atrakcje weselne
Małgonia - 28-02-2006 14:36
Potrzebne mi są baaaaardzo pomysły na uatrakcyjnienie wesela.
Wiem,że w różnych częściach Polski różnie to wygląda, więc bardzo proszę o odzew. Ma być dowcipnie ,zabawnie. :lol:
dzióbek - 28-02-2006 22:36
zamiast wódki - wodę :wink: :wink:
oczywiście żart :lol: :lol:
EZS - 01-03-2006 12:44
Moja siostrzenica wychodzi niedługo za mąż. Uatrakcyjnieniem wesela zajmuje się zwykle orkiestra. Oni naogół coś proponują. Poza tym, jak Ola wybierała orkiestrę, przegladała kasety z wesel i też wyłapywała różne "zabawy". Problem w tym, że to nie praca dla młodych - oni nie mają głowy się tym zajmować na weselu...
A opisywać za trudno... :D
Paulka - 01-03-2006 17:09
Zgadzam się! Mój mąż grywa na weselach i to on zawsze zajmuje się "zabawianiem" gości. Organizuje zabawy , prowokkuje do wspólnych tańców itp. POwinnaś więc porozmawiac z orkiestrą.
A jesli nie - napisz co konkretnie was intersuje, postaram sie pomóc. Nie sposób wymienić wszystkiego.
Małgonia - 01-03-2006 18:17
Nie będzie orkiestry,tylko DJ i chciałabym cos mu podpowiedziec.
Zachęcanie do tańca w dowcipny sposób, prowadzenie, może w stylu wodzireja? jakieś konkursy?
EZS - 02-03-2006 18:00
No to widzę problem. Jeżeli DJ to zanczy, że przewidujesz raczej ludzi młodych? To oni się będą bawić sami, chociaż wyjdzie z tego raczej dyskoteka. Jakoś mi nie pasują tradycyjne weselne zabawy i DJ. To ma inny charakter....
Myślę, co by ci podpowiedzieć i wychodzi mi jedno: jak DJ jest dobry, to da sobie radę sam. Jak ogranicza się do puszczania muzyki, to i tak niczego go nie nauczysz, bo ni będzie się czuł pewnie w zabawach wymyślonych przez kogoś. To on musi coś wynależć, nie ty...
Małgonia - 02-03-2006 18:56
towarzystwo wiekowo wymieszane, choć przewaga młodzieży,nie mam zamiaru nic DJ- owi narzucać, chodzi mi raczej o delikatna sugestię :P
no dobra,niedługo sie z nim spotkam,to sie wyjaśni.
Dzieki za odzew.
Gierga - 18-03-2006 16:15
Jest taka zabawa woźnica, była u mojego brata na weselu i najprawdopodobniej u mnie.....zabawa polega na tym, że DJ bądź oriekstra czyta tekst w którym uczestniczą określone postacie (wybrane spośród gości weselnych) Podczas czytania opowaidania w chwili usłuszenia swojej postaci, trzeba zrobić obiec dokoła skupionych gości (uczestnicków zabawy), kto spali musi wypić kielicha :)[/url]
Agnieszka1 - 18-03-2006 17:09
podobal mi sie jeden konkurs na ktorym wsie sie zwijali ze smiechu :D
kilka krzeselek, kilka panow i tylez samo pań :D
pamowie siadaja na krzeselku, na kolana klada nadmuchany balon , pani siada na balonie i skacze tak dlugo az balonik peknie :D tych balonikow kazda para ma kilka - wygrywa para , ktorej baloniki najszybciej pekna :lol:
albo koleczko z pań i panow - jedna pani staje w srodeczku, pomiedzy kolana bierze walek do ciasta... i zabawa sie zaczyna ...
prowadzacy orkiestre czy tez DJ - spiewa - " mam waleczek mam, komu ja go dam .... :lol: temu ktory najfajniejszy temu ja go dam" - hehehe
i pani podchodzi z waleczkiem do jakiegos pana i przekazuje go panu ale pomiedzy pana kolana - bez uzycia rak :wink: zabawa przednia - oczywiscie pozniej pan przekazuje pani i tak dalej i tak dalej ....... :lol: [/u]
smartcat - 21-03-2006 10:11
Potrzebne mi są baaaaardzo pomysły na uatrakcyjnienie wesela. Podrzucam pomysł. Byłem na weselu w Krakowie i tam para młoda wynajęła oprócz zespołu muzycznego trio taneczne ( facet i dwie panny). Byli atrakcją wieczoru bo dali pokaz kilku tańców ( z 7-8) a oprócz tego było kilka lekcji tańca dla wszystkich na parkiecie - bardzo nakręcali "koniunkturę taneczną" wciagając uczestników do zabawy. Były momenty kiedy przy stołach nie było nikogo gdyż wszyscy bawili sie na parkiecie. W zasadzie nie było "naszpadlowanych" gości oprócz 2 panienek które "straszyły muszlę" ale to raczej taki typ towarzystwa chociaz z drugiej strony jak sie sporo tańczy to i alkohol z łbów paruje.
Rafal_G-ce - 29-03-2006 14:25
Ja dla "urozmaicenia" zrobiłem własne naklejki na alkohol. Od tradycyjnych różniły sie tym, ze było na nich zdjęcie moje i zony. Niby nic, a wszyscy o tym mówili. Pomysł moj autorski :) ale myślę że pewnie ktoś gdzieś też tak robił.
Małgonia - 29-03-2006 23:29
Dzięki za pomysły!
Zostana wykorzystane. W sobote mamy spotkanie z DJ, a wesele coraz blizej...
niciacia - 30-03-2006 11:42
A ja myślełem ostatnio o czymś takim, ażeby na weselu wespół z orkiestrą za pomocą projektora urządzić zbiorowe kareoke. Co prawda jestem 10 lat po ślubie :o , ale może byłoby to ciekawy pomysł. Polskiego kareoke w necie jest pełno.
Gierga - 30-03-2006 21:51
Dzięki za pomysły!
Zostana wykorzystane. W sobote mamy spotkanie z DJ, a wesele coraz blizej... Ja też mam wesele coraz bliżej, tyle do przygotowania, że hoho
Dobrze, że kiecka już zamówiona bo bałam, się ze z tym będzie najdłużej :)
Wojty - 31-03-2006 08:54
A my na weselu wrecz prosilismy prowadzacych,zeby nam za duzo zabaw nie aplikowali. Wesele bylo male i wiekszosc zaproszonych ludzi to znajomi ze studiow (21-23 lata). Chyba byly ze 2 takie zabawy - tzw "macanie kolenaka", ktore chyba najbardziej spodobalo sie grupie "ciotek i wujkow" ;). Aha, no i oczepiny, ale te sie wszyskim spodobaly, zwlaszcza tym, ktorym udalo sie "cos" zlapac ;)
A najwieksza atrakcja bylo chyba bieganie po noca po zamku i wyszukiwanie lokalnych duchow :lol:
Ze swojego wesela zrobilismy raczej dobra impreze studencka, ale chyba to byl dobry pomysl, bo do tej pory wszyscy wspominaja moje wesele, imo ze minelo juz prawie 6 lat :D.
robertus - 31-03-2006 11:36
My też zdecydowanie byliśmy przeciwni jakimkolwiek atrakcjom weselnym. Proponuję to samo bo jak sobie obejrzysz później kasetę z wesela gdzie towarzystwo totalnie zalane uczestniczy w tych zabawach to już to wesele nie będzie się wam tak podobało.
U nas jedyne co było to rzut welonem i krawatem. No i oczywiście walc na początku - specjalnie chodziliśmy na kurs tańca coby się nie zbłaźnić.
Co do muzyki to my też mieliśmy DJa, z którym mniej więcej ustaliliśmy co ma być grane a właściwie to powiedzieliśmy czego zdecydowanie ma nie być (żadnych Białych Misi ani temu podobnych) i co ma być kilka razy (np. Somebody to love). Ryzyko z zespołem jest takie, że bardzo niewiele zespołów ma pojęcie o muzyce. Mój przyjaciel grywa min. na weselach (on akurat ukończył akademię muzyczną) i z tego co mówi to większość ich konkurencji nie ma pojęcia o muzyce tylko bawi się w muzykę komputerową. Do tego zezpoły często robią przerwy (co jest naturalne bo muszą odpocząć) a bardzo często też pod koniec są tak zalani, że trudno zrozumieć co śpiewają.
qdlaty - 05-04-2006 16:12
Popieram Robertusa i Wojty.
A konkursy w stylu przelozenie jajka przez nogawki pana mlodego to juz numer nie z tej ziemi.
Zeby mnie jeszcze na wlasnym weselu swiadek po klejnotach gmeral ku uciesze starych ciotek...
:)
Q.
izunia1111 - 13-04-2006 12:33
My przygotowaliśmy śpiewniki dla gości. Mimo 7 lat po naszy ślubie są w użyciu przez gości na imprezach na które oni chodzą.
Galerię ze zdjęciami dziadków, rodziców i nas jako bobasów i komunistów
.
Plus śmieszne rysunki pokazujące pary ślubne, które zakrywały tablice ewakuacyjne.
Dodatkowo zorganizowaliśmy kwiaty na stoły, które pożniej daliśmy niektórym z gości.
ewusia - 13-04-2006 14:29
wydaję w sierpniu córcię i jesteśmy po rozmowach z DJ prowadzącym. Zaproponował parę fajnych wg mnie rzeczy. I tak:
-po pierwszym posiłku i toastach do wyboru: albo Panna Młoda chodzi od gościa do gościa ze swojej strony i go przedstawia albo mikrofon jest podawany wzdłuż stołu i każdy siebie przedstawia. To samo robi Pan Młody ze swoimi gośćmi.Można się do tego przygotować i np o cioci X powiedzieć że to ciocia X , która robi najlepsze serniki w rodzinie a babcia Y która najpiękniesze kołysanki śpiewała.
-w czasie oczepin taniec z panną młodą lub panem młodym za kaske to normalne ale w zamian goście dostają w prezencie np muszelkę zebraną własnoręcznie przez młodych. Dla gości nie z nad morza to atrakcja ale też i rywalizacja dla wszystkich kto najwięcej muszelek zbierze :wink:
Miał jeszcze parę innych pomysłow nad którymi się zastanawiamy ale te dwa najbardziej nam się spodobały :)
qdlaty - 13-04-2006 14:56
Ewusia,
to Ty bierzesz udział w takich ustaleniach???
My swoich rodziców trzymaliśmy z daleka :P
Qdlaty