ďťż

Usunięcie zielska na dojeździe do działki





JurekM - 27-07-2009 17:54
Witam!
Pytanie do znawców/przyrodników :)
Szykuję się do rozpoczęcia budowy (raczej wiosna 2010).
Dojazd do działki to "przejazd" ok. 50 metrów po prywatnej drodze.
Droga ta w przyszłości będzie dojazdem do ok. 15 działek, ale Ja jestem pierwszy i nie chcę na dziś inwestować.
Problemem jest wyrastające do metra prawie zielsko.
Czy jest jakiś środek, który pryskając spowoduje, że droga drogą się stanie.
Dziękuję za pomoc
Jurek





pierwek - 27-07-2009 18:52

Problemem jest wyrastające do metra prawie zielsko.
Czy jest jakiś środek, który pryskając spowoduje, że droga drogą się stanie.
zielsko wystarczy spryskać Roundupem - niestety do namiastki drogi nadal będzie daleko...



TomekC73 - 27-07-2009 19:31
Tak jak pierwek napisał. Roundup to dobry środek. Ostatnio tym pryskałem dwa razy i z trawska zrobiło się siano. Ale trzeba wyczuć pogodę bo najlepiej działa w dni słoneczne.



el-ka - 27-07-2009 19:36
Lepiej skosić, pryskać tyle randapem to bardzo drogo i bez sensu - i tak odrośnie. a trujesz okolicę. Po preparacie i tak musisz zielsko usunąć, ono cudownie nie zniknie. tylko zżółknie i wyschnie, a badyle zostaną. Odrasta niestety po wszystkim prócz może jakiejś ciężkiej chemii, która zatruje glebę na amen, ale to niedozwolone i niebezpieczne.
Kosić żyłka lub zwykłą kosą co jakiś czas, może droga będzie przejezdna.
Jak nie - to trzeba wziąć jakiegoś okolicznego rolnika z kosiarką i glebogryzarką - 50 m to dość sporo, także w razie potrzeby jakąś koparą z łychą wyrównać.





kania - 27-07-2009 22:29
My taką drogę kosimy żyłką i po sprawie. Wygląda pięknie! Poza tym myślę, że bez trawy, to będziesz miał błoto a jakiś żwir czy inne coś, to będzie kosztowało więcej niż kosa.



ddoommiinniikk - 28-07-2009 21:56
Jeśli zamierzasz budować się dopiero na wiosnę, to nie rób nic. Zimą zielsko zniknie, a na wiosnę - jak zaczniesz tą drogą jeździć ty, dostawcy, robotnicy - nie zdąży wyrosnąć.



JurekM - 29-07-2009 18:51
Robić nic to pewnie najłatwiej.
Martwię się tylko tym, że jak się zacznie wjeżdżać na wiosnę ciężkim sprzętem to i drogi nie będzie, a na dodatek jak będzie jakaś dostawa i kierowca powie, że dalej nie wjedzie to co wtedy?
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.



yvetka - 03-08-2009 15:25
Miałam ten sam problem, tylko droga ma 70 m i należy tylko do naszej działki.
Z początku ręcznie wszystko usuwaliśmy, łącznie z krzaczorami, które porastały drogę. Do dwóch sporych karp użyta była koparka, która następnie zdjęła z drogi humus. To pozwoliło na jako takie korzystanie z drogi. Nawet po ulewie nie było problemu, żeby jakiś dostawczak się zakopał, co byłoby nieuniknione gdybyśmy nie zdjęli humusu.
Gdy skończyły się wjazdy ciężkiego sprzętu na działkę, zamówiliśmy 3 wywrotki gruzu na podbudowę, a po ubiciu jeszcze chyba ze 3-4 wywrotki pospółki. W tej chwili droga jest twarda, przejezdna i przygotowana pod kostkę, którą położymy w przyszłości.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl