Przyłącze wod-kan a ZUD
Marzin - 17-10-2006 08:13
Forumowicze, pomocy!!!
Ze względu na koszty, jak najwięcej spraw dotyczących budowy próbuję załatwiać sam. Teraz na tapecie mam przyłącze wod-kan. Wg miejscowego PUK wszystko musi być uzgodnione w ZUD. No OK, zgoda, tylko w moim przypadku rura z wodą idzie w granicy działki i prawie to samo jest z kanalizą. Rozmawiałem z jednym gościem z ZUD (nieoficjalnie) i powiedział, że jeżeli nie ma żadnych rzeczy kolidujących, typu wejście na drogę gminną, itp itd, to wystarczy tylko jak przebieg przyłącza zaakceptuje mi PUK, a na mapę można nanieść to później "powykonawczo". Na tym etapie ZUD nie jest konieczny, ale PUK twierdzi inaczej. A co to dla mnie oznacza? Ano wiąże się to z dodatkowymi kosztami i z czasem (ZUD 1,5-2 miesięcy), a ja na początku listopada muszę mieć wodę!!!!
Kto ma rację???
Marzin - 17-10-2006 08:23
Dla zainteresowanych mapka:
http://img89.imageshack.us/img89/8726/mapkayb3.jpg
www005531@gazeta.pl - 17-10-2006 09:25
Aktualnie obowiązująca ustawa Prawo Budowlane zezwala na budowę obiektów nie wymagających pozwolenia na budowę wg dwóch ścieżek - było to opisywane w którymś Muratorze z tego roku.
Niestety to dostawca mediów musiałby Ci pójść na rękę - widocznie się boi bo w przypadku jak coś źle uzgodni to jego wina a tak to ZUD widział...
Marzin - 17-10-2006 09:40
Niestety to dostawca mediów musiałby Ci pójść na rękę - widocznie się boi bo w przypadku jak coś źle uzgodni to jego wina a tak to ZUD widział... Może nie tyle, że się boi, ale proponuje swoje usługi w zakresie dokumentacji i wykonania przyłącza. Jeżeli pozwolą mi przeprowadzić tę sprawę po mojej myśli, nie zarobią nic. Zlecając tę usługę (projekt, ZUD) PUK-owi zbiednieję o jakieś 1000 pln. Najgorsze jest to, że gość z ZUD mówi jedno, PUK drugie, a mnie trafia szlag.
Marzin - 17-10-2006 10:10
Pozytywny finał sprawy;
Rozmawiałem jeszcze raz z pracownikiem ZUD. W moim przypadku nie ma potrzeby wykonywania projektu, jedynie osoba z odpowiednimi uprawnieniami musi nanieśc na mapę zasadniczą projektowany przebieg przyłączy. Taki dokument wraz z wypełnionym wnioskiem trafia do ZUD, a tam ma to potrwać ok 3 dni! I takie coś rozumiem. Jedyny koszt jaki ponisę, to opłata za naniesienie na mapę dwóch kresek, no ale cóż, skoro inaczej się już nie da.
Mam do Was inwestorzy radę:
Jak ktoś Wam powie, że się nie da, to mu nie wierzcie. Da się. I podobnie z kosztami, jak się trochę powierci temat, to może być dużo taniej. Wszyscy naokoło doją nas inwestorów jak mogą :evil:
lkmiec - 17-10-2006 15:47
^^ na moje oko chodzi o tzw projekt powykonwaczy (trudne słowo;-)
robiłem tak kanalize - przychodzi ekipa, kladzie kanalize, potem inwentaryzuje i idzie do ZUDu po wpis
trwa 2 tygodnie, a nie 2 miesiace...
Pozdrawiam
Marzin - 17-10-2006 20:26
^^ na moje oko chodzi o tzw projekt powykonwaczy (trudne słowo;-)
robiłem tak kanalize - przychodzi ekipa, kladzie kanalize, potem inwentaryzuje i idzie do ZUDu po wpis
trwa 2 tygodnie, a nie 2 miesiace... I o takie coś mi chodziło, tylko nie mogłem tego przeforsować.
Jerzysio - 17-10-2006 21:11
... tylko to jest niezgodne z PB i trąci samowolką .....
załatw przynajmniej ZUD .....
J
Marzin - 18-10-2006 08:17
... tylko to jest niezgodne z PB i trąci samowolką .....
załatw przynajmniej ZUD ..... Załatwiam, w ostateczności miałem podłączyć wodę "na lewo" :oops: Wygląda jednak na to, że nie będę musiał tego robić. 8) I całe szczęście.
lkmiec - 18-10-2006 14:34
co do samowolki i PB - u mnie bylo tak, ze kanaliza zostala wprowadzona na dzialke przez gmine i na planie bylo wrysowane projektowane (sugerowane) podlaczenie do budynku (via szambo, ze sie tak ladnie wyraze;-)
udalem sie zatem do gospodarki komunalnej i ustalilem z panami co nalezy zrobic zeby bylo dobrze i sprawnie
sami polecili to rozwiazanie (projekt powykonawczy)
na dokumentacje czekam - mam nadzieje ze bedzie wszystko ok
Pozdrawiam
Marzin - 18-10-2006 17:31
udalem sie zatem do gospodarki komunalnej i ustalilem z panami co nalezy zrobic zeby bylo dobrze i sprawnie To masz szczęście, bo mnie olali
sami polecili to rozwiazanie (projekt powykonawczy)
na dokumentacje czekam - mam nadzieje ze bedzie wszystko ok To znaczy, że czasami wystarczy odrobina dobrej woli, i można inwestorowi pójść na rękę.