ciagla walka z plesnią przy wannie
xadamus - 10-03-2007 22:43
Witam
Od paru lat mam problem z plesnia przy wannie (krawedz pozioma wanny ze poziomymi płytkami glazury). Juz kilka razy zrywałem silikon, kładąc nowy (Soudal antyplesniowy). Za kazdym razem po mniej wiecej 1-2miesiacach problem powracał (najpierw zapach, potem z czasem ciemny kolor).
Plesn/grzyb pojawia sie w jednym miejscu w okolicach kranu, na odcinku mniej wiecej 30cm, mimo ze cały styk wokół wanny ze scianą mam zasilikonowany. Ostatnio przed silikonowaniem nawet zbiłem resztki spoiny i grubo zasilikonowałem wczesniej odplesniajac to silnym srodkiem plesniobójczym - nic to nie dało na dluzej niz 2 miesiace.
Łazienka ma kratke wentylacyjna i wentylacja działa ok.
Jak to zwalczyc ? Bo juz nie mam pomysłu jak walczyc z wiatrakami....
Damro - 10-03-2007 23:28
Polej domestosem i pozostaw na noc a problem zniknie,u mnie działa :lol:
andre59 - 11-03-2007 00:00
Ja nic nie uszczelniałem i mam święty spokój.
Rezi - 11-03-2007 09:35
zalecam czeste mycie środkami zawierającymi chlor i jego pochodne
raz w miesiącu spryskanie domestosem w większym stężeniu - ale nie da się wyeliminować pleśnienia silikonu w 100%
xadamus - 13-03-2007 07:35
Dzieki za podpowiedzi. Przemyłem domestosem, jednak mam wrazenie ze pleśń chwyta silikon od spodu. Bo po przemyciu zapach jaki był taki pozostał, widze ze w niektorych cienszych miejscach silikon robi sie troche ciemniejszy, jakby pod spodem juz cos zaczynało sie dziac :cry:
Chyba wiec bede musiał znów zerwac silikon :( . Pytanie w takim razie czym moge to wtedy potraktowac i czym wypełnic przerwe miedzy wanna a płytkami aby to zadziałało na pleśń ?
Barbossa - 13-03-2007 08:33
a może masz dżumę pod płytkami i dlatego wyłazi na silikon
jprzedworski - 13-03-2007 08:38
Przemyłem domestosem, jednak mam wrazenie ze pleśń chwyta silikon od spodu. Bo po przemyciu zapach jaki był taki pozostał, widze ze w niektorych cienszych miejscach silikon robi sie troche ciemniejszy, jakby pod spodem juz cos zaczynało sie dziac :cry: A ja się zastanawiam, czy to nie jest w ogóle jakiś problem z tą ścianą. Może grzyb za wanną? Na dole, a nie tylko przy kafelkach. Nie jest to przypadkiem ściana zewnętrzna?
SAVAGE7 - 13-03-2007 09:32
być może jest tak jak poprzednik pisze. dla mnie jedno jest pewne: za duża wilgoć przy kranie. albo wycieraj to miejsce do sucha po każdorazowej kąpieli albo zmień "coś" konstrukcyjnie żeby tam nie kapało podczas puszczania wody. a najlepiej nie używaj tej wanny hehe :wink: albo kąp się rzadziej 8) .
xadamus - 16-03-2007 08:57
Lazienka ma tą felerną sciane na przedpokoj wiec ie powinno sie wyziebiac.
A jest cos przez co pleśn nie przejdzie? Moze jakas listwe tam dac zamiast silikonu (ewentualnie tylko uszczelnic ?) Bo zrywanie terakoty i wyjmowania wanny to juz gruby remont...
SAVAGE7 - 16-03-2007 09:04
masz możlwość zajrzenia pod wannę i ocenić jak wygląda ściana na której jest kran? najlepiej wrzuć fotkę tej wanny może jakiś fachowiec wychwyci coś wprawnym okiem. możesz zmierzyć wilgotność powietrza w łazience? jaką tam masz temperaturę?
Barbossa - 16-03-2007 09:09
A jest cos przez co pleśn nie przejdzie? Moze jakas listwe tam dac zamiast silikonu (ewentualnie tylko uszczelnic ?) Bo zrywanie terakoty i wyjmowania wanny to juz gruby remont... lepik
jprzedworski - 16-03-2007 10:20
Jeśli to w okolicy kranu, to może jest tam nieszczelność przy połączeniu, albo używając prysznica niechcący nalewasz tam wodę (nieszczelność przy rozetkach).
Tak czy siak, sprawa nie jest banalna. Jeśli czujesz zapach, to tego jest już dużo. Sam silikon zagrzybiony nie będzie tak śmierdział. A zakrywanie (lepik, czy inne środki) też nic nie pomoże, bo grzyb wejdzie w ścianę i wtedy go już niczym nie wytępisz. To świństwo jest nie do zdarcia, a i toksyczne wyjątkowo. Masz zapasowe płytki? To zbij choć jedną i zajrzyj, co tam widać.
Barbossa - 16-03-2007 10:27
khm, khm
grzyb nie włazi w ścianę, rozwija się na jej powierzchni...
co od lepiku to był żart... :-?
jprzedworski - 16-03-2007 11:05
khm, khm
grzyb nie włazi w ścianę, rozwija się na jej powierzchni...
co od lepiku to był żart... :-? Jesteś pewien? To dlaczego w poradnikach są takie zdania: "Jeśli grzyb zakorzenił się głębiej, trzeba skuć tynk aż do cegły, około jednego metra poza porażone miejsce. Tak przygotowaną powierzchnię zdezynfekować środkiem grzybobójczym." Straszą tylko ludzi??
http://dom.gazeta.pl/Ladny-Dom/1,61609,777425.html
Barbossa - 16-03-2007 11:18
tynk można zaliczyć do powierzchni ściany
grzyb/pleśń znajduje się w kilku milimetrowej warstwie powierzchni
w przypadku "miękkich" gipsowych trzeba (choć nie zawsze) zwalić cały tynk, a jest to raptem 1-1,5 cm
jprzedworski - 16-03-2007 12:30
Wygląda na to, że to ja straszę ludzi? :wink: Ale już raz z grzybem w bloku walczyłem, wolę na zimne dmuchać.
Sp5es - 16-03-2007 20:56
khm, khm
grzyb nie włazi w ścianę, rozwija się na jej powierzchni...
co od lepiku to był żart... :-? Włazi, włazi - i to do paru metrów.
Oczywiście świeże zakażenie nie musi być bardzo głębokie.
xadamus - 16-03-2007 22:11
Wiec jest tak:
temperatura w lazience 22stC, wilgotnosc 38%
temperatura w schowku pod wanna,blisko rur odpływowych: 22st, wilgotnosc 37%-47%
Ten zapach plesni nie jest intensywny - zona na przykład wcale go nie czuje, ale ja zawsze byłem wyczulony na wszelkie zapachy i smaki plesni.
Ogolnie schemat tworzenia sie plesni powtórzył mi się z poprzedniego mieszkania:
1. na styku wanny z glazurą jest fuga która po jakims czasie sie wykrusza pod wpływem wody. Zadnej plesni nie ma.
2. Żeby woda nie spływała szczeliną pod wannę uszczelniam silikonem plesniobójczym.
3. Po jakim czasie (pare miesięcy) pojawia sie pod silikonem czarny nalot, który stopniowo z czasem zaczyna wyłazić na wierzch (kolelne pare miesiecy). 4. I potem po zdrapaniu silikonu jest az czarno
Tu było podobnie - dopóki nie tknałem tego silikonem woda podejrzewam nieco spływała szczeliną w fudze(i byc moze zawigolciła scianę przy okazji). Po zasilikonowaniu zaczeły sie kłopoty bo nie miała jak wyschnąc...?
Cos kiedys czytałem ze w ultrafiolecie widac wszelkie zawiazki plesnienia - nie wiem ile w tym prawdy.
No i poniewaz poki co remont łazienki nie jest realny, musze stosowac srodki dorazne typu: wymiana silikonu co np. 3 miesiace. Pytanie tylko jak wzmocnic ten efekt. Na pewno bede czesciej przemywał domestosem z wierzchu. Czy pospreyowanie "czymś" na sciane pod wanne cos da? Albo wstawienie jakiegos wynalazku powodującego skraplanie sie wilgoci ? (chociaz pod wanna nie jest za duzo wilgoci jak pokazały pomiary)
No i zajrze pod jedna płytke tez chyba...
Barbossa - 17-03-2007 08:44
khm, khm
grzyb nie włazi w ścianę, rozwija się na jej powierzchni...
co od lepiku to był żart... :-? Włazi, włazi - i to do paru metrów.
Oczywiście świeże zakażenie nie musi być bardzo głębokie. no to są dwie szkoły...