otwarty a zamkniety czym to sie różni?
myszkaxs - 27-10-2005 20:28
Chcemy zakupic kominek z płaszczem wodnym - i tak czytam o nich na róznych stronach i pisza,ze sa do pracy w systemie zamknietym a są tez do pracy w systemie otwartym,przy czym róznica cenowa jest dwukrotna tzn wkłady do systemów zamknietych ok7-8tys, a do otwartych ok4tys. czym to sie w ogóle róźni i co wybrać?
adwalk - 27-10-2005 21:22
System otwarty to taki w którym przed nadmiernym wzrostem ciśnienia w instalacji chroni otwarty, to jest mający otwór łączący z atmosferą zbiornik z którego o ile cićnienie jest za wysokie nadmiar wody wylewa się do kanalizacji.
Woda w instalacji zamkniętej nie ma kontaktu z powietrzem atmosferycznym - przed nadmiernym wzrostem ciśnienia chronią ją naczynia wzbiorcze i zawory bezpieczeństwa.
O ile wiem zgodnie z prawem i zdrowym rozsądkiem kominka nie można bezpośrednio włączyć do zamkniętej instalacji - konieczny jest dodatkowy wymiennik i on podnosi cenę.
1950 - 27-10-2005 21:52
Makroterm z konstrukcji jest przystosowany do pracy w układzie otwartym i zamkniętym, wymiennik ma zainstalowany w płaszczu wodnym
myszkaxs - 27-10-2005 21:56
to czym sie różni turbokominek I od turbokominka II skoro jeden kosztuje 8tys a drugi 4tys?
1950 - 27-10-2005 22:12
a czym się rózni Trabant od Mercedesa?
myszkaxs - 27-10-2005 22:24
ale mi chodzi o róznice techniczne, bo przeciez obudowy mają takie same, nie jest to jasno powiedziane na stronie makrotermu oprócz tego,ze ten model I jest do systemu zamknietego i kosztuj 8tys, a drugi moze byc tez w systemie otwartym i kosztuje 4tys, biorąc pod uwage to co napisał adwalk to czegos tu nie rozumiem
Janussz - 27-10-2005 22:33
myszkaxs
różnica polega na tym, że ten droższy jest solidniej wykonany. Ten do układu zamkniętego. Terroryści pewnie większą kasę płacą też za silniejszy ładunek wybuchowy.
No bo widzisz jest tak. Czym solidniej wykonany kocioł pracuje w układzie zamkniętym, a kominek z płaszczem też jest kotłem, to efekty rozerwania tegoż urządzenia są większe.
I wcale nie robię tutaj kpin. Piszę to jak najbardziej poważnie. A gościa który sprzedaje i reklamuje takie wyroby powinien odwiedzić PIH.
A dlaczego, to już napisano tutaj wyżej.
Janussz - 27-10-2005 22:35
a czym się rózni Trabant od Mercedesa? Nazwą :lol:
adwalk - 27-10-2005 22:36
Turbokominek I ma w sobie dwie instalacje:
- 1"otwartą" w której woda ogrzewana jest przez spalanie w kominku
- 2 "zamkniętą" w kórej woda ogrzewana jest w wymienniku przez wodę z pierwszej.
Turbokominek II ma tylko instalację otwartą i to wszystko
myszkaxs - 27-10-2005 22:53
no to teraz jest jasniej, czyli który jest lepiej zamontować, wybaczcie taką laicka upierdliwość, ale skoro wystarczylaby tylko ta otwarta to po co przepłacać :o
adwalk - 27-10-2005 23:15
Nie jest tak prosto.
Instalacja otwarta to "stare" grzejniki z żeberek i stalowe rury o odpowiednio dużych średnicach tolerujące potencjalne skoki ciśnienia - wtedy działa bez zgrzytów./ może trochę przesadzam ale instalacja otwarta i zamknięta to wykonawczo różne byty/
Plastikowe rurki i współczesne płytowe/konwektorowe grzejniki niezbyt pasują do otwartej.
Plastik wymaga niższej temperatury wody, cienkie ścianki grzejników nie tolerują tlenu w wodzie - instalacja powinna być zamknięta, zaprojektowane wszystko dla niższych ciśnień.
myszkaxs - 28-10-2005 06:47
czyli jak bedzie podlogówka ma byc zamknieta, czyli zostaje mi ta opcja za 8tys. :evil:
Betka - 28-11-2005 23:03
Coś tu chyba jest pomylone. Ja mam kominek z płaszczem wodnym i nie potrzebuje zamkniętego układu. Kominek ma otwarty a kotłownia zamknięty. Ogrzewam nim cały domek i mam priorytet ciepłej wody użytkowej, a dodatkową wężownicę w płaszczu wodnym mam wykorzystaną do automatycznego zrzutu wody (chroni układ przed przegrzaniem.
1950 - 28-11-2005 23:33
myszkaxs
różnica polega na tym, że ten droższy jest solidniej wykonany. Ten do układu zamkniętego. Terroryści pewnie większą kasę płacą też za silniejszy ładunek wybuchowy.
No bo widzisz jest tak. Czym solidniej wykonany kocioł pracuje w układzie zamkniętym, a kominek z płaszczem też jest kotłem, to efekty rozerwania tegoż urządzenia są większe.
I wcale nie robię tutaj kpin. Piszę to jak najbardziej poważnie. A gościa który sprzedaje i reklamuje takie wyroby powinien odwiedzić PIH.
A dlaczego, to już napisano tutaj wyżej. Januszz cenię Cię bardzo, kiedyś gdy jeszcze byłeś Bio, walczyliśmy razem z układami zamkniętymi i kotłłami węglowymi, dlatego proszę nie rób ludziom wody z mózgu, nie podawaj nierzetelnych informacji,
to, że kominek może pracować w układzie zamkniętym to wcale nie znaczy, że jest to niezgodne z normą i stwarza zagrożenie,
to co pracuje w układzie zamkniętym to wymiennik który zamiast być zabudowany na zewnątrz jest zabudowany wewnątrz kominka,
kominek jako taki pracuje w układzie otwartym
myszkaxs śmiało możesz mieć komniek bez wymiennika, wymiennik instalator zabuduje w kotłowni i układ co będziesz miała zamknięty
Janussz - 29-11-2005 09:24
!950
Wejdź na stronę Makrotermu i tam jest schemat podłączeń. I zanim napiszesz coś niemiłego pod moim adresem to przeanalizuj to co Oni tam piszą i rysują.
Kominek jest podłączony do naczynia otwartego, dodatkowy wymiennik natomiast można spiąć z układem zamkniętym, który akurat niektóre kominki posiadają.
Piszą tam trochę pokrętnie. Jednak ich kominek nie może się obejść bez naczynia otwartego i o to mi chodziło. Dlatego taki nacisk położyłem na to, bo znam wzmocnione konstrukcje kotłów które juz zdążyły wylecieć w powietrze.
A pytanie było takie: dlaczego jedne kominki mogą pracować w układzie zamkniętym, a inne nie. Poprzez wymiennik wszystkie mogą w zamkniętym, ale sam kominek(płaszcz kominka) musi być w układzie otwartym.
Makroterm poprzez wymiennik można spiąć z układem zamkniętym. Makroterm jest wyposażony w taki wymiennik. Jednak bez naczynia otwartego nie obejdzie się.
Betka - 29-11-2005 10:01
Wiecie co weszłam na stronkę Makrotermu i muszę powiedzieć, że zrobią wszystko, aby klient właśnie u nich kupił kominek. Z kominka robią kocioł jeszcze wymiennik w środku. Super! I my to stawiamy w salonie i mamy się czuć bezpiecznie. Już sama nazwa turbokominek daje do myślenia, mikroprocesor, niedługo będzie podajnik, dysze, wentylator ciągu itd, itd.
Ja wcale nie jestem źle do Makrotermu nastawiona, ale dla mnie kominek miał być najmniej skomplikowanym urządzeniem w domu, z dobrego materiału i z dobrym ciągiem, aby się nie zaczadzić. A tu widze, że kominki zamieniają się w kotły :roll:
Janussz - 29-11-2005 10:57
Betka,
większość ma swoje domki bez piwnic, kotłownie malutkie, nośniki energii idą w górę. Nie dziw się więc, że jest zapotrzebowanie na tego typu wyroby. Praktycznie każdy kocioł ma teraz mikroprocesor w sterowniku, turbo praktycznie też jest każdy. Wystarczy wstawić nawiew mechaniczny(wentylator) i mamy turbo. Wentylator ma turbinkę podającą powietrze i już nazwa turbo. Reklama dźwignią handlu, a więc nie dziw się, że każdy reklamuje się jak może. Tylko, że przesada powoduje odmienny skutek często. Jest poplątanie z pomieszaniem.
Jedni piszą: mała ilość wody to plus w instalacji zasilanej gazem, olejem.
Drudzy wprost przeciwnie. Jak najwięcej wody, wtedy dla palnika to dobrze robi.
Każdy więc będzie robił wszystko, żeby właśnie u nich kupić, a nie u konkurencji.
Jednak najprostrze rozwiązania są najlepsze. Czym mniej elementów do zepsucia, tym pewniejsza praca urządzenia.
Kiedyś zapytałem pewnego Niemca do czego służą te błyskotki zamontowane na kotle.
Odpowiedź:
do niczego, ale klient niemiecki to lubi.
1950 - 29-11-2005 14:16
Januszz przytoczę to co napisałem
i nigdy nie zdarzyło mi się napisać coś innego
Janussz - 29-11-2005 17:15
To nie pisz, że H2O robię z mózgów ludziom.
Każdy kocioł można połączyć przez wymiennik z układem zamkniętym.
I jeżeli myśleliśmy o czym innym, to są bardziej wyszukane formy zwracania się do siebie.
Betka - 29-11-2005 18:20
Ja wszystko rozumiem tylko inaczej do tego podchodze. Kotlownie instaluje Wykonawca masz sterownik i mało kto tak dokładnie się na tym zna. Wie natomiast ile chce mieć w domu stopni i tak sobie ją ustawia, nie wgłębiając się w zasade działnia. To samo z lodówką, pralką czy telewizorem. Do instrukcji zaglądamy rzadko. Kominek to co innego, trzeba dokładnie wiedzieć co może się stać i jak temu przeciwdziałać. Jak coś się przegrzeje, zacznie się gotować to wtedy nie każdy wie jak zareagować. Zostawiamy czasami dzieci, babcie, czasami sami nie zdajemy sobie sprawy, że zaczyna się coś przegrzewać i wtedy mamy panike. Wiech pisał, że mu dymi się z szyby jak wentylator jest włączony. Gdy trwa to dłuższy czas może dojść do zaczadzenia. Dom ma być bezpieczny, a w szczególności kominek nie może być słabym elementem naszych mieszkanek.
Dlatego kominek powinien być prosty w obsłudze i wykonaniu.
Janussz - 29-11-2005 22:02
Masz w 109% rację :lol: .
Janussz - 29-11-2005 22:18
Betka,
zbaczamy z tematu, ale uważam kominek z nadmuchem za niebezpieczne urządzenie. Dlatego gdyż wentylator nadmuchowy działa przecież jako wentylator wyciągowy w odniesieniu do pomieszczenia. A wyciągów mechanicznych w pomieszczeniu zainstalowania urządzenia grzewczego stosować nie wolno.Wszystko jest oki jak komin jest w porządku, jak doprowadzone jest powietrze prawidłowo do spalania. Przy nadmuchu jest większe prawdopodobieństwo zaczadzenia. Większe niż przy kotłach c.o. ze względu na trudniejsze uszczelnienie drzwiczek chociażby i miejsca zamontowania.
Betka - 29-11-2005 23:16
W kominku, żeby poprawnie działał musi być podciśnienie. Jak wentylator naprawdę dozuje niewielką ilość powietrza to jest ok, ale jak można to stwierdzić :-? Dobrym rozwiązaniem byłoby zastosować wentylator ciągu w kominie (tak mi się wydaje), ale to jest raczej niemożliwe.
A jak jest ze sprawnością takiego nadmuchu (od dołu), przecież wtedy szybko nagrzewamy komin i w sumie mamy za małą powierzchnie odbiory ciepła. Ale to są takie moje rozważania :roll:
Ja sobie wytłumaczyłam, że nadmuch przydaje się do rozpalenia w kominku i szybkiego uzyskania porządanej temperatury. Potem go wyłączamy i mamy ciepełko :lol:
Taki dolny nadmuch jest stosowany w kotłach fluidalnych, ale tam jest złoże z małą ilością paliwa, wtedy uzyskujemy dużą sprawność.
Janussz - 29-11-2005 23:43
Betka, jestem pod wrażeniem :lol: , jednak paleniska fluidalne zostawmy może w spokoju.
Właśnie napisałem w pewnym piśmie, że tak jak szybko przyszła moda na nadmuchy, tak szybko przeminie. Jest tak jak piszesz. Musi być podciśnienie, a niestety wentylator nadmuchowy je likwiduje bardzo często. Powiem więcej. Tworzy nam nadciśnienie. Dlatego jest taki niebezpieczny.
A wentylator wyciągowy? Już jest :lol:
Betka - 30-11-2005 20:29
Właśnie się zastanawiałam gdzie go zainstalować i jak konserwować. Bo to jest dobry pomysł :roll: Ale chodzi mi o wentylator ciągu spalin.
JackD - 30-11-2005 20:43
i co robicie z igły widły, a z gówna maselniczke.....
otwarty zamkniety... tlen grzejniki płytowe. plastik, uniwersytet... i co jeszcze....
czy ktoś powie mnie. ile trzeba czasu w układzie otwartym z dostępem szkodliwego tlenu do grzejników, żeby je szlag trafił??. jeden sezon, może dwa?? a może 10??....
i co wszystkie naraz trafi... dziury wyleca jak w starym polonezie/>>???
jak tak chcecie wszystko przewidziec, zapobiec, to życia braknie...
jabko - 30-11-2005 20:46
...
czy ktoś powie mnie ile trzeba czasu w układzie otwartym z dostępem szkodliwego tlenu do grzejników, żeby je szlag trafił??. jeden sezon, może dwa?? a może 10??... 30 lat ??
Janussz - 30-11-2005 21:46
Właśnie się zastanawiałam gdzie go zainstalować i jak konserwować. Bo to jest dobry pomysł :roll: Ale chodzi mi o wentylator ciągu spalin. Wiem o co Ci chodzi. Można to zrobić na dwa sposoby. Albo turbinę wentylatora wstawić bezpośrednio w strumień spalin, tzn. w czopuch, komin, samo urządzenie grzewcze, albo wykorzystać prawo Bernoulliego i postawić wentylator poza głównym strumieniem gazów spalinowych. To drugie rozwiązanie jest o tyle korzystniejsze, że nie ingerujemy w pole przekroju głównej drogi spalin.
Ludzie kombinują czasami przy złym ciągu tak, że wdmuchują powietrze zewnętrzne za pomocą wentylatora do komina. A dlaczego nie dmuchnąć samymi spalinami?
A czyszczenie? Niech się samo czyści :lol: .
Mały - 30-11-2005 21:55
Wentylator wyciągowy jest np w atmosie,ale ma malą wadę .Jeśli zdaży sie przegrzać go spalinami to po prastu padnie i tyle.Zresztą sam producent przed tym ostrzega.Temperatura spalin to nie 70-100 st tylko prawie (i ponad) 200.
Janussz - 30-11-2005 22:00
Mały,
400stopni wystarczy? :lol:
rafałek - 01-12-2005 09:45
Tak się skupiłęm nad polemikami między Janusszem i 1950 i stwierdzam, że zbyt zawile tłumaczyliście różnice między tymi dwoma kominkami. Czyż nie wystarczyło napisać, że ten droższy ma wliczony w cenę wymiennik przez który podłącza się do układu zamkniętego, a sam kominek i tak wymaga wszystkiego co potrzebne jest kominkowi w układzie otwartym? Wyszło to tak jakby w praniu, ale może nie każdy to wyłapał.
Jeśli faktycznie różnica w cenie jest 100% to ja osobiście wybrał bym wariant tańszy i dokupił wymiennik (i tak go mam :wink: ).
Janussz - 01-12-2005 12:46
Wiesz co?
Czasami zboczenie zawodowe bierze górę i człowiek nie dostrzega oczywistych spraw.
Jeżeli w pytaniu byłby konkretny przykład, który przytoczył 1950, a jego wypowiedź jakoś mi uszła uwagi, wtedy dyskusja zakończyłaby się na dwóch, trzech postach.
Ale masz rację Rafałku.
rafałek - 01-12-2005 12:49
Ale i tak sie szybko uwinęliście - nie to co nasze stare pogadanki o kominach 8)
Janussz - 01-12-2005 17:04
Jedno zdanie z reklamy Makrotermu:
"Wymiennik zabezpiecza nam pompę przed kawitacją, gdyż pracuje pod ciśnieniem, a temperatura wrzenia wody wynosi od 105 do 115 oC".
Kto mi wyjaśni o co tutaj chodzi? Jedno zdanie, a ile....(nie powiem :lol: ).
Grzesiek13 - 01-12-2005 17:20
Niema to jak dobra reklama, która czasem lepsza od konstrukcji reklamowanego urządzenia :lol: :lol: :lol:
1950 - 01-12-2005 21:53
Tak się skupiłęm nad polemikami między Janusszem i 1950 i stwierdzam, że zbyt zawile tłumaczyliście różnice między tymi dwoma kominkami. Czyż nie wystarczyło napisać, że ten droższy ma wliczony w cenę wymiennik przez który podłącza się do układu zamkniętego, a sam kominek i tak wymaga wszystkiego co potrzebne jest kominkowi w układzie otwartym? Wyszło to tak jakby w praniu, ale może nie każdy to wyłapał.
Jeśli faktycznie różnica w cenie jest 100% to ja osobiście wybrał bym wariant tańszy i dokupił wymiennik (i tak go mam :wink: ). Rafałek w Makrotermie masz oprócz kominka, sterownik, kolano, rurę 0,5 m,
kompletną grupę pompową, jedną lub dwie w zależności od tego czy chcesz grzać ciepłą wodę
w większości kominków na rynku te rzeczy musisz dokupić