ďťż

Komentarze do Dziennika Józi S.





maksiu - 20-03-2004 17:58
Brawo Józia za rozpoczęcie pisania, czekam na ciąg dalszy
pozdrawiam





Teska - 20-03-2004 21:52
Józiu

pisz...pisz.....czekam :)



magi - 21-03-2004 11:02
teraz to dopiero mnie zżera ciekawość :lol:



mik99 - 21-03-2004 17:05
Brawo Józiu dla kolejnych budowniczych, chętnie poczytam.
Widzę, że ściana zachodnia mocno szyki zwiera, możesz z pewnością liczyć na pomoc dziewczyn. My z dalszej perspektywy, Wasze sukcesy będziemy obsrewować.

pozdrowienia :wink:





czupurek - 22-03-2004 11:52
gratuleszyn dla Józi.
co tam problemy techniczne, nie widziwiaj, tylko stukaj w klawisze :P



czupurek - 22-03-2004 13:47
o Józia nie tylko wystukała, ale i wkleiła fotki
brawo :P



Józia S. - 22-03-2004 14:06
Uff, dzięki za uznanie, ale nic by z tego nie było, gdyby nie nasz kochany Maksiu. Jesu, jak mnie zmęczyło to pisanie. Historycznie opowiadać chyba nie potrafię. Dziennik prowadzi się lepiej, bo oddaje prawdziwe odczucia i wychodzi HISTERYCZNIE :o Ale co na to poradzę. Jak skończę budowę, to popracuję NAD SOBĄ :D



tommi5 - 22-03-2004 14:47
Bardzo pomysłowy ten Twój dziennik, przyjemnie się czyta i ogląda :P
Niech się mury pną do góry!!!

Pozdrawiam.



sylvik - 22-03-2004 15:29
Józiu, a powiesz mi dla jakiego domku ten Twój kosztorys 120.000?
I na ile realny jak już ruszyliście z budową?
Z góry wielkie dzięki za informację,
Powodzonka :wink:



- 22-03-2004 15:57
Józia - gratulejszyn! Buduj, buduj - będzie co czytać - hihihi.
Pozdrowionka dla kolejnej INWESTORKI!



Józia S. - 23-03-2004 07:22
Sylvik,
moje początkowe liczenie było bardzo powierzchowne i świadczące o tym, że nie miałam pojęcia o budowie. Emailem przesłałam ci program, który zrobiliśmy z mężem, aby liczył wydatki - już uzupełniony. Pierwsza wersja pokazywała ~120 tys. Dzisiaj mam nadzieję, że dom z wykończeniem, białym montażem i kuchnią murowaną z kuchenką i zmywarką, wyniesie nas ok. 150 - 160 tys. zł. (wariant optymistyczny). Ale żadnych cudów nie będzie. Czas pokaże ile jeszcze wydatków przeoczyłam. Acha, jest to koszt bez działki i bez przyłączy.



sylvik - 23-03-2004 08:20
Józiu WIELKIE DZIĘKI! :D Bardzo mi się przyda ten program.
Jesteście wielcy, trzymam za Was kciuki :wink:
I pisz, pisz na bieżąco...



magi - 23-03-2004 09:42
Józia
ale ty zaiwaniasz
tempo Czupurka
dwa tygodnie temu zaczęła a dzisiaj chata stoi :wink:

co budujesz?

Co do kosztorysu. Miałam to samo. Namawiałam męża na budowę tylko 120 tys. :lol: po dokładnych analizach wyjdzie coś koło twojej cyferki pewnie.



Józia S. - 23-03-2004 09:51

Józia
ale ty zaiwaniasz
tempo Czupurka
dwa tygodnie temu zaczęła a dzisiaj chata stoi :wink:

co budujesz?

Co do kosztorysu. Miałam to samo. Namawiałam męża na budowę tylko 120 tys. :lol: po dokładnych analizach wyjdzie coś koło twojej cyferki pewnie.
Magi,
muszę zaiwaniać, bo jestem bezdomna, a 30 czerwca mam opuścić lokal :lol:
buduję bliźniaka z "nowego Domu" z Onetu, coś LUA 1102 :roll:
Liczę na kosz ok. 150tys. bo wykończeniówkę z białym montażem zrobimy sami. Wszystko bym zrobiła sama, gdybym umiała, ale niestety jest inaczej. :cry:



magi - 23-03-2004 10:01
widziałam fajny



Ivonesca - 23-03-2004 12:54
witaj Józiu w gronie piszących :wink:
juz nie mogę doczekac się na cd....
pozdrawiam serdecznie :-)



groszek 3 - 23-03-2004 14:49
Nooo Józiu...............nie ma to jak kobity, twarde sztuki - zawsze sobie poradzą. Trzymam za Was kciuki! :lol:



Józia S. - 23-03-2004 14:57
Dzięki wam dziewczyny,
Magi Ivonesca, Groszek 3 i moje drogie koleżanki z Grupy Szczecińskiej.
Wiem chyba w czym tkwi ten magnetyzm forum: wszyscy podnosicie na duchu, dzięki wam czuje się wiatr w żaglach i wszystkie problemy są do pokonania. Kiedyś bym się śmiała z takiej wirtualnej przyjaźni, ale dzisiaj wiem, że pod tymi pseudonimami i emblemacikami kryją się żywi ludzie.

Uhmm.. powinnam skończyć filozofię... :oops: :lol:



Ivonesca - 23-03-2004 15:06
Józia - niektórzy moi znajomi to przed moim wyjazdem na spotkanie do Warszawy albo ostatnio przed spotkaniem u mnie pukali sie w głowę :lol:
A ja wcale nie uważam że mam mniej oleju przez to że poznałam takich przesympatycznych ludzi - wręcz odwrotnie !! :D Korzystam z ich rad i wskazówek i sama tez się chętnie dzielę :-).....i jestem gdzieś z półtora roku na forum, a jeszcze mi się nie znudziło ;-)....i mimo że już mieszkam to nie zamierzam stąd uciekać ;-).....tu jest zbyt fajnie :-)



maksiu - 23-03-2004 15:30
No prosze, jakie wirtualnie wyznanie wiary :D, ale macie racje.. na forum jest poprosu fajnie i dlatego chetnie tu wracamy :D



Ivonesca - 23-03-2004 15:59
co się Maksiu czepiasz ;-) ...lepiej zajrzyj do KK na strzemiennego :lol:



sylvik - 23-03-2004 17:25
Józiu, podzieliłam się tym programem, który mi wysłałaś z Marzycielem,
(on też jak ja początkujący optymista), a teraz sobie pomyslałam, że mi wysłałaś na priva, chyba nie masz mi tego zazłe :roll: Nie wiem jeszcze jak to jest na forum z tym wysyłaniem na priv'a
Jak coś to daj znać i już więcej nie będę :oops:



Józia S. - 23-03-2004 19:57
Sylvik, nie mam nic przeciwko temu, korzystajcie sobie. Jak jest przydatny to fajnie.



Barbasia - 24-03-2004 10:12
Józiu, twój Bob Budowniczy to prawdziwy skarb.Dbaj o niego a zamieszkacie raz dwa :P Zresztą oboje tworzycie zgrany duet-sukces murowany(jak widać na zdjęciach).Powodzenia i pozdrowienia z Krakowa.



Piątka - 24-03-2004 10:33
:D Józiu, gratuluję, piękne jest motto Twojego Taty ! :wink:
trzymamy kciuki , pomyślności ... :D



ori_noko - 24-03-2004 13:54
Jaki fajnisty dziennik i dokumentowany starannie. Miło widzieć, tyle budujących kobiet :D Do zobaczenia i do poczytania :wink:



S.P. - 24-03-2004 14:57
Bardzo staranny dziennik. Coraz więcej dokumentalistów na forum. Brawo.



Ivonesca - 30-03-2004 11:48
Józiu - nawet z duzym zainteresowaniem :D :D :D



Agawa - 30-03-2004 11:51
Przeczytałam super wam idzie oby tak dalej. :)



Józia S. - 30-03-2004 14:04
Dzięki,
jak to miło wiedzieć, że ten dziennik piszę nie tylko dla siebie.

Agawa,
jak narazie wszystko idzie zgodnie z planem. Hydraulik próbował robić mnie w konia (nie dotrzymywał terminów) i już u mnie nie pracuje. Jest następny.
Ale inni są w porządku :D



Maggie - 30-03-2004 15:06
Józiu,
wielkie brawa za konstruktywne podejście do budowy i do życia. Za rozsądny kompromis między wiarą w ludzi a zdrowym rozsądkiem, za pogodę ducha i bardzo starannie prowadzony dziennik :) .

No, zrobiła się laurka, ale jak czytam o Twoich zmaganiach, to sama trochę mniej się boję, czy dam sobie radę.



Józia S. - 31-03-2004 11:43
Dziękuję Maggie,

Budowanie domu to fajna zabawa, tylko topnienie finansów jest bardzo denerwujące. Nigdy bym wcześniej nie pomyślała, że stropy i podłogi są tak drogie. Ale cóż, po czymś trzeba chodzić :P



Maggie - 31-03-2004 12:27
No tak, szczególnie jak się pomyśli, jak długo trzeba samemu na taką sumkę pracować, a jak szybko się rozchodzi :cry:



czupurek - 21-06-2004 10:15
Józia - leniwcu jeden. na grupie piszesz o styropianie, a w dzienniku marzec! :x (bez komentarza) :x



Józia S. - 21-06-2004 10:17
Kurde balans, właśnie cały czas styropian rozkładałam, już siły nie miałam :(



czupurek - 21-06-2004 10:24
taaaaaaaak, trzy miesiące, pewnie :lol:



magi - 21-06-2004 15:56
o tym samym wczoraj myślałam, że Józia mogłaby szrajbnąć coś w dzienniku :lol:



czupurek - 02-07-2004 14:33
no Józia brawo, brawo, wreszcie coś skrobnęłaś
czyli wprowadzka już niedługo? koszty które do dzisiaj poniosłaś to, bez ziemi?



Józia S. - 03-07-2004 06:47
Czupurku,
bez ziemi i bez przyłączy, tzn. był prąd i woda.
Od września mam nadzieję mieszkać :D



magi - 03-07-2004 08:53
trzymam kciuki i czekamna cd ze zdjęciami :)



czupurek - 06-07-2004 09:57
Józia - to, ile te osb kosztowały? bo, coś mi nie pasuje

a wanienkę jaką zakupiłaś? z hydro?

walcz i nie daj się :P



Józia S. - 06-07-2004 10:33
Czupurek,
OSB 18mm - ponad 90zł. za szt., to wychodzi ok. 29zł/m2

Wanienka zwykła, akrylowa, 160cm, z obudową i jakimś korkiem(?)

Kafle za to kupiliśmy takie, jakie nam się podobają. Nie będziemy później patrzeć latami na jakieś badziewie.



czupurek - 06-07-2004 10:44
:( szkoda, że tyle. bo, ja w indeksie 25mm kupiłam po 27,80 zł/m2.

duża wanienka - montuj szybko i relaksik



Józia S. - 06-07-2004 10:47

:( szkoda, że tyle. bo, ja w indeksie 25mm kupiłam po 27,80 zł/m2.

duża wanienka - montuj szybko i relaksik
No właśnie, szkoda, że wcześniej nie spytałam.

A co do relaksiku w wanience..

Obawiam się, że po tej całej budowie będę musiała oszczędzać na wodzie :lol: i nici z relaksiku



czupurek - 06-07-2004 10:51
nie przesadzaj. nałapiesz deszczówki



czupurek - 15-07-2004 15:23
łoj Józia za mordę ich, bo faktycznie wychodzi, żeś dojna, za dobre masz serce



Ivonesca - 15-07-2004 15:35
nie....tak źle myślę nie jest ;-)...prosze tu dziewczyny nie dołować ;-)Józia - trzymamy kciuki za resztę (już niewielką) wykańczania
pozdrawiam



Józia S. - 16-07-2004 07:56
Dzięki dziewczyny,
postanowiłam - nie dam się wydoić.



czupurek - 16-07-2004 07:56
nie dołuję, a napewno nie było to, moim zamiarem. po prostu wiem, że trzeba nimi o jakiś czas potrząsnąć i tyle :wink:



Ivonesca - 16-07-2004 08:51

nie dołuję, a napewno nie było to, moim zamiarem. po prostu wiem, że trzeba nimi o jakiś czas potrząsnąć i tyle :wink: aaaaa, potrząsnąc to tak...zgadzam się również :lol: :lol: :lol:



ewusia - 28-07-2004 10:55
I rąbnij :evil: a co :evil: jak nie szanują cudzej własności to niech płacą :evil: może to ich czegoś nauczy :o
a najbardziej ich zaboli kara finansowa ............



Maluszek - 28-07-2004 11:02
Józiu - nie daj się :D
Po pierwsze odlicz sobie koszt drzwi (ja tak zrobiłam i wcale się tym nie przejmowałam bo na początku im zapowiedzialam, że jeżeli zniszczą drzwi albo okna to dobiję sobie to na nich) i przeznacz te pieniążki na ich wymianę (może da się tylko wymienić samo drewno to bedzie taniej)
a po drugie na pewno nie daj się namówić na to, że niby oni Ci te drzwi naprawią bo będzie to jeszcze gorzej wyglądało.



Józia S. - 28-07-2004 11:31
Dzięki dziewczyny za wsparcie.
Tylko jest problem - koszt robocizny za daszek nad schodami jest niższy od ceny drzwi. Musieliby jeszcze dopłacić.
A teraz co poradzicie?



kroyena - 28-07-2004 11:45
Józia z tym rąbaniem to sie wstrzymal, albo bez świadków. :roll:



czupurek - 28-07-2004 12:43
kurcze no to nie wiem.
jeżeli nie jest tak strasznie i nie trzeba drzwi wymieniać to, za daszek nie płać, a z usterką się pogódź
a jeżeli trzeba drzwi wymienić? tu pomysłów brak, bo nie sądzę żeby ci odszkodowanie zapłacili, chyba że dasz do sądu



Józia S. - 28-07-2004 13:28
Drzwi z zawiasów nie wypadają, dziury na wylot nie ma. Trudno, pogodzę się. Kiedyś najwyżej sama przeprowadzę renowację. Urwę im za to 300 - 500zł. Podpowiedzcie ile :roll:



AgnesK - 28-07-2004 13:37
Józiu, urywaj facetom ile i co się da :wink: Może się nauczą jak zaboli :-? No i nie daj się.
Pozdrowienia A.



czupurek - 28-07-2004 14:29
jak napisała AgnesK urwij ile się da tzn. wpierw wyceń straty a potem luuu ich po kieszeni



magi - 28-07-2004 15:36
ręce z gaciami opadają
normalnie boję się tego wykańczania
a ja myślałam, że najgorsze za mną



Maluszek - 28-07-2004 20:22
Józia - najpierw dowiedz się u producenta czy można wymienić w Twoich drzwiach tylko tę część drzwi, która jest zniszczona (u mnie tak można zrobić :D więc nie muszę kupować całych nowych drzwi) i ile to kosztuje a potem tą kwotą lub ciut większą, żeby sobie odbić straty moralne :D obciąż ekipę tzn. nie płać im i już. Ja tak zrobiłam.



Józia S. - 28-07-2004 20:26
Ale fajnie, że tak wam na sercu leżą moje drzwi :D

No to ile urwać i jak wycenić straty. Tzn. mają mi zwrócić za farbę czy za straty moralne?
Już zaczynam mięknąć - urwę im najwyżej 300 :-?



Maluszek - 29-07-2004 08:40
Józiu - nie mięknij - trzeba być twardym a nie miętkim (jak mówi mój mąż :D). Pomyśl czy za 300 zł jesteś w stanie naprawić te drzwi? A dla nich to będzie nauczka - drugi raz nie popełnią takiego błędu. Sami pozwalamy na niszczenie naszych rzeczy (nie ma znaczenia czy są drogie czy nie ale są nasze) nie karając tych co je zniszczyli, więc im tam rybka bo wiedzą, że jak coś zniszczą to i tak nie poniosą żadnych konsekwencji.
Mnie też ciężko przyszło walczyć o moje bo żal mi się ich zrobiło (że niby takie bidaki) że im nie zapłacę ale pomyślałam, że na te moje drzwi też ciężko zapracowałam, wybrałam take jakie chciałam i dlaczego mam drugi raz za nie płacić ze swojej kieszeni w końcu to nie ja je zniszczyłam - i chłopaki wyjechały ode mnie uboźsi o 1600 zł (bo tyle ma kosztować wymiana drewna w moich drzwiach).



Józia S. - 29-07-2004 09:33

Mnie też ciężko przyszło walczyć o moje bo żal mi się ich zrobiło (że niby takie bidaki) że im nie zapłacę ale pomyślałam, że na te moje drzwi też ciężko zapracowałam, wybrałam take jakie chciałam i dlaczego mam drugi raz za nie płacić ze swojej kieszeni w końcu to nie ja je zniszczyłam - i chłopaki wyjechały ode mnie uboźsi o 1600 zł (bo tyle ma kosztować wymiana drewna w moich drzwiach). Właśnie tak zrobię - masz rację, Maluszek, nie ma się co litować. Niech się uczą odpowiedzialności - w końcu to duże chłopaki :) Podkreśliłam ten fragment, który do mnie przemówił.



Maluszek - 29-07-2004 10:49
Brawo Józiu :D Trzymam kciuki :D



czupurek - 29-07-2004 11:57
Józia - dawaj zdjęcia tych kolorków na ścianach i to szybko proszę mi tu



Józia S. - 29-07-2004 13:31
Czupurek,
będą na poniedziałek, bo Józio pracuje na II zmianę, a ja sirota nie umiem obsłużyć kamery i przerzucić zdjęć do kompiutera.
Ale za to będzie więcej kolorków. Tylko moje dzieci (podobnie jak twoje) preferują "zdecydowane" :lol: kolory, to przygotuj się na szok.



czupurek - 31-08-2004 10:29
chcę wreszcie tego szoku
minął miesiąc i co?

a tak na marginesie, kiedy przeprowadzka?



Maluszek - 31-08-2004 10:39
A może Józia się już przeprowadziła i dlatego taka cisza



czupurek - 31-08-2004 12:16
może być, że już na swoim, to i nas zapomniała



Jagna - 13-10-2004 23:07
Józia? Co jest? Gdzie dalszy ciąg? Gdzie zdjęcia?



Józia S. - 14-10-2004 10:18
Oooo, jesteście? :oops: czekacie? :oops:
No trzeba coś napisać? :oops:
Moje kochane, poczekajcie ociupinkę, już się biorę... :D



Maluszek - 14-10-2004 10:21
Józiu - oczywiście, że czekamy :D Pisz i pstrykaj fotki :D



monka - 17-11-2004 21:41
Kurcze Józia miesiąc minął a Ty ciągle nic. Ile mozna czekać?
Fotki, fotki i jeszcze raz fotki!
Mnie szczególnie interesuje elewacja. Wyczytałam gdzieś, że masz zieloną, też o takiej myślę. Pokaż jak to wygląda.



Józia S. - 01-02-2005 13:40
Dziękuję wiernym czytelnikom za wytrwałość.
Założyłam album

http://foto.onet.pl/albumy/album.htm...6&q=Spec25&k=2

oglądajcie, oceniajcie, krytykujcie..



Aga J.G - 01-02-2005 15:23
ja już obejrzałam - bardzo odważne kolorki :lol: wrażenie bardzo fajne, bardzo mi się podoba. Mojej straszej córce szczególnie przypadł do gustu pokój niebieski to jej barwy :lol: :lol: :lol: Widzę że będzie inspiracją :)
Kuchnia bardzo ładna zdradź jakiej firmy i ile kosztowała :)



Monika Malinowska - 01-02-2005 15:43
Józiu gratuluję!!!
Czy to może APS - 91? (przepraszam może gdzieś to pisałaś a ja przeoczyłam...)
Pozdrawiam i życzę wiele radości z nowego domku
Monika



Jagna - 01-02-2005 16:07
Jak fajnie....Cisza, cisza i nagle Bum! Mieszkamy! Też bym tak chciała... :( Fajny domek, rzeczywiście bardzo kolorowy :D



Józia S. - 02-02-2005 07:30
Aga J.G
znasz serial "M jak Miłość"? Zwróć uwagę, że tam wszystkie mieszkania i domy są pomalowane zdecydowanie (delikatnie ujmując) i przestałam się bać kolorów. Powiem więcej - dobrze się w nich czujemy wszyscy.
Kuchnia wyniosła mnie 4.800,00 - same meble + ok. 6.000,00 sprzęt (bez lodówki). Lodówka stoi w spiżarni. To jeden z moich lepszych pomysłów, choć stolarze starali się mnie od tego odwieść.
Wykonywał lokalny stolarz. Projekt robił pod moim czujnym okiem. Chciałam za wszelką cenę uniknąć szafek wiszących, bo twierdziłam wtedy, że dość się "namiałam" w bloku, ale teraz powiesiłabym dwie po bokach okapu.



Maluszek - 02-02-2005 08:32
Józiu - ależ kolorowo u Ciebie :D Bardzo mi się podoba niebieski pokoik :D

Teraz tylko do szczęścia brakuje nam opowieści o tym jak Wam się mieszka w nowym domeczku - pisz kochana szybciutko :D



Józia S. - 02-02-2005 09:26
Monika,
tak, to jest APS 91.
Dom powierzchniowo nieduży, ale bardzo funkcjonalny. Moje dzieci mówią, że aż za bardzo. Połączenie garażami sprawia, że nie odczuwa się sąsiedztwa, a jest cieplej.
Dziękuję za miłe słowa.



Józia S. - 02-02-2005 09:31
Jagna,
rzeczywiście, dla Was - obserwatorów z forum - zamieszkałam dosyć nieoczekiwanie. :P
Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że z następnej budowy będzie na bieżąco robiona kronika. Mam nadzieję, że nastąpi to już w tym roku. Trzymaj kciuki.



Józia S. - 02-02-2005 09:36
Maluszku,
dziękuję za miłe słowa. Niebieski pokoik rzeczywiście wygląda przyjemnie - również w naturze. Chociaż, jak malowałam, to było niebiesko, aż w oczy kłuło. Ale teraz efekt jest dobry. Zresztą najważniejsze, że Ali się podoba - twierdzi, że wygląda dokładnie tak jak powinno.



Maluszek - 02-02-2005 09:48
Józiu - jak to nowa budowa :o Zamierzasz budować nowy domek a co z tym?

Ja mam niebieską sypialnię :D



Józia S. - 02-02-2005 11:34

Józiu - jak to nowa budowa :o Zamierzasz budować nowy domek a co z tym?

Ja mam niebieską sypialnię :D
Tą zamierzam sprzedać. (O matko Kozłowska, dopomóż, żeby się udało). Nowy domek zdala od złych ludzi.
Maluszku - sypialnia ma być gorąca i rozpalająca zmysły :wink:



Monika Malinowska - 02-02-2005 12:42
Józiu, zapytałam o projekt bo ja w takim domku niedługo mam nadzieję zamieszkać. Nasz bliźniak został wybudowany przez dewelopera i kupiliśmy go w stanie surowym otwartym. Teraz trwają prace wykończeniowe. Cieszę się, że uważasz domek za funkcjonalny bo to rokuje, że będzie nam tam dobrze.
Pozdrawiam
MM



Monika Malinowska - 02-02-2005 12:49
Józiu, zapytałam o projekt bo ja w takim domku niedługo mam nadzieję zamieszkać. Nasz bliźniak został wybudowany przez dewelopera i kupiliśmy go w stanie surowym otwartym. Teraz trwają prace wykończeniowe. Cieszę się, że uważasz domek za funkcjonalny bo to rokuje, że będzie nam tam dobrze.
Pozdrawiam
MM



Maluszek - 02-02-2005 13:14
Józiu - to trzymam kciuki za sprzedaż i nowy domek :D A nie będzie Ci smutno pozbyć się tego?



Józia S. - 02-02-2005 13:29

Józiu - to trzymam kciuki za sprzedaż i nowy domek :D A nie będzie Ci smutno pozbyć się tego? Nie Maluszku, bo "tam dom twój gdzie serce twoje" a moje serce pomknęło "do tych pól malowanych..." :lol:



Maluszek - 02-02-2005 13:37
A masz już nową działeczkę?



Józia S. - 02-02-2005 14:02
Jeszcze nie na własność, tylko na oku. W ciągu 2 m-cy ma się odbyć przetarg. Mam nadzieję, że nie będą mocno podbijać ceny.



Maluszek - 02-02-2005 14:09
Józiu - podziwiam Cię :D Nie wiem, czy dałabym radę jeszcze raz wybudować dom, zwłaszcza po tak krótkim czasie.

Trzymam kciuki za przetarg i tym razem informuj nas na bieżąco :D



Agacka - 02-02-2005 14:42
Ja też trzymam kciuki...
Oj powiem,że masz zaparcie kobieto! I dobrze!



Jagna - 02-02-2005 17:05
Ojej, no to nieźle sobie najbliższe lata planujesz...Brawo!
W takim razie trzymam mocno kciuki, żeby się wszystko powiodło jak najlepiej. I sprzedaż i kupno i budowa!!!



Józia S. - 03-02-2005 09:27
Dziewczyny,
jak ma się nie udać, jak mam takie wsparcie :D
A w tajemnicy wam powiem, że lubię budowanie. To jedna z prac, które dają dużą satysfakcję. Może mniej bym lubiła, gdyby mi kazano np. mieszać beton albo zaprawę i przewieźć taczką jakieś 10 betoniarek? :lol:



Aga J.G - 03-02-2005 20:48
Józia to trzymam kciuki zeby wszystko poszło dobrze :lol:
A w kolorach już moje dziewczyny są zakochane :lol:



plotkarka - 19-02-2005 16:20
Ja na razie nie buduję. Na razie, z ciekawości, oglądam projekty. Natomiast mój mąż marzy o domu. Delikatnie mówiąc jest fanatykiem tematu budowania - czyta, ogląda, pisze, rysuje i... gada gada gada...
Czuję, że nie skończy się na studiowaniu tych tematów na sucho i w końcu wypróbujemy w praniu to jego wieloletnio zdobywane doświadczenie :)
Józiu, właśnie przeczytałam Twój dziennik budowy i obejrzałam fotki - bardzo ładny i kolorowy masz domek, szkoda, że go sprzedajesz...
Prawie rok temu wspomniałaś coś o programie do liczenia wydatków, który zrobiłaś wraz z mężem. Jestem bardzo ciekawa co to takiego. Byłoby miło gdybyś mogła mi go przesłać na maila :D
Podrzucę mężowi. Na pewno bardzo się ucieszy :D :D :D



Hanula - 23-04-2005 12:57
Józia superowy domeczek masz, taki nieduży i taki kolorowy, też bym chciała móc zbudować swojej rodzinie nasz wymarzony domek. Ale mam świadomość, że nie można mieć wszystkiego, moim bogactwem są moje wspaniałe dzieci, kochający mąż i rodzice, zdrowie, niestety pieniędzy nigdy nie było w naszej rodzinie za dużo i już tak chyba pozostanie, bo nie są one dla nas najważniejsze. Pozdrawiam serdecznie i życzę szczęśliwego życia w nowym domu.



Maluszek - 22-06-2005 10:42
Józiu - no właśnie przeczytałam, że ruszasz z nową budową. Trzymam kciuki, żeby tym razem to był Wasz wymarzony domek :D

A teraz szybciutko opowiadaj gdzie jest działeczka, jaki projekt wybraliście i kiedy zaczynacie.



Aga J.G - 22-06-2005 23:17
Józia widze że dopielaś swego trzymam mocno kciuki :)
I pisz pisz na bierząco :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl