ďťż

Granat





wasiek - 29-04-2008 13:12
No to teraz Ja..... :D :D :D :D Pięknie, pięknie, pięknie, że Gosia o nas nie zapomniała :D :D :D :D i moje gratulacje dla największych budowniczych, czyli Męża i Taty.... Sama wiem ile sił potrzeba, żeby zrobić te wszystkie rzeczy. Widzę też radość w oczach swojego męża jak uda mu się zakończyć kolejny etap i Ty pewnie to samo widziałaś w oczach swojego Piotrka.... :) :) :) Mamy podstawy do dumy, mając tak zdolnych mężów, nieprawdaż?
A tak na marginesie, to nie będziesz jedyną rodziną wprowadzającą się do niewykończonego Granata.... :) :) :) My też robimy dół i się wprowadzamy a góra będzie robiona już sukcesywnie po zamieszkaniu.
jeszcze raz - cieszę się bardzo, że już mieszkacie....aaa i przekaż te gratulacje swojej drugiej połówce.....





wasiek - 29-04-2008 13:21
Iwciad, dziekuję za informację i ponawiam pytanie Ani- ile jest zrobione za te 480tyś.?
Co do wartości stanu surowego, to w moim przypadku zajrzyj do kosztorysu a inni też wcześniej pisali jakie koszty ponieśli na poszczególnych etapach...



Izulek - 29-04-2008 13:24
A ja Wam zazdroszczę tych mężów :wink: :D . Nie żeby mój miał dwie lewe ręce, ale dlatego, że Wasi mają czas na budowę. Mój pracuje (żeby nie powiedzieć od świtu do nocy :wink: ) i do wszystkich budowlanych prac musimy zatrudniać fachowców. Nie ma mowy nawet o wykończeniówce, bo ona przypadnie na okres zimowo-wiosenny, a to najcięższy okres w firmie męża.
Tak więc chylę czoła przed Waszymi mężczyznami za ich pracę.

A u nas o 14.00 zalewanie stropu :lol:
A ja siedzę i piszę pracę magisterską :cry: i mam powoli ..... :evil:



wasiek - 29-04-2008 13:31
Iza a ja wróciłam własnie z delegacji no i co pierwsze zrobiłam???? :D :D :D :D Właczyłam kompa i dalej czytać co mnie ominęło przez te trzy dni....normalnie jestem uzależniona.... :D :D :D :D
Co do mojego męża to stwierdziliśmy, że nie ma co płacić innym jak mój mąż może i potrafi zrobic to jeszcze lepiej, bo dla siebie. Zrezygnował więc z pracy i zajął się budową. Tak jest dobrze, i mamy mniej zmartwień z fachowcami. Chociaż i tak za duzo w stosunku do tego co u nas robili.... :x :x :x
Trzymam kciuki za pisanie pracy.....





Ani@ - 29-04-2008 14:36

A ja Wam zazdroszczę tych mężów :wink: :D . Nie żeby mój miał dwie lewe ręce, ale dlatego, że Wasi mają czas na budowę. Izulek, moj maz wychodzi po siodmej rano (ma 60km do pracy), wraca po 19, bardzo czesto po pracy jedzie prosto na budowe i skreca kuchnie :roll: - czasem nawet do 1-2 nad ranem, choc to juz przegiecie :( wykonczy mi sie chlop.
Cale soboty i niedziele spedzamy na budowie, od rana do wieczora pracujemy, maz ostatnio nawet nocowal, bo mu sie tak dobrze srubki wkrecalo :lol: i tak mu zazdroscilam, ze hej - szczegolnie jak mi opowiadal, jak z samego rana spiew ptakow go obudzil :D



wasiek - 29-04-2008 14:48
Ania, ale Ty też nie jesteś gorsza.... :D :D :D sama malujesz a to juz coś, bo to wcale nie jest takie proste....poza tym dobrze jak każdy z nas wniesie swoją pracę do domku bo możemy wtedy być dumni z samych siebie. Ja na razie ciągle sprzątam i tony pyłu wymiatam. To też ma przecież wpływ na wygląd ogólny, czyż nie?
A co do spiewu ptaszków to już niedługo i Ciebie będą budziły. Martwią mnie inne sprawy takie jak amatorzy cudzego mienia.... :x :x :x Ostatnio mieliśmy takich na działce. Całe szczęście, że pracownik był no i nasz piesek kochany, który ich wyczuł i zaczął szczekać. Wtedy tez pracownik zobaczył przez okno, że dwóch drabów dobiera się do kłódki przy bramie. Wypuścił Harego a ten jak pogonił ich, to tylko buty było widać.....



Izulek - 29-04-2008 14:49
Tak Aniu, budowa i praca zawodowa to spory wysiłek. Później z perspektywy czasu człowiek będzie się zastanawiał skąd wziął na to siły i czas.
Mój też jeździ po pracy na budowę, ale na razie jako "kontroler". Zapewne kiedy będziemy już wykańczać Granata to będziemy część prac wykonywali sami, ale to już zapewne tylko malowanie, ew. kładzenie podłóg (jeśli będą panele) i sprzątanie w weekendy.
Znajomy, który niedawno się wprowadził, a budował się również pracując zawodowo, stwierdził, że nigdy więcej :D



Izulek - 29-04-2008 14:52

Martwią mnie inne sprawy takie jak amatorzy cudzego mienia.... :x :x :x Ostatnio mieliśmy takich na działce. Całe szczęście, że pracownik był no i nasz piesek kochany, który ich wyczuł i zaczął szczekać. Wtedy tez pracownik zobaczył przez okno, że dwóch drabów dobiera się do kłódki przy bramie. Wypuścił Harego a ten jak pogonił ich, to tylko buty było widać..... Dobrze, że piesio czujny i pracownik był na miejscu. U nas naprzeciwko już mieszkają sąsiedzi, ale i tak chyba jak będą wstawiać okna i nie będą one do końca obrobione, tak aby ich nie wynieść, to i my będziemy tam nocować.
Z okolicznych budów niestety ginęło sporo rzeczy ..



sutruh - 29-04-2008 14:58
Izulek ja też jestem na etapie pisania pracy mgr, nie wiem czy wyrobię się do końca czerwca z jej oddaniem, no ale nadzieje mieć trzeba :lol:

dziękuje Nina przekażę gratulacje mężowi :D

jeżeli chodzi o pracę mojego męża to jest o tyle dobrze, że pracuje 8 godzin a do pracy ma 30 minut, więc przez ostatnie 1,5 roku ciągnął 2 etaty :lol: , jeździł na budowę i tam ta praca w godzinach to różnie sie udawała, jak Ani@ pisała jej mąż potrafi do 1-2 w nocy, mój niestety też, właściwie to często tylko mojej telefony uświadamiały go, która jest godzina

kurcze niech tylko mój kierownik trafi na to forum :o - po premii :lol:
dzisiaj prawie cały dzień tu przesiedziałam



Ani@ - 29-04-2008 16:56

kurcze niech tylko mój kierownik trafi na to forum :o - po premii :lol: dzisiaj prawie cały dzień tu przesiedziałam Gosia, ale dzis, to juz prawie-prawie dlugi weekend :wink:

Gosia, Izulek - trzymam w takim razie kciuki za owocne plodzenie Waszych magisterek :lol:



misha555 - 29-04-2008 19:58

...(kibelek bedzie przodem do lazienki) nie mamy niestety jeszcze sprzetu lazienkowego wiec ciezko sie przymierzyc, ale robilismy takie "suche" przymiarki :oops: :wink: :lol: i wyszlo calkiem calkiem....maz ma 190 a ja 173 cm wiec do niskich tez nie nalezymy....a poza tym (bede brutalna, przepraszam) ale zadko sie chyba spotyka ludzi podcierajacych swe szanowne stojac calkiem wyprostowanym :lol: :roll: Hmmm... drazac temat, to chyba bardziej chodzi o facetow :wink: - moj np robi siku na stojaco (chyba 99% facetow tak to zalatwia :lol: ) i u nas stelaz jest sporo odsuniety od scianki kolankowej - jutro postaram sie zmierzyc i skrobne. Nie podnosilismy scianki kolankowej i pod krokwiami mamy 10cm welny i jak moj maz (185cm) stanal w czasie regulowania ustawienia stelaza przy wirtualnym kibelku, to nie bylo wcale rozowo - my odsunelismy na tyle, aby swobodnie mogl stac wyprostowany. Dokładnie Aniu o to mi chodziło. A poza tym nie chciałabym mimo wszystko dochodzić i odchodzić do i od kibelka przygarbiona :wink: :lol:
ok dziewczyny :lol: :oops: przegadalyscie mnie, juz wiem o co chodzi :)
wczoraj po poludniu podjechalismy do domku i bylo wieeeelkie przymierzanie....moje oczywiscie damskie a meza....wiadomo na stojaco....az mi wstyd ze tak napisalam wczesniej nie myslac o tych szybszych i czestszych czynnosciach wykonywanych na stojaco przez facetow :oops:
maz sie przymierzyl stojac na placach (ze niby wyzsza posadzka :D ) i sprawdzalismy ile zostanie jeszcze miejsca nad glowa odejmujac pewna wysokosc na ocieplenie dachu i oblozenie skosu plyta.... zostaje ok. 5cm, niewiele, co prawda, ale jest facet nie bedzie skakal podczas :D to bedzie ok :)

zaraz biore sie za rozrysowanie obiegu wody, bo probowalam pstryknac fotke i nijak nie moge ujac calosci...najlepiej bedzie narysowac rzut poziomy na podloge :)



misha555 - 29-04-2008 20:03

Ania a Ty już mieszkasz? Nie, niestety jeszcze nie, chociaz jest juz bardzo domowo, bo mamy na dole wstawione drzwi wew, wiec zrobilo sie przytulnie.
Przeprowadzka przesunie sie troche w czasie, poniewaz zdecydowalismy sie jednak teraz zrobic drewniane podlogi (pierwotnie chcielismy polozyc wykladziny i jakos pozniej podlogi). Okazalo sie, ze wylewki jak najbardziej sie juz do tego nadaja (przyjechal parkieciarz, wydziobal gleboka dziure w wylewce i zbadal rozdrobniona wylewke (moj synek byl zachwycony tym jego laboratorium :lol: ). No i przede wszystkim - ekipa bedzie miala czas juz na poczatku maja (tuz po dlugim weekendzie) wiec sie ciesze - kladziemy klepke debowa taka rustykalna (22mm), w sumie wychodzi prawie 100m kw ("duzy" pokoj na dole, gabinet na dole i trzy sypialnie plus ten korytarzyk na gorze). Ukladanie ma im zajac 3 dni, potem 2 tyg przerwy i nastepnie 3 dni na cyklinowanie i lakier (biore mat). Pod koniec maja beda schody (to robi inny pan) - tez debowe - stopnie i podstopnice + barierka. No i dopiero wtedy mozemy sie przeprowadzac. na razie codziennie duzo pracujemy, ja maluje sama caly dom w srodku (tzn. maz pomogl mi z sufitami na dole) i juz mi to bokiem wychodzi :lol: w przerwach obrobilam tynkiem parapety wew. :lol: Czyli przeprowadzka raczej w czerwcu niz wczesniej planowanym maju :D
no i czas najwyzszy zainteresowac sie odbiorem :) woow Ani@ jestem pod wielkim wrazeniem ze sama malujesz wszystkie sciany....a jest co robic !! koniecznie wrzuc fotki podlogi, bo nam juz sie snia po nocach wirujace panele, deski i parkiet...nie wiemy na co sie zdecydowac, a na innych forach tyle informacji, ze juz mam metlik w glowie :) moze twoje zdjecia pomoga mi sie zdecydowac:)

my planujemy przeprowadzke na koniec wrzesnia.... i oby sie udalo, bo mamy baaaardzo duza a raczej dopiero powiekszajaca sie motywacje :D



misha555 - 29-04-2008 20:12
GOSIA ja pewnie jako ostatnia... (bo tu po jednodniowym braku wizyt wszystkie sie rozpisalyscie ze hoho :) .....ale roz=wnie szczerze skladam OGROMNE GRATULACJE !!!!
WWWOOOOWWW
w koncu pierwsza osoba sie wprowadzila :) teraz bedziesz chyba nam musiala zdawac codzienne relacje jak sie czujecie w nowym domku i jak to jest byc juz caly czas w Granacie !! :)

moj maz jest codziennym nadzorca spraw budowlano-wykonczeniowych...choc ostatnio wyrownal polowe dzialki, poodsypal ziemie dookola domu...ale byl biedak wykonczony...ale efekt koncowy ?? wszytsko pieknie zagrabione rowniotko, prosciutko :D

u nas (na tym zadupiu) na szczescie jest bezpiecznie....przy stawku, bo od niego dzieli nas jakies 30 metrow i nasz plot kreci sie zaawsze sporo ludzi, ale najczesciej to ci ktorzy nas znaja i "pilnuja" nam terenu bacznie przygladajac sie postepom i szepczac sasiadowi co to sie u tego a tego dzialo na budowie ..... brrrr jak ja tego nie lubie....ale przynajmniej nikt nie probuje mi niczego wyniesc z dzialki ani domku... :)



misha555 - 29-04-2008 20:43
a to obiecany schemat obiegu wody w gornej lazience dla Ciebie IZA :)
niestety tylko w paincie i moje zdolnosci architektoniczne pozostawiaja wiele do zyczenia, ale chyba jest wystarczajaco wyraznie :)
http://images25.fotosik.pl/203/4de5707134fcf647.jpg



Izulek - 29-04-2008 22:57


my planujemy przeprowadzke na koniec wrzesnia.... i oby sie udalo, bo mamy baaaardzo duza a raczej dopiero powiekszajaca sie motywacje :D
Misha mogę już gratulować ? :D
I dzięki za schemat. Ja wiem, że powinni troszczyć się o to panowie hydraulicy ... ale u nas do tego stanu jeszcze daleko, a ja lubię tak wszystko na gorąco i od razu wiedzieć :)



Ani@ - 30-04-2008 09:08

my planujemy przeprowadzke na koniec wrzesnia.... i oby sie udalo, bo mamy baaaardzo duza a raczej dopiero powiekszajaca sie motywacje :D No wlasnie, to zdanie tez przyklulo moja uwage :lol:
Jezeli to jest to, o czym mysle, to najserdeczniesze gratulacje!!!!!! :D :D :D



asiulaiprzemo - 30-04-2008 13:39
Gosiu i Izo!!!
współczuje Wam ze zamiast cieszyć się długim weekendem i w pełni poddac się wiosennej swawoli musicie zaprzątać sobie głowę takimi przyziemnymi sprawami :x , wiem o czym mówicie, muszę się pochwalić ze jestem już magistrem inżynierem i to co przechodzicie teraz ja już mam za sobą co oczywiście nie mogło mi przeszkodzić w pisaniu pracy licencjackiej dla mojego męża, dzięki Bogu jeszcze tylko dwa zjazdy i mężulek się broni, bo jeszcze jednego referatu do napisania bym nie zniosła :evil:
[życzę bezgranicznej weny twórczej dziewczyny

pozdrawiam Aśka



asiulaiprzemo - 30-04-2008 13:44
no i zapomniałam
budowlańcy wczoraj byliśmy w odwiedzinach u koleżanki, która ma kontakt z gostkiem sprowadzającym porotherm. zaproponował nam sprowadzenie go po 4,60 zł za sztukę, dajcie ino znak czy to aby dobra cena, będę wdzięczna za podpowiedzi i opinie.
mam zdjęcia naszej dzialeczki ale oczywiscie mój mąż zapodział kabel do aparatu i nie możemy zgrac zdjęć. :cry:
dałam mu czas do poniedziałku, tak to jest jak kobieta nie monitoruje wszystkiego :lol:



Izulek - 30-04-2008 13:51

Gosiu i Izo!!!
współczuje Wam ze zamiast cieszyć się długim weekendem i w pełni poddac się wiosennej swawoli musicie zaprzątać sobie głowę takimi przyziemnymi sprawami
pozdrawiam Aśka
O nie Asiu, wzięłam urlop na pon., wtorek i dzisiaj aby dokończyć pracę, a weekend mieć wolny.

Inna sprawa, że nie dam rady dzisiaj napisać wszystkiego :cry: , ale myślę, że jeden z tych czterech wolnych dni wystarczy na dokończenie ostatniego rozdziału napisanie wstępu i zakończenia :roll:



sutruh - 30-04-2008 13:53
asiulaiprzemo no co ty mi tu piszesz jakie przyziemne sprawy w weekend majowy!!! jutro wybywamy na 4 dni nad morze, a wena to od poniedziałku



Izulek - 30-04-2008 13:54
a dokąd nad to morze Gosiu?



asiulaiprzemo - 30-04-2008 14:25
Gwiazdeczki moje
no to życzę miłego i ciepłego długiego weekendu !!!
widzę ze kazdy wydziera z życia wolne godziny jak tylko może
pozdrawiam i milego leniuchowania.
P.S. wstępi zakończenie to najgorsza robota ale nie zniechęcaj się Izuś niech motywacja bedzie fakt ze to ostatnie etapy pisania pracy



sutruh - 30-04-2008 14:52
Iza my jedziemy do Dziwnowa, będziecie gdzieś blisko???



Izulek - 30-04-2008 21:14
Niestety, my mieszkamy bliżej Trójmiasta. A Dziwnów jest podobno śliczny. Piękne plaże, las. Życzę dobrej pogody i odpoczynku.
My będziemy relaksować się podlewając strop :)



Aga z Radomia - 01-05-2008 08:48
:) Ponawiam swą prośbę do tych którzy wybrali piec na EKOGROSZEK proszę o zdjęcia
, nasz murarz sygnalizuje że mogą być problemy ze zmieszczeniem tego pieca w kotłowni i proponuje zmniejszenie i tak już małej łazienki na dole

Aga[/b]



wasiek - 01-05-2008 09:22
Aga, myślę, że ze zdjęciami to będzie krucho.....bo te osoby, które wybrały piec na ekogroszek to jeszcze nie wybudowały na tyle, żeby piec stał już na miejscu w kotłowni. Nie wiem jakie Gosia ma ogrzewanie ale coś mi sie kojarzy, że gaz ......Ania ma olej, więc piec jest mniejszy .....Mischa ma piec na eko groszek juz kupiony .... ale jeszcze nie stoi na miejscu. Mój już stoi ale jak wiesz wybudowaliśmy specjalnie dla niego nową kotłownię, w której czuje sie bardzo dobrze......



Aga z Radomia - 01-05-2008 18:40
Tak Wasiek czytałam że Wy "troszkę" inaczej sobie z tym poradziliście , dzięki za odpowiedź i czekam dalej ....
Może Ty Mischa napiszesz jaki macie piec i czy możesz chociaż narysować jak to rozplanowaliście :lol: :lol:
pozdrawiam Aga



misha555 - 01-05-2008 21:07
Aga moj maz wlasnie siedzi od rana na budowie i wyklada "podlogi" styropianem, bo za kilka dni wylewki....jutro jak podjade zawiezc mu drugie sniadanie to sie zorientuje jak dokladnie wyglada sprawa z piecem... jest juz podlaczony jednak jest bez podajnika na razie, zeby nie przeszkadzalo....

jutro pstrykne fote i wrzuce oraz napisze wiecek szczegolow o piecu.....co moge jednak juz dzis napisac, to to, ze rzeczywiscie kotlownia ta nie bardzo jest przystosowana do pieca na ekogroszek z podajnikiem....na szczescie przesunelismy drzwi do garazu duzo blizej okna bo inaczej nie wstawilibysmy pieca w zaden sposob..... z pomiarow na sucho i tak wynika, ze trzeba sie bedzie przyzwyczaic do waskiego przejsia z korytarzyka do kotlowni, bo piec ciut za bardzo tam akurat wystaje :-? :x no ale co tam, w koncu jak sie ma podajnik, to nie trzeba biegac do pieca czesciej niz raz na kilka dni :) zakupy wieksze tez robimy raz na dluzszy czas, wiec z siatami tez jakos damy rade :wink: (mam nadzieje)
jutro fotka i wieccej info.

pozdrawiam



misha555 - 01-05-2008 21:10

:) Ponawiam swą prośbę do tych którzy wybrali piec na EKOGROSZEK proszę o zdjęcia
, nasz murarz sygnalizuje że mogą być problemy ze zmieszczeniem tego pieca w kotłowni i proponuje zmniejszenie i tak już małej łazienki na dole

Aga[/b]

a lazienke to nie wiem, jak mielibyscie zmniejszyc!!! przeciez to i tak juz kliteczka.... no chyba ze do rozmiarow kibelka, jakie sa w blokach :roll:

jak sie dobrze rozplanuje to wszytsko powinno sie zmiescic w tej kotlowni :) albo jest tez wyjscie zamowienia pieca pod wymiar - orintowalismy sie w tym odrobinke i chyba nie byloby az tak super drozej.....



Aga z Radomia - 02-05-2008 09:36
:P Dzięki wielkie Mischa i czekam na "wizualizacje", faktycznie łazienka dolna byłaby wtedy tylko na sedesik i małą umywalkę ale ja się przed tym bronię bo nie po to się buduje dom by było ciasno ale bardziej komfortowo tak to mam w obecnym mieszkaniu. Mój mąż teraz siedzi na budowie i zasypują piasek żeby później zalać chudziaka. Pogoda u nas pod zdechłym Azorem i nie wiem czy się tam nie zakopali bo to przecież budowa i grząsko okrutnie......

Pozdrawiam Aga



Izulek - 03-05-2008 17:39
A my jesteśmy po zalaniu ..... :wink: i cały weekend się podlewamy :D
Zdjęcia w dzienniku :)



misha555 - 03-05-2008 20:00
IZA widze ze schody macie "na piec" zabiegowe :) tak jak my....bardzo chcialam zeby u nas byly tylko 4 schodki, ale mastry stwierdzili ze musialyby byc wtedy nienaturalnie wysokie, wiec przystalam na 5...najwazniejsze ze jest mniej niz zaprojektowane 7 schodkow, bo przypuszczam, ze moze sie wtedy chodzic niewygodnie....po zewnetrznej....
pozdrawiam i gratuluje postepow!!



Izulek - 03-05-2008 20:19
Tak, ja też chciałam mieć takie schody jak Fato :lol: , ale nie wyszło. Najpierw majstry zaczęli robić na cztery, ale potem zorientowaliśmy się, że albo będą wychodziły na korytarzyk na dole, albo ostatni stopień u góry (już na poddaszu) będzie dużo wyższy niż pozostałe.
Wygląda na to, że te pięć zabiegów będzie ok. Ja nie widziałam ich na razie "na żywo" - będę na budowie dopiero w poniedziałek, ale mąż mówi, że chodzi się wygodnie.



wasiek - 03-05-2008 21:03
Iza, bardzo fajnie wyglądają schody. Powiedz mi jaką szerokość masz na klatce schodowej i ile masz stopni ogółem?
Dzisiaj wprawdzie święto ale dla mnie to dzień, który cały mogłam spędzić na budowie. W związku z tym namówiłam męża, żeby zająć się wylewką w budynku gospodarczym a dokładnie w części warsztatowej. Tak też zrobiliśmy.... :) :) :) Cały dzień ciężkiej pracy ale wylewka zrobiona....ładna i równa, chociaż nie z mixsokreta ale z własnej betoniarki.... :D :D :D



misha555 - 03-05-2008 22:51
IZA twoj maz ma racje - schody sa wygodne, nawet dla posiadacza butow w rozmiarze 45 !! :lol:

WASIU nie jestem pewna jak ma Iza, ale jesli nie zmieniala klatki schodowej z projektu to szerokosc schodow to 98cm a schodkow jest hmmm chyba 17 w kazdym razie sa tak wpasowane, ze wszytskie sa rownej wysokosci i nie wystaja poza klatke schodowa :) no i zabiegowych jest tylko 5. Wydaje mi sie ze albo FATO poszerzyl domek albo podniosl delikatnie wysokosc parteru - nie ma innej opcji :) no chyba ze ma (jak to nasi fachowcy okreslili) "nienaturalnie wysokie" i "niewygodne" schody :)



misha555 - 03-05-2008 23:10
AGA na zdjecie to jeszcze troszeczke trzba poczekac, maz nie wpuscil mnie do domku.....bo powgniatam styropian, ktory sa wlasnorecznie rozkladal :)

Piec mamy GALMET 25kW, kupiony na www.kotly.com ; wymiary z podajnikiem szer/gl/wys : 1160/860/1370.
piec jest juz u nas zamontowany ale nie jest przytwioerdzony podajnik, wiec w praktyce nie jestem w stanie powiedziec, ile miejsca na przejscie zostanie, ale powinno byc ok. 0,5m. W momencie otwarcia drzwi z korytarzyka do kotlowni, wchodzimy beposrednio na podajnik, a piec stoi przodem do okna (gdyby stal w innym polozeniu to wtedy rura wyjsciowa z kotla do komina mialaby 2 razy zalamanie 90st, co jest niewskazane przy montazu). Chyba rzeczywiscie najlepiej wyjasni to szkic....ale sorki ze bez wymiarow - to tylko paint :)
http://images31.fotosik.pl/240/79179930bb884111.jpg



fato - 03-05-2008 23:56

IZA twoj maz ma racje - schody sa wygodne, nawet dla posiadacza butow w rozmiarze 45 !! :lol:

WASIU nie jestem pewna jak ma Iza, ale jesli nie zmieniala klatki schodowej z projektu to szerokosc schodow to 98cm a schodkow jest hmmm chyba 17 w kazdym razie sa tak wpasowane, ze wszytskie sa rownej wysokosci i nie wystaja poza klatke schodowa :) no i zabiegowych jest tylko 5. Wydaje mi sie ze albo FATO poszerzyl domek albo podniosl delikatnie wysokosc parteru - nie ma innej opcji :) no chyba ze ma (jak to nasi fachowcy okreslili) "nienaturalnie wysokie" i "niewygodne" schody :)
Cześć widzę, że znów temat schodów więc powiem krótko schody mają wysokość 17 cm. ale troszki jest to wysunięte w stronę salonu o jakieś 25cm i wyszło idealnie chodzi się po nich bardzo wygodnie w niczym nie koliduje ponieważ schody nie wychodzą poza ściankę w salonie.



Izulek - 04-05-2008 13:59

IZA twoj maz ma racje - schody sa wygodne, nawet dla posiadacza butow w rozmiarze 45 !! :lol:

WASIU nie jestem pewna jak ma Iza, ale jesli nie zmieniala klatki schodowej z projektu to szerokosc schodow to 98cm a schodkow jest hmmm chyba 17 w kazdym razie sa tak wpasowane, ze wszytskie sa rownej wysokosci i nie wystaja poza klatke schodowa :) no i zabiegowych jest tylko 5. Wydaje mi sie ze albo FATO poszerzyl domek albo podniosl delikatnie wysokosc parteru - nie ma innej opcji :) no chyba ze ma (jak to nasi fachowcy okreslili) "nienaturalnie wysokie" i "niewygodne" schody :)
Zgadłaś Misha, mój mąż ma akurat rozmiar 45 :) ja zresztą niewiele mniejszy :lol:

Nina, schodów jest 17, po 6 w górę i w dół, plus 5 zabiegowych. Nie wiem dokładnie jaka jest szerokość klatki schodowej i schodów, ale napewno jest tam mniej niż 98 cm. Jutro będę na budowie to zmierzę tak dla zaspokojenia własnej ciekawości. Cała klatka o ile dobrze pamiętam to w projekcie ma szerokość 186 cm, a w naszym przypadku (bo budowa z porotermu) to jest o te 3 cm węższa. Głębokość stopnia to chyba 27 cm.



misha555 - 04-05-2008 19:36
Oj to chyba tez pomierze te schody.... :oops: bo tak tu troszke strzelilam z wymiarami.....dla wlasnego spokoju polatam (albo poprosze meza :D) z miarka :lol:

FATO super ze Ci te shpdy tak pieknie wyszly...nasi fachwocy stwierdzili "Pani nie da rady....." i koniec....pokazali projekt na 5 zabiegowych i powiedzieli ze inaczej sie nie da....mozna na 6 ale nie polecaja, bo bedzie dziwnie....
ale widze ze bacznie tu sprawdzasz wszystkie wypowiedzi, tylko zadko tu skrobiesz :lol: moze by tak troszke czesciej o postepach i przemysleniach ? :)



fato - 05-05-2008 12:42

Oj to chyba tez pomierze te schody.... :oops: bo tak tu troszke strzelilam z wymiarami.....dla wlasnego spokoju polatam (albo poprosze meza :D) z miarka :lol:

FATO super ze Ci te shpdy tak pieknie wyszly...nasi fachwocy stwierdzili "Pani nie da rady....." i koniec....pokazali projekt na 5 zabiegowych i powiedzieli ze inaczej sie nie da....mozna na 6 ale nie polecaja, bo bedzie dziwnie....
ale widze ze bacznie tu sprawdzasz wszystkie wypowiedzi, tylko zadko tu skrobiesz :lol: moze by tak troszke czesciej o postepach i przemysleniach ? :)
Witam i jeszcze raz zamieszczam wymiar schodów kiedy już kiedyś wstawiałem. Ściany były budowane z cegły Max zewnętrzne 29cm natomiast nośne 19cm.
Klatka schodowa ma szerokość 196cm.

http://images24.fotosik.pl/105/6e7ef2507b404414.jpg

a oto drugie również stare zdjęcie pokazujące jak został przesunięty schodek w stronę otworu w salonie.
http://images31.fotosik.pl/241/3703a6f60656a2ff.jpg

Mam nadzieję że komuś to pomoże :D Aha jeszcze jedno każdy schodek ma wysokość 17cm natomiast szerokość stopnia wynosi 26cm.



iwciad - 05-05-2008 14:03
[quote="fato"]
http://images30.fotosik.pl/200/e6d5a738a06bf4c4.jpg

Hejka Fato i Granaciki,
Super jest to zdjęcie, własnie tak chciałam przedzielić kuchnię z salonem, i umieścić na tej ścianie kominek (centralnie"frontem" do salonu). Zastanawiam się czy będzie wogóle możliwe takie ustawienie kominka skoro komin jest po prawej stronie i odległość od komina wyniosłaby około 1 metra. Jeśli ktoś umie rozwiać mają obawę to pomóżcie.



fato - 05-05-2008 20:59
[quote="iwciad"]
Hejka Fato i Granaciki,
Super jest to zdjęcie, własnie tak chciałam przedzielić kuchnię z salonem, i umieścić na tej ścianie kominek (centralnie"frontem" do salonu). Zastanawiam się czy będzie wogóle możliwe takie ustawienie kominka skoro komin jest po prawej stronie i odległość od komina wyniosłaby około 1 metra. Jeśli ktoś umie rozwiać mają obawę to pomóżcie.
U mnie kominek zostaje narożny a na ściance będą półki podświetlane z płyt gips karton.



Renata i Marcin - 06-05-2008 07:39
Witam wszystkich Granatowiczów! Jestem na etapie wyboru projektu , no i chyba będzie Granat. Jednak mam pytanie czy ktoś mógłby mi podać wymiary po podłodze salonu bo mam wrażenie, że jest mały :-?
zmiany jakie chciałabym wprowadzić to: likwidacja spiżarni, zmiana położenia komina tak jak większość z was to zrobiła i w to miejsce wejście do kuchni - oczywiście szafę wnękową trzebaby przerzucić na drugą stronę. Zastanawiam się jeszcze nad pomniejszeniem łazienki na góże tak żeby zrobić tam korytarzyk z wejściem na stryszek nad garażem.
Proszę o opinię doświadczonych Granatowiczów jak to w praktyce by mi wyszło???



Ani@ - 06-05-2008 09:03
Hej, salon ma po podlodze tyle, co w projekcie :wink: i jest niewielki, na prewno nie mozna nazwac go salonem, raczej pokojem dziennym :lol:
Pomysl z wejsciem do kuchni przez wiatrolap jest moim zdaniem nietrafiony - zakladajac uklad jak w orygin. proj. po lewej stronie w wiatrolapie jest miejsce na rzeczy typu grzejnik czy lustro, na pewno nie szafa, trzeba by przesunac drzwi wejsciowe maks w prawo, aby zrobic miejsce na te szafe, ale wtedy drzwi wejsciowe nie znajdowalaby sie idealnie drzwiami gornymi - zatracona zostalaby symetria.



Renata i Marcin - 06-05-2008 11:05
czyli na szafę wnękową jest tam za mało miejsca? co do drzwi to myślę, że nie ma takiej potrzeby wystarczy ściankę działową między pokoikiem a wiatrołapem trochę przesunąć tak żeby się zmieściła szafa???
czy ktoś wogóle zmieniał tak projekt żeby mieć osobne wejscie do kuchni???[/quote]



asiulaiprzemo - 06-05-2008 12:28
hej!!!
tak czytam Wasze wypowiedzi i chyba też coś na ten temat powiem, byłam ostatnio u Gosi żeby na żywo zobaczyć w jakim domku nidługo bedziemy mieszkali, powiem Wam szczerze, ze projekt granat nie nadaje sie do przerobienia w takim układzie jak planuje Renia z Marcinem ja też bardzo chciałam kuchnię jako oddzielne pomieszczenie, pozwólcie ze Wam opowiem, nasz problem polegał na tym, zeby wybrać projekt z oddzielna kuchnią i żeby jeszcze był pokój na dole (bo na początku zamierzamy wykończyć tylko dół) i niestety jak domek miał na dole oddzielną kuchnię i oprócz salonu pokój to wszystko było tak małe ze klaustrofobia murowana :roll: więc wniosek wysnułam taki jak jest osobna kuchnia to nie ma dodatkowego pokoju a jak jest jedno i drugie to zminimalizowane na max-a. A z tego co widziałam u Gosi, (ona zrezygnowała ze spiżarni) zrobienie kuchni jako osobnego pomieszczeni w projekcie GRANAT raczej nie będzie dobrym pomysłem bo z salonu zrobicie pokoik malusi pokoiczek, ja wczoraj byłam na spotkaniu z kierownikiem budowy, który robi nam adaptacje i zdecydowaliśmy się na wykusz w salonie zamiast okna na przeciwko wejscia, ponieważ chcemy oddzielić część kuchenną od salonu półścianką ok 22cm od strony kominka a wykuszem zyskamy dodatkowe miejsce może na stół albo an przejście, oczywiście nie bedzie okrągłego okienka w spiżarni, okno dachowe nad schodami, zrezygnowaliśmy z przejścia do garażu z pom. gosp. a w pom gosp zamiast okna będą drzwi no i oczywiście powiększamy odrobinę balkon, a nad garażem bedę miała - docelowo pralnio-suszarnię więc w szczycie tego pomieszczenia będzie okno.
Uffff dobrze że kierownik pojechał do zielonej Góry to bez stresu mogłam az tyle napisac
mam nadzieję ze trochę pomogłam
pozdrawiam Aśka



Renata i Marcin - 06-05-2008 12:54
nie miałam na myśli zamykanie kuchni zupełnie od strony salonu zostałaby bez zmian , chodzi mi tylko o osobne wejście do kuchni tak żeby np. z workiem na śmieci czy z zakupami nie paradować przed gośćmi przez salon :D
Myslę ,że przy rezygnacji ze spiżarki i wstawieniu w tym miejscu drzwi osiągnęłabym zamierzony cel.
Zgadzam się z tobą Asiu ,że niesamowicie trudno jest znależć projekt z pokoikiem na dole i wyodrębnioną kuchnią w przyzwoitych rozmiarach wszystko :-? ale trzeba sobie jakoś radzić - ja wpadłam na taki pomysł -zobaczę co architekt mi na to powie?? mam jeszcze na oku Agatkę ale w Granacie bardziej podobją mi się elewacje i rozkład pomieszczeń na pięterku...no i mam dylemat :)



asiulaiprzemo - 06-05-2008 14:42
Reniu
spoko już rozumiem ale jak wstawisz w to miejsce drzwi to automatycznie na tej ścianie zabierasz sobie miejsce na cokolwiek i zostają Ci 2 sciany do umeblowania ja zamierzam do spiżarki założyć b wąskie drzwi zeby odzyskac jak najwięcej miejsca moze nawet poprosze teścia bo ma do tego smykałkę, chciałabym mieć kuchnię na styl wiejskiej chaty więc drzwi robione w stolarni teścia nadadzą się jak zadne inne,
przemyśl to kilka razy zanim podejmiesz ostateczną decyzję



Ani@ - 06-05-2008 19:30

co do drzwi to myślę, że nie ma takiej potrzeby wystarczy ściankę działową między pokoikiem a wiatrołapem trochę przesunąć tak żeby się zmieściła szafa??? Jezeli przesuniesz sciane pomiedzy pokoikiem na dole a wiatrolapem, to musialabys automatycznie przesunac drzwi do tego pokoiku gdzies tak w okolice... sciany w kotlowni, za kominem :lol:
Moze poszukajcie jeszcze projektu, ktory bedzie Wam w 100% odpowiadal. Ja szukalam domku z dwuspadowym dachem, z kuchnia "od frontu", przejsciem z garazu do domu, dodatkowym pokojem na dole i z takim pomieszczeniem za lazienka (tu mialam najwiekszy klopot, bo w wiekszosci proj. pomieszczneie nad garazem jest pokojem, do ktorego sie wchodzi na polpietrze), ktore chcialam przeznaczyc na pralnio-uszarnie, no i chcialam, aby kazdy mogl miec swoj pokoj oraz by domek byl mozliwie jak najmniejszy. I jak zobaczylam Granata to doznalam olsnienia :lol:
Ale wracajac do meritum - po lewej stronie w wiatrolapie na pewno nie ma miejsca na szafe, jest tam bardzo malo miejsca - jak pisalam kaloryfer i nic glebszego :wink:



wasiek - 06-05-2008 20:57
A u mnie nowość!!! Mam naprawioną oczyszczalnię.... :D :D :D reszta informacji w dzienniku.... :D :D :D
Widzę też coraz więcej nowych zapaleńców Granata:D :D :D Posłuchajcie Ani, czasami lepiej jeszcze poszukać innego projektu niż zmieniać rzeczy niemozliwe, co później w praktyce może okazać się duzym niewypałem.
Ania a jak U Ciebie z pracami? Kiedy sie wprowadzacie? Może uchylisz nam rąbka tajemnicy i po tak pieknej łazience pokażesz resztę pomieszczeń?
Gosia do Ciebie tez apel...... nie zapominaj o nas nie mieszkających jeszcze Granatowcach w Granacie i odezwij się od czasu do czasu....pleas... :) :) :)



asiulaiprzemo - 07-05-2008 11:59
hej wygrałam
ludziska własnie dostałam e-mail-a ze moja opinia o granacie wygrała w konkursie na najlepszą opinię miesiąca, w przyszłym tygodniu przyjdzie moja MP3 suuuper to chyba jakiś znak, wiedziałam ze Granat to strzał w 10-tkę :D



sutruh - 07-05-2008 13:33
Asiula gratuluje :D , wyobraź sobie, że w tamtym roku w maju też zostałam doceniona przez tą firmę hihihihiih

Nina pamiętam o Was tylko o czym mam pisać, na razie odpoczywamy od wielkiego budowania, dopiero po wakacjach Piotrek wchodzi na górę możeeee :lol:

dzisiaj zaczynamy akcję sprzątania ogrodu, układania, przekładania, wyrównywania, jeszcze przed upałami chciałabym posadzić trawę, a za rok powaznie wziąść się za sadzenie

oczywiście przed spaniem wycieranie kurzu z podłogi obowiązkowo musi nastąpić :lol:

a no i kuchni jeszcze nie mam :roll: tzn. zmywarkę tylko mam podłączoną i lodówkę i jeszcze mikrofalówkę :lol: i tyle z wyposażenia kuchennego
i cały czas wypakowuje ciuchy i układam, i już bardzo marzy mi się garderoba na górze :cry:



wasiek - 07-05-2008 20:35
Gosia, cieszę się, że odezwałaś się. Mimo, że nie masz kuchni to ja i tak zazdroszczę Ci, że już mieszkacie. U mnie będzie prawdopodobnie tak samo hihihi, wprowadzę się do domku bez kuchni tylko ze sprzętem.... Kuchnię czyli szkielet będzie robił sam mój mąż a fronty stolarz....mają być dębowe i proste i w takim samym kolorze co schody i drzwi wewnętrzne...
AAA miałaś nam pokazać swoją skończoną łazienkę.....ja pamietam... :D :D :D :D Powiedz a pijecie kawę na tarasie? :D :D :D Moje marzenie....taras, kawa, śpiew ptaszków i szum drzewek, które przedwczoraj przerzedziliśmy troszke.... :D :D :D :D
Asia moje gratulacje z powodo docenienia Twojej opinii przez biuro projektowe..... :D :D :D



sutruh - 08-05-2008 10:59
Nina ale mi wstyd z tą łazienką :oops: , ja też o tym pamiętam, ale jak juz wrócę do domu to wylatuje mi to z pamięci :oops: , przepraszam, robie sobie krzyżyk na dłoni :lol:

na tarasie to jest bardzo fajnie :D szczególnie że mam widok podobnie jak Ty na drzewa, łąki, jest śliczna pogoda więc trzeba korzystać, od wczoraj zaczeliśmy roboty ziemnne więc mam nadzieje że do urlopu będzie ślicznie na naszym podwórku i cały urlop będę mogła odpoczywać i się lenić wylegując się na leżaczku :lol:



wasiek - 09-05-2008 07:28
Pogoda ładna a ja nie moge nigdzie znaleźć koparko-spycharki na gąsiennicach. ... tez bym chciała już zamknąć temat robót ziemnych wokół domku.. :cry: :cry: :cry: Niestety, zwykła koparka jeszcze może nie wjechać....i ...dalej czekamy.....



misha555 - 09-05-2008 21:08
nasze roboty ziemne jeszcze troszke musza poczekac.....i pewnie zaczniemy od kostki na podjezdzie.....a ogrod? no nie wiem, nie wiem.....na razie jest kilka drzewek, niedlugo (mam nadzieje) obsadzimy wzdluz plotu troche bzu, troche malin, troche winobluszczu - zeby szybko zaslonil; na jesien kilka krzewow i trawa......na kwiatki i inne takie pewnie nie bedzie czasu....

a na razie mamy wylane podlogi :D :lol: od razu "powiekszyly sie" pomieszczenia - optycznie... zerkalam tylko przez szybe balkonu bo przez kilka dni jeszcze jest zakaz wchodzenia.....ale wszytsko jest takie rowniotkie i gladkie :D zadnych rur, nierownosci i balaganu na podlodze.....juz nie moge sie doczekac, az tam wejde i sie porozgladam :)



kozyra - 10-05-2008 14:57
hej my też zrobiliśmy sobie osobne wejście z wiatrołapu do kuchni, ale zrezygnowaliśmy ze spiżarki przez co kuchnia będzie trochę większa
dorobiliśmy też wykusz i schody otwarte żeby optycznie zwiększyć pokój dzienny bo jest niestety troszeczkę za mały



Renata i Marcin - 12-05-2008 07:43
Nareszcie znalazł się ktoś kto dokonał takiej zmiany jaką ja zamierzam. !!!!
Kozyra z nieba mi spadłłeś!! Napisz na jakim jesteś etapi czy przebrnąłeś przez papierologię??
Jestem bardzo ciekawa jak wyjdzie ta zmiana z osobnym wejściem do kuchni z wiatrołapu???? co mówi wasz architekt na ten temat? na forum raczej odwodzono mnie od tego pomysłu :-?
My też zastanawiamy się nad powiększeniem salonu albo metodą dodania wykusztu albo po prostu poszerzeniem całego budynku od strony salonu o 1 m???
Co o tym myślicie??? co wybrać????[/list][/b][/quote]



misha555 - 12-05-2008 20:08
my na poczatku myslelismy o poszerzeniu domku...tzn ja myslalam, ale trudno mi bylo meza do tego przekonac....tak wiec wymiary salonu i kuchni pozostaly dokladnie jak w projekcie..zostawilismy tez spizarke (obecnie tez mamy - troche wieksza - i nie wyobrazamy sobie kuchni bez spizarki obok.....szukalismy tez projektu ze spizarka)

w trakcie budowy pomieszczenia (dziwne to :) ) powiekszaja sie, a teraz szczegolnie po wylaniu podlog !! :D teraz jak widze pomieszczenia w calej krasie stwierdzam, ze dobrze zrobilismy nieposzerzajac....spokojnie damy rade z takimi wielkosciami....a wykusze po prostu niekoniecznie nam sie podobaja :oops: :wink:

kilka stron temu wkleilam propozycje mojej kuchni...nie spotkala sie ona z aprobata naszych forumowiczow, ale przynajmniej uwagi daly mi duuuzo do myslenia i zwrocilam uwage na kilka rzeczy, ktorych wczesniej nie zauwazylam...nie zrezygnowalam z projektu i ciekawa jestem opinii jak juz kuchenka bedzie gotowa...

radze sie nie zniechecac jesli Wasze pomysly nie przejda pozytywnie proby forum, bo kazdy z nas ma wlasny gust, wlasne pomysly, wlasne wizje i buduje WLASNY GRANAT :) ja tez wolalabym uslyszec we wszytskim poparcie....ale jego brak uczy samodzielnosci i szybszego podejmowania decyzji.

trzymam kciuki za wasze poczynania Renata i Marcin tylko potem koniecznie wklejcie rzuty na forum, zebysmy mogli tu wszyscy odpowiednio skrytykowac lub pochwalic :lol: :wink:



wasiek - 12-05-2008 22:45
Hej,
dobra krytyka może przyczynić się do czegoś odważnego, nowego no i nasz Granat znowu będzie inny... :D
Mischa, nie przejmuj sie tak tym, że nie wszystkim podoba się Twój projekt bo coby to było gdyby były same achy tak jak na innych forach....:roll:
Jest tak jak napisałaś , każdy z nas ma inny gust i inną wizję swojego Granata i chwała każdemu z nas za to, że dążymy do celu, żeby zrealizować to co sobie wymarzylismy... To nam ma sie podobać a nie innym bo to my tam bedziemy mieszkac.... :D :D :D
renata i marcin witamy i jak najbardziej zachęcamy do opowiedzenia nam o swoich zmianach w projekcie, bo każdy z nas ma po prostu inne pomysły... No i potem zdjęcia, zdjęcia żebyśmy mogli popatrzeć co moglismy mieć a nie mamy..... :D :D :D :D



Ani@ - 14-05-2008 19:28
U mnie juz na maksa domowo :lol: - w ciagu dwoch dni ekipa parkieciarzy ulozyla nam sliczne podlogi :D Na razie oczywiscie jeszcze bez lakieru, listew. Klepka debowa, 22mm gr., ulozona we wzor okretowy, klasa "rustik" - czyli z sekami i roznicami w kolorze, czyli taka, jaka lubie najbardziej 8)

http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/kc6.jpg

http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/kc7.jpg



wasiek - 14-05-2008 21:02
Ania, Ty to jesteś tajemnicza... :D :D :D :D taki malutki rąbek kuchni nam pokazać ..i zostawić? :o :o :o Ja chcę resztę też zobaczyć....proszę.... :lol: :lol: i tę drugą cześć salonu też. Ja cały czas zastanawiam się jak oddzielić chociaż troszkę kuchnię od salonu. Na tapecie jest wyspa no i barek wyższy od szafek. Niestety, chyba za dużo... :-? :-? :-? bo nie wiem jak to zrobić.... A korytarz i wiatrołap też masz już zrobiony? Pokaż nam troszke więcej i przede wszystkim ten cudny piec kaflowy, proszę..... :) :) :) :)
Z niecierpliwością czekam na zdjęcia twoje i Gosi, która cos nam się bardzo ociąga i powoli zapomnia o Granatowcach jeszcze nie mieszkających w swoich Granatach..... :wink: :wink: :wink:



Izulek - 14-05-2008 22:03
Pięknie Aniu u Ciebie, naprawdę już tak domowo.
Przyłączam się do prośby Niny - uchyl rąbka tajemnicy i pokaż ciut więcej.

U nas prace powoli do przodu. Mamy już ścianki kolankowe i wieniec. Na ukończeniu są także roboty ziemne związane z położeniem kolektorów do pompy ciepła.
26 maja zaczynamy robić dach. I tu moje pytanie do granatowców, którzy podnosili ściankę kolankową, wiem że już pytałam ale spytam raz jeszcze. Czy przedłużaliście krokwie. Nasi murarze zrobili nam małą przymiarkę, zbili deski tak jak krokwie i oparli na wieńcach. Przy długości krokwi tak jak w projekcie i przy podniesionej ścianie kolankowej wydawało mi się że dach będzie "za krótki", że zrobi się taka "za mała czapeczka". W związku z tym planujemy te krokwie wydłużyć, nie wiemy jednak o ile, aby nie przedobrzyć :roll:



wasiek - 14-05-2008 22:10
Iza, Tobie też się dostanie.... :wink: :wink: :wink: zaglądam do twojego dziennika ...a tam tylko stare wpisy!!! Tak to nie można, proszę o uaktualnienie.... :D :D :D Sylwia to samo....do raportu....
:D :D :D :D



Krystian1972 - 14-05-2008 22:10
Witam, a my wciąż czekamy na warunki zabudowy, oczywiście cały czas myślimy o zmianach projektowych czytając forum.



Izulek - 14-05-2008 22:33

Iza, Tobie też się dostanie.... :wink: :wink: :wink: zaglądam do twojego dziennika ...a tam tylko stare wpisy!!! Tak to nie można, proszę o uaktualnienie.... :D :D :D Sylwia to samo....do raportu....
:D :D :D :D
Proszę o łagodny wymiar kary :wink: :lol: . Mam na głowie ostatnie egzaminy, czekam na opinię promotora o pracy, w pracy zawodowej koniec roku i bilans, na dodatek od wczoraj do piątku jestem w domu, Kamil z gorączką niewiadomego pochodzenia, szukam samochodu dla siebie, eee taaaam doba za krótka :wink:



wasiek - 14-05-2008 22:37
No dobraaaaa, tłumaczenie przyjete i kara tez łagodna......więcej zdjęć..... :D :D :D :D



Ani@ - 15-05-2008 08:42
:D Dziewczyny, to wrzucam na chwile juz coraz bardziej prywatne wnetrza :wink:

http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/kc8.jpg

http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/kc4.jpg

http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/kc3.jpg

Tu nasze drzwi :D - wejscie do lazieneczki na dole i kotlowni.

http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/kc5.jpg

A tu - dla niedowiarkow - ze ciezko jest miec i normalnej wielkosci szafe i drzwi do kuchni przez spizarke :lol:

http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/kc9.jpg

Nina, w wiatrolapie jak widac nic jeszcze nie ma (no, oprocz wycieraczki 8) ), w tle drzwi do schowka i jeszcze niezabudowane schody :)



asiulaiprzemo - 15-05-2008 09:39
Aniu REWELACJA !!!!!!!!!!!
Aniu moje gratulacje masz wspaniały domek, az serce rośnie jak widac postępy, super rozwiązanie z piecem, pogłoga w wiatrolapie też super lubie takie beże i brązy rewelacja, od razu nabieram motywacji
pozdrawiam i zabieram sie do pracy hi :lol:



asiulaiprzemo - 15-05-2008 09:41
UPS UPS UPS
Zaczęłam nową stronkę :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:



Ani@ - 15-05-2008 09:58

Ja cały czas zastanawiam się jak oddzielić chociaż troszkę kuchnię od salonu. Na tapecie jest wyspa no i barek wyższy od szafek. Niestety, chyba za dużo... :-? :-? :-? bo nie wiem jak to zrobić.... Nina, a wkleisz jakis plan pokoju i kuchni z wymiarami (przepraszam, jezeli gdzies na poczatku naszego watku juz wklejalas, nie pamietam), bo u Ciebie to wieksze metraze sa.
Na barek i wyspe w parze potrzeba sporo miejsca, trzeba uwazac, by nie bylo "dwóch grzybow w barszcz" :lol:

Asiulaiprzemo - dzieki za komplementa :D



Izulek - 15-05-2008 10:07
Aniu, Ślicznie :)
A wiatrołap wydaje się taki duuuży ...



siates - 15-05-2008 10:22
Ania poprostu przecudnie!!!!!!!
Bardzo mi sie podoba.Wnętrza domku wydają się bardzo duże.Aż mi ściska w żołądku jak oglądam zdjęcia granatu.
U nas pomału już coś się wyjaśnia i może w końcu pokonamy te wodociągi.Trzymajcie za nas kciuki.



Ani@ - 15-05-2008 11:58

A wiatrołap wydaje się taki duuuży ... Ach! Izulek, przypomnialas mi o waznej informacji, ktora mi umknela! - ja przesuwalam te sciane dzielaca wiatrolap i hall (powiekszylam wiatrolap), po kaflach mozna policzyc ile mniej wiecej ma długosci (kafle 33cm), jezeli ktos bedzie zainteresowany, to dokladnie pomierze :)

Siates - naprawde sie nie obejrzysz, jak u Was tez bedzie juz ten etap :D , ja sie nie moge nadziwic, jak ogladam swoje archiwalne zdjecia, ze to tak szybciutko poszlo (choc nie bez przeszkod i problemow - no ale to normalne na budowie)



Renata i Marcin - 15-05-2008 13:13
Jestem zachwycona tym co zobaczyłam w efekcie końcowym!!! Gratulacje Aniu! teraz już pozbyłam się wątpliwości i NA PEWNO będzie Granat!!!
Twoja kuchnia jest ze spiżarką??
I mam prośbę czy mogłabyś jeszcze wkleić zdjęcie salonu od drugiej strony tzn. widok na cały salon łącznie wyjściem na taras- bo mam nadzieję , że pomoże mi ono olsnić mojego mąża :P bo ciągle mi truje że jemu się wydaje ,że salon jest za mały![/quote]



Ani@ - 15-05-2008 19:23
Renata i Marcin, jezeli Twoj maz marzy o wielkim salonie to... no nie ma sie co oszukiwac :wink: , 24m kw, to zawsze beda 24 metry :lol: Pierwsze zdjecie z widokiem na pokoj, cala kuchnie i stol zrobilam stojac oparta plecami o rog pokoju, takze to moze dac wyobrazenie o wielkosci pomieszczenia. Niestety zdjecia z jest drugiej strony jeszcze nia mam, jutro postaram sie pstryknac.
Te dwa okna, przy ktorych stoi stol, a dokladnie srodek tej scianki dzielacej okna to rowno polowa pomieszczenia. :) Czyli tyle, ile jest po prawej od stolu - tyle jest po lewej.



wasiek - 15-05-2008 22:41
Ania, powiem tak...pięknie, pięknie i jeszcze raz pieknie......:D :D :D ale sie ukrywałaś i nic nie pisałaś, że tak daleko u Was juz prace są posunięte......i pewnie niedługo przeprowadzka,co?
A w sprawie mojej kuchni to chyba wyraziłam się niejasno... :roll: zastanawiam się czy zrobić wyspę czy barek, który zasłoniłby mi troszke kuchnię a nie jedno i drugie razem. Troszkę byłoby tego za dużo na tak małej powierzchni. Ogółem powierzni w tej części Granata jest u mnie 48 metrów. Z tego na kuchnie przypadnie około 10m, spiżarka 2,2m a reszta to salon. Oczywiście pod oknem jeszcze będzie stał stół z krzesłami tak samo jak u Ciebie. Do tego dochodzi otwarty korytarz, który ma około 11m i wiatrołap 5,5m2. Druga strona to pokój 20m2, pom.gospodarcze 10m2, łazienka prawie 6m2 i mały korytarzyk 3,m2.



Izulek - 15-05-2008 23:03
My jutro jedziemy wybierać okna. Zasadniczo na polu boju zostały firmy Jocz i Technika Okienna - okna Avante - z Elbląga.
Nina może Ty oglądałaś te okna Avante, w końcu są z Twojego miasta :wink: ?



wasiek - 15-05-2008 23:09
Iza, a pewnie, że oglądałam ale wybrałam okna w Firmie Konstal Pana Mincewicza . Profil Rechau, pięciokomorowe i framugi jakieś takie specjalne antywłamaniowe...Cenowo też było konkurencyjnie w stosunku do innych ofert a miałam ich chyba z sześć.



Izulek - 15-05-2008 23:17
A jak oceniasz Avante?



wasiek - 15-05-2008 23:23
Iza, przykro mi ale nie pomogę Ci w tym temacie, ponieważ obecnie mam okna Firmy Rechau i takich samych szukałam do domku. Oczywiście zebrałam kilka innych ofert ale od razu też wiedziałam, że mają to być te profile i nie skupiałam się na innych ofertach .....Jestem z tych okien bardzo zadowolona i mam nadzieję, że w domku też tak będzie....sorrki..... :) :-?



Ani@ - 16-05-2008 08:52

ale sie ukrywałaś i nic nie pisałaś, że tak daleko u Was juz prace są posunięte......i pewnie niedługo przeprowadzka,co? Nina, wielkie dzieki :cmok: a ten piec, to specjalnie dla Ciebie wkleilam :lol: chwilowo usunelam fotki, ale jak bedzie lakier, listwy to tez sie pochwale :D
I wcale sie nie ukrywalam, bo pisalam, ze drzwi wew sa (przynajmniej na dole - tam, gdzie je mozna bylo zamontowac), ze kuchnie skrecamy, tylko bez zdjec to moze nie robi takiego wrazenia :wink:

Co do wyspy ew. barku , to rzeczywiscie przy takim metrazu mozna spokojnie pokusic sie o czesciowe zamkniecie przestrzeni! Barek bedzie bardziej praktyczny jesli chodzi o czesciowe przysloniecie (nie wiem, czy kuchenke tez planujesz tam gdzie ja-> tam, gdzie jest w projekcie?). Moja siostra bardzo sobie chwali (miala barek w starym domu... w zasadzie to nie byl barek, tylko przedluzenie blatu :roll: ) takie miejsce, gdzie mozna przycupnac na sniadanko i kawe, przysiasc by pogadac z kucharzącym :lol: itd i w swoim nowym domu tez bedzie miala taki wydluzony blat.
Fajnie mozna zagospodarowac taki barek - z boku mozna zrobic fajne otwory na winko .... choc wiem, ze przy wnuczku trzeba sie powaznie zastanowic nad roznymi podobnymi do tego rozwiazaniami :lol:
Postaram sie znalezc u siebie zdjecia z barkami to wkleje, bo przez jakis czas tez rozwazalam takie rozwiazanie, wiec chyba cos tam jeszcze mam w swoim archiwum.
A wyspa - tez fajna sprawa, choc trzeba na nia znacznie wiecej miejsca.



Renata i Marcin - 16-05-2008 11:13
Wasiu czy ty powiększałaś Granacika? wydaje mi się ,że gdzieś o tym czytałam tylko nie wiem czy to Ty pisałaś. Jeśli tak to powiedz o ile i które ściany bo ja myślę o poszerzeniu o 1 m tej części całego budynku od strony kuchni i salonu.[/b][/code]



wasiek - 16-05-2008 13:32
Ania, dziękuję za ten CUUUDoO piec...... Fakt pisałaś o drzwiach a o kuchni tylko wzmiankę dałaś..... tylko tak jak mówisz....jak to juz jest i widać na zdjęciu to dopiero robi efekt.... :D :D :D :D Ten mój barek to miałby być coś w takim stylu, że od strony kuchni wsunęłabym szafki pod a wtedy blat barku byłby wyższy od tego normalnego kuchennego blatu. Od strony salonu myślę o ściance kamiennej takiej samej jak na ścianie kominkowej.... ale to tylko na razie pomysły. Na wyspę mam miejsca sporo, mierzyłam i stwierdzam, że spokojnie się zmieści. Kuchnia u mnie będzie tam gdzie u Ciebie tylko zlew odsuwam od okna i daję na ścianę. Mam jeszcze problem czy zrobić go naroznym czy zwykły dochodzący ociekaczem do sciany. Muszę zrobić projekt i zobacze jak to wygląda.
Renata tak, ja powiekszałam Granat w jedną stronę -wydłużyłam, żeby drzwi wejściowe były symetrycznie o 150cm i poszerzyłam o 120cm. Po ostatnich pomiarach wyszło mi na dole 103 metry2



wasiek - 16-05-2008 13:36
A i Ania czekam na zdjęcia tego barku, każdy pomysł mile widziany .... :D :D :D :D



misha555 - 16-05-2008 20:14
nie nadążam, nie nadązam z czytaniem :)

Ani@ chyba mialam duzo szczescia ze wczoraj udalo mi sie zobaczyc twoje fotki :) dlaczego usunelas je tak syzbko?? szkoooooda, bo jeszcze raz chetnie bym rzucila okiem :D
pieknie masz....podoba mi sie twoja jasniusienka kuchnia...ja sie wlasnie waham miedzy ciemno brazowa a jasniusienka....a twoja jest z Ikea czy tylko podobna??
no i drzwi wewnetrzne masz super....teraz widze, ze chyba warto kupic przeszklone drzwi miedzy wiatrolapem i korytarzem, bo sie tak przestrzenniej robi...

wasiu chetnie zobaczylabym jakis chociaz odreczny rysunek twoich dwoch propozycji na swoja kuchnie :)

u nas schna sobie posadzki, od czasu do czasu je podlewamy po troszeczku, nasz synek biega po domku jak szalony :) i juz wie, ktory bedzie jego pokoik na gorze :)
za jakis czas wejdzie "czlowiek-orkiestra" i zacznie swoja 3 miesieczna prace od ocieplania dachu...potem gipsowanie scian...a potem :D potem duuuuuzo zakupow...facet zadeklarowal ze skonczy do konca wrzesnia :) wiec pewnie polowa pazdziernika to bedzie nasz termin na przeprowadzke :lol:



wasiek - 17-05-2008 09:22
Misha, no to jeszcze będzie tak, że szybciej się przeprowadzisz ode mnie ... :D :D :D bo my przeprowadzimy sie jak zrobimy.... :) :) :) a, że jak pisałam wszystko robi sam mój mąż więc troszkę to potrwa....ale robi to z taką dokładnością, że czasami to mnie denerwuje. Wszystko musi byc perfekcyjne.....no i mamy dwa domki do wykonczenia więc jak jeden sie robi to drugi stoi i czeka... :D :D :D Teraz jak pisałam zrobiła się :D podłoga w garażu. A w domku to niby nic się nie robi a ciągle wymiatam wiadra pyłu, błota i różnych innych tam....
Projekt kuchni muszę zrobić, żeby dokonać wyboru....może dzisiaj wieczorkiem siądę i to zrobię to wstawie i poprosze was o doradztwo.. :D :D :D



Aga z Radomia - 17-05-2008 15:15
Ja również pragnę zamieścić zachwyty nad kuchnią Ani@ pięknie, jasno całość wygląda sterylnie czysto. Mój mąż wykonuje meble kuchenne więc ja już wykonawcy szukać nie będę. I raczej będzie to kuchnia nowoczesna. Choć Twoja Aniu to połączenie nowoczesności i sielskości. :P :P :P

Mam pytanie odnośnie okien czy w salonie macie poziomą porzeczkę w oknie poniewą z tego co my się orientowaliśmy to do wysokości 210 tylko dają gwarancję bez tej listwy wzmacnającej. Proszę również o nazwy okien do których Wy się przekonaliście, lecz drewniane nie wchodzą w grę są za drogie dla nas. Acha interesuje mnie również to okno w sypialni czy będzie z łukiem i w jakiej cenie.
Pozdrawiam Aga :D :D :D



Ani@ - 19-05-2008 11:12

A i Ania czekam na zdjęcia tego barku, każdy pomysł mile widziany .... :D :D :D :D Nina, mam pare zdjec przerozniastych rozwiazan barkowo-wyspowych dla kuchni debowej (dawno temu, kiedy wydawalo mi sie, ze mam jeszcze duzo kasy tez taka planowalam :roll: ).

Ponizej najblizszy mi klimat - rustykalny - fajna propozycja wykonczenia blatu
http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/kuch3.jpg

Ponizej - ciekawie wyglada polaczenie debu frontow i bardzo ciemnego blatu
http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/t1.jpg

Proste bardzo ladne fronty, blat jasniejszy, prawie jak podloga
http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/t3.jpg

Tu kontrastowym elementem jest piekarnikowy czadowy "kombajn"
http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/t4.jpg

Ponizej znow ciemny blat, dodatkowo wysuniety aby wygodniej sie siedzialo
http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/t5.jpg

Znow czarny blat, czarne ramki i czarny sprzet, jasna podloga i sciany, bardzo fajna kolorystyka :D
http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/t7.jpg

Tu szafki skryte za ceglanym murkiem
http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/t8.jpg

Troche nakombinowane :lol:
http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/t9.jpg

Ta taka normalna
http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/t10.jpg

Ostatnia - tez swietne polaczenie kolorow - dab, czern i zielen :D, niestety tylko taka mala fote mam.
http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/t11.jpg
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl



  • Strona 16 z 33 • Wyszukano 5181 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33