ďťż

Pozwolenie na budowę tylko na żonę/męża





reda - 22-11-2007 13:30
Witam,
Dzis dostalem informację ze szczesliwie po dlugich bojach mam wydane pozwolenie na budowe. Jako inwestora we wniosku wpisalem malzenstwo: siebie i moją żonę.
Okazalo sie ze musze wprowadzic korekte i wykreslic siebie, bo warunki zabudowy byly wydane tylko na moją żonę.

Wlasicielami dzialki jestesmy razem,kupilismy ją po zawarciu malzenstwa.Nie mamy rozdzielnosci majatkowej i budowe zamierzamy finansowac ze wspolnych srodkow (rowniez ze wspolnego kredytu).

PYTANIE: czy martwic sie tym ze pozwolenie jest na jedną osobę? Probuje przewidziec wszystkie ewentualne problemy z tym zwiazane, ale jakos nie moge znalezc. Czy moze ktorys z szanownych grupowiczow wskaze mi ew. problemy lub upewni ze nie ma sie czym martwic....





listek - 22-11-2007 14:48
Witam.
Ja sie tez podciągnę pod pytanie: działka, WZ, PnB, umowa z gazownią i elektrownią jest tylko na mnie. Jak to najlepiej przepisać/darować, żeby małżonka również był właścicielem/współwłaścicielem?
Dzieki.



aneska - 23-11-2007 18:01
reda, nie martwić się.
to nic nie zmienia. tylko tyle, że to twoja żona występuje we wszystkich dokumentach.
ale jesli chcesz być spokojniejszy może złóż pisemny wniosek o uczynienie cię stroną w tym postępowaniu, uzasadniając, że tworzycie z małżonką wspólnotę majątkową i wspólnie jesteście inwestorami, i że chcesz uczestniczyć w procesie budowlanym (późniejszy odbiór), itp. itp


Okazalo sie ze musze wprowadzic korekte i wykreslic siebie, bo warunki zabudowy byly wydane tylko na moją żonę. wg mnie nie mieli tu racji. istotne jest kto składa wniosek o wydanie pozwolenia na budowę. przecież o warunki na twoją działkę mogłabym wystapić również ja, a nawet gdyby otrzymał je jaś fasola byłyby takie same, jakie otrzymała twoja żona. one są przypisane do miejsca i nie stanowią o prawie własności.
po prostu urzędy wydające pozwolenia na budowę troszkę się rozpanoszyły



aneska - 23-11-2007 18:07

Witam.
Ja sie tez podciągnę pod pytanie: działka, WZ, PnB, umowa z gazownią i elektrownią jest tylko na mnie. Jak to najlepiej przepisać/darować, żeby małżonka również był właścicielem/współwłaścicielem?
Dzieki.
jeśli jest współwłaścicielem faktycznym, a tylko w dokumentach wyszło, że nie, to tak jak u redy, nic to nie zmienia. nawet jesli działkę wniosłeś do małżeństwa, to bez intercyzy, stanowi ona majątek wspólny. i pomimo, że widniejesz na wszystkich umowach, jesteście współwłaścicielami, współinwestorami.
rada podobna: przy najbliższym składaniu dokumentów w urzędzie, wystąp o uznanie małżonki za stronę. mogą się głupkowato uśmiechać, bo powtarzam - to nic nie zmienia, ale dla honoru, może warto :D





civic9 - 24-11-2007 15:53

przecież o warunki na twoją działkę mogłabym wystapić również ja, a nawet gdyby otrzymał je jaś fasola byłyby takie same, jakie otrzymała twoja żona. one są przypisane do miejsca i nie stanowią o prawie własności.
po prostu urzędy wydające pozwolenia na budowę troszkę się rozpanoszyły
nie. należało po prostu przenieść warunki zabudowy na żonę i męża. prosta i szybka procedura - podanie i od ręki, max. za kilka dni decyzja.
jaka jest w tym momencie procedura to nie wiem, ale ja bym to załatwił do końca, do niektórych rzeczy trzeba mieć pozwolenie na budowę na siebie - np. do skorzystania z niektórych ulg podatkowych. chyba, że nie zamierzacie korzystać. ale może do czegoś jeszcze się to przydać, choć teraz nic mi nie przychodzi do głowy.



agaaa - 24-11-2007 19:23
słówko ode mnie
tak od innej strony - :cry:
my zakupując działkę z rozpoczęta budową domu od wdowy
mieliśmy problem z przepisaniem pozwolenia w starostwie
gdyż było ono tylko na nieżyjącego męża
a prawo budowlane mówi o wyrażeniu zgody poprzedniego inwestora na przepisanie pozwolenia
dopiero po pół roku udało się

przepisaliśmy już na mnie i na męża



reda - 26-11-2007 09:00
No to krotkie podsumowanie z mojej strony,
bazujac na powyzszych wpisach + kilku telefonach do urzednikow:

-fakt ze pozwolenie jest na jedną osobę PRAWIE NA 100% nie robi roznicy

Nie ma natomiast problemu z przeniesieniem wydanego pozwolenia, pani w urzedzie zapewniala ze trwa to ok. 2 tygodnie i jest bezplatne

a wiec

jako ze mam juz w domu pozwolenie, skladam wniosek przeniesienia pozwolenia z: mojej zony na: moją zonę i mnie ;))

Heh, dobre...



Byszek - 26-11-2007 18:22
Jedyny problem byłby przy rozliczaniu VAt w budownictwie bo fakturki musiały by być tylko na żonę :wink: Ale jak przepiszecie pozwolenie na obojga to nie już Was nie dotyczy.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl