ďťż

Klamki z kluczem w oknie?!





MarzannaPG - 26-01-2006 13:30
Po lekturze wątku o dobrych oknach wiem, że taka klamka jest najlepsza, bo najlepiej spełni antywłamaniowe zdanie.
Ale...
No właśnie, jest 'ale'.
Czy macie takie klamki? Jeśli tak to jak jest z wygodą korzystania z takiego okna? Czy nie szukacie co rusz kluczyka? Nie żałujecie, że takie wybraliście a może klniecie do żywego, że sobie życie utrudnilście? Może lepiej klamka z przyciskiem, trochę gorsza pod względem bezpieczeństwa, ale i estetyczniejsza i wygodniejsza...
Pomocy, na dniach mam wybrać okna. Wszędzie w wycenie prosiłam o klamkę z kluczem, ale jako mało zorganizowany i roztrzepany osobnik :oops: mam wątpliwości czy jest to dobry wybór ...





gaga2 - 26-01-2006 13:50
ja mam klamki w oknach na przycisk (zamykanie) i kluczyk (otwieranie) i jeśli chodzi o wygodę to mam mieszane uczucia. Ja bym najchętniej te kluczyki trzymała w zamku w klamce, ale to chyba nie ma logicznego sensu i kluczyki trzba wyjąć (a może się mylę, może ktoś to skoryguje - chętnie przyznam mu rację i przekonam męża;)) kluczyki leżą na parapetach, czasami gdzieś znikają, jak chcę otworzyć okno w pokoju dziecięcym to czasami klnę pod nosem... dobrze chociaż że wentylację mamy mech,. to tych okien nie trzeba za często otwierać...
słowem: jerst z tym trochę kłopotu.... a czy ten kłopo przewyższa korzyści - trudno mi to ocenić.
pozdrawiam,
gaga2



kolia - 26-01-2006 13:53
Może i z kluczykiem jest bezpieczniej, ale miałam takie okna w mieszkaniu, z kluczykiem i z przyciskiem i szlag mnie trafiał za każdym razem jak chciałam otworzyć okno, efekt był taki że powyjmowałam wszystkie kluczyki i leżały sobie na parapecie - mieszkałam sama, ale podejrzewam że jakby były jakieś dzieci, to kluczyki zaraz by zniknęły i można by ich długo szukać nie wiadomo z jakim skutkiem :wink:
Teraz nie chcę z kluczykiem, bo jest to na pewno coś co mnie bardzo denerwowało, a i tak nie spełnialo swojego zadania, bo skoro wszystkie kluczyki wyjęłam, to oznaczało że zamki były otwarte, więc tak jakby ich nie było.



MarzannaPG - 26-01-2006 14:26
Właśnie się tego obawiałam. Że w efekcie będę te kluczyki trzymała w zamku albo się będą walały po parapecie... :( W obu przypadkach skutek antywłamaniowy żaden...
Powiedzmy, że na dzień otwieram te kluczyki i chowam a na wieczór jak ten klucznik obchodzę cały dom i zamykam... :o Rany... :o Chyba się nie zdecyduję...





- 26-01-2006 14:30
Kluczyki przydaja się w czasie dłuższej nieobecności. Ale jak każde zabezpieczenie tylko opóźnią moment dostania się złodzieja do domu. Co może mieć znaczenie w przypadku dłuższego dojazdu ekipy interwencyjnej.



mzawadzk - 26-01-2006 14:34
Mam klamki z kluczykami w oknach balkonowych (zawsze można zamknąć - dzieci, itp.) i przy okienkach na parterze i w piwnicy.
Jak ktoś nie chce, może je mieć cały czas otwarte a kluczyki pochowane w szufladzie - a w razie czego można szybko okienka zamknąć wciskając przycisk.

Także polecam ze względu na potencjalną możliwość - ja na razie głównie wykorzystywałem to do kontrolowania ekipy, żeby mi na balkon nie wyłaziła (śmieci, deptanie po progu) i nie przeciągała kabli przez okna do piwnicy (otarcia ramy). :D



MarzannaPG - 26-01-2006 14:54
O proszę, są zadowoleni...
Na razie 'remis' :wink:
Czy ja dobrze zrozumiałam, że klamka z kluczykiem ma też przycisk?



mzawadzk - 26-01-2006 14:58
Moje mają. Służy do tego, aby zablokować klamkę. Potem, aby otworzyć okno należy posłużyć się kluczykiem. Czyli to tylko takie ułatwienie (zamiast przekręcać klucz jak w zamku by zamknąć okno wciskamy tylko przycisk). Coś jak kłódka automatyczna.



gaga2 - 26-01-2006 14:58
moje klamki mają przycisk i kluczyk jednocześnie a działa to tak: zamykanie okna odbywa się przez przyciśnięcie przycisku, a żeby takie okno zakmnięte na "przyciskl" otworzyć - trzeba użyć kluczyka. Oczywiście okno zamnkęte zwyczajnie bez użycia przycisku w klamce można też zwyczajnie otworzyć....
To jak to w końcu jest z tymi kluczykami w klamce: lepiej je trzymać na parapecie czy w zamku w klamce??
Pozdrawiam,
gaga2



MarzannaPG - 26-01-2006 15:32

moje klamki mają przycisk i kluczyk jednocześnie a działa to tak: zamykanie okna odbywa się przez przyciśnięcie przycisku, a żeby takie okno zakmnięte na "przyciskl" otworzyć - trzeba użyć kluczyka. Oczywiście okno zamnkęte zwyczajnie bez użycia przycisku w klamce można też zwyczajnie otworzyć....
To jak to w końcu jest z tymi kluczykami w klamce: lepiej je trzymać na parapecie czy w zamku w klamce??
Pozdrawiam,
gaga2
Z tego co przeczytałam o zabezpieczeniach zrozumiałam, że ani tu ani tu. Kluczyk jest ponoć po to, że jak złodziej wytnie (bo chyba nie wybije np. P4? :o ) szybę albo jakoś wsadzi łapę w uchylone okno (czy jakiś zakrzywiony drąg) to nie będzie w stanie ruszyć klamką. Jeżeli kluczyk jest w klamce, to istnieje prawdopodobieństwo że go użyje (przekręci), jeżeli leży na parapecie też może go użyć jeśli go dosięgnie/przyciągnie/itp...
To chyba tak jak z kluczem w drzwiach. Jak się go uda wypchnąć i wyciągnąć przez szparę pod drzwiami, same drzwi już nie stanowią przeszkody...
Zaś w przypadku przewiercenia klamki, sam przycisk już spełni zadanie zabezpieczające - przynajmniej tak to zrozumiałam...



lonly - 26-01-2006 16:11
Żeby nie było problemu w sytuacji zagubienia kluczyka do klamki najlepiej zamówic wszystkie klamki z takim samym nr kluczyka



MarzannaPG - 26-01-2006 16:29
O! A ja myślałam, że to standardowo jest jeden typ klucza do wszystkich zamawianych okien! :o



Przekorek - 26-01-2006 16:32

Po lekturze wątku o dobrych oknach wiem, że taka klamka jest najlepsza, bo najlepiej spełni antywłamaniowe zdanie.
Ale...
No właśnie, jest 'ale'.
Czy macie takie klamki? Jeśli tak to jak jest z wygodą korzystania z takiego okna?
Mam klamki z przyciskiem i kluczykiem i jest to totalne nieporozumienie. Na początku kluczyki zdeponowaliśmy w szufladzie. Co i rusz okazywało się, że nam "się" przycisnął przycisk i trzeba dymać do szuflady po kluczyk.
Teraz juz wszędzie kluczyki wiszą na stałe w oknie.



Dominik! - 26-01-2006 16:37
Ja długo, długo zastanawiałem się nad klamkami z kluczykiem. Ale jak przyszło co do zcego, to okazało się, że ładnych (tzn. takich, co mi pasują) klamek z kluczykiem po prostu nie ma! A jeszcze na domiaar złego zachciało mi się miedzianych! Więc są zwykle, ale za to miedziane!



_bogus_ - 26-01-2006 16:51
Może się nie znam ale ja to zrozumiałem tak że gość włamując się nie wierci w szybie tylko w ramie okiennej w okolicach zamka i przez tą dziurę obraca klamką. Przy czym podejrzewam że dziura nie jest nawet na wylot (tzn. aż do środka domu) bo i po co? Coś jakby wywiercić dziurę z zewnątrz i dorobić klamkę od zewnątrz (oczywiście nie dokładnie tak ale na potrzeby tego wywodu wystarczy takie przybliżenie). Więc jak nawet taki kluczyk leży na parapecie to do tego typu włamania jest bezurzyteczny.

O ile pamiętam mieczotronix stosował patent z przyklejaniem kluczyka do parapetu od spodu gumą do żucia ;-)

Odnośnie kluczyka i przycisku: są jak rozumiem dwa rozwiązania- w jednym jest przycisk z kluczykiem (przyciskiem blokujesz, kluczykiem otwierasz) oraz drugie z kluczykiem bez przycisku. Oczywiście to drugie jest najbezpieczniejsze bo przypadkowy złodziej nie widzi czy okno zabezpieczone czy nie. W większości przypadków jednak stosuje się przycisk z kluczykiem.

Jak zawsze za podniesienie poziomu zabezpieczeń płaci się niewygodą. Każdy musi zdecydować gdzie dla niego leży położenie optymalne. Ja wziołem kluczyk z przyciskiem.

Pozdrawiam



pokar - 26-01-2006 19:16
Nie jestem do końca przekonany, ale coś mi sie kołacze po łbie, że w chwili szczerości technik z Winkhausa ( firma okuciowa - dla niezorientowanych w temacie ) wychlapał się, że tak naprawę wszystkie ich kluczyki robi sie z jednej sztancy - mają ten sam profil. Jeśli dobrze kołacze mi się po łbie, to wystarczy, że złodziej ma w swoim domu okna wyposażone w klamke z kluczykiem tego samego producenta i tzw. dupa w krzakach.
A może chodziło jakiś klucz serwisowy, który maja technicy okienni. Tak, czy inaczej, zawsze uważałem to za zabezpieczenie przed dziećmi, a nie przed intruzami.
pozdrawiam!
pokar



Dominik! - 26-01-2006 19:41

Nie jestem do końca przekonany, ale coś mi sie kołacze po łbie, że w chwili szczerości technik z Winkhausa ( firma okuciowa - dla niezorientowanych w temacie ) wychlapał się, że tak naprawę wszystkie ich kluczyki robi sie z jednej sztancy - mają ten sam profil. Jeśli dobrze kołacze mi się po łbie, to wystarczy, że złodziej ma w swoim domu okna wyposażone w klamke z kluczykiem tego samego producenta i tzw. pupa w krzakach.
A może chodziło jakiś klucz serwisowy, który maja technicy okienni. Tak, czy inaczej, zawsze uważałem to za zabezpieczenie przed dziećmi, a nie przed intruzami.
pozdrawiam!
pokar
Nie sposób się z Toba zgodzić, bo aby dostać się do zamka trzeba wybić szybę lub ją wyciąć, więc po co wtedy otwierać okno?
Klamka z kluczykiem chroni raczej przed próba otwarcia okna z zewnątrz - nawiercając ramę. Sposób dobrze opisał ktoś kilka postów wyżej.



pchelek - 26-01-2006 19:53
powiesić kluczyk na klamce [przy samej ramie] od zewnątrz go zupełnie nie widać !!!!!!!!!- sprawdźcie to



MarzannaPG - 26-01-2006 20:32
Bardzo proszę posiadaczy klamek z kluczykiem o przetestowanie powyższej rady i podzielenie się wnioskami.
:D



thalex - 26-01-2006 20:39
Klamka z kluczykiem jest utrudnieniem dla włamywacza i ochroną dzieci.
Klamka z przyciskiem nie utrudni dzieciom otwarcia i wyjścia na balkon, włamanie utrudni.

A gdzie przechowywać kluczyk????????? trudno mi powiedzieć, mogę powiedzieć tylko, że gdybym był kobietą to kluczyk trzymałbym ... np w staniku :D
Lub w innych miejscach, przecież kluczyk jest mały, w takim miejscu aby nie miały dostepu np dzieci.



SebastianP - 26-01-2006 23:01
To ja może spróbuję rozjaśnić nieco temat ponieważ siedzę w branży :) przy okazji przywitam się z Państwem na forum.

Kluczyk w klamce ma przede wszystkim następujące zastosowanie
- bezpieczeństwo w przypadku naszych pociech, czy też wszędzie tam gdzie architekt tego wymaga (np. zakłady zamknięte, szkoły itd)

teraz gwoli wyjaśnienia - złodzieje raczej nie włamują się przez okna PCW bo o takich tu raczej rozmawiamy , wybijając szybę i przekręcając klamkę. Nie ma to najmniejszego sensu i powoduje duży hałas. Miejscami narażonymi na włamania są wszystkie "największe powierzchnie" czyli - drzwi tarasowe, drzwi przesuwne itd, które ze względu na swoje rozmiary mają bardzo kiepską statykę. Wystarczy pchnąć mocniej takie drzwi i widać jak się bujają. Otóż złodzieje najczęściej wsuwają łom czy inne w miarę ostre narzędzie pomiędzy ramę okienną a skrzydło i uderzeniami w trzpień (ten okrągły element zaczepiający skrzydło do ramy) przesuwają okucie, które jest jednym połączonym mechanizmem. W wyniku tego nasza klamka po prostu przesuwa się do pozycji otwartej. Potem wystarczy już tylko pchnąć skrzydło. Na szkoleniu w fabryce okien pokazywali nam jak "najlepsi" robią to bez użycia jakichkolwiek narzędzi tylko własnymi rękoma. Ale to jest wyższa szkoła jazdy.

Wracając do tematu - teraz pojawia się rola naszej klamki. Osobiście poza obiektami użyteczności publicznej o których wspominałem wyżej, w których kluczami (zazwyczaj centralnymi - jeden klucz do wszystkich klamek) zarządza pan woźny, nie wyobrażam sobie zastosowania klamek z kluczykiem w domku jednorodzinnym. Jest to po prostu niewygodne. Dlaczego ? - Sami już dobrze wiecie.

Czy istnieje rozwiązanie ? Otóż istnieje jak najbardziej.

Niemiecka bodajże firma Hoppe - produkuje klamki, które powinny być dostępne u większości renomowanych dealerów sprzedających okna. Klamki te mają roboczą nazwę Secustic. Co jest w nich takiego szczególnego ? Z pozoru wyglądają jak zwyczajne klamki, wewnątrz jednak wyposażone są w mechanizm zapadkowy uniemożliwiający otworzenie klamki "od zewnątrz". Czyli próbójąc włamać się wyżej opisaną metodą tradycyjna klamka otworzy się a klamka Secustic zablokuje się po kilku milimetrach próby otwarcia jej "od zewnątrz" czyli inaczej niż uchwytem. Klamki te charakteryzują się jeszcze jednym elementem - przy zmianie położenia słyszalne jest charakterystyczne - klik! co też może stanowić pewną formę zabezpieczenia ponieważ słychać kiedy np małe dziecko majstruje przy oknie. Cena takiej klamki to bodajże klikanaście zł ale nie jestem pewien. dodatkowo są solidne i w różnych kolorach.

Co mogę Państwu jeszcze polecić to jednak bolce antywyważeniowe - im więcej tym lepiej - oczywiście w granicach rozsądku i przewidzianych specyfikacją okien. Oczywiście można jeszcze szyby antywłamaniowe itd itp ale to już raczej temat na kolejną opowieść.

Mam nadzieję, że udało mi się trochę rozjaśnić ten temat, w razie czego pytajcie i wybaczcie skróty myślowe ale już trochę późno się zrobiło :)

Pozdrawiam
Sebastian



MarzannaPG - 26-01-2006 23:40
A owszem jest taka klamka. Mam nawet taki filmik reklamowy na którym pewna pani się kąpie a w tym czasie złodziej w opisywany powyżej sposób otwiera okno, co mu się udaje, bo jest zwykła klamka. Następnie cofamy się w czasie i ta kąpiąca się pani :D samodzielnie montuje klamkę Secustic, klika nią zamykając okno, idzie się kąpać, przychodzi pan złodziej i... nic - nie da się otworzyć, podważając skrzydło. :D
Filmik zachęcający, klamka ładna (w różnych wersjach kolorystycznych), chyba z połowę tańsza od tej z kluczykiem, no i wygodna w stosowaniu.
W wątku o szukaniu dobrych okien zadałam pytanie o Secustic, ale nikt nie odpowiedział :( No to weszłam w funkcję Szukaj i w tym samym wątku, bodaj na 77 stronie napotkałam takie info osoby zalogowanej jako Gość:
I co? Znowu kluczyk zostaje? :(



SebastianP - 27-01-2006 00:03
Marzanno,
niestety każde zabezpiecznie da się sforsować. Wydaje mi się, że warto zainwestować w system alarmowy :/

z drugiej strony system zapadkowy klamki secustik dziala bardzo solidnie, nie wydaje mi sie żeby można było ją otworzyć przy pomocy wsuniętego przez otwór pręta, ale nie upieram się ponieważ już wiele rzeczy widziałem. Wiem, że są jeszcze takie miniaturowe alarmy zakładane na skrzydła z baterią, które po otworzeniu okna wydają przeraźliwy dzwięk. Na pewno będzie kosztowało mniej niż system alarmowy, a może być uzupełnieniem klamki Secustic. Oczywiscie jest na nich przelacznik wiec te "alarmy" mozna wlaczac tylko na noc np.

Najlepiej porządny alarm, okna z zaczepami antywłamaniowymi, monitoring i ubezpieczenie :)



MarzannaPG - 27-01-2006 00:11
A kto mówi, że u mnie nie będzie alarmu? :wink:



_ZBYCH_ - 27-01-2006 01:10
Rodzaje klamek z blokadą:

1. Klamka z przyciskiem - chroni przed otwarciem okna przez przesunięcie jednego z trzpieni blokujących lub nawiercenie ramy okna i otwarcie drutem (umownie mówiąc). Nie chroni przed otwarciem po zbiciu szyby oraz przed otwarciem przez sprytne dzieci :lol: - nie kłopotliwa w obsłudze :)

2. Klamka z zamkiem:
a. zamek przyciskowy - wymaga wciśnięcia zamka w celu zablokowania klamki i otwarcia przy pomocy klucza - chroni przed otwarciem okna w każdym przypadku (pomijając przypadki szczególne :wink: :) ) - kłopotliwa w obsłudze :(
b. zamek obrotowy - wymaga klucza do otwarcia i zamknięcia, ale za to nie widać, że klamka jest otwarta, jak zapomnimy ją zamknąć - - chroni przed otwarciem okna w każdym przypadku (pomijając przypadki szczególne :wink: :) ) - kłopotliwa w obsłudze :(

3. Klamka Secustic - bez przycisku czy zamka - z mechaniczna zapadką blokującą jedynie otwarcie okna przez przesunięcie jednego z trzpieni blokujących. Nie chroni przed otwarciem przez nawiercenie ramy i otwarcie drutem oraz po zbiciu szyby - nie kłopotliwa w obsłudze :)

Z powyższego wynika, że najlepiej spisują się klamki nr 1 :D - z przyciskiem, ale UWAGA! Jeśli okno jest dwuskrzydłowe, to w skrzydle rozwierno-uchylnym montujemy klamkę z przyciskiem, a w drugim skrzydle (tylko rozwiernym) montujemy klamkę z zamkiem. Wówczas zamek zamykamy na stałe (bo i tak nigdy nie otwieramy tego skrzydła :wink: ) i mamy ochronę przed próbą otwarcia drugiego skrzydła przed uchylone obok pierwsze skrzydło!

Polecam powyższe rozwiązanie - najmniej kłopotliwe i bezpieczne! :D



lonly - 27-01-2006 08:04
Ha to ciekawe ! Ja też mam klamki Hoppe z przyciskiem i zamkiem ale jeszcze nie założone. Musze to przetestować!



Grzegorz63 - 27-01-2006 08:33
:D Mam w domu ponad 20 klamek "Hoppe" z kluczykiem. Traktuję je jako dodatkowe zabezpieczenie mojego domu w przypadku dłuższej nieobecności, oprócz szyb P4, okuć antywyważeniowych i alarmu z monitoringiem. Na codzień jednak nie wciskamy przycisków :-? . Jedno jest pewne: mój komfort psychiczny na pewno jest lepszy z racji posiadania takich klamek... :wink:



wbrat - 27-01-2006 08:53
Jak bylem u notariusza, to zalil sie ze wlasnie go okradli - a co go najbardziej wkurzylo, to fakt, ze okna mial antywlamaniowe z kluczykiem (twierdzi ze byly zamkniete) a jedyny slad po wlamaniu, to malutka dziurka w ramie od zewnatrz na wysokosci klamki. Twierdzi, ze kluczyk nic tu nie pomogl. Ale moze tak tylko wymysla a kluczyka nie przekrecil. Tego nie wiem... Fakt jest natomiast taki, ze rodzina spala na poddaszu w najlepsze jak mu okno otwierali. :evil:



pchelek - 27-01-2006 09:36
SebastianP - czyli można otworzyć drzwi balkonowe jednodzielne na zwyczajnych okuciach i tylko z jednym okuciem grzybkowym w progu[drzwi rozwierano-uchylne] bez pozostawienia śladów???? To wazne pytanie bo jest taka sprawa sporna - można czy nie. Nie mam tyle doswiadczenia i nie wiem jak dzialaja najlesi zlodzieje. Czy po rozpięciu zaczepów na pionowej ramie [od strony klamki] tak jak mówisz przez rozsunięcie ram łomem [skrzydło w klepsydrę a ościeżnica w beczkę] a drzwi sie wtedy trzymaja jedynie na tym dolnym zaczepie co daje Z KOLEI możliwość drzwi wypchnięcia do środka [uchylić] i przez wsadzenie ręki przez zrobioną szczelinę otworzyć drzwi przekręcając klamkę.



Śliwiok - 27-01-2006 10:24
Ja również mam klamki z kluczykiem. Zamykamy je w pokojach dzieci przy oknach balkonowych i w pomieszczeniach z tyłu domu. Rzeczywiście z tymi kluczykami jest jazda. Jak nie są potrzebne to się walają pod nogami, a jak są potrzebne to ich szukam :evil: . Dojrzewam do usprawnienia tego wszystkiego poprzez umieszczenie pod parapetem małego magnesiku, do którego będzie "doklejany"kluczyk. Tak pewnie zrobię :roll:
I jeszcze jedna ciekawostka.
Gdy zamawiałem okna mówiono mi, że do każdego zamówienia są dawane różne kluczyki ( ileś tam tysięcy kombinacji ). Jakież było moje zdziwienie gdy moim kluczykiem otworzyłem okna mojego kolegi (brał okna tej samej firmy ) :o
Mimo,że kolega mi ufa a ja jemu, to on zgłosił reklamację i mu wymienili wszystkie zamki.
Tak właśnie wygląda to w praktyce.
Mimo wszystko z tymi zamkami czuję się bezpieczniejszy co jest bezcenne. Za wszystko inne zapłacisz kartą mastercard. :P

Pozdrawiam,



SebastianP - 27-01-2006 10:29

SebastianP - czyli można otworzyć drzwi balkonowe jednodzielne na zwyczajnych okuciach i tylko z jednym okuciem grzybkowym w progu[drzwi rozwierano-uchylne] bez pozostawienia śladów???? ok - postanowiłem zbadać temat i podszedłem bezpośrednio do naszych montażystów, rozmawiałem z człowiekiem z kilkunastoletnim doświadczeniem w branży monterskiej. Nie ma możliwości otwarcia okna czy drzwi przy użyciu narzędzi bez pozostawienia śladów, wynika to z budowy profili okiennych. Natomiast on także słyszał o otwieraniu okien tylko i wyłącznie na zasadzie mocnego opukiwania ramy. Może to jest dla nas wszystkich science fiction ale mówił nam to na szkoleniu szef produkcji w jednej z największych polskich firm okiennych, mało tego próbował sam to zrobić i minimalnie coś tam mu wychodziło. Twierdził natomiast, że zatrudniają nawet jednego "speca" po wyroku, który pokazuje im wszystkie arkana swojego "fachu". Więc nadal pytanie czy to tylko fikcja czy prawda pozostaje bez odpowiedzi.


To wazne pytanie bo jest taka sprawa sporna - można czy nie. Nie mam tyle doswiadczenia i nie wiem jak dzialaja najlesi zlodzieje. z tego co mówili mi montażyści najczęstszymi sposobami są :
1. łom przy drzwiach tarasowych/balkonowych
2. nawiercona dziura przy klamce

i tu chcialem tez wyjasnic - dziurę nie nawiercają w ramie okiennej, ani w skrzydle okiennym, tylko na połączeniu tych dwóch - jak wezmiecie kawalek przekroju profila to zobaczycie ze w tym miejscu jest dziura okolo centymetrowa - to najciensze warstwy profila - tam na styku ramy ze skrzydlem gdzie idą uszczelki


Czy po rozpięciu zaczepów na pionowej ramie [od strony klamki] tak jak mówisz przez rozsunięcie ram łomem [skrzydło w klepsydrę a ościeżnica w beczkę] a drzwi sie wtedy trzymaja jedynie na tym dolnym zaczepie co daje Z KOLEI możliwość drzwi wypchnięcia do środka [uchylić] i przez wsadzenie ręki przez zrobioną szczelinę otworzyć drzwi przekręcając klamkę. po odbiciu okucia łomem przesuwają się zaczepy we wszystkich miejscach poniewaz okucie jest polączonym mechanizmem, odbicie jednego sprawia przesuniecie wszystkich, zostaje jeszcze tak zwany "grzybek" antywywazeniowy, ma on uchronić przed wlasnie odchyleniem ramy okna i wsunieciem lomu, przed wywazeniem skrzydla.

A teraz co zalecają nasi montażyści:

"grzybek" antywyważeniowy na kazdej stronie okna czyli 4 na okno
klamka z kluczykiem tylko na parterze

to tyle - oczywiscie przypominam, że nie ma zapory nie do sforsowania.

p.s.

jak ktos wczesniej juz wspomnial, przy ulicy gdzie mieszkają rodzice takze okradziono kilka domów ze spiacymi smacznie lokatorami wewnątrz. Jeden byl nawet wyposazony w samobieżny alarm w postaci psa.



mww - 27-01-2006 10:30
Ja mam klamki z przyciskiem i kluczykiem i nie jest to dla mnie w żadnym stopniu kłopotliwe, ale to pewnie dlatego, że mam też went. mech. i rzadko otwieram okna. No i nie mam dzieci do gubienia kluczyków.
W każdym pomieszczeniu w ustalonym miejscu w pobliżu okna znajduje się kluczyk. Leży sobie albo w malutkiej doniczce bez kwiatka, albo wazoniku, na wieszaku itp. W zasadzie codziennie otwierane jest tylko okno tarasowe, rano jak wypuszczam psa do ogrodu muszę sięgnąć po kluczyk i tyle. Przycisk w tym oknie jest wciskany przed wyjściem z domu i na noc. Reszta okien ma cały czas wciśnięty przycisk.
Kłopot żaden, a poczucie bezp. (złudne czy nie) trochę większe.



SebastianP - 27-01-2006 10:32

A kto mówi, że u mnie nie będzie alarmu? :wink: No nikt :) , najlepiej zamontować alarm który będzie ci pozwalal wlączać strefy np wlączyc alarm na parter kiedy wy bedziecie smacznie spali na piętrze.

Pozdrawiam



k.kryzys - 27-01-2006 11:39
Podziele się swoimi doświadczeniami, mam okna z szybami P4 okucia K2 - okna drewniane i oczywiście klamkę z zamkami - jak niektórzy na forum również mnie nie chciało się zamykć tej klamki oraz cały czas trzymałem kluczyki w zameczku no i pewnej nocy jak cała rodzinką spaliśmy sobie na piętrze to ktoś sympatyczny wszedł sobie na parter poprzez drzwi balkonowe wiercąc otworek pod klamką - otworek fi 8mm, oczywiście wezwałem Policję i zaczołem wypytywać o co chodzi tu okna przeciwwłamaniowe o złodzieje weszli jak na "pocztę" tak więc przedstawię opinię Policjantów: najlepszym zabezpieczeniem są właśnie te klameczki z zamkami oczywiście z wduszonym przyciskiem i bez kluczyka w środku, kluczyk może sobie leżeć nawet i na parapecie bo w swojej pracy nie spotykają się z wycinaniem szyb mówili ,że to tylko na filmach takie patenty acha i jeszcze bardzo waże są okucia , aby nie wyjeli całego skrzydła razem z klamką a teraz uzasadnienie do naszych domków włamują sie najczęściej małolaty patalachy bez planu i przygotowań itd - plan działania do wejść do domu kurs po parterze jak są domownicy w czasie 1 do 2 minuty lub po calym domu jak nikogo niema i wdługą, nawet alarm nie pomoże bo takie zlodziejaszki wiedzą, że patrol dojedzie w czasie powiedzmy 3 - 5 minut to ich juz nie ma, biora to co pod ręką torebkę, laptopa, komórkę , w ciągu nocy zrobią parę domków, w moim wypadku tej samej nocy zrobili jeszcze 4 domy.
podali przykład, ze parę dni temu trafili na bardzo upartego i zawziętego złodzieja, który wywiercił przy klamce z kluczykiem oczywiście zamknietej aż siedem otworów zanim sobie odpuścił, tak więc takie złodziejaszki jak nie dostaną się szybko do was to poprostu pójdą do sąsiada czego oczywiście nie życzę nikomu. Jeszcze jedna uwaga Policji - drzwi wejściowe - wcale nie muszą być antywłamaniowe bo bardzo rzadko przez drzwi włamują się do domku - ale ważne aby wkładka była conajmniej jakieś klasy aby jej nierozwiercić wiertłem za 2 zł oraz aby zamki szczególnie patentowe miały dobre szyldy do ponoć jest też jakiś prosty patent na wyłamanie całej wkladki z zamka w przeciągu sekundy.
a na prwdziwego speca co przychodzi po obrazy Picassa to już o dobre patenty trudno.
reasumując dla przeciętnego złodziejaszka dość skuteczna metoda to zabezpieczone okna aby nie mógł wejść oraz w razie sforsowania alarm z powiadomieniem ochrony aby nie dać szansy na buszowanie w domku dłużej niż 2-3 minuty.
pozdrawiam i życzę nie sprawdzania na swojej skórze skuteczności zabezpieczeń



Zbigniew Rudnicki - 27-01-2006 12:14
Czy jest jakiś rodzaj dodatkowego małego zamka z klameczkami z obu stron, tak aby można było wychodząc do ogrodu drzwiami balkonowymi (oknem balkonowym) zamknąc je od zewnątrz.
Ja przystosowałem zamek zatrzaskowy z rolką baryłkową jako nakładkowy i zamocowałem od wnętrza. Jednak nie wytrzymuje silnego parcia wiatru i drzwi się otwierają.



MarzannaPG - 27-01-2006 14:38
Reasumując (na razie :wink: ): nie mam wentylacji mech. więc okna będę otwierać, nie mam dzieci, (ale mam zwierzaki, to prawie to samo :wink: , które zechcą wchodzić i wychodzić, pies przez balkon, kot przez okno itp.), jestem roztrzepana, więc będę te kluczyki gubiła, zapominała gdzie są. Jestem nerwowa więc będę parę razy na dzień wpadała w zły humor szukając tych kluczyków...
Klamki Secustic nie wezmę, bo to ładny pic, trochę chroni ale tylko trochę od zwykłej klamki -szkoda forsy.
Pchełek chyba dał najrozsądniejszą radę - generalnie klamka z przyciskiem. I nawet ładna i nie taka droga, WYGODNA na codzień. Ale nie zaszkodzi założyć sobie w dwuskrzydłowych drugiej klamki z kluczykiem - o takim mixie nie pomyślałam! :D
Co jednak z oknem tarasowym? :o Biorę bez słupka, czyli będzie tam jedna klamka. (Wiem, wiem, że mniej bezpieczne, ale będzie i roleta i alarm i pies. No i mamusia na parterze :D Tu postawiłam na wygodę nad bezpieczeństwem.)



_ZBYCH_ - 27-01-2006 20:12

SebastianP - czyli można otworzyć drzwi balkonowe jednodzielne na zwyczajnych okuciach i tylko z jednym okuciem grzybkowym w progu[drzwi rozwierano-uchylne] bez pozostawienia śladów???? ok - postanowiłem zbadać temat i podszedłem bezpośrednio do naszych montażystów, rozmawiałem z człowiekiem z kilkunastoletnim doświadczeniem w branży monterskiej. Nie ma możliwości otwarcia okna czy drzwi przy użyciu narzędzi bez pozostawienia śladów, wynika to z budowy profili okiennych...


Czy po rozpięciu zaczepów na pionowej ramie [od strony klamki] tak jak mówisz przez rozsunięcie ram łomem [skrzydło w klepsydrę a ościeżnica w beczkę] a drzwi sie wtedy trzymaja jedynie na tym dolnym zaczepie co daje Z KOLEI możliwość drzwi wypchnięcia do środka [uchylić] i przez wsadzenie ręki przez zrobioną szczelinę otworzyć drzwi przekręcając klamkę. Owszem, jest to możliwe! Wszystko zależy od tego, jaki jest profil okna.
Oto przykłady:

1. Podstawowy profil (tu Rehau_Basic):

http://www.zbychdom.republika.pl/roz...ehau_Basic.JPG

Jak widać na rysunku, wystarczy wsunąć pod uszczelkę odpowiednio wyprofilowaną blachę (np. łyżkę blacharską) i przesunąć jeden z bolców blokujących okno (a tym samym przesunąć wszystkie bolce, bo one są połączone). Przed takim otwarciem skutecznie chroni klamka z przyciskiem lub zamkiem, a także klamka Secustic.

2. Profil zlicowany (tu Rehau_thermo)

http://www.zbychdom.republika.pl/roz...hau_thermo.JPG

Tu już trudniej wykonać taka operację.

3. Profil z kanałem odprowadzającym wodę (tu Thermoplast Royal)

http://www.zbychdom.republika.pl/roz...enne/Royal.JPG

Kanał do odprowadzania wody skutecznie blokuje dostęp do okucia :D.


To wazne pytanie bo jest taka sprawa sporna - można czy nie. Nie mam tyle doswiadczenia i nie wiem jak dzialaja najlesi zlodzieje. z tego co mówili mi montażyści najczęstszymi sposobami są :
1. łom przy drzwiach tarasowych/balkonowych
2. nawiercona dziura przy klamce

i tu chcialem tez wyjasnic - dziurę nie nawiercają w ramie okiennej, ani w skrzydle okiennym, tylko na połączeniu tych dwóch - jak wezmiecie kawalek przekroju profila to zobaczycie ze w tym miejscu jest dziura okolo centymetrowa - to najciensze warstwy profila - tam na styku ramy ze skrzydlem gdzie idą uszczelki Nie prawda. Nawiercają ramę skrzydła...

http://www.zbychdom.republika.pl/roz...nne/Otwor1.JPG

http://www.zbychdom.republika.pl/roz...nne/Otwor2.JPG

...i takim prostym patentem typu nacięty pręcik z opadającą ze środka naciętego pręta blaszką otwieraja klamkę przez obrócenie jej. Przed takim otwarciem chroni klamka z przyciskiem oraz klamka z zamkiem (pod warunkiem, że będzie zamknięty...). Klamka Secustic nie chroni przed otwarciem okna w taki sposób!

http://www.zbychdom.republika.pl/roz.../Otwieracz.JPG


po odbiciu okucia łomem przesuwają się zaczepy we wszystkich miejscach poniewaz okucie jest polączonym mechanizmem, odbicie jednego sprawia przesuniecie wszystkich, zostaje jeszcze tak zwany "grzybek" antywywazeniowy, ma on uchronić przed wlasnie odchyleniem ramy okna i wsunieciem lomu, przed wywazeniem skrzydla. Nie, grzybek antywyważeniowy nie chroni przed odchyleniem ramy i wsunięciem łomu. Grzybek antywyważeniowy chroni przed wyślizgnięciem się rolki blokującej okno z zaczepu na ościeżnicy, a tym samym utrudnia wyważenie okna.


A teraz co zalecają nasi montażyści:

"grzybek" antywyważeniowy na kazdej stronie okna czyli 4 na okno
klamka z kluczykiem tylko na parterze
Czyli okucia min. WK1, ale klamki polecam takie, jak pisałem wyżej, czyli klamki z przyciskiem, ale UWAGA! Jeśli okno jest dwuskrzydłowe, to w skrzydle rozwierno-uchylnym montujemy klamkę z przyciskiem, a w drugim skrzydle (tylko rozwiernym) montujemy klamkę z zamkiem. Wówczas zamek zamykamy na stałe (bo i tak nigdy nie otwieramy tego skrzydła ) i mamy ochronę przed próbą otwarcia drugiego skrzydła przed uchylone obok pierwsze skrzydło!



pchelek - 27-01-2006 20:26
Zbychu - ale okucia obwiedniowego nie przesuniesz w ten sposob [wsunieta łyżką] - jeszcze kleszczonego przez sile tarcia - trzeba bardzo mocno uderzac w okucie i to przy otwartym oknie i nie daje to rezultatu - klamka ma zapadki [te sekwencyjne otwieranie] co jeszcze bardziej to utrudnia.
Owszem w oknie rozwieranym okucie można przesunąć w ten sposob. W uchylno-rozwieranym nie - robilem takie proby - walilem w okucie by je przesunac - tylko rolka odpadla.
Dlatego mysle ze te zlodzieje co o nich pisze to raczej rozpieli zaczely na pionowej ramie - tak jak piszesz lomem rozchylajac szczeline pomiedzy rama skrzydla a oscieznicy [zaczepy byli zwykle] i nastepnie przez uchylone skrzydlo wsadzili reke do srodka i przekrecili klamke do gory otwierajac drzwi - BEZŚLADOWO - bo po wlamie nie bylo zadnych sladow [ale to przypuszczenia] - nie widzialem tych drzwi naocznie - a wazne jest przeciez jaka stal tam w skrzydle siedzi - byc moze 0,5 mm



bingo-ada - 27-01-2006 20:41
Panowie znawcy, może i mi się uda skorzystać z Waszych rad. Zamawiam okna drewniane w firmie Gebauer, szyby P4, okucia wk2, mają w ofercie klamki Hoppe, Secustic chyba też. Na pewno są na kluczyk i z przyciskiem. Okna o szer. 180 podzielone na 90 fix + 90 UR. Jakie klamki polecilibyście? Aha, zastanawiam się nad systemem MVS.



_ZBYCH_ - 27-01-2006 20:51

Zbychu - ale okucia obwiedniowego nie przesuniesz w ten sposob [wsunieta łyżką] - jeszcze kleszczonego przez sile tarcia - trzeba bardzo mocno uderzac w okucie i to przy otwartym oknie i nie daje to rezultatu - klamka ma zapadki [te sekwencyjne otwieranie] co jeszcze bardziej to utrudnia.
Owszem w oknie rozwieranym okucie można przesunąć w ten sposob. W uchylno-rozwieranym nie - robilem takie proby - walilem w okucie by je przesunac - tylko rolka odpadla.
Dlatego mysle ze te zlodzieje co o nich pisze to raczej rozpieli zaczely na pionowej ramie - tak jak piszesz lomem rozchylajac szczeline pomiedzy rama skrzydla a oscieznicy [zaczepy byli zwykle] i nastepnie przez uchylone skrzydlo wsadzili reke do srodka i przekrecili klamke do gory otwierajac drzwi - BEZŚLADOWO - bo po wlamie nie bylo zadnych sladow [ale to przypuszczenia] - nie widzialem tych drzwi naocznie - a wazne jest przeciez jaka stal tam w skrzydle siedzi - byc moze 0,5 mm
Jakiś czas temu opisywałem na forum przypadek takiego włamania. Przy okuciu klasy WK3 i nie zamkniętej klamce, złodzieje właśnie przesunęli jeden z grzybków zabezpieczajĹĄcych i otworzyli okno. Byli przy tym na tyle delikatni, że nie naruszyli czujki inercyjnej zamontowanej na ramie. Alarm się włączył dopiero po otwarciu okna :(. Nie wiem, jak oni to zrobili, ale potrafią :-?. Jak będę u tego klienta, to aż sprawdzę dokładniej, jaki rodzaj okucia ma w tym oknie. Może tak, jak piszesz, to jest okno rozwierane (bez uchyłu).



_ZBYCH_ - 27-01-2006 21:07

Panowie znawcy, może i mi się uda skorzystać z Waszych rad. Zamawiam okna drewniane w firmie Gebauer, szyby P4, okucia wk2, mają w ofercie klamki Hoppe, Secustic chyba też. Na pewno są na kluczyk i z przyciskiem. Okna o szer. 180 podzielone na 90 fix + 90 UR. Jakie klamki polecilibyście? Aha, zastanawiam się nad systemem MVS. Polecam klamkę z przyciskiem (bez zamka).
Nie warto inwestować w czujniki MVS. Nie są warte tej ceny. Ponad to przy czujnikach MVS nie można uchylać okien.
Lepiej zamontować zwykłe czujniki kontaktronowe wpuszczane + czujki inercyjne.



Zukow - 27-01-2006 21:08
W czasie wakacji pojechałem w góry i na kwaterze mieli klamkę z przyciskiem i kluczem

W pierwszej chwili byłem zachwycony

ale po 3-4 dznich kląłem ten wynalazek

nigdy nie wiedziałem w ktorą kręcić i kiedy wduszać

ogólnie przerost formy nad treścią lepiej mieć rolety

Tak myslę



_ZBYCH_ - 27-01-2006 21:13

W czasie wakacji pojechałem w góry i na kwaterze mieli klamkę z przyciskiem i kluczem

W pierwszej chwili byłem zachwycony

ale po 3-4 dznich kląłem ten wynalazek

nigdy nie wiedziałem w ktorą kręcić i kiedy wduszać

ogólnie przerost formy nad treścią lepiej mieć rolety

Tak myslę
Tyle, że zwykłe rolety nie chronią tak dobrze, jak okna z szybami P2/P4 oraz okuciami WK1/WK2.



jareko - 29-01-2006 02:49
w temacie WSZYTSKO juz powiedzial ZBYCH
Nic dodac nic ujac i teraz realnie WY zdecydujcie na jakie zabezpieczenie kase chcecie wydac
Dodam tylko jedno
Sa firmy ktore w okuciach WK-iles tam montuja takze rozszczelnienie realizowane okuciami. I pamietajcie tylko o tym, ze majac nawet WK-3 i pozostawiajac takie okno roszczelnione wystarczy 0.5 sek by je otworzyc - wystarczy mocno pchnac skrzydlo. Stad tez nie powinno sie tam gdzie jest okucia entywlamaniowe dawac rozszczelnienia a jak dali - zdemontowac :)
A co do kluczykow - hmmm....jednym wszystkie okna otworze,no moze milion lub nawet dwa albo i trzy? :) To nie zamek Yalle w drzwiach i ma inne zadanie - wspomnial juz o tym Zbynio :)



_ZBYCH_ - 29-01-2006 13:14

...
A co do kluczykow - hmmm....jednym wszystkie okna otworze,no moze milion lub nawet dwa albo i trzy? :) To nie zamek Yalle w drzwiach i ma inne zadanie - wspomnial juz o tym Zbynio :)
Z mojej wiedzy wynika, że są trzy rodzaje klamek z różnymi rozwiązaniami zamków i tylko między nimi nie pasują klucze. Natomiast przy tym samym rodzaju klamek wszystkie zamki są takie same.
Trudno sobie wyobrazić, że jak chcemy pięć klamek, to robią specjalnie dla nas pięć klamek z innym wzorem klucza, a potem chcemy jeszcze pięć, to nam dorabiają pod ten sam klucz.
Klamki z zamkiem nie chronią przed otwarciem po wybiciu szyby, bo zamek jest na tyle słaby, że mocnym ruchem ręki można złamać większość takich zamków!
Droższe klamki (Hoppe) są odporniejsze na takie przełamanie (ale kosztują około 100 zł :( ).

P.S. Jareko, tu na forum jest ZBYCH i jest też Zbynio :wink: :lol:



SebastianP - 29-01-2006 13:36


Owszem, jest to możliwe! Wszystko zależy od tego, jaki jest profil okna.
Oto przykłady:

1. Podstawowy profil (tu Rehau_Basic):

Jak widać na rysunku, wystarczy wsunąć pod uszczelkę odpowiednio wyprofilowaną blachę (np. łyżkę blacharską) i przesunąć jeden z bolców blokujących okno (a tym samym przesunąć wszystkie bolce, bo one są połączone). Przed takim otwarciem skutecznie chroni klamka z przyciskiem lub zamkiem, a także klamka Secustic.

2. Profil zlicowany (tu Rehau_thermo)

Tu już trudniej wykonać taka operację.

3. Profil z kanałem odprowadzającym wodę (tu Thermoplast Royal)

Kanał do odprowadzania wody skutecznie blokuje dostęp do okucia :D.
No tak ale nie zmienia to faktu, że nie można wykonać skutecznie tych operacji bez pozostawienia śladów, a o to pytał pchełek. Zgadzam się z tobą , są różne rodzaje profili i operacja może być wykonana bardziej lub mniej finezyjnie, jednak zawsze trzeba wbić pod uszczelkę tą blachę/klin/łom a potem uderzeniem młotka przesunąć okucie, nie zapominajmy, że to jednak nie przesuwa się wszystko delikatnie jednym ruchem nadgarstka.


Nie prawda. Nawiercają ramę skrzydła...

...i takim prostym patentem typu nacięty pręcik z opadającą ze środka naciętego pręta blaszką otwieraja klamkę przez obrócenie jej. Przed takim otwarciem chroni klamka z przyciskiem oraz klamka z zamkiem (pod warunkiem, że będzie zamknięty...). Klamka Secustic nie chroni przed otwarciem okna w taki sposób!
Oczywiście źle się wyraziłem, masz rację - nawierca się ramę, powinienem napisać raczej - często spotyka się jednak nawiercanie otworu na połączeniu ramy i skrzydła - jest tam po prostu mniej do wiercenia, co możecie zresztą zobaczyć na rysunkach powyżej (centymetrowa dziura)


Nie, grzybek antywyważeniowy nie chroni przed odchyleniem ramy i wsunięciem łomu. Grzybek antywyważeniowy chroni przed wyślizgnięciem się rolki blokującej okno z zaczepu na ościeżnicy, a tym samym utrudnia wyważenie okna. napisałeś dokładnie to samo co ja, użyłem tutaj skrótu myślowego - funkcją "grzybka" jest właśnie utrudnienie wyważenia. wbijesz łom ale nie odchylisz ramy okiennej.

Poza tym to już chyba wszystko zostało napisane w tym poście na ten temat.



jareko - 29-01-2006 14:38
Zbych-u
O jednym wczoraj zapomnialem powiedziec i Cie poprosic
Forum mimo wszystko nie powinno byc miejscem z ktorego w swiat beda szly porady jak wlamac sie do mieszkania
Prosze Ciebie jak Sebastiana - usuncie te rysunki profili a ukazaniem jak mozna poradzic sobie z okuciami

Moge pokazac u siebie jak wyglada klamka z przyciskiem po jednej probie otwarcia przez klientke ktora zanim sie zapytala juz otworzyla bez nacisniecia przycisku. Tu jednak kluczyk jest o wiele odporniejszy na "zerwanie" blokady



SebastianP - 29-01-2006 15:12

Zbych-u
O jednym wczoraj zapomnialem powiedziec i Cie poprosic
Forum mimo wszystko nie powinno byc miejscem z ktorego w swiat beda szly porady jak wlamac sie do mieszkania
Prosze Ciebie jak Sebastiana - usuncie te rysunki profili a ukazaniem jak mozna poradzic sobie z okuciami

Moge pokazac u siebie jak wyglada klamka z przyciskiem po jednej probie otwarcia przez klientke ktora zanim sie zapytala juz otworzyla bez nacisniecia przycisku. Tu jednak kluczyk jest o wiele odporniejszy na "zerwanie" blokady
Masz absolutną rację ! już edytowałem swojego posta. Tak się zagadaliśmy ze zbychem, że straciliśmy resztki zdrowego rozsądku :oops:

ogólnie rzecz biorąc wszystkie za i przeciw zostały przedstawione, Zbychu zrobił to o wiele dokładniej ode mnie, nie wiem czy zostało coś jeszcze do dodania? pozdrawiam wszystkich serdecznie.



gosikk - 29-01-2006 20:09
Witam czy mogę prosić o ceny takiego zestawu " zwykłe czujniki kontaktronowe wpuszczane + czujki inercyjne"



D`arek - 29-01-2006 20:35
Witam, niestety jak kilku przedmówców stwierdziło tak i u mnie klamki (całe szczęście że są tylko dwie)są zawsze z kluczykiem, którego nigdy jeszcze nie wyjęliśmy. Być może zdarzy się ,że wyjeżdzając na wakacje przekęcimy kluczyk i zabierzemy go ze sobą, ale to będzie raz w roku. Lepiej wydać pieniądze na inny gadżet np. hamulec który blokuje uchylone czy otwarte drzwi przed zatrzaśnięciem przez wiatr czy też jak w poście wyżej czujki. Pozdrawiam



Ryszard1 - 29-01-2006 21:07
Ja nie czekajac na wlamanie sam powymienialem klamki. Ale nie na kluczyk o wadach opisywanych powyzej, tylko na klamki z samym przyciskiem : zabezpieczaja i nie ma problemu z szukaniem kluczyka. Koszt ich niewielki - ja dalem ok. 20 zl/szt, wymiana to tylko 2 wkrety i 2 min pracy.



Ryszard1 - 29-01-2006 21:15

...Lepiej wydać pieniądze na inny gadżet np. hamulec który blokuje uchylone czy otwarte drzwi przed zatrzaśnięciem przez wiatr... Potwierdzam, mam taki w drzwiach balkonowych, raz wyregulowany dziala od wielu lat niezawodnienie, a doplata byla tylko ok. 40 zl,



jareko - 29-01-2006 21:22
Hmmm......
Hamulec sterowany klamka - dobra rzecz aczkolwiek zawodna, wymaga wyjatkowej dbalosci przy jej obsludze by nie zniszczyc. Tak 50/50 dziala prawidlowo przez lata. Rozwiazanie nie dla "raptusow" i "nerwowcow" :)
Klamka - mozna sie spierac przez dziesieciolecia ktora lepsza. Powiem tak :) kazda jest dobra pod warunkiem ze zabezpieczy nas przed otwarciem jej od zewnatrz przez przewiercenie ramy - chyba druga w kolejnosci za wkretakami czy lomem metoda forsowania otworow okiennych. Przed ta metoda nie zabezpieczy Secoustic ale juz przycisk czy kluczyk zda egzamin - Zbych juz dokladnie to opisal.
Naprawde - warto przeczytac jego slowa i samemu podjac decyzje na co kase wydac.



Ryszard1 - 29-01-2006 22:10

...Hamulec sterowany klamka... moj hamulec drzwi balkonowych nie ma polaczenia z klamka. Zbudowany jest poprostu z ciernych elementow w dolnej czesci skrzydla drzwi,



jareko - 29-01-2006 22:19
nie masz hamulca tylko ogranicznik rozwarcia - zabezpiecza przed np. za szerokim otwarciem skrzydla i uderzenia np. w stojacy obok telewizor :) lub szyba w jakisz element wystroju wnetrza. Maksymalny kat jaki mozesz uzyskac to 93 stopnie lub mniej - mozna te regulowac
Nazewnictwo niestety czesto pomylki tego typu wprowadza



Ryszard1 - 29-01-2006 22:55
Spokojnie, wiem co mam : jest to ogranicznik z elementami ciernymi. Uchylone drzwi (pod dowolnym katem) pozostaja otwarte tak jak je uchyle mimo ze jest przeciag. Dlatego o tym napisalem ze jest to rozwiazanie b.proste i tanie, a niestety rzadko stosowane, choc moge sie mylic,



_ZBYCH_ - 30-01-2006 00:20

Zbych-u
O jednym wczoraj zapomnialem powiedziec i Cie poprosic
Forum mimo wszystko nie powinno byc miejscem z ktorego w swiat beda szly porady jak wlamac sie do mieszkania
Prosze Ciebie jak Sebastiana - usuncie te rysunki profili a ukazaniem jak mozna poradzic sobie z okuciami
Jareko - zastanawiałem się nad tym i mimo wszystko zamieściłem te rysunki i zdjęcia, po to, aby pokazać wszystkim, jak łatwe może być otwarcie nie zabezpieczonego okna. Rysunki i zdjęcia dałem po to, aby uświadomić wszystkim niedowiarkom zagrożenie.
Nasłuchałem się już od ludzi, że demonizuję, że nie da się tak prosto otworzyć okna drutem, że samo okucie WK2 wystarcza, że nie potrzeba już specjalnej klamki, itp.
Starałem się pokazać na tych rysunkach i zdjęciach, że jednak się da...

Nie wiem, czy to jest instruktaż dla włamywaczy. Ich raczej nie trzeba instruować, natomiast może warto ludzim pokazać, jakie jest zagrożenie.



_ZBYCH_ - 30-01-2006 00:23

Witam czy mogę prosić o ceny takiego zestawu " zwykłe czujniki kontaktronowe wpuszczane + czujki inercyjne" Ale interesują Cię ceny samych czujników, czy całego systemu :roll:
Średnio mogę podać, że dobry czujnik kontaktronowy kosztuje około 25 zł a czujka inercyjna około 100 zł.

Koszt całego systemu 6000 - 12000 zł.



jareko - 30-01-2006 00:30

Spokojnie, wiem co mam : jest to ogranicznik z elementami ciernymi. Uchylone drzwi (pod dowolnym katem) pozostaja otwarte tak jak je uchyle mimo ze jest przeciag. Dlatego o tym napisalem ze jest to rozwiazanie b.proste i tanie, a niestety rzadko stosowane, choc moge sie mylic, Masz racje - wisz co masz i ja tez juz wiem i musze Cie zmartwic. Mimo iz jest tam regulowany rozpierajacy element wykonany z tworzywa nie pelni on funkcji hamulca tylko lekkiego spowolnienia ruchu skrzydla. Czesto jak montazysci cos sknoca to oferuja to klientom za psi grosz byleby tylko wyjsc z Twarza. A jak wkrecisz srube za bardzo po pewnym czasie zacznie sie albo zakleszczac lub co gorsza piszczec jak tesciowa ;)
Ale ok - niech bedzie ze masz skuteczny hamulec - tylko przy przeciagach naprawde uwazaj bo zachowanie sie skrzydla moze Cie kiedys niemile zaskoczyc



jareko - 30-01-2006 00:46

Jareko - zastanawiałem się nad tym i mimo wszystko zamieściłem te rysunki i zdjęcia, po to, aby pokazać wszystkim, jak łatwe może być otwarcie nie zabezpieczonego okna. Rysunki i zdjęcia dałem po to, aby uświadomić wszystkim niedowiarkom zagrożenie.
Nasłuchałem się już od ludzi, że demonizuję, że nie da się tak prosto otworzyć okna drutem, że samo okucie WK2 wystarcza, że nie potrzeba już specjalnej klamki, itp....
ZBYCH-u, na niedowiarkow zdjecia nie podzialaja - uwierza dopiero wtedy jak ktos ich skroi i dopiero wtedy beda sobie w brode pluc ze nie pomysleli - bo nie dopuszcza nawet do siebie mysli iz nie posluchali hmmm.....powiedzmy ze bardziej doswiadczonych.
Beda wymyslac cuda byleby tylko, na w sumie jednym z najwazniejszych elementow calego ich budowania, zaoszczedzic najbardziej - jakby ktos sie nie domyslil - mam na mysli okna ;) Wywala pozniej kase zamiast na WK-2 i szybe P-2 lub lepsza czy tez na alarm z monitoringiem (bo sam alarm jak sam dobrze wiesz to tez kasa wywalona w bloto) na terakote po 200 zeta za mkw - bo to widac i jest sie czym pochwalic - sorki ze tak pisze ale taka obserwacje z dziesieciu juz lat obcowania z klientami mam. Daja sie nabierac na WK-1 wciskane jako WK-2 na szyby O-2 sprzedawane jako P-2 itd. Stad jakze czesto pytania: skad taka roznica miedzy "producentami" w doplacie za okucia czy szyby?. Niby edukujemy ale efekty sa - wybaczcie drodzy Forumowicze - w przewazajacej wiekszosci zalosne. I to My - Ty czy Ja czy inni spece, tutaj sie produkujacy, mamy za Was zdecydowac z czego lepiej zrezygnowac - czy z szyb czy z okuc. Mozna by dlugo - ale sadze Zbychu ze zainteresowani juz fotki obejrzeli i przed mlokosami co na hasz czy flaszke potrzebuja trzebaby te fotki ukryc
Jeden z Forumowiczow ktorego znam juz wlam przezyl - kiedys pisal o nim i wrazeniach. Okno ktore bylo zamkniete - wytrzymalo, nie wpuscilo zlodziei do srodka. Stary ma opublikowac zdjecie z wlamania gdzie okno oparlo sie zlodziejowi ponad 20 minut i nie puscilo. Mnie skroili dwa razy i przeznam sie bez bicia, ze za piewrszym sadzilem, ze zaoszczedze, ze mi sie cos takiego nie przytrafi.
Lepiej byc madrym przed szkoda niz glupim po.
Przyslowia naprawde sa madroscia narodu - warto czasem sie ich posluchac :)



jareko - 30-01-2006 22:17
material do przemyslenia -komentowac tego nie bede - uczyni to najlepiej Stary - to jego fotki

http://www.jar-eko.home.pl/images/fo...lamie/fot6.jpg
http://www.jar-eko.home.pl/images/fo...lamie/fot3.jpg
http://www.jar-eko.home.pl/images/fo...amie/fot10.jpg
http://www.jar-eko.home.pl/images/fo...amie/fot11.jpg
http://www.jar-eko.home.pl/images/fo...lamie/fot8.jpg

decyzja jak zawsze nalezy do Was - czy warto inwestowac w WK-2 i szyby Antywlamaniowe czy nie
Dodam tylko ze zlodzieje do srodka nie weszli



mlk - 31-01-2006 10:21
no dobra, to co My "szare żuczki" mamy robić? Jak odróżnić O2 od P2 i od P4? kamieniem przywalić w nowe okna jak przywiozą je montować?
a może poprostu kupować najdroższe okna na rynku i ani trochę nie targować się, bo wszystko tańsze jest podejrzane/lewe/przekrętem?
przecież Nam Inwestoromy pieniądze rosną na drzewach... tylko czasami z lenistwa nie chce nam się po nie sięgać, dlatego targujemy się kupując najważniejsze elementy budynku .... (jakoś żaden emotikon mi nie podchodzi)



jareko - 01-02-2006 00:10
mlk - spokojnie. Tu nie chodzi o to bys wywalal bezsensownie kase na najdrozsze okna na rynku co nie bedzie oznaczac iz trafisz na najlepsze i uczciwie zrobione. Chodzi o to by w koncu zaczac wyciagac wnioski ze slow tu publikowanych. Jesli ktos Ci powie ze doplata za WK-2 u niego to 50 zeta od skrzydla bedziesz wiedzial ze w butelke Cie nabija i za Jelenia uwaza. W watku "szukam dobrych okien" ujrzysz ile zaczepow powinno miec okucie - bedziesz swiadom i jak Ci kit beda wciskac poprostu nie zaplacisz. Podobnie jesli zaspiewa Ci 100 zeta za mkw szkla P-4. Szybe rozpoznasz po napisie jaki jest na kazdej ramce. Pilkington dodatkowo oznacza swoje szyby tak ze widac co to jest (choc akurat to uwazam ze bledne posuniecie - ulatia rozpoznanie zlodziejowi). I tez podobnie kase zatrzymasz az nie wykonaja Ci okna z taka szyba za jaka zaplaciles.
To ze sie targujesz - OK - coz wart bylby handel bez targowania ale tez czasem postaw sie po drugiej stronie i zrozum, nikt nie jest instytucja harytatywna by nawet z sympatii do kogos dokladac do interesu. Ty pracujesz by zarobic na zycie i ja. Normalna sprawa. A ze hmmm......okazalem sie drozszy od konkurencji......sorki.....jak juz napisalem nie raz Wy wybieracie kontrachenta a niciski by ponownie cos obliczyc, jakies dodatkowe rabaty dac jak to czasem jest praktykowane nie maja sensu. Daje sie rabatu tyle ile mozna by do interesu nie dokladac i wyjsc na swoje



michal_mmm - 01-02-2006 08:02
Chyba ten wątek "dryfuje" w kierunku antywłamu w ogólności. Stąd moje pytanie:
w firmie AP (Żory) - polecanej np. przez pchełka na sformułowania WK1, WK2 reagują zdziwieniem - mówią, że mają okna klasy A,B,C lub DIN (ileś). Rozumiem że są to różne klasyfikacje - jak się mają do siebie ?



jareko - 02-02-2006 23:30
u nas obowiazuje jednolita nomenklatura
WK-1
WK-2
WK-3
na stronie ROTO masz roznice ukazane jak i wyjasnienia roznic miedzy nimi
A o ile dobrz kojarze to A, B. C dotycza drzwi np. Gerda Star ma odpornosc klasy C - czyli wytrzymaja nacisk 12 ton zamim je szlag trafi
Ale moge sie mylic



dumo - 29-09-2006 16:04
Wrócę do klamek secustic. Na tym forum są dwie sprzeczne opnie na ich temat. Jedna , że zabezpieczają przed włamem z zewnątrz , a druga dopkładnie odwrotna. To jak z nimi jest ? Jestem tuz przed decyzją i wydawało mi się , że to najlepszy wybór - komfort użytkowania i całkiem dobre (choć nie najlepsze) zabezpiecznie.



bwojtek - 29-09-2006 18:22
Seccustic zabezpiecza (powinienem napisać "poprawia odporność na") przed otwarciem przez przesunięcie okucia "na siłę" przy pomocy cienkiego narzędzie wsuniętego między ramę a skrzydło oraz przed metodą "na drugą klamkę" czyli przewiercenie otworu w skrzydle w odpowiednim miejscu. Niestety po wybiciu małego otworu w szybie złodziej może po prostu włożyć rękę i otworzyć sobie okno. Zapadki w klamce seccustic są też hm... "średnio mocne" więc skuteczność wątpliwa. Zresztą jeżeli okucie ma spełniać normę WK1 albo WK2 to musi mieć klamkę z kluczykiem.



bwojtek - 29-09-2006 18:23
Normy WK1 i WK2 są po prostu nowsze! Kiedyś także w oknach było A, B, C i chyba jeszcze D. Mniej więcej B=WK1 a C=WK2.



SNCF - 29-09-2006 23:10
ludzie co wy wymyslacie?

tylko sobie zycie utrudniacie

zamki
kluczyki
alarmy
haracze dla mafii ochroniarskich

jak bedą chcieli to przyjdą do was do domu złodzieje w biały dzień!, co wiecej sami ich wpuścicie , przystawią gnata do łba i wezmą co zechcą! a wy jedynie mozecie sie wtedy zes..ć!

to tak samo jak właściciele samochodow typu cinquecento matizy itp
wyją im te alarmy co chwila. jak wysiadaja to 3x zamykaja i otwieraja, licza ilosc pipniec, mrugniec :)
moje auto nie ma zadnego alarmu, gps itd itp poprostu je zamykam i juz
jak jeden sie chcial dobrac to mu złamałem rączkę a psom sie mówi, że sie potknął i oni wiedza o co chodzi i juz mam spokój na osiedlu
a nie wycie alarmów bo jest burza na dworze.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl



  • Strona 1 z 2 • Wyszukano 146 postów • 1, 2