ďťż

CZY MOŻNA BODOWAĆ DOM Z PIWNICĄ?





agata39 - 29-12-2007 11:39
Witam wszystkich. Czy wiecie jak sprawdzić czy na danym terenie można budować dom podpiwniczony,żeby w trakcie budowy nie było niespodzianek.





czmirek - 29-12-2007 11:43
odwierty



agata39 - 29-12-2007 11:47

odwierty Czy możesz napisać coś więcej na ten temat



Geno - 29-12-2007 11:52

odwierty Czy możesz napisać coś więcej na ten temat Wpisujesz w google geotechnik lub geolog , szukasz bliskiej miejscowości, dzwonisz, przyjeżdża , wykonuje min. 3 odwiert na 4m. Ende.





agata39 - 29-12-2007 11:55

odwierty Czy możesz napisać coś więcej na ten temat Wpisujesz w google geotechnik lub geolog , szukasz bliskiej miejscowości, dzwonisz, przyjeżdża , wykonuje min. 3 odwiert na 4m. Ende. Dzięki ,a może wiesz ile to kosztuje?



Geno - 29-12-2007 12:00

odwierty Czy możesz napisać coś więcej na ten temat Wpisujesz w google geotechnik lub geolog , szukasz bliskiej miejscowości, dzwonisz, przyjeżdża , wykonuje min. 3 odwiert na 4m. Ende. Dzięki ,a może wiesz ile to kosztuje? Standardowo biorą 100 PLN/m ale można znaleźć taniej, raczej nie mniej niż 700-800 jeśli ma być 3x4m a mniej to nie ma sensu.



retrofood - 29-12-2007 12:40
a prostszych metod nie znają???????? :o



Geno - 29-12-2007 13:42

a prostszych metod nie znają???????? :o Prostszych sensownych nie ma.



adwalk - 29-12-2007 16:58
Jest prostsza metoda - skuteczna tylko jeżeli sasiednie działki są zabudowane domami z piwnicami - mozna zebrać wywiad.
Kolega zrezygnował z badan geotechnicznych po rozmowie z majstrem który budował domy na kilku sąsiednich działkach.
Układ był taki - zaproponował go majster - jeśli w wykopie pojawi się woda gruntowa to on buduje ten dom gratis - koszt robocizny stanu surowego 0 :D
No i w wykopie pod piwnice tak jak na sasiednich działkach był żwir.



Geno - 29-12-2007 17:01

jest prostsza metoda - skuteczna tylko jezeli sasiednie działki są zabudowane domami z piwnicami mozna zebrac wywiad.
Kolega zrezygnował z badan geotechnicznych po rozmowie z majstrem który budował domy na kilku sąsiednich działkach.
Układ był taki - zaproponował go majster - jeśli w wykopie pojawi się woda gruntowa to on buduje ten dom gratis - koszt robocizny stanu surowego 0 :D
No i w wykopie pod piwnice tak jak na sasiednich działkach był żwir.
Tak tylko,że to żadna alternatywa to po prostu metoda o zwiększonym ryzyku. Niemniej jednak czasami wystarczająca.



retrofood - 29-12-2007 17:44

jest prostsza metoda - skuteczna tylko jezeli sasiednie działki są zabudowane domami z piwnicami mozna zebrac wywiad.
Kolega zrezygnował z badan geotechnicznych po rozmowie z majstrem który budował domy na kilku sąsiednich działkach.
Układ był taki - zaproponował go majster - jeśli w wykopie pojawi się woda gruntowa to on buduje ten dom gratis - koszt robocizny stanu surowego 0 :D
No i w wykopie pod piwnice tak jak na sasiednich działkach był żwir.
Tak tylko,że to żadna alternatywa to po prostu metoda o zwiększonym ryzyku. Niemniej jednak czasami wystarczająca. Ja bym powiedzial, że bardzo często wystarczająca.



Geno - 29-12-2007 17:49

jest prostsza metoda - skuteczna tylko jezeli sasiednie działki są zabudowane domami z piwnicami mozna zebrac wywiad.
Kolega zrezygnował z badan geotechnicznych po rozmowie z majstrem który budował domy na kilku sąsiednich działkach.
Układ był taki - zaproponował go majster - jeśli w wykopie pojawi się woda gruntowa to on buduje ten dom gratis - koszt robocizny stanu surowego 0 :D
No i w wykopie pod piwnice tak jak na sasiednich działkach był żwir.
Tak tylko,że to żadna alternatywa to po prostu metoda o zwiększonym ryzyku. Niemniej jednak czasami wystarczająca. Ja bym powiedzial, że bardzo często wystarczająca. W obecnych czasach deficytu gruntów można się władować na bombę w rodzaju zasypanego gruzowiska, trzęsawiska. Racja jednak,że warto zrobić najpierw wywiad z sąsiadami.



mpoplaw - 29-12-2007 17:51

a może wiesz ile to kosztuje? ja zapłaciłem 600 zł z VAT oraz z dokumentacją techniczną oraz z posadowieniem POŚ-ia
oprócz 2 odwiertów po 5 metrów każdy było tez badanie nośności gruntu



retrofood - 29-12-2007 18:06

W obecnych czasach deficytu gruntów można się władować na bombę w rodzaju zasypanego gruzowiska, trzęsawiska. Racja jednak,że warto zrobić najpierw wywiad z sąsiadami. Fakt, po prostu mamy doświadczenia i spostrzeżenia z różnych okolic i terenów. To też trzeba wziąć pod uwagę.

PS. Kiedyś znajomy zapytał w sklepie na Ukrainie, czy ta ich wódka nie jest sfałszowana. Sklepowa głośno się roześmiała i odpowiedziała pytaniem: a komu by się to opłacało? Fałszują "finlandię" "smirnow" czy "absolut", ale nie miejscowe marki!
faktycznie, ich wódka kosztowała wtedy ok. 70 centów za 1/2 litra.



adam_mk - 29-12-2007 18:12
Generalnie - do nośności tego konkretnego terenu w odniesieniu do tego konkretnego projektu domu, to potrzebny jakiś projektant i adaptacja projektu.
Bardzo pomaga w tym znajomość tego, co jest pod ziemią.
To z kolei praca dla geotechnika. On robi odwierty, wykopy, inne cuda i określa w miarę jednoznacznie - co i jak.
Ale...
Życie obfituje w niespodzianki i WSZYSTKO, co z trudem wykonamy może być obarczone błędem! :-?

Najistotniejsze pytanie w posadawianiu domu i doborze projektu - to "gdzie jest woda!"
Różdżkarza? Wróżkę? Najstarszego tubylca mało tkniętego demencją?

Można tak:
Dla domu bez piwnic -
Bierzemy 2 odcinki rury jednocalowej o długości 1,5mb każdy. Gwintujemy końce i dokupujemy dwie mufy stalowe. Sklepujemy na płask jeden koniec jednej rury. Wybieramy sobie miejsce na działce w takim punkcie, gdzie nie będzie nikomu przeszkadzało i....
Wbijamy pionowo ten kawałek ze spłaszczonym (sklepanym) końcem waląc sporym młotem w mufę nakręconą na ten koniec gwintowany.
Po wbiciu tego odcinka mufę odkręcamy, wymieniamy na nową i przedłużamy go o kolejny kawałek rury. Sklepaną mufę nakręcamy na koniec tej przedłużki i kontynuujemy wbijanie.
Po wbiciu w grunt praktycznie 3mb rury udajemy się na zasłużony odpoczynek.
NASTĘPNEGO dnia zapuszczamy do środka długą listewkę i po wyjęciu jej oglądamy uważnie. Jak woda jest pod trawnikiem, to jest też i we wbitej rurze.
Poziom wody w tej rurze to poziom wody pod trawnikiem, co chyba jasne! :lol:

Dla domu z piwnicami -
STOSUJEMY 3 ODCINKI RURY I TAKĄ SAMĄ TECHNIKĘ! :lol: :lol: :lol:

Jak kto ma chęć na "zabawę" to "najniższy" kawałek rury można i sklepać na końcu i powiercić małym wiertłem w rzadkie sito.
Znacznie szybciej pokaże co się dzieje i jak się zmienia.
Można też znaleźć sobie takie pudełko/butelkę/klocek pływający ,który domocowany do jakiej żerdki o gładkiej powierzchni zrobi za "automat".
Im wyżej wylezie z gruntu (wypchnie ją pływak) tym wyżej są wody. Noniusz na żerdce, zeszyt, ołówek i trochę czasu...
Można mieć pomiary dobowe, tygodniowe, miesięczne, roczne...

No, jak ktoś ma tyle czasu, żeby się DOBRZE do budowy domu przygotować...
:lol:

Pozdrawiam Adam M.



KrzysztofLis - 29-12-2007 18:45

Można mieć pomiary dobowe, tygodniowe, miesięczne, roczne...

No, jak ktoś ma tyle czasu, żeby się DOBRZE do budowy domu przygotować...
:lol:
Po 3 latach pomiarów okaże się na przykład, że jedyny dobry moment na budowę podpiwniczenia to okres listopad-luty. ;)



mirkan - 29-12-2007 19:18
Agata39

Buduję dom z piwnicą. Przed zakupem działki zlecałam wykonanie badań geotechnicznych (firma ze Szczecina). I dobrze zrobiłam. Kupiłam działkę, na której można budować z piwnicą. Mam stan surowy zamknięty.

Pozdrawiam



adam_mk - 29-12-2007 19:20
BEZ tańca przy rurce?!! :o :o :o
:lol:
Adam M.



Barbossa - 29-12-2007 19:38
otóż
lokalizacja "zachodniopomorskie" tak generalnie g... mówi (bez obrazy, są tereny, o których wiadomo i są "stałe", a są takie, gdzie w odległości parunastu metrów jest szit)
można "na sąsiada", tylko co będzie jak skłamie?
można znależć geologa (nie geotechnika), który opowie gawendę o "tutejszych" terenach" i genezie ich powstania
można jak madam_mk, metodą krzyżaków i braci arianów
a można po ludzku, bo to FUNDAMENT,
nazwa ta jest stosowana w wielu dziedzinach, nie tylko budownictwie, o czymś to świadczy
jak tu szukasz oszczędności, to pewnie reszta też nie będzie miała znaczenia



adam_mk - 29-12-2007 22:39
Barbossa!
Malbork czy Wawel krzywo stoją?! :o
Podciąga im wodę do piwnic?! :o :o :o

Jak nie - to metody są dobre...
Fakt! Market na tym nie zarobi...
Adam M.



Krzysztofik - 29-12-2007 22:59
Badania powinny być robione przynajmniej w porze "suchej" i "deszczowej".
U mnie były robione w kilku miejscach, grunt jednorodny.
Pani geolog opisuje warunki gruntowe i odważnie wodne, nie wiedząc że za 3 miesiące poziom wody bedzie wyższy o 80 cm.
Dzięki za takie badania.
Dobrze że działke kupiłem kilka lat wcześniej i znałem warunki wodne w okolicy.



adam_mk - 29-12-2007 23:03
Teraz też już je dobrze znam w... Dorotkowie.. :lol:
Adam M.



Krzysztofik - 29-12-2007 23:04

Teraz też już je dobrze znam w... Dorotkowie.. :lol:
Adam M.
Nie ma takiej miejscowości :wink: :D



edde - 29-12-2007 23:16
poczekaj, bo tak na moją wyobraźnię gdy wbijemy niezaślepioną rurę w ziemię to ona w środku będzie pełna tej ziemi, wręcz nią zakorkowana wiec jak włożyć tam listewkę i zmierzyć poziom wody?



listek - 29-12-2007 23:20

Sklepujemy na płask jeden koniec jednej rury.
Wbijamy pionowo ten kawałek ze spłaszczonym (sklepanym) końcem waląc sporym młotem w mufę nakręconą na ten koniec gwintowany.
Po wbiciu tego odcinka mufę odkręcamy, wymieniamy na nową i przedłużamy go o kolejny kawałek rury. Sklepaną mufę nakręcamy na koniec tej przedłużki i kontynuujemy wbijanie.
Sklepanym do dołu :D



Krzysztofik - 29-12-2007 23:24

Sklepujemy na płask jeden koniec jednej rury.
Wbijamy pionowo ten kawałek ze spłaszczonym (sklepanym) końcem waląc sporym młotem w mufę nakręconą na ten koniec gwintowany.
Po wbiciu tego odcinka mufę odkręcamy, wymieniamy na nową i przedłużamy go o kolejny kawałek rury. Sklepaną mufę nakręcamy na koniec tej przedłużki i kontynuujemy wbijanie.
Sklepanym do dołu :D Sklepanym końcem dojdziemy do np. warstwy gliny, i cały misterny plan badań wodno gruntowych ...nie wypali :wink:
W rurze nie będzie wody a pod nogami chlupie.
Konieczne jest wiercenie otworów na całej długości rury.



Geno - 30-12-2007 00:34

Barbossa!
Malbork czy Wawel krzywo stoją?! :o
Podciąga im wodę do piwnic?! :o :o :o

Jak nie - to metody są dobre...
Fakt! Market na tym nie zarobi...
Adam M.
Wawel co prawda na skale a Malbork na palach bo w bagnie to inaczej trudno :wink:



adam_mk - 30-12-2007 01:50
Zazwyczaj jakoś tam działa. Woda sporo umie! (radzi se i w takich warunkach, tyle, ze wolniej).
Ale fakt. Kilka dziurek usprawnia i ułatwia... :lol:

Byłem w Malborku. Nie wiedziałem, że oni go po palach...
Stoi i ma sucho - znaczy, dobrze zrobiony!
:lol:
Adam M.

(A ja to i w Ameryce po drodze byłem, jak do tego Dorotkowa jechałem! :lol: I "RUDEGO 102" widziałem!) :lol:



jeżyk - 30-12-2007 08:40
Adamie opisz jeszcze (dla mniej "technicznych") jak wykonać dziegnię aby po pomiarch taką rurę z ziemius unąć. Ps. czytając Twój post przypomniał mi się program teleizyjny z Adamem. S. w roli głównej.



adam_mk - 30-12-2007 19:40
Najprościej - to nie usuwać! :lol:
Wybrać jej takie miejsce, żeby nie przeszkadzała.

Ale jak trzeba....
Można wysadzić! :lol: Zamawiasz saperów, a oni robią Ci usługę.
Można też "wykręcić". Wiesz co to "rurhak"? Łapiesz nim za to, co widać i wykręcasz zgodnie z obrotem wskazówek zegara. Oczywiście, rurhak trzeba podeprzeć.

Tylko po co to wyciągać?

Adam S teraz dla Castoramy pracuje... :lol:
Widziałem na plakacie w lokalnej...

Adam M.



m.k.k - 30-12-2007 20:56


Można wysadzić! :lol: Zamawiasz saperów, a oni robią Ci usługę.
Adam, to moze rozwiazac tez problem wykopow pod piwnice.:lol: Tylko trzeba we wlasciwym miejscu wbic.

A na serio, to wydobycie, jesli juz trzeba, mozna zostawic koparkowemu. Przy okazji nawiercania jeden duzy otwor blisko konca gornego gornej rury, szekla, a lancuch to juz powinien przyjechac z koparka.

Czy taka rura nie jest przypadkiem jakims odpowiednikiem uziomu szpilkowego, ze sie tak zapytam?



adam_mk - 30-12-2007 21:21
Jak się do tego dospawasz - to tak!.
Jak się przykręcisz - to obgnije i nic z tego. :cry:

O koparce nie pisałem, bo wydawała się oczywista.

Kiedyś kazali nam zamaskować na szybko autko i cały dobytek. Zimą. Na poligonie.
Przylazł fajny piechociniec z workiem na plecach. Pokazał gdzie wykopać w tym zmrożonym płytkie dołki, Odprawił nad nimi jakieś gusła i pogonił nas w diabły! Co najmniej na 30m! Dupło jak cholera a kilka ruchów łopatą pozwoliło nam tę ciężarówę równo z terenem schować.
Kawałek brezentu i śnieżyca nocna sprawiły, że nas 3 dni szukali!!! :lol:
(takie zabawy dużych chłopców ubranych w poplamione ciuchy i noszących ze sobą złom nawet do WCtu)
Da się i tak. Mamy takie czasy, że może to jest teraz "usługa"?
Adam M.
:lol:



retrofood - 30-12-2007 21:27

Da się i tak. Mamy takie czasy, że może to jest teraz "usługa"?
Adam M.
:lol:
Jak jest popyt to i usługodawcy się znajdą.



agata39 - 30-12-2007 23:51
Dzięki wszystkim za odpowiedż. Na sąsiedniej działce jest studnia,w porze wiosennej poziom wody znajduje się 0,5m poniżej poziomu ziemi. Czy ta studnia może być odpowiednikiem wcześniej wspomnianego doświadczenia z rurą 3 metrową



Krzysztofik - 30-12-2007 23:53

Dzięki wszystkim za odpowiedż. Na sąsiedniej działce jest studnia,w porze wiosennej poziom wody znajduje się 0,5m poniżej poziomu ziemi. Czy ta studnia może być odpowiednikiem wcześniej wspomnianego doświadczenia z rurą 3 metrową Może.
To taka rura, tylko o większej średnicy.
:roll:



agata39 - 30-12-2007 23:56
Dzięki. To znaczy że z piwnicy nici :cry:



Krzysztofik - 31-12-2007 00:04

Dzięki. To znaczy że z piwnicy nici :cry: Zrób tak jak ja.
Coś w rodzaju basenu.
Jest niewielkie pod oranżerią, wino i drobne "przetwory" sie zmieszczą :wink:



adam_mk - 31-12-2007 00:20
Błąd logiczny! :lol: :lol: :lol:
Z taniej i "normalnej" piwnicy nici!
Ale...
Wenecja... na ten przykład....
Buduje się i na bagnach!

Tanio by nie było, bo to raczej basen (stale pusty) niż piwnica, ale się da na pewno!
Tylko - czy warto?
Adam M



mpoplaw - 31-12-2007 08:14
a Holendrzy budują tanio domy które w przypadku powodzi mogą pływać, pytanie tylko czy Holenderskie tanio ni jest przypadkiem polskim bardzo drogo



kamiliaga - 31-12-2007 08:42

jest prostsza metoda - skuteczna tylko jezeli sasiednie działki są zabudowane domami z piwnicami mozna zebrac wywiad.[...] Tak tylko,że to żadna alternatywa to po prostu metoda o zwiększonym ryzyku. Niemniej jednak czasami wystarczająca. Ja musiałem zapłacić za geologa. Choć okolica słynie z tego, że jest raczej sucha.

Jak pisze Geno = 100 PLN za mb odwiertu - to chyba jedyny sensowny geolog we Wrocławiu :D
U mnie były 3 odwierty - żeby złapać płaszczyznę (3; 3; 5 metrów). Choć w trakcie pojawił się architekt, który mówił, że dla niego do podpisania zamian wystarczy głęboki dół (2 m) to jakoś wizja piwnicy z napływającą wodą przekonała mnie do badań i wywalenia kasy :-? i wolałem sie upewnić.
Dobry geolog ma całą okolicę w głowie - dobrze brać jest takiego okolicznego.

Powodzenia !
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl