ďťż

Komentarze do dziennika Justyny i Roberta!!





Justkow - 16-09-2007 07:52
Witam,

jeżeli ktos ma jakies cenne uwagi lub chce nam cos miłego lub mniej :wink: powiedziec, to ZAPRASZAMY!!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:





Robin2 - 16-09-2007 12:35
Justyno,
Robercie,

Wy zaczynacie- ja kończe. Muszę się wprowadzić pod koniec wrzesnia bo właśnie sprzedałem mieszkanie ;)

Będę przeglądał Wasz dziennik chocby po to, żeby przypomnieć sobie jak to sam zmagałem się z materią.

Dwie uwagi:
1. zdjęcia, prosze o zdjęcia!
2. wklejcie do swojego dziennika link do komentarzy- bedzie znacznie prościej znaleźć nowych czytelników ;)

Powodzenia!
Robert



Justkow - 17-09-2007 08:53
Postarałam się i udało mi się wkleic... zdolna ze mnie dziewczynka...
Gratulujemy ukończenia budowy...ja też juz bym chciała się wprowadzac...a przynajmniej chociaż urządzać mieszkanie :lol:

Zdjęcia już są!! Na razie zdjęcia z kwietnia 2007, czyli z czasów projektowania domu...



Robin2 - 17-09-2007 22:12
Brawo!

połowa zadania wykonana na piątkę ;)

Została jeszcze druga połowa, czyli spowodowanie, że zdjęcia będą widoczne w poście jako obrazki a nie jako linki.

Projekt wygląda nieźle, już nie moge się doczekać, żeby zobaczyć go w pełnej krasie...





Justkow - 23-09-2007 09:51
My tez nie możemy się doczekać!! Ale to jeszcze tyle pracy!!

Poczytam i może uda mi się zrobić, żeby te zdjęcia było widać :lol:

Pozdrawiam



ANNNJA - 24-09-2007 13:36
Rodzina-....
ceny masz wysokie od tego brata....
szukaj nastepnego murarza a i bez obiadkow sie obejdzie...
JA JUZ WIEM ZE BRAT NIE BIERZE TANIEJ -bo mowi" ...ja też mam rodzine" a obiadki i zwroty kosztow paliwa =-to rozumie się samo przez sie...ze mają być zapewnione...
A Obcym fachmanom nie musiałam gotowac!!!!!,



Justkow - 24-09-2007 15:15
Właśnie szukam.... ale jakoś nikogo nie mogę znaleźć :cry:

Negocjacje z nim prowadzę... bo mu powiedziałam, że coś ostro przesadził z tą ceną...zobaczymy jak będzie...



andzik.78 - 25-10-2007 14:52
witaj :D :D :D , czytając Twój dziennik odniosłam wrażenie,ze jestes bardzo smutna i nie ciszysz sie z budowy. My z mężem też trochę oszczędności mielismyna fundamenty starczyło.Będziemy brać kredyt ale jeszcze nie zaczeliśmy sie o niego starac.. wiecej optymizmu życzę i powodzenia... a co do rodziny.. to na zdjęciach ładnie sie wychodzi :D :D :D



Justkow - 26-10-2007 09:36
Hehe... na początku bardzo się cieszyłam z budowy...do tego stopnia, że nie mogłam usiedzieć w pracy, chciałam tam być caly czas i patrzeć jak powstaje nasz domek...ale problemy z kredytem i z bratem (ciotecznym - na szczęście) sprawiły, że nie jestem w stanie cieszyć się budową... Ale wczoraj podpisaliśmy umowę kredytową ( prawie dwa miesiące to trwało :cry: ) i zaczyna po woli ze mnie schodzić to napięcie. Gdybyśmy mieli kasę to na 99% wszystko potoczyło by się inaczej, pewnie nikt z nikim by się nie kłócił i bym nie musiała słuchać od miłego brata, że jestem jakaś tam (już nie pamiętam jak mnie nazwał ale miłe to nie było), bo zaczełąm budowę a nie mam kasy. A skąd ja miałam wiedzieć, że będę miała takie problemy z kredytem (poprzedni kredyt na działkę załatwiliśmy w 3 tygodnie)... Więc jestem trochę smutna, że tak wyszło nie inaczej, ale teraz to już musi być z górki :D



ANNNJA - 31-10-2007 20:56
HEJ...
zajrzałam ponownie do Ciebie z ciekawości czy murarza zmieniłas????
...masz racje że na początku to sie czeka i siedzi jak na skrzydłach...
ja czekałam najpierw z projektem niecierpliwie, potem wkońcu był, potem te Urzedy i starostwa..i wkońcu sie doczekałam że murarz wszedł w moje pole...ale juz pierwszego dnia odechciało mi sie z lekka budowy (.......)...
teraz co jakiś czas też mamy rózne przeprawy, ale nasze zasady:
1. do każdej roboty, do każdego materiału, czy towaru biore minimum 2- 3wyceny!!!
2. Znajomych, rodzina,.... zrobiliśmy się bardzo ostrożni w tym temacie
3. JAK mam czarne dni i cięzkie chwilie, czy to budowa, czy planowanie, czy inne wybory, bądz praca to pociesza mnie mąż... (chwała mu za to, on ma więcej optymizmu, a budowe organizuje ja, więc przynajmniej dobrze że umie mnie pocieszyć i podtrzymać na duchu....

4. TRZYMAM KCIUKI!!!!!!!!



Justkow - 02-11-2007 09:36
Zmieniłam!! Może inaczej tylko z jednego murarza zrezygnowałam... :lol:
Masz racje co do rodziny to trzeba bardzo uważać.... z bratem murarzem rozstaliśmy się w troche niemiłych okolicznościach, ale za to teraz cisza i spokój, nikt na nikogo nie warczy, nie narzeka.

Mój mąż wszystkiego pilnuje na budowie... ja po tych wszystkich stresujących sytuacjach jeszcze się do końca nie wyleczyłam z "urazu do budowy" :D , ale już jestem na dobrej drodze...



DorisN - 09-11-2007 14:25
Witaj Justkow :)
Przeczytałam Twój dziennik budowy i nie obraź się ale widzę że z rodziną to rzeczywiście tylko na zdjęciu się ładnie wygląda :-?
To że brat chce 30 tyś za budowę domu - domyślam się że za stan surowy to chyba przesada i Ci wujkowie z tego co widzę to ciągle im coś wypłacasz :o po 1000 zł chyba co tydzień - no nie źle 8) każdy ciągnie do siebie żeby jak najwięcej uszczknąć z tej budowy. Takie jest moje odczucie. A Ty biedna chcesz im wszystkim dogodzić.
Ja wybuduję z dobrą ekipą (świętokrzyskie) stan surowy robocizna ok 15-16 tyś.
Trzymaj się i się nie dawaj.



Justkow - 09-11-2007 21:25
Nie ma się na co obrażać!! Sama widzę co się dzieje, a oni mają jeszcze pretensję, że mało dostają... Ale jak przeczytasz co dziś się działo to dopiero Ci szczęka opadnie. Powtarzam NIGDY WIĘCEJ PRACY Z RODZINĄ!! Jeszcze się na nasobrazili :evil: Aż się boję, żeby czegoś na budowie nie zrobili po zlości jak nas nie będzie, bo już do pracy to ich nie dopuścimy...

I JAK JA MAM SIĘ CIESZYC Z BUDOWY?? NO JAK!!!!!!



Paulina&Paweł - 10-11-2007 11:21
Przeczytałam Twoj dziennik i jestem w szoku :o :o
A Ty jeszcze obiadek na budowę zawoziłaś, kopa w du.ę i w......ć, a nie obiadki :evil: Współczuję takich akcji z własną rodziną.
Ale prace jakoś pomału idą do przodu więc może chociaż tyle dobrego :D
My po przejściach z panią architekt i naszym niedołszym murarzem wiemy jedno, co nas nie zabije to nas wzmocni i tego się trzymam i Tobie też tak radzę :D 8)



Justkow - 10-11-2007 13:39
Zgadzam się, ale co ja mam zrobić ekipa od dachu w grudniu przychodzi a nie ma komu ścianki kolankowej i wieńca zrobic :cry:
PILNIE musimy kogoś znaleźć... chyba, że sami zrobimy :lol: to chyba nie może być trudne :lol: tylko czasu brak...



DorisN - 10-11-2007 15:29
Dziewczyno ja bym z nerwów chyba osiwiała :evil: toż to szczyt chamstwa z tego wujka i jeszcze mówi że będzie się Wam źle mieszkać w nowym domku.... chyba bym go zatłukła nawet jako obca osoba :evil: :evil:
Szukaj kogoś niech Wam skończą tą ściankę kolankową.



Justkow - 10-11-2007 20:51
Szukamy...ja tez mam ochotę ich zatłuc... Chyba naprawdę osiwieję zanim się skończy ta budowa... Jeszcze się na nas obrazili, hehe... ludzie to mają pomieszane w głowach :evil:



seba732 - 10-11-2007 21:07
Dziękuję za wiadomość. postaram sie do tego dostosować...



Justkow - 11-11-2007 09:07
:D :D :D :D



Paulina&Paweł - 23-12-2007 09:40
Gratulacje!! widzę, że więźba stoi jak malowana :D :D SUper czyli jednak jakoś się udało dobrnąć. Wesołych Świąt Ci życzę i SPOKOJNEGO dlaszego budowania.



Justkow - 25-12-2007 09:21
My również życzymy wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku :D

Na szczęście się udało.. z opóźnieniem miesięcznym, ale to akurat już wina pogody... właśnie kryja nam dach folią, więc niedługo dach będzie skończony :lol:



mayland - 26-12-2007 18:18
Nauczysz sie wklejać zdjecia :lol: Klikasz prawą strona myszki na fotkę i we właściwosciach masz link do zdjecia. Powinien on mieć rozszerzenie .jpg. Wtedy nie ma problemu. Spróbuj zamieszczeć zdjecia w fotosiku. Chyba jest wygodneij i łatwiej :wink: :lol:



Justkow - 02-01-2008 17:03
Dzięki wreszcie sie ktoś nade mną zlitował :lol:
Jak wrócę do domu to postaram się coś zdziałać... :lol:



DorisN - 03-02-2008 18:03
Widzę że pomału do przodu :) Zapowiada się bardzo ładny domek :P



Justkow - 04-02-2008 09:54
Mam nadzieje, że wyjdzie ładny :lol: bo od czasu do czasu nachodzą mnie wątpliwości... a to, że za mały albo dach za płaski :D Ciekawa jestem, co teraz należy powiedzieć - najgorsze za nami czy przed nami :wink:



emilus18 - 21-11-2009 17:20
Hurra! Znalazłam kogoś obok siebie :P

jak wasza budowa?? Mieszkacie już??
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl