Ludowe sposoby odganiania strachów u dzieci
andrzejka - 27-02-2005 17:57
Czy spotkaliście się z ludowymi sposobami odganiania strachów u dzieci?
Mam na myśli na przykład kadzenie dymem z palonych święconych wianuszków. Słyszałam też coś o laniu wosku ale dokładnie nie wiem o co chodzi. Napewno niektórzy śmieją się z takich rzeczy ale jak nie zaszkodzi a może pomóc to czemu nie. Co zrobić jak dziecko bardzo się przestraszyło. Naprawdę mam z tym problem i nie wiem co zrobić.
patunia - 27-02-2005 18:22
Obawiam się, że takie metody raczej jeszcze bardziej twoje dziecko nastraszą niż pomogą!!! Rozbudzą jego wyobraźnię i utwierdzą go w przekonaniu, że to, czego się boi jest realne, skoro trzeba to odganiać specjalnymi rytuałami, które jeszcze bardziej potęguję w dziecięcej głowie poczcie grozy. Ja bym radziła raczej szczerą rozmowę opartą na racjonalnym argumentach. Wbrew temu, co nam się czasem wydaje, dzieci myślą w bardzo logiczny sposób i można im wiele wytłumaczyć.
andrzejka - 27-02-2005 21:28
Tak tylko jak wytłumaczyć 2,5 letniej dziewczynce że batman z przedszkolnego przedstawienia nie był diabłem.
Próbowałam tłumaczyć i wyjaśniać. Mówi, że tak wie, że to chłopiec przebrany za batmana a wnocy się budzi i boi się diabła.
próchno - 27-02-2005 22:40
Dzieci boją się niektórych postaci i wydarzeń - i to jest zupelnie zwyczajne. Po prostu przytul córcię do siebie i pokaż jej, że ty się nie boisz. Zadziała na 100 procent.
Pozdrawiam
ponury63 - 27-02-2005 23:10
Spróbuj opowiedzieć na przykładzie kogoś o tym, że Batman nie jest wcale groźny, że ten ktoś sobie poradził z lękiem, że to nie jest wcale takie straszne.
Może tu znajdziesz inspirację Bajki i wiersze dla dzieci [jest tam trochę bajek terapeutycznych] oraz tutaj Lęk u dziecka [pod koniec strony jest kilka sposobów walki z lękiem u dziecka]
andrzejka - 28-02-2005 11:14
Dziękuję wszystkim.
To forum pediatryczne o lęku u dzieci bardzo mi pomogło zrozumieć to wszystko i myślę, że mojej córeczce przez to będę mogła lepiej pomóc.
Pozdrawiam
zeep - 01-03-2005 20:44
Ja uważam się za człowieka nowoczesnego i idącego z postępem, a jednak podobają mi się np. tynki gliniane czy strzecha i nie stronie także od dawnych zwyczajów (chociaż ktoś to nazwie może gusłami). I podobnie jak ty wychodzę z założenia ,że jeśli tylko nie zaszkodzi to dlaczego nie spróbować. Widziałem jak moja mama przelewała wosk swoim wnukom.Pomogło ale czy to napewno to tego dokońca nie wiem. Ale czy pomogła psychologiczna rozmowa z 20-to miesięcznym dzieckiem??? :P
ol_inka - 01-03-2005 22:30
A ja mam 5 letnią córcie, na jej nocne strachy znalałam sposób. Każdego wieczoru przed pójściem spać opowiadam jej wymyśloną ale zawsze tą samą bajke o pięknej i dobrej wróżce która przychodzi do łóżeczka gdy dziecko zasypia, siada na podusi i opowida dziecku piękne sny do uszka, a jak tylko jakieś złe koszmary sie pojawiają to je przegania. Działa to już od roku i dziecko bardzo lubi tego słuchać, a zasypia z uśmiechem na twarzy:). Czasem też wróżka zostawia pod poduszką coś miłego na rano:)
Czasem sie zdarzy że w środku nocy sie budzi i prosi żeby jej opowiedzieć o wróżce.
kroyena - 02-03-2005 15:00
Może pójść na łatwiznę:
"Potwory i spółka" :roll: 8)
ponury63 - 02-03-2005 15:09
Ale czy pomogła psychologiczna rozmowa z 20-to miesięcznym dzieckiem??? :P Nikt nie mówi chyba o 'psychologicznej rozmowie z dzieckiem'. Chodzi jedynie o wykorzystanie wiedzy, jaką dysponują psychologowie, w celu zniwelowania poczucia - w tym wypadku - strachu u dziecka. Każdy lęk można 'wyjąć' na światło dzienne, pokazać, że wcale nie jest tak groźny, zminimalizować. Dotyczy to nie tylko małych dzieci. Opowiadając bajkę, w której ktoś obcy (ale ktoś z kim dziecko może się utożsamiać) przeżywa podobny problem, osiągamy u niego oswojenie się z tym problemem, przeżycie go jakby 'na niby', bezpiecznie, bez zagrożenia dla dziecka. Przede wszystkim trzeba z dzieckiem rozmawiać, wejść w to co czuje.
Też się kiedyś bałem duchów. Mama powiedziała "Nie trzeba bać się duchów, bo nie ma złych duchów. Są tylko źli ludzie." Pamiętam to do dziś.
andrzejka - 02-03-2005 20:29
Kiedyś takie ludowe zwyczje wydawały mi się głupie i śmieszne. Teraz inaczej na to patrzę. Nie wiem czy pomaga ale napewno ma to swój jakiś urok.
Napewno jeśli sprawa jest poważna trzeba szukać pomocy jeszcze gdzieś idziej ale można i tego spróbować.
I warto starać się zrozumieć to jak to dziecko odbiera a nie tylko widzieć te strachy od naszej dorosłej strony.
ponury63 - 02-03-2005 21:19
Proszę bardzo:
* Czary, gusła i przestrachy odpędza, dzieciom do kolebki włożony
* Ziarnka na szyi noszone u dzieci chronią od kaduka, ale jeżeli je odrzucić, choroba powraca; po nowem zawieszeniu nie tylko choroba ustaje, ale się już nigdy nie wraca
* Słana w kolebkę chroni dzieci od przestrachów i uroków
To wszystko potrafi peonia
Po lewej są linki "Na skróty", na dole "Powrót do indeksu" - sporo wiedzy.
anowi* - 12-05-2005 12:47
może to i śmieszne, ale dziecko i taż nie widzi bop śpi. :oops:
A więc jak śpi bierzesz jajko , odzielasz biełako od żółtka nag głową śpiącego dziecka i białkiem nop w szklace ropbisz znak krzyża nad dzieckiem - nie dotykasz go. Jeśli białko było zmącone to "coś" było.
I tyle z zabobonów, :D
inne śmieszne też znam, ale to było stosowane - może sugestia , ale zadziałało :P
Majka - 12-05-2005 13:17
Ciężka sprawa. Opowiem na przykladzie dzieci moich i mojego brata. Nasze od maleńkości się niczego nie bały. Każde strachy przerabialismy na świetną zabawę. Bylo więc przebieranie się w duchy i upiory, słuchanie nocy o północy /co prawda była 21sza, ale oni o tym nie wiedzieli 8) /, bawienie się w potwory cieniowe itp. Udało mi się to, ale z trudem, bo straszyła je tesciowa. A to podskoczyła jak piorun walnął, a to krzyknęła, jak coś spadlo :evil: jej zachowanie wpędzalo mnie w szał, a dzieci w strach przed niewiadomym.
U mojego brata, dzieci boją się hałasu, ciemności, duchów, piorunów, potworów, cmentarzy itp. nawet mąż nie może przy nich robić "strasznych" min, bo sie boją :roll:
Sądzę, że dzieci boja się, ajk rodzice i domownicy też są lękliwi :wink:
andrzejka - 12-05-2005 19:21
No tak w każdym regionie są jakieś sposoby na dziecięce strachy, ale czasami nie chodzi tylko o sam strach ale o reakcje jakie ten strach powoduje w organizmie dziecka i jego psychice. Nietóre dzieciaki sie moczą nocą, inne mają problemy z mówieniem albo jakieś nerwowe tiki.
Ja powiem tylko, że przegonilismy strachy u mojej córeczki. Nie wiem czy ludowe sposoby pomogly ale je stosowam a dokladniej powierzylam to zadanie mojej babci.
Pozdrawim i życzę wszystkim sukcesów w odganianiu strachów. :wink:
Włodek W. - 26-05-2005 13:08
Jest taka broszura.,,Trans" :o Ukazuje sie raz na kwartał, jeżeli dobrże pamiętam lub co dwa m-ce . :wink: I tam są tam opisy jak wykonać taki lub inny rytuał ,szeptanki (modlitwy) itp.8) Pozdr.
:D
andrzejka - 26-05-2005 14:11
A spotkaliscie się z takim zwyczajem :roll: :roll:
Moja babcia zawsze w czasie prosesji Bożego Ciala urywala kawalek galązki z drzewka którymi przystajano oltarzyki - zazwyczaj brzozowej- który leżal u niej za lustrem ( lustro bylo tak powieszone, że u góry ostawalo i za nim leżaly różne skarby :wink: )
i w czasie burzy jak sie baliśmy to chodzila po domu z tą galązką - po katach i oknach i modlila się- jak nie wiem, nie zwracalam na to uwagi wtedy ale pamietam dobrze to wszystko 8)
I chyba nam to trochę pomagalo mniej sie bać- a bywaly czasami straszne burze :wink:
ewasuw - 27-05-2005 10:03
polecam...
http://istraj.blox.pl/html/1310721,2...13.html?297124