Rekuperator a sufit podwieszany
jack_2000 - 08-03-2007 00:18
Proszę o informację jak zamontować instalację wraz z zrekuperatorem w domu parter + piętro użytkowe aby nie trzeba było robić sufitów podwieszanych?
ja to widzę tak: rekuperator nad poddaszem i wloty do pomieszczeń na poddaszu nie ma problemu ale jak zejść z instalacją z piętra na parter i umieściić w suficie wloty powietrza?
jack_2000 - 08-03-2007 00:18
Proszę o informację jak zamontować instalację wraz z zrekuperatorem w domu parter + piętro użytkowe aby nie trzeba było robić sufitów podwieszanych na parterze?
ja to widzę tak: rekuperator nad poddaszem i wloty do pomieszczeń na poddaszu nie ma problemu ale jak zejść z instalacją z piętra na parter i umieściić w suficie wloty powietrza?
Agduś - 08-03-2007 08:17
Nie mam nad parterem sufitów podwieszanych i nie stanowiło to żadnego problemu dla firmy robiącej wentylację. Po prostu zeszli z góry po ścianach, ukryli poziome kanały pod styropianem i wylewką na poddaszu i przebili się przez strop w upatrzonych miejscach. Na dole są tylko otwory w suficie.
Depi - 08-03-2007 08:57
Jezusicku - to ile tego styropianu i wylewki masz na podłodze??? :o
Graczyk - 08-03-2007 09:36
Nadół ze strychu schodzisz w narożniku gdzie będzie szafa do zabudowy, potem przebijasz strop i jesteś na parterze.
Agduś - 08-03-2007 09:59
Jezusicku - to ile tego styropianu i wylewki masz na podłodze??? :o Na górze 5 cm styropianu i 7 wylewki. Kanały schowały się już w styropianie, bo mają przekrój prostokątny. Od razu uprzedzę pytania: nic mi w nich nie szumi.
Depi - 08-03-2007 10:18
Czyli masz kanały o wys. 5 cm? A szerokość? Z czego (pewnie plastikowe)? I ile przez nie idzie powietrza (m3/h)?
Zainteresowałem się niniejszym bardzo :-)
chmiel56 - 08-03-2007 13:55
Witam.
Mogę się dołączyć do dyskusji. Mam dokładnie jak u Graczyka. Przewody w wylewce są z blachy ocynkowanej. Czy będzie szumiało - nie wiem - jeszcze nie działają. Pogadamy za kilka miesięcy.
Agduś - 08-03-2007 15:21
Czyli masz kanały o wys. 5 cm? A szerokość? Z czego (pewnie plastikowe)? I ile przez nie idzie powietrza (m3/h)?
Zainteresowałem się niniejszym bardzo :-) Z blachy ocynkowanej, a nie plastiku. Szerokości nie pamiętam, a już zalane wylewką, więc nie sprawdzę.
http://images20.fotosik.pl/110/1d97015b007ad4e0.jpg
http://images21.fotosik.pl/61/a818821ff570052a.jpg
Tak to wyglądało. Jak widać, rury idące w ociepleniu dachu mają przekrój okrągły i są ocieplone. Po wejściu do pokoju zmieniają się w prostokątne i już nie są ocieplone.
Nie mam pojęcia, ile powietrza na godzinę nimi przechodzi. Ważne, że w domu po odpowiednim ustawieniu przepustnic, jest rześko i świeżo, a w rurach nic nie szumi.
37°C - 08-03-2007 17:53
Ważne, że w domu po odpowiednim ustawieniu przepustnic, jest rześko i świeżo Ciekawe, co będzie na wewnętrznych ściankach tych rur za - powiedzmy - 10 lat?
Depi - 08-03-2007 18:02
O jeżu - czy zawsze musi się znaleźć taki mądrala w każdym wątku o reku?
Nie chcesz, boisz sie? Nie rób i daj nam spokój ze swoimi teoriami. Za 10 lat zadzwoń i Ci powiemy ;-)
A pomysł z płaskimi przewodami ciekawy. Co prawda ja od początku planowałem podwieszane sufity, także z powodów estetyczno-wykończeniowych, ale jednak łatwiej zmieścić tam 5cm niż 15.
Ocynk powiadasz... Takiej wersji do tej pory nie rozważałem... :-)
A jakie masz reku, jeśli mogę spytać?
Agduś - 08-03-2007 19:26
Mam Mistrala, montował go Globaltech. Do tego gwc płytowy.
PS. Podoba mi się Twój awatarek. :wink:
VIP Jacek - 08-03-2007 20:31
jutro rano przyjeżdżają do mnie panowie od rekuperacji i będą oglądać budynek.
ciekawe jaką oni będą mieli koncepcję prowadzenia rur. U mnie też dom z poddaszem użytkowym. :D
Agduś - 08-03-2007 21:52
Taaa, najpierw się buduje, pilnuje, żeby ściany były równe i ładne, a potem przychodzą barbarzyńcy i kują nam w tych wypieszczonych ścianach mnóstwo dziur. A jeszcze wcześniej uświadamiają, że tu i ówdzie trzeba poprowadzić jakieś rurki, które nijak się mają do naszych koncepcji zagospodarowania wnętrz. To było przykre.
VIP Jacek - 08-03-2007 22:06
ale wszystko Ci zrobili dobrze i działa ok?
Depi - 09-03-2007 10:42
Mam Mistrala, montował go Globaltech. Do tego gwc płytowy.
PS. Podoba mi się Twój awatarek. :wink: Dzięki - zawsze chciałem nim być, odkąd pierwszy raz obejrzałem film :-)
GWC płytowy kosztuje jakieś koszmarne pieniądze - przynajmniej wycena którą ja dostałem scieła mnie z nóg. Jak się sprawdza?
Ja już chcę wszystko zaprojektować teraz (przed budową), żeby właśnie potem nie było kucia i niszczenia.
Agduś - 09-03-2007 11:22
A ja, oczywiście, byłam w nim zakochana na zabój! Filmy (wszystkie 3 części) widziałam ze 100 razy albo i więcej. :D
Wykuć i tak muszą, chyba, żeby w odpowiednich miejscach murarze zostawiali dziury.
Gwc płytowy dali nam w ramach promocji, czy czort wie czego, w cenie rurowego, bo zamówilismy u nich wszystko (reku i gwc - usługa kompleksowa). Inaczej pewnie też byśmy się na taki nie szarpnęli. Ale i tak kosztowało to wszystko razem kupę kasy.
VIP Jacek Nie narzekam. Z nawiewników leci powietrze tylko trochę chłodniejsze od tego w pokojach. Fakt, że metodą prób i błędów trzeba było ustawić przepustnice, ale już wiemy, jak ma być.
Dziury pozatykane, z rurami pogodziliśmy się, zreszta i panom - psujom nie było łatwo, bo nieźle się musieli nakombinować, kiedy powiedziałam twardo, gdzie rur nie może być. Dostosowali się. :wink:
Depi - 09-03-2007 11:29
A ja, oczywiście, byłam w nim zakochana na zabój! Filmy (wszystkie 3 części) widziałam ze 100 razy albo i więcej. :D Ba! A czy Ty tez uważasz, że
Leia -I love you!
Han - I know.. [z tym kurde uśmieszkiem]
jest najwspanialszą sceną miłosną w historii kina? :-)
W ogóle cała ich relacja w Imperium jest super. No i Imperium najlepsze z serii.
Ale fajna dygresja :-)
Agduś - 09-03-2007 19:33
Dygresja super - w końcu czasem się trzeba oderwać od myśli o rekuperatorze! Ciekawe, kiedy nas wyrzucą do "kącika zapaleńców". Może profilaktycznie sami się tam udamy? A tę scenę też baaardzo lubię! W ogóle ich dialogi w tej części są świetne.
Kiedyś tuż przed najtrudniejszym egzaminem na studiach powiedziałam przypadkiem przy najbardziej kujących koleżankach, że inna kumpela czeka na mnie w domu. Jakoś w tym momencie nie myślałam o egzaminie, więc trochę mnie zaskoczyło ich pełne zrozumienia i współczucia pytanie "co, z historyczną na ciebie czeka?". Chyba jednak jeszcze bardziej je zdziwiła moja szczera odpowiedź - "nie, z "Gwiezdnymi wojnami". Właśnie urządzałyśmy sobie kolejny seans - wszystkie trzy części w miłym towarzystwie podobnych maniaków.
Czy też uważasz, że te nowe części to kompletna porażka?
Depi - 09-03-2007 20:02
Ej - porażka to jest WIEEELKIE niedopowiedzenie!
Lucas powinien być spalony żywcem za to, co zrobił. Ratuje go tylko to, że on zrobił pierwsze :-)
Ep. I to klapa z kilkoma fajnymi momentami (przede wszystkim pojedynek Qui-Gona i Obi-Wana z Darth Maulem ze świetną Duel of the Fates Williamsa w tle).
Ep. II to takie nagromadzenie kretynizmu, że aż zęby bolą i jedynie krótkie przebyłyski czegoś fajnego (planeta kloniarzy).
Ep. III - coś zaczyna przypominać w miarę niezły film, ale psute jest co chwila jakimś babolem (porównaj Hana I Leia w Imperium z tym drewnianym dupkiem na balkonie : "Because youre beautiful. No - YOU are beutiful" - co za dno.
Pozdsumowania - BEZNADZIEJA!
Toczyłem swego czasu polemiki z niejakim Orlińskim, który już Ep. I dał 10/10 i rozpływał sie nad wspaniałością tego szitu, a na następne (rzekomo lepsze) nie starczyło mu skali...
Eh...
A tyle lat czekałem... Pamiętam, że jak siedziałem już w ciemnym kinie na premierę Ep I i pojawiła się czołówka XX Cent Fox to mi prawie serce eksplodowało z przejęcia.
A potem takie rozczarowanie... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Zakładamy wątek Gweizdne Wojny?? :lol:
Agduś - 10-03-2007 11:30
OK
Chyba wreszci epodłączymy magnetowid (bo jedynie słuszną trylogię mam tylko na kasetach) i sobie oglądnę. Dawno nie tego nie robiłam :wink: A i najstarsza córka dorosła do tego filmu.
Depi - 10-03-2007 21:39
Ja kupiłem od razu jak tylko wyszły na DVD :-D