działka bez słupków granicznych?
jacwar - 27-07-2006 19:45
Witam wszystkich forumowiczów, mam pewien problem dotyczący działki budowlanej, którą mam zamiar kupić. Sprawdziłem w UG plan zagospodarowania, widziałem mapki u właściciela, ale działka nie ma wytyczonych w terenie granic, brakuje tych słupków granicznych, tzn z jednej strony są bo sąsiad już wyznaczył. Czy jest to jakiś problem, czy przed kupnem właściciel sam powinien to załatwić? Proszę o odpowiedź, z góry dzięki!
Wookasch - 27-07-2006 20:26
Witam wszystkich forumowiczów, mam pewien problem dotyczący działki budowlanej, którą mam zamiar kupić. Sprawdziłem w UG plan zagospodarowania, widziałem mapki u właściciela, ale działka nie ma wytyczonych w terenie granic, brakuje tych słupków granicznych, tzn z jednej strony są bo sąsiad już wyznaczył. Czy jest to jakiś problem, czy przed kupnem właściciel sam powinien to załatwić? Proszę o odpowiedź, z góry dzięki! a co za roznica czy sa czy ich nie ma
i tak i tak wzialbys geodete zeby jeszcze raz wytyczyl granice dzialki, nawet jakby slupki byly.
pzdr.
Wookasch
jacwar - 28-07-2006 09:32
Dzięki za odpowiedź, tak przypuszczałem, tylko tak jest jak się robi coś pierwszy raz, ktoś zasieje w tobie niepewność i już myślisz...
Kryspin - 28-07-2006 15:15
No niekoniecznie musiałbyś jeszcze raz brać geodetę !
Jeśli słupki by były to na tej podstawie możesz bezproblemowo robić ogrodzenie , jeśli nie ma musisz zrobić wznowienie granic działki za 700 czy 1000 plnów.
Tak czy inaczej możesz wnosić do dprzedającego o obniżenie ceny działki za brak słupków.
BOHO - 28-07-2006 15:48
a co właściwie oznacza wznowienie granic?
umnie sytuacja jest następująca:
kupując działkę, zapytałem sprzedającego o granice, ten wziął geodetę,który wymierzył ,powbijał kołki, ospeyował je na czerwono i wyrysował małą mapkę działki, którą podpisał i podpieczątkował.....
czy to było tzw.oficjalne wyznaczenie granic działki?
czy na tym można się opierać stawiając płot?
obecnie sytuacja jest troszkę inna, bo sąsiad zasypał jeden kołek metrową warstwą ziemi..... nie wiadomo dokładnie gdzie on jest....
kazać mu szukać go ? :wink:
jacwar - 28-07-2006 16:53
to ja na wszelki wypadek poproszę właściciela o zamówienie geodety i wyznaczenie działki, bo na wiosne chcę postawic ogrodzenie, jeden kłopot będzie mniej
Wookasch - 30-07-2006 21:07
No niekoniecznie musiałbyś jeszcze raz brać geodetę !
Jeśli słupki by były to na tej podstawie możesz bezproblemowo robić ogrodzenie , jeśli nie ma musisz zrobić wznowienie granic działki za 700 czy 1000 plnów.
Tak czy inaczej możesz wnosić do dprzedającego o obniżenie ceny działki za brak słupków. no ja szczerze mowiac wolalem wydac 400 PLN za wytyczenie dzialki (takie sa ceny) niz zastanawiac sie czy te slupki ktore zastalem na swojej dzialce sa na pewno w dobrym miejscu, czy przypadkiem sasiad stawiajac ogrodzenie nie przesunal sobie jednego z nich...
pzdr.
Wookasch
Jadziek - 02-08-2006 23:55
no ja szczerze mowiac wolalem wydac 400 PLN za wytyczenie dzialki (takie sa ceny) niz zastanawiac sie czy te slupki ktore zastalem na swojej dzialce sa na pewno w dobrym miejscu, czy przypadkiem sasiad stawiajac ogrodzenie nie przesunal sobie jednego z nich... Witam,
i co sie okazało? te słupki, kt. były wkopane okazały sie prawidłowe??
Ja mam taką sytuacje, kupiłem działkę której granice były wyznaczane 10 lat temu, niestety granic działki nie było widać (zarosły), w umowie przedstepnej zmusiłem sprzedającego do ich odtworzenia a człowiek wział łopate poprzegarniał chwasty, krzaki itp. i po godzinie roboty odnalazł wszystkie słupki (betonowe bloczki o wymiarach ok 10 x 10 cm z krzyzem po środku... myslicie ze jest sens płacic 1200 geodecie za odtworzenie granic??
Kryspin - 03-08-2006 08:09
Ponieważ mój sąsiad krótko mówiąc wyorał słupki ciągnikiem jak sobie orał pole, teraz już wiem że nieprzypadkowo, bo podczas moich kolejnych wizyt na działce przybywał i wskazywał coraz to nowsze miejsca w których znajdował słupki dziwnie jakoś tak że w efekcie z mojej wąskiej działki 21 m zrobiło się 19. Tak więc zmuszioony byłem udać się do Starostwa Powiatowego w Płocku i oto czego się dowiedziałem.
Wytyczenie działki przez geodetę na podstawie mapki jest niezgodne z przepisami i dobry geodeta się pod tym nie podpisze, znaczy się wyznaczy ale to nie jest prawomocne i można to zakwestionować.
Wznowienie granic działki to uruchomienie stosownej procedury w Starostwie Powiatowym tj.
- stosowne pisma w trybie administracyjnym urzędu
- wydanie stosownych map geodecie
- powiadomienie sąsiadów działki o wznowieniu granic działki z dokładnym terminem i wezwaniem do stawiennictwa
- spotkanie w terenie własciciela działki i sąsiadów i geodety
- dokonanie wznowienia geodezyjnego znaków/ wkopanie słupków
- podpisanie przes wszystkich protokołu wznowienia (uwaga: jeśli któraś ze stron - sąsiad nie podpisze wznowienia to trzeba tylko i wyłącznie pobudować ogrodzenie nie na granicy a po swojej stronie granicy, w innym przypadku wtopa w sądzie)
- zgodnie z paragrafem (chyba paragraf 182 jeśli dobrze pamiętam) w kosztach wznowienia partycypują sąsiedzi
Rada mojego rozmówcy ze Starostwa:
cyt
"Pan Robi zdjęcia podczas podziału że sąsiad był obecny przy wznowieniu, a jak godeta skończy odrazu pan kopie dół i wylewa ogrodzenie, zatapia słupki i przed odjazdem wszystko sfotografować jasno i czytelnie, bywa że na drugi dzień jak ludzie wracają na działkę to potrafi całe ogrodzenie zginąć"
Wookasch - 03-08-2006 19:36
Witam,
i co sie okazało? te słupki, kt. były wkopane okazały sie prawidłowe?? No w sumie bylo tak, ze jednego slupka nie udalo mi sie odnalezc.
Geodeta wskazal mi gdzie powinien byc - 30 cm za plotem sasiada...