ďťż

Pęknięta ściana fundamentowa





Etandard - 31-05-2007 18:36
Witam,

Kilka dni temu zobaczyłem, że mam pękniętą ścianę fundamentową w jednym rogu. Pęknięcie powstało na styku dwóch ścian przez całą ścianę od góry do dołu. Ma grubość ok. 2 mm. Przeszyło trzy bloczki i cztery spoiny. Ściana ma siedem bloczków. Widać to na rysunku:

http://img488.imageshack.us/my.php?i...7resizetu5.jpg

Pęknięcie powstało prawdopodobnie od ubijania piasku. Tak sądzę, bo pojawiło się dopiero kilka dni po ubijaniu. Teraz mam już wylany chudziak.
Co mogę w takim przypadku zrobić? Jak to zabezpieczyć?

liczę na Waszą pomoc,
pozdrawiam,
Grzesiek





Barbossa - 31-05-2007 18:45
fundamenty były zasypywane od środka a zdjęcie zrobione z zewnątrz?



Witos - 31-05-2007 18:47
to jest najprawdopodobniej pekniecie skurczowe od wysokich temperatur.
Mozesz to wzmocnic blachą grubośći 5mm, dokładniej rzecz biorąc zakotwic te blache po dwóch stronach pekniecia. Pociesze Cie jedynie tym ze u mnie tez to się stało, równiez od temperatury gdyż piasku jeszcze nie ubijałem. Pekniecie prawdopodobnie jest tylko zewnętrzna rysą.



Geno - 31-05-2007 18:51

to jest najprawdopodobniej pekniecie skurczowe od wysokich temperatur.
Mozesz to wzmocnic blachą grubośći 5mm, dokładniej rzecz biorąc zakotwic te blache po dwóch stronach pekniecia. Pociesze Cie jedynie tym ze u mnie tez to się stało, równiez od temperatury gdyż piasku jeszcze nie ubijałem. Pekniecie prawdopodobnie jest tylko zewnętrzna rysą.
Nie to nie jest skurczowo, wygląda na to,że wyparło ścianę, tzn. wraz z zasypywaniem wnętrze nie robiono tego samego z zewnątrz przez co ściana była zginana. Gdyby narożnik oisadł raczej by popękało po spoinach bo obciążenia nie są duże.





Etandard - 31-05-2007 18:52

fundamenty były zasypywane od środka a zdjęcie zrobione z zewnątrz? Tak, teraz wylany jest już chudziak. Oto inne zdjęcia zrobione od zewnątrz. Mam nadzieje, że pomogą:

Z góry na ścianę:
http://img473.imageshack.us/my.php?i...4resizesx0.jpg

i z boku:
http://img362.imageshack.us/my.php?i...6resizeyh8.jpg



Etandard - 31-05-2007 19:00

to jest najprawdopodobniej pekniecie skurczowe od wysokich temperatur.
Mozesz to wzmocnic blachą grubośći 5mm, dokładniej rzecz biorąc zakotwic te blache po dwóch stronach pekniecia. Pociesze Cie jedynie tym ze u mnie tez to się stało, równiez od temperatury gdyż piasku jeszcze nie ubijałem. Pekniecie prawdopodobnie jest tylko zewnętrzna rysą.
Nie to nie jest skurczowo, wygląda na to,że wyparło ścianę, tzn. wraz z zasypywaniem wnętrze nie robiono tego samego z zewnątrz przez co ściana była zginana. Gdyby narożnik oisadł raczej by popękało po spoinach bo obciążenia nie są duże. Jest tak jak piszesz. Zagęszczano piasek kiedy od zewnatrz ściany nie były niczym podparte. Pękło nie od razu, ale po zmianie temperatury, z gorącej za dnia na burzową w nocy. Ale to może nie mieć takiego dużego związku.
Zastanawiam się co teraz z tym zrobić. Może ściągnąć jedną górną warstwę bloczków w tym rogu i w miejsce tego zrobić zazbrojony wieniec. Boją się tylko, że niższe warstwy bloczków będą nadal wypierane na zewnątrz.
Grzesiek



Geno - 31-05-2007 19:03

to jest najprawdopodobniej pekniecie skurczowe od wysokich temperatur.
Mozesz to wzmocnic blachą grubośći 5mm, dokładniej rzecz biorąc zakotwic te blache po dwóch stronach pekniecia. Pociesze Cie jedynie tym ze u mnie tez to się stało, równiez od temperatury gdyż piasku jeszcze nie ubijałem. Pekniecie prawdopodobnie jest tylko zewnętrzna rysą.
Nie to nie jest skurczowo, wygląda na to,że wyparło ścianę, tzn. wraz z zasypywaniem wnętrze nie robiono tego samego z zewnątrz przez co ściana była zginana. Gdyby narożnik oisadł raczej by popękało po spoinach bo obciążenia nie są duże. Jest tak jak piszesz. Zagęszczano piasek kiedy od zewnatrz ściany nie były niczym podparte. Pękło nie od razu, ale po zmianie temperatury, z gorącej za dnia na burzową w nocy. Ale to może nie mieć takiego dużego związku.
Zastanawiam się co teraz z tym zrobić. Może ściągnąć jedną górną warstwę bloczków w tym rogu i w miejsce tego zrobić zazbrojony wieniec. Boją się tylko, że niższe warstwy bloczków będą nadal wypierane na zewnątrz.
Grzesiek Wydzielić kawałek popękany (odgrodzić), zasypać resztę, podkuć i poszpachlowac spoiny a potem zasypać do końca.



Witos - 31-05-2007 19:05
Geno a jak myślisz czy spięcie blachą w dwóch miejscach na spoinie wystarczy? U mnie tez ściana się zarysowała ale tylko piasek został wsypany bez zagęszczenia. Mimo tego skombinowałem dwie blachy 6 mm grubości 15x40 cm zamierzam to skręcic na 4 kotwy HILTI i potem zagęszczać. Oczywiście blachy mam zamiar dac od wewnątrz. Poszło u mnie po spoinach, w jednym miejscu miałem za małe przewiązanie bloczków. :x



Etandard - 31-05-2007 19:08
ciach..

Wydzielić kawałek popękany (odgrodzić), zasypać resztę, podkuć i poszpachlowac spoiny a potem zasypać do końca. Masz na myśli skucie muru, chudziaka, wybranie piasku i zrobienie tego jeszcze raz?

Oto widok z góry:
http://img382.imageshack.us/my.php?i...5resizevq0.jpg



Barbossa - 31-05-2007 19:17
po prostu zasyp z zewnątrz dobrze ubijając
pęknięcie nie wygląda na duże, tzn ściany nie "wypchęło" na tyle żeby wytworzyć jakiś wielki mimośród



jprzedworski - 31-05-2007 22:08
Dom się nie zawali na pewno, pytanie, czy jak się ta szczelina będzie powiększać, nie spowoduje podobnego pęknięcia ściany. Zależy jaki grunt. Jeśli słaby, najpewniejszym, ale i najdroższym wyjściem byłoby zrobienie zbrojonego wieńca na fundamencie. Zwiąże na amen. Ale aż boję się o tym pisać. :wink:



Barbossa - 01-06-2007 08:40
co ma grunt do tego, zasypanie z zewnątrz tym samym co wewnątrz załatwi sprawę



jprzedworski - 01-06-2007 18:20

co ma grunt do tego, zasypanie z zewnątrz tym samym co wewnątrz załatwi sprawę Też tak myślę, to wyeliminuje rozpychanie fundamentu. Ale dom, jak prawie każdy, osiada. Wzdłuż tej ściany może osiadać nierównomiernie i szczelina się zmniejszy lub zwiększy. Jak się zwiększy, może spowodować pęknięcie ściany - rozerwanie cegieł. To jest hipoteza, która może się nie sprawdzić, ale ja bym dał wieniec.



Krzysztofik - 01-06-2007 23:40
U mnie takie pękniecia powstały przed zasypaniem.
Zrobiłem alarm, zebrałem szacowne konsylium w postaci konstruktora kier bud. i niezależnego insp. nadz. bud. jednogłośnie stwierdzili 3xZ zaszpachlować zamalować zapomnieć.
Pęknięcia były na bloczkach, pionowe , ledwo widoczne, ławy nie ruszone.
Pytali czybędzie wieniec, odpowiedziałem że będzie co uczyniłem
Pozdrawiam.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl