WILLA W. - Dziennik
atacama - 28-06-2009 00:00
26/06 (piątek)
Zabrakło cegieł do skończenia komina. Majster zadzwonił i poprosił, aby dowieźć (w miarę możliwości oczywiście) jak najszybciej. Dokupiliśmy więc 80 sztuk w Klinkierbudzie i na budowę... Niestety piątek wieczorem to były korki sakramenckie. Oczywiście był to koniec tygodnia, ale również dzień wyjazdów na pierwsze turnusy wakacyjne.... Dlatego całe miasto stało.
Trochę kombinując przy omijaniu korków w końcu udało się wieczorkiem dowieźć towar.
* * *
Więźba była już na ukończeniu, i oba kominy też...
Do tego zostały już wymurowane słupy i ścianki, także murek na tarasie sypialni.
Co do tego ostatniego, kwestia dyskusyjna czy rzeczywiście wygląda on dobrze. W każdym razie tak jest w projekcie. Efekt finalny będzie można ocenić po wykonaniu całościowej elewacji. Na pewno trochę odizoluje sypialnię od sąsiadów (oraz nie będzie konieczne zamawianie kosztownych balustrad).
Ponieważ nie mamy jeszcze stuprocentowej wizji naszego przyszłego domu, więc na razie wszystko robimy tak jak jest zapisane w projekcie..
* * *
Na sobotę umówiliśmy się w Kielcach w salonie Jezierski. Będzie okazja wreszcie dokładnie poznać okna tej firmy, bo mimo wszystko nie wszystko da się załatwić na telefon...
Pogoda jest taka sobie, więc przynajmniej można będzie sobie zrobić wycieczkę. Zaplanowaliśmy również zwiedzanie pobliskich ruin zamku w Chęcinach...
Jeden z kominów w całej okazałości, drugi w trakcie murowania:
http://imgcash2.imageshack.us/img7/1440/dsc2176t.jpg
http://imgcash1.imageshack.us/img14/7600/dsc2182h.jpg
Wymurowany murek dookoła schodów (na razie wydaje się gruby, ale to może się zmienić po otynkowaniu):
http://imgcash2.imageshack.us/img15/1587/dsc2349k.jpg
http://imgcash2.imageshack.us/img3/4871/dsc2201.jpg
Wymurowana balustrada mini-tarasu sypialni (sąsiedzi nie będą zaglądać do środka :))
http://imgcash3.imageshack.us/img14/5735/dsc2164w.jpg
http://imgcash1.imageshack.us/img23/6999/dsc2161w.jpg
atacama - 28-06-2009 00:51
27/06 (sobota)
Wycieczka do Kielc była super!
Wizyta w salonie Jezierskiego b. konstruktywna (tzn. konkretna i rzeczowa). Do tego naprawdę super miła i kompetentna obsługa.
Umówiliśmy się na wtorek na pomiar. W zasadzie już byliśmy gotowi nawet złożyć zamówienie (po dodatkowych niewielkich negocjacjach), jednakże zrobimy to po pomiarze. Wtedy będzie można ostatecznie zdecydować dokładnie, które okna i jak mają się otwierać...
Wciąż pozostaje wybór koloru okien.
Coraz więcej klientów, głównie z Wawy (jak mówią sprzedawcy) zamawia kolory niestandardowe: antracyt, szarość, zieleń itp. Pewnie do bardziej nowoczesnych domów. Antracyt mógłby dobrze pasować do naszego domu, ale mimo wszystko chyba lepiej jest pozostać przy oknach o kolorystyce bardziej uniwersalnej (czyli drewnopodobnej...).
Dlatego zostaniemy przy takich właśnie... Dlatego jeździmy i oglądamy różne domy. Teraz to zwracamy uwagę na kolor okien chyba wszystkich domów, które mijamy gdzieś na trasie. Wciąż wchodzą w grę dwa kolory:
1/ złoty dąb
2/ meranti
Niestety złoty dąb stał się powszechny/popularny "do bólu" - wszyscy to biorą
Meranti z kolei (jaśniejsza odmiana mahonia) jest elegancki, ale chyba trochę za ciemny. I nie do końca wiadomo, jak będzie komponował się ostatecznie z elewacją i wykończeniem wewnętrznym pokoi...
Najgorsze jest to, że trochę niełatwo się zdecydować, przede wszystkim jeśli nie ma się w 100% sprecyzowanej wizji całościowej domu i otoczenia...
Ale tak to już jest: budowa domu to przede wszystkim dylematy, dylematy oraz dokonywanie wyborów (nawet jeśli nie jest się do nich przekonanym...) i wciąż dylematy...
PS1. Może coś za dużo o tych oknach, ale jeśli trzeba będzie wydać na nie ok. 40kPLN, to można chyba czuć się usprawiedliwionym...
PS2. Po drodze "zahaczyliśmy" jeszcze o wytwórnię kostki brukowej (chyba BRUK MET). Duża ekspozycja i niezwykle szeroki wybór. Można było obejrzeć gotowe rozwiązania.
PS. Do zamku w Chęcinach nie udało się dotrzeć, gdyż udało się odwiedzić rodzinę mieszkającą w pobliżu... A także wpaść do Pacanowa. Trochę śmieszna jest ta miejscowość - wszędzie koziołki matołki... Najlepszy jest jednak "Posterunek policji w Pacanowie".
atacama - 30-06-2009 08:09
28/06 (niedziela)
Po przezwyciężeniu problemów technicznych udało się wkleić trochę brakujących fotek do wcześniejszych postów!
* * *
Rodzinna wizyta na budowie. Później wypad do pobliskiego Dzikiego Zakątka (nawet nie było tak bardzo dużo ludzi - może spodziewali się deszczu?)
i kilka nowych fotek z terenu budowy ...
Więźba prawie skończona, kominy też skończone i zabezpieczone:
http://imgcash5.imageshack.us/img15/5179/dsc2367q.jpg
http://imgcash3.imageshack.us/img15/6642/dsc2364.jpg
Przybita została także deska okapowa. Okap został zrobiony zgodnie z projektem, więc jest nieco długi i będzie trochę chronił pomieszczenia przed słońcem:
http://imgcash2.imageshack.us/img15/5170/dsc2337.jpg
atacama - 30-06-2009 21:52
29/06 (poniedziałek)
30/06 (wtorek)
W zasadzie 30 czerwca mija już 3 miesiąc od wbicia pierwszej łopaty i dom w stanie surowym jest już na ukończeniu. Ekipa spędza swoje ostatnie godziny, gdyż w środę lub czwartek planuje zakończyć prace i wyjechać do domu na krótki odpoczynek (przed kolejną budową).
* * *
W poniedziałek została odebrana folia z hurtowni. Nie było niestety czasu aby trochę przyjrzeć się ofercie folii dachowych, więc pozostaliśmy przy tym co zaproponował Dach Lux. Tyvek Solid - folia ze średniej niższej półki: parametry przepuszczalności w porządku, ale cieniutka i podatna na rozerwanie i uszkodzenie. Można jedynie się pocieszać, że będzie ona sobie tak leżeć pod dachówką bezczynnie ...i w zasadzie powinna wystarczyć.
Można było zdecydować się na znacznie lepszą folię np. Tyvek Pro lub Supro, ale to z kolei wiązało się z wydatkiem przeszło 1000 zł większym....
* * *
We wtorek, czyli dzisiaj, ekipa zabrała się za więźbę na garażu. Zaplanowali też położenie folii na dachu i przybicie kontrłat. Nie wiemy czy to się udało, gdyż koło 14.00 przeszła silna burza.
* * *
We wtorek odbył się pomiar okien. Jedyną niewiadomą pozostaje wciąż kolor. Pojawił się nowy kolor godny rozważenia: Indian. Może nie za bardzo pasuje do ustalonej elewacji, za to bardziej uniwersalny, jeżeli chodzi o wnętrza: zdecydowanie będzie lepiej pasować do jasnych wnętrz (jasnych podłóg i jasnych mebli). Poniżej jeszcze raz wklejamy zdjęcie z oknami w zbliżonym do Indian kolorze.
Była okazja zobaczyć domy z oknami w kolorze antracytowym: może i dobrze ten kolor komponuje się z grafitową kolorystyką dachu i rynien, nadaje nowoczesnego wyglądu temu budynkowi, ale też jest dość zimny i smutny.
Z czasem mamy coraz mniejsze przekonanie do złotego dębu, ale też do ciemnego meranti.
Mamy jeszcze kilka dni, więc szukamy dalej.
PS. Osoba, która dokonywała pomiaru była zaskoczona dokładnością wymurowanych okien: rzadko to się zdarza, aby rozbieżności co do wymiarów w projekcie wynosiły 2-3 milimetry. Czyli pełne uznanie dla ekipy!!!
Budynek z oknami w jasnym kolorze, zbliżonym do Indian. Taki kolor okien wymusiłby zmiany w kolorystycznym wykończeniu elewacji -może trochę cieplej?
http://imgcash2.imageshack.us/img140/7780/dsc1222.jpg
A na budowie, ekipa wzięła się za więźbę na dachu nad garażem:
http://imgcash1.imageshack.us/img3/1563/dsc2501a.jpg
Dach główny prawie skończony: wszystko posprzątane, pozostaje tylko położyć folię (... i czekać na dachówkę i dekarzy).
http://imgcash3.imageshack.us/img142/5914/dsc2526.jpg
I jeszcze mała zaległość fotograficzna sprzed kilku dni, kiedy to pojawiła się nowa ścianka, która oddzieli część kuchni od korytarza. Pozwoli ona lepiej zagospodarować część kuchenną:
http://imgcash6.imageshack.us/img3/5002/dsc2504u.jpg
http://imgcash3.imageshack.us/img3/7007/dsc2507.jpg
atacama - 05-07-2009 17:10
02/07 (czwartek)
W czwartek ekipa zakończyła swoją działalność na naszej budowie. Tym samym można przyjąć, że mamy już gotowy Stan Surowy Otwarty (mimo, że jeszcze bez położonej dachówki).
:lol: :lol: :lol:
* * *
Z ekipą rozstajemy się z ogromnym żalem :cry::cry::cry:, bo naprawdę współpraca układała się bez zarzutu (niestety ekipa zajmuje się tylko SSO, więc rozszerzenie zakresu prac nie było możliwe...).
We wcześniejszych postach pisaliśmy w samych pozytywach i to do samego końca nie uległo to zmianie:
- świetna organizacja (zarządzanie kilkoma budowami), przy zachowaniu wszystkich ustalonych terminów
- dokładność i fachowość, a jednocześnie dość szybkie tempo
- porządek
- uczciwość i świetny kontakt
Pracownicy odbierali dostawy materiałów, zbierali wz (potrzebne do rozliczenia z hurtownią). Żadnych zaliczek! Rozliczaliśmy się po każdym zakończonym etapie.
Szef ekipy (czyli majster) zapewniał swoim ludziom spanie (własne przyczepy), jedzenie, ponadto w gestii ekipy było pilnowanie placu budowy (swoich narzędzi i naszych materiałów), usuwanie śmieci.
Ekipa nie jest znana na forum, ponieważ ostatnio budowała głównie dla dewelopera domy i bliźniaki, przeważnie na Choszczówce i Białołęce Dworskiej. Majster, pomimo zastoju w branży, nie narzeka na brak pracy: ma już zaplanowane wszystkie budowy do końca br.
* * *
Słowa uznania należą się też dla hurtowni Minox (Mehoffera).
Wzorowa współpraca w zakresie zamawiania i dostarczania towaru.
Towar był dostarczany w zależności od potrzeb, nawet w małych ilościach (pozwoliło to uniknąć niepotrzebnych przestojów oraz pozostawienia niewykorzystanych materiałów).
Parę lat temu Minox miał opinię raczej drogiej hurtowni, obecnie ceny mają naprawdę konkurencyjne. Istnieje możliwość negocjacji, ale o ile zna się rynkowe ceny (dlatego warto sprawdzić cenę produktu w innych hurtowniach!). Wynegocjowana cena zawsze obowiązywała dla wszystkich dostaw, niezależnie od ilości.
Rozliczenia następowały na podstawie wz (dlatego powinno się je gromadzić). Na początku rozliczaliśmy się wg składanych zamówień, ale ponieważ nie zawsze towar wyjeżdżał z hurtowni w ilościach zamówionych, nastąpiła korekta wcześniejszych faktur i odtąd podstawą do wystawienia faktury były zebrane "wuzetki".
Ponieważ dostaw było naprawdę dużo, więc aby się w tym nie "pogubić", niezbędne było skrupulatne notowanie, co i kiedy było zamawiane oraz, co i kiedy było dostarczone i zapłacone. W przeciwnym razie łatwo o pomyłki i o przepłacenie.
* * *
Choć na początku wydawało się to prawie nierealne, udało się budowę doprowadzić do stanu obecnego praktycznie bezboleśnie (mieszkając i pracując zawodowo na drugim końcu miasta).
Teraz dopiero, jak to mówią, zaczną się schody...
* * *
I małe podsumowanie wydatków:
Stan obecny (czyli dach zafoliowany): 200 000 PLN (materiały + robocizna, 2009 rok).
Do tego prace przygotowawcze w 2008 r (projekt + adaptacje, wycięcie drzew, zebranie humusu, mapki, studnia, pompa itp): 10 000 PLN
W najbliższym czasie czekają nas wydatki związane z wykonaniem dachu (materiał + robocizna): 45.000 PLN
Tak więc SSO powinien zamknąć się w kwocie 255.000 PLN
* * *
I na koniec kilka fotek:
http://imgcash6.imageshack.us/img14/7438/dsc2560x.jpg
http://imgcash5.imageshack.us/img14/4109/dsc2552.jpg
http://imgcash6.imageshack.us/img14/9287/dsc2568.jpg
http://imgcash3.imageshack.us/img14/6512/dsc2556.jpg
atacama - 05-07-2009 17:35
Plany na najbliższe dni i tygodnie:
* Dachówka już jest w hurtowni, dekarze wejdą za ok. 1-1,5 tygodnia. Dach powinien być skończony jeszcze w lipcu.
* Otrzymaliśmy ostateczną ofertę na okna (po dokonanych już pomiarach) - zamówienie powinno być złożone na początku przyszłego tygodnia, dostawa i montaż na początku sierpnia
* Zastanawiamy się nad wyborem agencji ochrony (zdecydowani jesteśmy na alarm + monitoring). W naszej okolicy liczą się tylko dwie firmy: Juwentus i Solid Security (po 50% udziału w rynku), dlatego tylko te dwie firmy bierzemy pod uwagę. Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z obiema agencjami, teraz czekamy na ich oferty.
*Jak zostanie zamknięty dom, zainstalujemy instalację alarmową i przystąpimy do prac wykończeniowych (instalacje wszelakie, później wylewki).
atacama - 16-07-2009 23:42
16/07 (czwartek)
Na budowę, dokładnie po dwóch tygodniach przerwy, wróciło życie, a dokładnie rozpoczęła pracę ekipa dekarzy.
Ekipa została wybrana spośród kilku proponowanych przez Dach Lux. Wydają się być bardzo profesjonalni, a do tego cenowo też byli przyzwoici... Zaczęło się od ustawienia rusztowań i do wieczora trwało "łacenie".
Ponieważ dekarze na mojej budowie nie nocują, więc aby nie zostawiać zapasów materiału, przywożą tylko tyle ile jest potrzebne...
* * *
I chociaż na samej budowie przez dwa tygodnie nic się nie działo, to ostatecznie zostały zamówione okna (Jezierskiego, w Kielcach). Dostawa będzie w I połowie sierpnia. Kolor indian (taki ciemniejszy buk).
Do tego czasu powinniśmy mieć już alarm (jest jeszcze trochę czasu, na razie spotkaliśmy się z instalatorem systemów alarmowych). Studiujemy rożne rozwiązania (ze względów oczywistych szczegóły pominę...).
Mamy już oferty firm ochroniarskich: zaskakująco droga i tajemnicza oferta Solidu i rozsądna Juventusa. Wybór firmy nie został jeszcze dokonany.
* * *
Powoli rozglądamy się za systemem grzewczym. Studiuję ofertę kotłów. Firm dużo i gama produktów też szeroka. Będzie kondensacyjny jednofunkcyjny. Viessmann? Junkers? A może jeszcze jakiś inny. Jak dobrać odpowiednią moc. Do tego system solarny do wspomagania ogrzewania c.w.u. Z folderów nie wynika też, ile solarów trzeba połączyć, aby system był skuteczny.
* * *
No i na koniec kilka słów o ostatniej dostawie łat. Łaty dotarły dwa dni wcześniej, czyli we wtorek, po niezłych komplikacjach. Była to końcówka dostawy jeszcze z pierwszego zamówienia, z firmy p. Wojtka Kowalczyka. Początkowo miały być w piątek, później w poniedziałek, a jeszcze później istniały poważne obawy, że nie dojadą nawet we wtorek. Ponieważ dekarze mieli zacząć we środę, i nie można było nie zapewnić łat, na wszelki wypadek załatwiłem "awaryjnie" w DachLuxie dostawę, w razie gdyby moje rzeczywiście nie dojechały...
W końcu Tir dojechał około 14.30. Ponieważ na naszej budowie nikogo nie było (i miało nie być), dostawca podesłał mi osobę do pomocy przy rozładunku towaru (i załadunku wcześniej dostarczonego niewłaściwego towaru). I za to ogromny plus!
Jakieś 2 km łat - ciężkie to cholerstwo. Myślałem, że pójdzie szybciej i łatwiej.... Ważne, że towar jest. I do tego taki jak zamówiony i w odpowiedniej ilości....
W ramach rekompensaty, gdy miałem zrealizować przelew, otrzymałem jeszcze 10% rabatu.
Nie mam więc żalu i jeśli miałbym polecić komuś dostawcę mojego drewna, pewnie poleciłbym (i sam też pewnie bym złożył zamówienie). Jednakże, aby mieć pewność, dostawę lepiej umówić z kilkudniowym zapasem przed zaplanowanym rozpoczęciem prac (towar "na styk" może po prostu nie dojechać wtedy kiedy chcemy...). A być może był to tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności...
Na razie został "ołacony" garaż i rozpoczęły się prace nad częścią mieszkalną:
http://imgcash1.imageshack.us/img187/4015/dsc2765a.jpg
atacama - 18-07-2009 23:04
17/07 (piątek)
Drugi dzień nabijania łat. Prawie pół dachu zostało już zrobione (efekty pracy widoczne na zdjęciu). W poniedziałek dzień trzeci i łaty powinny być już gotowe. Od wtorku powinno rozpocząć się "wciąganie" dachówki na górę...
http://imgcash1.imageshack.us/img193/3560/dsc2830k.jpg
http://imgcash3.imageshack.us/img193/8329/dsc2831.jpg
* * *
Otrzymaliśmy informację z Porothermu o częściowym uznaniu naszej reklamacji (uznano nam tyle wadliwych pustaków, ile było na zdjęciach tzn. mniej więcej połowę tego co reklamowaliśmy).
W sumie i tak miły gest.
Nasza rada: fotografujcie każdy uszkodzony pustak, bo to jest podstawą reklamacji. Albo składujcie je gdzieś obok.
I przede wszystkim: warto reklamować!
U nas zostały zrobione zdjęcia nie wszystkich pustaków, ale raczej transportu, w którym było dużo popękanych cegieł.
* * *
W piątek przeszła burza (nad południową częścią Warszawy). Lało porządnie, choć tylko 40 minut. Ponieważ pierwszy raz w życiu widzieliśmy coś takiego, zamieszczamy kilka fotek z tego dnia (okolice Galerii Mokotów).
http://imgcash1.imageshack.us/img193/1774/dsc2772k.jpg
http://imgcash6.imageshack.us/img38/7193/dsc2771z.jpg
http://imgcash6.imageshack.us/img193/2759/dsc2802.jpg
http://imgcash1.imageshack.us/img193/2672/dsc2814.jpg
* * *
To jest 100 post w tym dzienniku (i zanotowane 4000 wejść)!
atacama - 22-07-2009 22:56
22/07 (środa)
Ekipa nie pracuje w weekendy: pracę kończy zawsze w piątki i wraca do domu. Tym razem przedłużyli sobie weekend o jeden dzień, więc na budowie pojawili się we wtorek. Do dzisiaj trwało dalsze nabijanie łat (została jeszcze niewielka część od strony frontowej).
* * *
Małe zaskoczeniu: na naszym prowizorycznym ogrodzeniu pojawiła się tabliczka firmy ochroniarskiej. Co ciekawe jesteśmy na etapie wstępnych rozmów i żadne wiążące decyzje jeszcze nie zapadły... Niektórym to nie przeszkadza (nam też nie :) ).
Widać jak bardzo firmy walczą o każdego klienta (...zawalczą jeden raz, a później czysty, prawie darmowy, zysk...).
* * *
Z najbliższych spraw to elektryk. Chcielibyśmy, aby zaczął układać instalacje, kiedy tylko zamontowane zostaną okna oraz podłączony alarm. W zasadzie warto byłoby skorzystać z porady jakiegoś projektanta wnętrz (może podpowie jakieś ciekawe rozwiązania). Tylko, że znajomych projektantów nie mamy, a koszty "normalnego" nie okażą się za wysokie.... Nie ma też gwarancji, czy będziemy mieć taki sam lub chociaż podobny gust :( ???
* * *
I tutaj pojawiła się mała zmiana w harmonogramie:
po elektryce, zamiast hydrauliki rozpoczniemy tynki wewnętrzne*. Przede wszystkim dlatego, aby zdążyły wyschnąć. Tynkarze uważają, że nie powinno się robić tynków jesienią, kiedy nie zdążą wyschnąć przed zimą, zwłaszcza gdy dom jest nieocieplony i nieogrzewany (w naszym przypadku ogrzewanie domu kozą jest nierealne). Przemarznięcie tynków oznacza później pracochłonne i kosztowne poprawki...
Dopiero po tynkach można by było zrobić hydraulikę + inne instalacje i wylewki. Tę część prac chcielibyśmy zakończyć przed zimą.
Może jeszcze uda się zrobić ocieplenie + i tynki zewnętrzne?
*Jeżeli chodzi o tynki wewnętrzne, myśleliśmy o tynkach cementowo-wapiennych zacieranych piaskiem kwarcowym. Ponoć nasz przyszły ewentualny wykonawca robi je tak dobrze, że w zasadzie nie jest już konieczne gipsowanie ścian.
Dlaczego właśnie taki rodzaj tynków? Mówi się, że są one ponoć zdrowsze i bardziej naturalne...
Tym razem nie chcielibyśmy ścian gipsowanych, gdyż w naszym poprzednim mieszkaniu były ściany gipsowane i niestety było duszno (zwłaszcza w zimie), na oknach skraplała się woda. Być może jedno z drugim nie miało związku, a prawdziwy powód były zupełnie inny... (np. zbyt szczelne okna)...
Ale niech tak zostanie...
Jak przyjedzie dachówka, pojawią się nowe fotki...
atacama - 28-07-2009 00:28
27/07 (poniedziałek)
Dach - dzień VI
po pierwsze z dziennika pomału robi się tygodnik.... może dlatego, że wpisy są dopiero wtedy, gdy jest rzeczywiście coś do napisania....
po drugie dziś jest 6-ty dzień pracy na dachu. I przyjechała dachówka!.
W zasadzie to powinna (była) przyjechać już w piątek rano.... gdyż tak umawialiśmy się i tak wydawało się logiczne: dachówka pojawia się rano, a ekipa ma cały dzień na jej wciągnięcie na górę. Niestety pojawiły się problemy z transportem (DachLux korzysta z transportu "zewnętrznego", najczęściej Mańk-a) i dostawa zamiast rano, mogła być realnie dopiero po 14.00. Było to kiepskie rozwiązanie, biorąc pod uwagę, że ekipa w piątki zazwyczaj "ucieka" do domu już koło 16.00, cały transport musiałby zostać złożony przed budynkiem i czekać niezabezpieczony do poniedziałku.....
I tak oto, przełożyliśmy dostawę na poniedziałek rano, czyli około 10.00. Teraz są wakacje, korków nie ma i kierowca z magazynu w Łomiankach dojechał znacznie wcześniej. Niestety ekipa jeszcze nie dojechała, więc na budowie nikogo jeszcze nie było - kierowca sam odnalazł budowę i zaczął rozładunek....
Ja podjechałem kiedy wszystko (czyli 12 palet zostało już zdjętych z ciężarówki)... Trochę "na styk", ale ogólnie wyszło dobrze...
Dachówka jest b. twarda, strat "transportowych" było b. niewiele: 1 pęknięta i kilkanaście "uszczerbionych".
http://imgcash6.imageshack.us/img233/323/dsc2974.jpg
http://imgcash4.imageshack.us/img233/3169/dsc2971.jpg
http://imgcash1.imageshack.us/img195/9913/dsc2985.jpg
Do końca dnia większość dachówki podstawowej trafiła na górę, gdzie została ładnie rozłożona i przygotowana do układania. Do wniesienia pozostało jeszcze 1,5 palety, która będzie układana nad nad garażem + część akcesoriów.
Brakująca reszta zostanie wkrótce dowieziona.
Od jutra rozpoczną się pracochłonne obróbki blacharskie. Dopiero po ich skończeniu, będzie możliwe układanie dachówki...
Zrobienie poniższych zdjęć wymagało pewnego poświęcenia. Do tej pory wydawało mi się, że lęk wysokości jest mi obcy, ... ale teraz odnoszę wrażenie, że jednak nie do końca ... , no może wtedy tylko, gdy chodzi się po wąskich i niezbyt stabilnych łatach...
http://imgcash3.imageshack.us/img195/4201/dsc3006v.jpg
http://imgcash1.imageshack.us/img195/6044/dsc3016.jpg
http://imgcash5.imageshack.us/img195/6044/dsc3009.jpg
http://imgcash5.imageshack.us/img193/979/dsc3017.jpg
http://imgcash2.imageshack.us/img195/7263/dsc3011.jpg
PS.
W sobotę, korzystając z pogody "takiej sobie", wybraliśmy się na Bartycką, aby pooglądać różne rzeczy (łazienki, podłogi i wiele innych...). Oglądając podłogi, dowiedzieliśmy się, że parkiet można zrobić z ....bambusa. Z tej największej na świecie trawy robi się chyba już wszystko, ale parkiet??? W sumie wygląda on nawet ciekawie, i nawet można by było się zdecydować, gdyby nie to że jest po prostu za miękki. Ale poza tym jest efektowny (jeśli oczywiście się komuś podoba). Cena akceptowalna...
Poniżej 2 zdjęcia w 2. dostępnych wariantach kolorystycznych: jasnym i ciemniejszym...
http://imgcash4.imageshack.us/img233/1610/dsc2864.jpg
http://imgcash2.imageshack.us/img233/4475/dsc2868.jpg
4421
atacama - 29-07-2009 21:04
29/07 (środa)
Dach - dzień VIII (układanie dachówki - dzień II)
Praca na dachu wre! I już widać efekty!
Jakość zdjęć może pozostawiać nieco do życzenia, ale zdjęcia szczególnie zbliżeń były robione z dużej odległości i później jeszcze powiększane...
http://imgcash4.imageshack.us/img32/5737/dsc3043u.jpg
http://imgcash2.imageshack.us/img32/5016/dsc3050k.jpg
Pojawiły się też niewielkie problemy do rozwiązania:
1/ po pierwsze rynny. Projektant nie umieścił rynny spustowej od frontu, pewnie dlatego, aby zachować estetykę bryły budynku.... Niestety odległości między jedną a drugą rurą spustową są zbyt duże, do tego dochodzą załamania i pośrodku kosz... Pozostawienie tego tak jak w projekcie nie gwarantuje niestety prawidłowego odprowadzania wody. Tak więc, kosztem estetyki, trzeba będzie "dołożyć" jedną rynnę z przodu, koło drzwi. Ewentualnie można by było zapewnić wymagany spadek, ale wtedy ewidentnie pas podrynnowy musiałby być dużo większy i wtedy, na dużym odcinku, wyglądałoby że rynna jest krzywo zamocowana. Z jednej strony byłoby jakieś 8 cm, z drugiej 14 cm.
2/kwestia druga to wielkość grzebienia wentylacyjnego, którego zadaniem jest zachowanie prawidłowej wentylacji dachu i odprowadzanie pary i skroplin na zewnątrz, a jednocześnie ochrona przed dostaniem się np. ptaków do wewnątrz.
Są dwie opcje.
płaski grzebień: sam w sobie bardziej estetyczny bo niewidoczny, ale za to szerszy pas blachy oraz konieczność nabicia 2 cm listew, które posłużą do podniesienia dachówki.
Na zdjęciu jest dużo więcej blachy nad rynną, dachówka powinna też być uniesiona (tzn. opierać się na nabitych dodatkowych listewkach).
http://imgcash6.imageshack.us/img44/6919/dsc3036k.jpg
Opcja druga to grzebień standardowy (czyli szerszy i niby mniej estetyczny), ale za to mniej blachy (czyli bardziej równomiernie) i bez konieczności nabijania listewek.
Wykonawca zaprezentował obie wersje, i chyba ta druga wydaje się lepsza: szerszego grzebienia w praktyce nie widać, zwłaszcza z tej wysokości, zaś położenie dachówki też jest stabilniejsze (bezpośrednio na łatach, a nie dodatkowych listewkach...).
Tutaj jest mniej blachy nad rynną, dachówka jest prawidłowo uniesiona - pod dachówką widoczny grzebień. Detale te są w dużym zbliżeniu, z dołu prawie niewidoczne.
http://imgcash1.imageshack.us/img44/9005/dsc3023k.jpg
Ciekawe czy w ogóle warto się nad takimi drobiazgami zastanawiać...?
4523
atacama - 31-07-2009 23:11
31/07 (piątek)
Dach - dzień X (układanie dachówki - dzień IV)
No i nastąpiła zmiana w stosunku do tego co zostało napisane w poprzednim poście... nie będzie rynny od frontu, gdyż to by za bardzo niekorzystnie wpłynęło na estetykę. I zostało znalezione rozwiązanie zastępcze i kompromisowe: rynny z przodu nie będzie, ale za to od frontu będą dwa "spusty" (lub bardziej fachowo "sztucery"). Natomiast rury spustowe będą tam gdzie były zaplanowane w projekcie.
Dzień czwarty układania dachówki: została jeszcze niewielka cześć od strony ogrodu, ułożenie gąsiorów (łaty pod gąsiory zostały zamówione, odebrane i ułożone). Ekipa zakłada, że do końca przyszłego tygodnia skończy swoją pracę i umówimy się na małe "oblewania" kolejnego zakończonego etapu....
Dachówka na garażu będzie przylegać do budynku, część powinna zostać już docelowo ocieplona. Dlatego został dostarczony styropian (w projekcie jest 14 cm, i niestety nie jest to najpopularniejszy i dostępny od ręki wymiar, więc został zamieniony na 15 cm). Do tego klej i siatka i kołki. To jest dodatkowa praca, która nie wchodzi do zakresu ustalonych robót, więc będziemy się rozliczać osobno.
Ocieplenie nad garażem:
http://imgcash6.imageshack.us/img444/21/dsc3062.jpg
Ponieważ wszedłem na dach i po nim pochodziłem, efektem są zdjęcia, które tu umieszczam (dach oczywiście jeszcze nie skończony, ale miejscami wygląda już nieźle):
http://imgcash3.imageshack.us/img444/2293/dsc3097.jpg
http://imgcash2.imageshack.us/img198/1890/dsc3117.jpg
http://imgcash2.imageshack.us/img198/62/dsc3113.jpg
Trochę jeszcze zostało. Tu odbywa się cięcie dachówki (lepiej byłoby ją ciąć na ziemi, ale byłby to nieporównywalnie większy wysiłek). Ewentualne uszkodzenia folii zostaną naprawione. A cały ten pył musi zostać odkurzony przed zakończeniem prac.
http://imgcash5.imageshack.us/img444/6011/dsc3093.jpg
http://imgcash3.imageshack.us/img390/1497/dsc3104j.jpg
Kalenica: łaty pod gąsiory już są ułożone.
http://imgcash3.imageshack.us/img220/7294/dsc3109.jpg
Kosz: tutaj "schodzą" się dwie połacie:
http://imgcash5.imageshack.us/img444/527/dsc3080.jpg
Zostają jeszcze obróbki komina:
http://imgcash6.imageshack.us/img444/3855/dsc3074.jpg
PS. Wczoraj pozbyliśmy się większości stempli: wypatrzył je u nas nasz przyszły sąsiad (z drugiej strony torów) i odkupił za symboliczną cenę.
Nam służyły, teraz niech służą komuś innemu.
4701
atacama - 07-08-2009 06:01
06/08 (czwartek)
Dach - dzień 14. (układanie dachówki - dzień 8.)
Od ostatniej wizyty na budowie minął tydzień. Dachówka została ułożona już prawie na całym dachu, w tym także nad częścią garażową. Nad garażem zostaje jeszcze jeden dolny rząd do ułożenia. Została też wykonana większość obróbek blacharskich i orynnowanie. Niestety zabraknie około 50 sztuk dachówki - zostanie ściągnięta z hurtowni w poniedziałek (było dość dużo do przycinania). Od dzisiaj zacznie się układanie gąsiorów i kominków... Początkowo zakończenie prac było planowana na piątek, jednakże wszystko wskazuje na to, że ostatnim dniem pracy dekarzy na naszej budowie będzie środa.
* * *
Na najbliższy tydzień zaplanowaliśmy przerwę w budowie - tygodniowy wypad nad polskie morze... Weźmiemy trochę muratorów do poczytania na plaży (o ile pogoda pozwoli aby na tej plaży się znaleźć...)
Wszystkich czytających prosimy o wyrozumiałość i cierpliwość - dalsza część dziennika za około 1,5 tygodnia
Stan zaawansowania na poniższych zdjęciach.
Ułożona dachówka od strony ogrodu:
http://imgcash5.imageshack.us/img15/5141/dsc3306w.jpg
Ostatnie poprawki. Nie wygląda to zachęcająco. Na zakończenie wszystko zostanie posprzątane, a pył zmyje deszcz...
http://imgcash4.imageshack.us/img15/9094/dsc3307w.jpg
Prace na dachu: ostatnia część "od ogrodu"
http://imgcash2.imageshack.us/img15/8923/dsc3318p.jpg
Budynek w całej okazałości... Pierwsze zdjęcie od tej strony - wykonane z sąsiedniego budynku, dzięki uprzejmości sąsiada,
http://imgcash6.imageshack.us/img15/9413/dsc3319p.jpg
Ułożona dachówka nad garażem. Ostatni, brakujący rząd dachówki przykryje widoczny grzebień
http://imgcash2.imageshack.us/img15/9710/dsc3323.jpg
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PS. Właśnie minęły dokładnie 3 miesiące od założenia niniejszego dziennika! I już prawie 5.000 wejść!
4926
atacama - 18-08-2009 01:01
17/08 (poniedziałek)
Wszystko co dobre, szybko się kończy. I tak minął tydzień w Juracie. Super miejsce! Mnóstwo zieleni, hotele pełne, ale niezbyt dużo ludzi na plaży. Miejsce raczej do odpoczynku niż do szaleństw (a na szaleństwa zawsze można wyskoczyć do pobliskiej Jastarni...). Atrakcji sporo, więc niestety nie starczyło czasu na czytanie Muratorów...
I fotki:
od strony Zatoki Puckiej
http://imgcash3.imageshack.us/img212/2465/dsc4383.jpg
mimo super pogody, niezatłoczone plaże:
http://imgcash6.imageshack.us/img212/6290/dsc3606.jpg
młody inwestor walczący z falami:
http://imgcash5.imageshack.us/img212/4098/dsc3693.jpg
Dach - dzień 21 i ostatni. (układanie dachówki - dzień 15.)
Dach skończony!!!
Na dzisiaj byliśmy umówieni na odbiór dachu. Zmienna i mocno deszczowa pogoda opóźniła ten etap prac, więc dach został skończony w piątek, zamiast w środę ...
Ogólnie dach zrobiony bardzo dobrze - kierbud miał tylko kilka drobnych uwag, i to tyczących się estetyki niż kwestii zasadniczych.
Poprawki dotyczyły umycia dachówki karcherem, ponownego przycięcia jednego gasiąra (także estetyka!), wyrównanie do pionu rynien (i tak będą demontowane przez ekipę ocieplającą). A więc nic poważnego! Do tego zostały zamontowane dachówki-kominki wentylacyjne (często inwestorzy zmieniają miejsce ich ułożenia, więc ekipa chciała z tym zaczekać...). My zdecydowaliśmy się pozostawić je dokładnie tak jak w projekcie.
Ponieważ brakowało sporo materiałów w stosunku do pierwotnych wyliczeń hurtowni, ekipa zmierzyła dokładnie powierzchnię dachu. Rozbieżności nie było (czasem kilka cm na korzyść ekipy, czasem na korzyść inwestora...). Więc korekty cenowej też nie było...
Mogę więc uczciwie polecić moją ekipę dekarską: Wielbud - Krzysztof Wielgus (jedna z kilku ekip polecanych przez DachLux). Solidnie, rzetelnie i uczciwie. A do tego miła współpraca!
Kilka fotek: efekt końcowy!
http://imgcash4.imageshack.us/img44/6471/dsc4697.jpg
http://imgcash2.imageshack.us/img44/6407/dsc4680.jpg
http://imgcash2.imageshack.us/img31/29/dsc4708d.jpg
Kilka detali:
Kominki wentylacyjne:
http://imgcash3.imageshack.us/img31/8706/dsc4760.jpg
Obróbki komina (otwory zostaną wycięte w trakcie późniejszego montażu "strażaków":
http://imgcash4.imageshack.us/img31/7670/dsc4728.jpg
Wyłaz dachowy:
http://imgcash3.imageshack.us/img31/2711/dsc4752.jpg
Ostatnie poprawki:
Mycie dachówki
http://imgcash4.imageshack.us/img31/1556/dsc4778y.jpg
5249
* * *
Przy okazji okazało się, że dwa drzewa są zbyt blisko budynku, prawie "dotykając" rynien. Czyli trzeba będzie wystąpić o ich wycięcie (z wielkim żalem :cry: :cry: :cry:). Do tego dochodzą dwie krzywe brzozy, które mogą "położyć" się na obie strony (stwarzają realne zagrożenie gdyby wystąpiły gwałtowne burze, z jakimi mieliśmy do czynienia ostatnio ...).
Dąb nr 1
http://imgcash6.imageshack.us/img22/5122/dsc4617g.jpg
Dąb nr 2
http://imgcash4.imageshack.us/img22/5413/dsc4618.jpg
Brzoza, która może kiedyś się "położyć"
http://imgcash6.imageshack.us/img11/1752/dsc4622k.jpg
atacama - 23-08-2009 21:54
22/08 (sobota)
[23/08 (niedziela)]
W sobotę zostały zamontowane drzwi wejściowe. Na razie prowizoryczne. Aby nie przepłacać szukaliśmy używanych. Takie właśnie były dostępne na Allegro, od 200 do 300 złotych, jednakże we własnym zakresie trzeba było je odebrać i przywieźć (z Łodzi, Poznania lub innych miast...).
Okazało się, że duży wybór niedrogich drzwi jest w Platformie. Kupiliśmy więc nowe Hormann 90 cm, za nieco ponad 250 zł... Jedynie konieczne było dokupienie dodatkowej wkładki, gdyż kluczyk oferowany w standardzie jest uniwersalny i pasuje do wszystkich drzwi tego typu...). E482
Otwór drzwiowy został pomniejszony do wymiaru 90x200 (było 180x240). Do częściowego zamurowania otworu posłużyły pustaki z betonu komórkowego (też z Platformy) oraz gotowa zaprawa. Poszło szybko i sprawnie, bo nie trzeba było prawie nic przycinać - wszystko pasowało idealnie...
http://imgcash3.imageshack.us/img443/4336/dsc4785x.jpg
Tylko trochę śmiesznie wygląda budynek, w którym są już drzwi zamykane na klucz, a nie ma ani jednego okna....
http://imgcash4.imageshack.us/img24/9103/dsc4786p.jpg
W naszym budynku powoli organizuje się życie... Póki co są to pająki, które jakoś tam dotarły i właśnie się urządzają.... Pewnie z czasem będzie ich coraz więcej....
http://imgcash2.imageshack.us/img24/9273/dsc4788k.jpg
A w niedzielę wybraliśmy się na kilkugodzinną wycieczkę kolejką wąskotorową. Dla dzieci to super frajda i niezapomniane wrażenia.....Tym bardziej, że pogoda dopisała...
http://imgcash6.imageshack.us/img257/9347/dsc4829k.jpg
atacama - 30-08-2009 00:42
Teraz ze zdjęciami (i dodatkami)....
Patrząc na nasze ostatnie wpisy, można jednoznacznie stwierdzić, że niniejszy dziennik stał się już tygodnikiem, gdyż z taką częstotliwością możemy tu się pojawiać i dokonywać wpisów...
27/08 (czwartek)
Ten dzień stał się Bardzo Ważnym Dniem. Bowiem tego dnia powiększyła nam się nasza rodzina (trochę niespodziewanie, bo planowy poród przewidziany był raczej pod koniec września....).
Jakimś cudem "natura" gwałtownie dała znać jeszcze przed 6.00 rano - gdyby to nastąpiło trochę później, byłyby duże problemy z dojazdem do oddalonego o 20 km szpitala (między wyjazdem z domu a końcem porodu minęły tylko 1,5 godziny). A tydzień później, już po wakacjach, nie byłoby najmniejszych szans, aby w ogóle do wybranego szpitala dojechać)........
E685/E794
* * *
Oprócz tego, był to także ważny dzień na budowie: Stan Surowy Otwarty zamienił się w Stan Surowy Zamknięty...
Na ten dzień bowiem została zaplanowana dostawa (i montaż) okien oraz podłączenie i uruchomienie alarmu (aby te zamontowane okna nie zginęły...).
Jak się później okazało, trochę niefortunnie :roll:...
Okna miały dojechać planowo około 8.00-9.00. I dojechały, mimo paskudnej, intensywnej ulewy i porannych korków... Ekipa, w powiększonym 4-osobowym składzie, miała gwarantować zamontowanie wszystkich okien jednego dnia... I zagwarantowała: okna fachowo i profesjonalnie zostały zamontowane do 17:00 (po czym ekipa spakowała się i "zwinęła się" do Kielc).
PS. Co prawda nie ma jeszcze bramy garażowej (będzie po tynkach)i drzwi do pomieszczenia gospodarczego, ale te pomieszczenia zostały wydzielone z budynku (przejście z garażu do budynku zostało solidnie "zabite" deskami)...
Najpierw przyjechały okna fabrycznym transportem:
http://imgcash6.imageshack.us/img33/3692/dsc5020k.jpg
Później wszystkie zostały wniesione do budynku i powstał skład okien:
http://imgcash3.imageshack.us/img408/6863/dsc5034k.jpg
Ekipa ostro zabrała się do pracy i efekty były szybko widoczne:
http://imgcash5.imageshack.us/img408/9121/dsc5043.jpg
http://imgcash6.imageshack.us/img84/1982/dsc5079.jpg
http://imgcash4.imageshack.us/img408/5492/dsc5055k.jpg
* * *
Efekt końcowy był szybko widoczny. I tutaj kilka przemyśleń w tym temacie.
Zdecydowaliśmy się nie wprowadzać dużych zmian w układzie okien w stosunku do oryginalnego projektu. Jedyną większą zmianą było zastąpienie podwójnych okien tarasowych w salonie oddzielonych ścianą, suwanką złożoną z 4 części (2 skrzydła środkowe przesuwane i po bokach dwa fixy).
Wszystkie klamki srebrne (jakoś kolor "stare złoto" nie do końca nam pasował...).
http://imgcash5.imageshack.us/img56/4572/dsc5105.jpg
http://imgcash6.imageshack.us/img195/2040/dsc5110n.jpg
Można było wprowadzić zmianę w oknie centralnym w jadalni, zastępując cztery skrzydła np. dwoma lub trzema. Byłoby może trochę ładniej, ale za to też mniej praktyczne (otwieranie na oścież węższych skrzydeł nie wymaga tyle miejsca i nie ogranicza przestrzeni: wiemy to z własnego doświadczenia). Czyli, aby otworzyć okno na oścież nie trzeba będzie przestawiać mebli... (tym bardziej, że okna są tutaj dość nisko umieszczone - dojdzie jeszcze 17 cm podłogi).
PS. po lewej wyjście na taras (zastosowany został ruchomy słupek):
http://imgcash6.imageshack.us/img137/6609/dsc5120.jpg
Podobnie z oknami w sypialni. Teraz są oryginalne cztery skrzydła: dwa fixy i dwa otwierane z ruchomym słupkiem...
http://imgcash2.imageshack.us/img377/8998/dsc5066x.jpg
Pewnie lepsza byłaby suwanka złożona z dwóch skrzydeł. To rozwiązanie jest jednak bardzo kosztowne i podniosłoby znacznie koszt i tak już drogiego kompletu okien.... A czy akurat w sypialni jest to konieczne?
Kolorystyka również jest ok. Tym bardziej, że trudno byłoby zdecydować się na odpowiedni kolor... Obawialiśmy się, że mogą być za jasne.
A tak naprawdę efekt końcowy będzie można ocenić po wykonaniu tynków wewnętrznych i zewnętrznych oraz po zdjęciu folii ochronnej...
A na razie wyglądają tak:
http://imgcash2.imageshack.us/img35/3241/dsc5159.jpg
http://imgcash5.imageshack.us/img39/9099/dsc5088.jpg
* * *
Na ten dzień został zaplanowane uruchomienie alarmu.... To miało zwiększyć prawdopodobieństwo, że okna nie "dostaną nóg" i nie uciekną z placu budowy... W każdym razie nie było potrzeby nocować na budowie...
Nadmienię, że skorzystaliśmy z polecanego na forum p. Bogusława - jesteśmy bardzo zadowoleni... Entuzjasta i fachowiec, solidny i terminowy.... Do tego świetny kontakt... Polecamy bardzo gorąco....
PS. Wielkie dzięki dla forumowego "Eugeniusza" (nota bene naszego Sąsiada z drugiej strony torów :) za dobre i sprawdzone namiary.... Przede wszystkim jakość!
* * *
28/08 (piątek)
Na następny dzień, planowane było zakończenie instalacji alarmu i podpięcie go pod system monitoringu firmy ochroniarskiej. W końcu wybraliśmy Solid Security. Nie było dużego wyboru (był jeszcze Juwentus), ale Solid wydawał się bardziej godny zaufania.... Ciekawe, że ani Juwentus, ani Solid nie mają cennika usług - cena monitoringu jest uznaniowa i podlega negocjacjom..... (czyli za ile wynegocjujesz, za tyle masz)....
Instalator przyjechał przed czasem i podpiął wszystko zgodnie z naszymi życzeniami.... i budynek został objęty ochroną jeszcze tego samego dnia...
PS. W przypadku Juwentusa negocjacje są bardzo interesujące: handlowiec przez telefon proponuje abonament za 49 zł, po czym na piśmie przysyła ...67 zł + VAT..... Za drugim razem cena spada, ale jest podobnie ("45 zl będzie dobrze?", "tak, ale poproszę na piśmie" i na piśmie jest 60 + VAT).... Itd.
Dlatego między innymi wybraliśmy konkurencję... Chociaż ceny samej instalacji mają dużo lepsze niż Solid (oferują prawie to samo, ale Solid prawie 3xdrożej!).
Lepiej jest jednak zlecić montaż niezależnemu montażyście (ciekawsze, mniej szablonowe i chyba trochę bardziej zaawansowane rozwiązania, i do tego wcale nie jest drożej);
I tak oto mamy już dom - zamknięty i zabezpieczony.... teraz elektryka i pozostałe instalacje...
Strona 3 z 3 • Wyszukano 218 postów • 1, 2, 3