nasz dom- Alabaster-nareszcie sie udało
edytka121 - 20-01-2010 17:27
oj długo zlwekałam z uzupełnieniem info, ale z braku czasu i mała mi sie pochorowała, w zasadzie nie mam co narzekac bo od pazdziernika nie miała zadnej infekcji.
ale do sedna. podłoga okazała sie mieć 7% :o jak to możliwe to nie wiem, przed położeniem miała 5%, 2,3% teraz sie rozłożyło i jest wszedzie 7.
uwaga!!! demolka nr 1.
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...2/S8006154.JPG
wiec czekamy miesiac, na walentynki moze nam masjter ułoży jak sie okaze ze podeschło, takiego prezentu oryginalnego jeszcze nie dostałam na walentego, musi byc ten pierwszy raz :D
nie mogłam sie powstrzymac i pokazuje fotke mogeo zimonukullususa czy jak on sie tam nazywa. to chyba ona bo sie rozmnożyła bardzo ładnie. dbam o nią a jakże, jak tylko zasypie okno dachowe to ja odśnieżam aby swiatło miało zielsko moje.
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...2/S8006150.JPG
oprócz takich kwiatków mamy także i takie na kominie w garderobie sypialnianej
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...8/S8006153.JPG
coś pusciło z izolacji. teraz nie wiadomo co, na wiosne bedziemy testowac co.
aż sie błyszczy. za to w rogu gdzie było mokre i sie plesn juz osadzała jest sucho i plesni nie ma.
z tych fajniejszych rzeczyzrobiliśmy spiżarnię, tzn materiał mielismy gotowy, tylko robocizna po naszej stronie, ja jako głowna koordynujaca prace, małż wykonawca.
jeszcze trezba pomalowac tu i uwdzie, bo sie pobrudziło troche sciany
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...2/S8006146.JPG
http://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...2/S8006148.JPG
całkiem pojemna spiżarka wyszła :D
w sypialni doszedł plakat oprawiony i przytulony do sciany, jeszcze nie dostał miejscówki
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...2/S8006151.JPG
i nowa "kołderka" łóżka sypialnianego, tamta puchata poszła do małej pokoju.
ta mi bardziej pasuje ze swoja strukturą do wnetrza :D
http://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...o/S8006152.JPG
i z jescze doszła szafka w łazience na górze, długo szukałam, juz miałam robic n awymiar ale ceny były wysokie, wiec Szanowni Panstwo, w ikei nabylismy szafke stojaca z serii faktum kuchnianą do łazienki :D
uchwyt krzywy bo sama montowałam :D :D :D
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...2/S8006157.JPG
ma 60 cm szerokosci reczniki mozna normalnie pomiescic, szlafroki, kosmetyki, chemie i kosz na bielizne do prania. full wypas. jak mowi córka ciuchciaśnie.
na wiosnę upatrze jeszcze nizsza pod skos, teraz ta musi wystarczyc.
http://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...2/S8006159.JPG
tutaj zamiast tego stołka bedzie ta mniejsza. na pralce minimum spa :wink:
pozdrawiamy serdecznie,
uprzejmie donosze ze nas jeszcze nie zasypało, ale wyjechac na droge gminna jest ciezko, z rozpedem na razie idzie, nic jeszcze nie urwałam. ucze sie tej zimowej aury, ale z checia odbyłabym szkolenie jak sie zachowac na oblodzonej nawierzchni. szkoda ze tylko w wawie sa takie szkolenia.
e.
edytka121 - 21-01-2010 15:22
zapomniałam napisać, że doszły w koncu bambusy zamawiane z tchibo, naklejone i ciesza oko, pierwsza myśl to umieszczenie ich na górnym holu, ale tutaj na dole mam częściej na nie oko.
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...Y/S8006162.JPG
i skórkę z sypialni ściagnełam do kominka, tak miluśniej wygląda, w święta wisiał tam wianek puchaty biały z kryształkami.
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...2/S8006163.JPG
a z innej beczki to odebraliśmy certyfikat energetyczny. wiec juz ta cała papierologia jest za nami :D
ze spraw opalania domku, spaliliśmy 1,5 tony węgla od początku palenia czyli od wrzesnia, gdy poajwiły sie podłog.i chyba połowe tego drzewa. zostało nam jeszcze drugie 1,5 tony.
wydaje mi sie że wystarczy do konca zimy.
minusów opadów śniegu jest wiele, min. połamana szotka na dachu, rozwalone reka o lód też na dachu.
wczoraj małż sprawdzał okolice komina niestety jest zasypane i nie da rady bliżej podejść.
mam wrażenie że już przysycha i plama sie zmniejsza po paleniu w kominku off corse :wink:
edytka121 - 23-01-2010 11:50
zima zima zima pada pada szron z drzew :D
ale zimno, dziś -21 było o 6 rano. brrr!!
teraz - 12. rozpaliłam w kominku co by cieplej było. w piecu nie chce mi sie po prostu :D
małż sam pojechał na szkolenie do kazimierza ja zostałam w cieplutkim domku, a że przeziębiona jestem ( od małej pewnie złapałam) to zawsze trochę lenistwa uzasadnionego mi sie należy :wink:
kupiłam wczoraj piękne zasłony białe off corse na metalowych kółkach podobne jak sa w salonie, długie sztuk 2 i krótkie sztuk 2, biała gruba bawełna, ciężka bardzo ale jaki efekt bedzie juz to widzę, jadalnia w białej szacie, kuchnia także z tymi podkasanymi, biore sie za pranie i je zawiesze jutro. chociaż do jadalni kolor mi chodził po głowie cięzkiej zasłony kolor burgund czy jak sie to pisze, jak w poniedziałek jeszcze bedzie to kupię. będzie na zmianę. tylko czy ten cały burgund nie bedzie sie gryzł z czerowną kulla?
były też piekne zasłony welurowe z next-a na szeleczkach, ale jakoś mi ten beż nie wchodzi....
i zielone były piekne, kupiłabym tam wiele kolorów cięzkich zasłon, a jedna mam upatrzoną do obicia fotelu ( taką wiśnie jasną wpadająca w ciemny róż ) do sypialni, tylko tego fotela jeszcze nie mam :wink:
marzy mi sie na drewnianych dębowych nóżkach coś w styl art deco z różowym obiciem :lol:
a póki co słonecznego weekendu, łapmy witaminkę d, póki świeci.
edytka121 - 23-01-2010 16:42
ale zimnooooo!
musiałam odśnieżyć całą drogę do drogi gminnej sama ręcznie bo wjechałam w zaspe i utknełam kiedyś to musiało nastapić, mała w domu zamknełam i dawaj szuflą śniegową, ręcę do tej pory mnie bolą, a nogi miała purpurowe dżiny nie wskazane na mrozy.
jak juz si enamachałam to przyszłam do domu i padłam jak długa, zamieniłam spodnie na sztrusky o wiele cieplejsze, rajtek ne nosze bo ch nie znosze, kto je wogóle wymyslił :o
suma sumaróm do apteki dojechałyśmy, po drodze mc driva zaliczyłyśmy młoda uparła sie na frytki i do domciu z powrotem.
w piecu napalone i cieplutko, a zachód słonca był niesamowity właśnie sie skończył to wklejam fotkę.
http://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...o/S8006196.JPG
http://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...I/S8006197.JPG
i -20 już stukneło.
zauważyłam, że coś si edzieje dziwnego z podłogą przy drzwiach balkonowych, juz wysychało, ale gdy sie pojawią mrozy to znowu mokra na złączach dechowych. na wiosne poprawić izolację na balkonach koniecznie!!!
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...U/S8006193.JPG
edytka121 - 24-01-2010 17:37
dziś to był rekord - 30 o 5.30 zbudziło mnie jakieś strzelanie na strychu. podłozyłam do pieca i juz wiecej nie spałam.
ciągle cos waliło jakby sie łamało, puchało itp. namierzyć nie sposób bo się echo niesie ale pietro na bank.
o 9 jak mała wstała wdrapałam si en astrych o jesusicku jak tam zimno było.
a naczynie zbiorcze golusieńkie.
poziom złości agrescji para z uszu w skali do 10 to 100.
małż miał ocieplić rury wentylacyjne, odbiorniki do internetu i to pudło także i co?
rury ocieplone, a reszta sama sie grzeje.
po raz drugi sie wgramoliłam na ten strych ze starymi narzutami, kocami, ociepliłam i jak do tej pory jest ok. zobaczymy jak w nocy bedzie.
co do rur wentylacyjnych podczas spaceru luknełam w górę i niezły widok ujrzałam, po aparat pędęm
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...o/S8006204.JPG
od lewej kominek dachowy robiony ręcznie przez dekarza a po prawej kupczy i widać że ręczny nie do końca zamarzniety i działa wentyl łazienki, drugi to syfy kanalizacyjne. nic nie umknie.
co do okien sie nie bede wypowidać ( ustawiony system letni w zimie!!niech ten małż wróci do domu!!), wywietrzniki higroskopowe zamarznięte od wewnetrz off corse lód, w południe w słoncu leciała woda jak si eodmarzały. tarasówka aluminiowa w środku była bialutka. jak na przemarzanie jest najlepsza ze wszystkich materiałów z których sie robi okna.
ale najlepszy as to wywietrznik w kuchni - pionowo w górę po dachu jest wypuszczony, rano w kuchni zwisął wielki sopel lodu i lała si ewoda, dziwne bo przeciez w domu temp. 20 st.
taka gruba wartswa lodu jest n adachu od strony południowej, a co jest od północnej? :o
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...s/S8006205.JPG
po tak super fajnym poranku niedzielnym kawy juz nie potrzebowałam na przebudzenie i wybrałyśmy sie na spacer z niuśka do kotów
urosły już, opalały sie w słoneczku w stodole, jako przekupstwo posłużyła nam wędlinka :wink:
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...Q/S8006206.JPG
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...4/S8006208.JPG
trohchę magii
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...2/S8006210.JPG
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S1...2/S8006211.JPG
i zbrakło mi dziś węgla w kotłowni. szorowałam na dwór po zapasy na noc mi wystarczy. widziałam gdzies taki fajny sposób na zbiornik, kiedyś już go wklejałam do dziennika i koniecznie trzeba go zrobić, znoszenie opału w wiaderkach, gdy -20 na dworze i jest niedziela mało mnie cieszy. z drugiej strony ruchu trochę sie przydało :wink:
edytka121 - 26-01-2010 10:37
-32 :o
wpadłam na chwilkę obaczić co u forumowiczów słychać.
nic dziwnego że mój passacina od 3 dni ani kaszlnie. uziemiona w domku. najwyższy czas zainwestować w dobry akumulator, świece i inne rzeczy nie związane z domem a środkiem lokomocji.
dobrze, że przynajmniej słońce od rana świeci to tak przynjamniej jest złudzenie ciepła i optymizmu. jak szłam po mleko to miło było = wspomnienie z dziecinstwa= bo gluty w nosie zamarzają :D
z innej paki.
zawisły zasłonki w kuchni, pózniej umieszczę fotkę jak sie dorwę do swojego stanowiska pracy.
buźka i miłego dzionka
edytka121 - 13-02-2010 19:11
oj juz dawno mnie tutaj nie było.
wiele się także wydarzyło, więcej śniegu napadało....
.....odszedł nasz kolega.
wierzę, że jest teraz tam wysoko i dodaje sił swoim najbliższym i smieje sie z naszych zmagań z kupą śniegu....taki był i takiego Go zapamiętamy.
ze spraw śniegowych zamówiliśmy w końcu z kółka rolniczego fachowy sprzęt o taki:
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...4/S8006248.JPG
pospychał nam te zaspy na krańce działki od frontu i od kotłowni reszty nie zdążył bo urwał siłownik czy coś tam, jak naładuje to przyjedzie odwalić resztę.
zbudowałyśmy z córą karmnik z kartonu po czym ponaklejałyśmy tasmą białą i jest super lekki, juz jakas wrona z nim raz uciekła, drugi raz gołąb go zwalił, a teraz jak przymarzł do bloczków to nawet sikorki, ciągnąc skorki słoniny nie dają rady go ruszyc.
nie wiem, który to ptak, ale na ostatnim sejmiku ptasim, puścił parę, że dokarmiamy ptaki. i bez przesady mogę powiedzieć, że koło 100 tki przylatuje do nas różności na jadło.
dużo ptaków skupie trawkę odkryta przez w/w sprzet - nie jest zamarznieta ziemia i jakies pozywienie maja. sójek jest kilka, dudków 2 sztuki widziałam, jastrzab sie zakrada, sikorek, wrobli, i tych z żołtawo-brazowymi brzuszkami - nie pamietam nazwy. cała masa.
zdjęcia sobie nie dadzą zrobić, płoche to to.
ale z drugiej strony oko cieszą i śiergot na całego przewaznie przed południem.
a w środku domku, nabyłam na wiosnę taki komplet wiklinowy off corse biały.
stoi w gabinecie na razie, bo ta mapa taka osamotniona wisiała. reszta gabinetu nie do pokazania :wink: jak na razie
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...2/S8006289.JPG
doszły także obrazy kwiatowe w aluminiowych ramach.
pierwszy różany na razi ejest na kominku, docelowe miejsce na klatce schodowej a na kominku zawisnie lustro
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30034904
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...2/S8006282.JPG
na klatce sobie czekają maki
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...Y/S8006283.JPG
a w łazience obrazek mojej niunki zrobiłam bawiac sie decoupage.
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...E/S8006285.JPG
a i zasłony miałam pokazać
jadalniane z prasowanej bawełny zmieniły sie na bawełniane ciężkie grube i białe na 3/4 okna. ładnie chowają sie za parapet wiec je wiazac nie musze
http://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...2/S8006215.JPG
i kuchnia także ten sam typ i wszytskie maja wszyte kółka metalowe _ ikea
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...2/S8006216.JPG
uprzedzajac pytania o karnisz, mielismy tak nadzgane tam kabli w tym nadprozu wiec nie wiercilismy, została położona na szafki listwa drewniana i na nia powieszone zasłonki.
w gabinecie zasłonka takze biała, karnisz wchodzi w obszycie i super wygląda. jeden pokój miał być nie kobiecy, tylko męski ale na razie jakoś tak wychodzi kobieco - sorki mezulku :wink:
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...2/S8006217.JPG
podłoga nadal bierze "lekarstwa" i sie leczy. wiec czekamy nadal.
zostało nam juz połowej tej tony co ostatnia była i mam nadzieje, że juz koniec zimy nadciagnie bo samo drzewo do palenia nam zostanie.
a przyjechac teraz czymś wiekszym graniczy z cudem.
a i mamy uwaga ..........numer domu.........nadany urzedowo i zakonczenie budowy takze :D :D :D
tym miłym akcentem dobiegłam końca relacji i nowości w domku.
między czasie gościliśmy zaprzyjażnioną rodzinkę na feriach.
a przy okazji sami mieliśmy trochę rozrywki.
były narty - okazało się, że mamy 3 stoki narciarskie w odległosci 20 km od nas.
bardzo polecam stok bobliwo www.stokbobliwo.pl.
jest tam saneczkowy tor dla dzieci, ośla łączka dla nowicjuszy i wyciagi orczykowe. nie ma kolejek a obsługa super, wypożyczalnia sprzetu the best.
co tu duzo mowic jazda 30 min na nartach wypozyczonych kosztuje all 4 pln.
aby ni ebyło ze reklame robie, z drugiej strony powinnam pobrac kase za reklame :wink:
na łyżwach byliśmy na starówce zamojskiej. moje dziecie założyło łyżwy ku mojejmu wielkiemu zdziwieniu i kask oraz przeszło samo 20 m do lodowiska na łyżwach z wypożyczalni :o
na lodowiwsku juz sie jej mniej podobało ale dawała rade trzymajac sie za rączki. jestem dumna z mojej pociechy bardzo :D
na kuligu bylismy w guciowie. tam czekał na nas woznica na saniach z konikiem. sanie bardzo fajne, z siankiem i dwiema ławeczkami i kocami :o na parkingu po czym wywiózł w sam środek lasu i tak 10 km sobie jechaliśmy po lesie iglastym, widzielismy sarny a na koniec zawiózł nas na takie wzgórze za karczma w guciowie i tam pośród drzew ognisko z pieczonymi kiełbaskami mieliśmy. dzieciaki zjadały kiełbache az miło. wybawilismy sie super. nie wiedziałam ze za tak niewiele bo tanio jest bardzo można aż tak wiele, i miałam to pod nosem na wyciagniecie reki. teraz juz wiem, gdzie mozna, za ile mozna i jak fajnie mozna nie jadac 200 kilosow, cisnac sie w korkach spedzic świetnie czas w wyborowym towarzystwie rzecz jasna :wink:
ale sie napisałam.
miłego weekendu
edyta
edytka121 - 17-02-2010 11:03
dziś będzie cykl o ptactwie ze zdjęciami.
te żółtymi brzuszkami co tak gromadnie sie u nas pojawiają to trznadel.
nasze to trznadle złotobrzuche chyba. krewny wróbla a tych u nas mało.
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...M/S8006290.JPG
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...s/S8006292.JPG
zdjęcie ciemnawe, bo robiłam przez naświetle w wiatrołapie :D
http://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...0/S8006307.JPG
a tutaj nasz karmnik, od wczoraj siedzi tam non stop jakieś czarne ptaszydło i nie da innym wejść, podejrzewam, ze to szpak.
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...0/S8006308.JPG
tutaj mister dzięcioł, u teściowej uchwycony, tam drzewko lipowe jak choinka nadźgane słoninkami, nic dziwnego, że u nas nie ma ani jednej sikorki :wink:
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...c/S8006314.JPG
i pojawiły sie także sarenki, tylko po zmierchu wychodza, raz byśmy niechccacy rozjechali jedną, wypadła nagle.
a po za tematem ptasim, walczymy ze śniegiem.
wczoraj mężulek odwalił wielką kupe śniegu zalegającą od strony jadalni, która to spadła z dachu i zamarzła, że mozna było po niej chodzić i sięgała po pas stojac obok. ziemia nie jest wcale zamarznięta, można robić odwodnienie :D
ale wczesniej w niedziele nas zawiało. jak zobaczyłam drogę to aż mi sie płakać chciało, po uda. 2,5 h walczyłyśmy we dwie z teściową i odśnieżyłyśmy same swoja droge do gminnej na której tez nie było odsniezone. pług pojawił sie po południu. małż wrócił wieczorem, mogłam sfotografować jego mine jak dojechał. pierwsze słowo o kurcze...ale sniegu.
wieczorem i tak dalej sypało ale juz nie tak.
mamy dojazd i z tego sie ciesze.
słónce świeci pieknie, póki pracy nie mam dużo ide z młoda na sanki.
pozdrawiam,
edyta
edytka121 - 17-02-2010 15:50
zebrało mi się dziś na pisanie. przeczytałam także kilka postów wcześniej, za szybko pisze i literówki robię, wybaczcie :wink:
dla alabastrowiczów wklejam kilka zdjeć dachu, gdzie sie zatrzymuje najdłużej śnieg, gdzie spada najszybciej i przede wszystkim nie sadziś roślinek w tym miejscu gdzie on teraz zalega jak spadnie bo połamie.
dla mnie na wiosnę dla przypomnienia.
strona zachodnia od jadalni
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...U/S8006336.JPG
strona północna front - najgorsza
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...c/S8006338.JPG
wschodnia
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...2/S8006339.JPG
i południowa :D
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...Y/S8006340.JPG
a teraz uwaga odkopana strona domku do samej ziemi
http://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...I/S8006330.JPG
i zaspy ku uciesze mojej córy
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...o/S8006331.JPG
http://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...M/S8006332.JPG
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...8/S8006334.JPG
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...4/S8006335.JPG
i próba wklejenia panoramy, widok z salonu
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...S8006341-1.JPGhttp://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...S8006342-1.JPGhttp://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...S8006343-1.JPGhttp://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...S8006345-1.JPG
a to widok z gabinetu, cos tutaj nam przemaka od środka, dobrze, że nie mamy podbitki, pora na wychwycenie takich kwiatków ostatnia.
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S3...E/S8006346.JPG
i juz sobie ide poszperać na wnętrzach.
e.
edytka121 - 22-02-2010 17:48
zima znów nas zaskoczyła w niedzielę, ale było pięknie.....
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...s/S8006365.JPG
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...c/S8006368.JPG
cały ten śnieg sprzed domu juz jest zepchniety do rowów, topić sie nie zamierzamy o nie :D
a w środę będziemy mieć juz poprawiana podłogę i czas najwyższy także do porządków wiosennych przejść.
a za oknem.... wiosna Panie sierżancie!!!!!!
trawka zielenieje ( to perz ale niech tam bedzie, że trawnik taki mamy), kałuży troszkę jest i ten zapach w powietrzu .....mhhh.
[/img]
edytka121 - 24-02-2010 18:48
melduję, iż sezon budowlano-wykńczeniowy zewnetrzny rozpoczety!!! :D
dziś poszła pod ogień podmurówka - izolacja.
ściany zostały pokryte drugą warstwą kleju bo 2 nie zdążyliśmy w tamtym roku a tam gdzie krzywo to wyrównane.
i uwaga wybraliśmy kolor tynku. zamówiony został grunt biały - jutro jade odebrać 4 wiaderka po 80 pln z greinplastu.
a tynk kolor 0120 taki jasny popielaty, brudny biały patrząc pesymistycznym okiem, a po lampce wina - co czynię - popielaty jansy :wink:
dostaliśmy 4 wzorniki do domu a struktura kornik 1,5 mm.
w dzień zrobię fotkę z wzornika bo na necie nie moge znaleźć odpowiednika.
oczywisci eczekamy na ładniejsza pogodę bo się przymrozków jeszcze boimy. wiec na arzie chcemy zakonczyc sprawę klejenia, gruntowania i izolacji.
a w domku podłoga nadal jest za mokra. ma 4% w sumie to nieźle spadła o 3 % w miesiąc. wiec czekamy jeszcze 2 tygodnie i przed świętami już bedzie ok.
dziś krótko i na temat i bez fotek.
pa
edytka121 - 26-02-2010 15:50
dopdło i mnie choróbstwo :evil:
tak sie źle czuję, że zapomniałam zrobić fotki z zwornika, a juz został oddany.
ale za to od momentu ogłoszenia sezonu wykonczeniowego zewnetrznego nie było mrozu i ładnie świeci słoneczko. nie bede zapeszała tfu tfu świeć sobie słoneczko świeć :D
jutro koniec z klejem i gruntem chyba także. więc będziemy teraz oczekiwać na schnięcie i lepszą pogodę co by poczynić tynk :D
sami tego nie będziemy robić. mamy takich fajnych chłopaków, sprawdzonych co robili u znajomych elewacje i jak do tej pory wszyscy sa zadowoleni.
u nas robią sobie po nas poprawki i przygotowują podłoże, aż takiej amatorszczyzny nie było. ale wiadomo co fachman to fachman a nie moja skromna ręka :wink:
ciao
edytka121 - 28-02-2010 12:19
na dworze bosko,
świeci piekne słoneczko.
klej schnie :D
aż wiosnę czuć,
przesuwka otworzona,
muza jest.
fotel i podnóżek jest.
gripex w szklance jest.
i idę się oplalać :wink:
ciao
edytka121 - 02-03-2010 16:27
jednak podziałało i choróbstwo sobie poszłooo :D
a wczoraj były moje urodzinki off corse 18 :wink: i tak się wiosennie zrobiło w domku za sprawą tulipanów od córci, róż od męża, i różowo-pudrowego stroczyka od tesciowej, ale mówmy o milszych rzeczach :wink:
piekne kolory zawitały, zapachy, słodkosci tez były od rodziców :D
w jadalni było nas 10-oro i sporo miejsca jeszcze było, wiec spokojnie jadalnia spełnia swoje zadanie. stołu nie chciało mi sie rozkładać i daliśmy radę.
a dziś piękne słońce, robi sie juz mroźniej, ale świeci słoneczko, grunt sie osusza z wody - ta co ze śniegu, dzięki wiatrom. wszytsko ma swoje dobre strony tylko zależy jak sie na to spojrzy.
ale sie wymondrzam :lol:
a w domku, burdello bum bum.
w garderobie zerwaliśmy kartongipsy, bo ciągle podmakało.
wełna sucha, tylko krowiek koszowa mokra była. wezwałam już dachowców niech sprawdzą obróbkę na tzw, gąsiorze. wiec czujemy sie nadal jak na budowie. biało, pyłu dużo. ide sobie kawkę zrobić i kawałek torcika na pocieszenie :-?
edytka121 - 03-03-2010 13:01
dziś będzie fotosowo :D
chmury sie ciekawe przewijają koło domku - to z wczoraj,a dziś słoneczko daje pienknie.
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...s/S8006453.JPG
lawenda wylzała spod śniegu, a pomiedzy krzaczki posadziłam szafirka na jesien a dzis patrze wyłażą zielone liście - coś się dzieje w przyrodzie, woda z okolicznych rowów sie obniżyła i jest git.
wczoraj słoneczko zachodziło wg wierzeń starszyzny na mróz bo na czerwono
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...c/S8006455.JPG
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...0/S8006457.JPG
http://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...E/S8006458.JPG
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...2/S8006459.JPG
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...g/S8006460.JPG
nie mogłam się zdecydować na jedno i wklejam wszystkie :D
a w domku fiołki sie porozkwitały
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...A/S8006461.JPG
podarowany poniżej, jeszcze ładnie wygląda, nie mam reki do tego typu roślinności
http://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...2/S8006464.JPG
a ta sie trzyma od wilgili jeszcze nieźle
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...Y/S8006466.JPG
tulipanki
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...E/S8006468.JPG
róże :wink:
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...A/S8006469.JPG
i bluszcze zakupione 2 tyg temu, poprzednie mi zmarzły podczas wietrzenia domu przez męża przy -21
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...I/S8006471.JPG
dziś mam dzień laby, chyba poczynię jakis wianek wielkanocny, biorę nożyce i poczaję sie na jakąś brzózkę. dekoracje przewiduję dużo zieleni soczystej, biel, może pomarańcz ale wolę żółcie.
pozdrawiam
e.
edytka121 - 03-03-2010 13:04
i wiecie co, widziałam muchę na dworze, pierwszą tej wiosny :D
taka nie "ruchawa" jeszcze - zaczerpnięte z madagaskaru, żeby skojarzeń nie było :wink:
edytka121 - 04-03-2010 13:43
sprawiłam sobie taki oto zestawik, co mam do przykrecenia cos to musze szukac po walizach narzedziowskich a tak pod reka w kuchni sobie lezy mój zestaw pierwszej pomocy "złotej rączki" ( trochę naginany frazes :wink: )
http://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...g/S8006474.JPG
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...I/S8006475.JPG
dodam tylko, że śrubokręt ma 4 różne końcówki i w kwiatki :D
a tutaj mój osamotniony wianek wiosenno-wielkanocny
http://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S4...s/S8006478.JPG
po kartongipsach pomalowane, tylko posprzątać muszę i już będzie gicior.
i piękne słoneczko dziś znowu, w nocy popadał snieg przez chwilkę, a teraz świeci pięknie.
:D
edytka121 - 09-03-2010 16:18
przyszłam zostawić trochę wiosny we wnętrzu w moim dzienniku :D
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S5...2/S8006488.JPG
edytka121 - 11-03-2010 11:43
wpdam na chwilę.
dzis się robi podłoga u niunki.
w końcu zbita wilgotność na maxa :D
właśnie kleją. w poniedziałek szczyszczanie i lakierowanie i finito.
wczoraj jak odstawiłam auto - popsuł nam sie centralny zamek- do naprawy miałam 2 godziny na mieście dla siebie.
i co kupiłam ?
oczywiście do domu - bukszpankowe kule, świetny zestaw filiżanek- zamiast jakiejś sukienki. ale jak sie zrobi ciepło, planuje wypad z niunką na zakupy do wawy. ubieramy siebie a nie dom.gto postanowione 8)
ale znając siebie, cos dokupię.
buzka
edytka121 - 12-03-2010 17:25
pochwalę się ułożona w koncu podłogą
o tak to wygląda
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S5...w/S8006498.JPG
oby do poniedziałku i będzie po wszystkim. salon w lato sie bedzie poprawiał teraz nie mam na to czasu i siły sprzątać.
a takie filiżaneczki nabyłam :D
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S5...g/S8006495.JPG
i znowu nas zasypało śniegiem i nadal sypie :evil:
ale jest w końcu weekend, czas odpoczynku i relaksu
tego Wam także życzę :D
ciao
edytka121 - 13-03-2010 12:29
czas relaksu i odpoczynku a ja w necie siedzę.
dzis zrobiłam szarlotkę, a z lodami smakuje wysmienicie.
w kominku się pali super, przy takim wietrze ciąg jest niesamowity
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S5...2/S8006499.JPG
http://lh3.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S5...s/S8006500.JPG
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S5...E/S8006501.JPG
wygląda jak płonaca róża i chyba tam pozostanie, bo to lustro zaplanowane sie gubi na kominku, a znalazło swoje miejsce w wiatrołapie.
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S5...2/S8006503.JPG
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S5...2/S8006504.JPG
ciao
edytka121 - 13-03-2010 17:43
właśnie odwiedziły nas sarenki, fotki kiepskiej jakości bo robione nędzną imitacją aparatu :-?
ale jednak coś widać :D
spójrzcie takie cudeńka sobie przyszły dziś do nas
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S5...4/S8006513.JPG
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S5...0/S8006516.JPG
jeszcze widać je teraz z okna gabinetu ale już sie nieco oddaliły.
piękne....[/img]
edytka121 - 15-03-2010 10:42
łojoj!
ile śniegu :o dziś to wszędzie chyba :D
dobrze, że dzis pracujemy w domku i nigdzie nie musimy jechać, bo by było ciężko.
a rano sztuk 11 przyszły sarenki, niektóre mówię wam takie małe na tych patyczkowatych nóżkach - no śliczności.
a przyszły bo wczoraj wynieśliśmy im sianko jak z psem na spacer poszliśmy. trochę zasypało ale mimo to znalazły.
dziś też im poniosę. (sianko kradzione od krów) po sąsiedzku :D
właśnie szczyszczają podłogę, głośno trochę, ale sie nie kurzy zanadto.
niuśka u teściówki siedzi na feriach jednodniowych :D
miłego dzionka :wink:
edytka121 - 25-03-2010 19:01
oj oj oj ale dawno byłam ale to dlatego że sezon
ogniskowo, komarowo, tynkowo i nie wiem jeszcze jaki rozpoczęty :D
dzis kawucha na dworze pita, much pełno, nawet takie obrzymie 5 cm coś pszczołowatego lata, motyla widziałam. a bociany też są.
wszędzie wiosna :D ach.
dziś dziecku zobiłam porządek z piaksownicą. powyrywałam perz. pościeliłam włókninę na spód i dawaj piachu. otoczka drewniana a zławeczką na miejscu.
pierwsze babki poczynione :D
a my z męzulkiem dziś gruntowaliśmy ścianę, od jadalni zagruntowana - śpieszymy się bo od poniedziałku bedzie robiona podsubitka i tynk zaraz w kolejce, a propo tynku - dziś zamówiłam.
a i własnie przed chwilą przywieźli mi ziemię ogrodową 10 ton zamówiłam do ogródka warzywnego. planuje planuje, nasionka pokupione, cebulkowe kwiatki posadzone w donicach na razie i juz ładnie rosną. ech wiosna wiosna,
wiosna ach to Ty :D
nie wiem kiedy nastepnym razem zawitam tutaj, ale mówię Wam, przebudziłam sie po zimie na dobre :D
edytka121 - 06-04-2010 09:52
witajcie,
ale daleko się szukałam, to nowe forum doprowadza mnie do szału!
ale nic, może będzie lepiej.
melduje, iż dwie ściany zrobione tynkowo już i oświetleniowo także i podbitkowo - wiec picuś glancuś :)
dodatkowo od frontu przy drzwiach i od tarasu przy drzwiach, reszta czeka na lepsza pogodę.
Załącznik 527
Załącznik 528
Załącznik 529
Załącznik 530
Załącznik 531
co jest - widzicie te fotki powyżej? mi si enie chca pokazywać. hmm.
edytka121 - 09-04-2010 14:46
cd, bo przeciez tylko 5 wchodzi na raz :(
i jadalnia z prawej i lewej
Załącznik 533
Załącznik 534
oświetlenie ledowe kupiłam z białym światłem - świetnie podkreśla zimność barwy popielatej - obstrykam w nocy to zobaczycie.
a i sa po dwa na każdą ze stron.
Załącznik 535
jak już miną sobie deszcze wrócimy do tynkowania :)
a przez ten czas wzmocnienie balkonu nastąpiło, wentylacja u małej w pokoju i w spiżarni zrobiona na tip top. kurzyło sie i kurzyło, ale juz po.
buzka
ps zaraz przejde do tematu zieleń na zewnątrz :)
edytka121 - 09-04-2010 15:01
a teraz wspomniana zieleń.
na pierwszy rzut posżło osbypywanie szamba.
było ciężko, po ziemie glina się uleżała i musiałam nasypać 13 taczek aby dojsc do poziomu zero.
z niuśka sie namachałyśmy że hej. małż robił podbitkę wiec ma usprawiedliwienie :(
do rzeczy do rzeczy.
obsadziłyśmy trochę powierzchni, jak to sie nazywało, aa barwinek, kradzione od teściowej, może sie przyjmie,
zalezy mi aby w tym miejscu powstał ładny trawnik zieleni. te pośrodku międzu zewnetrznym pasem zieleni a samym kregiem takie punkciki to tam :)
Załącznik 539
następnie poszłyśmy do pobliskiego lasku na wycieczkę z taczką i łopata po mech, to to naokoło po zewnętrznej
Załącznik 541
a to coś, jakiś rozchodnik znalazłam po drodze :) podobało mi sie to wziełam.
Załącznik 542
posadziłam kilka kęp trawy, troche takze nasiałam. powinno coś zejść.
tyle z przodu domu.
edytka121 - 09-04-2010 15:17
a teraz roślinki od strony tarasowej,
po pudle z węgla zbiłam dechy ( pierwsze musiałam rozbroić to cos co było, powyciagac gwoździe i oczyścić)
w tzw koryto :) i wyszło mi cos takiego z wypełnieniem ziemi ogrodowej i nasadzonymi skalniaczkami.
rośłinki zakupiłam od zanjomej Pani, wesoła emerytka po 3 zeta od każdej roślinki. kupowąłam tylko wieloletnie.
Załącznik 543
Załącznik 544
Załącznik 545
Załącznik 546
Załącznik 547
gratis dostałam rosnące samosiejki storktoki takie grubaśne miały łebki białe i różowe ponad 20 sztuk.
edytka121 - 09-04-2010 15:29
i juz dzis ostatni post, ale nadrobiłam zaległości :)
i jeszcze kupiłam sasanki i takie żółte miałe kwiatki na sklaniaczek takż eni epamietam nazwy i nie ma co zdjęć wklejać bo nie kwitna w tym roku, za to sasanki mają piene kwiatki czerowonoo różowawe.
a to moje sadzonki irysy, acidanthera, czosnek głowkowaty, agapanthus - brak nazw polskich,
wiec takie piszę jakie są a nie zesżły mi wcale liatris spicata, nie wiem dlaczego.
Załącznik 551
Załącznik 552
Załącznik 553
za tydzień planowałam wizyte po sadzonki brokułow, selerów i porów.
mam już chrapkę na ogród warzywny ale sie boje, że mi pomarzną i nie mam przygotowanego gruntu jeszcze, na razie zagryfowany, za bronowany
i musze jeszcze nawozu dać - naturalnego off corse, wszystko ma być ekologiczne - bo przecież będziemy to sami jeść.
strasznie dużo perzu mamy nie wiem jak ja sie uporam z nim pozniej jak mi roslinki porosną, może dac na spód agrowłokninę i posypać tej ziemi ogrodowej z nawozem i domieszką ziemi tej co jest - przebranej? zobacze, jak bede miała trochę czasu to poszaleje. a poki co mała ma katar i lece.
uff chyba wszytsko opisałam co najwazniejsze. a i jeszcze wyczysciłam rowy przylegajace do naszej działki z patyków, teraz wyglądaja należycie. a i mamy czym rozpalać w kominku. wszytskie liście tez zgrabione i spalone.
a i powieszona budka dla ptaszków na brzozie ma juz lokatorów. nie wiem czy pisałam, ale cieszymy się bardzo :)
w planach jest zakup siatki i słupków- zbieramy oferty. w casto drogo wychodzi za to siatex ma ciekawa ofertę. zobaczymy w przyszłym tygodniu.
buzka
edytka121 - 16-04-2010 10:22
prac wiele na zewnątrz a czasu mało, dziś zimno i deszczowo wiec wolniejszy dzień
do tej pory ogródek warzywny wygląda tak
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S8...A/S8006597.JPG
od lewej są maliny, dwa krzaczki porzeczek - czerwonej i czarnej. do prawej przed palikami bedzie dalsza czesc ogródka a mianowicie: truskawki, poziomki, i od marchewki po bób także.
a po nocnym dzeszczu sie wszystko zieleni pieknie.
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S8...2/S8006598.JPG
http://lh6.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/S8...8/S8006601.JPG
ptactwo sie weseli, wieczorem ćwierkaja, nad ranem tez i w dzień, gwarno tu u nas.
bażanty sie pasą na wzeszłej przenicy, kuropatwy siedza na drzewach.... sielsko jest.
na szambie wszystko sie ślicznie przyjeło, barwinek kwitnie,
stokrotki dosadziłyśmy tylko ( z pobliskich łąk przytargałyśmy z dzieckiem kilka kępek). a szafirki rosną w górę. sasanki pięknie sie rozwnieły.
mlecze wychodzą z trawy powoli.
a w domku przybyła lampa do wiatrołapu - zawieszona i świeci z poświatą niebieskawą. a dziwne, bo jest stalowo-ażurowa.
i więcej sie nic nie dzieje w tematyce budowalno wykonczeniowej.
edytka121 - 06-07-2010 16:13
witajcie po długaśnej przerwie.....
od czego by tu zacząć....sama nie wiem - od newsów na działce.
mamy wyczekaną oczyszczalnię. wczoraj skończyli montować. pozostał bajzel na działce, pełno piachu i ciagle sie zapada to tu to tam.
na razie pieknie nie wyglada bo wystaje taki kopiec z ziemi, zasadze go barwinkiem i jakos bedzie wygladał. i od lewej tak to wygląda, szambo nasze stare
Załącznik 15808
i tutaj kopczyk, gdzie sie juz osącza woda oczyszczona
Załącznik 15809
i cała aparatura oczyszczalni
Załącznik 15810
jak juz jesteśmy na zewnątrz domku to pokaże kwiecie nasze jakie obrodziło w tym roku.
od frontu przed kuchnią stoja takieZałącznik 15812
Załącznik 15811
edytka121 - 06-07-2010 16:21
Załącznik 15819kontynuując :
Załącznik 15818
a od strony jadalni rojniki, rozchodniki czekają na polozenie kostki i docelowe miejsca - jeszcze sobie poczekaja
Załącznik 15820Załącznik 15821Załącznik 15822
edytka121 - 06-07-2010 16:25
Załącznik 15826Załącznik 15825Załącznik 15824Załącznik 15823
tyle w kwestii kwiatków:)
a nie lawenda jeszcze w nastepnym poście:)
edytka121 - 06-07-2010 16:28
Załącznik 15829Załącznik 15828Załącznik 15827
od tarasu przyszłego mamy hamaczysko i lawendę oraz widok na warzywniak.
od lewej tak sie przedstawia: maliniak z państwem kabaczkowatymi oraz kartoflisko :) i zasłaniajace je liliowce.
Załącznik 15830Załącznik 15831
edytka121 - 06-07-2010 16:37
Załącznik 15836Załącznik 15835Załącznik 15832Załącznik 15834Załącznik 15833
kapusta włoska zżarta przez zające - obiboki jedne! poziomki i truskawki pieknie owocują w dalszym ciągu. marchew piekna wyrosła, pietruszka naciowa, cebula ze szypiorem stoi jeszcze na sztorc, czosnek śłicznie wyrósł. szparagówka juz sie mrozi piekna jest i dosyc wczesnie owocuje mamy zółtą i zilona. bób wyrósł po ramiona zwariował czy co. ale strąki też ma wiec juz niedługo będzie co jesć:)
koperek mi żołknie ale wystarczy do przetworów i na zamrożenie. ogórasy mamy juz, popodwieszałam na palikach bo by mi zgineły w ziemi, juz zrobiłam kilka słoików.
papryka piekna wyrosła na razi ezilone ma owoce ale kazdy krzaczek owocuje. seler sie puszy na grządce i pomidory ku koncu z sałata i żżartymi brokułami.tez sprawka zajęcy.
jak si ema warzywniak to sie juz nie ma czasu na nic. jak zaczne od jednej strony plewić to z drugiej strony zarasta i tak w kółko.
ale dumna jestem ze hej, że tak pieknie urósł.
reszta poczynań innym razem - lece na hamak, w końcu mam wakacje :)
Strona 5 z 5 • Wyszukano 266 postów • 1, 2, 3, 4, 5