ďťż

Podłoga z desek na strychu - jak zrobić





rafal9 - 30-09-2005 13:04
Chcę położyć podłogę na strychu.
Będą to deski położone na belkach więźby - tak gdzieś 40 m2.

Chcę wykorzystać deski z szalunków.

Jak powinny być przygotowane i zabezpieczone?
Czy przydałoby się je polakierować bądź zaimpregnować, czy może takie surowe też mogą być?

Jak je układać: czy bezpośrednio na tych belkach, czy coś dać pod spód?





tczarek - 30-09-2005 13:09
Deski które układałem na strychu były heblowane od spodu zaimpregnowane sadolinem bezbarwnym a od strony strychu podłoga zalakierowana lakierem do drewna. Nakład pracy własny ale efekt bardzo dobry.



kroyena - 30-09-2005 14:20
Możesz dać papier papowy, albo inną osnowę między deski, a belki, niebędzie skrzypiało, jak będziesz chodził.
Pamiętaj, żeby końcówki opierały sięo belki, zwłaszcza krótkich desek, żebyś czasem jak stąpniesz na niepodpare nie wpadł nóżką do pomieszczenia na dole przy okazji także siebie uszkodziwszy.



sta28 - 30-09-2005 21:39
Zależy do czego ten strych :) Dałem surowe dechy, nieheblowane - zaglądam tam baaardzo rzadko...





myciek - 01-10-2005 09:59
Też się przymierzam do takiej najprostrzej/najtańszej podłogi. Chyba niczym nie będę impregnował (może ogniowo). Wydaje mi się natomiast, że będę dbał o odstęp pomiędzy deskami tak, żeby zapewnić wentylację izolacji termicznej pomiędzy podłogą a sufitem podwieszonym GK.



rafal9 - 07-10-2005 14:51
No to jak?
Impregnować, czy nie.



JackD - 07-10-2005 15:00
no jasne, że impregnowac.... dzisiaj robisz tylko tak sobie., żeby zużyc deski na zbożny cel... a za jakiś czas zrobisz pomieszczenia, użytkowe... i co zrywac do impregnowania??... zawsze myśl na kilka ruchów do przodu... / jak w szachach.
Pozdrówka



rafal9 - 07-10-2005 15:01

no jasne, że impregnowac.... dzisiaj robisz tylko tak sobie., żeby zużyc deski na zbożny cel... a za jakiś czas zrobisz pomieszczenia, użytkowe... i co zrywac do impregnowania??... zawsze myśl na kilka ruchów do przodu... / jak w szachach.
Pozdrówka
Z tym pomieszczeniem użytkowym może być ciężko, bo w najwyższym punkcie jest tam 150 cm, no może ciutkę więcej.
Ale zawsze jakieś graty można wrzucić.



JackD - 07-10-2005 15:15
hmmmm... trzeba było od razu, ze graciarnia mam byc.... ale mimo wszystko jeśli 150... to możesz mieć królestwo dla siebie....
i jeżeli to robisz dla siebie to zabezpiecz, bo na cholerę mają jakieś gady sobie używac....
Ja jak dla siebie robię to nie oszczędzam, i robiąc rachunek sumienie per saldo dobrze na tym wychodzę jak dotąd...
Pozdrówka



tczarek - 07-10-2005 15:22
Nieheblowane dechy to niedokońca dobry pomysł. Z doświadczenia wiem, że nawet rzdko ale wchodzi sie na strych. No i jak jest tam mała przestrzeń do chodzenia można wyłapać drzazgi itp.



rafal9 - 07-10-2005 15:47
A czy wystarczy przetrzeć jakimś papierem bądź tarczą ścierną i polakierować?



invx - 07-10-2005 20:00
choc jak pisales bedzie tam graciarnia - oheblowac warto a i potem zaimpregnowac. Robi sie to przecieaz na lata ... nawet pozamiatac czasami bedzie latwiej ...

to trzeba przepuscic przez cheblarke :wink: a jeszcze lepiej grubosciowke :) i potem zaimpregnowac jakims impregnatem.



sceptyk - 08-10-2005 11:11
ja dałem deski z szalunków, lekko oczyszczone, zaimpregnowałem preparatem z marketu obi, nie pamiętam nazwy ale działał we wszytkich kierunkach oprócz ognia, oczywiście ułożone ażurowo i to bardzo - chodzi o punkt rosy i nie dociązanie jętek na korych leżą)



rafal9 - 09-10-2005 22:58

ja dałem deski z szalunków, lekko oczyszczone, zaimpregnowałem preparatem z marketu obi, nie pamiętam nazwy ale działał we wszytkich kierunkach oprócz ognia, oczywiście ułożone ażurowo i to bardzo - chodzi o punkt rosy i nie dociązanie jętek na korych leżą) Co to znaczy "ułożone ażurowo"?



KrzysiekSw - 10-10-2005 07:52

Też się przymierzam do takiej najprostrzej/najtańszej podłogi. Chyba niczym nie będę impregnował (może ogniowo). Wydaje mi się natomiast, że będę dbał o odstęp pomiędzy deskami tak, żeby zapewnić wentylację izolacji termicznej pomiędzy podłogą a sufitem podwieszonym GK. Jak drzewo zeszłoroczne (np. z szalunków), to warto robić odstępy, jak w miarę świeże, to odstępy zrobią się same - drzewo schnąc, napewno jeszcze się skurczy. Moje dechy trochę (2 miesiące) schły, a jak pokładłem latem, to mam szpary do 0,5 cm.

Rafał9 - ażurowo, to zapewne znaczy, że mają być odstępy między deskami w podłodze.



sceptyk - 10-10-2005 18:26
jak wyżej, ale u mnie szpary około 10 cm :wink:



rafal9 - 10-10-2005 18:41
Jak ma się kwestia pozostawionych dużych szpar do późniejszego użytkowania.
Przecież wszystkie brudy, odpadki i inne rzeczy spadające na podłogę podczas użytkowania strychu dostaną się do wełny i mogą tam gnić, mogą ją niszczyć itp itd.

Co o tym sądzicie?



sceptyk - 10-10-2005 21:45
prawda, ale ja tego srychu raczej nie będę użytkował, a graty które bęę tam dawał nie będą organiczne :D



Jarek_75 - 10-10-2005 21:57
Ja też strych wybiłem deskami z szalunków troszkę oczyściłem ale nie
heblowałem, raczej żaden zakład stolarski nie podjął by się heblowania desek z kawałkami betonu. Szpary do wentgylacji same się zrobiły bo deski nie równe. Kupować nowe deski jak cała kopa leży z budowy tylko troszkę zniszczone a przy okazji troszkę porządku na placu.



haruś - 10-10-2005 22:39
Jak nie użytkowy(150cm) to ja bym nie impregnował,bo właściwie po co?!Strych jest z założenia suchy,więc deski nie zgniją. A jak będziesz to pomieszczenie na coś potrzebował,choćby dzieciakom do zabawy(one lubią takie miejsca),to zawsze możesz kupić w castoramie najtańszą wykładzinę po 4zł/m2 i masz nawet przytulnie.
Oskrob z betonu,ewentualnie przemyj wodą i na strych.Ja tak mam i jest ok. :wink:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl