ďťż

zła izolacja stropu





markonix - 20-11-2007 12:17
Witam serdecznie
Mieszkamy w starym domu w którym wysokość pomieszczeń miała 2,8m,strop jest wykonany z drewna i zrobina była tzw podścibitka
ze słomy+zaprawa tynkarska.
Nad tym jest nieocieplony strych .Naspępnie zrobine było ociplenie w postaci obniżenia sufitu o 25 cm i położenie wełny mineralnej 20-25 cm.Teraz okazało się iż wełna była w rolkach co skutecznie uniemożliwiło prawidłowe
jej ułożenie pomiędzy wieszakami stosowanymi do sufitu podwieszanego, występują dziury a wełna nie jest ułożona w sposób ciągły.Duża w tym wina osób które to robiły a ja nie dopilnowałem tych prac.Dom bardzo szybko się wychładzał w zimie.
Teraz zauważyłem również że podczas niewielkiego mrozu następuje skraplanie wody na dachu co jeszcze bardziej uzmysławia mi że ta izolacja jest nieskuteczna i spora ilść ciepła idzie poprzez strych w niebo.
Chcąc poprawić tą izolację chciałbym zerwać górne deski na strychu i pomiędzy legarami położyć wełnę lub styropian aby ta izolacja miała jakiś sens.Nie wiem czy lepszym rozwiązaniem są płyty wełniane czy styropian.Chciałym zasięgnąc informacji czy ktoś miał podobny problem i czy można go jakoś sensownie rozwiązać.Grubość legarów wynosi 17 cm,pomiędzy nimi jest pusta przestrzeń , a poddasze(80m2) nie jest i narazie nie będzie ocieplane. pozdrawiam *marek f*kraków*





adam_mk - 07-12-2007 21:42
Da się.
Żyjesz jeszcze? Daj jaki głos, bo może problem rozwiązany...
Adam M.



markonix - 09-12-2007 15:08
witaj , żyję żyje ale tak długo nikt nic nie odpowiedzaiał że przestałem na forum zaglądać i straciłem nadzieję m



JackD - 09-12-2007 21:53
mam taką samą konstrukcję stropu... teraz to moja 1 zima w tym domu...
Nie zrobiłem nic jezeli chodzi o poddasze...
i podobnie... waham sie jak zrobić ocieplenie stropu...
słyszałem, że styropian położony między legarami na poddaszu mogą skutecznie zniszczyć gryzonie... np myszy...
nie wiem czy podobne spustoszenia mogą zrobić w wełnie mineralnej..
aha i nie mam obniżonego sufitu
zauwazyłem ,ż e dom kiedy stał przez kilka sezonów nieogrzewany... sufit trzymał sie nawet dobrze, ale teraz po rozpoczętym sezonie grzewczym przy łaczeniu ścian z sufitem na suficie pojawiły się szpary że nawet resztki starego siana i innych materiałów wpadaja na parter... pewno konstrukcja drewniania stropu zacżęłą "pracować"...
kombinuję, że wczasie większych mrozów, pożyczę kamerę termowizyjną i spróbuję ustalić "najsłabsze punty izolacji" i na wiosnę skutecznie je poprawić...
dach to konstrukcja i "goła blacha"...





adam_mk - 09-12-2007 22:44
Jest bardzo dobry sposób. Mam ten sam problem.
107 letnia chałupa dwupiętrowa i wszystko do remontu.
Kasy nie mam (znacie kogoś poza może Bilem Gatesem - co ma?:lol: )
to postanowiłem zastosować to, co na razie jest darmo i dużo dookoła - powietrze!
Żeby jednak to powietrze zrobiło co JA każę, to MUSI trwać w bezruchu!

Przy okazji taki strop MUSI działać znowu w taki sam sposób jak z "podścibitką" (ta mata z szuwarów/słomy dobrze otynkowana). Przecież nie wrzucę tam kilku ładnych ton gliny! Nie nad parterem i pietrem pierwszym, bo mi się chałupa rozkraczy, choć ankrowana!

To trzeba tak:
Potrzebna płyta OSB (byle jaka i jedna czy dwie). Trzeba ją nakryć jak stół obrusem - jaka folią budowlaną (i chwilowo odstawić do kata). Potem, po zerwaniu wszystkiego co było na tym stropie od dołu i od góry tak, żeby tylko same legary zostały, trzeba ułożyć potrzebne kable czy rurki pomiędzy tymi legarami. Potem od góry trzeba by do tych legarów przybić jaką siatkę Rabitza czy inną z drobnym oczkiem i niezbyt "pancerną" (cena!) tak, żeby wisiała poziomo tak z 5cm ponad planowanym poziomem sufitu. Bierzemy z kata te ofoliowane płyty OSB i dostawiamy od spodu do legarów (pilnować poziomu, bo wyjdzie głupio!) i tak, żeby ta folia była od strony legarów (to zabezpieczenie przeciwko przyklejaniu) i symbolicznie stęplujemy. Można też przybić dodatkowo kilkoma gwoździami do legara.
Potem.....
Porcjami przy pomocy szybkoobrotowej wiertarki rozrabiamy wodę, odrobinę Ludwika (do mycia garów) i cement, żeby zrobić prześliczną pianę cementową. Do tej mikstury dodajemy perlit (na przykład EP150) w odpowiedniej ilości.
Dostajemy takie "coś", co jest lejne i kompletnie nie waży (w porównaniu z każdą zaprawą). Tym piano-perlito-betonem zalewamy te przestrzenie do wyrównania z legarami. Od dołu płyta (ofoliowana) wewnątrz siatka zbrojąca a potem wylewka na grubość legara (no ze 20cm, z 15cm -tyle ile jest).
Jak oszczędzamy na płytach, to trzeba to robić po kawałku. Najlepiej po jednym pomieszczeniu.
Czekamy...
Z mojego doświadczenia wynika, że niestety, znacznie dłużej jak przy normalnych wylewkach czy betonach. W ten sposób dostajemy zbrojoną (bez przesady!) warstwę kompletnie niepalną! Absolutnie dźwiękochłonną, totalnie odporną na mchy, grzyby i gryzonie - bo mineralną (perlit to szkło wulkaniczne).
Co najważniejsze - szczelną i ultralekką. Świetnie się zachowuje, jak ją zatrzeć gipsem i pomalować.
Od "góry" układamy dechy czy co tam chcemy (bo ten piano perlito beton na naciski punktowe nie jest bardzo wytrzymały i trzeba je rozkładać na większej powierzchni).
Od dołu też możemy dać dechy (drewniany sufit) jak nie chcemy malowanego.

Szybko? - NIE!
Trwale? TAK! TAK! TAK!
Tanio? - BARDZO TANIO!

Ja decyzję (i konieczne doświadczenia, eksperymenty ) już mam za sobą!

A że inni tak nie robią?
No to ja mam to w.... no TAK! TAM!!! :lol:
Przecież też mogą!
Pozdrawiam Adam M.

Zapomniałem!
PO związaniu tego pianobetonu ROZSZALOWUJEMY POMIESZCZENIE! Zdejmujemy te stemple i płyty i zostaje sufit piękny jak marzenie i już uzbrojony!
Tylko gładź i malować!



adam_mk - 09-12-2007 23:27
Dodam, bo mi cuś chyba na łeb padło!

DOSKONAŁA TERMOIZOLACJA!!! Lepsza jak styropian i wełna razem wzięte!
Bardzo dobry stabilizator wilgotności! Dużo może wziąć i bardzo wolno oddaje nie tracąc parametrów (czego inne materiały nie umieją).

To jest GŁÓWNY powód zastosowania tej metody! Także wyciszenie stropu!
Adam M.



JackD - 10-12-2007 08:41
adam_mk dzieki, za pomoc.... ma to sens i myslę, że sporo racji....
tylko, że ja już mieszkam i szkoda, że nie pomyslałem o tym wcześniej.....

ale czy nie można tego zrobic tylko od góry załóżmy. że odkrywam deski na poddaszu i mam legary i deski posibitki i na te deski folia i wylewka tego co pisałes wczesniej?? jezeli mówisz, że waga niewielka / nie wiem jaka waga na metr kwadratowy/
ale chyba bez szalowania ani rusz.... to chyba tylko trza czekać na remont następny
a może jakiś inny sposób, żeby zrobić to rozsądnie od góry??

no trudno... nie wszystko można przewidzieć, a nie chciałbym demolować stropu totalnie.... chyba by połowica tego nie przezyła

liczę się z tym, ze sufit pęknie tu i tam / i tak pęka/

hmmm perlit muszę się porozglądać

ale... ale nad jednym pomieszczenim mam płytę betonową to chyba ten perlit tam mogę zastosowac??



adam_mk - 10-12-2007 09:30
Witaj
Jak masz dostęp od góry, to zalej to możliwie grubą warstwą. Możesz na 2 razy, żeby było łatwiej. Przesadnego szalowania robić nie trzeba, bo waga tej substancji jest rzędu....150do 200kg/m3 (w stanie suchym). To praktycznie samo powietrze. Znam cięższe drewno. Daj warstwę z jaką siatką tak z 5-8cm. Jak zwiąże, to dolej już bez kombinacji "do równego" i rozłóż na tym (po związaniu i wyschnięciu) jakie dechy (żeby się dało swobodnie chodzić). Nie wiem, czy nawet jaka folia będzie konieczna. Jak dobrze to zrobisz - to konstystencja wychodzi podobna do bitej śmietany. Waga też.

Zrobisz i jedna przyczepa węgla co zimę mniej. Warto. Świat i tak już jest dość podgrzany :lol:
Pozdrawiam Adam M.

Pytałeś o wagę na m2. Dla warstwy 10cm (pierwsza warstwa) to by to było, jak szacuję, nie więcej niż 20kg. Myślę, że bliżej 15. Ja bym umiał to zrobić w tych granicach.
Będziesz kiedy w Sosnowcu, to daj znać. Spotkamy się i sobie to pooglądasz. Kraków nie za morzami! :lol:



JackD - 10-12-2007 10:04
hmmm
myślę, że jest to możliwe po Nowym Roku.... teraz mam gorący okres...
na pewno skorzystam z zaproszenia i "prezentacji"

wyznaję zasade - "dzień mysleć godzinę robic" z racji wrodzonego "lenistwa" czyli... niepotrzebnej roboty /to jest rodzaj swego rodzaju samokatowania i samookaleczenia/

mysle, ze rusze na wiosne z dociepleniem stropów

myślę, że po Nowym Roku jak bedzie duża róznica temp. to spróbuje jeszcze z kamerą termowizyjną



JackD - 10-12-2007 20:13

Witaj
Jak masz dostęp od góry, to zalej to możliwie grubą warstwą. Możesz na 2 razy, żeby było łatwiej. Przesadnego szalowania robić nie trzeba, bo waga tej substancji jest rzędu....150do 200kg/m3 (w stanie suchym). To praktycznie samo powietrze. Znam cięższe drewno. Daj warstwę z jaką siatką tak z 5-8cm. Jak zwiąże, to dolej już bez kombinacji "do równego" i rozłóż na tym (po związaniu i wyschnięciu) jakie dechy (żeby się dało swobodnie chodzić). Nie wiem, czy nawet jaka folia będzie konieczna. Jak dobrze to zrobisz - to konstystencja wychodzi podobna do bitej śmietany. Waga też.

Zrobisz i jedna przyczepa węgla co zimę mniej. Warto. Świat i tak już jest dość podgrzany :lol:
Pozdrawiam Adam M.

Pytałeś o wagę na m2. Dla warstwy 10cm (pierwsza warstwa) to by to było, jak szacuję, nie więcej niż 20kg. Myślę, że bliżej 15. Ja bym umiał to zrobić w tych granicach.
Będziesz kiedy w Sosnowcu, to daj znać. Spotkamy się i sobie to pooglądasz. Kraków nie za morzami! :lol:
a jak zostawię konstrukcje jak mam teraz to moge na sucho zasypac tym perlitem?? i na górę dechy?/
czy pod perlit dac folię i jeżeli to jaka??
albo wysypac perlit na sucho i od góry zalac zaprawą perlitowa?? i na to dechy czy płytę OSB?
bo jak na sucho to moge po kawałku zrobic nawet w tym okresie zimowym

nie zanasz aktualnej /przyblizonej ceny za ten materiał??
czy duża róznica na korzyść w porównaniu do wełny mineralnej??



adam_mk - 10-12-2007 22:27
Perlit EP150 ma masę nasypową 1m3 około 90-100kg.
Obiegowa cena to 130-150zł/m3. Nie wiem czy netto. Można się chyba potargować.
Ma rewelacyjne parametry taki zasypywany.
Ale...
Zrób sobie gdzieś dziurę - to domu nie poznasz!:lol:
Dlatego myślałem o spienieniu i zestaleniu. Choćby warstwy z 10cm.
Wystarczy, jakby był "w klasie styropianu", ale szczelny, bo odlewany.
Siatka, choćby szklana, dla lekkiego wzmocnienia i dechy/OSB od góry.

Albo tak:
Płyty kartongipsowe przykręcić od spodu. Wciągnąć kable czy co tam potrzeba. Od góry ta siatka i zalać tą pianą 10cm. Wytrzyma, bo tam masy (ciężaru) nie będzie. Jak zwiąże to przesuszyć i zasypać do równego a na to dechy/płyty.
A rozrabia się wiertarką w babcinym kotle do gotowania bielizny. Takim ze 150 litrów. Potem wiaderkiem jaki 7 latek to może dostarczyć i wystarczy nalać. Nawet rozgarniać za bardzo nie ma czego, bo lejny jest.

Wiem! Trzeba by to zobaczyć!
Jakby co, to zapraszam.

Adam M.



retrofood - 10-12-2007 22:59
adasiu, a keramzyt?
ja widziałem takie ocieplania robione z keramzytu, przy czym warstwa była dość duża (gruba). na spód szedł keramzyt w stanie suchym ok. 20 cm, a na to keramzyt rozmieszany własnie z betonem półsuchym, przy czym betonu niewiele, dużo keramzytu. I to była warstwa ok 7 cm.
potem dalo się po tym chodzić dość swobodnie. Na pomysł z pianą nikt nie wpadł, ale dół należał do innego właściciela i nie można było ryzykować z wodą. oczywiście strop był betonowy i wytrzymalością nikt się nie przejmował.



JackD - 10-12-2007 23:11
hehe wyobrażam sobie, przetrawie to co napisałes i zaczynam działać

gdzieś juz czytałem w necie, że już rynek materiałów się ustabilizował, i ceny "normalnieją" może zakupię jakąś ilość
na 1oo m2 poddasza na średnią grubość 15 cm bedę potrzebował około
14 m3 perlitu to daje 2.800,00 zł..
no chyba, że etapami... zobaczę

a mam jeszcze jedno krótkie pytanie jak już jesteśmy przy ociepleniu

mam w domu jedno pomieszczenie które kiedyś było gankiem, później obudowany i część jednej ściany jest na tyle cienka, że przy spadkach temp. ostatnio /u mnie w nocy było -12-14 stopni C/ pokazała się wilgoć /czarne kropki i ciemne plamy/
i zastanawiam się czy nie dorównać wewnątrz do lica całej ściany np płytą GK, a między płytę i ścianę naspypac prelitu i wykończyć gipsem, żeby nie było wewnątrz wymiany powietrza...
czy to zda egzamin?, czy inny sposób?
jak nie mieszkałem i nie ogrzewałem domu wszytko było... ok...
teraz w tym pomieszczeniu nie mam grzejnika, czy to też mam jakieś znaczenie? ale wiadomo, że temp do tego pomieszczenia płynie z innych pomieszczeń i oczywiście wilgoć i skrapla się własnie na tym odcinku cienkiej ściany. Na razie nie planuje ocieplenia od zewnątrz, bo nie zrobię jednej strony domu, ani nawet kawałka wynienionej ściany, bo jak by to wyglądało

adam_mk dzięki

[/quote]



JackD - 10-12-2007 23:16

adasiu, a keramzyt?
ja widziałem takie ocieplania robione z keramzytu, przy czym warstwa była dość duża (gruba). na spód szedł keramzyt w stanie suchym ok. 20 cm, a na to keramzyt rozmieszany własnie z betonem półsuchym, przy czym betonu niewiele, dużo keramzytu. I to była warstwa ok 7 cm.
potem dalo się po tym chodzić dość swobodnie. Na pomysł z pianą nikt nie wpadł, ale dół należał do innego właściciela i nie można było ryzykować z wodą. oczywiście strop był betonowy i wytrzymalością nikt się nie przejmował.
retrofood, ale u mnie stropy drewniane znaczy belki, a pod belkami deska siata Rabitza i tynk i gdzieś tam warstwa słomy... dyskutujemy tutaj sobie z Adamem na temat ocieplenia skutecznego stropu stosunkowo niedrogiego i nie wymagającego dużej pracy...
pozdrawiam
a z tą wodą tez masz sporo racji.... dół mam wykończony.... i woda nie jest mnie na rękę



retrofood - 10-12-2007 23:29

adasiu, a keramzyt?
ja widziałem takie ocieplania robione z keramzytu, przy czym warstwa była dość duża (gruba). na spód szedł keramzyt w stanie suchym ok. 20 cm, a na to keramzyt rozmieszany własnie z betonem półsuchym, przy czym betonu niewiele, dużo keramzytu. I to była warstwa ok 7 cm.
potem dalo się po tym chodzić dość swobodnie. Na pomysł z pianą nikt nie wpadł, ale dół należał do innego właściciela i nie można było ryzykować z wodą. oczywiście strop był betonowy i wytrzymalością nikt się nie przejmował.
retrofood, ale u mnie stropy drewniane znaczy belki, a pod belkami deska siata Rabitza i tynk i gdzieś tam warstwa słomy... dyskutujemy tutaj sobie z Adamem na temat ocieplenia skutecznego stropu stosunkowo niedrogiego i nie wymagającego dużej pracy...
pozdrawiam
a z tą wodą tez masz sporo racji.... dół mam wykończony.... i woda nie jest mnie na rękę nie wiem, czy nie o tym samym mówimy. przecież keramzyt jest lekki jak piórko. może to u nas się tak nazywa, a u was perlit? nie wiem.
A takie stropy znam i doskonale rozumiem o czym mowa. Sam zresztą mam taki na wsi i też wypadałoby go kiedyś ocieplić. tyle, że na razie nikt tam stale nie mieszka, to i odkłada się to z roku na rok. I też dół mam wykończony. Niedawno (2 lata temu) poprawilem tynki, poszpachlowalem i pomalowałem. A instalacja też już wymieniona.



adam_mk - 10-12-2007 23:31
Keramzyt jest dobry ale ciężki! W końcu - to glina!
Na ten kawałek ściany podałeś sposób wręcz idealny! Tak to się często robi.
Tylko jak by się dało, to stelaż/dystans pod te k-g to bym z jakiego drewna zrobił...

Jest takie coś:
Aerożel to materiał będący rodzajem sztywnej piany o wyjątkowo małej gęstości. Na jego masę składa się w 90-99,8% powietrze, resztę stanowi porowaty materiał tworzący jej strukturę.
Mimo pozornie delikatnej budowy, wiele aerożeli ma wyjątkowo dobre własności mechaniczne, a zwłaszcza są odporne na ściskanie i rozciąganie. Wytrzymują nacisk na gładką powierzchnię masy rzędu 2000 razy ich masy własnej. Są jednak bardzo kruche (nieodporne na uderzenia) i nieodporne na skręcanie i ścinanie.
Aerożele krzemionkowe są stabilne do temperatury topnienia krzemionki czyli ok. 1200°C.
Wszystkie te cechy powodują, że są one odpowiednim materiałem do budowy statków kosmicznych

No to ja właśnie szukam lepiszcza na sklejenie sztywne tych bąbelków powietrza zawartych w perlicie.
Taki bardzo kiepski i tani aerożel chcę zrobić. Nawet mi sie to udaje...
Powietrze ma około 1kg/1m3
Moje wynalazki na razie około 120-150kg.
Jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa.
Adam M.



retrofood - 10-12-2007 23:48
http://www.keramzyt.pl/images/plan01.jpg

to tak dużo tej masy?

Do JackD.
czy ganek ma izolację fundamentu?



JackD - 10-12-2007 23:48
życzę powodzenia Adamie. i wyników
myslę, że jak cos wymyślisz to dasz znać...
ale w jakim kierunku idziesz z tym lepiszczem??. coś naturalnego?, czy chemia jakaś zaawansowana, czy już zawadzasz o SF??



JackD - 10-12-2007 23:53
Do JackD.
czy ganek ma izolację fundamentu?


chodzi o poziomą?? bo pionowej na pewno nie ma
a poziomą mam w całym domu, ale czy na ganku to nie wiem rano sprawdzę,

ale chyba jest bo w innych miejscach na ganku nie mam sladów wilgoci.

Ganek jest na wysokości 120 cm



retrofood - 10-12-2007 23:54

życzę powodzenia Adamie. i wyników
myslę, że jak cos wymyślisz to dasz znać...
ale w jakim kierunku idziesz z tym lepiszczem??. coś naturalnego?, czy chemia jakaś zaawansowana, czy już zawadzasz o SF??
dobra byłaby piana z ... lepiku :D

a u innego producenta znalazlem takie coś:

... Po wypaleniu powstają kulki keramzytowe o średnicach 10-20 mm, 4-10 mm, 2-4 mm oraz 0-2 mm, porowate i bardzo lekkie (kulki 10-20 mm mają ciężar objętościowy nieco poniżej 300 kg/m3).



retrofood - 10-12-2007 23:56

Do JackD.
czy ganek ma izolację fundamentu?


chodzi o poziomą?? bo pionowej na pewno nie ma
a poziomą mam w całym domu, ale czy na ganku to nie wiem rano sprawdzę,

ale chyba jest bo w innych miejscach na ganku nie mam sladów wilgoci.

Ganek jest na wysokości 120 cm
Pytam, bo ja nie mam (a na reszcie domu jest) i objawy są podobne. Obsypałem na zewnątrz ziemią, coby mi z opadów nie podciekała i na razie trochę pomoglo.
Gdyby nie było izolacji, to nie rób ścianek, bo nie pomogą. Najpierw izolacja, potem reszta.



JackD - 11-12-2007 00:02
no wiem , dzięki...ale u mnie ewidentnie cienki kawałek ściany... to było 2 x przebudowywane i dobudowywane oczywiście nie ja to robiłem

pozostałe odcinki ściaby to cegła kratówka na zewnątrz i pustak pianowy od wewnątrz a ten sporny kawałek ściany to z cegły 12 ściana i cały ten odcinek jest zawilgocony.....
Jeszcze sporo niespodzianek mnie czeka ... to pierwsza zima w tym domu.



JackD - 11-12-2007 00:06
dobranocka... do jutra... znaczy do dziś



JackD - 11-12-2007 00:08
Na ten kawałek ściany podałeś sposób wręcz idealny! Tak to się często robi.
Tylko jak by się dało, to stelaż/dystans pod te k-g to bym z jakiego drewna zrobił...


ok... Adamie i tego będę się trzymał.... jeszcze sporo pracy mnie czeka, ale cóz takie życie
Pozdrówka



adam_mk - 11-12-2007 00:20
Zawołałem kalkulator i mi powiedział, że ten "lekki" keramzyt to jakieś potworne od 400 do 900kg/1m3.
Perlitu są od 55 do 90kg/1m3.
To jakby tak 10 razy mniej... :roll:
No, mnie tak wychodzi...

Ja, lepiąc to, co już jest dobre tylko sypkie, dokładam mu góra z 50% masy.
Widziałeś JAK to pływa?
Wstawiałem fotki...
W tym wątku:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic...053701#2053701
Trzeba przewinąć i poszukać.
Może jutro dołożę fotkę JAK TO SIĘ NIE PALI!

Adam M.



retrofood - 11-12-2007 08:28
to jeszcze pozostaje się dowiedzieć ile to kosztuje i gdzie można kupić. Bo w najbliższych hurtowniach, to pewnie nie wiedzą.



adam_mk - 11-12-2007 08:36
Przecież masz dostęp do sieci i google... :o

Adam M.



JackD - 11-12-2007 21:48

to jeszcze pozostaje się dowiedzieć ile to kosztuje i gdzie można kupić. Bo w najbliższych hurtowniach, to pewnie nie wiedzą. będę pytał w najbliższych hurtowniach... na pewno coś znajde...
dam znać...
zaciekawił mnie ten materiał... no... no...



JackD - 11-12-2007 21:53
http://www.perlipol.pl/gfx/t2.gif
takie cosik znalazłem.... interesujące
Perlit jest minerałem pochodzenia wulkanicznego. Jest wydobywany w postaci rudy, a następnie poddany obróbce termicznej (ekspandowaniu)
w wysokiej temperaturze. W wyniku takiej obróbki jego objętość wzrasta 20-krotnie i uzyskuje się perlit w postaci lekkich, drobnych , porowatych cząsteczek. Granulat ten nazywany jest perlitem rozprężonym lub experlitem.

Experlit charakteryzuje się doskonałymi właściwościami termoizolacyjnymi
i dźwiękochłonnymi. Jest lekki, ognioodporny, bardzo trwały (praktycznie niezniszczalny), odporny na działanie wilgoci i mikroorganizmów (chemicznie pasywny), nieszkodliwy dla zdrowia i łatwy w stosowaniu. Ma tysiące zastosowań, z których najważniejszym jest jego wykorzystanie w budownictwie w dziedzinie termoizolacji.

Podstawowe dane fizykochemiczne experlitu:
Skład chemiczny :
SiO2 - ok.69%
Al2O3 - ok. 18%
Fe2O3 + CaO + MgO + K2O - ok. 13%
Masa objętościowa
(w zależności od rodzaju): 40 - 190 kg/m3
Przewodnictwo cieplne: 0,04 - 0,06 W/(m x K)!
Temp. stosowania: od-200C do +900C

Podstawowe zastosowania w budownictwie:
Zasypy luźnym granulatem (wykorzystuje się tu perlit gruby o wielkości
ziarna 2-5mm) w celu uzyskania warstw termoizolacyjnych, dźwiękochłonnych i ogniotrwałych (8cm warstwa perlitu odpowiada termoizolacyjności 80cm muru ceglanego!).
Tynki perlitowe (perlit drobny 0,5 -1,5 mm). Ponieważ perlit doskonale łączy się z cementem, wapnem i wodą można używając go zamiast piasku, otrzymywać mieszanki tynkarskie o właściwościach wielokrotnie przewyższających tradycyjne tynki.
Perlitobetony - ciepłe wylewki podłogowe i stropowe.

Są to lekkie materiały budowlane o następujących właściwościach:
masa objętościowa: 250 - 1200 kg/m3
przewodnictwo cieplne: 0,08 - 0,25 W/(m x K)!
ognioodporność: do 900C
wytrzymałość na ściskanie: od 0,5 do 10 MPa



adam_mk - 11-12-2007 22:42
jakby Ci to powiedzieć....... :roll:

WIEM! :lol: Stosuję to! :lol:
Kompozyty se z tego robię! :lol:
Adam M.



adam_mk - 11-12-2007 22:49
Dobra!
Cuś Ci dodam....

Jak dopaprzesz na sucho tak 1/15 gipsu do tego perlitu i potraktujesz to wodą (do lekkiego zwilżenia, np takim psikiem jak do czyszczenia szyb) to po kilku godzinach się zestala tam, gdzie to wsypiesz!

Czujesz blusa?! :lol:
To jeden z wielu chwytów na perlit i orkiestrę z łopatami i RMFem!
Adam M.



JackD - 11-12-2007 22:54

Dobra!
Cuś Ci dodam....

Jak dopaprzesz na sucho tak 1/15 gipsu do tego perlitu i potraktujesz to wodą (do lekkiego zwilżenia, np takim psikiem jak do czyszczenia szyb) to po kilku godzinach się zestala tam, gdzie to wsypiesz!

Czujesz blusa?! :lol:
To jeden z wielu chwytów na perlit i orkiestrę z łopatami i RMFem!
Adam M.
no jesteś wielki Adamie...
dzięki.... na pewno zastosuję.... bo ten materiał mnie zadziwia i pomyśleć, ż cały swiat to stosuje w mln ton, a u nas tylko w tysiącach ton... no chyba głupolami nie jestesmy??



adam_mk - 11-12-2007 23:05
Widzisz... :roll:
U nas naród jakiś ostatnio mało oczytany jakiś...
Czasu nie mają czy co...
Dawno już gadał taki jeden:
Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co, posiadacie...
Czy jakoś tak...

Dawno było, jak mi polonistka perswadowała.... zapamiętałem? czy cuś?
Adam M.

A fajną, podniecającą do białości fotkę chcesz?!
:lol: :lol: :lol:



JackD - 11-12-2007 23:13
no jasne, ze chcę, jeżeli "podnieca" to kazdy by chciał no nie??
przypuszczam, że próbowałec jakieś sztuczki z ogniem?? prawda??

ja też wspominam czasem polonistkę, wiele się nauczyłem od niej, a do tego laska była "nieziemska"... może dlatego łatwiej wchodziło do głowy ... hehe
pozdrówka

tylko nie wiem czy wytrzymam dalej przy kompyterze, bo oczeta się kleją
Jacek



adam_mk - 11-12-2007 23:18
Sam chciałeś! :lol: :lol: :lol:
Masz! :lol:
http://img115.imageshack.us/img115/7...towymurte3.jpg

TAK!!!
DOBRZE WIDZISZ!!!

Wiesz jakie to ma U czy K czy co tam chcesz? :lol:
A wiesz, że ma też atest!

Adam M.

Obudziłeś się trochę?! :lol: :lol: :lol:

Z palniczkiem to chyba dopiero jutro...



JackD - 11-12-2007 23:22
no przypuszczam, że rewelacyjnie niskie....

tylko wydaje mnie sie, że już tylko krok nam do kosmosu, i niedługo, zeby zagrzac w pokoju postawisz świeczkę i zaraz musisz wietrzyć, albo rozbierać się do "rosołu"...
jestem pod wrażeniem.... i szkoda, że nie buduję tylko remontuję...
ale zawsze wiele doświadczeń można wykorzystać
pozdrawiam
Jacek



adam_mk - 11-12-2007 23:28
Taaa...
Ja też remoncik mam w planach...
Chałupka 107 lat doczekała i zaczyna się zastanawiać, jak sie położyć!

Ten perlit i kompozyty z niego pozwolą je postać jeszcze ze 200 a ja też to jakoś finansowo przetrwam.

Sporo czytam, trochę myślę i robię czasem jaki eksperyment... :lol:

A gwarantują 0,12 do 0,09 (ten współczynnik)
Adam M.



czarfoto - 12-12-2007 08:33
Witam wszystkich ,a w szczególności Adama :D nie ukrywam ,ze jestem gorącym zwolennikiem wszystkich Twoich ,"wynalazków" :lol: zapisałem sie na forum z powodu kilku bardziej "myślących" ludzi niż na przykład - ja :-?
i chcę zgłębić wiedzę mistrzów myślenia :D

Adamie powiedz ,czy zasypuje się wszystkie warstwy muru perlitem czy tylko pierwszą ?



JackD - 12-12-2007 11:55

Witam wszystkich ,a w szczególności Adama :D nie ukrywam ,ze jestem gorącym zwolennikiem wszystkich Twoich ,"wynalazków" :lol: zapisałem sie na forum z powodu kilku bardziej "myślących" ludzi niż na przykład - ja :-?
i chcę zgłębić wiedzę mistrzów myślenia :D

Adamie powiedz ,czy zasypuje się wszystkie warstwy muru perlitem czy tylko pierwszą ?


pozwolę sobie odpowiedzieć
no oczywiście, ze wszystkie... logika na to wskazuje.... to tak jabys ocieplał styropianem chałupę i połozony by tylko warstwę od dołu...
pozdrawiam
Jacek



sebo8877 - 12-12-2007 12:59
Adam a te kompozyty z perlitu????

Jak to ma wytrzymałość??

Chodzi mi po głowie cos takiego :

Jest frament więzby który nalezy wzmocnic- - normalnie trzebabyłoby to wymienić - a może takim kompozytem (czyli masa perlitow ana nośniku bawełnianym) jeszcze w stanie plastycznym owinąć ten fragment i uzyskac zwiększenie nośności tego popsutego fragmentu???

A perlito-beton spieniony - jaką to ma wytrzymałośc - musże zrobic lekką wylewke - mam strop nad parterem w konstrukcji cegły dziurawki jako wypełnienie - pomiędzy nimi zbrojenie na to nadbeton. Wisi już na tym sufit podwieszany i trochu się zastanawiam czy wylewac na to zwykła wylewka - (chodz io ten ciężar własnie :-? )

Adam a ten ludwik łaczy się z cementem?? i perlitem bezproblemowo ???

sebo8877

Ciekawy temat Panowie

sebo8877



JackD - 12-12-2007 13:09

co do więźby to nie podejmuję się...
ale ci do wylewki nad parterem to oczywiście najlepszy pomysł...
tylko... jak wyżej było.... po wylaniu pelito-betonu. trzeba przykryć jakims materiałem, chodzi o to, że materiał ten nie wytrzymyje ponjtowego nacisku..
oczywiście, możesz zwiększyć ilośc cementu do zaprawy perlitowej, ale wtedy... podwyższasz wagę wylewki, zmiejszasz wydatnie wspłczynnik K lub U
i obniżasz dzwiękochłonność, a na tych wszystkich parametrach Ci zalezy używając własnie tego rodzaju wylewki...

na wierzch proponuję deski lub np płytę OSB, zalezy jakie będzie przeznaczenie piętra..
pozdrawiam



sebo8877 - 12-12-2007 13:18
Jack - piętro to poddasze użytkow będzie

Tylko wtedy dostaję nic innego jak podłoge na legarach z wypęłnieniem perlito-betonem międzi legarami - koszt trochu mni eprzeraża bo ta podłoga na legarch wyjdzie jakieś 70 zł /m2 na gotowo??

A czy do takiej perlitopianobetonowej wylewki - czyms mozna by przykleic OSB - rezygnując z legarów???
Może wystarczyłoby przykleic OSB 18 mm np??

Czekam na Wasze sugestie ?

Sebo8877



JackD - 12-12-2007 13:32
myślę, ze jako konstrukcja stropu to ta cegła i zbrojeniejest ok,

do wylewki z perlitu wtopić siatkę zbrojeniową o mniejszym oczku i grubości 3 mm..
a na wierzch od razy kłaść np panele...
chodzi o to, żeby nie było nacisku bezpośrednio na perlitobeton na buta, czy nie daj boże szpilki /no to też but/..

można tez inaczej dać warstwami perlitobeton... jedną mocniejszą ze zbrojeniem, a drugą słabszą czyli bardziej chudą...

myślę, że adam-mk jak będzie popołudniu lub wieczorkiem to Ci potwierdzi, albo wymyśli coś zgoła innego... jest nieprzewidywalny
pozdrawiam



adam_mk - 12-12-2007 13:48
Czyżbym znowu musiał rozszerzać zakres działalności? :o
Popyt sie robi na techniki, które od lat stosuję? :o

Po kolei:
Wzmacnianie...
Jak to są wąskie i długie elementy to zaleciłbym wstawienie prętów (a jeszcze lepiej kształtowników) stalowych i obandażowanie ich bandażem (pasami płótna) nasączonymi epoksydem.
Konkretnie - podlewarować , ustawić jednoznacznie pozycję docelową. "omalować" epoksydem do nasączania (są takie), krawędzie obłożyć kątownikami i zabandażować płótnem mocno nasączonym twardym epoksydem (coś jak kadłub łodzi).
Trwałe, ani woda, ani kwach, ani sól, ani mróz, a i mechanicznie BARDZO odporne.
Fakt! Robota tak upierdliwa, że jak się da ten kawałek drewna wymienić, to (ja) bym wolał. EPOKSYDU NIE DA SIĘ PRZYGOTOWAĆ WE WIADRZE - bo "stanie" w 15 sekund i wiadro się zaczerwieni z gorąca. To silnie egzotermiczna operacja, jak jest przekroczona "masa krytyczna" rozrabianego epoksydu.
Jak kto łapę złamie - to tak mu robią! Tylko oni biorą gips i bandaż, bo po pewnym czasie będą zdejmować. Stary sposób.

Pianoperlito cuśtam - Ludwik spienia i spowalnia. Żywice uszczelniają i podnoszą wytrzymałość mechaniczną (niektóre też spowalniają wiązanie - hydratację cementu). Czeka się "do usrania" ale chyba warto, bo końcowy efekt jest bardzo dobry.
Waży to "nic" i ma kosmiczne parametry.
Jak to jest pod nogami, to można tam wrzucić siatkę zbrojącą po jakieś 15zł/2m2 (w każdym markecie widuję). Powierzchnię wyprowadzić na wysokość, poziom i fakturę (od lustra po dowolny mat) i czekać, czekać, czekać...
Łaziłeś po płytach styropianowych? No to ten pianoperlitocud jest ze dwa razy twardszy (jak jesteś pierdoła i coś Ci nie wyszło) do twardości bloczka gazobetonowego, lub znacznie lepiej (jak wiesz co robisz i Ci się udaje).
Masz życzenie? Kosztem końcowej masy (zwiększenia) możesz mieć twardość cegły!
Powtarzam! ROZWAŻAMY KOMPOZYTY! - substancje o sztucznie projektowanych parametrach! Parametrach NA ZAMÓWIENIE!
Ma być lekkie i niepalne? Perlit, jako wypełniacz, spełnia potrzeby.

sebo8877
Masz budowę!
Weź łopatę cementu, dolej wody, nakap Ludwika (troszkę!), weź mieszadło w wiertarkę i szybkoobrotowo zabełtaj do wytworzenia piany jak przy kąpieli!
Zrób to w plastikowym wiadrze za 4zł z Castoramy.
Zostaw i kontroluj co jakiś czas.
Jak bredzę, to narażam Cię, przez Twą łatwowierność, na stratę rzędu 10zł łącznie (jak ci Twoja kobieta Ludwika nie powierzy i będziesz musiał sobie kupić dodatkowo).
Wytrzymasz taka stratę?
:lol:
Wiedza się zgromadzi i będziesz mógł oszacować dalsze własne plany (w czasie i przestrzeni) :lol: :lol: :lol:

Jak chcesz sobie jeszcze coś ciekawego obejrzeć, a już będziesz zdecydowany na te straty - to przygotuj 2 wiadra i 1 jajko!

Drugą porcję wzbogać wbijając przed spienieniem całości zwykłe jajko (tanie teraz bardzo będą, bo H5N1, co tu nie przeszkadza, nawet jakby się do tego wiadra zapętał) :lol:
Spieniaj do konsystencji bitej śmietany.

Zawsze było wiadomo, że jak kto buduje coś nowego - to musi mieć jaja! :lol:

Pozdrawiam Adam M.



adam_mk - 12-12-2007 13:54
A jakby ktoś dał się namówić na stratę 10 zł i jednego jajka, to może by jaką fotkę dał? Coś opisał i moglibyśmy porównać efekty?
Zachęcam, bo wiedzy nigdy za mało!
Adam M.



JackD - 12-12-2007 14:05

A jakby ktoś dał się namówić na stratę 10 zł i jednego jajka, to może by jaką fotkę dał? Coś opisał i moglibyśmy porównać efekty?
Zachęcam, bo wiedzy nigdy za mało!
Adam M.
w sobotę to zrobię...
poswięcę jajko... i nawet 2 łopaty cementu... i wiadro też...
fotki wstawię...
Adamie... czy tylko sam cement i woda?/ czy piasek... moze wapno??
czy mam już szykować następne 2 wiaderka???
pozdrawiam



adam_mk - 12-12-2007 14:10
Obudziłem w Tobie ducha eksperymentatora?!
:o :o :o :lol:

Jak Cię stać na aż taki ekspens dla wiedzy - to byłbym za! :lol:

(ja wiem/spodziewam się tego co wyjdzie, zwłaszcza z wapnem)

Myślę, że się zdziwisz tym, co uzyskasz! Market niech się schowa!!! Nawet ze superpromocją!
Czekam z niecierpliwością!

Pozdrawiam Adam M.

Zacznij spokojnie... woda, ludwik i cement, może jajko i trochę wapna w drugim, trzecim, podejściu.
Perlitu przecież jeszcze nie masz.



JackD - 12-12-2007 14:17
ok... juz dziś szukam wiaderek... cement wapno jest jajka mam zawsze koło siebie...hehe..

tylko musze sie jeszcze nauczyc wklejać zdjęcia.... ale to mysle do soboty pokonam.,...
pozdrówka



adam_mk - 12-12-2007 14:28
Takiej rady udzieliłem w innym wątku...

Potrenuj może tak:

Otwórz w byle jakim programie dowolny obrazek.
"Ustaw" go tak, aby było widać to, co chcesz pokazać (powiększenie zmniejszanie itp.).
Uderz w klawisz "print screen" (nad strzałkami, gdzieś u góry).
Wykonaj: Start - programy - akcesoria - paint.
Wykonaj "control V" (obrazek pokaże się w paincie)

Ten obrazek będzie też miał ramkę i kupę niepotrzebnych ozdobników.
Trzeba "wyciąć" to, co jest potrzebne i ponownie wkleić do nowego pliku.
Narzędzie jest w paincie tuż pod słowem "edycja". To taki kwadracik.

Zaznacz tym prostokącikiem to, co chcesz pokazać. Wciśnij "control C". Potem "nowy", "control V".
Masz oczyszczony obrazek. Zapisz go jako JPG na pulpicie.
Będzie miał bardzo małą "wagę". Jakieś kilobajty zamiast wielkich megabajtów.

Obrazek już jest!

W google wpisz "imageshack" (chyba, że wolisz jakiś inny serwer). Ten jest darmowy i dość "przyjazny".
Google poda Imageshack - hosting. Kliknij go. Otworzy się strona i będzie tam "przeglądaj". Kliknij i znajdziesz się w pulpicie. wskaż obrazek do wysłania. Na images kliknij "host it"
Obrazek poleci na serwer a po chwili, zwrotnie, dostaniesz cały szereg linków do niego.
Wybierz pierwszy od dołu (direct link to image) i metodą kopiuj - wklej zapisz go w jakim pliku tekstowym.
Masz link do obrazka na serwerze.
Pisząc na forum wykonaj : IMGtenlinkIMG
wyślij
W oknie pojawi się obrazek pobrany przez forum z serwera po wklejonej "lince"

Adam M.



JackD - 12-12-2007 14:37
ok... mam jak na łopacie....
dam radę...
Jacek



sebo8877 - 12-12-2007 16:51
Adam o pianobetonach to conieco wiem tak więc sprawe znam - ale tym ludwikiem to mnie zdziwiłeś :o

Wiadomo ze mydło to sole (tak mi sięś kojarzy z chemi nie wiem czy nie błądzę :) - a sól to opóźniczźniacz tak więc poprzez analogię do ludwika padło pytanie??
Z drugiej strony jego minimalna ilośc nie będzie miała wpływu :) stąd głupie przyznam się pytanie.

Czy perlit mozna dostac gdzieś w ilościach do prób laboratoryjnych :) nie potrzeba mi narazie m3 - ale parę kilo coby sprawdzić jak to będzie się sprawowywało.

Szybko przeliczając 3m3 na całe poddasze dałoby radę - wylewka miałaby 3 cm (zastanawiam się teraz jeżłei by to spienić uzyskał bym jakieś 6-8 cm a to byłoby juz to czego mi potrzeba.

Muszę potrenowąc z tym bo gra (ze względu na wagę ) jest dla mnie warta świeczki

Kontynuujcie wywody nt tego materiału - ciekawa dyskusja

Sebo8877



JackD - 12-12-2007 22:16
Adamie...
żeby usystematyzować
1. łopata cementu +woda +ludwik
2. łopata cementu +woda +ludwik+jajko całe
3. łopata cementu +woda +ludwik+wapno
4.??



adam_mk - 12-12-2007 22:48
3. + jajko

Jakby Ci tu jeszcze, ale tak bardziej salonowo.... :roll:

Rogaciznę niezdatną do użytku kulinarnego w doły z tym wapnem wrzucali...

Wapno to kazeina a bydło(krew) to fibryna (jak by nie patrzał takie prawie, ze polimery)
Myślę, że jajko starczy. Padłej krowiny już nie szukaj. (Mogłaby się w tym wiadrze nie zmieścić)

Mydła to zazwyczaj sole sodowe kwasów tłuszczowych... (sole potasowe się nie pienią, niech je szlag!).
Perlit typowo mają w workach 125 litrów po jakieś "potworne" 20-25zł. Na test starczy. Podeślą pocztą czy jakim DHLem, jak się poprosi.
Adam M.

Może jeszcze tak:
Ludwik to istna "cykuta", ale bez niego się nie da.
Spowalniacz cholerny! Dawać jak najmniej. Tyle, aby się pieniło i nie przeszkadzało.
Czemu on? Bo powszechnie dostępny, bo tani, bo skuteczny.
Szukam zamiennika pianotwórczego a nie spowalniającego wiązanie.
Są, ale poza moim zasięgiem (chwilowo).
A.M.



retrofood - 12-12-2007 23:09

Adam o pianobetonach to conieco wiem tak więc sprawe znam - ale tym ludwikiem to mnie zdziwiłeś :o Dodanie ludwika do zwykłego gipsu opóźnia jego zastyganie. Sposób często stosowany przez elektryków przy obsadzaniu puszek.
podobnie działające środki są dodawane do zapraw szpachlowych na bazie gipsu.

A swoją drogą Malbork i podobne trzymają się w kupie podobno dzięki właśnie jajkom.



JackD - 12-12-2007 23:27
ADAMIE
A skąd padłej, jak ja żywej na oczy dawno nie widziałem, mimo, że teraz na wsi mieszkam

Kruca, że ja nie wiedziałem wczesniej jak prąd sobie robiłem....
niech szlag trafi, ile gipsu wyrzuciłem, ale cóż człek się całe życie uczy

pozdrawiam



tomek1950 - 13-12-2007 15:31
Dodanie mleka do gipsu też spowalnia jego wiązanie, podobnie, o ile pamietam, kwasek cytrynowy.



adam_mk - 13-12-2007 15:53
A wrzucenie cukierka do betoniarki "zabija" beton! :lol: :lol: :lol:
PRAWDA!!!
Cukier w ilości 0,6% uniemożliwia wiązanie cementu.!

Adam M.

Zamówiłem nowy cud-dodatek! Czekam na paczkę!



sebo8877 - 13-12-2007 16:53
pis zco zamówiłeś :)



adam_mk - 13-12-2007 22:37
A jak Ci powiem, że czyścik do wędzarni - to uwierzysz?! :lol: :lol: :lol:

ALE TO PRAWDA!!!
:lol: :lol: :lol:
Nadaje się idealnie!
Adam M.



JackD - 13-12-2007 22:53

A jak Ci powiem, że czyścik do wędzarni - to uwierzysz?! :lol: :lol: :lol:

ALE TO PRAWDA!!!
:lol: :lol: :lol:
Nadaje się idealnie!
Adam M.
też jestem ciekaw... wędzarnia u mnie stoi...
na razie nie używana dawno.....ale?



adam_mk - 13-12-2007 23:22
AUUUUU!!!!:-?
Wędzarnia mi niepotrzebna!!!
Ja szukam spieniacza alkalicznego!!!
(to jest właśnie TO)

Jest takie coś jak fiksacja funkcjonalna.
No , to ja tej fiksacji NIE MAM! :lol:

MOGĘ się oganiać pompką rowerową od much!
MOGĘ sobie wyobrazić, jak czyścik do wędzarni dolewa się do betonu!!!
:lol:

Mieszczą mi się we łbie takie pomysły!
Adam M.



JackD - 13-12-2007 23:48
hehe.. muszę się przestawić Adamie na Twój tok myślenia, ale to chyba nie bedzie łatwe...
ale próbowac warto
taka gra w skojarzenia
pozdrawiam
Jacek



JackD - 16-12-2007 22:34
adam_mk sorry, obiecywałem próby z betonem i ludwikiem na jednym jajku...
ale...
niestety, jakiś mało odpowiedzialny kierowca rankiem, akurat wtedy gda nadjeżdżałem zaczął zawracać. I co i on nie zdążył /zawrócić/ i ja nie zdązyłem
/wyhamować/ i tak się zaczęłą sobota.. a póżniej to wiadomo....

ale bardzo mnie to nęci i nie odpuszczę...
pozdrawiam..

a tak w ogóle to mam bardzo poważny problem na poddaszu...
wcześniej na dachu jako pokrycie była dachówka cementowa, oczywiście w bardzo złym stanie. Przyjechała ekipa, kupiłem blachę. Dachówkę zrzucili, blachę połozyli i pojechali...
A teraz się zastanawiam gdzie jest folia?? Nie ma....
czy jest jakiś sposób na zrobienie poddasza w takim stanie?? Po dzisiejszych rozmowach rodziinnych i pewnych decyzjach musze zrobić poddasze mieszkalne.



adam_mk - 16-12-2007 22:50
No to jesteś wygrany!
Da się!
Do wiosny odbadamy co i jak i pozostanie postawić w jakie 3 tygodnie, za małe pieniądze!

Z tym autkiem - to przykrość! Najważniejsze - że wszyscy zdrowi!
Blachę łatwiej sie łata jak gnaty! :roll:
Zanieś świeczkę, gdzie trzeba i uszy do góry!

Fajnie, że nie będzie durnej babraniny z folią "co się jeszcze przyda"..
Adam M.



JackD - 16-12-2007 22:55
no zdrowi...
musze przyznać, że wraca mnie wiara w ludzi
jezli się da zrobić to juz pół sukcesu,
dobra, zaczynam robić plan prac na poddaszu... oczywiście przede wszystkim
strop....
pozdrawiam
Jacek



sebo8877 - 18-12-2007 14:22
Cześć koledzy

Koresponduję z gostkiem od Betonów( mój prof. z uczelni- betony to jego Hobby) staram się wydostać kilka cennych uwag nt perlitobetonu

Cenne uwagi przekarzę - metody chemicznego spieniania także :)
jak dojdziemy do konkretnych wniosków

Panowie spieniony perlitobeton (ale chyba nie obejdzie sie bez kruszywa mineralnego jednak- tak więc zaczyna mnie martwic cięzar) z domieszkami dodatków uszczelnaijacych i poprawiających udarowość (tanie ciepłe i wytrzymałe wylewki) - trzebabędzie opatentować!!:)

Sebo8877



adam_mk - 18-12-2007 15:05
Dobrze, że masz kogo popytać! :lol:
"Moi" to głównie chemicy i głazoznawcy, geologia, kartografia.
Blisko Uniwersytetu lata sie pętałem. Tu polibuda jest górą!
Adam M.



sebo8877 - 18-12-2007 15:28
adam wieczorem sie tu jeszcze odezwę

sebo



adam_mk - 18-12-2007 15:39
będę!
A.M.



sebo8877 - 18-12-2007 20:17
Adam na maila wysłałem Ci parę przemyśleń.

Cdn. :)

Sebo8877



lotnik - 23-12-2007 18:35
Jest taki produkt z wełny mineralnej. Nazywa się Granrock. Koszt wdmuchania grubości 15 cm to około 20 zł/m2 z materiałem i robocizną



markonix - 03-01-2008 09:39
Wszystko pięknie i ładnie poczytalem sobie i dalej mam dylemat w jaki sposób ocieplić strop bez demolki,sufit z plyt mam super wypucowany i wygladzony a żona by mnie powiesila gdybym chcial cokolwiek zrobić ,bo zrywając plyty rozpocząlbym remont calego domu.



matka dyrektorka - 03-01-2008 21:16
kurcze panowie podnieca mnie ten perlit :oops:
podłogi, stropy, a gdybym machnęła to na ściany to i ocieplenie wewnętrzne?
i izolacja dzwiękowa (bo raz blisko ulicy mieszkam a dwa syn mi dorasta)
a przy ty tynk normalny a nie jakieś pi.. :evil: pi.. regipsy?
kuszące
i tak myśle: teraz do ludwika (i innych płynów) lanolinę dodają, ona temu betonu nie przeszkadza ?



adam_mk - 03-01-2008 22:01
Przeszkadza! Istna cykuta!
Dawać jak najmniej!
Spowalnia proces wiązania (hydratacji) ale go nie uniemożliwia!

Ale...
Zrobiłem wstępną próbę z tym alkalicznym spieniaczem, jaki dostałem.

Stwierdzam z całą stanowczością: LUDWIK NIE WIE, JAK SIĘ PIENIĆ!!! :o
To nowe WIE!!! :lol:

Poczekaj ze 4 dni to będą już związane próbki.
Adam M.



Mirek_Lewandowski - 03-01-2008 22:04
Pogadaj ze strażakami. Miałem kiedyś tego trochę. To dopiero się pieni!



tomek1950 - 03-01-2008 22:24

Pogadaj ze strażakami. Miałem kiedyś tego trochę. To dopiero się pieni! O ile pamiętam ze szkolenia p.poż. :wink: nazywa się to "PIANOL" i pieni się na kwaśno :( Ale może teraz są inne piany?



JackD - 03-01-2008 22:55
no... no... ciekawie się zapowiada.. 4 dni można wytrzymać
ale jak Adam zechce opatentować to idę jutro kupić styropian... trudno :D



adam_mk - 03-01-2008 22:56
Kwaśne i sole - odpadają!!!
Z tym, że sole to mniej! (Ludwik jest solą).
Teraz mam zasadę!
To MUSI być zasada - spieniacz, żeby zadziałało optymalnie.
Adam M.



tomek1950 - 03-01-2008 22:59

Kwaśne i sole - odpadają!!!
Z tym, że sole to mniej! (Ludwik jest solą).
Teraz mam zasadę!
To MUSI być zasada - spieniacz, żeby zadziałało optymalnie.
Adam M.
MYDŁO! :D :wink:



adam_mk - 03-01-2008 23:04
Mydło to sól sodowa kwasów tłuszczowych.
Niestety!
Sól potasowa to też mydło, ale to z kolei wcale nie jest rozpuszczalne w wodzie!
Tak jak celuloza to cukier, ale nie jest słodka! :lol:
Sole utrudniają! :cry:
Adam M.



tomek1950 - 03-01-2008 23:12
Wiem Adamie, chemia to moje hobby od dzieciństwa. :)
Wydział chemii PW tego nie docenił. :cry:
Dopiero w nastepnym pokoleniu mam dwoje chemików. :)
Ale mydła to sole słabych kwasów i bardzo mocnych zasad.
Mydło potasowe, tak zwane szare, lub maziste rozpuszcza się w wodzie. Tu muszę sprostować Twoją wypowiedź. :D
Nie pamiętam jak jest z mydłami litowymi, ale na 99,99% też powinny być rozpuszczalne. Wapniowe na 100% nie. (To jest ten "serek" który tworzy się przy myciu rąk mydłem sodowym w twardej wodzie.



adam_mk - 03-01-2008 23:28
Chemia zawsze była moim hobby!
Trochę odpuściłem po pozytywnie przeprowadzonej reakcji nitrowania w 2kl ogólniaka. Zwłaszcza jak zobaczyłem JAK DOBRZE nam wyszło i CO TO UMIE! :o :o :lol: :lol: :lol:
Były i świece dymne.... :roll:
"śmierdziel" w stu odmianach, piorunian rtęci...
Stare piękne i szalone czasy! :lol:

Teraz to już wyobraźnia raczej mi na takie zabawy nie pozwala, bo dostaję gęsiej skórki na samą myśl! :-?

Ale dolewam sobie zasady do betonu perlitowego, dopapruję żywicy i jak podręczę to szybkoobrotową wiertarką z mieszadłem to dostaję kiepski aerożel.

Nie wybucha, nie pali się, nie tonie, nie przewodzi ciepła, prądu, nie namaka, nie waży...
Taka chemia na NIE! :lol: :lol: :lol:
Adam M.



an-bud - 03-01-2008 23:36
Witam. Ja tak z tych bardziej leniwych :D zamiast wiertarki, to może sprężarkę zatrudnić i powietrzem pianę zrobić :wink:



adam_mk - 04-01-2008 00:54
A jak pomieszać?
Adam M.



an-bud - 04-01-2008 01:14
W małej betoniarce :lol:
Jurek A.



an-bud - 04-01-2008 01:25
może zamiennikiem do ludwika by było "wapno w płynie" pieni się to, stosuje do zapraw, używam to, bo wygodniejsze od tradycyjnego wapna
trzeba by przetestować :)
Jurek A.



adam_mk - 04-01-2008 01:29
Można spróbować.
Daje bardzo stabilną pianę czy polepsza tylko tiksotropowość?
Adam M.



an-bud - 04-01-2008 01:39
piany z tego nie robiłem, ale od samego transportu jest dużo w poemniku. kilka firm to produkuje, trafiałem na lepsze i gorsze.
Jurek A.



tomek1950 - 04-01-2008 01:55

Chemia zawsze była moim hobby!
Trochę odpuściłem po pozytywnie przeprowadzonej reakcji nitrowania w 2kl ogólniaka. Zwłaszcza jak zobaczyłem JAK DOBRZE nam wyszło i CO TO UMIE! :o :o :lol: :lol: :lol:
Były i świece dymne.... :roll:
"śmierdziel" w stu odmianach, piorunian rtęci...
Stare piękne i szalone czasy! :lol:

Teraz to już wyobraźnia raczej mi na takie zabawy nie pozwala, bo dostaję gęsiej skórki na samą myśl! :-?

:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Szliśmy tymi samymi drogami. :D :D :D :D :D :D
A śmierdziela z akroleiny waszmość robiłeś? :D



sebo8877 - 04-01-2008 09:52
A jakby tak do mieszanki perlitobetonu spienionego użyć jakuzzi???

A poważnie betoniarki sprzężonej z podawaniem powietrza - tyle tylko że trzebabyłoby to wykonywać bezpośrednio nad miejscem w które ma byc to wbudowane - transportowanie takiej niestabilnej na wstrząsy mieszanki na odleglośc może stanowić problem.

Sebo8877



adam_mk - 04-01-2008 13:26
Coś mi się zdaje, że zaczynamy udziwniać!
Zastosujmy logikę!

To, co mamy zrobić - to wylewka. Jeżeli na miejscu budowy zainstalujemy gar od bielizny naszej babci (250 litów) i podciągniemy tam przedłużacz do wiertarki, to wlewając do niego wiadro wody, szklankę dodatków, wór perlitu i kilka łopat cementu dostajemy PO OKOŁO MINUCIE blisko 150 litrów wylewki w łatwym do przemieszczenia pojemniku i o wadze kilkunastu kilogramów!
Wylewamy powierzając współpracownikowi rozłożenie porcji poziomo i zanim zdąży ją wygłaskać jaką łatą dostarczamy kolejną...

Tak bym to widział. To "ręczna" robota. Taka trochę "antyczna" technologia, ale wydajna i skuteczna.
Adam M.



sebo8877 - 04-01-2008 13:42

Coś mi się zdaje, że zaczynamy udziwniać!
Zastosujmy logikę!

To, co mamy zrobić - to wylewka. Jeżeli na miejscu budowy zainstalujemy gar od bielizny naszej babci (250 litów) i podciągniemy tam przedłużacz do wiertarki, to wlewając do niego wiadro wody, szklankę dodatków, wór perlitu i kilka łopat cementu dostajemy PO OKOŁO MINUCIE blisko 150 litrów wylewki w łatwym do przemieszczenia pojemniku i o wadze kilkunastu kilogramów!
Wylewamy powierzając współpracownikowi rozłożenie porcji poziomo i zanim zdąży ją wygłaskać jaką łatą dostarczamy kolejną...

Tak bym to widział. To "ręczna" robota. Taka trochę "antyczna" technologia, ale wydajna i skuteczna.
Adam M.
Adaś masz próbki?? - podesłałbym jedną wiesz komu :)

Klocek 20 x20 może być

Sebo8877



JackD - 04-01-2008 13:44

Coś mi się zdaje, że zaczynamy udziwniać!
Zastosujmy logikę!

To, co mamy zrobić - to wylewka. Jeżeli na miejscu budowy zainstalujemy gar od bielizny naszej babci (250 litów) i podciągniemy tam przedłużacz do wiertarki, to wlewając do niego wiadro wody, szklankę dodatków, wór perlitu i kilka łopat cementu dostajemy PO OKOŁO MINUCIE blisko 150 litrów wylewki w łatwym do przemieszczenia pojemniku i o wadze kilkunastu kilogramów!
Wylewamy powierzając współpracownikowi rozłożenie porcji poziomo i zanim zdąży ją wygłaskać jaką łatą dostarczamy kolejną...

Tak bym to widział. To "ręczna" robota. Taka trochę "antyczna" technologia, ale wydajna i skuteczna.
Adam M.
hmmm. to udziwniajmy dalej....
przecież po wylaniu powiedzmy jakiegoś odcinka mozemy włozyć węża podłaczonego z kompresora i spienic już wylaną masę, oczywiście doświadczalnie dozując ilośc powietrza, albo przekrój dyszy...proste??



adam_mk - 04-01-2008 14:19
NIE! :lol: :lol: :lol:

Zabełtaj sobie wiertarką wodę, z ludwikiem!
Możesz tam i jajko wbić!
:lol:
Wtedy pogadamy na bazie TYCH SAMYCH doświadczeń!
:lol:
Adam M.



JackD - 04-01-2008 14:21

NIE! :lol: :lol: :lol:

Zabełtaj sobie wiertarką wodę, z ludwikiem!
Możesz tam i jajko wbić!
:lol:
Wtedy pogadamy na bazie TYCH SAMYCH doświadczeń!
:lol:
Adam M.
no.... jak do wiadra to i jajko sie zmieści.... też na bazie doświadczeń :D



mark0wy - 04-01-2008 15:58
Witam,

Chcę z perlitu zrobić wylewki i jak da radę ściany wyrównać.
Mam pytanie odnośnie wylewek, czy pod terakotę i panele trzeba dawać siatkę czy jest to tylko wskazane?

Mam już 1m3.

Polecam zajrzeć tutaj:
http://www.zebiec.com.pl/userfiles/z...-%20III-ci.pdf
i tutaj:
http://www.zebiec.com.pl/index.php?pname=329

jeśli jeszcze tego nie znacie.

Czekam z ciekawością na eksperymenty

Pozdrawiam
Mark0wy



an-bud - 04-01-2008 18:31
Witam. przeliczając na grubość ocieplenia aby uzyskać U=0,15
perlit-52cm przy lambda 0,08 identyczny wsp. ma słoma
styropian--26cm przy lambda 0,04
wełna mineralna ma podobne do styropianu
Pozdrawiam
Jurek A



anka och - 04-01-2008 21:47
A tak na BABSKI rozum to co to znaczy :oops: :oops: ?



an-bud - 04-01-2008 21:59

A tak na BABSKI rozum to co to znaczy :oops: :oops: ? trzeba mieć troszkę więcej przestrzni ( dwa razy :( ) aby to zmieścić.



anka och - 04-01-2008 22:05
Wylewny nie jestes :roll:
OK juz sie nie bede miedzy meskie dysputy pchala :-? :-?



tomek1950 - 05-01-2008 01:02

A tak na BABSKI rozum to co to znaczy :oops: :oops: ? Anka, wiesz chyba jak to faceci sobie gadają... Białkom nieprzystoi...
To takie "męskie" rozmowy. :wink: :lol:



matka dyrektorka - 05-01-2008 14:54
Anka, wiesz chyba jak to faceci sobie gadają... Białkom nieprzystoi...
to od teraz mówcie na mnie ojciec dyrektor :lol:



anka och - 05-01-2008 20:20
O O !!! nieradze sie wtracac 8) trzeba miec dwa razy wiecej :roll: najlepiej szarych komorek :wink: :wink: :wink:



mark0wy - 12-01-2008 10:28
Witam,

JackD jak tam Twoje eksperymenty, podzielisz się informacjami?

Pozdrawiam
Mark0wy



an-bud - 12-01-2008 21:27
kurka wodna, też chciałem poeksperymentować :( ale mieszkam na prowincji :( byłem w Toruniu, sprawdzałem w kilku hurtowniach, widziałem tylko zdziwione miny, a co to, jak to się je? normanie zad.... :(



KSERO - 13-01-2008 01:35
Tak trochę po babsku:

Może do tego spieniania to z tego jajka po prostu pianę ubić
i delikatnie zamieszać z pozostałymi skłądnikami jak "placek świąteczny"??? :roll: :roll: :roll:



adam_mk - 13-01-2008 10:04
Bingo!
Wczoraj coś podobnego zrobiłem....
Teraz czekam. Dopiero wieczorem będę miał czas zobaczyć jak poszło...

Ale - TAK!
To jest TA droga.
Adam M.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl



  • Strona 1 z 2 • Wyszukano 285 postów • 1, 2