ďťż

DZIAŁKA- jak długo szukaliście odpowiedniej działki





peez - 15-07-2005 23:10
jak długo szukaliście odpowiedniej działki i w jaki sposób ostatecznie ją znaleźliście, a przy okazji czy jesteście zadowoleni teraz z tamtego wyboru?

pozdrawiam
peez





Dominiqo - 26-07-2005 22:22
Niecały rok ale nie jakoś intensywnie -i znalazła się sama z przetargu w Urzedzie Miasta-miała byc idealna a okazało sie ze wyszła cenowo jak normalne działki w tych rejonach a była z licytacji no i miało byc uzbrojenie w ganicy a teraz musze ciagnac wodociąg 65 m.Jedyne co to miejsce super przy lasku ostatnia działka na rogu ulic i blisku do centrum a zarazem daleko od blokowisk.pozdro :lol:



TadekL - 26-07-2005 22:32
Tak na dobrą sprawę to jak już powiedziałem mojej drugiej połowie o pomyśle budowy domu, to może jakiś miesiąc. Jak już wybraliśmy działkę to jeździliśmy jeszcze i rozgladaliśmy się chcąc utwierdzić się w przekonaniu, czy dobrze zrobiliśmy. Ale wszystko czas nam pokaże. Myślimy, że bardzo dobrze zrobiliśmy.
Pozdrawiam
TadekL



K74 - 26-07-2005 22:54
Ponad pół roku już szukamy i ciągle nic. A szukamy intensywnie. Może wymagania zbyt duże?





TadekL - 27-07-2005 00:05

Ponad pół roku już szukamy i ciągle nic. A szukamy intensywnie. Może wymagania zbyt duże? K74
Jak co to podaj parametry, które by Cię zadowalały. Może ktoś Wam pomoże trochę w tym szukaniu :) :wink:.
Pozdrawiam
TadekL



thalex - 27-07-2005 00:16

jak długo szukaliście odpowiedniej działki i w jaki sposób ostatecznie ją znaleźliście, a przy okazji czy jesteście zadowoleni teraz z tamtego wyboru?

pozdrawiam
peez
Przez około trzy lata :o szukałem czytając ogłoszenia i pytając przy okazjach.
Potem przez dwa kolejne lata bardziej intensywnie podając ogłoszenia w lokalnej gazecie. W końcu zadzwonił do mnie chętny do sprzedaży.

Jestem zadowolony najbardziej co do lokalizacji działki.



arcobaleno - 27-07-2005 08:18
My kupiliśmy działkę z przetargu gminy. Wcześniej planowaliśmy kupić jakiś stary dom do remontu, jednak gdy się okazało, że w tej miejscowości, w której spędzamy wakacje, mieszka moja babcia i budują się moi rodzice; jest działka na sprzedaż po atrakcyjnej cenie(wyszło niecałe 3 zł za m2 - nieuzbrojona) i gdy rodzice mojej połówki też zapragnęli nagle mieszkać na wsi :o :D kupiliśmy ją bez zastanowiena i stawiamy bliźniaka.
Pozdrawiam :D



Jarek.P - 27-07-2005 11:23

jak długo szukaliście odpowiedniej działki i w jaki sposób ostatecznie ją znaleźliście, a przy okazji czy jesteście zadowoleni teraz z tamtego wyboru? Szukaliśmy dwa dni( tak naprawdę, to tydzień, ale chodziło o dwie soboty), zadowoleni póki co jesteśmy bardzo.
Jak szukaliśmy? Ano jeździliśmy po interesujacym nas terenie i dzwoniliśmy pod wszelkie "nasłupowe" ogłoszenia w temacie działek, pytając też, co sprzedajacy mają jeszcze do zaoferowania oprócz działki przy której jest ogłoszenie. Któryś kolejny spytał, co nas interesuje, po wysłuchaniu odpowiedzi stwierdził, że ma coś takiego, może nam pokazać. Umówiliśmy się na ulicy, zawiózł, pokazał, spodobało się... :-)

J.



Yatza - 27-07-2005 14:28

jak długo szukaliście odpowiedniej działki i w jaki sposób ostatecznie ją znaleźliście, a przy okazji czy jesteście zadowoleni teraz z tamtego wyboru?

pozdrawiam
peez
Przez mniej więcej rok, jak to się ładnie mówi, monitorowałem rynek :lol: . Skupiliśmy się na 3 lokalizacjach: Zagłębie, Tychy i Bielsko-B.
Przeglądałem internet (Gratka, strony agencji nieruchomości i takie ich wspólne serwisy jak SON na Śląsku) i gazety (Wyborcza, Jarmark, Oferta i miesięcznik wspomnianego SON-u).
Efekt: wykonałem może z 15-20 telefonów o informacje o działkach - jedna pani przy okazji opowiedziała mi historię rodziny i sąsiadów :D - z tych telefonów "urodziły się" 3 wizyty terenowe i ostatnia była tą co nam pasowała w relacji cena/jakość. Wizyty terenowe rozpoczęliśmy po tym jak "kupka" w banku 8) przekroczyła realną granicę pt. "coś sensownego można za to kupić". 2 miesiące od tego momentu szukałem bardziej aktywnie.

Czy jesteśmy zadowoleni? Mogłoby być lepiej, ale wiele działek, szczególnie w Zagłębiu i Tychach jest daleko poza naszymi możliwościami finansowymi - jest tam drogo. Pewnie za rok będę mógł wrócić to tego postu i powiedzieć tak/nie.



AGNIESZKA31 - 27-07-2005 14:43
A ja przez całe życie uwielbiałam przesiadywać w Maliniaku i nawet mi do głowy nie przyszło,ze tu bedzie mój dom.I dostałam Maliniak od Rodziców. :D :D I tu jest moje miejsce na ziemi,znam plusy i minusy mojej górki,znam od dziecka wrednego sąsiada zza miedzy.Duzo pracy przede mna ale nigdzie na świecie nie chciałabym miec swojego domu- tylko tu.No i oczywiście działka kosztowała mnie tyle ile wizyta u notariusza czyli 350zł. 8) 8)



Marek30022 - 28-07-2005 10:32
Okoła tygodnia przeglądania ofert w gazetach i rozmowy telefoniczne. 2 dni oglądania i decyzja.



Dominik! - 29-07-2005 08:24
Ja szukałem działki około pół roku. Na początku ustaliłem sobie kryteria i zacząłem poszukiwania - gazety, rozpytywałem znajomych, czytałem rozklejane (nieraz w dziwnych miejscach ogłoszenia). I znalazłem - mało tego, że działkę to jeszcze z domem, który obecnie rozbudowuję i rempntuję, jednak jak na razie uważam, że dokonałem śiwetnego wyboru!



Mita - 29-07-2005 17:44
Szukanie: ok 2 tygodnie.
Znalezienie - przez anons w gazecie ogłoszeniowej.
Podjęcie decyzji oraz negocjacje cenowe - łącznie ok. 30 minut.
Tak, jestesmy zadowoleni :D



peez - 29-07-2005 17:49
ale Wam fajnie, ja już tracę nadzieję, a na widok ogłoszeń robi mi się niedobrze, to co pokazywali mi z agencji to takie "miny" że odchodzi mi już ochota na jakiekolwiek wizje lokalne, no coż ale jakie jest wyjście, trzeba dalej :cry:

pozdrawiam



Zonzi - 01-08-2005 10:53
Peez nie martw sie nie jestes sam :-?
Rok poszukiwan w okolicach Babic - interesujace dzialki 2 krotnie przekraczaly budzet a pozostale zbyt duzo wad.

Po 2 latach przerwy na nazbieranie kasy szukamy juz 6-ty miesiac w okolicach Nadarzyna /k Warszawy. W interesujacych nas okolicach ciekawe dzialki dawno sprzedane i zostaja takie z rowem melioracyjnym przy dzialce i widokiem na fabryczke.

Jak sie juz jakas lokalizacja spodoba to po pogrzebaniu w urzedach wychodzi ze stanowisko archeologiczne, brak mediow czy woda 30 cm pod powierzchnia. Wydawaloby sie ze za ok 100 tys mozna znalezc fajna dzialke 1500 m (do 30 km od Wa-wy z wzglednym dojazdem) ale nie jest to takie proste. Jak ktos moze wydac 300 tys. na dzialke to pewnie mu latwiej :D .

pozdrawiam
Tomek



sebciu - 01-08-2005 16:22
A ja z żonką szukałem działki dokładnie tydzień i dzisiaj spisujemy umowę. Działeczkę znalazł mój tata jadąc rowerem i popytał okolicznych gospodarzy czy są na sprzedaż (były). Dziwnym trafem inne ceny były dla mojego taty a inne dlamnie ale się dogadaliśmy i wszystko jest ok.

Tak nawiasem to wcześniej oglądałem dwie inne działeczki i na nich zawsze coś było nie tak to dojazd do działki szutrem ok. 1300 m to tory kolejowe ok. 200 m od działki.Na tej nic jeszcze nie znalazłem ale jak to będzie to czas pokaże.



zender - 01-08-2005 21:01
miesiac i nadal szukamy w rejonie 20km od aglomeracji slaskiej czyt:granic maista np Bedzin. Ceny chorendalne! a jak cos jest w przystepnej kwocie to juz pas startowy dla awionetki albo dobre miejsce na trening 200m przez plotki - przyczym biegaczy moze byc tylko 2 bo dziala szeroka na 18m :-((( tragedia! Kiedy np: w miejscowosciach rekracyjny lub nad morzem dzialka w postaci kwadratu rzedu 50a kosztuje 25 tys - zladewie.

ale jestesmy twardzi i szukamy dalej hahah



nurni - 01-08-2005 21:14
Ostatnie miesiące oszczędzania w Kasie Mieszkaniowej poświęciliśmy na szukanie działki. Powoli, bez pośpiechu, dzwoniliśmy, jeździliśmy a działkę kupiliśmy z głupia frant, przypadkiem w miejscu, którego nawet pod uwagę nie braliśmy. Teraz jesteśmy zadowoleni, ba nawet zachwyceni. Od głównej trasy 900 m, a rano koguta można usłyszeć, bażant wyląduje a po drzewach przechadzają się rzekotki (chyba przez takie "ż") :wink: .
A to wszystko 20 km od centrum Warszawy.



katy22 - 02-08-2005 21:19
Nam tydzień czasu zajęło podjęcie decyzji o budowie domu, kupnie działki. Następne 3 dni szukaliśmy działki, narazie jesteśmy z niej zadowoleni, ale jeszcze nie zaczeliśmy sie budować :D



Barrtekus - 03-08-2005 12:08
Dalismy sobie czasu rok.....

i się zmieściliśm :)

stok o nachyleniu południowym - 1368 mkw w otulinie parku narodowego

cena - killlllerrrrrrrrrrrr :cry: :evil: :oops:

ale cala reszta super git :D :lol: 8) :P :)



kze - 04-08-2005 17:04
6 miesiecy.
czytałem codziennie ogłoszenie na gratka, trader, aaaby...
Jeździlismy z zona po róznych ciekawych okolicach. Agencje staralismy się omijać i ... wreszcie kupilismy od poleconego, pewnego, solidnego agenta. Nie było łatwo, ale jak już było chcąc wydac 100tyś nie jest łatwo... :lol:



bingo-ada - 05-08-2005 12:30
Ja szukałam ze 2 lata. Oferty okolicznych agencji znałam na pamięć, większość działek zwiedziłam, każde potencjalnie interesujące ogłoszenie było wydzwonione. Albo za wąska, albo za mała, albo miejsce, albo cena :cry: ... Poczta pantoflowa działała. Ale upatrzyliśmy sobie pewną okolicę, cudo, tam mieszkają nasi znajomi, ich działka ma prawie hektar. I zawsze jak tamtędy przejeżdżaliśmy, wzdychaliśmy - ach, gdyby chcieli sprzedać kawałek... Czysty przypadek, akurat nie tyle chcieli, co życie ich zmusiło. Wczoraj byliśmy u notariusza i mamy swoje wymarzone 3 tys. m2. Życie jest piękne :D



natasza - 05-08-2005 13:53
Ja szukalam około 4 miesiecy-codziennie czytanie ogloszeń w necie w w autogiełdzie,w weekendy wyjazdy.Całe szczęscie ze zaczęlam jeździć przy wiosennych roztopach bo zrozumiałam dlaczego działki w Kotowicach takie tanie mimo,ze pięknie położone ( woda stała na drodze w poprzek i tubylce zapytani powiedzieli ze tak zawsze jest wiosną" ale Pani,teraz to już plytko,możne jechać"a innego objazu nie ma).Objechałam chyba wszytskie okolice wrocławia,stwietrdziłąm,ze jeśli mi sie spodoba przy roztopach to spodoba sie latem na pewno.Moje kryteria poszukiwań
-ładna okolicy(do spacerow z psami)
-dzialka uzbrojona albo media w drodze przynajmniej(wystarczylby prąd i woda)
- cena nie Wrocławska(czyli ponizej 100/m
-dojazd asfaltem i jakiś miejski transprot w miarę regularnie w pobliżu

Juz byłam załamana bo a to ohydnie,a to wodociag 200 metrów,a to cena za wysoka ..i znalazlam i nawet nie bardzo musiałam ze swoich kryteriów rezygnować bo:
1.Działka we Wrocławiu!!( obrzeża ale nie marzyłam nawet ze znajdę w mieściew ogóle)
2.prąd,woda,telefon w drodze,gaz kopią;
3.las,rzeka i pola w pobliżu
4.dojazd asfaltem ale cicho,autobus niedaleko(raz na godzine ale jest w razie czego)
5.cena 38 zł/metr!!
Jedyna wada ze działka wąska bo 18 metrów ale już znalazłam odpowiedni projekt:)



alfreda - 05-08-2005 22:06
Nam zajęło to 15 miesięcy. Ale naprwdę jesteśmy zadowoleni.Wjazd to północny -wsch, a część ogrodowa to południowy- zach. I co najważniejsze nasza działeczka graniczy bezpośradnio z działką leśną...Rewlacja.



KAS01 - 06-08-2005 00:18
A ja po 27 latch wracam na "stare śmiecie". 10 lat temu dostałem prawie 12 arową działke od Dziadka, w wybranym przez siebie miejscu (miał tam akurat coś koło 25000m2, więc było w czym wybierać :D ). Stawiam dom 80m od miejsca w którym sie urodziłem i spedziłem pierwsze lata życia, a 9 km od miejsca w którym obecnie mieszkam. Każdy kto przyjeżdza na działke (od architekta po ludzi przywożacych materiały) sam od siebie mówi, ze jest bardzo ładna i w wyjątkowym miejscu (bo niby w centrum wsi, a jakby na odludziu - jestem w środku ponad dwu hektarowej zalesionej działki, 300m od linii brzegowej j.Miedwie)



ara - 06-08-2005 11:28
KASO1....Fortuna Tibi est, Szczęściarz z Ciebie!
A Dziadek pewnie patrzy, oczy rzewnie przeciera i dopiero się cieszy :)

Mnie również działka spadła jakby z nieba. Wstyd się przyznać,
ale dorastałam do niej prawie ćwierć wieku. A ona wytrwale,(odlogiem), ale czekała.
Była rezultatem szperactwa i pasji przyrodniczych Mojej Mamy.

A jaka teraz słodycz. Dla nas wszystkich!! Móc przycupnąć w otulinie Parku Narodowego... :)



ja budowniczy - 06-08-2005 17:32
My szukaliśmy pobieżnie przez pażdziernik zeszłego roku i bardzo intensywnie w lutym i marcu. Udało się, kupilismy to co chcieliśmy :D w wielkości takiej jak chcieliśmy :D , ale już w cenie lokalnej :evil:



lewek - 06-08-2005 22:28
Szukaliśmy jakoś tak... niech pomyślę... jesień, zimę i wiosnę a kupiliśmy w czerwcu.
Jak zobaczyłam działkę i okolicę to od razu wiedziałam, że to właśnie ta.
Tylko teraz, żeby na niej postawić dom to na razie (mam nadzieję, że na razie) nie ma kasy.
smutne :cry:



manykes - 10-08-2005 22:36
dwa lata szukaliśmy,i udało się całkiem przypadkiem,jesteśmy zadowoleni



moniss - 11-08-2005 22:33
W tamtym roku rzucaliśmy tylko okiem na niektóre działki. Prawdziwe szukanie zaczęło się jakieś 3 miesiące temu. W końcu znaleźliśmy: obrzeża miasta czyli spokój niemal jak na wsi, media tuż obok, południowy stok z majaczącymi na horyzoncie górami. Dogadaliśmy się z właścicielem co do ceny i czekaliśmy jeszcze na warunki zabudowy(ok.3 tygodni). Lecz gdy przyszło do podpisywania umowy, gość sie rozmyślił co do ceny :(
Wczoraj znaleźliśmy fajną działkę poza miastem. Cena jest spora i przyjdzie się zadłużyć, lecz działka jest chyba tego warta :)uzbrojona,ogrodzona i zagospodarowana; do tego na południowym stoku jednej z mniejszych górek w Beskidach. Trzeba tylko sprawdzić, czy nadaje się do budowy i czy nie jest zadłużona.



mariucha - 13-08-2005 16:29

jak długo szukaliście odpowiedniej działki i w jaki sposób ostatecznie ją znaleźliście, a przy okazji czy jesteście zadowoleni teraz z tamtego wyboru?

pozdrawiam
peez
My szukaliśmy przez 7 miesięcy. Jeździliśmy po interesującej nas okolicy, pytaliśmy mieszkańców. korzystaliśmy również z ogłoszeń w gazetach.
Po tym okresie okazało się, że moja znajoma ma do sprzedania 1200m2 . jak pojechaliśmy zobaczyć miejsce, to od razu wiedzieliśmy że to jest to.
W międzyczasie sprawdziliśmy jeszcze w UM jakie są plany zagospodarowania przestrzennego - ale było wszystko OK.
Dzisiaj widzę że jest to najpiękniejsza okolica jaka mogliśmy sobie wymarzyć i najlepsza inwestycja jaką do tej pory poczyniliśmy. :D

Pozdrawiam



koks - 15-08-2005 12:56
U nas poszło szybko: jak tylko zdecydowaliśmy się na budowę domu i zaczęliśmy oglądać działki, to już trzecia okazała się być tą właściwą! Oczywiście nie dopuszczaliśmy do siebie tej myśli, no bo jak to: znaleźć odpowiednie miejsce w niecałe 2 tygodnie?!! Nawet znajomi się z nas śmiali... :oops:
Naturalnie najpierw ustaliliśmy, w jakiej okolicy chcemy mieszkać (od razu wykluczyliśmy niektóre rejony) i jakie warunki musi spełniać "kandydatka"... :wink:
Działka była zbyt droga, więc szukaliśmy dalej...i i tak do niej wrócilismy po ponad miesiącu dalszych poszukiwań (i oczywiście: porównywania innych miejsc z "naszą działką" :lol: ) i dodatkowych negocjacjach. Kupilismy ją trochę taniej i mimo tego, że okazała sie być dosyć wąska (naszukaliśmy się odpowiedniego projektu) i jeszcze tam nie mieszkamy, jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego wyboru :wink:



facio - 15-08-2005 13:28
Hm działka, dom to nasze marzenie od kilku lat.
Szukalismy w 2002 roku, dosyc sporo jeżdziliśmy, ceny niue były za wysokie, ale i kredyty nie były tak atrakcyjne jak dzisiaj! (Na przykład w Łochowie w 2002 roku metr kosztował od 15 do 25 złotych - gdzie nie ma nawet gazu i kanalizacji, a w tym roku ceny od 30 do 50 złotych!!!!!!!!!!) :evil:
Ale wróćmy do tematu: zaczęliśmy szukać w czerwcu 2005. Byliśmy na dwóch działkach, trzecia nam się spodobała tak bardzo, że nie zwracaliśmy uwagi na nic innego. 12 km od centrum. I wyszło tak cena dosyć wysoka daleko do prądu i wody, ale możemy wykopać studnię i kupić agregat. 12 sierpnia podpisaliśmy akt notarialny. Zobaczymy co będzie dalej. Bynajmniej opinię o sprzedającym już sobie wyrobiłam a ja jestem pamiętliwa. Działka nam się bardzo podoba, nasze 1204 m2. A do budowy domu powolutku dojrzewamy.



Japan - 16-08-2005 14:32
Ponad pół roku, podaż duża ale jak przyszło do oglądania to trudno wybrać coś dostosowanego do swoich potrzeb i oczekiwań. Pozdrawiam



_Beti_ - 23-08-2005 11:19
około 6 miesięcy bardzo intensywnie, ale wreszcie kupiliśmy swoje poletko miesiąc temu :D



Pafnucy - 28-08-2005 23:54
Dwa lata, ale bylismy wybredni. Szukalismy w Krakowie i poza miastem. Chcielismy znalezc cos w dobrej lokalizacji, ale nie za drogie. w koncu kupilismy stan surowy otwarty w miescie. I jest pieknie. Ciesze sie, ze nie musze spedzac godzin na analizie ogloszen i negocjacjach z nawiedzonymi wlascicielami. Decyzja o kupnie zostala podjeta w ekspresowym tempie i po 3 tygodniach bylo juz po sprawie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl