ďťż

developer chce rozwiązac umowe





leli1 - 11-05-2007 09:21
prosze o pomoc.
Dzis otrzymalam mailem od develop. oswiadczenie zawierajace w skrocie tresc "w zwiazku z faktycznym stanem w jakim znajduje sie
budownictwo nie mozemy wywiazac sie z umowy z panstwem, prosimy o podanie konta do wplaty transz na nas dotychczas wyslanych".
W umowie jest jedynie, ze rozwiazac ją mozna w razie bankructwa developera, jego zwloki w budowie powyzej 100 dni lub zwloki w
naszej platnosci powyzej 100 dni.
Czy powód podany przez developera jest wystarczajacy do rozwiazania umowy z nami? w dodatku bez slowa w tej sprawie tylko jakis
mail?
Co z kredytem jaki wzielam na budowe, jego kosztami ktore juz ponioslam (prowizja, rzeczoznawca itp).
Ja chce aby develop. sie wywiazal z umowy ale jesli z jakis powodow do tego nie dojdzie czy moge od niego wymagac zwrotu
poniesionych kosztow i ewentualnych kar naliczonych przez bank za wczesniejsza splate?
Może ktoś poleci dobrego prawnika na Śląsku, który mogłby sie tym zająć?
Z gory dziekuje za odp i licze na pomoc.





Grzegorz Saczek - 11-05-2007 09:36
No a co o rozwiązaniu mówi umowa między stronami?



leli1 - 11-05-2007 10:28
tak jak pisałam - oni moga rozwiązac kiedy zalegamy z płatnością ponad 100 dni (tymczasem ostatnia transza wypalcona byla 26/03 - wiem ze budują dalej i powinniśmy dostac fakture na kolejny etap budowy, ale jej nie dostaliśmy. Na jej podstawie wnioskuje w banku o uruchomienie transzy, jak nie mam faktury to co mam wnioskowac)
My mozemy zrezygnowac jak oni zbankrutują lub zalegają z robotami ponad 100 dni.
I tyle.
Umowa nie byla notarialnie spisana, podobno taką umowe zawsze mozna rozwiązac tylko kwestia odszkodowania. Czy moge od nich wymagac zwrotu poniesionych kosztow plus utracone mozliwosci (teraz nie kupie domu za ta kwote tylko przynajmniej 120 tys wiecej, czas pomijam bo nie idzie wyliczyc).
Moze jak dostaną wyliczenie kosztow jaki powinni mi zwrócic to sie opamiętają i zaczną budowac dalej?
Heelppp......moze ktos mi pomoze!!



Grzegorz Saczek - 11-05-2007 10:49
Developer IMHO znalazł Klienta który zapłaci więcej i dlatego postanowił pozrywać umowy. Nawet po dodaniu kosztów odszkodowań i tak od nowego dostanie więcej.





leli1 - 11-05-2007 11:05
domyslam sie ze tak jest, ale jesli moge zaskarżyc od niego "utracone możliwosci" czyli roznice miedzy cena z wtedy a cena teraz to juz tak wesoło nie bedzie.
Na ta chwile wyliczylam ok 170 tys. kosztow plus bank ktory na pewno naliczy mi kare za wczesniejsza splate.



Grzegorz Saczek - 11-05-2007 11:13
Zostaje tylko proces cywilny.



leli1 - 11-05-2007 12:23
tylko czy ja mam prawo żądac tego od nich?
Jestem w stanie zaangazowac sie w proces bo nic mo innego nie pozostaje - ale zebym wiedziala ze to ma sens.



Grzegorz Saczek - 11-05-2007 12:42
Najepiej poszukac rozsądnego (jeśli tacy są ;-) prawnika który dopilnuje formalności i terminów sądowych. Tylko pamiętaj o stawce wpisu przy pozwie z powództwa cywilnego która trzeba ponieść na początku.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl