ďťż

PIĘKNE DO BÓLU.





Paty - 06-04-2006 07:51
Co sadzicie o nowym programie "upiększającym" nadawanym przez Polsat?

przeczytałam dziś rano ciekawy artykuł i wcale nie wygląda to tak różowo jak w programie.....

http://wiadomosci.onet.pl/1326509,720,kioskart.html

chyba nie spełniły się nadzieje tych kobiet........





JoShi - 06-04-2006 10:13
Ja do takich akcji podchodze z duuuza rezerwa. Czasem mysle, ze to targowisko proznosci. Wiem, ze niektorzy ludzie (nie koniecznie uczestnicy tegoprogramu) naprawde maja powazne defekty i wymagaja interwencji chirurga. Jednak ludze zaczynaja myslec, ze wyglad jest najwazniejszy, ze jak wygladasz jak gwiazda filmowa (ktora tak naprawde nie wyglada na codzien tak jak my ja widzimy TV), to wszystko przychodzi w zyciu z latwoscia, wrecz samo sie dzieje. Ludzie dali sobie wmowic, ze tak wlasnie jest i teraz cierpia, bo zmienia sie wyglad a zyce nie koniecznie. I ja sie wcale nie dziwie. Szkoda mi, ludzi, ktorzy przekonuja sie o tym po fakcie, ale madry Polak po szkodzie (zreszta nie tylko Polak).



Paulka - 06-04-2006 10:30
efekt co prawda piorunujący, ale zastanawiam się jak to jest: pewnego dnia popatrzeć w lusto i zobaczyć zupełnie obcą twarz...

Najsmutniejsze jest to, że te kobiety wierzą, że po zmianie ciała diametralnie zmieni się ich zycie: znajda partnera, dostaną lepsza pracę, będa wreszcie szczęśliwe... :( Gdyby to było takie proste



Renatka&Petronek - 06-04-2006 12:45
Zmiany są fajne. Tylko nie zawsze, a nawet często pacjenci nie są do końca usatysfakcjonowani z wyników porawiania(mówię tylko o estetyce). Najczęściej wynika to z podejścia częściowego do sprawy a ograniczeniami są koszty. Mało kto zdaje sobie sprawę, że są to pieniądze porównywalne do... budowy domu! Małego co prawda ale zawsze. I jeszcze jedno te korekty wystarczają na kilka lat no może kilkanaście. Pamiętajmy czasu nie da się zatrzymać.
A swoją drogą to chciałbym mieć możliwość poprawy warunków bez oglądania się na koszy. A w życiu niestety tak nie jest i trzeba często kombinować jak koń pod górkę, żeby było dobrze i ładnie.





EZS - 06-04-2006 13:08
A znasz efekt nowych butów (torebki, guzików itd)? Kupujesz nowy ciuch, o którego wyjątkowości jesteś przekonana i od razu idziesz prościej i głowę tzrymasz wyżej. Nie szkodzi, że nikt na twoje buty nie zwróci uwagi... Im kompleksy większe i większe niepowodzenia, tym bodziec musi być większy. A pierwszy sukces napędzi następne. :D



JoShi - 06-04-2006 14:04

A pierwszy sukces napędzi następne. :D Jakie ? Sama sie praca znajdzie ? Samo sie w malzenstwie ponaprawia ?

Pewno, ze jak ktos sie poczuje pewniej, to mu sie latwiej zmagac z niektorymi problemami. Ale tylko "latwiej" bo nie samo nie przyjdzie tylko dlatego, ze ktos sie czuje ladniejszy... A z tego co widze, to ludzie tak wlasnie mysla. Jak bede ladniejszy, przystojniejszy, lepiej ubrany etc. to caly swiat padnie u mych stop a ja bede mogl brac i korzystac. To jest klamstwo i niestety jest przez tego typu programy z pelna premedytacja wtlaczane ludziom do glowek... A ludzie sluchaja tego i wierza, bo chcieliby zeby tak wlasnie bylo. Tylko ze nie jest...

Oczywiscie mozna sobie w taki czy inny sposob poprawic samopoczucie. Ale zaraz potem trzeba zakasac rekawy i wziac sie do roboty, zeby poprawic cos wiecej niz tylko wyglad (kazdy sobie tu moze wpisac co chce).



zielonooka - 06-04-2006 16:31
Nie oceniam takich osob
ja swoj wyglad akceptuje (poza drobnymi komplxsikami) wiec nie wiem jakby to bylo gdybym uwazala sama siebie za psaqude i szkarade i cierpiala patrzac w lustro
pewnie staralabym sie ze wszystkich sil to zmienic nawet najwyzszym kosztem
Inna rzecz - EZS napisal - to zalezy od tego co nam w glowie siedzi
celne spostrzezenie z tymi ciuchami :D , mam cos nowego i od razu ludzie zwracaja na mnie na ulicy uwage (albo tak mi sie wydaje :oops: :lol: ) bo pewnie ide wyprostowana i dumnie zadzierajaca nos :wink:
Czy osoba potwornie zakompleksiona (nad czym pracowala do tej pory usilnie) z dnia nadzien sie tych kompleskow pozbedzie zmieniajac twarz? Nie wiem , ale chyba mozliwe

jeszcze inna rzecz - piekno to nie tylko reg rysy twarzy maly nosek i duuuze oczy
To takze sposob w jaki sie poruszamy, mowimy , jakie wibracje i fluidy wydzielamy i przyciagamy badz odpychamy innych ,
:roll: ogolnie to "cos" sexapil czy jak to nazwac.feromony no:D
I tego zaden skalpel nie da ;)

ja sie pieknem "manekinowym" nigdy nie zachwycalam ani w wydaniu meskim ani zenskim



EZS - 06-04-2006 18:30

A pierwszy sukces napędzi następne. :D Jakie ? Sama sie praca znajdzie ? Samo sie w malzenstwie ponaprawia ?
Ależ tak!!! Bo jak będziemy pewniejsi siebie, to i przyszły pracodawca spojrzy łaskawiej. Jak człowiek lubi i akceptuje siebie, to i dla męża ma więcej cierpliwości, jest milszy i bardziej lubiany a to może pomóc. Pewnie, że jak się mleko rozlało, to nic nie pomoże.. ale wtedy łatwiej znaleźć inne małżeństow :D 8) .
Inna sprawa, czy skalpel pomoże? Ale chyba może. Jedna z tych pań rozstała się z mężem. Pewnie, nie ma co pochwalać, ale tak się zastanawiałam, czy ona, zakompleksiona i nieszczęśliwa, nie trwała przy nim "bo lepszy wróbel w garści" aż nagle poczuła się piękna, atrakcyjna, poczuła, że nie musi trwać a może zacząć żyć. Nie wiem, jak tam była, to taka moja interpretacja. Możliwy jest też "kolorowy zawrót głowy" od telewizji :D



Paty - 06-04-2006 19:23
ja myślę że te wszystkie kompleksy biorą się z tego że cały świat , media - gazety , telewizja, internet rozpływają sie w peanach nad pieknymi zadbanymi i SZCZUPŁYMI paniami
lansuje sie pewien określony typ kobiety - szczupłej, zadabanej , szczęsliwej - nie ma w dzisiejszym świecie miejsca na otyłośc, odstające uszy, nierówne zęby , na bycie nieszczęsliwą, niekochaną , nieusmiechniętą
każda kobieta w pogoni z tym ideałem bedzie poddawać się niesamowitym cierpieniom ( oczywiście jeżeli ma na to odpowiednie fundusze lub gdy dostanie się do takiego programu) po to żeby ten ideał osiągnącć..........ale czy warto , czy dzięki temu zmieni się nasza psychika, nasze nastawienie do świata do naszej codzienności..........wątpie...........



JoShi - 06-04-2006 20:22

Ależ tak!!! Bo jak będziemy pewniejsi siebie, to i przyszły pracodawca spojrzy łaskawiej. Ale trzeba ruszyc tylek i tej pracy poszukac. Trzeba tez cos jednak umiec... prawda. Sam wyglad pomaga, ale nic nie zalatwia...


Jak człowiek lubi i akceptuje siebie, to i dla męża ma więcej cierpliwości, jest milszy i bardziej lubiany a to może pomóc. Pomoc tak, ale nie zalatwi wszystkiego, bo trzeba sie nauczyc rozmawiac i sluchac, a to nie ma nic wspolnego z wygladem...

Nie twierdze, ze wyglad i dobre samopoczucie jest bez znaczenia. Masz racje, to ma pewien wplyw na czlowieka. Twierdze jednak, ze jest to nieco przereklamowane. Stad wygorowane oczekiwania uczestniczeg tego typu programow no i pozniej niestety rozczarowanie.

Paty bardzo zgrabnie ujelas to co usiluje powiedziec...



Paty - 06-04-2006 22:10
nie sądzę żeby któraś z tych kobiet z programu diametralnie zmieniła swoje życie...........chociaż nie jedna już się rozwodzi ..........

i nie ma co do tego wątpliwości= po zabiegach wyglądaja lepiej duzo lepiej , ale nie zapominajmy że przed finałowym wyjściem te kobiety są dopracowywane przez sztab fryzjerów ,wizażystów, czy one same w domu również dadzą radę zrobić z siebie takie piekności , czy ta ich zmiana zewnętrzna wystarczy aby zmienić swoje życie, aby stało się nagle lepsze inne , takie o jakim marzą..........??????????



jag_24 - 10-04-2006 19:00

ja myślę że te wszystkie kompleksy biorą się z tego że cały świat , media - gazety , telewizja, internet rozpływają sie w peanach nad pieknymi zadbanymi i SZCZUPŁYMI paniami
lansuje sie pewien określony typ kobiety - szczupłej, zadabanej , szczęsliwej - nie ma w dzisiejszym świecie miejsca na otyłośc, odstające uszy, nierówne zęby , na bycie nieszczęsliwą, niekochaną , nieusmiechniętą
każda kobieta w pogoni z tym ideałem bedzie poddawać się niesamowitym cierpieniom ( oczywiście jeżeli ma na to odpowiednie fundusze lub gdy dostanie się do takiego programu) po to żeby ten ideał osiągnącć..........ale czy warto , czy dzięki temu zmieni się nasza psychika, nasze nastawienie do świata do naszej codzienności..........wątpie...........
psychika? myślę że nie...jak już wcześniej napisałaś "lansuje się pewien określony typ kobiety-szczupłej, zadbanej, szczęsliwej"
Większoszość z tych kobiet ma poprostu kompleksy, nie podoba im się ich nos,usta czy piersi...
Wydaje im się, ze jeśli poddadzą sie tym operacjom( bo zabiegiem to trudno nazwać) to wtedy będą bardziej atrakcyjne, pociągające...że będą adorowane przez facetów..(swoich czy cudzych?) :wink:
Ale..czy po operacji będą miały w sobie tyle energii i siły by dalej kształcić i modelowac ciało nad którym już pracował skalpel.

I jeszcze jedno: większość facetów uważa że lubią naturalne kobiece kształty, bez użycia skalpela, liftingów, czy odsysaczy...a jednak kobiety decydują sie na operacje między innymi tez dla nich-i wtedy...nie przeszkadza im to że tu i ówdzie ich żona została "pocięta"
I to zdziwienie faceta , że ma teraz piękną żonę...TERAZ?? a kiedyś nie...
:wink:



Oleńka i Potr - 11-04-2006 23:39
nie znam tego programu, ale czytałam historię jednej z uczestniczek i ta kobieta dostała niesamowitej energii! naprawde zmieniło się jej podejÂście do życia, nabrała wiary w siebie, czuje się szczeÂśliwa.
Ładnemu łatwiej, to oczywiste :D
A że nie cała uroda zawiera się w długich nogach i buzi jak Angelina Joli, to druga prawda.
Tylko że jak od wewnĹĄtrz jest to zadowolenie z siebie (a Kobieta - prawdziwa Kobieta, seksowna , kobieca i pociĹĄgajĹĄca) chce dobrze wyglĹĄdać, to jeÂśli to w swym lustrze czy oczach innych zobaczy, sama czuje się lepiej.
I nie ma w tym niczego złego, by tę urode poprawiać. Może nie aż tak radykalnie, kosztem ogromnych cierpień, ale już np. zadbane zęby (proste - aparaty kosztujĹĄ ciut ponad 2000 zł!), ładna cera (kupujesz np. nowe firanki, a dlaczego nie dobry krem itp.) to coÂś zupełnie naturalnego moim zdaniem i żadna ekstrawagancja.
I nikt mi nie powie, że zachwyt w oczach męża ( a faceci to wzrokowcy 8) ) czy Partnera nie da Kobiecie pewnoÂści siebie i zadowolenia - to przekłada się na sukcesy w innych dziedzinach.

JoShi - co do pracy, nie masz absolutnie racji, bo w większoÂści sytuacji wygra kobieta zewnętrznie ładniejsza i bardziej zadbana.



Oleńka i Potr - 11-04-2006 23:44
EZS
zgadzam sie z TobĹĄ co do kropeczki :D

JoShi

moim zdaniem nie pewien wpływ, lecz ogromny wpływ!



rrmi - 11-04-2006 23:48

I nie ma w tym niczego złego, by tę urode poprawiać. To moze tez zalezec od tego co sie poprawia .
Czasem wystarczy wyprostowac krzywy nos (co nie zawsze pomaga) ,
a czasem jak Cher ...wycinac zebra , zeby poprawic figure .

To indywidualna sprawa.Trudno oceniac ludzi i ich wybory



Oleńka i Potr - 11-04-2006 23:53
rrmi

własnie to napisałam - poprawiać jak najbardziej, ale nie tak drastycznie :D
a Cher wcale mi się nie podba :D

I druga sprawa- ja nie oceniam ani tych pań, które się poddajĹĄ cierpieniom, by pięknie wyglĹĄdać ani też tych, które nie majĹĄ odwagi albo Âśrodków albo chęci poprawiać swojĹĄ urodę.
JeÂśli jednak ktoÂś ma silne kompleksy na jakimÂś punkcie - nie zastanawiała bym się ani sekundy na jego miejsu (pod warunkiem posiadania pieniędzy na operację , bo faktycznie ceny nie należĹĄ do najniższych - właÂśnie sobie przy okazji zajrzałam na strony kilku renomowanych chirurgów).



Oleńka i Potr - 12-04-2006 00:02
JoShi
tak a props pracy jeszcze słówko..

we firmie, w której pracowałam kilka lat wymieniono całĹĄ prawie załogę obsługujĹĄca klientów.
Dlaczego?
Bo klienci (w tym akurat przypadku) to najczeÂściej mężczyÂźni.
I choć jest to okrutne, to natury nie zmienimy - meżczyÂźni jak już napisałam to wzrokowcy.
A jeÂśli kobieta akceptuje jakiÂś defekt swojej urody, na który nie ma akurat wpływu (bo sadełko można a nawet trzeba stracić, a odstajace uszy to już tylko kwestia zdolnego chirurga) to jeszcze lepiej - znaczy, że jest silnĹĄ osobĹĄ , która dobrze się czuje we własnym ciele.
A jeÂśli jest słabsza...po to sĹĄ chirurdzy, by pomóc.
I każdy zabieg z tego co czytałam, jest poprzedzony wizytĹĄ u chirurga, by wykluczyć do minimum rozczarowania.



rrmi - 12-04-2006 00:04

JeÂśli jednak ktoÂś ma silne kompleksy na jakimÂś punkcie - nie zastanawiała bym się ani sekundy na jego miejsu (pod warunkiem posiadania pieniędzy na operację , bo faktycznie ceny nie należĹĄ do najniższych - właÂśnie sobie przy okazji zajrzałam na strony kilku renomowanych chirurgów). Wiemy , wiemy



Oleńka i Potr - 12-04-2006 00:16
no właÂśnie ,jeÂśli same sobie szkodzĹĄ, to już im nic nie pomoże



Oleńka i Potr - 12-04-2006 00:18
rrmi

dlaczego piszesz w liczbie mnogiej? :roll:



rrmi - 12-04-2006 00:19

rrmi

dlaczego piszesz w liczbie mnogiej? :roll: nalecialosc z komuny



Oleńka i Potr - 12-04-2006 00:20
rrmi

może przeczytam odpowiedÂź jutro, bo sen to najlepszy kosmetyk :D dobranoc .



rrmi - 12-04-2006 00:21

rrmi

może przeczytam odpowiedÂź jutro, bo sen to najlepszy kosmetyk :D dobranoc .
Lubie cie



Oleńka i Potr - 12-04-2006 00:23
ach, jeszcze zdĹĄżyłaÂś odpisać :)

a ja tylko dodam, że cany sĹĄ bardzo zrożnicowane z tego, co przejrzałam.
Trudny pewno wybór, bo czy wysoka cena to zawsze sukces chirurga ?
Na szczęÂście nie mam tego problemu.
miłych snów
Oleńka



rrmi - 12-04-2006 00:25

ach, jeszcze zdĹĄżyłaÂś odpisać :)

a ja tylko dodam, że cany sĹĄ bardzo zrożnicowane z tego, co przejrzałam.
Trudny pewno wybór, bo czy wysoka cena to zawsze sukces chirurga ?
Na szczęÂście nie mam tego problemu.
miłych snów
Oleńka
I bardzo sie ciesze , ze juz po klopocie jestes.
Cena z efektem raczej niekoniecznie w parze idzie .
Znam nawet jedna dziewczyne co miala plastyczna operacje i wcale jej nie pomoglo

ps .Nie to , ze zdazylam , tylko wiedzialam , ze nie pojdziesz spac tak szybko :D



Zochna - 12-04-2006 00:27
to Wy sie znacie :D



rrmi - 12-04-2006 00:28
Poznajemy sie na nowo .
Tak bym to ujela



Zochna - 12-04-2006 00:28
na chirurgii. Oczywiscie 8)



rrmi - 12-04-2006 00:32
Wiesz Zochna
to takie kolezenskie pogaduszki
Przy kawce



JoShi - 12-04-2006 08:45

moim zdaniem nie pewien wpływ, lecz ogromny wpływ! Moim zdaniem to poglad wylansowany przez media i nie do konca prawdziwy.


A je�li jest słabsza...po to sĹĄ chirurdzy, by pomóc. Chirurg to nie psycholog... Jesli ktos ma naprawde kompleksy to poza operacja potrzebna jest jeszcze ciezka praca pacjenta i psychologa.



jag_24 - 12-04-2006 16:12

Chirurg to nie psycholog... Jesli ktos ma naprawde kompleksy to poza operacja potrzebna jest jeszcze ciezka praca pacjenta i psychologa. zgadzam sie całkowicie, co z tego że kobieta zmieni swój wygląd, skoro jej psychika będzie dalej taka sama...
a poza tym..to takie operacje to chyba,,,już w ostateczności się robi, czy się mylę?



Xena z Xsary - 12-04-2006 16:31
ja sądze, zejesli one swiadomie chcialy to super ze ktos mogl im taki prezent zrobic;) inaczej nie byloby ich stac.
Gorzej, jesli one tylko sobie wyobrazaly ze tak chcialy....



JoShi - 12-04-2006 16:32

Gorzej, jesli one tylko sobie wyobrazaly ze tak chcialy.... A i to jest wielce prawdopodobne...



Oleńka i Potr - 12-04-2006 16:49
rrmi

wybacz, ale nie wiem, o czym piszesz :)
Przejrzenie stron w internecie - ofert gabinetów, kłopotliwe nie było., apowiem nawet, ze bardzo ciekawe, bo nie zdawałam sobie wczesniej sprawy z tego, ze większoÂść operacji dotyczy korekty brzucha po ciĹĄży i odsysania tłuszczu oraz poprawiania piersi :o
SĹĄdziłam, że raczej 'defektów' natury.
A i program sobie z ciekawoÂści zobaczę.



Oleńka i Potr - 12-04-2006 16:51
JoShi

czyli jednak przyznajesz, że operacje majĹĄ znaczenie :)



Oleńka i Potr - 12-04-2006 16:55
"Alicja Głębocka, psycholog kierujĹĄca zespołem zajmujĹĄcym się badaniami nad wizerunkiem ciała, zna odpowiedÂź. - Poszły, bo chciały się poczuć piękniejsze, i majĹĄ do tego Âświęte prawo. Żyjemy coraz dłużej i coraz dłużej jesteÂśmy aktywni zawodowo, towarzysko, seksualnie. Nie ma nic złego w tym, że ktoÂś chce czuć się lepiej - mówi. Tym bardziej że poprzeczka poszła w górę. - Niejedna kobieta, która narzeka na swój wyglĹĄd, w latach 50. czy 60. mogłaby być modelkĹĄ. Teraz na wybiegi trafiajĹĄ dziewczyny już tak chude, że z medycznego punktu widzenia cierpiĹĄ na zaburzenia wagi - dodaje.

WiększoÂść pacjentek chirurgów powinno się kierować do psychologów, ewentualnie psychiatrów, a na operacyjny stół powinny trafiać jedynie te z utrudniajĹĄcymi życie defektami i po wypadkach.
Doktor Głębocka jest jednak zwolenniczkĹĄ prawa do poprawiania swojego wyglĹĄdu. - Operacje plastyczne to nie sĹĄ fanaberie. PoprawiajĹĄc wyglĹĄd, poprawia się jakoÂść życia - tłumaczy. Chyba że pacjent uda się na operację z fałszywymi oczekiwaniami. - Na przykład jeÂśli oczekuje, że zmiana wyglĹĄdu naprawi jego życie seksualne, choć tak naprawdę podłoże problemów seksualnych tkwi gdzie indziej."

moje podejscie na ten temat pokrywa się w 100 % z opiniĹĄ pani psycholog

jag_24

właÂśnie wychodzi na to, że wiele kobiet nie robi tego w ostatecznoÂści, lecz w Âślepym dĹĄżeniu do "ideału piękna" :roll:
Takie mam spostrzeżenia po przeczytaniu tego artykułu i stronek chirurgów w internecie.

JeÂśli korekta defektów natury jest tĹĄ ostatecznoÂściĹĄ o której piszesz (takich "defektów" , które wywołujĹĄ kompleksy czy rodzĹĄ problemy zdrowotne - np. zbyt duże piersi ) , to zgadzam sie z TwojĹĄ opiniĹĄ.

pozdrawiam - Oleńka



JoShi - 12-04-2006 17:08
No coz. Ja w zasadzie nie mowilam nic innego...



Oleńka i Potr - 12-04-2006 17:22
JoShi

zwłaszcza w tym sie z TobĹĄ zgadzam.

Pozdrawiam.



Oleńka i Potr - 12-04-2006 17:25
Joshi

p.s. gratuluję ciekawej stronki w internecie i zamiłowania do zwierzaków :)



jag_24 - 12-04-2006 18:06

"
właÂśnie wychodzi na to, że wiele kobiet nie robi tego w ostatecznoÂści, lecz w Âślepym dĹĄżeniu do "ideału piękna" :roll:
Takie mam spostrzeżenia po przeczytaniu tego artykułu i stronek chirurgów w internecie.

JeÂśli korekta defektów natury jest tĹĄ ostatecznoÂściĹĄ o której piszesz (takich "defektów" , które wywołujĹĄ kompleksy czy rodzĹĄ problemy zdrowotne - np. zbyt duże piersi ) , to zgadzam sie z TwojĹĄ opiniĹĄ.

pozdrawiam - Oleńka
No właśnie... bo co innego za duży biust-(obciążenie kręgosłupa), krzywy nos (przegroda nosowa uniemożliwiająca oddychanie) a..co innego wyolbrzymianie problemu-jestem brzydka i koniec.
Co innego kompleks wtedy, gdy przepraszam że to napiszę ale gdy matka natura naprawdę bardzo skrzywdziła człowieka...a co innego własne widzi mi się...



Aggi - 12-04-2006 18:18
nie rozumiem Twojego punktu widzenia. Ok - wskazania medyczne, dysfunkcje i szpetota - słuszność zabiegu nie podlega "obiektywnie" dyskusji.
Ale co masz przeciwko tzw. "widzimisię" przecież taki człowiek decydyjąc się na zabieg dla owego "widzimisie" nikogo nie krzywdzi, nie zadaje nikomu postronnemu bólu. Sam, własnym ciałem i psychiką ryzykuje negatywne konsekwencje! To ten człowiek ponosi odpowiedzialność za swoje decyzje.
Jakim więc prawem dziesiątki obserwatorów czują sie upoważnione do odmówienia mu prawa do decydowania o swoim wyglądzie i losie własnego ciała?!?! :o



jag_24 - 12-04-2006 18:23

nie rozumiem Twojego punktu widzenia. Ok - wskazania medyczne, dysfunkcje i szpetota - słuszność zabiegu nie podlega "obiektywnie" dyskusji.
Ale co masz przeciwko tzw. "widzimisię" przecież taki człowiek decydyjąc się na zabieg dla owego "widzimisie" nikogo nie krzywdzi, nie zadaje nikomu postronnemu bólu. Sam, własnym ciałem i psychiką ryzykuje negatywne konsekwencje! To ten człowiek ponosi odpowiedzialność za swoje decyzje.
Jakim więc prawem dziesiątki obserwatorów czują sie upoważnione do odmówienia mu prawa do decydowania o swoim wyglądzie i losie własnego ciała?!?! :o
ja nie mam nic przeciwko operacjom dziwię się tylko, ze mając naturalne ciało..kobiety decydują sie na takie operacje...ja rozumiem że chcą być piękniejsze etc...ale..wygląd ponoć to nie wszystko.
I jeszcze jedno ja nie odmawiam nikomu decydowania o swoim wyglądzie, każdy robi to co mu sie podoba-wkońcu mamy demokrację...
Przeglądając zdjęcia kobiet, które poddały się operacji(efekty naprawdę zadowalające) zdziwiłam sie tylko, ze one naprawdę nie wyglądały jak potwory a mimo to zdecydowały się na taki krok...



jag_24 - 12-04-2006 18:48
bo...w niekórych przypadkach to tylko kwestia "dobrego" makijażu
http://img391.imageshack.us/img391/6...femmes40ib.jpg
http://img392.imageshack.us/img392/8...femmes35bi.jpg
http://img95.imageshack.us/img95/7201/lesfemmes24xa.jpg
http://img60.imageshack.us/img60/831/lesfemmes13ne.jpg
http://img399.imageshack.us/img399/7...femmes56vc.jpg



JoShi - 12-04-2006 18:59

Ale co masz przeciwko tzw. "widzimisię"... Chyba troche sie rozpedzilas. Nikt tu nikomu niczego nie odmawia. My poprostu uwazamy, ze to jest bez sensu, jesli sie podchodzi do tego od zlej strony. Pokazujemy, ze operacje plastyczne nie rozwiazuja problemow, ktore trzeba rozwiazac w gabiniecie psychologa.

Dyskutujemy na temat tego dlaczego ktos poddal sie operacji i jest zaiedziony, mimo ze wyglada swietnie. I przynajmniej ja daleka jestem od zabraniania komukolwiek operacji. Uwazam tylko ze nie tedy droga i wyrazam swoje zdanie w ogolnej dyskusji. Ot co.



JoShi - 12-04-2006 19:01
Na tych zdjeciach to niestety nie tylko makijarz ale rowniez PhotoShop.



Aggi - 12-04-2006 19:13

Chyba troche sie rozpedzilas (...) Uwazam tylko ze nie tedy droga i wyrazam swoje zdanie w ogolnej dyskusji. Ot co. ja się chyba jednak nie rozpędziłam :wink:
W porządku - Twoja droga nie tędy biegnie i to jest zrozumiałe i nie budzi w nikim emocji. Natomiast czyjaś droga może biec własnie tędy, bo każdy z nas ma prawo do autonomicznych decyzji (zwłaszcza w sprawach dotyczących wyłącznie swojej osoby) i do swoich rozczarowań. Wydziwianie nad tym wydaje mi się trochę pozbawione sensu.



Oleńka i Potr - 12-04-2006 19:45
Aggi
nie wiem, czy do mnie też odnosi się Twoja wypowiedÂź :

bo ja akurat zgadzam sie z paniĹĄ psycholog, jak napisałam powyżej:

i nie wiem też, czy poczułaÂś, że ton Twojej wypowiedzi jest atakujĹĄcy.
a tu przecież nikt nikogo nie ocenia , nie atakuje i niczego nikomu nie zabrania :) Dyskusja na temat jak każdy inny.

w przypadku pań, które wystapiły w programi, same, na własnĹĄ proÂśbę poddajĹĄ się opinii tysięcy, milionów obserwatorów i to jest dla mnie niesmaczne.
Ani ze strony tych pań - pokażĹĄ swoje intymne częsci ciała a przede wszytskim swoje emocje, ból, tesknotę za rodzinĹĄ ..wszystko na sprzedaż
Bo kupujĹĄ ładne zęby za 70 tysiecy, płaski brzuch i nowy nos i silikonowe piersi ( co do sztucznych piersi - tego to nigdy nie zrozumiem).
Ani też ze strony oglĹĄdajacych program, których ÂściĹĄgajĹĄ przed ekran "cycki mamy kolegi z podwórka".

A operacje poza programem - nie che się powtarzać.
Co do zdjęć - genialny photo-shop i sprawny użytkownik programu, pani z bliznami po trĹĄdziku powinna jednak wg mnie skorzystać z dermabrazji i tym podobnych zabiegów - czyli gabinet chirurgii plastycznej i kosmetycznej. Na pewno poprawiło by jej to samopoczucie .



Aggi - 12-04-2006 19:59

nie wiem, czy do mnie też odnosi się Twoja wypowiedÂź :

i nie wiem też, czy poczułaÂś, że ton Twojej wypowiedzi jest atakujĹĄcy.
nie odnosi się do nikogo konkretnie - dyskusję na temat programu, a w konsekwencji róznież na temat tego rodzaju decyzji, mamy ogólnonarodową niemalże. I to na dodatek w duchu gderająco-potępiającym.

Jeśli istotnie poczułaś się zaatakowana - to przykro mi, bo nie takie były moje intencje.



jag_24 - 13-04-2006 09:52
hmm...co do obróbki zdjęć, kiedyś widziałam reklamę zdjęcie dziewczyny przed fotomontażem i po.....a obok napis "adobe photoshop twoja dziewczyna go pokocha" :wink:



Oleńka i Potr - 13-04-2006 12:07
hah, tak , to prawda, to fajny program :D choć ładny makijaż też zdziała sporo, ale umiejętnie zrobiony.
"Uwielbiam" opalony podkład położony na buzię a szyja naturalna 8) :lol: Zwłaszcza taki gęsty, ciężki. 8)
A sama nie lubię tapety.

A propos zabiegów - przejrzenie internetowych stron chirurgów zacheciło mnie do wizyty - troszkę popękanych naczynek warto by było "wymazać"
I dałam się wciĹĄgnĹĄć w to koło próżnoÂści :oops: :lol:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl