niespodzianka na działce
mifim - 16-09-2004 11:21
Wczoraj odebrałem mapę zasadniczą i zauważyłem dziwną rzecz. Ni z tego, ni z owego pojawił się odcinek rurociągu wodociągowego fi 180 (jak widać średnica po byku), wchodzący około 5 m w głąb działki. A ani ja, ani rodzice (do maja właściciele działki) nie wyrażali zgody na wejście na teren posesji. Nie może być mowy o złym wymierzeniu, czy innych pomyłkach bo cała posesja jest ogrodzona. Poprzednia mapa była wykonywana w marcu tego roku i na niej nie ma żadnych nowych rurociągów. Jestem ciekaw czy nie jet to przypadkiem samowola budowlana.
Akurat chciałem wystapić o warunki przyłączenia do sieci wodociągowej, więc nie wiem czy wykorzystać do do obniżenia kosztów przyłączenia, czy od razu zgłosić do nadzoru budowlanego.
jolly - 16-09-2004 11:30
a nie jest przypadkiem tak, że na działce masz wyznaczoną linię czerwoną mówiącą o granicy budowania, czyli parę metrów musisz dalej budować, bo gmina i inni z czasem na prąd lub wodę mogą wejść i pobudować, coś takiego usłyszałam u siebie, że nie mogę budować ogrodzenia przy granicy, bo jak będą szły wodociągi czy coś to po co mają mi kopać w ogrodzeniu, trochę miejsca powinnam im zostawić... takie coś usłyszałam.... chore nie?
mifim - 16-09-2004 11:42
Tylko, że ten rurociąg już został wykonany, a nie że planuja coś wykonać w przyszłości. Prawdopodobnie ZUK wykorzystał fakt naprawy istniejącej starej sieci i dołożył zupełnie nowy odcinek rurociągu. Na dodatek jest to zupełnie nowa nitka, która kończy się na mojej działce. Nie jest podłączona z wcześniej budowaną sieci i nie ma odbiorców pośrednich.
Akurat w tej części działki jest i gazociąg i kabel podziemny i stary wodociąg (akurat też bez odbiorcy końcowego), tak że wiedziałem że wtej częsci nic nie mogę robić. Natomiast zaskoczyło mnie, że jakieś prace związane z nową inwestycją zostały wykonane bez zgody właściciela działki.
PAJONK - 16-09-2004 11:51
Wcale nie musieli wchodzić na Twoją działkę żeby przecisnąć taką małą rurkę.
We Wrocławiu jedna z Poznańskich firm robi kanalizacje na kilku osiedlach + kolektory ściekowe. Robią bardzo długie przewierty o średnicy 800. Natomiast nie wiem jak jest to prawnie uregulowane, czy np: mogą się przecisnąć pod Twoją działką, bez Twojej zgody.
mifim - 16-09-2004 12:00
Są ślady kopania. Żółty piasek na powierzchni terenu. A poza tym przeciskiem nie wykonaliby 2 zakrętów po 90 stopni w odległości 4 m od granicy działki. Wyglada to mniej więcej tak
|
|____
| |
| |___
|
|
Od razu zaznaczam, że nia ma aktualnego planu zagospodarowania.
PAJONK - 16-09-2004 12:08
aaaaa to co innego
janaro - 16-09-2004 12:10
Witam.Spróbuj w ZUD ustalić numer projektu, a następnie dowiedz się jak bez Twojej zgody mógł przejść na posiedzeniu.
mifim - 16-09-2004 12:31
Najpierw chce spróbować wywalczyć bezpłatne podłączenie do sieci (ok. 1800 zł + projekt). Jak przejdzie to niech zostanie sobie taki odcinek w narożniku, w budowie nie będzie mi przeszkadzać, bo działka ma 3200 m2. Najwyżej będę miał przyłącze wodociągowe większe od kanalizacyjnego.
shago - 20-09-2004 10:47
a nie jest przypadkiem tak, że na działce masz wyznaczoną linię czerwoną mówiącą o granicy budowania, czyli parę metrów musisz dalej budować, bo gmina i inni z czasem na prąd lub wodę mogą wejść i pobudować, coś takiego usłyszałam u siebie, że nie mogę budować ogrodzenia przy granicy, bo jak będą szły wodociągi czy coś to po co mają mi kopać w ogrodzeniu, trochę miejsca powinnam im zostawić... takie coś usłyszałam.... chore nie? moga cie w pompke pocałować
to jest twój teran, jak im miejsca mało na swoim (gminnym) to niech cie wywłaszczają. z resztą , kto normalny wierzy urzędnikowi gminnemu czy innemu bez sprawdzenia. stawiaj ogrodzenie po granicy i szlus, a temu co ci powiedział to odpowiedz, że najwyzej bedą opac po ogrodzeniu (za któe zreszta zapłacą).
Jerzysio - 20-09-2004 11:25
Na Twoim miejscu zrobiłbym tak :
- umówił się na rozmowę z dyrektorem wodociągów i zapytał czy to ich robota i na jakiej podstawie prawnej wkroczyli na cudzy teren, bez zgody a nawet powiadomienia właścicieli.
Jeżeli wodociąg ( fi 180 ? to chyba jakiś błąd, nie słyszałem żeby takiej średnicy rury były stosowane, ale może... ) rzeczywiście Ci nie przeszkadza, to czekaj na propozycje rekompensaty ze strony wodociągów. Twoje argumenty : nie możesz użytkować pasa ziemi o szer. 2 m ( drzew nie posadzisz ), narażony jesteś na skutki awarii wodociągu ( zalania działki, zapadnięta ziemia, zniszczone ogrodzenie, etc. ) - jesteś na urlopie, przewód pęka i co ? Ekipa wjeżdża na Twoją działkę jak do siebie ? Bramę Ci wywalą coby kopareczka wjechała ?
Jak to ma być i jak to sobie pan dyr. wyobraża ?
I co Ty płacisz podatek gruntowy, a oni korzystają ?
Paranoja
Pozdro
J
shago - 20-09-2004 11:57
Na Twoim miejscu zrobiłbym tak :
- umówił się na rozmowę z dyrektorem wodociągów i zapytał czy to ich robota i na jakiej podstawie prawnej wkroczyli na cudzy teren, bez zgody a nawet powiadomienia właścicieli.
Jeżeli wodociąg ( fi 180 ? to chyba jakiś błąd, nie słyszałem żeby takiej średnicy rury były stosowane, ale może... ) rzeczywiście Ci nie przeszkadza, to czekaj na propozycje rekompensaty ze strony wodociągów. Twoje argumenty : nie możesz użytkować pasa ziemi o szer. 2 m ( drzew nie posadzisz ), narażony jesteś na skutki awarii wodociągu ( zalania działki, zapadnięta ziemia, zniszczone ogrodzenie, etc. ) - jesteś na urlopie, przewód pęka i co ? Ekipa wjeżdża na Twoją działkę jak do siebie ? Bramę Ci wywalą coby kopareczka wjechała ?
Jak to ma być i jak to sobie pan dyr. wyobraża ?
I co Ty płacisz podatek gruntowy, a oni korzystają ?
Paranoja
Pozdro
J ja mam wodociag w odleglosci 8 metrow od granicy
gosc w gminie powiedził "e, to musi pan dom stawiac pod druga granicą, bo to wiepan to zainwentaryzowane" w tym czasie jadl bułke z pasztetem.
rura mi nie przeszkadza, ale po wybudowaniu domu i oddaniu do urzytku wygonie tych rurówców. a drzewa i tak beda sadził jak bede chciał. i nikt mi nie zabroni.
Jerzysio - 20-09-2004 12:01
shago
...i jeszcze jeden dowód na to jak sznowana jest u nas prywatna własność :evil: :evil: :evil: :evil:
pozdro
J
shago - 20-09-2004 12:16
shago
...i jeszcze jeden dowód na to jak sznowana jest u nas prywatna własność :evil: :evil: :evil: :evil:
pozdro
J dokładnie
boje sie zaczynać z nimi wczesniej bo mi potem przyjda i grubosc scian sprawdzac bedą. stąd zaczne po oddaniu budynku. i tak działkę kupiłem w tym roku wiec pierwsza rata czynszu przeddawni sie za 2 lata
:lol: :lol: :lol:
a najlepsze jest to ze skrecili bo drzewa rosły.
fajnie nie?
I
I
I
I
I
I
I
Z LEWEJ STRONY JEST prosta ULICA I PAS ZIEMI 2 METRY OD GRANIC DZIAŁEK
sorry za capsa
ale ze drzewa rosly to sie im skrecilo
komuzmi w czystym wydaniu.
shago - 20-09-2004 12:16
niestety obrazek nie wyszedł
:o
mifim - 20-09-2004 13:09
Trochę się wyjaśniło. Kiedyś, dawno temu ten pas był planowany jako droga dojazdowa do działek dalej położonych. Tylko, że od co najmniej dwóch-trzech lat gmina zrezygnowała z jej wykupu. Natomiast w przypadku opracowywania nowego planu zagospodarowania droga ta byłaby prowadzona , że tak powiem, z drugiej strony.
Tylko ciekawe dlaczego ZUK, jednosta podległa Urzedowi Gminy, nie uzgodnił tego z Wydziałem Budownictwa UG i jak to przeszło przez ZUDP?
W środę idę na rozmowę z kierownikiem ZUK, jestem ciekaw co załatwię.
kroyena - 20-09-2004 13:17
Pełny ordnung to był za Niemca, teraz próbują odrobić straty, ale za bardzo nie wychodzi. :wink: