projekt W KONICZYNCE nowość z prac. Archon :proszę o opinię
qqrq5 - 06-12-2009 14:07
my mamy okno w kuchni na środku, qqrq5 a Wy robiliście spiżarke w kuchni, czy też aby wnękę na lodówkę? dla mnie spizarka to byla podstawa wiec ja mamy i nie zaluje :)
lodowka miala byc jak w projekcie obok drzwi do spizarki, ale w trakcie obmyslilam inna koncepcję z zachowaniem trojkąta roboczego w kuchni i przesunełam drzmi maksymalnie do konca
teraz troszke marudze, bo wolałabym miec piekarnik w słupku-niedawno Ignas oparzył sie u mojej mamy w domu :cry: a lodowke obok spizarki
kasiaa256 - 06-12-2009 19:05
drzwi wejsciowe mamy tak samo duze jak w projekcie wiec dlatego nie mamy miejsca na duzą szafę, gdybysmy nie robili doswietlen cala sciana byla by jedna duzą szafą-coś za coś :P Aneta u nas też drzwi wejsciowe są takie jak w projekcie, a szafa zmieści się w rogu na ścianach graniczacych z kotlownia i holem. Całkiem mozliwe, ze delikatnie przesuniete są drzwi na hol, ale nie jestem pewna. Pewnie będzie ciasno, ale dla mnie szafa w wykuszu to podstawa, mam dosyc patrzenia na stos kurtek wiszących na widoku. Ja dodatkowo wcisnęlam w wiatrołapie jeszcze szafkę na buty z siedziskiem i to całkiem sporą, bo 140 dł - na scianie graniczącej z kuchnią. Między szafką a doswietlem zostawiłam troszkę miejsca na parasolnik.
W mojej pig€łce zapomniałam dodać, że podnieśliśmy ściankę kolankową i wysokośc pomieszczeń na dole.
Co do okien dachowych to w sypialni mam dwa i cieszę się, że zostawiłam oba - dają dużo światła. zlikwidowałam jedno okno dachowe od frontu, ale to dlatego, że w garderobie jedno okno wystarczy.
Niewiele osób buduje koniczynkę z garażem, ale dla tych co jednak na garaż się zdecydowali dodam, że zlikwidowaliśmy duże okno na bocznej ścianie,. Pierwotnie garaz miał byc slepy, ale mieliśmy wolne małe okienko i zeby nie zmarnowalo się mąż wstawił je w garażu i to był strzal w 10 - malutkie okno, ale w garażu mozna poruszac sie bez zapalania swiatła. Przed wstawieniem okna, gdy brama garażowa była zamknieta w garażu było bardzo ciemno.
Karollinka - 06-12-2009 21:09
aha no i my podnieśliśmy ściankę kolankową o jeden pustak i jeszcze kominek wstawiamy pod komin żeby było więcej miejsca w salonie.
Karollinka - 06-12-2009 21:23
http://images48.fotosik.pl/235/51292fcb9594a272m.jpg
Karollinka - 06-12-2009 21:26
http://images48.fotosik.pl/235/c60d9b521ff23a3em.jpg
Karollinka - 07-12-2009 07:55
dziewczyny, jakie macie wkłady kominkowe? zwykłe czy z rozprowadzeniem powietrza po domu?
sylwia&paweł - 07-12-2009 08:24
No to i ja coś dorzucę:
- likwidacja małych okien w kuchni, salonie i pokoju na parterze
- zmiana okien z rozmiaru 140/150 na 150/150
- powiększenie tarasu
- likwidacja łuku drzwi wejściowych
to nasze główne zmiany. Ze "szczegółów" na które trzeba zwrócić uwagę to:
- osławiony trójkąt
- brak miejsca na docieplenie przy bocznych oknach wykuszu
- kominek warto wsunąć pod komin, nie wystaje wówczas tak bardzo na salon
Więcej "grzechów" nie pamiętam............ :wink:
Co do salonu to jest mały ale cóż, sami wybraliśmy, wierzę że będzie dobrze mimo tej małej niedogodności :roll:
qqrq5 - 07-12-2009 12:56
drzwi wejsciowe mamy tak samo duze jak w projekcie wiec dlatego nie mamy miejsca na duzą szafę, gdybysmy nie robili doswietlen cala sciana byla by jedna duzą szafą-coś za coś :P Aneta u nas też drzwi wejsciowe są takie jak w projekcie, a szafa zmieści się w rogu na ścianach graniczacych z kotlownia i holem. Całkiem mozliwe, ze delikatnie przesuniete są drzwi na hol, ale nie jestem pewna. Pewnie będzie ciasno, ale dla mnie szafa w wykuszu to podstawa, aaaaaaaaa u nas tez tam bedzie szafa, ale ja chciałam miec taka wielką na cała sciane :P
Karollinka - 08-12-2009 18:57
dziewczyny pomocy!! dziś pojawił się na budowie spory żeby nie powiedziec ogromny problem :evil: otóż chodzi o miejsce na piec. Planujemy piec na ekogroszek/miał no i jego miejsce jest raczej w kotłowni natomiast nasz komin nie styka sie ze ścianką kotłowni tylko łazienki no i jak wstawimy piec tam gdzie jego miejsce to trzeba by łamanymi rurami łączyć go z kominem a to podobno nie dobrze, inne rozwiązanie dla mnie NIE do przyjęcia to ustawienie pieca przed kominem i wymurowanie dodatkowej ścianki a przez to nie mam prawie wiatrołapu, żadnej wnęki na szafę, nie licząc tej malutkiej którą zyskałam po przeciwnej stronie, poza tym drzwi do kotłowni byłyby przy samych drzwiach wyjściowych, jak jest u was? jak to rozwiązać? bo dopóki nie przyjdzie hydraulik i czegoś nie wymyśli to mnie szlag trafi. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Ola&Łukasz - 08-12-2009 20:35
Witam wszystkich!
Po co najmniej dwukrotnym przeczytaniu "naszego forum" doszedłem do wniosku że dobrym pomysłem jest wykonanie wentylacji mechanicznej.
Dzisiaj postanowiłem zgłębić temat bardziej i jestem przerażony po zobaczeniu kilku zdjęć z realizacji :o .
To co mnie najbardziej przeraziło- GDZIE UKRYĆ WSZYSTKIE RURY które wchodzą w skład całej instalacji.
Jak rozwiązaliście ten problem u siebie???
PS. Decyzja podjęta - budujemy koniczynkę 2 - lada dzień zamawiamy projekt
:D :D :D
Pozdrawiam wszystkich
kasiaa256 - 09-12-2009 19:49
Witam wszystkich!
Po co najmniej dwukrotnym przeczytaniu "naszego forum" doszedłem do wniosku że dobrym pomysłem jest wykonanie wentylacji mechanicznej. Nam też się tak wydawało, ale po rozmowie z kolegą, który zajmuje się montażem instalacji zrezygnowaliśmy z tego ustrojstwa. Nie chce czegoś pokręcić, ale jeżeli się nie mylę to chodziło o spore koszty utrzymania. Co jakis czas trzeba do wentylacji wpuszczać środki grzybobojcze, a te preparaty póki co są drogie. Wentylację taka odradza się przede wszystkim alergikom (ja uczulona jestem na pleśnie). Kolega powiedział mi, że ludzie zakładając wentylację nawet nie zdaja sobie sprawy ile potem trzeba w to kasy ładować. Zresztą mi wystarczy jego stwierdzenie, że on z tego żyje, ale sam sobie nie zaloży w życiu.
qqrq5 - 09-12-2009 21:16
u nas wszystko jest przygotowane do wentylacji, jak tylko beda cokolwiek robic to sie pochwale
nie wyobrazam sobie domu z alergikiem (moj mąż) bez wentylacji :roll:
kasiaa256 - 09-12-2009 23:12
Małe wyjaśnienie - faktem jest, że dla alergika jedną z najistotniejszych spraw jest bardzo dobra wentylacja. I wg tego co piszą producenci rekuperatorów i całych systemów went. mech. to ten rodzaj wentylacji jest najlepszy. Jest tylko jedno małe ale......
Wentylacja mechaniczna z rekuperatorem jest bardzo dobrym miejscem do rozwoju grzybów. Warunki optymalne do rozwoju grzybów to wysoka wilgotność i temperatura kilkanaście stopni C. Pożywką jest kurz osiadający na ściankach. A takie warunki właśnie są w rekuperatorze. Trzeba regularnie odgrzybiać a przy wentylacji grawitacyjnej lub mechanicznej wyciągowej ten problem nie występuje.
I teraz trzeba sobie zadać pytanie czy przy wysokich kosztach utrzymania opłaca się inwestować w rekuperator.
My stwierdziliśmy, że nie ma sensu.
qqrq5 - 10-12-2009 13:25
my po przeliczeniu wszystkiego dalej jestesmy na tak ;)
zrobilismy tez odkurzacz centralny choc kilka życzliwych osob smiało sie z nas, ze po co nam to, ze to robia tylko burzuje :P
przydomowa oczyszczalnia tez bedzie choc mozna zrobic na latwizne szambo :)
wszystko okaze sie w praniu jak juz zamieszkamy :)
Ola&Łukasz - 10-12-2009 18:38
Pomysł budowy wentylacji mechanicznej z rekuperatorem spodobał mi się przede wszystkim dlatego że pozwala on zmniejszyć ilość kominów - w kuchni nie ma go wcale, w kotłowni wystarczy tylko jeden kanał.
Czy istnieje zatem możliwość pozbycia się komina z kuchni i zmniejszenia ilości kanałów kominowych w kotłowni bez użycia rekuperatora???
Pozdrawiam
qqrq5 - 10-12-2009 18:51
nie mam pojecia :-?
my wlasnie pozbylismy sie jednego komina bo bedzie wentylacja
kasiaa256 - 10-12-2009 21:24
Czy istnieje zatem możliwość pozbycia się komina z kuchni i zmniejszenia ilości kanałów kominowych w kotłowni bez użycia rekuperatora???
Pozdrawiam Pewnie nie istnieje. Pewnie gdyby zależało mi najbardziej na likwidacji komina to zrobiłabym wentylację mechaniczną. Myślę, że nie ma co wałkować tematu czy warto czy nie, bo tutaj mamy pokazywac to co zrobiliśmy, aby innym pomóc, a nie namawiać do "nierobienia" czegoś czego sami nie zrobilismy.
Dzisiaj rozpoczął się u nas montaż kuchni - zamiast spiżarki mam wnęke na wysoką zabudowę z lodówką. Zbyt późno się na to zdecydowaliśmy i nie chcieliśmy burzyć gotowej wytynkowanej ściany - mamy teraz za lodówką 40cm pustej przestrzeni, a mogła to być przestrzeń wiatrołapu. Trzeba było zburzyć tą ścianę, dzisiaj żałujemy, że nie robilismy tego juz nawet na etapie gipsów. Coś czuję, że przy pierwszym generalnym remoncie ściana zostanie przesunięta :)
sylwia&paweł - 11-12-2009 07:44
Ciekawe jak ta wnęka u nas wyjdzie. Zostawiliśmy 70cm ale to chyba też troszkę za dużo.... a każdy centymetr w wiatrołapie jest na wagę złota !
My już kończymy etap dachowy, pozostało tylko pół garażu do pokrycia :P Teraz obmyślam rozmieszczenie strategicznych urządzeń elektrycznych bo przymierzamy się do ogarnięcia elektryki przez zimę. Oj, ciężka to sztuka tak obmyślać :roll:
qqrq5 - 11-12-2009 09:00
Dzisiaj rozpoczął się u nas montaż kuchni - zamiast spiżarki mam wnęke na wysoką zabudowę z lodówką. Z czekam niecierpliwie na zdjecia, bo kuchnia to dla mnie mega wyzwanie
przesunelismy drzwi od spizarki max do wyjscia i teraz nie mam jak zrobic piekarnika w słupku, bo lodówka musi isc na druga strone, a mlody niedawno miał wypadek u babci z piekarnikiem :evil:
kasiaa256 - 11-12-2009 23:22
Kuchnia prawie skończona - nie obyło sie jednak bez zgrzytu - źle się zrozumieliśmy z panem od kuchni i jedna z szafek była za wąska - szybko jednak doszliśmy do porozumienia - szafka została poszerzona, tylko niestety front do niej zostanie zamontowany po nowym roku. Druga sprawa to wysokość piekarnika - Pan projektant myslał, że nad piekarnikiem będzie mikrofala w zabudowie i umieścił piekarnik niżej - jak dla mnie za nisko. Pokombinowalismy troszkę i piekarnik został podniesiony, niestety ciut za wysoko, ale lepiej tak niż miałby być na wysokości 60 cm. Mogłam co prawda uprzeć się na przeróbkę całej szafy, ale trzeba byłoby zamawiać całkiem nowe fronty, a to spory koszt. Za miękka jestem, wolę kompromisy niz stawianie ultimatum. Jutro zrobię zdjęcia.
qqrq5 - 12-12-2009 09:20
Jutro zrobię zdjęcia. juz jest jutro :P
sylwia&paweł - 12-12-2009 15:19
Jutro też będzie jutro :lol: choć może bardziej owocne w zdjęcia - nie mogę się już doczekać :roll:
kasiaa256 - 13-12-2009 10:55
Niestety zdjęć nie ma, bo kuchnia nieskończona - zabrakło listwy aluminiowej do wykończenia barka i dopiero we wtorek bedziemy kończyć. Będę jednak dzisiaj na budowie więc pokażę co nieco :)
sylwia1891 - 18-12-2009 11:24
Witam dawno mnie tu nie było, widzę że coraz więcej ludzi buduje koniczynki.
Powiem tak od dwóch tygodni mieszkamy w swojej koniczynce, wiadomo jeszcze nie wszystko skończone ale stwierdziliśmy, że jak się przeprowadzimy to zawsze więcej zrobimy.
Okno trójkątne mamy tak podzielone, że nie sprawia żadnego kłopotu przy myciu, tak jak większość zrezygnowaliśmy z okna w kuchni i salonie, na górze gdzie przewidziana jest garderoba zamiast ścianki zrobiliśmy drzwi suwane, spiżarka super sprawa na podręczne rzeczy wiadomo nie jest duża ale zawsze coś można tam schować,
Dla nas ten projekt jest super gdybym jeszcze raz miała wybierać to oczywiście byłaby to koniczynka
Pozdrawiam wszystkich budujących.
kasiaa256 - 18-12-2009 17:36
Sylwia pochwal się nam swoja koniczynką - czekamy na zdjęcia :)
sylwia&paweł - 22-12-2009 11:33
http://img138.imageshack.us/img138/3...llaneous67.gif
Serdeczne życzenia na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia dla wszystkich z forum i dla każdego z osobna, zdrowia, szczęścia, wszelkiej pomyślności (szczególnie budowlanej :wink: ) oraz spełnienia marzeń życzą
sylwia&paweł&ola
qqrq5 - 23-12-2009 15:13
Wesołych Świąt
http://portadosol.blox.pl/resource/W...h_Swiat_BN.JPG
sylwia&paweł - 08-01-2010 11:18
Cicho tu, pusto, chyba jeszcze wszyscy w świąteczno-noworocznym letargu trwają :P
Karollinka - 08-01-2010 18:26
cicho bo zima trzyma, nasi fachowcy czekaja na słonko, okna na 29 stycznia maja byc ale tez pewnie nie wstawimy, ech zima...po co nam ona w tym roku
kasiaa256 - 10-01-2010 01:51
No to ja tak cichutko sie pochwalę - od poniedziałku mieszkamy w koniczynce :)
Jeszcze na kartonach i nie do końca przeprowadzeni, ale już w domku :)
sylwia&paweł - 10-01-2010 15:50
My jesteśmy po pierwszej wycenie okien w firmie BUDVAR - wyszło 18000 z montażem - drogo :evil:
qqrq5 - 10-01-2010 20:33
No to ja tak cichutko sie pochwalę - od poniedziałku mieszkamy w koniczynce :)
Jeszcze na kartonach i nie do końca przeprowadzeni, ale już w domku :) gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!
Grandzia13 - 11-01-2010 21:32
Brawo!!! Kolejna Koniczynka zamieszkana. GRATULACJE:)
I jak się mieszka? Ja bardzo związana jestem z obecnym mieszkaniem, więc chyba smutno mi będzie się z nim rozstawać. Jakby nie było to dom w którym spędziłam niemal całe życie... No wiecie taki wielopokoleniowy, budowany przez mojego pradziadka::) kawał historii...
Ale nie zawaham się ani chwili:) z braku miejsca chociażby.
sylwia&paweł - 11-01-2010 22:13
Grandzia13 ta śliczna dzidzia na zdjęciu to nowy członek rodziny? :wink:
Grandzia13 - 12-01-2010 13:53
yes :D
sylwia&paweł - 12-01-2010 21:42
No cóż, pogratulować wypada gorąco i życzyć zdrówka małemu człowieczkowi http://emoty.blox.pl/resource/flower.gif
sylwia&paweł - 12-01-2010 22:29
Mam pytanie odnośnie okien w wykuszu. Zauważyłam, że wszyscy robią okno dzielone na trzy (choć dałabym sobie rękę obciąć że u kogoś gdzieś kiedyś widzaiłam jednotaflowe) - no własnie, dlaczego takie rozwiązanie a nie właśnie duże okno z jednej tafli?
qqrq5 - 12-01-2010 23:02
Mam pytanie odnośnie okien w wykuszu. Zauważyłam, że wszyscy robią okno dzielone na trzy (choć dałabym sobie rękę obciąć że u kogoś gdzieś kiedyś widzaiłam jednotaflowe) - no własnie, dlaczego takie rozwiązanie a nie właśnie duże okno z jednej tafli? dlatego ze nie kazdy da ci na to gwarancje
jedna tafle miał ktos ze szczecina (zabijcie mnie zapomniałam nicka)
zdjecie tez gdzies mam bo chcielismy tak zrobic jak znajde to wkleje
sylwia&paweł - 13-01-2010 08:46
Ano właśnie. Pamiętam że parę osób pisało, że ma chęć na takie rozwiązanie a tymczasem same dzielone widać.... Jak na razie w żadnym salonie okien nas nie uprzedzano że może być z tym kłopot - pewnie takie szczegóły to wychodzą po pomiarach na obiekcie i wpłaceniu zaliczki :-?
qqrq5 - 13-01-2010 10:39
moga wcale nie powiedziec jesli sie nie zapytasz, u nas tak bylo z trojkatami
jedna firma powiedziała ze zrobi wiec sie zgodzilismy, ale w miedzyczasie dostalismy ofertye od innej firmy i tam było wyraznie zaznaczone ze nie zrobia nam takich okien
maz zadzwonil do tej pierwszej firmy i zapytał sie o reklamacje i gosciu zaczał krecic, wiec uwazajcie :)
Karollinka - 13-01-2010 14:26
dziewczynki a widziałyście na żywo jak wygląda taka wielka tafla? moim zdaniem jest nienaturalnie duża i nie pasuje do pozostałych okien, my byliśmy zdecydowani podzielić ją na 3 części ale Pani z Oknoplasta pokazywała wizualizację takiego rozwiązania z jedną szybą i utwierdziła w naszym pomyśle, poza tym takie duże okno ciężko zrobić otwierane albo chociaż uchylne.
Grandzia13 - 14-01-2010 22:15
Znalazłam na str 10:) jedna cała tafla GOGI81
Mamy wstawione okna :D narazie brak trójkąta :roll:
http://images28.fotosik.pl/304/072569efdb8eb1db.jpg
i ściana z wykuszem
http://images49.fotosik.pl/39/4b108af57a7e66d8.jpg
i strona ogrodowa wraz z drzwiami tarasowymi
http://images38.fotosik.pl/39/738f4ddecfa1d8bd.jpg
:D
sylwia&paweł - 15-01-2010 09:46
Dzięki piękne :wink:
No cóż, mi się podoba - w takim wypadku oczywiście okno stałe, ewentualnie te boczne otwierane....
goga81 - 15-01-2010 11:33
Witam, czuję się wywołana do tablicy :D , zacznijmy od tego, że bardzo zależało mi na takim właśnie wykuszu, jako, że mój mąż kiedyś pracował przy produkcji okien (zresztą dziś też pracuje w branży okiennej) ja tylko pytałam czy jest możliwe zrobienie tak dużego okna. Gdyby powiedział, że to niemożliwe nie upierałabym się, ale mam jak chciałam :D Fakt, duża tafla zamontowana jest na stałe, ale okienka po bokach otwierają się i uchylają.
Okna mamy zrobione u lokalnego producenta, który jest moim kuzynem, więc z gwarancją nie ma problemu :D Jak jest w innych firmach nie mam pojęcia gdyż nawet nie szukaliśmy innej firmy. Narazie wszelkie regulacje okien mąż robi sam :D Okna są zrobione na profilu Deceuninck
Karollinka - 17-01-2010 08:44
dziewczyny skoro taka zima za oknem i na budowach zastój to może w ramach przygotowania do wiosennych robót powklejamy swoje inspiracje, pomysły i rozwiązania urządzania wnętrz, zawsze będzie mozna cos podpatrzeć, podpytać, skorygować, co wy na to?
sylwia&paweł - 17-01-2010 14:36
A zaglądacie czasem do forum Archona? Znalazłam tam taką wizualizację kuchni - mam nadzieję że się właściciel zdjęcia nie pogniewa :wink:
http://archon.pl/uploads/forum/391/6...5855_image.jpg
http://archon.pl/uploads/forum/391/6...5918_image.jpg
Zastanawiam się tylko czy to wygodne rozwiązanie, tak w kółko tą wyspę mijać....
Karollinka - 17-01-2010 19:49
szczerze mówiąc już bardzo dawno nie zaglądałam na stronę Archonu, wcześniej czasem były tam jakieś wypowiedzi ale mało zdjęc, teraz znalazłam kilka fotek z wykończonej koniczynki i dzięki temu mam jakieś wyobrażenie o wnętrzach. Nie widziałam koniczynki na żywo więc wszystko było w moich wyobrażeniach albo wizualizacjach.
Wkleję kilka zdjęć z domku Darizy, mam nadzieję że nie będzie miała nic przeciwko temu.
http://images46.fotosik.pl/248/dd8295a277e121ef.jpg
http://images48.fotosik.pl/249/ca756f93d7c051c3.jpg
Karollinka - 17-01-2010 19:52
http://images43.fotosik.pl/249/856543aa887decbb.jpg
http://images42.fotosik.pl/161/19948694cf3ded3a.jpg
http://images41.fotosik.pl/245/8bb14ff1b37a6867.jpg
http://images35.fotosik.pl/103/0443f93715f4fb10.jpg
Karollinka - 17-01-2010 19:58
http://images35.fotosik.pl/103/c5296c286463e27d.jpg
http://images41.fotosik.pl/245/c304a87ebb5bee5c.jpg
http://images43.fotosik.pl/249/951395943aaab6d5.jpg
http://images45.fotosik.pl/249/040f5c1b1617d9b2.jpg
http://images44.fotosik.pl/249/a7f809f85543be7b.jpg
http://images48.fotosik.pl/249/0db25573e449ea0a.jpg
Grandzia13 - 18-01-2010 19:14
to chyba koniczynka z dachem kopertowym?
Karollinka - 19-01-2010 11:59
tak Grandziu ale my właśnie budujemy z dachem kopertowym i Sylwia&Paweł też i Sylwia&Radek tez:) a o ile sie nie mylę to rozkład pomieszczeń na parterze we wszystkich koniczynkach jest taki sam?
Grandzia13 - 19-01-2010 13:44
Tak, kochana tak, tylko góra inna :lol: a ja polują na fotki łazienek na górze w koniczynce 2 ( wersja bez garażu). W wersji z garażem łazienka też jest w innym miejscu.
Pozdraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaawiam
:D
sylwia&paweł - 20-01-2010 13:53
Tak, kochana tak, tylko góra inna :lol: a ja polują na fotki łazienek na górze w koniczynce 2 ( wersja bez garażu). W wersji z garażem łazienka też jest w innym miejscu. No cóż, będzie ciężko. O ile wiadomościami z budowy każdy się dzieli chętnie i obficie, o tyle urządzonymi wnętrzami już bardzo oszczędnie :roll:
sylwia&radek - 21-01-2010 14:04
Chętnie podzieliłabym się z Wami moimi pomysłami na dalszy etap budowy naszych koniczynek. Przez ostatni czas nie mam pomysłów. Zanim zaczęliśmy budować domek wiedziałam co chcemy a teraz co chwila zmieniam zdanie. Jest tak ogromny wybór że można stracić głowę. Typ kuchni już mam wybrany z BRW, ale w internecie nie ma zdjęcia tego modelu, który widziałam w sklepie. Jedynie został problem oświetlenia i podłogi. Nasze koniczynki są nie za duże. Tak się zastanawiam czy w salonie, jadalni i kuchni zrobić tą samą podłogę czy inną. czy można w jakiś fajny sposób oddzielić kuchnie, salon i jadalnie nie zabierając dużo miejsca! I wciąż nie wiem.
a jakie są wasze pomysły?
Pozdrawiam
S&R
Karollinka - 22-01-2010 10:08
heh, u nas jest dokładnie tak samo, niby mam koncepcje na wszystko ale jak pochodze po sklepach, popatrze na wystawy to wszystko się zmienia ilość i roóżnorodność akcesorii domowych jest ogrrromna więc ciężko się zdecydować. Podejrzewam że jak przyjdzie czas na urzadzanie to damy sobie np. tydzien na wybór plytek i zajmiemy sie tylko tym, to samo z kuchnia i innymi sprzętami, jak narazie budujemy z oszczędności wiec ciężko powiedzieć kiedy przyjdzie czas na meblowanie i jak do tego czasu zmienia sie kolekcje płytek, sprzety i wyposażenie.
Karollinka - 22-01-2010 10:17
aha, zapomniałam dodać że jedno co wiem i jestem tego pewna :wink: to to, że moje wnetrza będą jasne, żadnych kolorów w pokojach. Nie znaczy to że wszędzie bedzie biało może jakieś delikatne kolorki pastelowe ale żadnych zieleni, różów, pomarńczy czy niebieskich na ścianach,
Strasznie nie lubie takiej pstrokacizny.
Meble w kuchni jak narazie sa zaplanowane jasny brąz i wanilia, w salonie obudowa kominka i ściana przy schodach z jasnego kamienia, może troche brązów, szarości i koniec z kolorami co nieznaczy że wnetrza będą nudne czy mdłe, bedę próbowała nadać wnetrzom charakteru poprzez kolorowe dodatki, nie wiem czy mi się uda ale założenia sa takie:)
sylwia&radek - 22-01-2010 11:25
Co do kolorów też mam podobne zdanie. Ogólnie koniczynka nie jest dużym domkiem, więc ciemne kolory by ją tylko zmniejszyły. Wnętrza były by małe i ciemne jak pudełka. Też myślę o brązie, kremowych itp. kolorach. Ostatnio zastanawiałam się czy nie zrobić takich drzwi dzielących kuchnię od salonu
http://www.budujemydom.pl/images/sto...esuwne_500.jpg
Co o tym myślisz?
Chociaż masz rację nim zaczniemy robić wykończeniówkę w naszych domach to znów się na półkach w sklepie pojawią kolejne nowe propozycje.
Sylwia&Radek
Karollinka - 22-01-2010 12:03
ja przez pewien czas też myślałam o takim rozwiązaniu i szukałam odpowiednich drzwi ale wszystko co znalazłam i w miare mi się podobało to było zbyt przytłaczające do małych wnętrz, jakieś mi się wydaja toporne do tych naszych koniczynek, wiesz o co mi chodzi?
sama nie wiem, rozważamy taką opcje ale nie jestem do niej przekonana na 100% a Ty Sylwia widziałaś jakieś odpowiednie drzwi?
Karollinka - 22-01-2010 12:22
tak sobie myślę że drzwi za bardzo przytłoczą i tak nie za duże wnętrza, bardziej będę się skłaniała ku temu żeby zrobić barek podobnie jak ma Kasia 256, nie zasłoni całej kuchni a będzie fajnym elementem oddzielającym ja od salonu.
Widziałam w czyimś albumie takie fajne rozwiązanie, w domu poszukam zdjęcia i wkleję. Poza tym w takim barku wygospodaruje jakieś szuflady bo w kuchni muszę mieć dużo schowków żeby za dużo rzeczy nie stało na widoku.
Nie lubię jak na blatach i innych meblach stoi mnóstwo dupereli bo to zagraca i takie pomieszczenie gorzej utrzymać w czystości
sylwia&paweł - 22-01-2010 14:16
Widziałam w jakimś dzienniku takie rozwiązanie z drzwiami -wyglądało super z tym że drzwi jako tafla szkła z jakimś ornamentem no i nie zamykające kuchni całościowo a tylko trochę przesłaniające. Mozna też pomysleć o zastosowaniu dekoracyjnych paneli np. takich:
http://fabrykaform.pl/images/koziol/1122all_3.jpg
http://fabrykaform.pl/images/koziol/1117all_1.jpg
jest ich sporo tutaj
http://fabrykaform.pl/salon_panele_d...-k313_667.html
Karollinka - 22-01-2010 14:27
o czymś takim nigdy nie myślałam ale nawet fajnie to wygląda
Karollinka - 22-01-2010 20:54
znalazłam zdjęcie na którym jest taka szafka barek o którym myślałam, wydaje się że to jest funkcjonalne rozwiązanie, nie wiem czyje są to zdjęcia,są ściągnięte z forum.
http://images41.fotosik.pl/247/de1a32d0f164bac0.jpg
na tym zdjeciu bardzo podoba mi się szara ściana, myślę o czymś takim u siebie,bardzo fajny jest kolor kamienia,
http://images44.fotosik.pl/251/b3eca68aadc26bef.jpg
Bara311 - 23-01-2010 13:49
Witam wszystkich Koniczynkowców.
Jestem tutaj nowa i mam ogromny dylemat odnośnie projektu Koniczynki 2, na który byłam z mężem do tej pory zdecydowana w 100%. Ale przeczytałam to forum i teraz mam wątpliwości... Chodzi mi o salon-czy on rzeczywiście jest taki mały jak niektórzy piszą i ta kuchnia-zależy mi aby zostawić boczne okna w kuchni ale jakoś nie widzę rozstawienia mebli kuchennych. I jeszcze jedno czy jest możliwość w takiej kuchni usytuować indukcję w tym większym rogu? (tylko ine równolegle do ściany). A i może ktś buduje lub wybudował Koniczynkę niedaleko Katowic i może byłaby możliwość zobaczenia jej na "żywca"? Bardzo by mi zależało.
Pozdrawiam
Karollinka - 23-01-2010 16:50
witaj Bara, cóż Ci mogę powiedzieć, salon i kuchnia rzezcywiście nie są ogromne ale to zależy ile osób będzie mieszkało w domku, jak planujesz umeblowac pomieszczenia i zawsze można porównać powierzchnie do tych które masz obecnie i będziesz wiedziała czy potrzebne Ci są większe.
My w koniczynce zamieszkamy we czworo (narazie) i jak dla mnie pomieszczenia są w sam raz. Kuchnia może mogłaby być ciut większa ale i taką powierzchnię da się fajnie i funkcjonalnie zagospodarować.
W salonie planuje tylko kanape i stolik kawowy, w wykuszu stół z krzesłami i wydaje mi sie że będzie ok.
Zawsze też dochodza koszty ogrzewania dużych pomieszczeń, ale trzeba budować to co się podoba i co jest dla nas odpowiednie.
Jeżeli chodzi o 2 okna w kuchni to na poprzedniej stronie wkleiłam kilka zdjęć z domku Darizy, ona ma właśnie tak i fajne ustawienie mebli, zresztą jeżeli chcesz to małe okno żeby mieć więcej światła to wydaje mi się to zbędne dlatego że dużo światła dają okna w wykuszu a na przeciw kuchni wielkie okno tarasowe.
Bara311 - 23-01-2010 19:40
W sumie masz rację po co wielki salon i kuchnia (tz. jak kto woli), już nie będę myśleć tylko zamówię w najbliższym czasie ten projekt....
Podobnie jak Ty nie mam zamiaru zagracać salonu żadnymi meblami tylko to co niezbędne, tzn. jakaś kanapa, stolik kawowy i stół w jadalni.
Bardzo Ci dziękuję, ten projekt jest niesamowity i ma to "coś".
sylwia&paweł - 23-01-2010 19:57
Chodzi mi o salon-czy on rzeczywiście jest taki mały jak niektórzy piszą i ta kuchnia-zależy mi aby zostawić boczne okna w kuchni ale jakoś nie widzę rozstawienia mebli kuchennych. Salon (inne pomieszczenia również) już umeblowany możesz podpatrzeć w dzienniku Agnieszki&Roberta http://forum.muratordom.pl/dom-w-kon...133111-480.htm zdjęcia tam zamieszczone doskonale obrazują jego "ogrom" :wink: Wydaje mi się jednak że do codziennego życia rodzinnego w zupełności wystarczy, może przy zjazdach rodzinnych/koleżeńskich będzie trochę ciasno ale przecież nie dla gości budujemy domy :roll:
Karollinka - 23-01-2010 21:45
ja też myślę że dom ma byc dla nas a nie dla ludzi więc taka powierzchnia nam w zupełności wystarczy, my powiększymy kuchnię kosztem spiżarki, a tą przeniesiemy pod schody.
Wybierając projekt nie brałam też pod uwagę pokoji przeznaczonych dla gości, rodzinę i znajomych mam z okolicy także nie było potrzeby szukać większego domku.
Nie wiem co będę mówiła jak zacznę meblować ale jak teraz mieszkam z rodzicami i mamy dla siebie 2 pokoiki to 130m w koniczynce to duuużo:)
Bara311 - 24-01-2010 12:42
Tak, tak widziałam już umeblowaną koniczynkę Agnieszki&Roberta-jest piękna, nic tylko pozazdrościć.
Dziewczyny macie rację, dla nas również ten dom będzie w sam raz. My też mieszkamy z rodzicami w dwóch pokojach i przejśćie na 140 m to naprawdę ogromna zmiana.
Ach już się nie mogę doczekać, a tu tyle załatwiania z papierami a później rozpoczęcie budowy......mam nadzieję :D
A ja jestem taka że wszystko chciałabym juuuuuużżżżżżżżż :roll:
Karollinka - 24-01-2010 19:51
ja też jestem z tych w gorącej wodzie kąpanych i dla mnie zima to prawdziwe nieszczęście. Ale powiem Ci że jak narazie to budowa nauczyła mnie cierpliwości, papiery zaczeliśmy gromadzić jesienią 2007r, pozwolenie otrzymaliśmy rok później, fundamenty jeszcze przed zimą zalaliśmy a rok 2009 to był czas oczekiwania na robotników a nie czas budowy.
To mnie nauczyło że niczego nie można zaplanować bo postęp w budowie nie zależy tylko od nas ale jeszcze od wielu czynników i osób którym wcale nie musi się spieszyć.
Bara311 - 25-01-2010 21:21
...jeju jeju ale mnie sprowadziłaś na ziemię....A ja sobie obmyśliłam tak: do lipca/sierpnia 2010 załatwimy papiery i od wrześnie budujemy. Do zimy stan surowy otwarty, a w przyszłym roku reszta, tak że do świąt Bożego Narodzenia 2011 się przeprowadzimy i będziemy żyli długo i szczęśliwie..........
HAHAHAHAHAHA nie wiem co ja sobie myślałam obierając taki plan. Ale ok. już zdejmuję różowe okulary i powrócę do rzeczywistości....
sylwia&radek - 25-01-2010 23:24
Działkę kupiłam 20 grudnia 2008.A pozwolenie na budowę miałam juz 15 maja 2009 jak dobrze pamiętam. Murarz od razu wziął się do roboty i wszystko było by cool, gdy by nie to że zdażył się wypadek. Ale później za pomocą kilku dobrych znajomych dokończyliśmy wszelkie prace i dom czekał na cieślę. Samo murowanie domku, z czekaniem na płyty stopowe, małym wypadkiem itp zajęło nam około 2 miesięcy. No i problem zaczął się dopiero z panem cieślą. Gdy by nie ta ekipa to nasze prace by zaszyły dalej, a tak utknęliśmy czekając czy będziemy mieli dach na zimę czy nie. Więc różnie to bywa niektórzy budują się szybciej inni trochę wolniej. Ale tak naprawdę czasami nie jesteś w stanie nic zrobić. Sama się przekonałam że różnie to bywa. To że mamy pieniądze to nie oznacza że wszystko da się załatwić wg myśli. Czasami inne sprawy nie spodziewane wpływają na nasz los.
Ale mimo wszystko budowa to super sprawa. I lubię myśleć że kiedyś będziemy z mężem siedzieć w naszym salonie i tylko wspominać jak to było. Nie ma to jak swój wymarzony domek.
Życzę powodzenia innym inwestorom.
Pozdrawiam
Bara311 - 26-01-2010 12:03
o czyli nie jestem aż taka naiwna, bo w sumie mój plan dałoby się wykonać....:)) I znów mam nadzieję.....
Dobrze że piszesz że budowanie to fajna sprawa, bo mnie ono przeraża.....a tak to inaczej na to spojrzę. Dzięki
sylwia&radek - 26-01-2010 12:13
Mnie też przerażało na etapie załatwiania pozwolenia i tych innych papierków. Ale kiedy prace ruszyły, kiedy domek zaczął nabierać kształtów stwierdziłam, że pomimo wielu trudów to jest super. Tym bardziej że budujemy dla siebie, że od momentu wyprowadzki zmieni się nasze życie. Więc czasami może trochę pośpiech nie jest wskazany, żeby nie popełnić pomyłek które czasami są nieodwracalne. Mamy na tyle dobrze, że jest to forum i od innych możemy się uczyć i podglądać.
Na dzień dzisiejszy wiem, że wprowadzka do naszej koniczynki była by możliwa na święta bożego narodzenia 2010. Budowa miała by od momentu zakupu działki 2 lata. Tylko w naszym przypadku przedłuży się z powodów finansowych. Jak do tej pory nie braliśmy kredytu i mamy nadzieje, że tak pozostanie. Dlatego myślimy o przeprowadzce jesienią 2011.
Powodzenia i zawsze trzeba myśleć pozytywnie.
Karollinka - 26-01-2010 12:14
Bara, pewnie że budowanie to fajna przygoda, czasem mogą zdenerwować fachowcy, może 100 różnych spraw stanąć na drodze ale nic nie przyćmi radość z powstającego domku :D
można zbudować dom w rok, pewnie że się da, trzeba to jedynie dobrze skoordynować.
U nas to dłużej trwa bo duzo prac wykonujemy sami, a jak się pracuje to zostaje mało czasu i ze wszystkim dłużej się schodzi,
Karollinka - 26-01-2010 12:18
my tak samo, narazie ciągniemy bez kredytu dlatego to dłużej się schodzi bo nie mamy aż tyle pieniędzy żeby do wszystkiego zatrudniać ekipy i robimy powoli sami, ale z drugiej strony nie strzępię nerwów na niesolidnych fachowców bo wiem że nikt lepiej niż mój mąż nie zrobi wykończeniówki. :wink:
Zresztą my się nie spieszymy, do 30-stki na pewno bedziemy na swoim :lol:
sylwia&radek - 26-01-2010 12:30
Mój mąż bardzo dużo pracuje i bardzo mało pomaga na budowie. Za to mój tato ciągle tam przebywa i pomaga, pilnuje. fachowców w większości najmujemy. Zazwyczaj wszyscy się sprawdzili, oprócz cieśli. Dachówkę mamy położona, ale nie do końca. Po prostu brak mi sił i słów do nich. Nie spotkałam się jeszcze z takim ludźmi. Po mimo że swoją robotę wykonują dobrze, to nie sposób się z nim dogadać.
Karollinka - 26-01-2010 12:46
z fachowcami tak jest, nasi murarze też solidne chłopaki, dokładni, pomysłowi ale jak sobie pomyslę że tyle czasu nas zwodzili i mamy przez nich rok do tyłu to poprostu brak mi słów.
sylwia&paweł - 26-01-2010 12:49
U nas budowa też z paroma niespodziankami przebiegała. Zczęliśmy równo 1 maja i we wrześniu miało już być po wszystkim ale:
- pierwszy murarz porzucił robotę niedługo po jej rozpoczęciu
- druga ekipa choć super fachowcy to tzw "chłoporobotnicy" i jak nie sianokosy to żniwa, jak nie żniwa to coś innego a nasz domek to tak "w między czasie" czas uciekał.....
-kiedy już wydawało się że podgonimy bo domek stanął, więźba była gotowa tylko dach kryć, to pogoda się popsuła i znowu się wszystko odwlekło.
Na szczęście udało się zadaszyć przed zimą i to najważniejsze :wink:
Karollinka - 26-01-2010 12:51
u nas sie nie udało, dach aby folią odkryty, boimy sie żeby nie straciła swoich własciwosci, planowalismy roboty w domku całą zime ale niestety ze względu na brak dachu nic sie nie dzieje
Grandzia13 - 26-01-2010 16:20
Hej, widzę, że mimo mrozów forum rozkwitło jak bazie na wczesną wiosnę:)
Fajnie, Zgadam się z Wami, cierpliowość to podstawa, ja przed 30tką się nie wprowadzę bom już po :roll: ale do 40tki się wyrobię. Tak myślę. U nas głównie problem finansowy sprawia, że budujemy w żółwim tempie. Jestem jednak dobrej myśli i Wam życzę tego samego :D
Karollinka - 26-01-2010 16:44
no własnie, zawsze o te pieniadze sie rozchodzi, my też jakbysmy mieli więcej to i szybciej budowa by poszła, ale bez sensu zbierać grosz do grosza i budowac sie na stare lata, teraz trochę wyrzeczen i mozna cieszyć sie własnym kątem
ewa0870 - 28-01-2010 08:47
Witam
Myślcie pozytywnie.Ja rozpoczęłam budowę koniczynki 3 w lipcu 2008 i myslałam ,że zaczniemy tylko i bedziemy się powoli budować.Jednak sprawy się tak szybko potoczyły , że 20.08.2009 przeprowadziłam się do domku. Budowa to wprawdzie niezwykle trudne przeżycie ale i bardzo radosne.życzę powodzenia wszystkim budującym.
Karollinka - 28-01-2010 09:28
Witaj Ewa bardzo się cieszę że dołączyłaś do nas bo jako jedna z niewielu osób zamieszkujących koniczynkę będziesz mogła udzielić cennych rad i rozwiać niektóre wątpliwości.
Pewnie wszyscy budujący będą chcieli zobaczyc zdjęcia wnętrz więc bardzo prosimy o fotorelację:)
sylwia&radek - 28-01-2010 22:52
Witam
Myślcie pozytywnie.Ja rozpoczęłam budowę koniczynki 3 w lipcu 2008 i myslałam ,że zaczniemy tylko i bedziemy się powoli budować.Jednak sprawy się tak szybko potoczyły , że 20.08.2009 przeprowadziłam się do domku. Budowa to wprawdzie niezwykle trudne przeżycie ale i bardzo radosne.życzę powodzenia wszystkim budującym. Czy mogłabym prosić Cię ewa0870 o kontakt na prive? Dzięki
Bara311 - 28-02-2010 20:31
Witam serdecznie, mam nadzieję że jeszcze tu zaglądacie dziewczynki, i mi znowu pomożecie :)
Otóż ja ciągle śledzę Waszą koniczynkową przygodę, jeszcze nie mam projektu bo w mojej głowie ciągle jest coś nie tak.... Przeczytałam ostatnio na forum Archonu, coś o wymiarach działki, a to z kolei dotyczyło domu z tarasem.
Ja mam dosyć wąską działkę tj. 18m szeroka a 30m długa więc domek się zmieści ale co z tarasem? Koniczynka jest "szeroka" na 9m + po 4 m z każdej strony od granicy daje 17m, tyle że jeszcze taras ma ze 2 metry? A to już się u nas nie zmieści :( Może orientujecie się czy od tarasu do granicy też muszą byś zachowane te 4 metry? Bo jeśli tak, to co, z tarazu zrezygnować? Trochę nie fajnie....
Bara311 - 28-02-2010 20:39
I mam jeszcze trochę pytań odnośnie adaptacji projektu przez architekta.
Czy taki zmiany wymagają naniesienia poprawek w projekcie?:
1. Likwidacja spiżarki na rzecz zabudowy sprzętu ADG,
2. Podniesienie ścianki kolankowej o jeden pustak,
3. Zrobienie spiżarki pod schodami i dwóch schodków w dół,
Narazie tyle co mi przyszło do głowy. Jak sobie o czymś przypomnę to pozwolę sobie zapytać.
Pozdrawiam
sylwia&radek - 28-02-2010 21:26
Witam serdecznie, mam nadzieję że jeszcze tu zaglądacie dziewczynki, i mi znowu pomożecie :)
Otóż ja ciągle śledzę Waszą koniczynkową przygodę, jeszcze nie mam projektu bo w mojej głowie ciągle jest coś nie tak.... Przeczytałam ostatnio na forum Archonu, coś o wymiarach działki, a to z kolei dotyczyło domu z tarasem.
Ja mam dosyć wąską działkę tj. 18m szeroka a 30m długa więc domek się zmieści ale co z tarasem? Koniczynka jest "szeroka" na 9m + po 4 m z każdej strony od granicy daje 17m, tyle że jeszcze taras ma ze 2 metry? A to już się u nas nie zmieści :( Może orientujecie się czy od tarasu do granicy też muszą byś zachowane te 4 metry? Bo jeśli tak, to co, z tarazu zrezygnować? Trochę nie fajnie.... U mnie z lewej strony (od wykusza) jest właśnie 4 metry. Taras nie był brany pod uwagę. Projektant powiedział mi że liczy się od domku. Więc nie musisz się martwić o to i spokojnie możesz budować koniczynkę.
sylwia&radek - 28-02-2010 21:29
I mam jeszcze trochę pytań odnośnie adaptacji projektu przez architekta.
Czy taki zmiany wymagają naniesienia poprawek w projekcie?:
1. Likwidacja spiżarki na rzecz zabudowy sprzętu ADG,
2. Podniesienie ścianki kolankowej o jeden pustak,
3. Zrobienie spiżarki pod schodami i dwóch schodków w dół,
Narazie tyle co mi przyszło do głowy. Jak sobie o czymś przypomnę to pozwolę sobie zapytać.
Pozdrawiam Ja jedynie nanosiłam zmiany odnośnie okien (zrezygnowałam z okna z kuchni i salonu) oraz dobudowanie małej piwniczki pod garażem. Te które ty wypisałaś nie wymagają zmian przez projektanta.
Karollinka - 01-03-2010 17:25
Sylwia ma rację i co do tarasu i do adaptacji. My nawet tych drobnych poprawek nie zgłaszaliśmy architektowi bo na wstępie powiedział co należy zmienić formalnie przez niego a co można samemu w trakcie budowy.
Bara311 - 01-03-2010 19:22
wielkie dzięki za info , jestem teraz spokojniejsza i pewniejsza co do swoich decyzji :)
kasiaa256 - 03-03-2010 10:20
Dziewczyny co do tarasu to zgadza się - prawo budowlane mówi o odległości 4m od granicy od ściany budynku z oknem.
Natomiast jeżeli chodzi o apaptację to akurat podniesienie ścianki kolankowej jest zmiana istotną - zmienia się powierzchnia użytkowa budynku, a także jego kubatura. Dodatkowo może zwiększyc się wysokość budynku, a jeżeli zostaje zachowana to zmienia się kąt nachylenia dachu. Dla architekta zmiana kilku cyferek przy adptacji to żadna sprawa. Nanoście każda pierdołę, bo potem jest masa problemów.
My zmieniliśmy kształt tarasu - przecież to pierdoła - a jednak nadzór stwierdził, że to zmiana istotna, bo zmieniła się powierzchnia zabudowy. Mało brakowało, a mielibyśmy kontrolę nadzoru, a oni zawsze coś znajdą. Nam udało sie jednak załatwic wyprostowanie dokumentów, zmienilismy pozwolenie na budowę, ale nerwów kosztowało nas to sporo. radzę - nie zostawiajcie sobie tego na koniec, bo nawet jeśli kierownik budowy poświadczy wam na koniec nieprawdę to może trafić się jakis zyczliwy sąsiad i po porstu donieść na was do nadzoru.
Karollinka - 03-03-2010 10:26
oj oj Kasu to mnie zaniepokoiłaś, my te wszystkie zmiany mielismy spisane i przedstawilismy architektowi, on stwierdził ze nanosic tego na projekt nie trzeba i takie zmiany wymagaja zgody kierbuda.
A powiedz czy ten nazdór który może nas nawiedzic to z banku?
przychodzą bez względu na to ile kredytu sie bierze czy może przy mniejszych kwotach odpuszczają??
kasiaa256 - 03-03-2010 10:36
Nadzór z banku to pryszcz - u mnie byli 3 razy, ale ich zmiany w projekcie nie interesują. Dla banku istotne są postępy prac i tyle.
Ja mówię o Powiatowym Inspektorze Nadzoru Budowlanego - tego się trzeba bać. Co do ścianki kolankowej to jestem pewna - jest to zmiana istotna. Oczywiście zawsze kierownik budowy może się podłożyć i poświadczyć nieprawdę, ale w razie kontroli on za to odpowie, ryzykując utratę uprawnień. W życiu nie sądziłam, że przez powiększenie o metr tarasu będę miała taką jazdę - tym bardziej, że mój kierbud juz takie rzeczy przechodził i wcześniej były akceptowane. Niestety zaszła zmiana na stanowisku Kierownika w nadzorze budowlanym i nowy kierownik jest bardzo drobiazgowy - zmiana tarasu - zmiana powierzchi zabudowy i nie ma dyskusji.
Karollinka - 03-03-2010 10:43
ohooo to nie są dobre wieści.
Taki inspektor wyrywkowo kontroluje buudowy?
sylwia&paweł - 03-03-2010 10:49
No to nieźle. Co do tarasu to nie jestem zdziwiona, nasza pani architekt od razu powiedziała że trzeba to w adaptacji uwzględnić i my zmienialiśmy na tym etapie.
Karollinka - 03-03-2010 10:56
my nad tarasem sie nie zastanawialiśmy bo działke mamy duzą więc nie ma problemu a ze ścianką kolankową też jestem zdziwiona.
kasiaa256 - 03-03-2010 11:59
Inspektor zazwyczaj odpuszcza - jak nie ujawniasz zmian (kierownik poświadcza nieprawdę) to po 21 dniach masz zgodę na użytkowanie. No chyba, że jakiś życzliwy sąsiad doniesie. U mnie problem polegał na tym, ze geodeta wykazał na mapie taras po zmianie i kierownik już nie chciał się podłozyć - zreszta ja wolę miec w papierach porządek, dlatego zdecydowaliśmy się na zmiane pozwolenia na budowę.
Nawet nie chcę mysleć co by było, gdyby wpadł do mnie nadzór na kontrolę, bo oni znajdą wszystko, a co tu dużo mówić jest kilka rzeczy zrobionych niezgodnie z projektem :)
Karollinka - 03-03-2010 12:03
to w razie czego nie ujawnimy zmian, powiemy że wszystko jest zgodnie z planem. :roll:
Grandzia13 - 04-03-2010 17:15
Babeczki kochane,wypowiedzcie się proszę na temat okna tarasowego,
bo ja się uparłam na 2 fix-y + 2 rozsuwane, takie okno musiałoby mieć jakieś 3,6m. Domniemam jednak,
1. że drogawo mnie to wyjdzie,
2. czy aby potrzebne mi takie wielkie okno,
Waham się....... :lol:
Resztę zmian opublikuję niedługo w moim dzienniku i mam nadzieję że nikt z NB go nie przeczyta :D
kasiaa256 - 05-03-2010 11:16
Powiem Ci, że ja mam takie wielkie okno z tym, że mam normalnie otwierane. Mam dwa fixy i środek otwierany - okno jest super - nie żąłuję, że je powiększyłam. Myślałam o drzwiach przesuwnych, ale ostatecznie zrezygnowałam po pierwsze dlatego, że cena była zbyt wysoka, a po drugie, że jedyna akceptowana przeze mnie wersja to jeden fix i jedno przesuwane przy tej szerokości i wysokości okna była niemozliwa do wykonania. Opcja o jakiej mówisz, czyli 2 fixy i dwa przesuwne z tego co wiem tez jest niewykonalna w znośnej cenie - sprzedawca powiedział mi, że koszt takiego okna przekroczy 10 tys bo musza być sprowadzane specjalne profile, które umżliwiaja zamknięcie drzwi przesuwnych z drugimi drzwiami, a nie z fixem. Ja nie wnikałam, bo cena 5 tys juz była dla mnie za wysoka.
Sąsiedzi mają okno przesuwne - jeden fix i jedno ruchome - o szerokości 3 m - i powiem Wam, że wygląda to oszałamiajaco - teraz bym wolała nieco węższe okno, ale z wielką szybą.
goga81 - 08-03-2010 11:57
Witam, znalazłam chwilę, wstawiam zdjęcie :D tak w tej chwili wygląda nasza koniczynka z dobudowanym garażem, dach czeka na pokrycie blachą, na drzwi wejściowe też nie zwracajcie uwagi, gdyż wypełnienie jest tymczasowe, coby nowe się nie zniszczyło, jak znajdę więcej czasu to wstawię zdjęcia z różnych stron i ze środka :wink:
http://images36.fotosik.pl/156/9385c09b72b5e12emed.jpg
pozdrawiam :D
kasiaa256 - 08-03-2010 13:16
Dość ciekawe rozwiaznie z tym garażem, chociaż wydaje mi się że standardowa wersja z garażem (nawet podwójnym) byłaby tańsza w budowie.
goga81 - 08-03-2010 13:32
Jestem nawet pewna, że byłoby taniej, ale ja dziś nie żałuję :D mam duży garaż, kotłownie daleko od dziennej części domu, nad kotłownią strych na różności, a na stryszku w koniczynce myślę urządzić swój własny azyl :D
Mam też osobną pralnię, nie muszę marwić się gdzie wcisnąć pralkę, suszarkę, brodzik do mycia np brudnych butów :wink: W tym przejściu z kotłowni do pralni zmieści się szafa na robocze ciuchy męża i wszystkie nasze buty, których aktualnie się nie nosi, tak więc mimo kosztów jest tak jak chciałam :lol: :lol:
basienka84 - 08-03-2010 14:48
Witam wszystkich forumowiczów. My równiez jesteśmy posiadaczami koniczynki 2. Będziemy budować się w okolicach Pozania. Jesteśmy na etapie adaptacji projektu. Inspiracje na zmiany w projekcie zaczerplelismy z forum. Ciesze się niezmiernie, że powstało forum, dzięki któremu można dużo sie dowiedzieć na temat koniczynek :D Dziękuje wszystkich za pomocne informacje.
Grandzia13 - 08-03-2010 15:11
witamy w gronie dumnych posiadaczy koniczynek:)
goga81 - 08-03-2010 15:14
Witamy i powodzenia w dalszych etapach budowy :D
Altariela - 14-03-2010 17:06
Witam wszystkich,
wstyd się przyznać ale zapomniałam zupełnie o tym wątku :oops: Widzę, że jest zainteresowanie wykończoną Koniczynką 2, więc postaram się wkrótce zamieścić parę fotek.
Jak dla mnie projekt jest po drobnych zmianach w zasadzie idealny, salon z jadalnią jest w sam raz (Wigilia na 24 osoby :lol:), na górze 3 spore pokoje (sypialnia ta z garderobą to nawet nieco za duża jak na samo łóżko i komódkę).
Z dobrych rozwiązań/zmian to:
- spiżarka pod schodami (obniżona o 2 schodki, dzięki temu można się w niej swobodnie wyprostować)
- powiększenie górnej łazienki kosztem pokoju - w łazience jest całe okno trójkątne, pięknie to wygląda
- wsunięcie kominka pod komin - ale o tym trzeba pomyśleć przy stanie surowym,
- no i tradycyjnie usunięcie dwóch zbędnych okienek w kuchni i salonie.
Co by tu jeszcze dodać... Drzwi tarasowe pozostawiłam 3 skrzydłowe (2,7 m) i wydają mi się wystarczające - gdybym powiększyła je do 3,6 m (co swego czasu też mnie kusiło) to albo byłoby mało miejsca na kanapy albo kanapy i tak zasłoniłyby te dodatkowe drzwi. Wszystkie nieużywane graty trzymamy na stryszku - jest naprawdę spory! Warto docieplić go wełną - na początku mieliśmy ocieplony tylko sufit między jętkami, ale w tym sezonie dorzuciliśmy wełnę między krokwie na tym stryszku i jest odczuwalna różnica w tempie wychładzania się pokoi. W kotłowni oprócz kotła i zasobnika zmieścił się jeszcze zlew, pralka, suszarka, zmiękczacz do wody i rekuperator, jest więc dość pojemna. Ktoś pytał o kanały wentylacji mechanicznej - my mamy wszystkie kanały parteru puszczone w stropie między parterem a poddaszem, a kanały poddasza idą po podłodze na stryszku. Zostaje mała plątanina rurek w kotłowni :)
Najfajniejsze w Koniczynce jest to, że jest tak zgrabnie i funkcjonalnie zaprojektowana, że kominek i klatka schodowa jest w sercu domu. Tym sposobem paląc w kominku (zwykłym kominku, bez rozprowadzania ciepła) grzeje się od razu cały dom. W tym roku włączyliśmy kocioł gazowy dopiero w połowie grudnia, wcześniej wystarczyło palić w kominku i pootwierać drzwi do pokojów na poddaszu. Zwarta budowa domu przekłada się też na zużycie gazu - za zeszły sezon (od listopada 2008 do listopada 2009, to był pierwszy sezon grzewczy) rachunek za gaz na ogrzewania i c.w.u. wynosił 2000 zł :)
W mojej Koniczynce jest tylko jeden bubel - obwisł mi kawałek dachu pod trójkątnym oknem :( Cieśla trochę inaczej zrobił konstrukcję trójkątnego okna no i po dwóch latach krokiewki nieco osiadły - w tym roku będziemy myśleć jak to podreperować :roll:
Bara311 - 15-03-2010 20:01
Cześć Altariela,
cieszę się że napisałaś o Koniczynce 2 tyle superlatyw, bo ja właśnie kupiłam projekt :lol: , i jeszcze mnie jakieś wątpliwości biorą czy aby dobrze zrobiłam..... Niby projekt jest dla mnie idealny, ale jak poczytałam kilka wypowiedzi na różnych forach to się zaczęłam zastanawiać i myśleć i myśleć a tu proszę Twoja wypowiedź aż optymistycznie mnie nakręciła że już bym mogła budować :) Wielkie dzięki,
I jeśli to nie problem to ja bardzo chętnie obejrzałabym fotorelację z Twojego domku.
Pozdrawiam
goga81 - 15-03-2010 21:47
Witaj Altariiela, bardzo mnie pocieszyłaś, że zmieściłaś w salonie 24 osoby, trochę mnie to dręczyło, wydawało mi się, że w salonie ciężko będzie zmieścić 15 osób, 24 to już nawet nie marzyłam :lol: czekamy na fotki :D
Bara311 - 16-03-2010 12:40
Muszę przyznać że też zastanawiałam się jakby w salonie pomieścić ok 15 osób :o a tu proszę nawet 24 osoby się zmieszczą. Super.
kasiaa256 - 16-03-2010 13:31
Dziewczyny jak się uprę to posadzę te 24 osoby w górnej łazience - no nie wiedze problemu. Tylko, że budując dom to ja chciałam posadzić 24 osoby w salonie bez ścisku i żeby mozna było się swobodnie poruszać wokół stołu np. z taca pełna flaczarek z goracym rosołem, a i koniecznie, żeby było troche miejsca dla biegających podczas imprezy dzieci. Ja zrobiłam test "na sucho". Postawiłam swoją rozkładaną ławę maksymalnie rozłozoną (może siąść przy niej 3 osoby z jednej strony i dwie na szczycie) Żeby zmiescić 24 osoby musze postawić trzy takie ławy. Zajmą one od drzwi tarasowych 4,2 m + conajmniej po 0,5 metra po obu stronach na krzesła, czyli potrzebuję 5,2m - a mój salon ma od okna tarasowego do kuchennego barka 5,5 metra :) No zmieści się taki stół, bo ja nie mam mebli, a gdyby była kanapa narożna to co - musze wynieść.... Teraz szerokość - tu jest lepiej, bo moja ława ma szerokościtylko 1,2 i do tego na krzesła damy. po metrze, żebym z tą tacą się zmieściła, w sumie mamy więc 3,2, a w jawęższym miejscu (na wysokości kominka) mam 4,2m. Tylko powtarzam raz jeszcze - nie mam w salonie nic, żadnej lampy, żadnej kanapy czy fotela. Tak więc realnie można zrobić imprezę dla 24 osób - jakis obiad czy inne posiedzenie, ale o swobodzie, imieninowych tańcach mowy nie ma. Chyba przeniosę swoje imieniny z listopada na środek lata, to na tańce będzie taras :)
A tak poważnie zmierzyłam ile osób mogę posadzić w wykuszu, bo tam planuje jadalnię i tam docelowo stanie stół. Od kaloryfera do końca barka odgradzającego kuchnie od salonu mam 2,5 m, moge do tego doliczyć pół metra - z jednej strony stołu goście będa siedzieli w wejściu do kuchni. Stół może mieć max 2m długości i szerokości spokojnie 1,2 przy takim stole posadzę 15-16 osób, ale luzu nie będzie. W najbliższe święta chrzest bojowy dla mojego salonu - będzie 12 osób dorosłych i 6 dzieci :) Ma ktos pozyczyć krzeseł :)
goga81 - 16-03-2010 19:14
No tak, ja nie myślę robić większych imprez w domu, ostatnio chrzciny organizowaliśmy w remizie :D a w wigilię czy imieniny- mam nadzieję, że nie będzie tak źle :D
Kasia ja mogę pożyczyć 4 krzesła, ale to chyba wciąż za mało :wink:
sylwia&radek - 16-03-2010 21:51
Chętnie bym pożyczyła ale my póki co jesteśmy na etapie krzeseł i ławek z pustaków i desek :wink:
sylwia1891 - 18-03-2010 07:31
Witam, jako już użytkowniczka Koniczynki muszę powiedzieć, że w wykuszu mamy stół dł 2,20, po rozłożeniu dla gości 3,20 śmiało ostatnio pomieściłam 18 osób,, kanapa stoi sobie w rogu, jest obok niej ława , stoją dwa duże kwiaty, tańce też były i nikt nie narzekał na brak miejsca, jedynie wykusz mógłby być trochę szerszy ( dla nieuważnych gości jak za daleko odsuwają krzesła)
My jesteśmy bardzo zadowoleni z Koniczynki, nie mam czasu, żeby wkleić zdjęcia, może kiedyś mi się uda.
Każdy kto nas odwiedza, dziwi się, że na górze są takie duże pokoje,że z zewnątrz tego nie widać, ale przecież taki ma być ten domek, dzięki temu koszty ogrzewania są niskie.
:D
Grandzia13 - 18-03-2010 08:38
prosimy o foooooootki.
Altariela, proszę cię bardzo o fotkę górnej łazienki. Nie znalazłam dotąd ani jednej łazienki z koniczynki 2. I jeszcze małe pytanko: pokój po zabraniu okna nie jest zbyt mały?
A odbiegając od tematu: Kiedy przyjdzie wiosna?, bo mi osobiście chłód i śnieg uszami już wychodzi.
Pozdrawiam
anka
Bara311 - 18-03-2010 13:42
ja też baaaaaardzo proszę o zdjęcia zamieszkałych Koniczynek :).
Dziewczyny, które już mieszkacie w swoich domkach może macie jakieś wskazówki lub sugestie dla osób które o budowie dopiero myślą? :D
Pozdrawiam prawie wiosennie, bo u nas dzisiaj piękna pogoda :P
kasiaa256 - 18-03-2010 14:29
Bara311 przesledź dokładnie wątek a znajdziesz sporo rad. Z nowych rzeczy dodam - pilnujcie wysokosci okna tarasowego, bo potem będziecie miec problem z firanami czy zasłonami - u mnie od karnisza jest 258, a standardowe zasłony i firany są do 2,50m. Mogę zapomniec o kupnie gotowych, a jak już są to dużo droższe.
Karollinka - 18-03-2010 15:22
widzę że koniczynkowy wątek troche rozkwitł :D
ja również bardzo prosze o zdjęcia z zamieszkanych koniczynek :roll:
Co do salonu to moje zdanie jest takie że impreze na kilkanaście osób robi sie 1-2 razy w roku, przynajmniej u nas tak jest, jeśli sa imieniny to nigdy w jednym terminie nie zbierze się wszystkich gosci więc biorę pod uwage głównie Świeta. Przy stole można poszadzić dorosłych a dzieci przy ławie czy stoliku bo i tak długo nie posiedzą, przyjda tylko na posiłki i dalej do zabawy.
Dom buduje sie dla siebie i na potrzeby domowników a nie gości, poza tym jeśli planuje sie większa imprezę to najlepiej w lecie i wtedy mozna wykorzystać taras.
Bara311 - 18-03-2010 20:29
kasiaa256 ja już chyba wszystkie możliwe wątki odnośnie koniczynek prześledziłam, a jeśli ktoś nowy może dodać coś innego do tego wszystkiego co piszecie to bardzo chętnie poczytam i myślę wdrożę w życie.
Widzisz z tymi firankami bardzo cenna rada :D
Altariela - 20-03-2010 11:09
Tak na szybko, bo niestety nie mam czasu, zdjęcia łazienki i pomniejszonego jej kosztem pokoju na górze (nie urządzonego jeszcze do końca :oops:). Pokój służy jako gościnny.
http://img11.imageshack.us/g/dsc02822640x480.jpg/
Bara311 - 20-03-2010 21:46
Altariela, śliczna łazienka, bardzo przestronna, prześlicznie wygląda w niej całe okno trójkątne a i pokój całkiem spory pomimo zmniejszenia. Pięknie :lol:
Już sobie wyobrażam jak piękna jest cała Twoja Koniczynka...
Jeśli można prosić o więcej zdjęć to byłoby suuuuuppper, bo wiesz my tu na tym forum jesteśmy głodne oglądania urządzonych Koniczynek a takich osób jak Ty, które chcą się podzielić swoimi inspiracjami jest malutko.
Pozdrawiam
qqrq5 - 23-03-2010 08:50
oj, ale mnie tu dawno nie bylo :roll:
aga1985 - 21-04-2010 18:48
Witam, czy buduje ktoś koniczynke (najbardziej interesowałaby mnie bez garazu z dachem czterospadowym) w województwie podkarpackim, albo świetokrzyskim (świetokrzyskie - okolice sandomierza)?????
goga81 - 22-04-2010 21:15
Witaj Aga1985, my budujemy koniczynkę na Podkarpaciu, w okolicach Strzyżowa, więc jeśli masz ochotę to zapraszam :) tyle, że jest to koniczynka z dachem dwuspadowym :D
gdybyś się zdecydowała to proszę o wiadomość na priv :)
Strona 8 z 9 • Wyszukano 1987 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9