koszty ogrzewania z OZC
kosciel - 12-03-2005 14:09
Dwa pytanko dotyczące OZC:
1) Która pozycja stanowi punkt wyjąscia liczenia kosztów ogrzewania? Myślałem, że "Roczne zapotrzebowanie na ciepło do ogrzewania", ale po policzeniu dla temperatury -20 i -5, wyszło tyle samo, więc chyba niemożliwe, żebym tyle samo zapłacił za ogrzewanie, niezależnie od temperatury zew.
2) Jesli przyjmuje się temp zew. np -20, to czy program przyjmuje to za temperaturę skajnie niską i następnie - według sobie znanych jakichś procedur meteorologicznych - przekształca w ciągu kolejnych miesięcy w roku? Czy tak?, Bo przecież nie oznazca to chyba, ze ciągle jest -20?
Bardzo proszę o odpowiedzi
czajnik - 12-03-2005 15:16
Program liczy tzw. metodą pełną, która jest dość szczegółowo opisana w pliku pomocy do tego programu. W ogóle przy obliczaniu SZE, niezależnie, czy metodą pełną, czy uproszczoną bierze się pod uwagę średnie temperatury w danym miesiącu i ilość dni ogrzewania. Wszystko jest w odpowiednich PN, jak również we wspomnianym pliku pomocy.
Temperatura -20, to jest tzw. temperatura obliczeniowa dla danej strefy klimatycznej. Napisz w którym miejscu zmieniasz tę temperaturę, bo generalnie tz program przyjmuje automatycznie przy wyborze strefy.
kosciel - 12-03-2005 15:40
Temperaturę zmieniam w "Podstawowe dane - dane ogólne" Raz liczę dla III strefa -20", a kolejnym razem wybieram np. -5 i -40. Wówczas program automatycznie zmienia temp zewnętrzną w opisie wszystkich pomieszczeń odzielonych przegrodami zewnętrznymi. To wszytsko gra. Ale niezależnie, jaką temnperaturę wybiorę - "Roczne zapotrzebowanie na ciepło do ogrzewania" jest takie samo!!! Zmienia się "Obliczeniowe zapotrzbowanie na moc cieplną", co - jak rozumiem - informuje np. o mocy kotła do samego tylko ogrzewania. Zmienia się ona - wraz ze zmianą klimatu - czyli temperatury zewnętrznej. OK, ale czemu się nie zmienia "Roczne zapotrzebowanie na ciepło do ogrzewania"? No i przezdew szytskim - co jest punktem wyjścia do policzenia szacunkowych kosztów?
czajnik - 12-03-2005 15:44
Punktem wyjścia do oszacowania kosztów eksploatacji, jest - jak zresztą słusznie podejrzewasz - sezonowe zapotrzebowanie energii. Obliczona moc szczytowa informuje cię o wielkości instalacji i jej poszczególnych komponentów, a zatem o kosztach inwestycyjnych.
Nie wiem, czemu tak ci się dzieje, przy okazji sprawdzę to i jak będę miał coś mądrego do powiedzenia, to się odezwę.
kosciel - 15-03-2005 19:43
Może ktoś mi jednak coś podpowie?
pegaziatko - 16-03-2005 09:52
Wartość zesonowego zapotrzebowania na ciepło nie zmienia się dlatego że obliczane jest dla danych konkretnej stacji meteorologicznej które są zaszyte w programie. Zmieniając temperaturę z -20 na -5 zmieniasz tylko warunki dla maksymalnego zapotrzebowania na ciepło.
kanadyjczyk - 16-03-2005 15:03
Pegaziątko ma rację. Parametr w postaci temperatury zewnetrzej program przyjmuje do obliczeń strat ciepła budynku (potocznie moc szczytowa, zamówiona itp). Do obliczeń sezonowego zapotrzebowania na energię program wykorzystuje tzw liczbę stopniodni która przyporządzkowana jest stacji meteorologicznej.