ďťż

od czego zaczac??





DaAn - 04-07-2004 00:15
zaczynamy genralny remont jak najwiecej chcey zrobic sami, ale nie mamy pojecia o remontach. Budynek poniemiecki, z cegly. Nie chcemy gladzi i plastikowych okien, tylko mozliwie jak najwiecej oryginalnych elementow. Czy ktos ma podobne doswiadczenia?





Jerzysio - 04-07-2004 11:23
Od ołówka i kartki papieru. Wypisz wszystko co zamierzasz zrobić i co zamierzasz zachować ? Jak to zrobisz to napisz!
Pozdrawiam
J



DaAn - 15-07-2004 17:08
musimy zrobic
-ogrzewanie (gaz dociagna za rok, ale infrastrukture pod ogrzewanie chcemy zrobic juz teraz) teraz chcemy kominek (tylko jaki?)+podlogowe w lazience
-instalacje elektryczne nowe (sa aluminowe)
-remont okien - chcemy zostawic stare o ile sie da z nich cos zrobic
-generalny remont lazienki
- w lazience i moze w kuchni podwieszane sufity (stropy byly iedys zalane i boimy sie problemow z wilgocia - stropy sa betonowe)
- malowanie scian +uzupelnienie ubytkow
-polozenie podlog -w jednym pomieszczeniu chcemy zostawic piekne dechy poniemieckie -sa w dobrym stanie, trzeba tylko zerwac stare warstwy farby
-remont drzwi i oscieznic

czy moglam jeszcze o czyms zapomniec?
No i teraz moze ktos ma pomysl w jakiej kolejnosci to ustawic/
Bede wdzieczna za wszelkie dobre rady, bo teraz nasze prace sa bardzo chaotyczne.



thalex - 15-07-2004 17:44
Zróbcie tyle aby nie marznąć i nie moknąć w mieszkaniu.
Potem myślcie o własnym domu bo remont mieszkania to jest połowa własnego domu

ps. Przyfilowałem Cię u psychologa





Jerzysio - 16-07-2004 14:04
Robisz mniej więcej tak:
na pierwszy ogień idą instalacje - elektyczna, ogrzewanie i wod.-kan.,
kominek, potem zalepiacie dziury, wyrównujecie ściany.
Remontujecie łazienkę, kuchnie - zadbajcie o sprawną wentylację, bo jeśli mieliście zalany strop to mogą być kłopoty, odradzałbym stosowanie stropów podwieszonych tam gdzie było zalane ( można to zrobić później po upewnieniu się że wilgoci już nie ma ! ). Remontujecie okna, drzwi, podłogi, framugi - zabezpieczacie przed zachlapaniem i malujecie pomieszczenia. Montujecie nowy osprzęt elektryczny, a i najważniejsze
te dechy na podłodze zabezpieczcie woskiem, nie lakierujcie !
I pozdro
J



DaAn - 17-07-2004 10:25
Uffff,
No bardzo dziekuje. W sumie to chyba tak kombinowalismy, tylko jeszcze jak masz pomysl kiedy my to zrobimy to prosze o sugestie :wink:
No ale dobre checi mamy i zabieramy sie do roboty (powoli...)
Thalex, ja to bym chyba nie doczekala tego wlasnego domu... Moja lepsza polowa o tym mysli ale tez chyba raczej w kategoriach "fajnie by bylo" a poki co to pocietych rurek z tego mieszkania nie ma czasu od tygodnia na zlom wywiezc...
A moze wiecie jak sprawdzic, czy stropy juz suche?
pozdr.



kroyena - 19-07-2004 09:21
DaAn.
Co do starych okien, to jak się tylko zrobi cieplej i bardziej sucho to na opalarkę, lub chemicznie i cały kit wymienić na silikon (jeżeli nie chcecie malować po silikonie) lub akryl (jeżeli chcecie malować). Jeżeli farba już poodłaziła to można przed malowaniem pokostem lnianym potraktować.
Co do rurek to powiedz mu, że ceny stali (iz łomu także wzrosły) i jak się wkurzysz to na to piwko klosze dostaną, a nie on.

Zrobiłbym jak przestanie padać jeszcze odkrywkę izolacji pionowej. Może się okazać, że trzeba by się okopać i zaizolować.
Sprawdź rynny, czy nie trzeba ich chociaż trochę wyczyścić. I oczywiście kładkę dla kominiarza, czy nie trzeba wymienić. Jak przyjdzie sezon i kominiarz nie będzie miał gdzie stanąć to trzeba będzie w zimie kładkę wymieniać, a to w starych budynkach tylko kawał zaizolowanej porządnej dechy.

PS. Jak tylko aura pozwoli zaczynaj od prac zewnętrznych. Prace wewnątrz można przeprowadzać sukcesywnie i w znacznej większości niezależnie od pogody.



DaAn - 19-07-2004 12:00
Kroyena,
A czemu kit w oknach jest do kitu? Zabralam sie za opalanie, ale myslalam, ze wystarczy potem na nowo zakitowac. A, moze jeszcze jakies dobre rady, jak robic, zeby szyby nie pekaly? Z drzwiami sobie jakos radze, gorzej mi idzie z oknami...
Zapomnialam na poczatku dodac, ze to nie caly dom nasz - tylko mieszkanko tam mamy i dwoch sasiadow, wiec inwestycje zewnetrzne pewnie nie w tym roku (chociac piwnice by trza bylo osuszyc...)
A rurki chyba dzisiaj beda wywiezione (zbawienny wplyw forum -wystarczy sie obcym ludziom wyzalic i juz zrobione :wink: ) - chociaz mozliwosc oddania zulom lokalnym tez rozwazalismy.



kroyena - 19-07-2004 15:11
DaAn, a po co się z kitem męczyć, bedzie wypadał potem jak pomalijesz, a tak i problem szybek z grzywki. Bierzesz tary kit wydrapiesz, igiełki powyciągasz, szybki wyjmiesz, szybko opalisz, wypokostujesz, zagruntijesz. Malować może na inne kolory będziesz chciała to na akryl wstawisz szybki, pomalujesz i masz very fain Windows.
A tak szybki pekają, trzeba nowe wstawić, stary kit odstaje po malowaniu od nowego.

Zrób sobie raz i dobrze. oza malowaniem przez kilka lat nie będziesz ruszać.

A szyby jeszcze przypominają szkło, czy też warto by je na nowe wymienić?

PS 1. Też kiedyś startowałem na uzupełnienie kitu i skończyło się jak ze szklarniu przyniosłem okno uzupełnione akrylem.
PS2. B. ładnie się rozprowadza do kształtu palcem lub innym narzedziem maczanym w Ludwiku.



DaAn - 19-07-2004 18:23
i tak zrobie!
A za zlom dostalismy cale 60 zlotych! Kto by pomyslal, ze takie pordzewiale rury tyle beda warte!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl