utylizacja śmieci w pobliżu!!!
mack - 11-08-2004 23:12
Planuję kupno działki, już mam upatrzoną, a tu nagle czytam że niemiecki
inwestor prowadzi rozmowy z gminą o budowie nowoczesnego zakładu utylizacji tworzyw sztucznych, opon i innych trudno rozkładalnych materiałów.
Oczywiście podają że zakład będzie całkowicie nieuciążliwy dla otoczenia i jeszcze dla pewności odległy o 1 km od terenów zurbanizowanych.
Czy im wierzyć?, czy ktoś zna podobny zakład utylizacji w Polsce - jestem gotowy pojechać na miejsce i to sprawdzić.
Kedrap3 - 12-08-2004 09:56
W Warszawie na końcu ulicy Zabranieckiej jest nowoczesna spalarnia śmieci, chyba podobna w założeniach do tego twojego zakładu utylizacji. Są filtry, są najprzeróżniejsze wskaźniki wyświetlane na zewnątrz, które wskazują że wszystko jest pięknie i czysto, ale... ja bym tam mieszkać nie chciał.
kroyena - 12-08-2004 10:20
Ciekawe co się kryje ze materiałem trudno rozkładalnym. Czy nie czasem materiał chrakteryzujący się czasem połowicznego rozkładu?
mack - 16-09-2004 11:02
Czy ktoś działał w podobny sposób aby zablokować budowę niechcianego obiektu w pobliżu swojej działki?
Ja zacząłem zbierać podpisy protestujacych mam ok 350.
kanadyjczyk - 16-09-2004 11:07
I to mi się podoba!!! :lol:
Jeszcze nie wiem przeciwko czemu a już protestujemy. 8)
Proponuję złożenie wniosku o przyjęcie do Polskiej Partii Protestującej albo bardziej realnej Samobrony :wink:
Myślę że bardziej uciążliwi są sąsiedzi, którzy wylewają zawartość swojch szamb. :evil: :x :(
mack - 16-09-2004 11:47
I to mi się podoba!!! :lol:
Jeszcze nie wiem przeciwko czemu a już protestujemy. 8)
Proponuję złożenie wniosku o przyjęcie do Polskiej Partii Protestującej albo bardziej realnej Samobrony :wink:
Myślę że bardziej uciążliwi są sąsiedzi, którzy wylewają zawartość swojch szamb. :evil: :x :( A chciałbyś mieć w pobliżu spalarnię starych opon?
Drizzt - 16-09-2004 12:00
Popieram cie Mack. Ja miałem mieć oczyszczalnie scieków akurat na mojej działce (nikomu nie przeszkadzał fakt, że to rezerwat doliny rzeki...pewnej) ale uparłem sie i postawiłem na swoim. Z sasiadami jestescie mocni i nic wam kazać nie mogą. Aha ta oczyszczalnia to nie była dla nas (miejscowosci) tylko zbiorczy zlew z całej okolicy.
pegaziatko - 16-09-2004 12:10
każdy produkuje góry śmieci ale jak przychodzi do sprzatania to zawsze jedno pytanie dlaczego ja. Może podzielimy nasz kochany kraj na dwie części jedną piękną gdzie będziemy produkowali śmieci i drugą brzydką gdzie będziemy je utylizowali.
A teraz poważnie jeżeli zakład utylizacyjny spełnia wszystkie normy to jedyna jego uciążliwość to marudy chodzące po domach i zbierające podpisy pod petycją o zamknięcie :)
kanadyjczyk - 16-09-2004 12:27
A chciałbyś mieć w pobliżu spalarnię starych opon? Nie niechciałbym!
Ale utylizować to nie tylko spalać.
Myślę, że uciążliwości należy się spodziewać raczej z innych względów np. ciężarówy jeżdżające dzień i noc.
Taka inwestycja żeby uzyskać WZiZT musi mieć zrobioną ocenę oddziaływania na środowisko. Ponadto na pewnym etapie są prowadzone tzw konsultacje społeczne. Wtedy można ją ewentualnie przyblokować. Wiem, że w Polsce wszystko jest możliwe ale jeżeli się wie jak ze swoich praw korzystać można coś zdziałać.
Sory ale protestowanie bez konkretnych argumentów jest dla mnie bez sensu.
A na podstawi eczego zacząłeś zbierać podpisy przecież z tego co piszesz jeszcze tam nie mieszkasz :o
Jolka - 16-09-2004 13:11
Zauważcie, że to niemiecki inwestor. Wątpię, że bedzie utylizował tylko polskie śmieci. Czy mamy się stać śmietnikiem Europy? :evil:
kroyena - 16-09-2004 13:22
Jolka my juz jesteśmy, tylko nie wiemy. :-? :evil:
mack wszystko zależy jaką masz tzw. róże wiatrów na terenie. Jak ten zakład od zawietrznej to bym się za bardzo nie przejmował, jak od nawietrznej to zupełnie inna sprawa. Wyrysuj sobie jakąś strefę zrzuti z ich komina i zobacz czy działeczka się mieści. My mieszkamy obecnie na fajnej okolicy od nawietrznej (baterie i akumulatory, stomil, dawniej pollena i rozlewnia oleju opałowego) pod względem ekologii całe szczeście, że ten przemysła częściowo przygasł, a częściowo się wyniósł. Ale w przypadku twojej spalarni to raczej nie ma na co liczyć.
Guma z opon samochodowych z tego co wiem to jest karcerogenem, ale i tak wswzyscy go wdychamy bo najwięcej drze się na drogach.
mack - 17-09-2004 19:01
spalarnia ma być od strony zachodniej - więc niekorzystnie, od wschodu Łódź.
Zebrałem ok 500 podpisów - wzburzenie wśród mieszkańców jest duże.
Zamierzam je złożyć do przew. rady gminy i wtedy radni będą sie tym musieli zająć. Za 2 lata wybory więc chyba się dobrze zastanowią.
Posiadaczem działki będę w październiku - zadatek już wpłaciłem.
Dzięki za słowa poparcia.
Adwersarzom mówię jeszcze że to ma być spalarnia (nie jakaś enigmatycza utylizacja) i nie ma takiej nigdzie w Polsce - jeśliby była to bym pojechał i sprawdził.
Zawiadomiłem lokalną prasę niezależną od burmistrza i spotkałem się z przychylnym przyjęciem - ukazał się już wyważony artykuł - red pisze tam że wartość działek bud w okolicy spadnie. Jeśli na skutek działania gminy wartość działki rośnie to gmina popbiera podatek adiacencki, a jeśli spada to ... (pytanie retoryczne :evil: )
Proszę o dalsze wskazówki jak zablokować tą inwestycję
preev - 17-09-2004 20:44
każdy produkuje góry śmieci ale jak przychodzi do sprzatania to zawsze jedno pytanie dlaczego ja. Może podzielimy nasz kochany kraj na dwie części jedną piękną gdzie będziemy produkowali śmieci i drugą brzydką gdzie będziemy je utylizowali.
A teraz poważnie jeżeli zakład utylizacyjny spełnia wszystkie normy to jedyna jego uciążliwość to marudy chodzące po domach i zbierające podpisy pod petycją o zamknięcie :) zakład może i spełnia normy, ale jak to w naszym kraju zazwyczaj jest - tylko w dzień :wink:
a na noc zdejmujemy filterki, wyłączamy wskaźniki i jest ok, bo nic nie widać, a jakie oszczędności :lol:
to jest oczywiście czarny scenariusz :wink:
mack - 20-12-2004 09:43
Czyba nasze protesty zadziałały, na radzie powiatu padły słowa że zaniechano planów budowy spalarni z uwagi na protesty mieszkańców.
Czyli można coś zrobić!!!
am00 - 20-12-2004 11:13
każdy produkuje góry śmieci ale jak przychodzi do sprzatania to zawsze jedno pytanie dlaczego ja. Może podzielimy nasz kochany kraj na dwie części jedną piękną gdzie będziemy produkowali śmieci i drugą brzydką gdzie będziemy je utylizowali.
A teraz poważnie jeżeli zakład utylizacyjny spełnia wszystkie normy to jedyna jego uciążliwość to marudy chodzące po domach i zbierające podpisy pod petycją o zamknięcie :) Bardzo trafne.
Mam w promieniu 2km wysypisko śmieci, mogielnik, fermę drobiu, park krajobrazowy i las, dużo lasu. Ale najbardziej wkurza mnie, jak ktoś do tego lasu podrzuca śmieci, bo na wysypisku biorą 5zł od wywrotki. :evil:
Dzięki wysypisku śmieci we wsi zbudowano drogę. Nikt nie protestował.