago - 09-05-2005 07:45
Zdajesz sobie sprawe ,że wypisujesz bzdury z sufitu? co za problem, załóz sie, po co sie mamy tu przekonywać jak ty wiesz swoje i ja wiem swoje? boisz sie czegoś? ja stawiam 100 zł przeciw funtowi kłaków że drut zbrojeniowy fi 12 leżący w gołej ziemi za 7 lat nie skoroduje, o tyle o ile nie wystawisz go na powierzchnie. lub nie zapewnisz mu dostępu tlenu, ty twierdzisz że nic z niego nie zostanie. nie ma innego wyjscia jak sprawdzic w praktyce tą teorie. jak sie okaże że masz racje to publicznie to obwieszcze. więc nie wiem co cie powstrzymuje przed małym doświadczeniem.
Geno - 09-05-2005 12:27
Bez przesady z tą niedostępnością tlenu na 2 metrach to po pierwsze po drugie w zależności od rodzaju gruntu może dojść jeszcze wiele czynników dodatkowo powodujących korozję.